Ślubów naszych nadchodzi czas, będziemy mężom skarpetki prać :D -PM 2013 cz.13 :)

[mia8544]

Napisane przez marta1881

Ja nienawidzę sprzątać!zmywanie to coś okropnego a zmywarki nie mm....z drugiej strony lubię porządek,więc chcąc nie chcąc sprzątać trzeba...dobrze,że mam kochanego TŻta co sprzątać lubi

niestety nie wszystko da sie umyć w zmywarce my nie myjemu garnków bo po 1 zajmują dużo miejsca i ammy plastikowe uchwyty i mogłyby odpaść na szczęscie Tż często u mnie zmywa - taki podział mamy, ja gotuje on zmywa

i ja tez muszę mieć porządek i tak układac coś, kurze ścierac to lubię ale nienawidzę szorowac kuchni i łazienki

Napisane przez dahna1990

znaczy zapłaciłam za luteinę

no właśnie on robił z zielonych, najlepsze są

aaa w tym sensie
ja jak ostatnio jak usłyszałam za leki od gina 70 zł to myślałam że padnę

[tajeczka]

a wygląda to mniej więcej tak:

[dahna1990]

Napisane przez mia8544

niestety nie wszystko da sie umyć w zmywarce my nie myjemu garnków bo po 1 zajmują dużo miejsca i ammy plastikowe uchwyty i mogłyby odpaść na szczęscie Tż często u mnie zmywa - taki podział mamy, ja gotuje on zmywa

i ja tez muszę mieć porządek i tak układac coś, kurze ścierac to lubię ale nienawidzę szorowac kuchni i łazienki


aaa w tym sensie
ja jak ostatnio jak usłyszałam za leki od gina 70 zł to myślałam że padnę

o kurcze

[mia8544]

Napisane przez marta1881

Mój TŻ w ogóle nie alkoholowy...żadnych kolorowych alkoholi nie wypije...wódkę przy jakiejś większej okazji i piwo

o to tak jak mój. Wódki praktycznie wcale nie pije a piwo to tez bardzo rzadko

[malinka9191]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

nic trudnego a lepsze niż czysta

ja tam nie wnikam w techniki robienia, bo wysraczy mi ze TŻ robi mistrzowska cytrynowke wlasnie

[zytka26]

Napisane przez dahna1990

wódka zrobiona z tych cukierków skittlesów

mysłalam że ciasto
ale wodeczka pewnie pychota

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez mia8544

niestety nie wszystko da sie umyć w zmywarce my nie myjemu garnków bo po 1 zajmują dużo miejsca i ammy plastikowe uchwyty i mogłyby odpaść na szczęscie Tż często u mnie zmywa - taki podział mamy, ja gotuje on zmywa

i ja tez muszę mieć porządek i tak układac coś, kurze ścierac to lubię ale nienawidzę szorowac kuchni i łazienki

a ja kurzy z mebli właśnie nie lubię ścierać

[dahna1990]

Napisane przez zytka26

mysłalam że ciasto
ale wodeczka pewnie pychota

pychota

[wiecznie_pod_wiatr]

http://www.pudelek.pl/artykul/38922/...w_majtki_foto/

[zytka26]

Napisane przez dahna1990

pychota

ale ciasto pewnie byłoby dobre
babcia kiedys zrobila pączki z landrynkami

[crippled]

Napisane przez extassy

musze wam cos pokazac. normalnie oszalalam jak to zobaczylam.
http://moda.allegro.pl/rewelacyjna-s...194188736.html

dużo chce kasy za to straszydło

Napisane przez extassy

a wodke jaka planujecie???

taka, która nie wyczyści mi kieszeni do zera

Napisane przez marta1881

Co do ciasta na 'odchodnę" to u mnie zdecydowanie nie przejdzie.Nie wyobrażam sobie 200 gościom takie podarunki wręczać Przy mniejszych weselach owszem. Chociaż chyba te ciasto zaniosła bym tym,którzy byli zaproszeni a nie mogli przyjść.

u mnie też nie przejdzie mimo tego, że będę miała małe wesele. Sama nigdy na żadnym takiej paczki nie dostałam i też nie zamierzam dawać. Koszty przyjęcia i bez tego są wysokie

[extassy]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

http://www.pudelek.pl/artykul/38922/...w_majtki_foto/

[mu_minka1988]

Napisane przez dahna1990

Witam się w nowym wątku
Ja już po wizycie u gina. Zrobiła mi cytologię - wynik za 2 tygodnie, i USG dopochwowe, wszystko jest ok. A na nieregularne cykle przepisała mi luteinę i mam ją ssać, ciekawe jak to smakuje:rolleye s:

Idę nadrobić stary wątek

Luteina jest okropna. Ja ją mam na stałe, tzn przez 21 dni biorę tabletki z estradiolem i 5 ostatnich dni do tego luteinę i 7 dni przerwy, ale o dziwo ostatnio miałam tydzień przed czasem okres, więc jej nie brałam. Najpierw 1,5 roku bez okresu, a ostatnio był za szybko... Ciekawe kiedy teraz mi wypadnie...

