Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-26, 17:34   #181
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Zdałam! I to na ładną ocenę. A już miałam wizje, że będę za pół roku pochodzić jeszcze raz. Od wczoraj wieczór byłam tak zestresowana że mogłam tylko spać.
Dopiero wróciłam, będę nadrabiać wątek.
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-26, 17:55   #182
Addicted to love
Rozeznanie
 
Avatar Addicted to love
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 708
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Halima gratuluje

Wczorajsze i dzisiejsze
odkurzyc
zetrzec kurze
porzadek w szafie
W.
K.
__________________
staram się być miłą dziewczyną
nie obgryzam paznokci

systematycznie pracuje nad angielskim
najwyższy czas nauczyć się gotować
5/50

Addicted to love jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-26, 18:02   #183
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Halima jak tam deutch? u mnie prokrastyna w pelni dzis mialam bardzo udany poranek-dostalam podwozke od nieznajomego do centrum, a spieszylam sie na spotkanie rekrutacyjne. Spotkanie tez raczej udane, czekam na tel w pt. A potem juz tylko len umowilam sie z psiapsiola, ze bedziemy prace pisac. No i sie zaczelo, a to sniadanie, a to zakupy, a to facebook bez konca... W rezultacie napisalam 1 akapit jutro za to musze sie spiac.
Generalnie chodze nakrecona dobrym przedpoludniem, perspektywa pracy, dobrym czasem w zwiazku. Wiem, ze gorka nie potrwa wiecznie, ale tez juz wiem, ze poradze sobie w dole. Dzis na rozmowie wyszla ciekawa rzecz. Zostalam poproszona o powiedzeniu paru zdan o moich studiach. Zaczelam mowic jak to mi sie nie podobaly, jak sie rozczarowalam, jaka to byla pomylka. Od razu mialam w sobie mnostwo negatuwnych emocji. Trzeslam sie jeszcze z godz po tej rozmowie. Musze przepracowac ten temat, nie chce by za kazdym razem mnie zzeral.
Lasub gratuluje pracy, oby juz z gorki.
Witam nowe
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-26, 19:07   #184
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Bry
Wróciłam z uczelni, nic konkretnego nie załatwiwszy
Odsyłają mnie od Annasza do Kajfasza
Przyszły tydzień będzie decydujący - obaczym, co uda się mnie zdziałać.

Od jutra przewidziane zmiany a w sumie zaczynają się od dziś
Sen najpóźniej o 2:00, wstawanie o 10:00.
Menu na cały tydzień i konkretne zakupy, żeby nie rozmieniać się na drobne codziennie.
Do nd nauka : 3 godz dziennie - ale nie ciągiem, bo nie dam rady
+ napisanie rozdziału dla kumpla.
Od pn dalsza nauka na egzam i przygotowanie psychiczne mojego instruktora, że wracam do prawa jazdy
Codziennie godzinny spacer - muszę w końcu zrobić coś dla mojego serca
Będę zdawać relacje, jak mi idzie - nie obiecuję, że codziennie, bo zakładam minimalizm w kwestii bardzo miłego pożeracza czasu, jakim jest Wizaż

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Mam kilka rzeczy do zrobienia, których zrobienie sprawi, że mój dzień jakoś się zaznaczy w tym przepływającym czasie.
Założyłam kalendarz, przestrzegam wpisywania terminów - przedszkolnych, korepetycyjnych, zdrowotnych. Jeden kalendarz, cienki nawet. Nie zgubię się wreszcie (miejmy nadzieje, że idzie ku dobremu.) csiii, żeby nie zapeszyć.
Wkrótce Was odwiedzę i o wszystkim opowiem. Pa!
Trzymajcie się mocno! Będzie trzęsło!
Powodzenia! I czekamy na pozytywne relacje odnośnie walki z dniem codziennym


Cytat:
Napisane przez grey_cat Pokaż wiadomość
Czy ja się czepiam? Ja wiem, że to tylko wieszaki, a nie złota biżuteria, ale do jasnej choinki, chodzi mi o zasady! Bo ja bym nie miała problemu z tym, żeby się nimi z współlokatorką podzielić, ale do jasnej choinki, że ona je sobie wzięła to mnie wkurzyło!
Nie czepiasz się na pewno [IMO]. Nieuczciwość to nie nieuczciwość - nie ważne czy dotyczy wieszaków czy precjozów. Na Twoim miejscu powiedziałabym współlokatorce co o tym myślisz i zamontowała zamek w drzwiach pokoju.
Niestety miałam podobną sytuację mieszkając przez chwilę z dziewczynami na stancji - zginęły mi dwie flachy perfum. Żadna się nie przyznała, ale jedna miała taki zapach. Mówiła, że dostała od faceta. Może zbieg okoliczności, może nie - ale niesmak pozostał.
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-26, 19:08   #185
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
You made my day Bardzo fajnie piszesz tak ogólnie A co do problemów...kurcze, i tak Cię podziwiam, że tyle zrobiłaś!
Cieszę się
Jako filolog muszę mieć jakiś styl
Cały czas mam wrażenie, że robię za mało zastanawiałam się nad tym i możliwe iż wynika to z faktu, że gdzieś tam w podświadomości tkwi jakiś mój kompleks.

Cytat:
To jest taki kurs?! Muszę się rozeznać w temacie chyba...

