Maksymalna różnica wieku.. jaka jest waszym zdaniem "dopuszczalna"

[senna jesien]

Napisane przez Pestka88

w górę powiedzmy z 8, w dół powiedzmy 5 i takiego właśnie mam

Starszego o 8 i młodszego o 5?

[Pestka88]

Napisane przez senna jesien

Starszego o 8 i młodszego o 5?

tak

ale bardziej tego młodszego

[_Peggy]

Jakoś tak nigdy szaleć mi się nie chciało Zawsze pociągali mnie starsi ode mnie faceci Ostatecznie od 6 lat jestem żoną mężczyzny starszego ode mnie o 13 lat To jest to. Nasz związek daje nam szczęście. Czy gdybym mogla magicznie odjąć Mu z 10 lat czy zrobiłabym to? Tak.

[ogolnie]

Ja mam teraz 10 lat starszego tzn ma 32 lata, dogadujemy się.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201803300917]

Napisane przez _Peggy

Jakoś tak nigdy szaleć mi się nie chciało Zawsze pociągali mnie starsi ode mnie faceci Ostatecznie od 6 lat jestem żoną mężczyzny starszego ode mnie o 13 lat To jest to. Nasz związek daje nam szczęście. Czy gdybym mogla magicznie odjąć Mu z 10 lat czy zrobiłabym to? Tak.

hmm skoro zawsze pociagali cię starsi to czemu odjęłabyś mu lat jeśli by to było możliwe?

[201801191006]

Napisane przez maconha89

hmm skoro zawsze pociagali cię starsi to czemu odjęłabyś mu lat jeśli by to było możliwe?

o to samo chciałam zapytać

[Sherminka]

Młodszy o 3 lata starszy o 5 lat. Takie mam granice. Ale jak wszystkie dobrze wiemy życie weryfikuje poglądy i preferencje

[Miss_Bow]

Napisane przez maconha89

hmm skoro zawsze pociagali cię starsi to czemu odjęłabyś mu lat jeśli by to było możliwe?

Ja mam starszego o 10 lat, różnicy wieku nie czuje, jesteśmy szczęśliwi, ale np. czasami nachodzą mnie głupie myśli, że nie dość, że statystycznie mężczyźni żyją krócej, to on jeszcze tyle starszy...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk, więc czasami brakuje ogonków i kreseczek

[67eve]

Mój rekord 25 lat.

[normalnyFacet]

Napisane przez 67eve

Mój rekord 25 lat.

No to niedlugo bedziesz osobista pielegniarka z kochankiem na boku

[mychamycha]

"Zdrowa" relacja to dla mnie max. 20 lat różnicy. Dopuszczalna dla mnie, w przypadku mojego związku : 13lat. Jeśli chodzi o młodszego partnera: max 3 lata młodszy (bo taki mi się aktualnie spodobał )

[67eve]

Napisane przez normalnyFacet

No to niedlugo bedziesz osobista pielegniarka z kochankiem na boku

Nie, bo ów kochanek był 25 lat młodszy ode mnie. Miałam 45 lat, a on 20.

[linaya]

Napisane przez 67eve

Mój rekord 25 lat.

Mój to 27 lat, ale to on był starszy

A odpowiadając na pytanie: nie wyobrażam sobie bycia z facetem starszym od mojego ojca. Ani z nastolatkiem.

Mój mąż jest ode mnie starszy o 17 lat.

[Vespertine__Milo]

Napisane przez normalnyFacet

No to niedlugo bedziesz osobista pielegniarka z kochankiem na boku

forumowa "wyrocznia" się odzywa

[answer_is_here]

Napisane przez normalnyFacet

No to niedlugo bedziesz osobista pielegniarka z kochankiem na boku

Napisane przez 67eve

Nie, bo ów kochanek był 25 lat młodszy ode mnie. Miałam 45 lat, a on 20.

haha szach- mat !

[67eve]

Napisane przez answer_is_here

haha szach- mat !

Co w tym śmiesznego?

[mychamycha]

Napisane przez 67eve

Co w tym śmiesznego?

Myślę, że answer_is_here chodziło o to, że normalnyFacet jednak nie trafił ze swoją uszczypliwością, bo jak się okazuje prawda potrafi zaskoczyć.
Raczej nie śmieje się z Twojej relacji z tym chłopakiem.

[gabisun]

U mnie górna granica to byłoby max5-7 lat. Glównie ze względu na wspólną przyszłość i dzieci. Nie chciałabym, żeby miały tatę "dziadka" i miały by go tak krótko.

Mój tż jest ode mnie starszy tylko rok i też mogłabym powiedzieć jak któraś wizażanka, że to idealna rożnica wieku dla mnie
a to bzdura, przecież nie zakochałam się akurat w tym facecie tylko dlatego, że spełnia moje kryteria wiekowe.

Lolo serio uważasz, że was związek jest ok i w ogóle glównie ze względu na tą różnicę wieku?

