Listopadowo-Grudniowe Mamusie 2013 :-)

[Dzastin08]

Napisane przez kasiunka8998

hej dziewczyny jak fajnie się rozpędziłyście
witam nowe zafasolkowane
dziewczyny jestem po wizycie u gin. Doktor baaardzo fajna kobietka, sprzęcik wiem, że super bo czytałam o tej dr na znanylekarz.pl i od znajomych słyszałam. Powiedziała, że betka ładna, zrobiła usg, w środku wszystko ok ale smutno mi, że jeszcze nic nie było widać ostrzegła mnie przed badaniem, że przy mojej długości cyklu bardzo możliwe, że nic nie zobaczymy i żeby się tym nie martwić.
Zaproponowała wizytę za tydzień, żeby zobaczyć pęcherzyk bo zobaczyła, że się przejęłam albo za 2 tyg, wtedy juz i serduszko powinno być. Jakoś nie mogłam czekać i umówiłam się na za tydzień !

Ja bym chyba poczekała te 2 tyg, wtedy będzie i pęcherzyk i zarodek i może serduszko

Napisane przez Aagateczka87

hej dziewczyny!!! mogę dołączyć??
od jakiegoś czasu podczytuje i w końcu zdecydowałam się napisać, mam na imię Agata, kończę 26 lat w kwietniu, wg lekarza jestem w 6t2d, jutro idę na USG, bo ostatnio tylko pęcherzyk widziałam, mam nadzieję, że będzie już serducho widać!!!! ogólnie to udało nam się w pierwszym cs i teraz tylko się martwię, żeby wszystko było okej z Maleństwem. wspierając się będzie raźniej

pozdrawiam wszystkie zafasolkowane!!!

Heeej,w takim razie czekamy na relację z jutrzejszej wizyty

[madziara699]

[QUOTE=motylek85;39621865]bardzo podobnie no ja zrobiłam na 3 dni przed terminem @ przeczuwałam coś bo mierzę tempkę i zawsze przed @ w tym czasie spada a tu niespodzianka i skok no i pozytyw po siknięciu

Też mierzę tępkę teraz stanęła na 37,1
Przed chwilą poczułam ten sławny "metaliczny posmak", aż mi się gorąco zrobiło, myślałam, że i nie wiem czy to jest powiązane z ciążą ale męczy mnie ból żołądka tak od godziny

[dzidziadziumdzia]

Hej,
chyba za dużo pocytowałam, bo połowę mi zjadło. no trudno...

Napisane przez santom

ja poki co czekam, mysle, ze conajmniej do polowy. w zeszlej ciazy zdarzylam kupic pamiatkowe body z Korfu, zeby maleznstwo wiedzialo, ze bylo z nami, ale... noo.. wyszlo jak wyszlo...

Kupowałam wszystko na początku lipca, rodziłam 18 sierpnia. Wcześniej 1-2 ubranka.

Napisane przez kruszynka86

........

dziewczyny, które już powiedziały rodzicom/dziadkom zrobiłyście to w jakiś specjalny sposób, uroczyście?

nie, pokazaliśmy wynik bety po prostu

Napisane przez koala19

jaki wozek ?
mi sie podobają Tako Jumper i podobno są świetne.

Dzastin08 dziekuje za gratulacje

Tako Jumper X jest dobrym wózkiem. Pod warunkiem, że nie mieszkasz wysoko i nie musisz go dygać lub jeśli możesz go zostawić w bagażniku auta/piwnicy. Miałam z córką 3w1. Był dobry, ale diabelnie ciężki. Przeżył jeszcze jedno maleństwo i stoi w piwnicy nieużywany. Tym razem mam inne plany. Porządny fotelik i jakąś używaną gondolę, bo spacerówkę warto kupić jednak osobno.

