Shalimar Guerlain

[Miriams]

Napisane przez mskladaczek

Napisalas wczesniej, ze nalezy ich uzywac "umiejetnie".
Miriams chyba pyta o to, co oznacza wg. Ciebie slowo "umiejetnie" w odniesieniu do Shalimar

Ja moge odpowiedziec Trzeba ich uzywac z umiarem, wielkim umiarem.

Mimo ze lubie je uzywac, to nawet mnie w nadmiarze potrafia 'zabic' i przyprawic o mdlosci.


p.s. rety, znow sie bawie w tlumacza na cale szczescie nie-rosyjskiego

Dokładnie tak, a jeszcze dokłądniej chciałąbym wiedzieć ile używacie psików i w które miejsca?

[Mona Lisa]

Miriams, według mnie absolutne minimum to po jednym "psiknięciu" po obu stronach szyi, oraz jedno na nadgarstek (nadgarstki połączyć, nie rozcierać ).

Ja - jako fanatyczna miłośniczka Shalimara - zaczynam od ciepłego prysznica w połączeniu z shalimarowym mydełkiem lub żelem; następnie zaczynam pławić się w wannie w szmaragdowej piance do kąpieli. Jest po prostu boska, jej zapach długo utrzymuje się na skórze (w przeciwieństwie do kąpielowych kulek, które pachną jedynie we fiolce). Potem balsamuję się shalimarowym mleczkiem lub lotionem i dopieszczam zapachową mgiełką do ciała. Następnie dotykam koreczkiem od perfum miejsca za uszami oraz w zgięciach łokci, oraz nabłyszczam włosy shalimarowym żelem do włosów. Wody toaletowej używam głównie na ubrania i pościel, a wodą perfumowaną skrapiam dekolt
Oczywiście nie jest to codzienny rytuał, ale uwielbiam go i stosuję jak najczęściej Wkrótce dojdzie do tego jeszcze jedna zmysłowa czynność: przyprószanie shalimarowym pudrem twarzy, ramion i całej reszty

[beliczek]

Napisane przez Mona Lisa

Miriams, według mnie absolutne minimum to po jednym "psiknięciu" po obu stronach szyi, oraz jedno na nadgarstek (nadgarstki połączyć, nie rozcierać ).

Ja - jako fanatyczna miłośniczka Shalimara - zaczynam od ciepłego prysznica w połączeniu z shalimarowym mydełkiem lub żelem; następnie zaczynam pławić się w wannie w szmaragdowej piance do kąpieli. Jest po prostu boska, jej zapach długo utrzymuje się na skórze (w przeciwieństwie do kąpielowych kulek, które pachną jedynie we fiolce). Potem balsamuję się shalimarowym mleczkiem lub lotionem i dopieszczam zapachową mgiełką do ciała. Następnie dotykam koreczkiem od perfum miejsca za uszami oraz w zgięciach łokci, oraz nabłyszczam włosy shalimarowym żelem do włosów. Wody toaletowej używam głównie na ubrania i pościel, a wodą perfumowaną skrapiam dekolt
Oczywiście nie jest to codzienny rytuał, ale uwielbiam go i stosuję jak najczęściej Wkrótce dojdzie do tego jeszcze jedna zmysłowa czynność: przyprószanie shalimarowym pudrem twarzy, ramion i całej reszty

Mona Lisa, gdzie zdobyłaś puder Shalimar? w sephorze nie mają

[Mona Lisa]

Na allegro u niejakiego "janusz_ok" Wyśledziłam ofertę "kup teraz", bo przy licytacji za bardzo się denerwuję... Dostałam wiadomość, że dziś już paczka została wysłana, jak tylko dojdzie, nie omieszkam sfotografować tego cuda

[Miriams]

Mona Lisa
widzę że jesteś miłośniczką Shalimara, dziękuję Ci za szczegółowy opis stosowania tego zapachu. Mam nadzieję, że podobnie jak Ty będę się topić w magii tego cudeńka. Już dziś powinno do mnie dotrzeć mleczko do ciała a pod koniec tygodnia pefrumy. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

[Miriams]

Witam ponownie wszystkie miłośniczki Shalimar !

Dziś otrzymałam przesyłkę z mleczkiem do ciała Shalimar. Ma świetną konsystencję i cudnie pachnie. Mam jednak pewne wątpliwości, ponieaż tubka jest dość mocno porysowana a na jej zgrzewie są następujące cyferki 3101, czyżby to była jakaś data? Co o tym sądzicie drogie kobitki???

