Odchudzanie od 07 wrzesnia. Kto sie przylaczy?

[Lenka_1993]

Napisane przez Plastulinka

Witam piekne dietowiczki
aleeeeeeee brzydka pogoda...., do tego jeszcze @ dostalam

Pogoda jest okropna ;/

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez Olgietka

Witam wszystkie zmobilizowane kobietki !
Dołączam do Was! od dziś! Bez żadnego (póki co) planu...
Weszłam dziś na wagę....... osiągnęłam swój życiowy rekord... 78,5 kg przy wzroście 168cm a za 10,5 miesiąca mój ślub...
AaaaaAaaaaAaaaaaaAAAAaa! Ratunkuuu!!!

Masz jeszcze duużo czasu! Może nawet schudniesz więcej, niż chcesz. Pokochaj ruch, znienawidź słodycze i tłuszcz, a efekty przyjdą szybciej, niż myślisz! Trzymam kciuki

[abre90]

Napisane przez Lenka_1993

Pogoda jest okropna ;/

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------


Masz jeszcze duużo czasu! Może nawet schudniesz więcej, niż chcesz. Pokochaj ruch, znienawidź słodycze i tłuszcz, a efekty przyjdą szybciej, niż myślisz! Trzymam kciuki

da się znienawidzić słodycze? łał, od siebie to nawet tego nie wymagam, bo zawsze będę je wielbić

[kennedy]

mam kilogram mniej na wadze. glownie woda ale i tak niezle. nastepne wazenie w pon

[Olgietka]

Dzięki dziewczynki za wsparcie na początku tej jakże trudnej drogi
Dzisiejsza "rozmowa" z wagą dała mi porządnego kopa... i .. :
1) od poniedziałku kupuję karnet na fitness - zamierzam chodzić 3 x w tygodniu na fitness i 3 x w tygodniu na siłownię.
2) leniwe dwugodzinne spacery z moim psem zamienię na INTENSYWNE dwugodzinne spacery z psem
3) koniec z pysznymi kolacyjkami z moim TŻ! O 18:30 ostatni posiłek (między spacerem z psem a finessem/siłownią)
4) koniec z wieczorami z paczką chipsów i butelką wina /coli przed tv!
5) dieta... tylko jaka? ... sama nazwa "dieta" powoduje u mnie dreszcze.. więc może ZDROWE ODŻYWIANIE?

[abre90]

Napisane przez Olgietka

Dzięki dziewczynki za wsparcie na początku tej jakże trudnej drogi
Dzisiejsza "rozmowa" z wagą dała mi porządnego kopa... i .. :
1) od poniedziałku kupuję karnet na fitness - zamierzam chodzić 3 x w tygodniu na fitness i 3 x w tygodniu na siłownię.
2) leniwe dwugodzinne spacery z moim psem zamienię na INTENSYWNE dwugodzinne spacery z psem
3) koniec z pysznymi kolacyjkami z moim TŻ! O 18:30 ostatni posiłek (między spacerem z psem a finessem/siłownią)
4) koniec z wieczorami z paczką chipsów i butelką wina /coli przed tv!
5) dieta... tylko jaka? ... sama nazwa "dieta" powoduje u mnie dreszcze.. więc może ZDROWE ODŻYWIANIE?

3-absolutnie nie! to bardzo błędne myślenie. trzeba jeść 2/3h przed snem i najlepiej żeby między kolacją a śniadaniem było max 12h. Chodzi o to aby nie zwalniać metabolizmu. a kolacja oczywiście najlepiej białkowa
5-dokładnie, zdrowe odżywanie, 5 posiłków, dużo picia(ale nie %) Wszystkie chętine Ci pomożemy

kennedy gratuluję

[Lenka_1993]

Napisane przez abre90

da się znienawidzić słodycze? łał, od siebie to nawet tego nie wymagam, bo zawsze będę je wielbić

Kochana, jak mus to mus W końcu powtarzane kilkaset razy kłamstwo staje się prawdą Więc... nienawidzę słodyczy x1000

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez kennedy

mam kilogram mniej na wadze. glownie woda ale i tak niezle. nastepne wazenie w pon

A ile chciałabyś ważyć ostatecznie ?