[Vespertine__Milo]

Napisane przez mychamycha

Myślę, że answer_is_here chodziło o to, że normalnyFacet jednak nie trafił ze swoją uszczypliwością, bo jak się okazuje prawda potrafi zaskoczyć.
Raczej nie śmieje się z Twojej relacji z tym chłopakiem.

dokładnie tak to rozumiem

[renatka001]

Dla mnie różnica wieku nie ma znaczenia ważne jest to żeby partnerzy sie ze sobą dogadywali.

[answer_is_here]

Napisane przez mychamycha

Myślę, że answer_is_here chodziło o to, że normalnyFacet jednak nie trafił ze swoją uszczypliwością, bo jak się okazuje prawda potrafi zaskoczyć.
Raczej nie śmieje się z Twojej relacji z tym chłopakiem.

Napisane przez Vespertine__Milo

dokładnie tak to rozumiem

Tak

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez 67eve

Co w tym śmiesznego?

Absolutnie nic. Szkoda, że nie grasz w szachy

[201801191006]

Napisane przez gabisun

U mnie górna granica to byłoby max5-7 lat. Glównie ze względu na wspólną przyszłość i dzieci. Nie chciałabym, żeby miały tatę "dziadka" i miały by go tak krótko.

Mój tż jest ode mnie starszy tylko rok i też mogłabym powiedzieć jak któraś wizażanka, że to idealna rożnica wieku dla mnie
a to bzdura, przecież nie zakochałam się akurat w tym facecie tylko dlatego, że spełnia moje kryteria wiekowe.

Lolo serio uważasz, że was związek jest ok i w ogóle glównie ze względu na tą różnicę wieku?

nie, wcale nie uważam, że mój związek jest okej, a ślub tak z nudów planujemy, bo nie mamy innego pomysłu na życie

no a tak na poważnie.. co to za pytanie w ogóle? jesteśmy bardzo szczęśliwi, jak na filmach nie spodziewałam się że w ogóle tak udany związek może istnieć, a różnicy wieku nie odczuwam w ogóle

[67eve]

Napisane przez answer_is_here

Absolutnie nic. Szkoda, że nie grasz w szachy

Okej, myślałam, że Twoje "szachmat" odnosi się do jego wypowiedzi (że będę osobistą pielęgniarką). Generalnie wolę młodszych i nie wyobrażam sobie siebie ze starym mężczyzną ze mną w roli osobistej pielęgniarki.

[Miss_Bow]

Napisane przez gabisun

U mnie górna granica to byłoby max5-7 lat. Glównie ze względu na wspólną przyszłość i dzieci. Nie chciałabym, żeby miały tatę "dziadka" i miały by go tak krótko.

Ale nigdy nie wiesz, czy tato "dziadek" nie bedzie żył dłużej niż facet w Twoim wieku bądź młodszy. Życie. Dlatego mi tam różnica obojętna, liczy sie dopasowanie charakterów i oczekiwań co do życia



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk, więc czasami brakuje ogonków i kreseczek

[gabisun]

Napisane przez loloo

nie, wcale nie uważam, że mój związek jest okej, a ślub tak z nudów planujemy, bo nie mamy innego pomysłu na życie

no a tak na poważnie.. co to za pytanie w ogóle? jesteśmy bardzo szczęśliwi, jak na filmach nie spodziewałam się że w ogóle tak udany związek może istnieć, a różnicy wieku nie odczuwam w ogóle

może mnie nie zrozumiałaś, albo ja chaotycznie piszę, chodziło mi bardziej o to, że szczęście w związku nie zależy od różnicy wieku. Chodziło mi o twoje stwierdzenie, że wasza różnica jest idealna dla Ciebie. Bo pewnie jesteś szczęśliwa z tym akurat facetem nie tylko z tego powodu, że jest akurat o tyle lat starszy

Napisane przez Miss_Bow

Ale nigdy nie wiesz, czy tato "dziadek" nie bedzie żył dłużej niż facet w Twoim wieku bądź młodszy. Życie. Dlatego mi tam różnica obojętna, liczy sie dopasowanie charakterów i oczekiwań co do życia



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk, więc czasami brakuje ogonków i kreseczek

wiedziałam, że taki komentarz się pojawi może i będzie żył dłużej, ale ile dłużej? i czy będzie mógł być tak samo sprawny i tak samo efektywnie uczestniczyć w życiu dziecka jak ojciec 20 lat młodszy?

Prosty przykład: 20 letnie dziecko mające tatę 50 letniego, a 70 letniego statystycznie ten pierwszy prędzej doczeka np. ślubu swojego dziecka, zakończenia studiów itp.