[Mona Lisa]

Dla porównania - moje mleczko znajdziesz na "zbiorczym" zdjęciu w tym wątku, w niebieskim opakowaniu, z numerem na zgrzewie 4D03 (nie mam pojęcia, co on oznacza).

[joasiak1]

Napisane przez Mona Lisa

Dla porównania - moje mleczko znajdziesz na "zbiorczym" zdjęciu w tym wątku, w niebieskim opakowaniu, z numerem na zgrzewie 4D03 (nie mam pojęcia, co on oznacza).

Mona Liso, specjalistko od Shalimara, a wąchałaś Shalimar w wersji Light/Legere?
Byłabym wdzięczna za porównanie z oryginałem

[Mona Lisa]

Tak, Joasiu, o niebieskim Shalimarku napisałam na 5 stronie tego wątku (w poście nr 138).

[Pomadka]

Te nr na zgrzewie świadczą o dacie ważności/produkcji, ale aby je odczytać trzeba wiedzieć jak. Ja nie wiem, zresztą każda fima ma swoje oznaczenia, nie ma univeralnego kodu.

[joasiak1]

Napisane przez Mona Lisa

Tak, Joasiu, o niebieskim Shalimarku napisałam na 5 stronie tego wątku (w poście nr 138).

Znalazłam, dziękuję

[Mona Lisa]

Przedstawiam Wam wspaniały, cudownie pachnący i chyba najbardziej wyczekany prezent z rodziny Shalimara, który dostałam dziś na Dzień Dziecka: perfumowany puder do ciała

(Dla pokazania, jaki jest duży, sfotografowałam go obok meteorytów).

[Miriams]

Witajcie kobitki,
doczekałam się - mam już zamówiony przez siebie Shalimar. Cóż mogę powiedzieć po zetknięciu się z tym zapachem? Jest on przeznaczony na wyjątkowe okazje, wymaga szczególnej oprawy, tj ubioru, określonego stylu elegancji, klasy. Jest to zapach szalenie trudny, intrygujący, wywołujący zainteresowanie (nie jestem pewna czy pozytywne)? Hmm dziś w pracy miałam dziwną przygodę, pewien mężczyzna bardzo się do mnie przybliżył pod pretekstem czytania ogłoszeń na tablicy informacyjnej. Przywarł do mnie dosłownie całym ciałem i zastanawiam się dlaczego to zrobił?

[Pomadka]

Cóż mogę powiedzieć po zetknięciu się z tym zapachem? Jest on przeznaczony na wyjątkowe okazje, wymaga szczególnej oprawy, tj ubioru, określonego stylu elegancji, klasy. Jest to zapach szalenie trudny, intrygujący, wywołujący zainteresowanie

Czyli mamy podobne opinie-zdanie na temat tych perfum.

[Mona Lisa]

Przedstawiam Wam mój nowy nabytek, 15 ml najczystszego szczęścia w postaci perfum Shalimara

Ponieważ z fantastycznego berlińskiego koncertu Metallicy nie mogłam zabrać (na pamiątkę) do domu Jamesa Hetfielda, w ramach słodkiej rekompensaty dostałam taki prezencik:

[gosiunia22]

Ach, ach! Już się zakochałam w Twoim nowym nabytku Masz ogromne szczęście Zdradzisz żródło pochodzenia?

[Pomadka]

Mona Liso-śliczne, małe cacko. Pięknie się prezentują.

berlińskiego koncertu Metallicy

Też kiedyś tam polubiłam Metallicę przez pewnego jegomościa.

[mskladaczek]

Ale cudeńko

[beliczek]

Praktyczny i nietaktowny Beliczek pozwoli sobie zpaytać ile to cudo kosztuje?
Może wybiorę się na łowy albo jakiegoś łowczego wyślę
Takie cudo oddołowałoby mnie na baaardzo długo.

[Mona Lisa]

Napisane przez beliczek

Praktyczny i nietaktowny Beliczek pozwoli sobie zpaytać ile to cudo kosztuje?
Może wybiorę się na łowy albo jakiegoś łowczego wyślę
Takie cudo oddołowałoby mnie na baaardzo długo.

To Cudo pochodzi z berlińskiej Galerii Lafayette, a kosztowało dokładnie 133 Euro. Jest naprawdę piękne
Mniejsza pojemność, czyli 7,5 ml kosztuje 88 Euro; jest też większa, 30 ml, za około 220/230 Euro (nie mieli "na składzie", więc expedientka podała mi przybliżoną cenę).