Napisane przez magalska

Witam można się dołączyć? pomimo że termin porodu mam na 20.10.2013 to chciałabym dołączyć d

Witaj

Napisane przez koala19

eh musze sie wyżalić Wam
Byłam wczoraj u znajomej co jest w 7 miesiacu ciąży bo wrocili juz z zakupow dla dziecka i chciałam obejrzeć, i powiem Wam ze rozczarowałam sie nie mało...
Możliwe że ja jestem przewrażliwiona i wole mieć wszystko jak trzeba ale poprostu jestem zdziwiona.
Kupili jakiś paskudny sztywny, twardy nie przyjemny rożek, zwykły termometr do buzi zamiast do ucha, 2 szt prześcieradełka, 20 pieluch tetrowych, 1 kocyk, 2 butelki i kilka duperlków typu smoczki, termometr do wody itd.
stwierdziła że sterylizator jej nie potrzebny i podgrzewacz też. ubrankek ma może z 15 sztuk bo mowi ze malemu dziecku jest nie potrzebne.
dodam że wcale nie należą do biednych. nawet ostatnio kupili dwa łóżka z czego 1 chcą sprzedać bo nie pomyśleli gdzie bedzie stało łóżeczko dzieciece i za kilka mebli i wymiane drzwi zaplacili okolo 20 tys!
Nie wiem czemu to tak przeżywam ale troche biedne bedzie to dziecko tak mi sie wydaje, chyba nie wiedzą ile z dzieckiem jest roboty.
kopnijcie mnie w tyłek i powiedzcie że wymyślam bo przez te hormony ciążowe zrobilam sie taka wrażliwa
ide zaraz na bete i zamelduje sie jak wroce, buziaki i milego dnia

No...i tym razem stanę po stronie koleżanki. Bardzo, ale to BARDZO wiele rzeczy jest kompletnie nieprzydatnych. Nie miałam sterylizatora, nie miałam podgrzewacza, miałam laktator ręczny wyłącznie.
Twardy rożek służy małemu kręgosłupowi- u nas się nie sprawdził, tak samo jak leżaczek, huśtawka, termometr do ucha i wody. Ten pierwszy jest bez sensu, dziecko się wierci. Jeśli będę kupować ponownie, to na podczerwień, bezdotykowy. Dla córki mieliśmy elektroniczny z elastyczną końcówką. Pomiary w pupie.
Tetr miałam podobną ilość, bo jeśli dziecko nie ulewa i nie planujesz go chować w tetrach to raczej nie ma wielkiej potrzeby kupować więcej. Miałam jeszcze chyba 7 pieluch flanelowych i 8 pieluchocerat. TErmometr do wody za to tak długo mierzy temperaturę, że dziecko do tego czasu oszaleje ze zmęczenia. Ubranek na początek nie ma co dużo kupować. Dziecko bardzo szybko rośnie. A poza tym dzieci rodzą się różnej wielkości. Więc lepiej poczekać, choć wiem że to trudne. Moja młoda urodziła się rozmiarów wcześniaka i wszystkie ciuchy były dla niej jak dla starszaka . Butelki owszem, bo jeździłam na studia, więc piła moje mleko. Mieliśmy 4 chyba, 1 smoczek na wszelki wypadek, 4 ręczniki, 4 prześcieradła frotte...a spała mała w łóżeczku turystycznym (oczywiście z materacem klasycznym) nie miała drewnianego nigdy. A od roku śpi na pełnowymiarowym.
Jestem w stanie w pełni zrozumieć takie postępowanie Twoich znajomych

Napisane przez motylek85

hej dziewczyny z miłą chęcią do was dołączę swoje dwie kreseczki zobaczyłam 04.03 a termin z kalkulatora wypada na mniej więcej 13.11 (co kalkulator to inaczej). Jeżeli wszystko będzie dobrze to będzie to moja druga ciąża Mamy już w domku dwuletniego synka i teraz marzy nam się córeczka ale jak będzie drugi synek to też fajnie ...

Witaj, nasze dzieci w zbliżonym wieku

Napisane przez rojku

kruszynka ja w poprzedniej ciąży byłam coś w 6 tygodniu i było widać tylko pusty pęcherzyk, mino ze w kalendarzach ciazowych juz pisalo, ze serduszko bije. Wiec tym razem planuje juz byc tak jakos w 8/9tygodniu, zeby sie nie stresowac, czy cos sie w tym pecherzyku pojawi.