Ja teraz chodzę do pani ginekolog-endokrynolog i naprawdę zna się na rzeczy. Chodziłam i do faceta i do babki i sobie chodziłam, bo chodziłam, a problemy się powiększały...

Napisane przez malinka9191

dziwnie to zabrzmiało :d a chodziło mi w sensie, że jemu odpowiada pod takim względem, że jest facet kompetentny i mi w końcu pomógł zlecił badania, sam badania wszystkie zrobił i że jest miły i nie zboczony.. Że nie muszę się bać do niego iść. Zresztą TŻ chodzi ze mną-tylko pod drzwiami czeka

Bo tak to zadowolony do końca nie jest, że mi zagląda między nogi obcy facet Ja też z tego powodu szczęśliwa nie jestem, ale jak mus to mus

A mój TŻ jak chodziłam do gina faceta i zawsze dużo przed wizytą się stresowałam, to mi powtarzał, że czego się stresuję, że to lekarz jak każdy inny

Napisane przez zytka26

a ja zawsze sama bo TŻ w pracy

ja też, a pozatym teraz do gina dojeżdżam 80 km

[zytka26]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

http://www.pudelek.pl/artykul/38922/...w_majtki_foto/

[mia8544]

Napisane przez crippled

dużo chce kasy za to straszydło

taka, która nie wyczyści mi kieszeni do zera

u mnie też nie przejdzie mimo tego, że będę miała małe wesele. Sama nigdy na żadnym takiej paczki nie dostałam i też nie zamierzam dawać. Koszty przyjęcia i bez tego są wysokie

jeśli u Was nie ma takiej tradycji to ok, ale u mnie zawsze się te ciasta daje

[zytka26]

Napisane przez mu_minka1988

ja też, a pozatym teraz do gina dojeżdżam 80 km

oj czemu tak daleko?

[marta1881]

crippled zgadzam się z Tobą w 100%

[dahna1990]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

http://www.pudelek.pl/artykul/38922/...w_majtki_foto/

ten to jest dobry

Napisane przez zytka26

ale ciasto pewnie byłoby dobre
babcia kiedys zrobila pączki z landrynkami

pewnie tak
o takim czymś to jeszcze nie słyszałam

[marta1881]

Co do tradycji to racja wszędzie są inne. Słyszałam np o tłuczeniu szkła, o starostach(?), o tym,że świadkami są dwaj mężczyźni..

[melleczka]

Ja to mam taką szaloną ochotę na jakieś ciasto A zjem dopiero w święta Ale w sumie nie wiem na jakie... Jakieś pyszne Na pewno zrobię balowe
W niedzielę planujemy z tż wypad do Krakowa na rynek jak będzie cieplutko, to sobie pozwolę na coś

[malinka9191]

Napisane przez mu_minka1988

A mój TŻ jak chodziłam do gina faceta i zawsze dużo przed wizytą się stresowałam, to mi powtarzał, że czego się stresuję, że to lekarz jak każdy inny

mój też tak mówił i dzięki temu odważyłam się isć i teraz wiem ,ze żyje

Napisane przez mia8544

jeśli u Was nie ma takiej tradycji to ok, ale u mnie zawsze się te ciasta daje

u mnie tez

[mu_minka1988]

Napisane przez zytka26

oj czemu tak daleko?

Bo najbliższy ginekolog-endokrynolog jaki jest

[malinka9191]

Napisane przez marta1881

Co do tradycji to racja wszędzie są inne. Słyszałam np o tłuczeniu szkła, o starostach(?), o tym,że świadkami są dwaj mężczyźni..

u mnie są starostowie oprócz rzecz jasna świadków i jak ktoś chce drużbów

Napisane przez melleczka

Ja to mam taką szaloną ochotę na jakieś ciasto A zjem dopiero w święta Ale w sumie nie wiem na jakie... Jakieś pyszne Na pewno zrobię balowe
W niedzielę planujemy z tż wypad do Krakowa na rynek jak będzie cieplutko, to sobie pozwolę na coś

a ja takie prawdziwe pieczone ciosto to nie wiem za ile zjem

[Iemand]

Czuję się jak marnotrawna wizażanka... Ale nie mam w ogóle nastroju i chęci do zajmowania się czymkolwiek co jest związanie ze ślubem. Nic nie możemy załatwić i mam doła. Gdzie byśmy nie poszli załatwić sprawy kościelne to wszędzie nam mówią, że za wcześnie i żebyśmy przyszli później. A ja już nie mogę, jak o tym pomyślę to siedzę jak na szpilkach bo się boję, że mi ktoś termin zabierze, że coś nie wyjdzie. Ciągle żyję w nerwwach. A tu mi każą czekać. Ile można? Ratunku!

