Zgrabne, ekonomiczne auto dla kobiety. Fiat, Opel, Seat, Renault, Daewoo... ?

[cholernarejestracja]

Napisane przez ulinkaaa

Duży? Z wymienionych jest chyba najmniejszy...
Jeśli ekonomiczny, to stawiam na nową Fiestę lub Focusa.

Tak? To zdjęcia mnie zmyliły w takim razie zbadam go

[Kalabus]

Napisane przez ulinkaaa

Jeśli możesz lekko przymknąć oko na "ekonomiczny", ale za to z niesamowitym "charakterem" to polecam SUZUKI SWIFT

A co masz na myśli pisząc o charakterze Swifta?

[ulinkaaa]

Napisane przez Kalabus

A co masz na myśli pisząc o charakterze Swifta?

małe autko, trzymające się drogi niczym gokart i dające niesamowitą frajdę z jazdy

[Gomra]

punto, peugoty z tych małych, clio.
Diesel lepiej, ponieważ małe silniki np clio palą 4-5 l w trasie, na miescie trochę więcej ale do 7 spokojnie się mieszczą.

Ja bym postawiłam na clio.

[radekeac]

Ja mam skodę fabię w dieslu i bardzo przyjemnie mi się nią jeździ . Bardzo polecam

[badumi]

Niedawno zrobiłam prawo jazdy i teraz przydałby mi się jakiś ekonomiczny samochód xxxxx Mały, żebym mogła łatwo sobie manewrować na parkingu i wszędzie się nim wcisnąć, bezpieczny – poduszki dla mnie i pasażera + takie boczne, w drzwiach, no i oczywiście oszczędny w użytkowaniu (bo paliwo drogie). Bardziej polecacie diesla czy taki z „normalnym” silnikiem?

[bedeliciuos]

Napisane przez czarodziejkazlodowki

Niedawno zrobiłam prawo jazdy i teraz przydałby mi się jakiś ekonomiczny samochód. Mały, żebym mogła łatwo sobie manewrować na parkingu i wszędzie się nim wcisnąć, bezpieczny – poduszki dla mnie i pasażera + takie boczne, w drzwiach, no i oczywiście oszczędny w użytkowaniu (bo paliwo drogie). Bardziej polecacie diesla czy taki z „normalnym” silnikiem?

to zależy ile będziesz jeździć

chcociaz ja dużo nie jeżdżę, a i tak mam diesla, bo kocham traktorki

[Kalabus]

Nowe diesle wcale nie są bardziej ekonomiczne niż stare. Spalanie jest wysokie, bo turbosprężarka. Nie są niezawodne jak wolnossące "traktory" i serwisowanie oraz naprawy są dużo droższe niż benzynówki.

[apows]

Napisane przez kropka75

Dziewczyny i kobiety... proszę o Waszą ocenę.

Muszę kupić nieduże (moje osiedle to masakra, brak miejsc parkingowych, wielkość auta odgrywa ogromną rolę, gdy trzeba parkować na górce, na trawniku, za wjazdem na osiedle np. tuż przy latarni) auto w niedługim czasie.

Auto używane, w okolicy rocznika 2000.

Moje wymagania:
- ekonomika jazdy plus sensowne OC, silniki powyżej 1,4 odpadają;
- centralny zamek, wspomaganie kierownicy - obowiązkowo !
- mile widziany ABS; jakby była klima to już w ogóle super by było; elektryczne szyby -fajna rzecz;
- auto musi mieć dość ładnie rozkładające się drzwi przednie w przypadku 3drzwiówki, bo do tyłu idzie dziecko;
- musi być jaki taki bagażnik ze względu na małego gada i konieczność przewożenia różnych gadżetów;
- no i widoczność - fotel albo musi być dość wysoko, albo musi mieć opcję podnoszenia, bo nauczona jestem widzieć maskę i tylko tak jeździ mi się komfortowo - nienawidzę leżeć za kółkiem;

W takim roczniku, w interesującej mnie cenie spotykam:
- Fiat Punto I, czasem Fiata Punto II
- Fiat Bravo (bardzo mało sztuk)
- Fiat Uno (ale łysy jest jak kolano, jak ma centralny zamek to już jest full wypas)
- Fiat Panda (idą jak ciepłe bułki, z tego co widzę i mało ich)
- Fiat SC i CC (jakoś się boję ich trochę przy jeździe z dzieckiem; jak w puszce się czuję - miałam, więc znam; ale cenowo dobrze wychodzą przy tym roczniku)

- Opel Corsa

- Seat Ibiza
- Seat Arosa (malusio ich)

- Renault Clio (odradzono mi ze względu na koszt części)
- Renault Twingo (okropny wygląd + jw.)