I jej, ile kotów! Poczochraj je od nas I uważaj, bo zaraz będziesz musiała tutaj wkleić mnóstwo zdjęć swoich kotków...
Jest taki kurs i to od dawna - moja Mama siedzi w tej branży od hm... jakiś 20 lat Dużo nauki, ale też dużo frajdy Sporo nowinek, ciekawostek etc.

Kiziaki wymiziane a tutaj cała czereda ==> https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2126

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
DZIEWCZYNY TRZYMAJCIE KCIUKI ZA MÓJ DOJCZ, PLEASE :pro si:
Zdrowaśka leci bardziej się przyda

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
A ja bym chciała tyle rzeczy dziś zrobić, jutro i pojutrze zaliczenie, a mam @ i umieram
A ja Cię kojarzę z Targowiska Kosmetycznego Cześć
Co do @ współczuję U mnie spóźnia się 4 dni i pewnie dostanę w samą pełnię, to już w ogóle będzie hit sezonu

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Witam nowe
Cześć
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-26, 19:17   #186
change
Zadomowienie
 
Avatar change
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Halimka gratulejszons!!!
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi


I) 10 kg
II) 10 kg
change jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-26, 19:30   #187
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Cindy28 Pokaż wiadomość
Cześć
Cieszę się, że mogłam chociaż Kogoś rozweselić moją średnio śmieszną sytuacją
Ej no, żeby nie było, nie śmieję się z Twojej sytuacji tylko z tego zdania. Jeszcze dziś jak sobie je przypomniałam to się chichotałam

Cytat:
Napisane przez Cindy28 Pokaż wiadomość
Też kociara, też W fundacji nie działam, ale mam stamtąd Mieczysława Borys, Fiodor i Attila zostały znalezione
Obejrzałam sobie zdjątka zwierzów. Strasznie zazdroszczę tylu futrzaków w domu Odkąd umarł mój ostatni Kotek niestety nie za bardzo mogę przygarnąć żadnego nowego, bo po całych dniach nie ma nikogo w domu i tak głupio brać zwierzę a potem zostawiać je samo sobie na 10 albo więcej godzin dziennie.

Cytat:
Napisane przez Cindy28 Pokaż wiadomość
Kurs zielarsko - medyczny
Ciekawe A to Twoje hobby czy coś bardziej konkretnego w tym kierunku chcesz robić?

Cytat:
Napisane przez Cindy28 Pokaż wiadomość
Ooo, też Filolożka ? A jaki język dokładnie ?
Hiszpańskojęzycznam

Mam nadzieję, że ze zdrowiem dziś lepiej?

Halima - gratuluję zdanego dojcza!!!

Inga (i inne Dziewczyny)
widziałam Twoją wiadomość na fb - szczerze mówiąc nie pamiętam, żebyśmy się umawiały na spotkanie biegnącowilkowe w tą sobotę - i postuluję kiedy indziej, bo w sobotę mnie nie ma. Co powiecie na przyszłą niedzielę?

tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-26, 19:37   #188
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

jestem za niedzielą! myślałam, że coś mnie ominęło i już termin ustalony. A może w tą niedzielę czy wolicie przyszłą?
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-26, 20:43   #189
Addicted to love
Rozeznanie
 
Avatar Addicted to love
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 708
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cindy fajne te Twoje kociska Szczegolnie ten jeden ktory wyglada jakby polknal ktoregos ze swoich przyjaciol
__________________
staram się być miłą dziewczyną
nie obgryzam paznokci

systematycznie pracuje nad angielskim
najwyższy czas nauczyć się gotować
5/50

Addicted to love jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-26, 22:06   #190
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Witam wszystkie nowe osobniczki Mam nadzieje, ze bedziecie sie motywowac do tego by prokrastynacje przegnac ze swojego zycia.

Addicted, mialam sie Ciebie zapytac juz jakis czas temu, jak sobie radzisz ogolnie? ostatnio bylo tak sobie ze wzgledu na zakonczenie pewnych kwestii (nie wiem gdzie o tym pisalas, nie chce czegos chlapnac)... czy dzialasz jakos? trzymasz sie pionu?

Halimo, gratuluje

ogolnie wszystim gratuluje malych i duzych sukcesow. Ja mialam dzis pare udanych wykreslen z listy, ale humoru to nie poprawilo.... nvm, nie pradkuje zlymi nastrojami.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 00:05   #191
kleo1991
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 380
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Witam ponownie, po jakimś czasie, ktoś pamięta, że w ogole dołączyłam na chwile? Jeśli, nie to witam ponownie i mam nadzieję, że mogę dołączyć.
Prokrastynacja dotknęla pisania na tym wątkuXD
__________________
To jest moje prywatne zdanie, zbudowane na moich subiektywnych doświaczeniach. Mogę się mylić.
kleo1991 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-27, 00:34   #192
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
Osiagnelam lokalne minimum swojej koncentracji, bystrosci i spostrzegawczosci. jak nie zdolnosci logicznego myslenia.
(Dla mnie to co zacytowałam świadczy, że nigdy nie tracisz bystrości, logicznego myślenia i stylu wypowiedzi, który jak tylko nie jest całkiem zasłonięty smutkiem, jest zachwycająco precyzyjny i w ogóle świetny. )
Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Losowanie karteczek z zadaniami! Miałam to kiedyś zrobić
Bym się wściekła. Nie podoba mi się ta metoda strasznie.



