Skakanka VS tłuszcz :)

[Qyodai]

Właśnie, co do rozgrzewki to zastanawiałam się czy ćwiczenia typu fat burning będą odpowiednie? No i jakie pożyteczne!

[ma.ko]

Napisane przez Qyodai

Właśnie, co do rozgrzewki to zastanawiałam się czy ćwiczenia typu fat burning będą odpowiednie? No i jakie pożyteczne!

A moglsbys przeslac te cwiczonka na maila?? (moj mail: mako_86@wp.pl ) dzieki

[Qyodai]

Wiesz Ma.Ko, te ćwiczonka mam na płytach VCD ze Świata Porad. Mogę Ci je przegrać i przesłać. Jeśli Ci to odpowiada.

[ma.ko]

Napisane przez Qyodai

Wiesz Ma.Ko, te ćwiczonka mam na płytach VCD ze Świata Porad. Mogę Ci je przegrać i przesłać. Jeśli Ci to odpowiada.

Bylabym wdzieczna Napisz mi e-maila to sie dogadamy co?

[DiDDlina]

Łoo..padam...nawet uszy mi sie spociły..ta skakanka to moja najlepsza przyjaciółka..nie marudzi, że ja tak wykorzystuje..teraz lece zmyc z siebie wypocone kalorie...jak tam wasze rezultaty po skakance??

Pozdrowionka

[beoneself]

Napisane przez DiDDlina

Łoo..padam...nawet uszy mi sie spociły..ta skakanka to moja najlepsza przyjaciółka..nie marudzi, że ja tak wykorzystuje..teraz lece zmyc z siebie wypocone kalorie...jak tam wasze rezultaty po skakance??

Pozdrowionka

Przez ostatnie 3 dni skakałam na wyimaginowanej a dzisiaj kupiłam sobie skakankę... Diddlino, jak myślisz, czy to takie ważne zeby skakanka była, czy chodzi o same podskoki? Bo samo podskakiwanie było o wiele przyjemniejsze Tylko bardziej nudne
No cóż, w mieszkaniu warunków nie mam. Parków w okolicy brak.... Na korytarzu robię za duzo hałasu i niepotrzebna szopkę... No to idę do piwnicy Tak, tak... za 15 minut idę skakać, ciekawe jak mi pójdzie? ^^

[DiDDlina]

Osobiscie uwazam ze normalna skakanka jest lepsza..i mozna kombinowac...przy skakance bardziej sie koncentrujesz na cwiczeniach, bo przeciez mozna sie zaplatac..no i mozna kombinowac...skakac rowerkiem, zabką..na jednej nodze...w pół przysiadzie <dobre na uda i posladki>, kopac nogami o posladki..podnosik kolana wysoko do góry...trza sobie urozmaicac zycie

Powodzenia!!!

[ma.ko]

Ja tez bym chciala skakac na zwyklej skakance ale nie mam miejsca(chyba ze na korytarzu ale sasiadka bedzie sie czepiac) wiec skacze na wirtualnej, tylko ze na skakanie to ja mam i czas i sile tylko rano ale mam nadzieje, ze jak bede skala 15 minut dziennie +jakies 20min hula hopem to tez bede dobre rezultay 3majcie sie:8

[Qyodai]

A ja nigdy niestety hula hopem nie umiałam kręcić .

[ma.ko]

qrcze a ja wczpraj krecilam i w lewno moge krecic godzinami a jak chce krecic w prawo to spada po kilku sekundach. ale bede wytrwala skoro umiem na edna strone to na druga tez sie naucze

[mOonia]

ale to chyba nie ma róznicy w która stronę sie kręci ..rezultaty sa chyba takie same:P

[ma.ko]

No wlansie nie wiem <hmmm> zastanawiam sie czy przypadkiem mi tylko jedna strona brzucha nie schudnie

[streptococus]

Witam ponownie

dziewcyzny mam do was pytanie cyz jak pierwszy raz cwiczylyscie na skakance czy bolały was mięsnie.
manie bolały mieśnie nóg i brzucha ale te u góry hmm zaraz pod biustem mniej wiecej ...nastepnego dnia tak samo , teraz mnie lydki juz nie ola ale te "miesnie" pod biustem nadal ..no i nie wiem czy to przez skakanke czy to moze cos powanego ??

[the_only_one]

dziewczyny po jakim mniej wiecej czasie zaczelyscie zauwazac efekty tego skakania, np ze zgubilyscie jakies centymetry tu i ówdzie?