O to to. To tak jak ja. Witaj

Napisane przez Aagateczka87

hej dziewczyny!!! mogę dołączyć?? ...........

Cześć

Napisane przez kruszynka86

.......

słuchajcie jak się jest w 5t 5d to się mówi, ze ejst się w 5 czy 6 tyg? Bo już się w tym gubię

w 6-tym.

Ja mam na imię Tatiana, lat 27 skończone w styczniu. Pracuję w Banku, jestem z Bydgoszczy, choć 3 lata mieszkałam w Szczecinie i bardzo za nim tęsknię. Wspaniałe miasto.
Do klubów mam duży dystans.

Ja mam dziś dzień wielkiego bólu, ciągnie jak choinka na dole. I zupełnie nie mam ochoty na jedzenie :/. Mam też zaburzenia snu. Jestem szybko zmęczona, ale przy tym przespana gdy pośpię dłużej niż zwykle.

Mój mężczyzna pertraktuje dziś nowe warunki zatrudnienia w nietypowej firmie (jest programistą), która ma odmienić nasze życie. BARDZO! Trzymajcie kciuki

Wczoraj postanowiłam obejrzeć filmiki z usg z ciąży z córką . Dawno ich nie widziałam...i dopiero na nich dostrzegłam wiele gestów, które wykonuje po dziś dzień. Super
Miłego wieczoru dziewczyny. Mam nadzieję, że się zbytnio nie wymądrzam :P

[Nesu]

Witam was wszystkie i gratuluje ! ja tez jestem ta szczęściarą mam 25 lat, mieszkam w Anglii i według moich obliczeń jestem w 4tc . Kalkulator wyliczył mi poród na 3 listopada a to juz bardzo blisko do moich urodzin jeszcze nikomu nic nie mówiliśmy razem z mężem czekamy na pierwsza wizytę u lekarza, bardzo sie denerwuje jest to moja pierwsza ciąża a mieszkając w Anglii jakieś 5 lat nigdy jeszcze nie byłam u lekarza, sama nie wiem jak to możliwe ale jakoś tak wyszło ze zawsze zdrowa.

[Trele_Morele]

Napisane przez Nesu

Witam was wszystkie i gratuluje ! ja tez jestem ta szczęściarą mam 25 lat, mieszkam w Anglii i według moich obliczeń jestem w 4tc . Kalkulator wyliczył mi poród na 3 listopada a to juz bardzo blisko do moich urodzin jeszcze nikomu nic nie mówiliśmy razem z mężem czekamy na pierwsza wizytę u lekarza, bardzo sie denerwuje jest to moja pierwsza ciąża a mieszkając w Anglii jakieś 5 lat nigdy jeszcze nie byłam u lekarza, sama nie wiem jak to możliwe ale jakoś tak wyszło ze zawsze zdrowa.

Witam kolejna kolezanke z UK , i pozostale przyszle mamusie tez
Ja dzis dostalam list od mojej poloznej , ze we krwi nie wykryto odpornosci na rozyczke , co mnie troche dziwi bo wiem ze bylam szczepiona jako 14 latka i myslalam ze ta odpornosc zostaje juz na cale zycie . I co teraz ? Nic nie moga zrobic , bo na choroby zakazne sie nie szczepi w ciazy , musze sie tylko modlic zebym nic nie zlapala.

Nesu - nie licz na wiele jesli chodzi o pierwsza wizyte u GP . Dostaniesz kwas foliowy , zmierza cisnienie , zwaza , wylicza termin porodu i tyle . Pierwsze spotkanie z polozna kolo 10 tygodnia , a skan nie wczesniej jak 12 .

[rojku]

Dziewczynki masakra jaka jestem śpiąca Poszłam z Aniela spać o 21 i spałyśmy do 5:30 i mi się chce dalej spać
Jak tak dalej będzie i dojdzie jeszcze parę dolegliwości, to nie wiem, czy dotrwam do końca roku szkolnego, jak sobie zakładałam...