- Daewoo Matiz (nie lubię wyglądu jakoś i nie mogę się przekonać)
- Daewoo Tico (odpada - jazda Tico to ryzyko )

- Ford Fiesta (ewentualnie, ale mało ich jest)

- Nissan Micra (jw. tylko jeszcze mniej)

Macie któreś z tych aut, jesteście zadowolone? Jak części i ekonomiczność? Jaki macie silnik i jak sobie radzi?

Witaj, ja osobiście jeździłam renault clio z 20002 roku, byłam zadowolona z tego autka, zgrabne i ekonomiczne. Nie paliło sporo paliwa.
Niestety potrzebowałam pieniędzy na mieszkanie i musiałam je sprzedać. Teraz jeżdżę starą fiestą i również jestem zadowolona, jednakże po studiach, kiedy skończą się dodatkowe opłaty planuję kupić opla, coś z corsy.

[wild_horse]

Napisane przez cholernarejestracja

Kochane, ponieważ szykuję się do kupna nowego autka, to poszukuję pomocy i porady

Wymagania:
- Ekonomiczny (!)
- cichy
- klima, wspomaganie kierownicy, radio
- 5-drzwiowy
- Mały - nie musi mieć superpojemnego bagażnika ani turbowygodnych siedzeń z tyłu, raczej będę tam wozić zakupy i kota czasami
- Z tego (wkrótce zeszłego rocznika) - chciałabym się załapać w styczniu-lutym na wyprzedaże roczników 2012 i jakieś fajne obniżki
- Ładne bo pewnie będę nim jeździła ładnych parę lat, więc chcę, żeby mi się podobał

Rozważałam VW up-a, ale sama nie wiem... jeżeli chodzi o fundusze, to dostałam wyznacznik, że ma się właśnie w okolicach cenowych tego VW upa mieścić.

Kompletnie nie znam się na samochodach, i nawet nie wiem które marki wypuściły w tym roku tego typu samochód doradzicie coś?

1) Kia Venga - znam 3 użytkowników i wszyscy sobie chwalą
2) mniejsze VW typu Polo, Golf
3) Opel Adam (dopiero wchodzi na rynek)
4) Fiat 500L - moim zdaniem niezafajny, taki 'niewydarzony'; zresztą, fiat 500 to takie małe, drogie gówienko; fiaty nie są ogólnie za dobre, ale może Tobie się spodobają
5) Toyota Yaris III - zdawałam na niej prawko, dobrze się prowadzi, porządny samochód, dobra blacha
6) Opel Corsa D - jeżdżę takim od pół roku, dobrze się prowadzi, ale powoli nagrzewa - w zimie to niezbyt wygodne
7) Opel Astra - ciut większa kuzynka Corsy , o bardziej płaskiej, 'drapieżnej' sylwetce
8) Ford Focus - te nowe są świetne, takie wydłuuużone
9) Ford Fiesta - mi osobiście się średnio podoba

Ogólnie jest tak, że Fordy zawsze mały kiepskie silniki i były awaryjne, nie wiem jak jest w tych najnowszych modelach.

Fiaty mają kiepską blachę i ogólnie nie są zbyt wytrzymałe, chociaż jako taką awaryjność mają niewielką.

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Aha, i w 500L jako dodatek możesz sobie zamówić ekspres do kawy

[wild_horse]

Napisane przez apows

Niestety potrzebowałam pieniędzy na mieszkanie i musiałam je sprzedać. Teraz jeżdżę starą fiestą i również jestem zadowolona, jednakże po studiach, kiedy skończą się dodatkowe opłaty planuję kupić opla, coś z corsy.

Z którego roku ta Fiesta, jeśli mogę zapytać?

