mój chłopak coraz mniej się stara - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-10, 22:09   #181
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Aha, i dlatego uważasz, że zasłużyłaś na takie traktowanie...?
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 22:12   #182
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Aha, i dlatego uważasz, że zasłużyłaś na takie traktowanie...?
Nie, ale poniekąd je rozumiem ...tez bym była zmeczona i zniechęcona, gdyby to on był taki dla mnie.
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 22:43   #183
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
przemyslalam sobie wszystko i stwierdzilam ze za bardzo reagowałam
i nadal twierdze, ze nie szanowal mojego czasu i o to sie wkurzalam, rowniez o to ze mnie nie powiadamiał... i jasnie pan nie bedzie przychodzil nawet po 5 godzinach, poniewaz gdy bedzie sie spoznial, ja po prostu wyjde i mnie w domu nie zastanie, na pewno nie zamierzam juz na niego czekać.. wtedy niech on się stara, nawet nie będę do niego się odzywac wnikać gdzie jest, czemu się spoznia itd. nic nie bede mowic, bedzie sie spoznial to juz pozniej nie bede miala dla niego czasu.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------



znowu musze tłumaczyć? nie wiem czmeu wszystko wkladacie do jednego worka. tobie sie nie udalo, to innym tez sie ma nie udac? kazdy jest inny... i wcale wasze nie są na nic, bo biore je pod uwage... tylko mowie, ze nie chce nic konczyć..moge wyluzowac, dac teraz mu sie wykazac, juz az tyle nie okazywac, ale na pewno nie zerwę kontaktu....
Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
Nie, ale poniekąd je rozumiem ...tez bym była zmeczona i zniechęcona, gdyby to on był taki dla mnie.

oj oj :P Ty jako ze jestes taka poniekad bys wlasnie chciala zeby on chcial miec ciebie tylko dla ciebie Sobie wyobraz, ze on chce miec tylko dla ciebie ty dla siebie jego, czyz nie jest cudownie ?
Wiec sobie nie wszywaj, ze go rozumiesz
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 23:54   #184
szoszak
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 89
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

No nie wiem czy jakby chłopakowi autorki leciały łzy przy każdej okazji, wpadałby w histerię z byle powodu i nie pozwalał autorce rozmawiać z nikim oprócz siebie, to ona byłaby z tego zadowolona.
Poza tym z tego co mi wiadomo, autorka i jej partner znają się o wiele dłużej niż te 2 miesiące, wcześniej to była przyjaźń tak? Gdzie on o nią długo zabiegał a ona nie była zbyt zainteresowana.
Wybaczcie ale to nie jest tak, że po 2 miesiącach nie można mieć żadnych problemów w związku. O wiele więcej się sobie wybacza - z tym się zgodzę. Ale że nie ma problemów? Rzadko. W końcu dwie osoby dopiero zaczynają ze sobą być, uczą się siebie, więc spięcia się pojawiają. A tutaj co widzimy? Autorka wpadła w to uczucie po uszy i rozum jej odebrało. Przestała dostrzegać jak jej zachowanie może być z zewnątrz widziane, skupiła się tylko na swoich emocjach i poczęła chłopakowi robić jazdy o wszystko a wy piszecie, że skoro on zaczął się rakiem cofać, żeby nabrać powietrza to już zły i nie dobry. Pewnie z początku prosił autorkę, żeby zmieniła swoje postępowanie bo go do siebie zrazi, ona tego nie wzięła do serca, więc on się zmęczył. Czemu więc tak na niego wjeżdżacie?
szoszak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-11, 09:09   #185
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez szoszak Pokaż wiadomość
No nie wiem czy jakby chłopakowi autorki leciały łzy przy każdej okazji, wpadałby w histerię z byle powodu i nie pozwalał autorce rozmawiać z nikim oprócz siebie, to ona byłaby z tego zadowolona.
Poza tym z tego co mi wiadomo, autorka i jej partner znają się o wiele dłużej niż te 2 miesiące, wcześniej to była przyjaźń tak? Gdzie on o nią długo zabiegał a ona nie była zbyt zainteresowana.
Wybaczcie ale to nie jest tak, że po 2 miesiącach nie można mieć żadnych problemów w związku. O wiele więcej się sobie wybacza - z tym się zgodzę. Ale że nie ma problemów? Rzadko. W końcu dwie osoby dopiero zaczynają ze sobą być, uczą się siebie, więc spięcia się pojawiają. A tutaj co widzimy? Autorka wpadła w to uczucie po uszy i rozum jej odebrało. Przestała dostrzegać jak jej zachowanie może być z zewnątrz widziane, skupiła się tylko na swoich emocjach i poczęła chłopakowi robić jazdy o wszystko a wy piszecie, że skoro on zaczął się rakiem cofać, żeby nabrać powietrza to już zły i nie dobry. Pewnie z początku prosił autorkę, żeby zmieniła swoje postępowanie bo go do siebie zrazi, ona tego nie wzięła do serca, więc on się zmęczył. Czemu więc tak na niego wjeżdżacie?
No i właśnie o to chodzi...próbuje to cały czas wytłumaczyć, ale najwyraźniej ktoś nie rozumie, lub po prostu nie chcę zrozumieć. Również nie rozumiem tych jazd na mojego chłopaka, gdy to wszystko było spowodowane moim zachowaniem wobec niego.
I właśnie prosił mnie, tłumaczyć, dużo rozmawialiśmy, a do mnie nie docierało, bo zawsze było to samo, więc nie dziwie się, że w końcu był wszystkim zmęczony i trochę sobie odpuścił bo chciał odpocząć. Pewnie kazda z was by zrobiła to samo na jego miejsu, jeszcze lepiej, pewnie jakaś z was by już dawno skończyła wszystko i odcieła się, a ja widzę, że nadal mu zalezy i się stara, bo dostrzegam tak jakby roznice miedzy tym co bylo keidyś, a teraz. On sam powiedzial, ze bardzo się zmieniłam i się cieszy, odrazu zaczeliśmy się lepiej dogadywać i sam on zaczął znowu działać.
Jak możecie w ogóle mówić, że powinnam się od niego odciąć i zakonczyc wszystko, gdy ja tutaj tylko praktycznie zawinilam...