[EdziaO]

Dziewczynki życzę spokojnej ciąży, dużo radości z tego cudownego chociaż wymagającego statu!
Mamusia grudniowa 2010 iiii listopadowa 2012

[motylek85]

Napisane przez madziara699

Też mierzę tępkę teraz stanęła na 37,1
Przed chwilą poczułam ten sławny "metaliczny posmak", aż mi się gorąco zrobiło, myślałam, że i nie wiem czy to jest powiązane z ciążą ale męczy mnie ból żołądka tak od godziny

a gdzie mierzysz? na skarbku może?

Napisane przez Nesu

Witam was wszystkie i gratuluje ! ja tez jestem ta szczęściarą mam 25 lat, mieszkam w Anglii i według moich obliczeń jestem w 4tc . Kalkulator wyliczył mi poród na 3 listopada a to juz bardzo blisko do moich urodzin jeszcze nikomu nic nie mówiliśmy razem z mężem czekamy na pierwsza wizytę u lekarza, bardzo sie denerwuje jest to moja pierwsza ciąża a mieszkając w Anglii jakieś 5 lat nigdy jeszcze nie byłam u lekarza, sama nie wiem jak to możliwe ale jakoś tak wyszło ze zawsze zdrowa.

witaj

Napisane przez rojku

Dziewczynki masakra jaka jestem śpiąca Poszłam z Aniela spać o 21 i spałyśmy do 5:30 i mi się chce dalej spać
Jak tak dalej będzie i dojdzie jeszcze parę dolegliwości, to nie wiem, czy dotrwam do końca roku szkolnego, jak sobie zakładałam...

widzę, że ja, ty i dzidziadziumdzia mamy dzieciaczki z jednego roku mój smyk ze stycznia 2011

[anulka2205]

Witam nowe mamuśki

Co do zakupów zgadzam się z tym, że siedzenie na forum baaaardzo nakręca i za pierwszym razem dużo zakupów nie przydało się w ogóle albo użyliśmy kilka razy, bo się wyciągać np. nie chciało albo podłączyć czy coś. Ale co do termometrów to zdecydowanie polecam bezkontaktowy i to nie pierwszy lepszy, bo serio pokazują jak chcą, kupilismy TermoFlash, jest trochę droższy, ale używany w gabinetach i szpitalach bardzo często i nie kłamie

Dziewczyny jeszcze wrócę do tematu fotografowania- macie jakieś wykształcenie z tym kierunku czy tak same do wszytskeigo doszłyście? Mnie interesuje bardzo ta strona artustyczna, ale technicznie to jestem w czarnej d.

Miłego dnia Mamusie

[santom]

hej Mamusie
witam nowe

moze powoli warto byloby robic mala liste, zebysmy sie nie gubily, bo poki co narazie czytam i zastanawiam sie do kogo mam sie odnosic, zeby nie palnac jakiejs gafy

[Black_Rose]

Napisane przez Trele_Morele

Witam kolejna kolezanke z UK , i pozostale przyszle mamusie tez
Ja dzis dostalam list od mojej poloznej , ze we krwi nie wykryto odpornosci na rozyczke , co mnie troche dziwi bo wiem ze bylam szczepiona jako 14 latka i myslalam ze ta odpornosc zostaje juz na cale zycie . I co teraz ? Nic nie moga zrobic , bo na choroby zakazne sie nie szczepi w ciazy , musze sie tylko modlic zebym nic nie zlapala.
.

no wlasnie (mieszkam 3 lata w UK), to mnie martwi bardzo, bo przeciez w PL bylam szczepiona i bylam przekonana, ze to na cale zycie... Ja jestem w koncowce 3 tyg prawdopodobnie (owulacja 14.02 - Walentynki, wpadka, ale zdecydowanie z milosci), wybieram sie do lekarza za tydzien... no i mam jeszcze jeden problem, bo mam 2,5 roczna kotke, ktora zyje w domu i na zewnatrz, poza tym jest w koncowce swojej ciazy (!)... (urodzi kolo 17.03). Bede musiala sie zajac przez 6 tyg sprzataniem po kociakach, poki nie skonczy sie mamine karmienie, a to raczej do bezpiecznych nie nalezy, juz nawet nie caluje mojej kotki, bo wiem, ze ryzyko chorob itp... Oj wiecej sie chyba martwie niz ciesze tym rosnacym malenstwem.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez dzidziadziumdzia

Ja mam na imię Tatiana, lat 27 skończone w styczniu. Pracuję w Banku, jestem z Bydgoszczy, choć 3 lata mieszkałam w Szczecinie i bardzo za nim tęsknię. Wspaniałe miasto.
Do klubów mam duży dystans.