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez Olgietka

Dzięki dziewczynki za wsparcie na początku tej jakże trudnej drogi
Dzisiejsza "rozmowa" z wagą dała mi porządnego kopa... i .. :
1) od poniedziałku kupuję karnet na fitness - zamierzam chodzić 3 x w tygodniu na fitness i 3 x w tygodniu na siłownię.
2) leniwe dwugodzinne spacery z moim psem zamienię na INTENSYWNE dwugodzinne spacery z psem
3) koniec z pysznymi kolacyjkami z moim TŻ! O 18:30 ostatni posiłek (między spacerem z psem a finessem/siłownią)
4) koniec z wieczorami z paczką chipsów i butelką wina /coli przed tv!
5) dieta... tylko jaka? ... sama nazwa "dieta" powoduje u mnie dreszcze.. więc może ZDROWE ODŻYWIANIE?

Najlepsza dieta - Mniej jeść, więcej ćwiczyć Oczywiście koniec z czekoladkami, chipsami i śmieciowym jedzeniem. Przede wszystkim staraj się nie głodzić, bo to głupota! Potem przytyjesz dwa razy tyle, a tego przecież nie chcesz Jeśli np. lubisz mięso, zrób pierś kurczaka, dodaj tego jakieś warzywa, zrób sok z marchwi i jabłek i już masz pyszny (i zdrowy!) posiłek Gwarantuję, że będziesz najedzona

[kruszynka 78]

Witam wszystkie Panie i Panów to teraz ja...dolanczam sie oczywiscie i to od wczoraj dla pocieszenia wszystkich napisze, ze ja mam do oddania w powietrze jakies 50 kilo dzis waze 125kg marzy mi sie 80kg, aczkolwiek bede szczesliwa jak moja waga wskaze 99. Zaczęłam od wczoraj, sniadanko to pol twarozku i do tego pomidorek z cebulka, przekaska: jablko pieczone, obiad: ryba na parze i brokuly, pozniej byly ogorki malosolne, a kolacje oddalam sasiadowi. W zwiazku z tym, ze moje stawy padly na twarz to pozostaje mi rowerek i male tanczenie( jesli moje hipopotamie ruchy mozna nazwac malymi) mysle ze za jakies 15 kilo przywitam sie ze skakanka trzymajcie kciuki, mam nadzieje, ze sukienka ktora wisi od 5 lat w mojej szafie w koncu na wiosne utuli sie do mojego ciala to rozmiar 44, dzis jest 52

[abre90]

Można jeść też i schab i polędwiczki...bo jedząc ciagle kuraka może się przejeść Tylko oczywiście wszystko musi być odpowiednio zrobione.

[Lenka_1993]

Napisane przez abre90

Można jeść też i schab i polędwiczki...bo jedząc ciagle kuraka może się przejeść Tylko oczywiście wszystko musi być odpowiednio zrobione.

Oczywiście, podałam tylko taki przykład

[Plastulinka]

Napisane przez abre90

Można jeść też i schab i polędwiczki...bo jedząc ciagle kuraka może się przejeść Tylko oczywiście wszystko musi być odpowiednio zrobione.

Pisze to osoba ktora schudla juz okolo 15 kg, wiec wie co pisze
Ja tez jem roznego rodzaju miesa, dzieki temu moj jadlospis nie jest nudny.

[abre90]

Dodam jeszcze przepis na zupe, która aktualnie jest u mnie nr jeden(mam ją na kolacje). Może komuś się spodoba

Zacznę od tego, że w przepisie zupa jest gotowana na filecie z indyka. Jednak ja mam odruch wymiotny czując zapach gotowanego drobiu więc zrobiłam na bulionie warzywnym
Przepis na jedną porcję(ja robiłam na 2 dni więc pomnożyłam składniki)

100g filetu z indyka(w moim przypadku bulion)
200g cukinii/bakłażanu (ja daję nawet więcej, w końcu ma b mało kalorii)
100g pomidorów malinowych
ząbek czosnku
10g oliwy(łyżka)
łyżka koncentratu pomidorowego
cebula

Cukinię i cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni(ja dodałam trochę curry, super pasowało). Zagotuj w garnku wodę z indykiem i przyprawami. Pomidory obierz ze skóry, dodaj czosnek, oliwę, ocet balsamiczny, sól, pieprz, bazylię i łyżkę koncentratu, zmiksuj blenderem. Wlej do bulionu, wymieszaj, a po chwili dodaj podsmażone warzywa. Duś na wolnym ogniu około 30minut. gotowe
227kcal 22białka 15węgli

[kennedy]

