Dieta Garściowa I

[Didier]

a tak, co do bialka to mam pasztet z soczewicy w lodowce, bedzie na kolacje
co do bilansowania posilkow to nie wydaje mi sie, aby byla jakas tragedia gdy jednego dnia zabraknie czegostam, w przeciwnym razie trzy czwarte populacji byloby chore natomiast bialko jest takze w sezamie, ktory dodaje np do warzyw, po prostu nie pisze takich szczegolow takze spoko, niczego mi nie brakuje a moje wyniki badan swiadcza same za siebie

co do nabialu - nigdy nie przepadalam

[Sylvia0306]

Zgrzeszyłam właśnie.
Zrobiłam sobie kawę i zjadłam kinder delice mmmmm.
Nadrobię ćwiczeniami.
Wczoraj szperałam w starych poradnikach typu Vita,Pani Domu,Tina itp. i znalazłam fajne ćwiczenia na brzuszek. Efekty widoczne po tygodniu. Jedyna wada ćwiczyć je trzeba codziennie. Wczoraj próbowałam ,a dzisiaj czuję moje mięśnie.
Plan papu na dzisiaj:śniadanko-dwie wasy z chudym twarogiem
śniadanie drugie- nieszczęsny kinder
obiad- ryż z piersią z kurczaka
podwieczorek - jabłko
kolacja-bułka orkiszowa z sałatą i sałatką warzywną bez majonezu
Duże ilości wody niegazowanej

[SzaraLara]

Hej, interesuję się tą dietą, gdyż mam strasznie rozciągnięty żołądek i potrafię zjeść ogromne ilości jedzenia i wciąż nie czuć sytości. Czy ta dieta skurczy mi żołądek? Ciężko na niej wytrzymać?

[makkapakka]

Napisane przez SzaraLara

Hej, interesuję się tą dietą, gdyż mam strasznie rozciągnięty żołądek i potrafię zjeść ogromne ilości jedzenia i wciąż nie czuć sytości. Czy ta dieta skurczy mi żołądek? Ciężko na niej wytrzymać?

było już podobne pytanie. ja oceniłam trudność diety na dość niską 3 punkty na 10 dużo zależy od twojej wytrwałości

o owym skurczeniu można powiedzieć dopiero po kilku tygodniach. dieta na pewno uczy racjonalnego i systematycznego żywienia (co 3 godziny). jeśli dorzucisz aktywność fizyczną pewnie będzie łatwiej (rozładowanie stresu związanego z "byciem na diecie")

[Kamikadze1706]

moje menu(posiłki , które zjadłam)
2 wasy, sałatki:jarzynowa z tuńczyka
jogurt naturalny, płatki owsiane, siemie lniane,sezam,pół garści crunchy

na obiad zjem pierś z kurczaka i sałatkę(kapusta pekińska, kukurydza , pomidor, ogórek, fasolka z puszki, sos jogurtowy)

a co dalej to za bardzo nie wiem

[Didier]

przez ta robote prawie przegapilam jeden posilek, chyba nie wyrobie dzisiaj planu

[Kamikadze1706]

Powiem Wam,że ciąży mi to osobne przygotowywanie posiłków dla siebie i dla rodziny...a Wam jak z tym idzie?

[Didier]

ja jestem przyzwyczajona wiec mnie to nie rusza
dlaczego przygotowujesz oddzielnie, nie mozesz zjesc tego samego tylko inaczej

[Kamikadze1706]

Didier no dla mnie to nie jest takie proste...raz na 2 dni gotuje zupę , jesli jest bez smietany to tez zjem,ale np.rosołu to już nie, nie powinnam jeść nalesnikow, pierogów -tego rodzaju posilków, kotlety, mielone, gulasze-tego tez nie powinnam (zreszta nie przepadam za mięśem ,lubię tylko drobiowe ,a moje chłopaki uwielbiają treściwe jedzenie), ja dzis na obiad piers i sałatka a im zrobiłam zapiekanke makaronową(makaron, mięso mielone, cebula, ser zółty)
szczerze to Wam powiem ,że jakbym mogła to bym jadła jogurt, orzechy, płatki

[makkapakka]

Napisane przez Kamikadze1706

Powiem Wam,że ciąży mi to osobne przygotowywanie posiłków dla siebie i dla rodziny...a Wam jak z tym idzie?

ja jem to co reszta, tylko np. zamiast ziemniaków sałata lub rukola
zamiast makaronu z sosem sam makaron z warzywami itp. wybieram coś z obiadu i dorzucam coś od siebie. a że jestem "bezzupna" to mi łatwiej.