I tak, my się znamy prawie 2 lata... od 2 miesiecy jestesmy ze sobą oficjalnie, ale wczesniej się spotykaliśmy tak normalnie. On zabiegał już wcześniej, ale jak napisałaś po prostu nie byłam zainteresowana.

Edytowane przez lolsonon
Czas edycji: 2012-12-11 o 09:12
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-11, 12:12   #186
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 714
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
No i właśnie o to chodzi...próbuje to cały czas wytłumaczyć, ale najwyraźniej ktoś nie rozumie, lub po prostu nie chcę zrozumieć. Również nie rozumiem tych jazd na mojego chłopaka, gdy to wszystko było spowodowane moim zachowaniem wobec niego.
I właśnie prosił mnie, tłumaczyć, dużo rozmawialiśmy, a do mnie nie docierało, bo zawsze było to samo, więc nie dziwie się, że w końcu był wszystkim zmęczony i trochę sobie odpuścił bo chciał odpocząć. Pewnie kazda z was by zrobiła to samo na jego miejsu, jeszcze lepiej, pewnie jakaś z was by już dawno skończyła wszystko i odcieła się, a ja widzę, że nadal mu zalezy i się stara, bo dostrzegam tak jakby roznice miedzy tym co bylo keidyś, a teraz. On sam powiedzial, ze bardzo się zmieniłam i się cieszy, odrazu zaczeliśmy się lepiej dogadywać i sam on zaczął znowu działać.
Jak możecie w ogóle mówić, że powinnam się od niego odciąć i zakonczyc wszystko, gdy ja tutaj tylko praktycznie zawinilam...

I tak, my się znamy prawie 2 lata... od 2 miesiecy jestesmy ze sobą oficjalnie, ale wczesniej się spotykaliśmy tak normalnie. On zabiegał już wcześniej, ale jak napisałaś po prostu nie byłam zainteresowana.
Autorko

Jeśli głównym problemem było Twoje zachowanie to nie pozostaje Ci nic innego jak je zmienić.
Chłopakowi się nie dziwię,ja też bym się wycofywała będąc w takiej relacji jak wasza.
Może minąć trochę czasu zanim on uwierzy w Twoją przemianę.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-11, 17:44   #187
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 377
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Ale nie rozumiesz, że po zaledwie 2 miesiącach związku nie powinno być w ogóle problemów? - powinniście w tym momencie biegać z jednorożcami z jednego końca tęczy na drugi, trzymając się za ręce zamiast się kłócić i przepychać.
To prawda..

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
- a on też spozni się , jego sprawa..jak mu szczerze zalezy to będzie próbowal coś naprawic
bedziemy to robić, ale w inny sposob - spokojnie... bo nerwami wiem ze nic nie wskóram , tylko do klotni doprowadzalam przez ostatni czas
Ale wlasnie TO JEST TO!
Ty uweazasz,ze z Topbą jest klopot bo Ty ciągle drzesz koty,ze sie spoznia.No ok.
A on dlaczego nie moze przyjsc kilka razy na czas?zebys sie nie denerwowała?

Przecie3z Twoje nerwy nie wywodzą się z kosmosu,że szastasz zdrowiem,bo masza takie widzimisię a facet się jawnie spóźnia i dziwi ,ze Ty się denerwujesz..
Jak dla mnie to skrajny egoizm z jego strony.
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 17:53   #188
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Co ja mogę napisać? Miałyście racje Tak, jestem głupia i naiwna... ale przynajmniej się czegoś nauczyłam.