[beliczek]

Napisane przez Mona Lisa

To Cudo pochodzi z berlińskiej Galerii Lafayette, a kosztowało dokładnie 133 Euro. Jest naprawdę piękne
Mniejsza pojemność, czyli 7,5 ml kosztuje 88 Euro; jest też większa, 30 ml, za około 220/230 Euro (nie mieli "na składzie", więc expedientka podała mi przybliżoną cenę).

Uuuuu, to poczeka na lepsze czasy. Ale pomarzyć zawsze można

[Mona Lisa]

Beliczku, mnie "oddołował" taki widok (fotki w załaczeniu).
Mam nadzieję, że nie zostanę zbanowana za Off Topic? W trakcie robienia tych zdjęć pachniałam Shalimarem

[beliczek]

Napisane przez Mona Lisa

Beliczku, mnie "oddołował" taki widok (fotki w załaczeniu).
Mam nadzieję, że nie zostanę zbanowana za Off Topic? W trakcie robienia tych zdjęć pachniałam Shalimarem

Byłaś tak blisko sceny? Czy to dobry zoom? Tak czy inaczej robi wrażenie!

[Mona Lisa]

Napisane przez beliczek

Byłaś tak blisko sceny? Czy to dobry zoom? Tak czy inaczej robi wrażenie!

Byłam bardzo blisko sceny, chociaż najbliżej Jamesa stałam dwa lata temu w Chorzowie To mój 4 koncert Metallicy, za każdym razem jest bosssko. Jestem w siódmym niebie <odpukać, puk, puk>

[maja79]

Ostatnio wąchałam w perfumerii Schalimar. Taki w gładkim płaskim opakowaniu. Spodobał mi się - weszłam więc na Osmoz, żeby zobaczyć jaki ma skład i .... zobaczyłam, ze są 2 Schalimary - taki w starym opakowaniu (jak fontanna ) i w nowym gładkim płaskim.
http://www.osmoz.com/encyclo/marques...RFUM&LANGUE=en
http://www.osmoz.com/encyclo/marques...RFUM&LANGUE=en
Myślałam, że to po prostu inne opakowanie, ale na Osmozie jest inny skład w obu przypadkach. Dodam, że gładki jest datowany na 2003 rok, a w "fontannie" na 1925.
To jest w końcu jeden Schalimar czy dwa? I czy ewentualna stara wersja jest już niedostępna? W Sephorze był tylko gładki...

[Toccata]

Ten płaski, jasnoniebieski z 2003 roku to Eau Legere - letnia wersja przez wiele Wizażanek chwalona jako doskonały przykład odmłodzenia zapachu i przystosowania go do letnich temperatur. Osobiście tej wersji nie cierpię, męczy mnie.
Ten w kształcie fontanny to wersja klasyczna. Obenie również ma płaski flakon (niestety), tyle że "niekolorowy". Atomizer złoty - EDP, srebrny - EDT. Korek granatowy.

[Mona Lisa]

Pierwszy link jest do flakonika z perfumami Shalimara (kształt jest od lat ten sam), drugi - do letniej wersji wody toaletowej, która rzeczywiście jest zapachem zupełnie różnym od oryginału. "Nowe" (od kilku lat) buteleczki wody perfumowanej oraz toaletowej mają identyczny kształt jak letnia wersja Shalimara (są gładkie i sexowne ), różnią się jednak zawartością na pierwszy rzut oka: wersja letnia jest niebieska, klasyczny Shalimar jest złoty (noooo, OK - żółty).

Jeśli spodobało Ci się letnie wcielenie Shalimara nie oznacza to wcale, że pokochasz oryginał; ja nie lubię tej niebieskiej wariacji, a ubóstwiam klasyka.

[maja79]

Napisane przez Toccata

Ten w kształcie fontanny to wersja klasyczna. Obenie również ma płaski flakon (niestety), tyle że "niekolorowy". Atomizer złoty - EDP, srebrny - EDT. Korek granatowy.

Dziękuję dziewczyny . Wygląda na to, że wąchałam klasyka, bo perfum był piaskowego koloru...

[tornado]

A ja znalazłam tester Shalimara ale w takiej butelce:
http://www.scentiments.com/scentimen...T5BT64619GCSTA
Jest to wersja klasyczna, ale butelka jest jak w wersji letniej. Jak już pisałam jest to tester, ale nie wiem czy to ma wpływ na butelkę. Pogubiłam się już w tych Shalimarach, uświadomicie mnie? No i ta cena też jest dziwna ...

[mskladaczek]

edit/ pomylka.