[Didier]

no tak, ale po pierwsze dieta nie zabrania ci jesc nalesnikow i pierogow a po drugie przeciez takie rzeczy je sie raz na jakis czas ...
gulasz gotowany to chyba mozesz co jak mielone to chlopakom smazysz a sobie gotujesz pulpeta z warzywami

no wiadomo ze przy diecie zawsze jest troche wiecej roboty ale wydaje mi sie ze mozna sobie troche ulzyc tak to organizujac; moze zamroz sobie jakies porcje zeby bylo ci potem latwiej/szybciej (no wiesz takie polprodukty jakby)

ja sie przyzwyczailam ale naprawde w tygodniu jem bardzo prosto, np gotuje woreczek ryzu albo kasze w wiekszej ilosci i tylko potem zmieniam dodatki: bakalie jak na slodko, duszony por albo pieczarki albo tylko cebulka, w tygodniu nie mam czasu zeby stac przy garach wiec nie wymyslam zreszta proste zarcie najlepiej smakuje

edit

dlaczego rosolu nie mozesz ?
dla mnie zupa to podstawa a moja mala to ptrafi 3 razy dziennie zupe jesc

[makkapakka]

Napisane przez Kamikadze1706

nalesnikow, pierogów -tego rodzaju posilków, kotlety, mielone, gulasze-tego tez nie powinnam

a dlaczego nie? jeśli np. są domowej roboty to czemu nie.
1 naleśnik z serem i do tego owoce, albo kotlet mielony i góra surówki.

nie popadajmy w fanatyzm. ja dziś jadłam kurczaka z sosem z torebki knorr bo robiłam go na szybko i do tego warzywa.

[Didier]

dziewczyny w sumie trzymacie sie tej wagi posilku bo ja sobie dzisiaj zwazylam te 250 g fasolki a podwieczorko-kolacji napewno nie bedzie bo obiad czyli ziemniaki z buraczkami nie zmieszcza mi sie w czasie pracy jednak wiec dopiero w domu zjem, nie zachowam przerw miedzy posilkami, wiem trudno
pasztet mialam zjesc, moze amiast ziemniakow pasztet i do tego buraczki, tak chyba lepiej

[makkapakka]

plan na jutro:
* kromka razowca z ogórkiem i kiełbasą suchą drobiową
* dwa jabłka z garścią płatków owsianych i rodzynkami (na ciepło )
* sałata, rukola, serek wiejski, pomidor
* kawałek pieczonego schabu, brokuły, kalafior, ziemniak
* jajko na miękko, kromka razowca, kawa zbożowa

55 min. ćwiczeń

(dziś trochę zmieniłam kolację bo nie miałam ochoty na omlet tylko na kanapkę... w dodatku strasznie chce mi się mleka, chyba za mało dziś piłam...)

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez Didier

dziewczyny w sumie trzymacie sie tej wagi posilku

po pewnym czasie wiesz już na oko ile to jest 250 g. warzyw można więcej.

[shelayla]

Hej, ja dziś zjadłam:
kromka chleba pełnoziarnistego z pastą z sera białego i makreli w pomidorach z cebulką
pomarańcza + 2 mandarynki
1 kapuśniak - kupny - byłam na zakupach kilka godzin, baaardzo głodna
ryż brązowy + kurczak z pieczarkami + trochę liści sałaty ( kupiłam sos do sałaty Fit Up Kamis prowansalski - nie smakuje mi )
serek homo mlekovita 0%



+ 50 min ćwiczeń: 20 min na bieżni, 20 min na rowerku i 10 na orbitreku

[makkapakka]

Napisane przez shelayla

Hej, ja dziś zjadłam:
kromka chleba pełnoziarnistego z pastą z sera białego i makreli w pomidorach z cebulką
pomarańcza + 2 mandarynki
1 kapuśniak - kupny - byłam na zakupach kilka godzin, baaardzo głodna
ryż brązowy + kurczak z pieczarkami + trochę liści sałaty ( kupiłam sos do sałaty Fit Up Kamis prowansalski - nie smakuje mi )
serek homo mlekovita 0%