I wiecie co? Od dwóch dni było dobrze. Rozmawiałam z nim, i sam z siebie mówił, że kocha, że na prawdę widzi jak się zmieniłam... żebym nie miała wątpliwości i się nie bała, bo on mnie nie zostawi.
A dzisiaj co? Napisałam do niego na fejsie, a on z byle powodu zaczął się czepiać... zaczął po mnie jeździć, wypominać wszystko, że to były najgorsze miesiące w jego życiu, że ja go wykorzystywałam tylko dla kasy że nie mam serca, że jestem dwulicowa, zakłamana... że jestem fajna, ale najgorszy jest mój charakter itp. itd.
że żałuje, że mnie wcześniej nie olał, że stracił przezemnie tyle kasy, przyjaciół, że schudł , że z siebie idiote zrobił... a dla żadnej dziewczyny nie warto, jak on to powiedział.
oczywiście podał mi swój numer konta i muszę mu całą kase przesłać
a przecież on sam od siebie mi kupował, jeszcze wypomniał mi , że ile to on nie wydał na mój łańcuszek, który mi dał w urodziny
i z tekstem: zapisz sobie numer na czole, żebyś nie zapomniała, bo ja nie lubię się upominać.
oczywiście teksty typu, że mi nie ufał, że jak byłam z nim, to flirtowałam z innymi chłopakami że od początku wiedział jaka ja jestem... no pełno tego.. jeszcze powiedział mi , że wpadnie dzisiaj po łańcuszek do mnie, a ja na to, że nie wiem czy będę, a on : będziesz i wywalę drzwi i zerwę ci go z szyji
wczoraj jeszcze taki kochany, mówił, że widzi to jak ja się zmieniłam.. a dzisiaj ? ''w dupie mam teraz twoje starania, szkoda ze dopiero po takim czasie zaczełaś sie starać.... ''
oczywiście to ja jestem ta zła, wszystko moja wina, a on w niczym nie widzi swojej winy, tylko robi tak, aby na moją winę wyszło

trzymam się dobrze, nie płacze, bardziej mi się chce śmiac z tego wszystkiego mam nadzieje ze taki stan się utrzyma, i nie bede rozpaczac za nim......
nawet z jego byłą dziewczyną rozmawiałam, powiedziałam jej wszstko na co ona ''on ma coś z psychiką, jednak sie nie zmienił...'' obawiam się tylko tego, że on zacznie gadac na mnie, tak jak po rozstaniu ze swoją byłą, tylko że, wtedy ją wyzywal od najgorszych... pewnie to samo będzie ze mną..

nie wiem jak można się tak pomylić..
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 17:57   #189
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Niczego mu nie oddawaj, nie pisz na temat jakichkolwiek długów z nim, nie wpuszczaj do domu. Nie odbieraj telefonu, nie kontaktuj się. Nie kasuj jego pogróżek znikąd, ale nie odpowiadaj.

Edytowane przez kalincia
Czas edycji: 2012-12-12 o 17:59
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 18:00   #190
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
Co ja mogę napisać? Miałyście racje Tak, jestem głupia i naiwna... ale przynajmniej się czegoś nauczyłam.

I wiecie co? Od dwóch dni było dobrze. Rozmawiałam z nim, i sam z siebie mówił, że kocha, że na prawdę widzi jak się zmieniłam... żebym nie miała wątpliwości i się nie bała, bo on mnie nie zostawi.
A dzisiaj co? Napisałam do niego na fejsie, a on z byle powodu zaczął się czepiać... zaczął po mnie jeździć, wypominać wszystko, że to były najgorsze miesiące w jego życiu, że ja go wykorzystywałam tylko dla kasy że nie mam serca, że jestem dwulicowa, zakłamana... że jestem fajna, ale najgorszy jest mój charakter itp. itd.
że żałuje, że mnie wcześniej nie olał, że stracił przezemnie tyle kasy, przyjaciół, że schudł , że z siebie idiote zrobił... a dla żadnej dziewczyny nie warto, jak on to powiedział
.
oczywiście podał mi swój numer konta i muszę mu całą kase przesłać
a przecież on sam od siebie mi kupował, jeszcze wypomniał mi , że ile to on nie wydał na mój łańcuszek, który mi dał w urodziny
i z tekstem: zapisz sobie numer na czole, żebyś nie zapomniała, bo ja nie lubię się upominać.
oczywiście teksty typu, że mi nie ufał, że jak byłam z nim, to flirtowałam z innymi chłopakami że od początku wiedział jaka ja jestem... no pełno tego.. jeszcze powiedział mi , że wpadnie dzisiaj po łańcuszek do mnie, a ja na to, że nie wiem czy będę, a on : będziesz i wywalę drzwi i zerwę ci go z szyji
wczoraj jeszcze taki kochany, mówił, że widzi to jak ja się zmieniłam.. a dzisiaj ? ''w dupie mam teraz twoje starania, szkoda ze dopiero po takim czasie zaczełaś sie starać.... ''
oczywiście to ja jestem ta zła, wszystko moja wina, a on w niczym nie widzi swojej winy, tylko robi tak, aby na moją winę wyszło

trzymam się dobrze, nie płacze, bardziej mi się chce śmiac z tego wszystkiego mam nadzieje ze taki stan się utrzyma, i nie bede rozpaczac za nim......
nawet z jego byłą dziewczyną rozmawiałam, powiedziałam jej wszstko na co ona ''on ma coś z psychiką, jednak sie nie zmienił...'' obawiam się tylko tego, że on zacznie gadac na mnie, tak jak po rozstaniu ze swoją byłą, tylko że, wtedy ją wyzywal od najgorszych... pewnie to samo będzie ze mną..