Ooo, ja jeżdżę Corsą, model D, ładnie się prowadzi, ogólnie takie spoko autko, bez rewelacji.

[Magnifica]

Ja jestem fanką mercedesa! Miałam A klasę. Małe, zgrabne i ekonomiczne Drogie naprawy? Nie wiem, bo nic nie naprawiałam (poza regeneracja turbiny, ale to chyba w każdym aucie podobne ceny). Odpalał zawsze, w najgorsze mrozy do -30 odpalał na dotyk. dobra jakość materiałów (czego nie można powiedzieć o fiatach, oplach etc.)

Z mercedesa przesiadłam się na Forda Mondeo. Przyjemne auto, ale koszty napraw? Masakra... Droższych łożysk i klocków hamulcowych z tarczami nie widziałam. Że o wymianie całego sprzęgła z dwu-masą nie wspomnę... Naprawy e-klasy mercedesa kolegi były tańsze niż jednego zwykłego forda. No i ten tani, skrzeczący plastik w środku... Nigdy więcej forda.

Obecnie jestem bez auta i też szukam czegoś kobiecego dla siebie. Mam już na oku piękną c-klasę mercedesa...

[_czarny_kot]

Napisane przez Magnifica

Ja jestem fanką mercedesa! Miałam A klasę. Małe, zgrabne i ekonomiczne Drogie naprawy? Nie wiem, bo nic nie naprawiałam (poza regeneracja turbiny, ale to chyba w każdym aucie podobne ceny). Odpalał zawsze, w najgorsze mrozy do -30 odpalał na dotyk. dobra jakość materiałów (czego nie można powiedzieć o fiatach, oplach etc.)

Z mercedesa przesiadłam się na Forda Mondeo. Przyjemne auto, ale koszty napraw? Masakra... Droższych łożysk i klocków hamulcowych z tarczami nie widziałam. Że o wymianie całego sprzęgła z dwu-masą nie wspomnę... Naprawy e-klasy mercedesa kolegi były tańsze niż jednego zwykłego forda. No i ten tani, skrzeczący plastik w środku... Nigdy więcej forda.

Obecnie jestem bez auta i też szukam czegoś kobiecego dla siebie. Mam już na oku piękną c-klasę mercedesa...

ten mondeo to chyba jakaś starsza wersja? bo w mk4 żaden plastik nie skrzeczy

[Magnifica]

Napisane przez _czarny_kot

ten mondeo to chyba jakaś starsza wersja? bo w mk4 żaden plastik nie skrzeczy

MK3. Może jak był nowy to tez nie skrzeczał Mój był 2003 rok, więc już nie był nowy. Mąż obecnie jeździ mercedesem w124 93 roku i choć pewnie już mu milion stuknął na liczniku to w środku jest bardzo "konkretny", drewno i plastik wysokiej jakości. Czasem myślę, że teraz takich aut już nie robią. Mam wrażenie, że ford miliona na liczniku by nie zniósł, jego pompo-wtryski by już tego tempa nie wytrzymały

[raunen]

Ja polecam Skodę Fabia. Ładniejsze są te nowe, ale poprzednia wersja też bardzo zgrabna i zwrotna.

Tak naprawdę w samochodzie wiele rzeczy jest istotnych, dla każdego będzie to coś innego. Dla mnie ważny jest podnoszony fotel kierowcy, bo czuję się pewniej gdy jestem odrobinę wyżej. Przydatne są też czujniki parkowania. Ale przede wszystkim samochód musi być sprawny i w miarę nowy.
Z jednej strony wolę benzynowy silnik, bo ma większą moc przy zbieraniu się. Diesel to jednak taki traktorek, ale za to dużo rzadziej gaśnie i fajniej manewruje się nim na parkingach.

[Gomra]

Napisane przez Kalabus

Nowe diesle wcale nie są bardziej ekonomiczne niż stare. Spalanie jest wysokie, bo turbosprężarka. Nie są niezawodne jak wolnossące "traktory" i serwisowanie oraz naprawy są dużo droższe niż benzynówki.