[melleczka]

Napisane przez mu_minka1988

A mój TŻ jak chodziłam do gina faceta i zawsze dużo przed wizytą się stresowałam, to mi powtarzał, że czego się stresuję, że to lekarz jak każdy inny

A mój ma z tym problem Zresztą ja też nie potrafiłabym do faceta iść Gorzej będzie kiedyś, bo na pewno tego nie uniknę

Napisane przez mia8544

jeśli u Was nie ma takiej tradycji to ok, ale u mnie zawsze się te ciasta daje

U mnie też

[marta1881]

malinka ale co robią ci starostowie? no świadkowie/drużbowie to nie jedno i to samo?

[mu_minka1988]

Napisane przez marta1881

Co do tradycji to racja wszędzie są inne. Słyszałam np o tłuczeniu szkła, o starostach(?), o tym,że świadkami są dwaj mężczyźni..

U mnie są stłuczki wieczorem przed weselem.
U mojej siostry było dwóch świadków, byli identycznie ubrani i powiem, że fajnie to wyglądało. U mnie nie ma tradycji żadnej co do świadków. Miałam mieć siostrę, ale ona jest w ciąży i za rok z rocznym dzieckiem nie wiem czy będzie mi świadkować.

Tak wogóle to się witam.

Niestyety już uciekam, bo pranie mi się właśnie wyprało chyba. Muszę wywiesić na dwór i kolejne nastawić. Okna umyć, w łazience posprzątać, w pokojach, a mi się nie chce..


Zajrzyjcie do klubu

[zytka26]

Napisane przez dahna1990

ten to jest dobry

pewnie tak
o takim czymś to jeszcze nie słyszałam

babcia zaszalała

Napisane przez malinka9191

u mnie są starostowie oprócz rzecz jasna świadków i jak ktoś chce drużbów

kiedyś byłam na weselu gdzie byli swiadkowie, drużbowie, strasi druzbowie, starostowie masakra jakas.
u nas tylko swiadkowie będą

Napisane przez mu_minka1988

Bo najbliższy ginekolog-endokrynolog jaki jest

no to nie fajnie

[Iemand]

Napisane przez zytka26

ale ciasto pewnie byłoby dobre
babcia kiedys zrobila pączki z landrynkami

Moja prababcia chciała kiedyś zrobić ciasto i nie miała cukru to wsypała landrynek bo myślała, że tym osłodzi

[melleczka]

Napisane przez malinka9191

u mnie są starostowie oprócz rzecz jasna świadków i jak ktoś chce drużbów

a ja takie prawdziwe pieczone ciosto to nie wiem za ile zjem

U mnie są starostowie, a świadkowie i drużbowie to u mnie jedno i to samo Mówi się po prostu "starsi" na nich - starszy i starsza. A to się wzięło z tego, że dawniej za parą młodą stał cały orszak druhen i drużbów, a Ci najważniejsi to byli właśnie świadkowie, więc się mówiło, że to jest starsza druhna i starszy drużba

A tam nie możesz czegoś upiec Bez galaretki

Napisane przez Iemand

Czuję się jak marnotrawna wizażanka... Ale nie mam w ogóle nastroju i chęci do zajmowania się czymkolwiek co jest związanie ze ślubem. Nic nie możemy załatwić i mam doła. Gdzie byśmy nie poszli załatwić sprawy kościelne to wszędzie nam mówią, że za wcześnie i żebyśmy przyszli później. A ja już nie mogę, jak o tym pomyślę to siedzę jak na szpilkach bo się boję, że mi ktoś termin zabierze, że coś nie wyjdzie. Ciągle żyję w nerwwach. A tu mi każą czekać. Ile można? Ratunku!

Ale czemu? Przecież mało która z nas ma załatwiony kościół. My pójdziemy dopiero w przyszłym roku. Skoro Ci mówią, że za wcześnie, to znaczy, że tak jest.
Ja ostatnio praktycznie wcale nie myślę o ślubie.
W tym roku musimy załatwić samochód, obrączki i chcę popróbować coś jeśli chodzi o papaterię Ale mamy jeszcze dużo czasu...
Suknie oglądam, ale mam bardzo duży dystans do tego i bardziej z nudów oglądam, nie nastawiam się na nic.