Napisane przez Olgietka

Dzięki dziewczynki za wsparcie na początku tej jakże trudnej drogi
Dzisiejsza "rozmowa" z wagą dała mi porządnego kopa... i .. :
1) od poniedziałku kupuję karnet na fitness - zamierzam chodzić 3 x w tygodniu na fitness i 3 x w tygodniu na siłownię.
2) leniwe dwugodzinne spacery z moim psem zamienię na INTENSYWNE dwugodzinne spacery z psem
3) koniec z pysznymi kolacyjkami z moim TŻ! O 18:30 ostatni posiłek (między spacerem z psem a finessem/siłownią)
4) koniec z wieczorami z paczką chipsów i butelką wina /coli przed tv!
5) dieta... tylko jaka? ... sama nazwa "dieta" powoduje u mnie dreszcze.. więc może ZDROWE ODŻYWIANIE?

Tak jak dziewczyny pisza. Ostatni posilek 2-3h przed snem.

Napisane przez Lenka_1993

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------


A ile chciałabyś ważyć ostatecznie ?

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

ile bym chciala? cel1: 60kg zeby zmiescic sie w ubrania ktore kiedys byly dobre a sa za male. Dziwne to bardzo utuczyc sie 5 kg i nie zauwazyc...
cel2: 55kg zeby dobrze i szczuplo wygladac.
ostatecznie 53 kg bym chciala

[Olgietka]

Napisane przez abre90

3-absolutnie nie! to bardzo błędne myślenie. trzeba jeść 2/3h przed snem i najlepiej żeby między kolacją a śniadaniem było max 12h. Chodzi o to aby nie zwalniać metabolizmu. a kolacja oczywiście najlepiej białkowa
5-dokładnie, zdrowe odżywanie, 5 posiłków, dużo picia(ale nie %) Wszystkie chętine Ci pomożemy

Ok.. to może ja zjem coś... bo od rana wypiłam tylko jednego actimelka.. tak się zaczytałam na tym forum...
Muszę sobie zatem rozplanować jakoś tą kolację.. o 16:15 jestem w domu, 16:30 spacer z moim rudzielcem, 18:30 jestem w domu, a fitness o 21:00.. o 22:30 będę po.. czyli co? przed samym fitnessem? pomocy!

[abre90]

Napisane przez Olgietka

Ok.. to może ja zjem coś... bo od rana wypiłam tylko jednego actimelka.. tak się zaczytałam na tym forum...
Muszę sobie zatem rozplanować jakoś tą kolację.. o 16:15 jestem w domu, 16:30 spacer z moim rudzielcem, 18:30 jestem w domu, a fitness o 21:00.. o 22:30 będę po.. czyli co? przed samym fitnessem? pomocy!

śniadanie jest najważniejsze powinno się jeść jak najwcześniej po wstaniu. Najlepiej owsianke/płatki/jajecznicę itd można też kanapki, chociaż je lepiej na 2 śniadanie
a o której chodzisz spać?

[Olgietka]

Napisane przez abre90

śniadanie jest najważniejsze powinno się jeść jak najwcześniej po wstaniu. Najlepiej owsianke/płatki/jajecznicę itd można też kanapki, chociaż je lepiej na 2 śniadanie
a o której chodzisz spać?

Oj dobrze, dobrze.. Obiecuję poprawę Właśnie wsuwam serek wiejski! Sam! Bez soli! Bez bułeczki!
Wstaję o 6:00... no dobra.. o 6:30... czasem o 7:00 ..
Zwykle chodzę spać ok 23.00 i myślę, że jak zacznę fitness to ok 22:30 jak wejdę do domu to zaliczę jedynie prysznic i koło 23:00 będę już w łóżeczku..

[abre90]

to jedz koło 20, byle nie przed samym wyjściem na fitness

[Olgietka]

Napisane przez abre90

to jedz koło 20, byle nie przed samym wyjściem na fitness

ok posłucham rady! Już się nie mogę doczekać! Dziś muszę jeszcze zastąpić fitness czymś innym.. może skakanka?
Aaa.. próbowałyście hulahop? Moją największą zmorą jest środkowa część ciała - kopytka mam naprawdę szczupłe w porównaniu do całej reszty..

Rany.. mam do zrzucenia 18 kg... Myślicie, że to naprawdę realne, żebym do marca - kwietnia pozbyła się tego balastu? Mniej więcej w marcu muszę zająć się tematem sukni ślubnej.. Chyba.. nie znam się na tym.. czy pół roku wystarczy na uszycie kiecki?