nie wiem jak można się tak pomylić..
- a Gucio się nauczyłaś czegokolwiek; za dwa dni facet ci nabajeruje na fejsie , a ty jak głupia polecisz i tyle; naskakiwałaś niedawno, jak pisały ci dziewczyny , ze nie warto- ty wiedziałaś lepiej, bo jedna ci napisała, ze facet jest ok, że to tylko ty winna, i uczepiłas się tego jak pijany płotu. Bredziłaś "już się zmienię, to moja tylko wina, on mnie kocha, zasługuje na drugą szansę" - i podobne brednie.
Bo nie rozumiesz jednego: ty byle komu pozwalasz się szmacić,ale problemem jest te facet: dupek i cham , który słowa "kocham" używa jak śliny do spluwaczki.
Dlatego wiedziałam, ze za góra 2-3 dni się odezwiesz z podobnym postem- i nie, nie mam satysfakcji, ze nie myliłam, bo to co opisywałaś, jest banalne w swej banalności.
Dlatego tez nie pisz, że czegokolwiek się nauczyłaś. ZMIANA I NAUKA pewnych zachowań to dłuuugi proces, i na dodatek bolesny, bo trzeba na siebie spojrzeć "w prawdzie".
Na dodatek zignorowałaś wyraźny sygnał, że facet się nie nadaje do związku: gadanie na eksię- to zawsze ostrzeżenie- moja koleżanka umówiła się kiedyś na randkę z facetem, który bardzo jej się podobał, ale tak nadawał na eksię, że w pewnym momencie w knajpie powiedziała , że idzie do wc, wezwała taksówkę i odjechała, szansy nie dała, TO jedno wystarczyło jej, aby wiedzieć, ze facet jest na sanitarny odstrzał- a ty weszłaś i po 2 miesiącach użerania bredziłaś o miłości wielkiej, szansach itp.

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Niczego mu nie oddawaj, nie pisz na temat jakichkolwiek długów z nim, nie wpuszczaj do domu. Nie odbieraj telefonu, nie kontaktuj się. Nie kasuj jego pogróżek znikąd, ale nie odpowiadaj.
- DOKŁADNIE, tak powinnaś zrobić, zacznij od zablokowania lub skasowania jego namiarów na fb.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-12-12 o 18:19
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 18:51   #191
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

On chcę końca, a nadal pisał na fejsie i jeździł po mnie. Mówiłam mu, żeby już skończył i nie pisał, to on jeszcze bardziej...

Oczywiście najpierw powiedział, że śmiał się ze mnie jak ja teraz tak za nim latałam...
Że to wszystko z litości było...
Że wszystko kolegom mówił i się śmiali ze mnie...
Że niczego warta nie jestem... że stracił na mnie tyle cennego czasu, że mam coś z psychiką... kiedy powiedziałam mu, aby przestał się kompromitować, to on wyskoczył do mnie z tekstem, że ''jest normalny, bo wszystko zakończył ze mną, ale przynajmniej poruchał'' To był cios dla mnie, ale nie okazywałam mu tego...
On jest dobrym kumplem mojego brata ciotecznego, chciałąm go trochę nastraszyć i powiedziałam, że jak nie skończy to o wszystkim się dowie mój brat... Odrazu się przestarszył i zaczął mówić, że on to po złości wszystko mówił, że on ma do mnie szacunek, że chciał mnie bardziej dobić, bo wkurzył się , że ja mu powiedziałam iż się ''kompromituje'' że on nie wierzy, że ja taka jestem i odrazu telefon od niego odebrałam a on z krzykiem do mnie, że to wszystko w żartach, że jak powiem o czymś bratu to pożałuje

ITD. itp...

Najlepsze jest to, że ja z nim normalnie rozmawiałam , nie wyzywałam go, jak on to robił... po prsotu jak on mi coś pisał to ja na to ''spoko'' .... i cały czas pisał i bardziej po mnie jechał... a mówi, że ma do mnie szacunek...
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 18:56   #192
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
On chcę końca, a nadal pisał na fejsie i jeździł po mnie. Mówiłam mu, żeby już skończył i nie pisał, to on jeszcze bardziej...

Oczywiście najpierw powiedział, że śmiał się ze mnie jak ja teraz tak za nim latałam...
Że to wszystko z litości było...
Że wszystko kolegom mówił i się śmiali ze mnie...
Że niczego warta nie jestem... że stracił na mnie tyle cennego czasu, że mam coś z psychiką... kiedy powiedziałam mu, aby przestał się kompromitować, to on wyskoczył do mnie z tekstem, że ''jest normalny, bo wszystko zakończył ze mną, ale przynajmniej poruchał'' To był cios dla mnie, ale nie okazywałam mu tego...
On jest dobrym kumplem mojego brata ciotecznego, chciałąm go trochę nastraszyć i powiedziałam, że jak nie skończy to o wszystkim się dowie mój brat... Odrazu się przestarszył i zaczął mówić, że on to po złości wszystko mówił, że on ma do mnie szacunek, że chciał mnie bardziej dobić, bo wkurzył się , że ja mu powiedziałam iż się ''kompromituje'' że on nie wierzy, że ja taka jestem i odrazu telefon od niego odebrałam a on z krzykiem do mnie, że to wszystko w żartach, że jak powiem o czymś bratu to pożałuje

ITD. itp...