[basiex]

hej laski znow was odwiedzam i czytam sobie jak wam idzie. widze ze sie nie poddajecie i tak trzymac. a jesli chodzi o rezultaty to skacze 3tyg na skakance+1,5miesiaca rowerek treningowy(1,5h/dzien) i jak do tej pory z 61 schudlam do 56. zycze wam powodzenia ide spac :P
papa pozdrawiam

[Aghata]

5 kilo???? WOW !!! nowy tydzień to trzeba zająć się sobą!! kurde gdzie ja schowałam tylko skakankę.... hehe

[kapika]

siemka Laski! dołączam sie do wątku bo widze, że wasze efekty są zadziwiające! (ja też tak chce!!) juz postanowiłam, że kupię sobie skakankę i JAAAZDA! :P

Pozdrawiam

[daphne81]

No to i ja zaczełam od dzisiaj skakać na skakance, dzisiaj okolol5-8 min, od jutra będę skakać rano po wypiciu kawki a później śniadanko, pozdrowionka dla wszystkich skaczących i nieskaczących

[Nutka88]

Wiecie cooo! Zaczynam skakać na skakance! Pieprze moj chory kręgosłup! (nooo, jak będzie bardzo bolał, to chyba zrezygnuje) Ale próbujeeeee! T
rzeba zadbać o sylwetkę Zaczynam od dzisiaj, bo wyjeżdżam do cioteczki, która ma dom i nie bede nikomu przeszkadzać, bo moi sąsiedzi są... łooooooooo... paskudni pod względem hałasowania! Trzymajcie za mnie kciuki! A raczej za mój kręgol, żeby mi nie wysiadł Pozdroofeczka

[Karo_linka1]

moim zdaniem wyimaginowana skakanka nie daje niesttey takiego samego efektu-wiem bo sama na poczatku tak probowalam no i takie skakanie jest o wilele mniej meczace,ale za to latwiej przychodzi. wiec tak sobie mylse ze mozna od tego zaczac zeby nabrac wprawy a potem przejsc na skakanie przez prawdziwa skaanke. ja od kilku dni tak sobie skacze 500-600 przeskokow, narazie efektow nie widze ale mam nadzieje ze juz niedlugono i samopoczucie o wiele lepsze!!!!!

[Lolanta]

Tylko pamietajcie- ze aby schudnac nalezy sie ruszac stalym tepem ( oraz stalym, tetnem) przez minimum pol godziny bez przerwy, 3 razy w tygodniu (minimum) :P

[Takietam]

Dziewczyny, to może i ja w końcu oficjalnie dopiszę się do tego tematu
bo muszę Wam za niego naprawdę podziękować - dzięki Waszym mobilizującym wpisom, zaczęłam regularnie ćwiczyć.

Pisałam już w innych wątkach, że zaczęłam skakać na skakance, żeby poprawić w ten sposób kondycję i wzmocnić nogi. Taki był mój początkowy zamiar, ale widzę, że im więcej skaczę tym lepiej się czuję!

Oczywiście kondycha poprawiła mi się znacznie, ale też zauważyłam, że brzuch mi się wyrzeźbił (właśnie od skakanki ), a tego zupełnie się nie spodziewałam.
No i wydaje mi się, że znogi też trochę schudły. Dziś zmierzyłam uda i lewe jest o 2 cm węższe niż dwa tygodnie temu.

A nie zamierzałam się odchudzać. Nie mam może sylwetki modelki - w udach mam 54 - 55 cm (od dziś), więc chyba mimo wszystko więcej niż większość z Was, ale za to jestem bardzo szupła w talii (63 cm) i raczej nie chcę zostać szkieletem, ale z tych ud to się akurat ucieszyłam

Największym jednak plusem regularnego skakania na skakance jest to, że przestały mnie boleć kolana. A był to od zawsze mój problem, bo bardzo dużo pracuję - też już to gdzieś tutaj pisałam, że siedzę za biurkiem czasem nawet po 12 godzin dziennie.
A jednocześnie uprawiam (staram się) dużo różnych sportów - wspinaczkę skałkową i wysokogóską, trekking, capoeirę, jeżdżę na snowboardzie, na rolkach, na rowerze kolarskim, pływam, czasem biegam.
Ale mój problem jest taki, że mam okresy bez sportu jakiegokolwiek - siedzę za biurkiem całymi tygodniami i jęczę, że nie mam na nic siły.
A potem nagle szykuje się ambitny wyjazd kondycyjny i trzeba szybko wrócić do formy, więc jak ten szaleniec zaczynam robić wszystko naraz i zazwyczaj kończy się tak, że przeciążam kolana i potem znowu muszę na parę miesięcy robić przerwę.
Tak tak, wiem - to jest CO NAJMNIEJ głupie