[201801191006]

Napisane przez gabisun

może mnie nie zrozumiałaś, albo ja chaotycznie piszę, chodziło mi bardziej o to, że szczęście w związku nie zależy od różnicy wieku. Chodziło mi o twoje stwierdzenie, że wasza różnica jest idealna dla Ciebie. Bo pewnie jesteś szczęśliwa z tym akurat facetem nie tylko z tego powodu, że jest akurat o tyle lat starszy

no to się faktycznie nie zrozumiałyśmy, ale już wyjaśniam

napisałam, że taka różnica jest dla mnie idealna, bo po prostu zawsze chciałam mieć o tyle starszego faceta, lubię starszych ode mnie.
jakoś nigdy nie umiałam doprowadzić do tego, żeby między mną a równolatkiem (albo niedużo starszym) było tyle chemii, zrozumienia i ogólnie motylków niż z tymi właśnie starszymi.

w ogóle to poznaliśmy się w klubie, od razu wpadł mi w oko, ale on bardzo młodo wygląda więc myślałam, że to jakiś student no i od razu sobie pomyślałam, że bez sensu, nie chce młodego
no ale ja mu się też spodobałam, bawiliśmy się razem całą noc. potem się okazało, że mamy wspólnych znajomych, bo to brat mojego kolegi czyli już rokował dobrze, bo wiedziałam że ten mój kolega ma tylko starszego brata na drugi dzień do mnie napisał na FB więc już w ogóle sielanka, bo sobie obliczyłam, że jest właśnie te 10 lat starszy czyli tak jak z mych snów

ogólnie zmierzam do tego, że to że jest starszy dało mu już milion punktów na starcie. gdyby był młodszy to pewnie musiałby się trochę bardziej postarać, może nic by z tego nie wyszło, może też bym się zakochała. nie wiem, opcji jest milion, ale cieszę się że jest tak jak jest

generalnie co do facetów miałam 3 podstawowe wymagania: starszy, wyższy i w eleganckich ciuchach. teraz mam cały pakiet

uff, mam nadzieje że w miarę odpowiedziałam na to o co Ci chodziło

[67eve]

A ja Wam powiem, że nie rozumiem kobiet, które wolą starszych mężczyzn. Z młodszym łatwiej o partnerski układ - starszy będzie podwójnie dominował w związku: jako mężczyzna i jako ten starszy. Z młodszym zaś to się wyrównuje. Zawsze wolałam młodszych - pierwszą miłość przeżyłam, gdy miałam 16 lat, a chłopak miał 14. A obecnie spotykam się z 30-latkiem (sama skończyłam wczoraj 47).

---------- Dopisano o 01:18 ---------- Poprzedni post napisano o 01:16 ----------

I młodszy partner przeważnie bardziej szanuje i docenia kobietę.

[201801191006]

Napisane przez 67eve

A ja Wam powiem, że nie rozumiem kobiet, które wolą starszych mężczyzn. Z młodszym łatwiej o partnerski układ - starszy będzie podwójnie dominował w związku: jako mężczyzna i jako ten starszy. Z młodszym zaś to się wyrównuje. Zawsze wolałam młodszych - pierwszą miłość przeżyłam, gdy miałam 16 lat, a chłopak miał 14. A obecnie spotykam się z 30-latkiem (sama skończyłam wczoraj 47).

---------- Dopisano o 01:18 ---------- Poprzedni post napisano o 01:16 ----------

I młodszy partner przeważnie bardziej szanuje i docenia kobietę.

wat?

[Vespertine__Milo]

Napisane przez 67eve

A ja Wam powiem, że nie rozumiem kobiet, które wolą starszych mężczyzn. Z młodszym łatwiej o partnerski układ - starszy będzie podwójnie dominował w związku: jako mężczyzna i jako ten starszy.

---------- Dopisano o 01:18 ---------- Poprzedni post napisano o 01:16 ----------

I młodszy partner przeważnie bardziej szanuje i docenia kobietę.

A co to ma to rzeczy? wiek to dominacja? Wszystko zależy od osobowości. Jak będzie miał dominującą osobowość to i będąc młodszym od niej sobie podporządkuje partnerkę. Strategicznie starszy mężczyzna to taki, który ma za sobą poważniejsze związki, wie jak docenić kobietę i nie reagować aż tak emocjonalnie, ma większy dystans i bardziej się troszczy o swój skarb, np... bo wie że młodsi niż on mogą być w kolejce do konkurencji

[gabisun]

Napisane przez 67eve

A ja Wam powiem, że nie rozumiem kobiet, które wolą starszych mężczyzn. Z młodszym łatwiej o partnerski układ - starszy będzie podwójnie dominował w związku: jako mężczyzna i jako ten starszy. Z młodszym zaś to się wyrównuje. Zawsze wolałam młodszych - pierwszą miłość przeżyłam, gdy miałam 16 lat, a chłopak miał 14. A obecnie spotykam się z 30-latkiem (sama skończyłam wczoraj 47).

---------- Dopisano o 01:18 ---------- Poprzedni post napisano o 01:16 ----------

I młodszy partner przeważnie bardziej szanuje i docenia kobietę.

Nie zgadzam się z tym. Wiek nie ma kompletnie nic do szanowania bądź nie kobiety.

Co do sprawy domiancji, może tak być że kobiety podświadomie szukają sobie starszych facetów, żeby "się nimi zaopiekowali" i pasuje im taki układ, ale to nie jest żadna reguła.