Najlepsze jest to, że ja z nim normalnie rozmawiałam , nie wyzywałam go, jak on to robił... po prsotu jak on mi coś pisał to ja na to ''spoko'' .... i cały czas pisał i bardziej po mnie jechał... a mówi, że ma do mnie szacunek...
- ale DLACZEGO po tym wszystkim ty z nim rozmawiasz? tłumaczysz się? Serio, niczego się nie uczysz, ciągle i ciągle te same błędy: ty byłaś z ch.ujem i tyle- usłyszałaś PO CO z tobą był: aby poruchać- a ty dalej tłumaczenie, straszenie kuzynem- nie strasz, po prostu zwróć się po pomoc, jeśli będzie najeżdżał, zablokuj go, nie kontaktuj, Ty opisujesz tak okropnego faceta, że ślepa musisz być, że nie widzisz, jak bez szacunku on cię traktuje, a ty POZWALASZ na to. A najgorsze jest to, że nawet po tym, co ci dzisiaj nawsadzał, gdyby jutro walnął ci "kochanie, zamroczyło mnie, wiesz, że cię kocham"- jak ta głupia byś poleciała. I ty mówisz , ze nauczyłaś się czegokolwiek?

Tak postępując jak ty + wybierając tak daremnych facetów- skazujesz się na piekło byle jakich nieudanych związków, gdzie będziesz traktowana jak panienka do przeruchania. Przykre, że sobie sama to robisz.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 19:08   #193
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
On chcę końca, a nadal pisał na fejsie i jeździł po mnie. Mówiłam mu, żeby już skończył i nie pisał, to on jeszcze bardziej...

Oczywiście najpierw powiedział, że śmiał się ze mnie jak ja teraz tak za nim latałam...
Że to wszystko z litości było...
Że wszystko kolegom mówił i się śmiali ze mnie...
Że niczego warta nie jestem... że stracił na mnie tyle cennego czasu, że mam coś z psychiką... kiedy powiedziałam mu, aby przestał się kompromitować, to on wyskoczył do mnie z tekstem, że ''jest normalny, bo wszystko zakończył ze mną, ale przynajmniej poruchał'' To był cios dla mnie, ale nie okazywałam mu tego...
On jest dobrym kumplem mojego brata ciotecznego, chciałąm go trochę nastraszyć i powiedziałam, że jak nie skończy to o wszystkim się dowie mój brat... Odrazu się przestarszył i zaczął mówić, że on to po złości wszystko mówił, że on ma do mnie szacunek, że chciał mnie bardziej dobić, bo wkurzył się , że ja mu powiedziałam iż się ''kompromituje'' że on nie wierzy, że ja taka jestem i odrazu telefon od niego odebrałam a on z krzykiem do mnie, że to wszystko w żartach, że jak powiem o czymś bratu to pożałuje

ITD. itp...

Najlepsze jest to, że ja z nim normalnie rozmawiałam , nie wyzywałam go, jak on to robił... po prsotu jak on mi coś pisał to ja na to ''spoko'' .... i cały czas pisał i bardziej po mnie jechał... a mówi, że ma do mnie szacunek...

A ja ci oczywiscie mowilam :P Znam ten typ przeciez
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 19:20   #194
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Teraz znowu dzwonił, krzyczał...
Ja do niego spokojnie mówiłam, jeszcze się śmiałam z niego, jego to bardziej wkurzało. Zaczął mi znowu jakies głupoty mówić, to ja na to, że ''to mnie nie interesuje, bo już nie chcę mieć z tobą nic doczynienia, tylko muszę ci jakoś oddać twoją bluze i łańcuszek za którym tak płaczesz'' a on dalej swoje...
w końcu powiedział, że później przyjdzie po to i że chcę jeszcze pogadać!? powiedziałam, że nie mam już nic mu do powiedzenia i się rozłączyłam.

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- ale DLACZEGO po tym wszystkim ty z nim rozmawiasz? tłumaczysz się? Serio, niczego się nie uczysz, ciągle i ciągle te same błędy: ty byłaś z ch.ujem i tyle- usłyszałaś PO CO z tobą był: aby poruchać- a ty dalej tłumaczenie, straszenie kuzynem- nie strasz, po prostu zwróć się po pomoc, jeśli będzie najeżdżał, zablokuj go, nie kontaktuj, Ty opisujesz tak okropnego faceta, że ślepa musisz być, że nie widzisz, jak bez szacunku on cię traktuje, a ty POZWALASZ na to. A najgorsze jest to, że nawet po tym, co ci dzisiaj nawsadzał, gdyby jutro walnął ci "kochanie, zamroczyło mnie, wiesz, że cię kocham"- jak ta głupia byś poleciała. I ty mówisz , ze nauczyłaś się czegokolwiek?