Pierwszy raz słyszę taką głupotę,
My mamy duże auto, scenika 7-osoboego, kilkuletnie i w trasie nie spali wiecej jak 4,5 litra. W koło komina trochę ponad 5.

siostra ma nowego peugota, pali 4.

benzyniak nawet wciągnie wiecej. My mamy dwa, jedno duże jak wyżej w dieslu, a drugie małe - punto 2 w beznzynie, i spali 6 litrów przy duzo mniejszym gabarycie i silniku.

[bedeliciuos]

Napisane przez Gomra

Pierwszy raz słyszę taką głupotę,
My mamy duże auto, scenika 7-osoboego, kilkuletnie i w trasie nie spali wiecej jak 4,5 litra. W koło komina trochę ponad 5.

siostra ma nowego peugota, pali 4.

benzyniak nawet wciągnie wiecej. My mamy dwa, jedno duże jak wyżej w dieslu, a drugie małe - punto 2 w beznzynie, i spali 6 litrów przy duzo mniejszym gabarycie i silniku.

wujek ma skode yeti, też nie mały samochód z silnikiem 2.0 TDI i na trasie schodzi do 4,5 a w mieście max 6.

a skoda fabia na trasie pokazuje czasem nawet 3,5

[Magnifica]

Napisane przez bedeliciuos

wujek ma skode yeti, też nie mały samochód z silnikiem 2.0 TDI i na trasie schodzi do 4,5 a w mieście max 6.

a skoda fabia na trasie pokazuje czasem nawet 3,5

Wszystko zależy od stylu jazdy. Zresztą nie ma cudów. nawet maluteńki smart z silnikiem 0,8 w dieslu według statystyk spali 4 litry. Znajomy ma takiego i twierdzi, że potrafi nawet 5-6 litrów spalić w mieście.

Ford mondeo pokazywał mi średnie spalanie latem 6,2 litra, a zimą nawet 6,9, z czego spora część to była trasa. Silnik 2.0 TDCI. Styl jazdy jak dla mnie normalny od 2 - 3 tys obrotów, zmiana biegów przy trochę ponad 3 tys, aby nie stracił na mocy. Może jakbym jechała mulaście do 2 tys, aby nie włączała się turbina to by i spalił mniej, ale wtedy nie byłoby żadnej frajdy z jazdy

[Kasiasta89]

A co sądzicie o Roverze 25? Albo MG ZR? http://pictures.trader.pl/pictures/o...f258a133a3.jpg takiego widziałam wczoraj na giełdzie i strasznie mi się spodobał Może któraś z Was miała doświadczenie z nim? zastanawiam się nad tą mało popularną a zarazem piękną marką

[majowy84]

Podzielam zdanie, nowa Fiesta lub AUDI A3

[kasia8008]

Ja kupiłem A3, 1.9TDI w komisie Autostrada, ze Zgierza i jestem bardzo zadowolona. Autko sprawuj się rewelacyjnie. Zrywne, komfortowe, a zarazem bardzo łatwo się nim parkuje

[marta_ga]

Napisane przez Kasiasta89

A co sądzicie o Roverze 25? Albo MG ZR? http://pictures.trader.pl/pictures/o...f258a133a3.jpg takiego widziałam wczoraj na giełdzie i strasznie mi się spodobał Może któraś z Was miała doświadczenie z nim? zastanawiam się nad tą mało popularną a zarazem piękną marką

Właśnie, mało popularna. Ze dwa lata temu mój chłopak miał Rovera 75 chyba. Pamiętam że sporo było z tym problemów. Zwłaszcza z serwisem, części nawet łatwo dostępne ale ciężko znaleźć kogoś kto naprawdę się zna na tej marce samochodów...

[Kalabus]

Napisane przez Magnifica

Wszystko zależy od stylu jazdy. Zresztą nie ma cudów. nawet maluteńki smart z silnikiem 0,8 w dieslu według statystyk spali 4 litry. Znajomy ma takiego i twierdzi, że potrafi nawet 5-6 litrów spalić w mieście.