Lasub, wiedziałam, że się uda! Musiało się udać! Za całą ciężką pracę należało się i jest! :brawo:


Hej, Cindy!



Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Zdałam! I to na ładną ocenę. A już miałam wizje, że będę za pół roku pochodzić jeszcze raz. Od wczoraj wieczór byłam tak zestresowana że mogłam tylko spać.
Dopiero wróciłam, będę nadrabiać wątek.
Yeah! To świetnie - gratulacje! :brawo:



Mam wspaniałą okazję przyjrzeć się na sobie, jak się rodzi schemat. W maju jedna niedokończona sprawa na uczelni nie pozwoliła mi wyjechać za granicę. W wakacje nie było takiej możliwości, a teraz jak się nadarza... widzę, że wewnętrznie sabotuję pomysł, bo nie mogę określić czy i kiedy dam radę wyjechać, a co gorsza, kiedy powinnam wrócić, żeby było bezpiecznie dla moich spraw (znowu na uczelni).

Przewala mi się przez czaszkę:
* wkurzanie o odkładanie
Gdybym w tym tygodniu przedsemestralnym molestowała wykładowców o wpisy, podpisy i uporządkowanie papierów nie miałabym teraz tak mało czasu, jestem do niczego. Ale przecież większość nauczycieli i tak jest niedostępna, a poza tym stresowałabym się dalszym biegiem spraw, więc tu mój przenośny krytyk przesadza.
* pozytywny odbiór pomysłu
Wreszcie 'nadrobię' jakoś brak możliwości wyjazdu w maju, dojazd wychodzi bardzo korzystnie, ciągle jest szansa na niezłą pogodę.
-> Może odłożyć sprawy na uczelni i zaryzykować zwłokę i brak kontaktu telefonicznego.
-> Może spiąć tyłek i w trzy-cztery dni robocze mimo niekorzystnej konstelacji wykładowców jakimś cudem da się złożyć indeks?
Przecież ta okazja nadarza się specjalnie dla mnie! Przecież od roku tylko myślę, jak tam się wyrwać.

* negatywny odbiór pomysłu
Mogę sobie bardzo zaszkodzić na samym finiszu studiów. Co jeśli nieodebranie telefonu z dziekanatu pogrąży mnie zupełnie? A jeśli jakieś decyzje zapadną, a ja nie będę o nich wiedzieć? I przecież mam jedno ważne zobowiązanie na październik.
-> Odłożenie może zostać odebrane jako olanie.
-> Złożenie indeksu jest niemożliwe, bo jeden z nauczycieli wróci z urlopu za późno. I oznaczałoby mobilizację sił (recenzent, recenzja, prezentacja, nauka całego materiału, skład komisji, nauka ich ulubionych tematów), a wyjazd w takim momencie byłby głupotą. Do tego pewny konflikt z rodzicami na tym tle.


Schemat jak nic. Identycznie było w maju: blokujące zupełnie działanie wątpliwości, a wreszcie rozstrzygnięcie poza mną i musiałam zostać. Chcę odczarować tą blokadę, wziąć paszport i ruszyć. Ciekawe, czy wyjdzie.

A poza tym moje ostatnie plany na bliską przyszłość i pomysł zajmowania się czymś nowym nie wypaliły zupełnie. Nie pochłonęły za sobą dużo kasy, tylko trochę, ale będę musiała dużo zmienić w życiu i myśleniu.
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.

Edytowane przez czerwieclipiec
Czas edycji: 2012-09-27 o 00:45
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 04:24   #193
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Ale sie ciesze. Jak dotarlo do mnie wieczorem ze sie udalo, czulam jak wielki ciezar spadl mi z serca i radosc. Natural high...
Zaczytalam sie, wpadlam w mega flow, fajnie ze nadal to potrafie, ostatnio mialam spore watpliwosci..
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 06:41   #194
Dilayla
Zadomowienie
 
Avatar Dilayla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Ale sie ciesze. Jak dotarlo do mnie wieczorem ze sie udalo, czulam jak wielki ciezar spadl mi z serca i radosc. Natural high...
Zaczytalam sie, wpadlam w mega flow, fajnie ze nadal to potrafie, ostatnio mialam spore watpliwosci..
halimo gratulacje oby ten stan pozostał juz z Tobą i obyśmy się tym zaraziły skutecznie

Cytat:
A poza tym moje ostatnie plany na bliską przyszłość i pomysł zajmowania się czymś nowym nie wypaliły zupełnie. Nie pochłonęły za sobą dużo kasy, tylko trochę, ale będę musiała dużo zmienić w życiu i myśleniu.
brzmi intrygująco i dośc powaznie? moje plany wszystkie sa ciagle odkładane nic mi si enie chce robić ponad to co trzeba czyli zwykła szara codziennosc i obowiazki mnie przygniatają i nie mogę sie wygrzebac ...jakbym w jakims błocie sie taplała i nie mogła obmyc i iśc dalej robic istotne sprawy....z tego co widze najgorzej wychodzą mi na chwile obecną sprawy urzędowe mam tego naprawdę duzo a nie załątwiam nic...bedzie pewnie tak jak z tym sądem ,że wszystko na ostatni termin załatwiałam (2 dni przed koncem)nie wiem skad to sie bierze i jak sie z tego wyzwolić na sama myśl mam odruch wymiotny...jest czwartek miałam wpisane na ten tydzien mnostwo zajęć typu zadzwonic i si eumowic do dentysty,ginekologa w sprawie prawka itp....nie zrobiłam nic....oprócz jezdzenia do stajni umysłowe dno....tk sie własnie czuje.