+ 50 min ćwiczeń: 20 min na bieżni, 20 min na rowerku i 10 na orbitreku

dobry jadłospis.
ja muszę zdecydowanie więcej pić. wczoraj dosłownie wlewałam w siebie kawę. najchętniej piłabym tylko ją.

udanego dnia

[Kamikadze1706]

Dzień dobry.
No ja kawusie też uwielbiam...mniam mniam
muszę się przyznać ,że wczoraj nagrzeszyłam oj nagrzeszyłam
zjadłam na noc pół paczki pistacji i 4 kasztanki(pistacje to jeszcze poł biedy , ale te czekoladki...najgorsze jest to ,że jak zjem dużo słodkiego to następnego mogłabym znowu.nic tak na mnie nie działa jak słodycze.Zażywam chrom , ale nie czuje żadnego jego działania.
Zastanawiam się czy nie iść do dietetyka?
A Wy macie jakieś sposoby na słodycze?

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Zapomniałam napisać ,że nie chce jesc takich posiłków jak nalesniki, pierogi, kopytka(chociaz bardzo lubię) ponieważ maja duzo skrobi, kalorii i tuczą!owszem mogłabym zjeść 1 nalesnika-ale bym dalej była głodna, a rosołu nie uwazam za dietetyczna zupę

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

ja tez malo pije
i cholernie mnie korci ,żeby sie zważyć!

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Acha rano serwuje sobie szklankę wody z octem jabłkowym i miodem-co o tym sądzicie?

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Didier jak masz gdzieś ,,pod ręką'' linki do info dotyczących sposobu odżywiania Allana Carra i Gillian Mckeith to proszę wrzuć

[Didier]

kamikadze mysle ze gdybys zjadla tego nalesnika na slodko albo pieroga to zaspokoilabys moze swoje pragnienie slodkosci i nie zjadlabys na noc tych pistacji i kasztankow i kalorycznie lepiej bys na tym wyszla

ja wczoraj musialam zmodyfikowac jadlospis - na obiad zjadlam juz w domu kawalek pasztetu z soczewicy i kawalek z pestek dyni do tego buraczki

na dzisiaj:
* pedalowanie do pracy + migdaly - bylo
* sniadanie: 1 papaja + jeden dziwny owoc ktorego nazwy nie znam
* wczorajszy przegapiony posilek - slodki ziemniak z buraczkami
* kawalek pasztetu z soczewicy i kawalek z pestek dyni do tego swieza papryka
* dalej nie wiem

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

carra mialam ksiazke w pdf jak znajde moge ci przeslac mailem, tylko wrzuc mi na pw
jezeli chodzi o gillian to ja nie znalazlam nigdzie jej ksiazek do sciagniecia i kupilam trzy ale jest sporo filmow na youtubie i na chomiku
jak cos znajde to zarzuce

[Didier]

dziewczyny ja sie pozegnam juz do poniedzialku

zycze wam dobrej zabawy i dobrego garsciowego poczatku roku (i sobie tez tego zycze a co )

[makkapakka]

Napisane przez Kamikadze1706

najgorsze jest to ,że jak zjem dużo słodkiego to następnego mogłabym znowu.nic tak na mnie nie działa jak słodycze.Zażywam chrom , ale nie czuje żadnego jego działania.
Zastanawiam się czy nie iść do dietetyka?
A Wy macie jakieś sposoby na słodycze?

nie pierwszy raz piszesz o słodyczach. moja jedyna rada: nie kupować i znaleźć zastępstwo.
to chyba problem dl a psychologa a nie dietetyka... może tak zostałaś nauczona w domu, że wszelki wysiłek/niepowodzenie/stres/problem nagradza się/rozładowuje/rozwiązuje słodyczami i stąd to przywiązanie?

i cholernie mnie korci ,żeby sie zważyć!

to się zważ, ale jeśli w konsekwencji wzrostu lub spadku wagi nagrodzisz sięlub pocieszysz słodyczami to lepiej nie.

Acha rano serwuje sobie szklankę wody z octem jabłkowym i miodem-co o tym sądzicie?

nie wierzę podobnie jak i w chrom

Napisane przez Didier

na dzisiaj:
* pedalowanie do pracy + migdaly - bylo
* sniadanie: 1 papaja + jeden dziwny owoc ktorego nazwy nie znam
* wczorajszy przegapiony posilek - slodki ziemniak z buraczkami
* kawalek pasztetu z soczewicy i kawalek z pestek dyni do tego swieza papryka
* dalej nie wiem

chleb razowy, pomidorek, rukola, sałata, serek wiejski, garść słonecznika (właśnie jem) i dlatego mi się skojarzyło.

dla mnie gillian to fanatyczka.