[abre90]

Nikt nie da gwarancji na 100%, bo tak jak najpierw szybko waga leci tak i bywają przestoje ale myślę, że jeżeli będziesz ładnie dietkować, to w marcu będziesz z siebie bardzo zadowolona

[Lenka_1993]

Napisane przez Olgietka

ok posłucham rady! Już się nie mogę doczekać! Dziś muszę jeszcze zastąpić fitness czymś innym.. może skakanka?
Aaa.. próbowałyście hulahop? Moją największą zmorą jest środkowa część ciała - kopytka mam naprawdę szczupłe w porównaniu do całej reszty..

Rany.. mam do zrzucenia 18 kg... Myślicie, że to naprawdę realne, żebym do marca - kwietnia pozbyła się tego balastu? Mniej więcej w marcu muszę zająć się tematem sukni ślubnej.. Chyba.. nie znam się na tym.. czy pół roku wystarczy na uszycie kiecki?

Hula hop jest świetne na boczki, brzuszek i talię Na dłuższą metę może Cię dopaść kolka, wtedy zrób sobie przerwę, odpocznij. Myślę, że jeśli naprawdę bardzo chcesz - to wszystko się da. Pamiętaj, że chcieć to móc. !

[thealee]

Napisane przez abre90

to jedz koło 20, byle nie przed samym wyjściem na fitness

Kolacja powinna być po ostatnim treningu w dniu treningowe
Najlepiej czysto białkowa



Jaaak mi się dziś nic nie chce, koszmar jakiś. Pogoda beznadziejna, nosa za drzwi nie chce mi się nawet wyściubić.

Może to troszkę za wcześnie jeszcze na jakiekolwiek zmiany, może to działanie mojego umysłu, ale mam wrażenie, że wyglądam już nieco lepiej Brzuchol jakiś taki mniejszy, bardziej płaski

Dziewczyny, a ma któraś doświadczenie z piciem octu jabłkowego? Czytałam sobie o nim i tak właśnie myślę, czy może by nie spróbować?

[abre90]

oczywiście że powinna być po treningu, ale zaraz po nim przecież idzie spać...

[Olgietka]

Napisane przez abre90

oczywiście że powinna być po treningu, ale zaraz po nim przecież idzie spać...

No właśnie.. jak jakiś czas temu chodziłam na fitness (też na 21:00) to trener kazał mi po powrocie wciągnąć jakiś twarożek albo coś białkowego...
No ale przecież ja nie wytrzymam po treningu kolejnych dwóch trzech godzin.. bo to oznacza, że musiałabym kłaść się około 1:00 w nocy... a ja tak uwielbiam spać...

[Lenka_1993]

Napisane przez Olgietka

No właśnie.. jak jakiś czas temu chodziłam na fitness (też na 21:00) to trener kazał mi po powrocie wciągnąć jakiś twarożek albo coś białkowego...
No ale przecież ja nie wytrzymam po treningu kolejnych dwóch trzech godzin.. bo to oznacza, że musiałabym kłaść się około 1:00 w nocy... a ja tak uwielbiam spać...

Ja z kolei robię taką głupotę, że jem ostatni posiłek o 18, a zazwyczaj kładę się około północy, więc włączam sobie film itp, byle tylko nie myśleć o jedzeniu

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez kruszynka 78

Witam wszystkie Panie i Panów to teraz ja...dolanczam sie oczywiscie i to od wczoraj dla pocieszenia wszystkich napisze, ze ja mam do oddania w powietrze jakies 50 kilo dzis waze 125kg marzy mi sie 80kg, aczkolwiek bede szczesliwa jak moja waga wskaze 99. Zaczęłam od wczoraj, sniadanko to pol twarozku i do tego pomidorek z cebulka, przekaska: jablko pieczone, obiad: ryba na parze i brokuly, pozniej byly ogorki malosolne, a kolacje oddalam sasiadowi. W zwiazku z tym, ze moje stawy padly na twarz to pozostaje mi rowerek i male tanczenie( jesli moje hipopotamie ruchy mozna nazwac malymi) mysle ze za jakies 15 kilo przywitam sie ze skakanka trzymajcie kciuki, mam nadzieje, ze sukienka ktora wisi od 5 lat w mojej szafie w koncu na wiosne utuli sie do mojego ciala to rozmiar 44, dzis jest 52

Trzymam za Ciebie kciuki ! z czasem będzie lepiej i lepiej, najgorsze są początki

[abre90]

Ja się pomału zbieram...Trzymajcie dziewczyny kciuki żeby waga pokazała mi jakąś fajną liczbę I powiem dietetyczce żeby w następnym jadłospisie był tatar bo mam na niego chrapke:P

[martynaaa0304]

Witam Was Czy można się jeszcze przyłączyć?