patri co do twoich rozwazan miałabym dosłownie to samo i nie wiem co wybrac a połączyc chyba sie tych wszystkich opcji nie da mam nadzieje ze masz pozytywne relacje z tesciową ...w przeciwienstwie do mnie
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego,
że nie można zrobić wszystkiego…”

Dilayla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 08:30   #195
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość
(Dla mnie to co zacytowałam świadczy, że nigdy nie tracisz bystrości, logicznego myślenia i stylu wypowiedzi, który jak tylko nie jest całkiem zasłonięty smutkiem, jest zachwycająco precyzyjny i w ogóle świetny. )



* negatywny odbiór pomysłu
Mogę sobie bardzo zaszkodzić na samym finiszu studiów. Co jeśli nieodebranie telefonu z dziekanatu pogrąży mnie zupełnie? A jeśli jakieś decyzje zapadną, a ja nie będę o nich wiedzieć? I przecież mam jedno ważne zobowiązanie na październik.
-> Odłożenie może zostać odebrane jako olanie.
-> Złożenie indeksu jest niemożliwe, bo jeden z nauczycieli wróci z urlopu za późno. I oznaczałoby mobilizację sił (recenzent, recenzja, prezentacja, nauka całego materiału, skład komisji, nauka ich ulubionych tematów), a wyjazd w takim momencie byłby głupotą. Do tego pewny konflikt z rodzicami na tym tle.

tak sie czujesz, dlatego, ze wymaga to wyjscia poza Twoja bezpieczna strefe. Krazysz kolo granicy i liczysz, ze bez zrobienia kroku przez nia uda Ci sie cos osiagnac, ze ktos zauwazy, ze chcialas ta sprawe rozwiazac. Niestety, ale tak to nie dziala(HAHAH, wlasnie nie wcisnela mi sie spacja i pojawilo sie slowo niedziala. ciekawe, czy to jest etymologia slowa niedziela....) . Dlatego, spinaj pupe i zakoncz to, nawet przemycajac w rozmowie z profesorami 'aboslutorium', 'obrona' itd

A dziekuje. jednak odkad przestalam czytac ksiazki po polsku, w ogole jakakolwiek literature, czy magazyny, to odnosze wrazenie, ze moj jezyk polski moocno zubozal, a forma gramatyczna moich wypowiedzi pozostawia wiele do zyczenia. Poprawie sie, znalazlam ksiegarnie polska w Gla

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
...jakbym w jakims błocie sie taplała i nie mogła obmyc i iśc dalej robic istotne sprawy....z tego co widze najgorzej wychodzą mi na chwile obecną sprawy urzędowe mam tego naprawdę duzo a nie załątwiam nic...bedzie pewnie tak jak z tym sądem ,że wszystko na ostatni termin załatwiałam (2 dni przed koncem
napisac by sie chcialo, ze czuje sie tak jak pogrubione...ale nie bede nad tym sie za bardzo rozwodzic. Moja przyjaciolka mi powiedziala ostatnio - mozesz sie zamartwiac 5 minut, potem to juz strata czasu. dlatego, zmobilizowalam sie do nie ciagniecia tego tematu
A co do dalszej czesci - ja tutaj polecam metode 'na glupa'. juz pare razy o tym pisalam, nie wiem czy pamietasz. Jak trzeba cos urzedowego zalatwic to ide do takiego urzedu i od wejscia udaje 'tepa idiotke' (no prawie). pytam sie gdzie isc po numerek, gdzie jest jakis pokoj, czy musze cos najpierw pobrac, czy mam stac w kolejce, a jak podchodze do okienka, czy wchodze do pokoju, staram sie mozliwie dokladnie opisac o co chodzi 'no bo wie pani, ja przychodze z taka sprawa, zupelnie nie wiem jak sobie poradzic, tutaj mam jakies dokumenty,a tutaj jest taka sprawa, ja nei chce czegos zle zrobic, rozumie pani'.

Moj umysl czuje sie wtedy z marszu usprawiedliwiony, jak czegos nie umie zrobic, bo przeciez przyjelam role idyotky, to nie musze byc bystra przed pania. do tego czuje sie swobodnie w takim urzedzie - jak pojde gdzies zle 'no bo pan ochroniarz mnie skierowal...' i zazwyczaj panie w urzedzie widzac taka zagubiona dusze, zrobia wszystko dokladnie i sprawdza czy przypadkiem nie popelnily bledu . Swietne to jest

Bo jak sie upre, zeby dobrze zalatwic cos w urzedzie i ze ja doskonale wiem czego chce... to zazwyczaj zwlekam by w ogole sie tam wybrac.
Teraz przede mna wniosek o nowy dowod i paszport. HAHAHAHAH. Czujecie to? 'abowiepani, ja tu mam zmiane nazwiska, nooo'.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-09-27, 08:52   #196
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Dwie zagadki na dzień dobry:
Jak skończy się połączenie 1)dwulatek+szklanka mleka+telewizor lcd?
2)dwulatek+ciastko delicja z czekoladą + nieschowana pościel?