Ja mam dziś dzień wielkiego bólu, ciągnie jak choinka na dole. I zupełnie nie mam ochoty na jedzenie :/. Mam też zaburzenia snu. Jestem szybko zmęczona, ale przy tym przespana gdy pośpię dłużej niż zwykle.

Mój mężczyzna pertraktuje dziś nowe warunki zatrudnienia w nietypowej firmie (jest programistą), która ma odmienić nasze życie. BARDZO! Trzymajcie kciuki

Wczoraj postanowiłam obejrzeć filmiki z usg z ciąży z córką . Dawno ich nie widziałam...i dopiero na nich dostrzegłam wiele gestów, które wykonuje po dziś dzień. Super
Miłego wieczoru dziewczyny. Mam nadzieję, że się zbytnio nie wymądrzam :P

heja, ja tez z Bydgoszczy, tzn cale zycie w Bdg, jestem z Wroclawia... Nie mam porownania ze Szczecinem, ale bardzo tesknie za Moim Miastem, bo mieszkam w UK ponad 3 lata i bylkam tylko raz w PL i wlasnie mialam zaplanowany lot w lipcu do Bydzi, a tu w ndz zamiast sniadania i browara na kaca dwie kreski na tescie... No i tesknie za ta polska opieka, tu w UK wszystkie kobietki rozmanazaja sie jak kroliczki, wiec nie jest niczym nadzwyczajnym, ze bedziesz miec dziecko, wiec lepiej nie zwracac glowy lekarzowi zbyt wczesnie... A wiadomo, strzezonego... Trzymam kciuki za kariere męza i Twoja) Bydgoszcz to dziwne, ale naprawde fajne miasto

[anulka2205]

Lista to chyba dobry pomysł

BlackRose- do sprzątania koniecznie pamiętaj o rękawiczkach. A ten strach , który Ci towarzyszy, to uwierz - odczuwamy wszystkie

Dzidziadziumdzia bardzo trzymam

[motylek85]

Napisane przez anulka2205

Witam nowe mamuśki

Co do zakupów zgadzam się z tym, że siedzenie na forum baaaardzo nakręca i za pierwszym razem dużo zakupów nie przydało się w ogóle albo użyliśmy kilka razy, bo się wyciągać np. nie chciało albo podłączyć czy coś. Ale co do termometrów to zdecydowanie polecam bezkontaktowy i to nie pierwszy lepszy, bo serio pokazują jak chcą, kupilismy TermoFlash, jest trochę droższy, ale używany w gabinetach i szpitalach bardzo często i nie kłamie

Dziewczyny jeszcze wrócę do tematu fotografowania- macie jakieś wykształcenie z tym kierunku czy tak same do wszytskeigo doszłyście? Mnie interesuje bardzo ta strona artustyczna, ale technicznie to jestem w czarnej d.

Miłego dnia Mamusie

Co do zakupów to się zgadzam w pierwszej ciąży miałam dla małego tyle ciuchów, że pięcioraczki bym ubrała miałam sterylizator - ani razu nie użyty, termometr zwykły elektroniczny i mierzyłam tempkę w pupce i czasem to było lepsze bo np jak kupki nie mógł zrobić to taki "zabieg" mu pomagał

co do fotografowania to ja kilka lat pracowałam w firmie, która zajmowała się wystawianiem ciuchów na allegro i tam robiłam zdjęcia tych właśnie ciuchów razem z obrabianiem to nauczyłam się trochę warsztatu a potem kupiłam pierwszą lustrzankę i spodobało mi się fotografowanie ludzi teraz mam firmę bo złożyłam o dotacje z pup i mogłam sobie pozwolić na lepszy sprzęt jestem mega zadowolona bo chociaż na razie pracuję nad portfolio (zdjęcia sprzed rozpoczęcia działalności traktuję jako hobby nie do portfolio dlatego ubogie na razie mam) ale mam już też zlecenia płatne przyjemne z pożytecznym bo mogę pracować w domu