Chciałabym zrzucić jakieś 5-6 kg. Mam 166 cm wzrostu i ważę obecnie jakieś 64 kg. Mój najgorszy problem to brzuch. Jest duży, w każdej obcisłej bluzce wyglądam bardzo źle. Chciałabym bez skrępowania móc nosić obcisłe jeansy nie przejmując się wylewającymi boczkami :/

Moim kłopotem jest mój ogromny APETYT :/ kocham jeść :/ na moje nieszczęście. Nie jem praktycznie żadnych słodyczy, nie słodzę kawy ani herbaty... Ale za to mięsa, żółte sery, makarony, zapiekanki... Pracuję od 7 do 15... W ciągu pracy jestem ciągle głodna. Co chwilę ktoś mnie czymś częstuje- to jakiś owoc, to jakiś przysmak... Na dodatek obiady u mnie w domu przygotowuje babcia. A wszyscy wiedzą jak gotują babcie- tłusto i ciężko.

Mam nadzieję, że będziemy się nawzajem motywować Pora wziąć się za siebie

[Lenka_1993]

Napisane przez martynaaa0304

Witam Was Czy można się jeszcze przyłączyć?

Chciałabym zrzucić jakieś 5-6 kg. Mam 166 cm wzrostu i ważę obecnie jakieś 64 kg. Mój najgorszy problem to brzuch. Jest duży, w każdej obcisłej bluzce wyglądam bardzo źle. Chciałabym bez skrępowania móc nosić obcisłe jeansy nie przejmując się wylewającymi boczkami :/

Moim kłopotem jest mój ogromny APETYT :/ kocham jeść :/ na moje nieszczęście. Nie jem praktycznie żadnych słodyczy, nie słodzę kawy ani herbaty... Ale za to mięsa, żółte sery, makarony, zapiekanki... Pracuję od 7 do 15... W ciągu pracy jestem ciągle głodna. Co chwilę ktoś mnie czymś częstuje- to jakiś owoc, to jakiś przysmak... Na dodatek obiady u mnie w domu przygotowuje babcia. A wszyscy wiedzą jak gotują babcie- tłusto i ciężko.

Mam nadzieję, że będziemy się nawzajem motywować Pora wziąć się za siebie

Hej jasne, że można Zapiekanki musisz wyeliminować ze swojej diety, bo to bomba kaloryczna. Ale zamiast tego możesz znaleźć jakieś niskokaloryczne zamienniki. Poszukaj przepisów na necie, jest tego mnóstwo

[plizie]

Jak fajnie że jest tu tyle nowych dziewczyn !!!!
Witam was wszystkie serdecznie

Pogoda pewnie tak jak u was ,i u mnie jest okropna ...
Niestety dziś jestem bez śniadania ...
Przed chwilą wypiłam kawę z mlekiem ,bez cukru i jakieś 150 kcal cukierków pudrowych .. nie wiem po co to i dlaczego i nie wierze sama że to piszę :/

Mój metabolizm w takim tempie po tygodniu będzie całkowicie uśmiercony ... i co tu zrobić?!?!

[Muffka_]

Napisane przez thealee

Może to troszkę za wcześnie jeszcze na jakiekolwiek zmiany, może to działanie mojego umysłu, ale mam wrażenie, że wyglądam już nieco lepiej Brzuchol jakiś taki mniejszy, bardziej płaski

Dziewczyny, a ma któraś doświadczenie z piciem octu jabłkowego? Czytałam sobie o nim i tak właśnie myślę, czy może by nie spróbować?

Tez mam takie wrazenie u mnie, mam nadzieje ze to nie chwilowe
Ja od 3 dni pije ocet, bede zdawac relacje co i jak

[plizie]

Napisane przez thealee

Może to troszkę za wcześnie jeszcze na jakiekolwiek zmiany, może to działanie mojego umysłu, ale mam wrażenie, że wyglądam już nieco lepiej Brzuchol jakiś taki mniejszy, bardziej płaski

mam takie samo wrażenie
ale na razie się nie ważę ,żeby się nie rozczarować

[Kasiamaja]