Ale właśnie dzięki Wam zaczęłam regularnie skakać na skakance. Od trzech tygodni wstaję dzielnie o 45 minut wcześniej i skaczę, rozciągam się, robię trochę ćwiczeń z capoeiry i.... są rezulataty!!! Nie bolą mnie kolana i wiem, że mogę spokojnie wrócić na treningi nie robiąc sobie krzywdy. A najważniejsze jest to, że jak przyjdzie zima i będę musiała odłożyć rolki do szafy - na skakance będę mogła skakać dalej!

Naprawdę jesteście niesamowite - zmobilizowałyście mnie do regularnych codziennych ćwiczeń, co wcześniej nie udało się nikomu
Mój mąż śmieje się ze mnie i mówi, że nie zamierzał żenić się z piłeczką ping-pongową, ale skoro już się stało, to będzie musiał nauczyć się z tym życ

[andzya]

tak trzymac !!

[justyna-viola]

Tere.
Po przeczytaniu tych Waszych wypowiedzi wiecie co zrobiłam?......zafundował am sobie 10 minut ostrego skakania na skakance !!!!pocik sie lał jak nie wiem co....ale co tam......od dzis zaczynam ostro skakac i robic brzuszki po tym)Ale dzis juz gralam 1,5 godziny w siatkówke na plaży wiec miałam poranna zaprawe.3majcie za mnie kciuki zebym wytrwala a ja bede za Wasze skaknie 3mac rowniez.
pozdraiwma i zycze powodzienia)))

[Qyodai]

Napisane przez justyna-viola

Tere.
Po przeczytaniu tych Waszych wypowiedzi wiecie co zrobiłam?......zafundował am sobie 10 minut ostrego skakania na skakance !!!!pocik sie lał jak nie wiem co....ale co tam......od dzis zaczynam ostro skakac i robic brzuszki po tym)Ale dzis juz gralam 1,5 godziny w siatkówke na plaży wiec miałam poranna zaprawe.3majcie za mnie kciuki zebym wytrwala a ja bede za Wasze skaknie 3mac rowniez.
pozdraiwma i zycze powodzienia)))

Hej! Witam w tym wątku i życzę wytrwałości!

[Paulinka675]

jutro lece po skakanke do sklepu !!
zmierze sie i napisze ile mam cm i po 7 dniach katowania sie skakanką napisze ile mi ubyło

[justyna-viola]

Napisane przez Qyodai

Hej! Witam w tym wątku i życzę wytrwałości!

Tere.
Dzieki....przyda sie bo juz mnie łydeczki bola.....uuuu... ale jutro nie ma co...jade ostro.Pozdrawiam

[Madz!uHa]

Napisane przez julliett

Hm a myslicie ze wyimaginowana skakanka zadziala podobnie jak zwykla ?
Jakbym w domq zaczela skakac to nic by nie zostalo z pokoju
Ciekawe czy ktoras z Was skakala z taka "niby" skakanka

Ja skakałam ) Ale też szybko się znudziłam i nie skaczę, nogi odmawiają posłuszeństwa. A normalna skakanka jest o niebo lepsza, bo pracują też mięśnie ramionek. Jest świetna, ale właśnie jest problem z miejscem...

[Lolanta]

Napisane przez justyna-viola

Tere.
zafundowałam sobie 10 minut ostrego skakania na skakance

Radzilabym skakac w slabszym tepie ale 40 minut.
Tluszcz zaczyna byc spalany przez organizm po mniejwiecej 30 minutach ruchu, przy czym tetno powinno byc stale, niezawysokie (60-75 % max HR), takie tetno utrzymujemy gdy wykonujac wysilek fizyczny potrafimy jeszcze rozmawiac, mowic cos bez zadyszki

[aga01]

Lolanto, a gdy tentno skoczy trochę, to wtedy poczekać aż się ustabilizuje i zacząć dalej? Swoją drogą.... to ja nie wiem jak mam skakać w słabszym tępie... Musze popróbować Boję się tylko tego skakania, bo i tak mam umięsnione łydki i nie pożądam wiekszych