Napisane przez anulka2205

Lista to chyba dobry pomysł

BlackRose- do sprzątania koniecznie pamiętaj o rękawiczkach. A ten strach , który Ci towarzyszy, to uwierz - odczuwamy wszystkie

Dzidziadziumdzia bardzo trzymam

zgadzam się z koleżanką, uważaj na kota. Ja w sumie do w ogóle bym nie dotykała kocich odchodów, nawet w rękawiczkach bo toksoplazmoza w ciąży jest poważną chorobą zagrażającą dzieciaczkowi (zwłaszcza na początku ciąży).

[Black_Rose]

Napisane przez anulka2205

BlackRose- do sprzątania koniecznie pamiętaj o rękawiczkach. A ten strach , który Ci towarzyszy, to uwierz - odczuwamy wszystkie

Dzieki, ach, kobiety chyba musza martwic sie cale zycie

[santom]

ja mam 2 kociambry, ale zupelnie domowe. jesli wychodza to tylko z nami na puszorkach ale do kuwety nie tykam sie juz chyba z rok maz ja obsluguje

[Black_Rose]

Napisane przez santom

ja mam 2 kociambry, ale zupelnie domowe. jesli wychodza to tylko z nami na puszorkach ale do kuwety nie tykam sie juz chyba z rok maz ja obsluguje

nasza kicia korzysta z kuwety w wyjatkowych sytuacjach, gdy wszystko pozymykam, bo zimno, lub wlasnie po porodzie (to juz jej kolejny)... No a przyzwyczajona jest, ze zalatwia swoje potrzeby na zewnatrz, a jej maluszki, gdy juz wybiegna z kojca (kolo 3 tyg...) przez pierwszy tydzien robia gdzie... popadnie , poki na zajarza, ze jest kuwetka i ogrod, a moj facet (weterynarz z wyksztalcenia!!!) dostaje torsji na sam widok malutkiej kociej kupki

[anulka2205]

Napisane przez Black_Rose

(weterynarz z wyksztalcenia!!!) dostaje torsji na sam widok malutkiej kociej kupki

cudnie

Santom a w avatarku to Twój kocurek?

[santom]

Napisane przez Black_Rose

nasza kicia korzysta z kuwety w wyjatkowych sytuacjach, gdy wszystko pozymykam, bo zimno, lub wlasnie po porodzie (to juz jej kolejny)... No a przyzwyczajona jest, ze zalatwia swoje potrzeby na zewnatrz, a jej maluszki, gdy juz wybiegna z kojca (kolo 3 tyg...) przez pierwszy tydzien robia gdzie... popadnie , poki na zajarza, ze jest kuwetka i ogrod, a moj facet (weterynarz z wyksztalcenia!!!) dostaje torsji na sam widok malutkiej kociej kupki

ojej to udany weterynarz

anulka moj najkochanszy kot pod sloncem wszystko mozna z nia zrobic, jest jak dziecko usypia na rekach, mruczy zaraz jak sie ja dotknie tylko duzo je walczylismy o jej zycie, miala byc oddana, bo po prostu wzielismy ja z ulicy, a juz mielismy kota przygarnietego z 2 tygodnie przed nia prawie ja tir przejechal. pozniej dlugo nam chorowala, dostala kociego kataru chyba. karmilismy ja strzykawka, wlewalismy jej na sile wode, antybiotyki. ale oplacalo sie na koniec jak juz sie polepszylo, zadzwonil jakis facet w odpowiedzi na ogloszenie i sie pytal czy kot nadal jest na oddanie juz nie byl skradla nasze serce na amen i wraz z naszym kocurem dogaduja sie swietnie nieraz to lepsze od Tv

[muffinka90]

Gratuluje serdecznie i nudnych ciaz zycze

mama rozgadanego listopadowego lobuziaka z 2011

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

rojku gratuluje serdecznie a tak sie martwilas, ze dlugo sie zejdzie

[Trele_Morele]