---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Napisane przez Didier

dziewczyny ja sie pozegnam juz do poniedzialku

zycze wam dobrej zabawy i dobrego garsciowego poczatku roku (i sobie tez tego zycze a co )

a wzajemnie. i nie obraź się o gillian...

[Didier]

spoko przeciez to nie moja matka widzialam to porownanie i mysle ze jej wyglad to nie tylko sprawa odzywiania (rzeczywiscie jest wysuszona) lecz raczej genow a wyglad nigelli to takze skalpel/botoks wiec nie mozemy porownywac

ja tez zauwazylam te slodycze kamikadze sprobujesz sie przerzucic sie na rodzynki lub suszone owoce?

[shelayla]

Ja też bardzo lubię kawę, poza tym rano nie mam czasu aż herbata wystygnie - kawa rozpuszczalna pół na pół z mlekiem od razu ma temperaturę dobrą do picia, więc można ją w siebie szybko wlać - oczywiście wiem że to niezdrowe

Ja dzisiaj:
kromka chleba pełnoziarnistego z odrobiną smażonej (bez tłuszczu, ale ona i tak ma tłuszcz w sobie) kaszanki i kiełbasy wiejskiej chudej
2 pomarańcze
na obiad planuje kurczaka z pieczarkami + ryż + sałatka z porów
potem - serek mlekovita 0% (zrobiłąm duuuży zapas )
a na kolację pasta jajeczna tylko nie wiem czy dam radę zjeść ją samą bez chleba........

[makkapakka]

Napisane przez shelayla

a na kolację pasta jajeczna tylko nie wiem czy dam radę zjeść ją samą bez chleba........

spróbuj rozsmarować ją na świeżym przekrojonym i lekko wydrążonym z pestek ogórku. swego czasu byłam od tego uzależniona.

btw dobry jadłospis

[Kamikadze1706]

Ja tylko na sekundę bo zaraz uciekam do pracy.
moja ,,miłosć'' do słodyczy to rzeczywiście pamiątka z dzieciństwa.... u mnie ww domu było zawsze sporo słodyczy, babcia tez wpychała mnie ile wlezie
a poza tym ,,uzaleznienie'' od słodyczy to spadek bo bulimii...
mhm, nie wiem czy lepiej codziennie zjeść cos słodkiego czy wogóle ich nie tykać
na razie zjadłam
jogurt naturalny, płatki owsiane, ziarna sezamu i lnu,musli
miska zupy jarzynowej(bez śmietany)

[Puchatek0807]

Dziś:
miseczka płatków z otrębami i żurawiną zalana kefirem + kiwi
sałatka z jajka, serka feta, pomidora, cebuli, oliwek z ziołami i pieprzem + kromka chleba orkiszowego
dwa naleśniki z serem
jajecznica z dwóch jajek + pół kromeczki chleba orkiszowego
(mało warzyw dziś było)

[makkapakka]

u mnie dziś lekko grzesznie bo podczas zakupów wpadł baton energetyczny, a na kolację zamiast jajka na miękko był omlecik z dwóch jajek z odrobiną parmezanu, posypany orzechami nerkowca...

jutro będą karne ćwiczenia

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

obawiam się, że w tym tygodniu nie będzie spadku... żeby chociaż udało się utrzymać wagę

[CzarnaKawaBuni]

wróciłam w końcu niestety najedzona ale szczęśliwa bo zaręczona

[Puchatek0807]

Napisane przez CzarnaKawaBuni

wróciłam w końcu niestety najedzona ale szczęśliwa bo zaręczona

Gratulacje !

[makkapakka]

Napisane przez CzarnaKawaBuni

wróciłam w końcu niestety najedzona ale szczęśliwa bo zaręczona

szczere gratulacje

[Puchatek0807]

Dziewczyny życzę Wam i sobie aby ten nowy 2012 był pełen uśmiechu, spełnienia , radości, iskierek w oczach , miłości i sukcesów !

Abyśmy dały radę tym zbędnym kilogramom, oponkom i tłuszczowi

Żebyśmy były szczęśliwe, pełne zapału, umiały się oprzeć pokusom słodyczowym i miały dużo chęci do ćwiczeń.
I abyśmy się zdrowo odżywiały każdego dnia w 2012