Ford mondeo pokazywał mi średnie spalanie latem 6,2 litra, a zimą nawet 6,9, z czego spora część to była trasa. Silnik 2.0 TDCI. Styl jazdy jak dla mnie normalny od 2 - 3 tys obrotów, zmiana biegów przy trochę ponad 3 tys, aby nie stracił na mocy. Może jakbym jechała mulaście do 2 tys, aby nie włączała się turbina to by i spalił mniej, ale wtedy nie byłoby żadnej frajdy z jazdy

Sprawdź ile pali naprawdę. Z 6 litrów zrobi się 12 albo i więcej.

[Kasiasta89]

Napisane przez marta_ga

Właśnie, mało popularna. Ze dwa lata temu mój chłopak miał Rovera 75 chyba. Pamiętam że sporo było z tym problemów. Zwłaszcza z serwisem, części nawet łatwo dostępne ale ciężko znaleźć kogoś kto naprawdę się zna na tej marce samochodów...

Hehe a ja się zdecydowałam i kupiłam rovera 200 wkońcu. Bardzo zadbany, a w prowadzeniu bajka. Jeszcze nie mam go wyczutego, ale myślę że z czasem będzie lepiej. Co do części - do wymiany był drążek od wycieraczek i taki komputerek, znajomy mechanik stwierdził, że gdyby to był VW to kosztowałoby to ok 200 zł a tak to kazał szykować się na ok 400 .. po czym wszedł na strony z których zamawia i kosztowało mnie to 100 zł Mam go miesiąc i puki co jestem mega zadowolona, aczkolwiek dopiero uczę się jeździć

[Ramoa]

Czasami to też są stereotypy bo ludzie nie znają się na tych autach i od razu patrzą że jak nie niemiec czy japończyk to o 200 zł więcej Nie zawsze tak jest.

[Kalabus]

Napisane przez Gomra

Pierwszy raz słyszę taką głupotę,
My mamy duże auto, scenika 7-osoboego, kilkuletnie i w trasie nie spali wiecej jak 4,5 litra. W koło komina trochę ponad 5.

siostra ma nowego peugota, pali 4.

benzyniak nawet wciągnie wiecej. My mamy dwa, jedno duże jak wyżej w dieslu, a drugie małe - punto 2 w beznzynie, i spali 6 litrów przy duzo mniejszym gabarycie i silniku.

Widzę że następna, która myśli, że samochód tyle pali ile podaje producent, albo ile pokazuje wyświetlacz komputera pokładowego

[crazy_day]

Albo tyle ile TŻ mówi przy kolegach

[_czarny_kot]

Napisane przez Kalabus

Widzę że następna, która myśli, że samochód tyle pali ile podaje producent, albo ile pokazuje wyświetlacz komputera pokładowego

akurat kilkukrotnie (ręcznie licząc) sprawdzałam prawdziwość spalania z komputera pokładowego i wychodziła prawdziwa
u mnie można ustawić spalanie na komputerze w skali od -25% do +25%, więc jeśli jest dobrze ustawione to pokazuje realne spalanie bez żadnych przekłamań

[crazy_day]

Się śmiejcie, ale mojemu znajomemu clio spala średnio 3,5l.

Sprawdzałam ja i 6 innych osób, każda była w szoku

[Siurniety Krolik]

Unikaj silników downsizingowych - czyli mały motor + turbodoładowanie (np. silnik 1400 ccm i 120 koników). Są to jednostki bardzo nietrwałe, awaryjne, nieprzyjemne w jeżdżeniu (często mają tzw. turbodziurę, czyli nie reagują od razu na gaz). Dodatkowo podawane przez producentów spalanie nijak ma się do rzeczywistego. Kolejnym problemem jest to, że silniki z turbinami nie lubią miasta. Takiego silnika nie wolno od razu wyłączać, ale na parkingu powinien sobie jeszcze z 20-30 sekund spokojnie, na luzie pochodzić, zanim go zgasisz. Inaczej skracasz czas życia turbiny. Tak samo odpuść system start-stop. Co zaoszczędzisz na paliwie (o ile) wydasz na naprawy rozrusznika.
Poszukaj czegoś z klasycznym silnikiem - chyba Opel w Corsach montuje klasyczne motorki bez udziwnień (ECOTEC Twinport). Może na papierze nie wyglądają one tak super, ale są o wiele mniej awaryjne, przyjemniejsze w jeżdżeniu i wcale więcej nie palą.