Napisane przez Black_Rose

nasza kicia korzysta z kuwety w wyjatkowych sytuacjach, gdy wszystko pozymykam, bo zimno, lub wlasnie po porodzie (to juz jej kolejny)... No a przyzwyczajona jest, ze zalatwia swoje potrzeby na zewnatrz, a jej maluszki, gdy juz wybiegna z kojca (kolo 3 tyg...) przez pierwszy tydzien robia gdzie... popadnie , poki na zajarza, ze jest kuwetka i ogrod, a moj facet (weterynarz z wyksztalcenia!!!) dostaje torsji na sam widok malutkiej kociej kupki

Z Toksoplazmoza jest tak , ze jak ja juz przechodzilas to w ciazy Ci nie zagraza. Moglas ja przechodzic nie wiedzac o tym bo jest bezobjawowa , a gdzies czytalam ze majac w domu kota nie do konca domowego zazwyczaj ma sie ta chorobe za soba .

Co do listy ja tez jestem za , ale czekajcie do poniedzialku bo moj tp to na dzien dzisiejszy miedzy wrzesniem a listopadem

[santom]

ja tez jeszcze nie znam bo w ogole mialam dlugi cykl, ale wiem tez dokladnie kiedy mialam owu+/- 1 dzien. ale tak obstawiam, ze bedzie ok 10 listopada

kurcze, mdli mnie

[kruszynka86]

Hej jestem po wizycie i co mogę powiedzieć to tylko to, żeby dalekim łukiem omijać dr Spychalskiego z szpitala nr 2 w Bydgoszczy, CHAMSTWO nieprzeciętne. Nie dosyć, że mnie nie zbadał, to jeszcze teksty: po co Pani tu przyszła?, a Pani to w ogóle chce być w tej ciąży? (jakieś aluzje do mojego młodego wyglądu) przetensje, że byłam u innego lekarza i że mam chyba za dużo pieniędzy, ze badania prywatnie robie i opierdal, że nie mam zbadanej swojej grupy krwi...i do tego usg mnie chciał zapisać za miesiąc!!! na jakieś testowanie nowego sprzętu - jakieś warsztaty dla lekarzy!!! chyba ich po*****o w tym nfz żeby pacjenta jak śmiecia traktować. Na pewno tak tego nie zostawię, w głowie się im poprzewracało, że jak nie zapłacisz to traktują Cię jak jakiegoś trutnia. NIGDY WIĘCEJ GIN NA NFZ a z pensji na tą paranoje tyle kasy odciągają co miesiąc

[misiula_88]

Zaglądam do Was z sentymentu i przesyłam gratulacje i życzenia spokojnych ciąż!

Mama listopadowego synusia z 2011 r.

[motylek85]

Napisane przez kruszynka86

Hej jestem po wizycie i co mogę powiedzieć to tylko to, żeby dalekim łukiem omijać dr Spychalskiego z szpitala nr 2 w Bydgoszczy, CHAMSTWO nieprzeciętne. Nie dosyć, że mnie nie zbadał, to jeszcze teksty: po co Pani tu przyszła?, a Pani to w ogóle chce być w tej ciąży? (jakieś aluzje do mojego młodego wyglądu) przetensje, że byłam u innego lekarza i że mam chyba za dużo pieniędzy, ze badania prywatnie robie i opierdal, że nie mam zbadanej swojej grupy krwi...i do tego usg mnie chciał zapisać za miesiąc!!! na jakieś testowanie nowego sprzętu - jakieś warsztaty dla lekarzy!!! chyba ich po*****o w tym nfz żeby pacjenta jak śmiecia traktować. Na pewno tak tego nie zostawię, w głowie się im poprzewracało, że jak nie zapłacisz to traktują Cię jak jakiegoś trutnia. NIGDY WIĘCEJ GIN NA NFZ a z pensji na tą paranoje tyle kasy odciągają co miesiąc