Innym połączeniem: matka z "okresem-killerem" (a jednak to był pms dwa dni temu!)+komplet szmat i ściereczek+detergenty+ste k przekleństw na ustach (na siebie, że nie przewidziała skutku).

Wczoraj przydarzyło mi się (zorganizowałam sobie) coś bardzo fajnego; a dziś - no cóż... Obrót o 180 stopni. Najgorzej, że brakuje mi sił (ciągle przeziębienie, okres) a wyzwania codzienności potężne.
Aper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 09:09   #197
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Ja tu powodzenia wrzeszczę, a Halimaa już zdała
Gratulachy!
Budzę się i ... zgadnijcie co.
Znów będę sprzątac pokój...
Rzeczy wołają o uwagę!!
"Sztuka Prostoty" - tego się trzymać.
Dzień jak codzień, ehhhh.
Wstawiłam pranie, złożyłam łóżko, przebrałam się, zrobiłam kawę, wietrzyk za oknem wieje, słonko świeci, ptaszory ćwierkają, ślicznie cudowna spokojna pogoda.
Miłego dnia dziewczynki!

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2012-09-27 o 09:13
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 09:10   #198
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Czerwiec, podoba mi sie to pozytywne podejscie wyjazd za granice tez mi sie marzy
Aper, czytajac Twoje przeboje z synem mam wrazenie, ze nie warto miec dzieci, bo to tylko pozeracz czasu, nerwow i same szkody... Zapewne spedzacie razem milo czas, ale chyba malo tego? Chyba, ze sie myle.
Ogladala ktoras "Yes man"? Przypomnialam sobie o tym filmie i bardzo polecam. Mysle, ze to jest odpowiedz na co to zjaczy korzystac z zycia, co sadzicie?
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 09:15   #199
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Halimaa - gratulacje!

Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość
Bym się wściekła. Nie podoba mi się ta metoda strasznie.
Serio? Mnie się wydawała całkiem niezła...ale oczywiście nie zabrałam się za nią, więc nie mogę tego stwierdzić z własnego doświadczenia

A gdzie chcesz jechać?

Generalnie co do Twojego problemu ze studiami i wyjazdem - zauważyłam, że ludzie dzielą się w tej kwestii na 2 grupy. W jednej są tacy, którzy są jakby podporządkowani jednej sprawie - skoro studiuję, to nie mogę olać zajęć i gdzieś jechać, muszę się na tym skupić i już, bo to jest naaaajważniejsze (a dupa...nie jest ). W drugiej grupie są Ci, którzy łapią okazję - jest okazja, biorę ją i się nie oglądam. I Ci ludzie w końcu i tak kończą studia w miarę bez problemu Moja znajoma miała niepowtarzalną okazję pojechać sobie na 2 tygodnie bodajże na jakąś Majorkę czy gdzieś (w ładne ciepłe miejsce) w trakcie roku akademickiego. Przez ten wyjazd miała na studiach warunek...powiedziała, że nie żałuje


Cytat:
Napisane przez Cindy28 Pokaż wiadomość
Jest taki kurs i to od dawna - moja Mama siedzi w tej branży od hm... jakiś 20 lat Dużo nauki, ale też dużo frajdy Sporo nowinek, ciekawostek etc.

Kiziaki wymiziane a tutaj cała czereda ==> https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2126
Kurs brzmi fajnie A Ty chcesz też pracować w tej dziedzinie nie językowo?

Kociaki cudne I to chyba super mieć ich aż tyle!

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
A ja bym chciała tyle rzeczy dziś zrobić, jutro i pojutrze zaliczenie, a mam @ i umieram
Współczuję

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Ogladala ktoras "Yes man"? Przypomnialam sobie o tym filmie i bardzo polecam. Mysle, ze to jest odpowiedz na co to zjaczy korzystac z zycia, co sadzicie?
Oglądałam wieki temu - pamiętam, że był dla mnie na swój sposób motywujący Bo gostek zgadzał się w końcu na wszystko i poznał przy tym mnóstwo ludzi, świetnie się bawił i wiele nauczył - to było mega!
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-27, 09:45   #200
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Ogladala ktoras "Yes man"? Przypomnialam sobie o tym filmie i bardzo polecam. Mysle, ze to jest odpowiedz na co to zjaczy korzystac z zycia, co sadzicie?
FILM Rewelacja!!!!!!

O ciekawych rzeczach piszecie ostatnio. Mam nadzieję, że znajdzie się czas na nadrobienie.
Tez mam Wam dużo do napisania.

Zrealizowałam 1 z 11 celów, wypisanych z listy sto!! Zapisałam dziecko na angielski, a sama będę dawać lekcje z angielskiego swojej uczennicy Na angielskim będę z dzieckiem, już byłyśmy na pierwszych zajęciach - pokazowych (darmowych) zajęciach, super było!
W rezultacie zabieram się za język angielski - robię użytek z czegoś co mam w sobie, a z czego nie korzystałam daaaawno!
Witaj Ekscytacjo!
Przyjemność odnajduję w uczeniu - ścisłe i języki (uczenie), w zabawie z dzieckiem w języku angielskim (relacje), w tym powiewie świeżości (radość).
Zaczynam lekcją z młodą - w piątek i w kolejny piątek i z uczennicą i z młodą jakoś cieszę się

Kupiłam sobie Filiżankę Spokoju. Popijam z niej wielokrotnie zalewaną zieloną herbatę bez cukru.
Dobrze smakuje.
Miłego Dnia!