Tak postępując jak ty + wybierając tak daremnych facetów- skazujesz się na piekło byle jakich nieudanych związków, gdzie będziesz traktowana jak panienka do przeruchania. Przykre, że sobie sama to robisz.
- bo ja jestem złośliwa i chciałam mu pokazać i bardziej go powkurzać, tym , że nie za bardzo się tym wszystkim przejmuje, bo on lubi jak dziewczyna za nim lata i rozpacza wiem, ze powinnam juz się odciąć od niego, ale daje mi to jakas satysfakcje

i nie poleciałabym, aż taka głupia to ja nie jestem... po takich tekstach jakich on dzisiaj walił, wiem że nie warto ...jeszcze na pożegnanie mogłabym mu w twarz strzelić
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 19:23   #195
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

I dobrze.
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 19:58   #196
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
Teraz znowu dzwonił, krzyczał...
Ja do niego spokojnie mówiłam, jeszcze się śmiałam z niego, jego to bardziej wkurzało. Zaczął mi znowu jakies głupoty mówić, to ja na to, że ''to mnie nie interesuje, bo już nie chcę mieć z tobą nic doczynienia, tylko muszę ci jakoś oddać twoją bluze i łańcuszek za którym tak płaczesz'' a on dalej swoje...
w końcu powiedział, że później przyjdzie po to i że chcę jeszcze pogadać!? powiedziałam, że nie mam już nic mu do powiedzenia i się rozłączyłam.

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------



- bo ja jestem złośliwa i chciałam mu pokazać i bardziej go powkurzać, tym , że nie za bardzo się tym wszystkim przejmuje, bo on lubi jak dziewczyna za nim lata i rozpacza wiem, ze powinnam juz się odciąć od niego, ale daje mi to jakas satysfakcje

i nie poleciałabym, aż taka głupia to ja nie jestem... po takich tekstach jakich on dzisiaj walił, wiem że nie warto ...jeszcze na pożegnanie mogłabym mu w twarz strzelić
Najbardziej byś go dotknęła, gdybyś zerwała wszelkie kontakty. Wszędzie. Jak chcesz go powkurzać, to tak zrób, zlekceważenie jego osoby najbardziej bufona obejdzie. Nie wpuszczaj do domu, nie odbieraj, odetnij go. Jak poczuje, że nie ma jak ci dowalić, to zrozumie, że go naprawdę olałaś. I nie spotykaj się z nim, nawet w sprawie łańcuszka. Tym bardziej go wkurzysz, jak mu powiesz, że go oddałaś jakiejś biednej rodzinie na Święta, żeby mieli, bo dla ciebie on i tak nie miał znaczenia. To lepsze niż dziecinne dogryzanie. Efekt murowany.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 20:25   #197
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Najbardziej byś go dotknęła, gdybyś zerwała wszelkie kontakty. Wszędzie. Jak chcesz go powkurzać, to tak zrób, zlekceważenie jego osoby najbardziej bufona obejdzie. Nie wpuszczaj do domu, nie odbieraj, odetnij go. Jak poczuje, że nie ma jak ci dowalić, to zrozumie, że go naprawdę olałaś. I nie spotykaj się z nim, nawet w sprawie łańcuszka. Tym bardziej go wkurzysz, jak mu powiesz, że go oddałaś jakiejś biednej rodzinie na Święta, żeby mieli, bo dla ciebie on i tak nie miał znaczenia. To lepsze niż dziecinne dogryzanie. Efekt murowany.

Dokladnie. Ale to robia osoby ktore rzeczywiscie chca zerwac kontakt
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 20:32   #198
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Dokladnie. Ale to robia osoby ktore rzeczywiscie chca zerwac kontakt
Ano tak. Autorka znajdzie nowe powody, by kolejne telefony odbierać i wiadomości czytać i odpisywać. Już nawet nie bardzo mi jej żal. Jak to było z tymi ochotnikami? Takie fajne hasełko, które pasuje?
A ona nam za chwile napisze, że dogadała się z misiem i nie dziwi się jego zachowaniu, bo to była naprawdę jej wina...

Gdy jedyny sposób, to zerwać wszelkie kontakty...

"Granicą w miłości jest dla mnie krzywda. Ale nie tyle granicą, po której od razu przestaje się kochać, tylko granicą, w której miłość własna przeważa nad miłością do kogoś. " - przekleiłam z wątku "Granice miłości". A dla ciebie, autorko? Będzie jakaś granica upokorzenia i upodlenia? Czy napluje ci w twarz, a ty godzinę potem nam napiszesz, że to jednak deszcz padał?

Edytowane przez kalincia
Czas edycji: 2012-12-12 o 20:40
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 20:41   #199
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Dziewczyny, on był u mnie. Siedziałam u siebie w pokoju i mój tata go wpuścił, bo jeszcze o niczym nie wiedział. I wszedł do mnie do pokoju jak gdyby nigdy nic i z usmiechem na twarzy powiedział, że on po bluze przyszedł, to powiedziałam zeby sobie ja wział i zaczelam na niego krzyczec, zeby i ten lancuszek wzial jak ma mi tak wypominać. Powiedzial, ze nie chce i go zostawił.