Napisane przez kruszynka 78

Witam wszystkie Panie i Panów to teraz ja...dolanczam sie oczywiscie i to od wczoraj dla pocieszenia wszystkich napisze, ze ja mam do oddania w powietrze jakies 50 kilo dzis waze 125kg marzy mi sie 80kg, aczkolwiek bede szczesliwa jak moja waga wskaze 99. Zaczęłam od wczoraj, sniadanko to pol twarozku i do tego pomidorek z cebulka, przekaska: jablko pieczone, obiad: ryba na parze i brokuly, pozniej byly ogorki malosolne, a kolacje oddalam sasiadowi. W zwiazku z tym, ze moje stawy padly na twarz to pozostaje mi rowerek i male tanczenie( jesli moje hipopotamie ruchy mozna nazwac malymi) mysle ze za jakies 15 kilo przywitam sie ze skakanka trzymajcie kciuki, mam nadzieje, ze sukienka ktora wisi od 5 lat w mojej szafie w koncu na wiosne utuli sie do mojego ciala to rozmiar 44, dzis jest 52

Trzymam kciuki ) I witam

Napisane przez abre90

Dodam jeszcze przepis na zupe, która aktualnie jest u mnie nr jeden(mam ją na kolacje). Może komuś się spodoba

Zacznę od tego, że w przepisie zupa jest gotowana na filecie z indyka. Jednak ja mam odruch wymiotny czując zapach gotowanego drobiu więc zrobiłam na bulionie warzywnym
Przepis na jedną porcję(ja robiłam na 2 dni więc pomnożyłam składniki)

100g filetu z indyka(w moim przypadku bulion)
200g cukinii/bakłażanu (ja daję nawet więcej, w końcu ma b mało kalorii)
100g pomidorów malinowych
ząbek czosnku
10g oliwy(łyżka)
łyżka koncentratu pomidorowego
cebula

Cukinię i cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni(ja dodałam trochę curry, super pasowało). Zagotuj w garnku wodę z indykiem i przyprawami. Pomidory obierz ze skóry, dodaj czosnek, oliwę, ocet balsamiczny, sól, pieprz, bazylię i łyżkę koncentratu, zmiksuj blenderem. Wlej do bulionu, wymieszaj, a po chwili dodaj podsmażone warzywa. Duś na wolnym ogniu około 30minut. gotowe
227kcal 22białka 15węgli

Brzmi pysznie , ja bym j3eszcze dodala jogurtu nat

Napisane przez martynaaa0304

Witam Was Czy można się jeszcze przyłączyć?

Chciałabym zrzucić jakieś 5-6 kg. Mam 166 cm wzrostu i ważę obecnie jakieś 64 kg. Mój najgorszy problem to brzuch. Jest duży, w każdej obcisłej bluzce wyglądam bardzo źle. Chciałabym bez skrępowania móc nosić obcisłe jeansy nie przejmując się wylewającymi boczkami :/

Moim kłopotem jest mój ogromny APETYT :/ kocham jeść :/ na moje nieszczęście. Nie jem praktycznie żadnych słodyczy, nie słodzę kawy ani herbaty... Ale za to mięsa, żółte sery, makarony, zapiekanki... Pracuję od 7 do 15... W ciągu pracy jestem ciągle głodna. Co chwilę ktoś mnie czymś częstuje- to jakiś owoc, to jakiś przysmak... Na dodatek obiady u mnie w domu przygotowuje babcia. A wszyscy wiedzą jak gotują babcie- tłusto i ciężko.

Mam nadzieję, że będziemy się nawzajem motywować Pora wziąć się za siebie

Witam


Czesc dziewczhyny) U mnie dalej @ meczy ,ale dzis juz lepeij wiec zraz sie biore za cwiczenia Jedzenie dzis ladnie

sn 2 kromki razowca z almette szynka i keczuem + zielona herbata a na czczo woda z cytryna
2sn to samo co na sniadanie plus jablko
obiad: zupa pomidorowa z odrobina makaronu , 1,5 malej papryki nadziewanej ryzem z krewetkami i cukinia
terqaz ide pocwiczyc a po tym zrobie sobie szejka proteinowego i na kolacje wiesniak

Co do wagi to jestem w dupie nic ani nie drgnie ale to chyba przez @ no i ostatnio troche sobie z piwkiem folgowalam Ale ja normalnie kocham piwko i kebaba

Mam tez pytanka:

Jak robicie ta wode z cytryna bo moja jest jakas ohydna , wciskam pol cytryny do szklanki wody ,ale to nie to

pytanie drugie : co myslicie o szejach proteinowych zamiast jednego posilku ??? Np po treningu ? Jeden ma ok 130 kcal?