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2012-09-27 o 10:04
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 10:05   #201
Addicted to love
Rozeznanie
 
Avatar Addicted to love
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 708
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
Addicted, mialam sie Ciebie zapytac juz jakis czas temu, jak sobie radzisz ogolnie? ostatnio bylo tak sobie ze wzgledu na zakonczenie pewnych kwestii (nie wiem gdzie o tym pisalas, nie chce czegos chlapnac)... czy dzialasz jakos? trzymasz sie pionu?
Ogolnie radze sobie calkiem dobrze, pewnie dlatego, ze mimo wszystko nie potrafimy zyc osobno Chociaz gdzies krazy taka natretna mysl, ze jednak nie jest tak jak byc powinno. Dziekuje ze pytasz

Patri fajnie ze jest w Tobie tyle energii Tez lubie ten stan.
__________________
staram się być miłą dziewczyną
nie obgryzam paznokci

systematycznie pracuje nad angielskim
najwyższy czas nauczyć się gotować
5/50

Addicted to love jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 10:59   #202
Dilayla
Zadomowienie
 
Avatar Dilayla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Nebula;36[COLOR=Silver
[/COLOR]

napisac by sie chcialo, ze czuje sie tak jak pogrubione...ale nie bede nad tym sie za bardzo rozwodzic. Moja przyjaciolka mi powiedziala ostatnio - mozesz sie zamartwiac 5 minut, potem to juz strata czasu. dlatego, zmobilizowalam sie do nie ciagniecia tego tematu
A co do dalszej czesci - ja tutaj polecam metode 'na glupa'. juz pare razy o tym pisalam, nie wiem czy pamietasz. Jak trzeba cos urzedowego zalatwic to ide do takiego urzedu i od wejscia udaje 'tepa idiotke' (no prawie). pytam sie gdzie isc po numerek, gdzie jest jakis pokoj, czy musze cos najpierw pobrac, czy mam stac w kolejce, a jak podchodze do okienka, czy wchodze do pokoju, staram sie mozliwie dokladnie opisac o co chodzi 'no bo wie pani, ja przychodze z taka sprawa, zupelnie nie wiem jak sobie poradzic, tutaj mam jakies dokumenty,a tutaj jest taka sprawa, ja nei chce czegos zle zrobic, rozumie pani'.

Moj umysl czuje sie wtedy z marszu usprawiedliwiony, jak czegos nie umie zrobic, bo przeciez przyjelam role idyotky, to nie musze byc bystra przed pania. do tego czuje sie swobodnie w takim urzedzie - jak pojde gdzies zle 'no bo pan ochroniarz mnie skierowal...' i zazwyczaj panie w urzedzie widzac taka zagubiona dusze, zrobia wszystko dokladnie i sprawdza czy przypadkiem nie popelnily bledu . Swietne to jest

Bo jak sie upre, zeby dobrze zalatwic cos w urzedzie i ze ja doskonale wiem czego chce... to zazwyczaj zwlekam by w ogole sie tam wybrac.
Teraz przede mna wniosek o nowy dowod i paszport. HAHAHAHAH. Czujecie to? 'abowiepani, ja tu mam zmiane nazwiska, nooo'.
super ze napisałaś

po napisaniu tu rano zawziełam sie i poszłam do administracji....w mojej sprawie nadal nic tylko by kase chcieli a ja musiałam stoczyc nierówną walke z jakims zasranym podlym babsztylem co na dupie siedzi i w nosie dłubie i bierze za to nasza kase...wkoncu staneło na tym,że ona nie bedzie ze mną debatowac....zabrakło idiotce argumentów ot co....wk.......rwa pozostała i przełozyłam ja na mega szybkie sprzatnie kuchni umyte szafki,kbel,wanna ,drugie pranie czeka na rozwieszenie
powinnam wykorzystac te energie i jechac teraz do skarbówki,w ataku szału zapomniałam zjesc i wypaliłam fajkę....efekt: zawroty głowy...więc obżeram sie czekoladą a co tam raz mi wolno na nadwagę nie cierpię
ogólnie szał jeden wielki
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego,
że nie można zrobić wszystkiego…”

Dilayla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 11:04   #203
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Konwalia, wrzuciłam wczoraj wieczorem plan w klubie Czekam na Ciebie
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-09-27, 12:06   #204
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
FILM Rewelacja!!!!!!

O ciekawych rzeczach piszecie ostatnio. Mam nadzieję, że znajdzie się czas na nadrobienie.
Tez mam Wam dużo do napisania.