I wyszedł...

Teraz napisał do mnie na fejsie ''mów wszystko komu chcesz, ja mam wy☠☠☠ane, narazie'' Nie odpisałam mu i nie odpisze...
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 20:53   #200
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
Dziewczyny, on był u mnie. Siedziałam u siebie w pokoju i mój tata go wpuścił, bo jeszcze o niczym nie wiedział. I wszedł do mnie do pokoju jak gdyby nigdy nic i z usmiechem na twarzy powiedział, że on po bluze przyszedł, to powiedziałam zeby sobie ja wział i zaczelam na niego krzyczec, zeby i ten lancuszek wzial jak ma mi tak wypominać. Powiedzial, ze nie chce i go zostawił.

I wyszedł...

Teraz napisał do mnie na fejsie ''mów wszystko komu chcesz, ja mam wy☠☠☠ane, narazie'' Nie odpisałam mu i nie odpisze...
Zablokuj go. Nie odpisuj, nie dzwoń, nie odbieraj. Nie wchodź w przepychanki słowne, ani w poważne rozowy. Zrozum, to jedyne wyjście. A ciebie już kusi...prawda?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 20:58   #201
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Ano tak. Autorka znajdzie nowe powody, by kolejne telefony odbierać i wiadomości czytać i odpisywać. Już nawet nie bardzo mi jej żal. Jak to było z tymi ochotnikami? Takie fajne hasełko, które pasuje?
A ona nam za chwile napisze, że dogadała się z misiem i nie dziwi się jego zachowaniu, bo to była naprawdę jej wina...

Gdy jedyny sposób, to zerwać wszelkie kontakty...

"Granicą w miłości jest dla mnie krzywda. Ale nie tyle granicą, po której od razu przestaje się kochać, tylko granicą, w której miłość własna przeważa nad miłością do kogoś. " - przekleiłam z wątku "Granice miłości". A dla ciebie, autorko? Będzie jakaś granica upokorzenia i upodlenia? Czy napluje ci w twarz, a ty godzinę potem nam napiszesz, że to jednak deszcz padał?
I to właśnie mój błąd...
Miałam kiedyś podobną sytuacje, chłopak mnie nie szanował, ale dopiero gdy zaczął mnie tak przesadnie wyzywać, odciełam się od niego totalnie, bo tak to zawsze mam jakąś nadzieje i próbuje usprawiedliwać chłopaka swoim zachowaniem..
Przez ostatni czas, widziałam, że on mnie trochę olewa i bawił się moimi uczuciami, ale naiwnie wierzyłam, że w końcu się ułoży... dopiero dzisiaj musiał mnie tak potraktować, żebym zrozumiała...
Aż mi się ręcę ze złości trzesą i jestem sama zła na siebie, że dałam się tak upokorzyć...

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Zablokuj go. Nie odpisuj, nie dzwoń, nie odbieraj. Nie wchodź w przepychanki słowne, ani w poważne rozowy. Zrozum, to jedyne wyjście. A ciebie już kusi...prawda?
Kusi mnie, aby do niego napisać i mu wszystko wygarnąć... nie żeby napisać, że jest mi źle, bo aż tak nie jest.
Ale nie napisze, nie będę się już poniżać. Wykasuje go z fejsa, z gadu, z telefonu. Wykasuje wszystkie jego zdjęcia. On już dla mnie nie istnieje.
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 21:04   #202
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
I to właśnie mój błąd...
Miałam kiedyś podobną sytuacje, chłopak mnie nie szanował, ale dopiero gdy zaczął mnie tak przesadnie wyzywać, odciełam się od niego totalnie, bo tak to zawsze mam jakąś nadzieje i próbuje usprawiedliwać chłopaka swoim zachowaniem..
Przez ostatni czas, widziałam, że on mnie trochę olewa i bawił się moimi uczuciami, ale naiwnie wierzyłam, że w końcu się ułoży... dopiero dzisiaj musiał mnie tak potraktować, żebym zrozumiała...
Aż mi się ręcę ze złości trzesą i jestem sama zła na siebie, że dałam się tak upokorzyć...

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------



Kusi mnie, aby do niego napisać i mu wszystko wygarnąć... nie żeby napisać, że jest mi źle, bo aż tak nie jest.
Ale nie napisze, nie będę się już poniżać. Wykasuje go z fejsa, z gadu, z telefonu. Wykasuje wszystkie jego zdjęcia. On już dla mnie nie istnieje.
Tak zrób i trzymaj się tego. To będzie zresztą dla niego największym upokorzeniem. Dopóki może przyjść, zadzwonić, napisać - czuje, że ma jakąś kontrolę. Całkowite odcięcie gnoja dopiero go wkurzy. A to mu się należy. I nie tylko płacząc dawałaś mu satysfakcję, bo to lubi. Dogadując też. Kto się złości, temu zależy. Kto olewa, lekceważy - jest wolny.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 21:21   #203
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Tak zrób i trzymaj się tego. To będzie zresztą dla niego największym upokorzeniem. Dopóki może przyjść, zadzwonić, napisać - czuje, że ma jakąś kontrolę. Całkowite odcięcie gnoja dopiero go wkurzy. A to mu się należy. I nie tylko płacząc dawałaś mu satysfakcję, bo to lubi. Dogadując też. Kto się złości, temu zależy. Kto olewa, lekceważy - jest wolny.
Masz rację Już wykasowałam, jak będzie mnie kusić, żeby mu coś napisać, to nie będę miała jak, bo nie mam numerów.

Teraz pozostaje mi się uspokoić, bo mimo wszystko przywiązałam się do niego...
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 21:31   #204
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
Masz rację Już wykasowałam, jak będzie mnie kusić, żeby mu coś napisać, to nie będę miała jak, bo nie mam numerów.

Teraz pozostaje mi się uspokoić, bo mimo wszystko przywiązałam się do niego...
To zrozumiałe. tYlko trzeba wiedzieć, kiedy odpuścić. Powiedz rodzinie, że zerwaliście i żeby go nie wpuszczali, bo cię obraził. Normalny tata nie w puści po takim tekscie.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-13, 08:34   #205
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Napisał wczoraj do mnie, ale mu nie odpisałam i nie zamierzam.

Oczywiście przepraszał, mówił, że kocha, że mnie potrzebuje, że nie wyobraża sobie życia bezemnie...
że nie wie co się ostatnio z nim dzieje, że to przez problemy - faktycznie je ma, rodzice chcieli go ostatnio z domu wyrzucić, ciągle się z nimi kłócił... czasami nawet zapali zioło, tzn coraz częściej i nawet jego brat mówi, że nie wie co się z nim dzieje, że te zioło źle na niego wpływa...
przyznał się sam że jest dupkiem, chamem, chu#em... że nie wie jak mógł mnie tak krzywdzić, że mu głupio, że go wczoraj poniosło bo właśnie był po kłótni z rodzicami, że on nie zasługuje na mnie itp. itd........

Nie odpisze mu, na pewno. Nie wróce do niego też. Za dużo się stało i już po prostu nie chcę. Teraz niech da mi tylko zapomnieć...
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-13, 12:09   #206
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Ja tez to slysze ciagle "Coo sie ze mna dzieje;(" a potem "odpie*dol sie na zawsze ode mnie " a potem "przyjde po ciebie , udowodnie ci " ja sie niestety nie umiem odciac i ciagle cierpie a wiem co jesr grane
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-13, 13:07   #207
alekziz
Zakorzenienie
 
Avatar alekziz
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 551
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

widziałam, że ktoś wspomniał o mnie w tym wątku :P
alekziz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 06:07   #208
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
Cool Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
Napisał wczoraj do mnie, ale mu nie odpisałam i nie zamierzam.

Oczywiście przepraszał, mówił, że kocha, że mnie potrzebuje, że nie wyobraża sobie życia bezemnie...
że nie wie co się ostatnio z nim dzieje, że to przez problemy - faktycznie je ma, rodzice chcieli go ostatnio z domu wyrzucić, ciągle się z nimi kłócił... czasami nawet zapali zioło, tzn coraz częściej i nawet jego brat mówi, że nie wie co się z nim dzieje, że te zioło źle na niego wpływa...
przyznał się sam że jest dupkiem, chamem, chu#em... że nie wie jak mógł mnie tak krzywdzić, że mu głupio, że go wczoraj poniosło bo właśnie był po kłótni z rodzicami, że on nie zasługuje na mnie itp. itd........

Nie odpisze mu, na pewno. Nie wróce do niego też. Za dużo się stało i już po prostu nie chcę. Teraz niech da mi tylko zapomnieć...
Jak zaczniesz słabnąć, przypomnij sobie jego wcześniejsze zachowanie. Życie na huśtawce. Trzymaj się. A może napisz mu , że to koniec i już nie chcesz, żeby się z tobą jakkolwiek kontaktował?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:48   #209
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Jak zaczniesz słabnąć, przypomnij sobie jego wcześniejsze zachowanie. Życie na huśtawce. Trzymaj się. A może napisz mu , że to koniec i już nie chcesz, żeby się z tobą jakkolwiek kontaktował?

Dla takich osob jak ona i ja to niejest do konca takie latwe. Na prawde musisz sobie caly czas powtarzac to wszystko. Siedzialam przed wczoraj z tym idiotom i mowilam w myslach jak ja go nienawidze i ze juz nie chce z nim rozmawiac i, ze pomysl jutro jak sie czulas gdy siedzialas z nim. I co? Zapomnialam o tym, nie myslalam, nie powtarzalam i znow rozmawialam... Najlepiej isc do kogos kto ci do glowy na serio wbije, ze go nienawidzisz
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 11:00   #210
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 714
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Autorko

Bez niego będzie Ci na prawdę lepiej.
Może nie od razu ponieważ z jakiś powodów trwałaś w tej toksycznej relacji przez dłuższy czas.
Zastanów się "co zyskiwałaś" będąc z nim.
Chodzi mi o to,że ludzie będący w tragicznych związkach paradoksalnie zaspakajają swoje potrzeby. Jakie Twoje potrzeby zostały zaspokojone?
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.