Zrealizowałam 1 z 11 celów, wypisanych z listy sto!! Zapisałam dziecko na angielski, a sama będę dawać lekcje z angielskiego swojej uczennicy Na angielskim będę z dzieckiem, już byłyśmy na pierwszych zajęciach - pokazowych (darmowych) zajęciach, super było!
W rezultacie zabieram się za język angielski - robię użytek z czegoś co mam w sobie, a z czego nie korzystałam daaaawno!
Witaj Ekscytacjo!
Przyjemność odnajduję w uczeniu - ścisłe i języki (uczenie), w zabawie z dzieckiem w języku angielskim (relacje), w tym powiewie świeżości (radość).
Zaczynam lekcją z młodą - w piątek i w kolejny piątek i z uczennicą i z młodą jakoś cieszę się

Kupiłam sobie Filiżankę Spokoju. Popijam z niej wielokrotnie zalewaną zieloną herbatę bez cukru.
Dobrze smakuje.
Miłego Dnia!
O, świetnie, że zapisałaś młodą na angielski! Myślę, że będzie miała do tego zacięcie - wszystkich się pyta czy znają angielski (mnie też pytała ) i mówi te słówka, które już zna

Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
super ze napisałaś

po napisaniu tu rano zawziełam sie i poszłam do administracji....w mojej sprawie nadal nic tylko by kase chcieli a ja musiałam stoczyc nierówną walke z jakims zasranym podlym babsztylem co na dupie siedzi i w nosie dłubie i bierze za to nasza kase...wkoncu staneło na tym,że ona nie bedzie ze mną debatowac....zabrakło idiotce argumentów ot co....wk.......rwa pozostała i przełozyłam ja na mega szybkie sprzatnie kuchni umyte szafki,kbel,wanna ,drugie pranie czeka na rozwieszenie
powinnam wykorzystac te energie i jechac teraz do skarbówki,w ataku szału zapomniałam zjesc i wypaliłam fajkę....efekt: zawroty głowy...więc obżeram sie czekoladą a co tam raz mi wolno na nadwagę nie cierpię
ogólnie szał jeden wielki
Głupie urzędy Ale dobrze, że przełożyłaś swoją złość na coś produktywnego...moim zdaniem powód do dumy - muszę zacząć tak robić To na pewno zdrowsze niż siedzenie ze swoim wk...em i kiszenie go w środku
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 12:43   #205
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Czerwiec, podoba mi sie to pozytywne podejscie wyjazd za granice tez mi sie marzy
Aper, czytajac Twoje przeboje z synem mam wrazenie, ze nie warto miec dzieci, bo to tylko pozeracz czasu, nerwow i same szkody... Zapewne spedzacie razem milo czas, ale chyba malo tego? Chyba, ze sie myle.
Ogladala ktoras "Yes man"? Przypomnialam sobie o tym filmie i bardzo polecam. Mysle, ze to jest odpowiedz na co to zjaczy korzystac z zycia, co sadzicie?
Nie wiem, czy to kwestia "gorszych" dni, braku sił i pewnych problemów ze zdrowiem, ale właśnie tak jak to ujęłaś z mojego punktu wygląda. Gdybym miała wehikuł czasu, to bym wsiadła, złapała siebie sprzed ok trzech-czterech lat (gdy jeszcze nie byłam matka) i opi.erdoliła równo za narzekanie na "męczące" życie i marnowanie czasu.
Czasem sie zastanawiam, czy nie jestem typem, który w ogóle nie powinien mieć dziecka (albo mam je za późno?) To w jednej szufladce, a obok cała masa ciepłych, niesamowitych, ogromnych wrażeń i emocji związanych z synkiem, których nie da się porównać do niczego innego .

Halimko - gratulacje!!!
Aper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 14:05   #206
fairytale
Raczkowanie
 
Avatar fairytale
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość


napisac by sie chcialo, ze czuje sie tak jak pogrubione...ale nie bede nad tym sie za bardzo rozwodzic. Moja przyjaciolka mi powiedziala ostatnio - mozesz sie zamartwiac 5 minut, potem to juz strata czasu. dlatego, zmobilizowalam sie do nie ciagniecia tego tematu
A co do dalszej czesci - ja tutaj polecam metode 'na glupa'. juz pare razy o tym pisalam, nie wiem czy pamietasz. Jak trzeba cos urzedowego zalatwic to ide do takiego urzedu i od wejscia udaje 'tepa idiotke' (no prawie). pytam sie gdzie isc po numerek, gdzie jest jakis pokoj, czy musze cos najpierw pobrac, czy mam stac w kolejce, a jak podchodze do okienka, czy wchodze do pokoju, staram sie mozliwie dokladnie opisac o co chodzi 'no bo wie pani, ja przychodze z taka sprawa, zupelnie nie wiem jak sobie poradzic, tutaj mam jakies dokumenty,a tutaj jest taka sprawa, ja nei chce czegos zle zrobic, rozumie pani'.

Moj umysl czuje sie wtedy z marszu usprawiedliwiony, jak czegos nie umie zrobic, bo przeciez przyjelam role idyotky, to nie musze byc bystra przed pania. do tego czuje sie swobodnie w takim urzedzie - jak pojde gdzies zle 'no bo pan ochroniarz mnie skierowal...' i zazwyczaj panie w urzedzie widzac taka zagubiona dusze, zrobia wszystko dokladnie i sprawdza czy przypadkiem nie popelnily bledu . Swietne to jest
Robie dokładnie to samo w każdym urzędzie.

Halimko, gratuluję i egzaminu i flowa. Flow fajny jest. Niech Cię skieruje w pozytywne rejony.

Aper, moje nianiowe doświadczenie mówi, że dwa lata to najgorszy wiek. :P Jeszcze nie przemówisz do rozumu i już nie upilnujesz. Będzie lepiej. (Sądzę, że najbardziej opłaca isęwychowywać dzieci na mole ksiązkowe. Potem dajesz książeczkę i masz spokój w domu)

Czerwieclipiec - jedź. Bogata angielska młodzież nie na darmo w XIX wieku jeździła przez rok "po Europie" by nabyć ogłady i się opierzyć. Takie podróże naprawdę kształcą i pozostają we wspomnieniach do końca życia.

Wyobraźcie sobie, że w zeszłym tygodniu prokrastynowałam wykonanie jednego telefonu w pracy "bo pan może jest na urlopie". Miałam zadzwonić w tym tygodniu. I co? ZAPOMNIAŁAM! Kompletnie! Dzisiaj spojrzałam na karteluszki na biurku i mnie pot zimny zalał jak zobaczyłam "zadzwonić do XY". Nosz kurde! Nie wiem, zakochanie to czy nieogarnięcie?
Nie pamiętam, która z was pisała o tym, że zapomina o niechętnych rzeczach (w sensie - rzeczach wykonywanych z niechęcią) i ja się pod tym podpisuję. Po prostu nie pamiętam.

Na razie mleko się jeszcze nie rozlało, pan XY nie odbiera, ale może się jakoś z nim skontaktuję. Jutro nie ma mnie w pracy, więc po weekendzie będzie to trzeci tydzień, kiedy telefon nie jest wykonany. Porażka. Po prostu porażka.

Jutro jadę rozprawić się z moją chorobą. Będzie bolało. Ale wdzięczna jestem za wsparcie mojej rodziny, która pomaga jak może - miło w takich chwilach widzieć, że mogę na nich liczyć.

A dzisiaj randka.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Tygrys - dzisiaj Szakira, mam nadzieję, że będziesz? ;>

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Uf. Telefon załatwiony.

Edytowane przez fairytale
Czas edycji: 2012-09-27 o 13:19
fairytale jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 14:25   #207
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Dzięki za kciuki i gratulacje!

Cytat:
Napisane przez fairytale Pokaż wiadomość
A dzisiaj randka. [COLOR="Silver"]
Uf. Telefon załatwiony.

Randki zazdraszczam, tak pozytywnie oczywiście. Tego thrillu

Tygrysie pisałaś coś o przygotowaniu skóry do kwasów. Jak to robisz?

Edytowane przez Halimaa
Czas edycji: 2012-09-27 o 14:28
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 14:28   #208
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Ogladala ktoras "Yes man"? Przypomnialam sobie o tym filmie i bardzo polecam. Mysle, ze to jest odpowiedz na co to zjaczy korzystac z zycia, co sadzicie?
ja ogladalam, bardzo dobry film. Polecam, zwlaszcza, ze to chyba film troche o nas...
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 14:40   #209
SoraNoTora
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 3
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cześć Dziewczyny.

Postanowiłam, że również się ujawnię, gdyż podczytywałam Was już od dawna.

O prokrastynacji i o tym, że mam jej objawy dowiedziałam się już kilka lat temu, ale nic z tym nie zrobiłam i teraz mam gorzej.
Na Wasz wątek trafiłam mniej więcej wtedy, gdy powstała część II. Od tamtej pory podczytuję Was prawie regularnie, czytam różne artykuły i blogi, do których linki podajecie (też te z pierwszej strony wątku). Trudniej mi sięgnąć do tych książek przez Was polecanych, ale je też przeczytam.

Z moją prokrastynacją jest gorzej niż kilka lat temu, gdy zaczynałam studia. Ale dzięki temu, co poczytałam tutaj i z innych źródeł, poprawiło się moje spojrzenie na niektóre sprawy. Jeszcze długa droga przede mną, żebym osiągnęła swój cel (czyli nieodkładanie), ale wierzę, że mi się uda. (dzisiaj mam pozytywne nastawienie)

Przyjmiecie mnie do swego grona?
SoraNoTora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-27, 16:04   #210
grenouillette
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 169
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Dzień dobry

Dziewczyny, bardzo Was przepraszam, że nie odniosę się do wielu Waszych ważnych wypowiedzi, ale póki co nim mój post zostanie zamieszczony na forum, Wy jesteście już dwie strony dalej

Pozwolę sobie tylko przybić piątkę z SoraNoTora, bo wiedzę, że to jakiś czas ujawnień Gratuluję także Halimie dobrze zdanego egzaminu, a Fairy życzę miłego spotkania. Co do opisanego przez Nebulę systemu, to w urzędach staram się być kompetentna i przygotowana, za to zawsze stosuję tę metodę w dziekanacie. Mam wrażenie, że pracujące w nim panie mają jakąś sadystyczną radość widząc moje przerażenie i nawet idą mi wtedy na rękę

Co u mnie? Ostatnio miałam kilka dni przeziębienia i chyba za bardzo sobie pofolgowałam. Leżenie w łóżku pewnie dobrze wpływa na moje zdrowie fizyczne, ale tyle wolnego czasu na myślenie to masakra! Zastanawiam się, jak nieznośna muszę być dla otoczenia, jeżeli po jednym dniu z samą sobą, bez komputera i książki, miałam siebie dość W każdym razie wiem jedno: medytacja jest nie dla mnie, każda dłuższa refleksja wywołuje we mnie jakieś stany smutku, poczucie rozczarowania (obiektywnie bez powodu). Rozwiązanie: nie myśleć tyle!
grenouillette jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-23 01:47:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.