no niestety polskie realia... sama się zastanawiam nad wyborem gina bo z pierwszą ciążą chodziłam do jednego i nie byłam zadowolona. Wizyta w gabinecie 3min, a usg to tyko to co sama spytałam to się dowiedziałam... a co lepsze dziś się dowiedziałam, że praktycznie u każdego gina na nfz za usg się płaci... toż to paranoja przynajmniej trzy powinny być bezpłatne... na razie jestem zapisana do takiego poleconego ale on za usg bierze 100zł a podobno sporo ich zleca w trakcie ciąży nic, pójdę to się dowiem a jakby co poszukam innego bo na razie krucho z kasą... a ty nie rezygnuj z gina na nfz bo o to im właśnie chodzi, żeby tylko prywatnie pacjentki przychodziły bo mają z tego większą kasę... może jakiś inny doktorek będzie ok? poszukaj na jakimś forum ze swojego miasta albo spytaj jakiejś zaufanej koleżanki będzie dobrze, nie stresuj się bo to dzidzi szkodzi

[agatkaa1]

Witam....czy mogę i ja nieśmiało do Was dołączyć??
!marca zrobiłam test i wyszła jaśniutka kreseczka ale widoczna....w poniedziałek 4.03 zrobiłam betę i wynik 303...
Jestem po stracie już i dlatego nieśmiało chcę dołączyć bo bardzo się boję a o kolejną ciąże starałam się 2 lata ....

[anulka2205]

Napisane przez agatkaa1

Witam....czy mogę i ja nieśmiało do Was dołączyć??
!marca zrobiłam test i wyszła jaśniutka kreseczka ale widoczna....w poniedziałek 4.03 zrobiłam betę i wynik 303...
Jestem po stracie już i dlatego nieśmiało chcę dołączyć bo bardzo się boję a o kolejną ciąże starałam się 2 lata ....

Witaj i niech tym razem wszystko będzie dobrze

Kruszynka nerwów szkoda, ale faktycznie podejście powala

[Black_Rose]

Napisane przez Trele_Morele

Z Toksoplazmoza jest tak , ze jak ja juz przechodzilas to w ciazy Ci nie zagraza. Moglas ja przechodzic nie wiedzac o tym bo jest bezobjawowa , a gdzies czytalam ze majac w domu kota nie do konca domowego zazwyczaj ma sie ta chorobe za soba .

moj facet tez tak mowi, ale trzeba dmuchac na zimne... po ilsci buziakow, ktore zostawilam na mojej kotce, to powinnam zaczac miauczec...

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez kruszynka86

Hej jestem po wizycie i co mogę powiedzieć to tylko to, żeby dalekim łukiem omijać dr Spychalskiego z szpitala nr 2 w Bydgoszczy, CHAMSTWO nieprzeciętne. Nie dosyć, że mnie nie zbadał, to jeszcze teksty: po co Pani tu przyszła?, a Pani to w ogóle chce być w tej ciąży? (jakieś aluzje do mojego młodego wyglądu) przetensje, że byłam u innego lekarza i że mam chyba za dużo pieniędzy, ze badania prywatnie robie i opierdal, że nie mam zbadanej swojej grupy krwi...i do tego usg mnie chciał zapisać za miesiąc!!! na jakieś testowanie nowego sprzętu - jakieś warsztaty dla lekarzy!!! chyba ich po*****o w tym nfz żeby pacjenta jak śmiecia traktować. Na pewno tak tego nie zostawię, w głowie się im poprzewracało, że jak nie zapłacisz to traktują Cię jak jakiegoś trutnia. NIGDY WIĘCEJ GIN NA NFZ a z pensji na tą paranoje tyle kasy odciągają co miesiąc

no ja o tym szpitalu to same superlatywy slyszalam, ale bardziej w kwestii samego porodu... ze mega cieplo, profesjonalnie i full opieka. Podobno nawet laseczki z Torunia i okolic wybieraja to miejsce. Wolalabym pewnie w Bdg rodzic niz na Wyspach... tu w ogole po 6h od porodu strzala na chate, bez cackania, no chyba, ze bardzo chcesz zostac, to Cie nie wyganiaja

[agatkaa1]

Napisane przez Black_Rose

moj facet tez tak mowi, ale trzeba dmuchac na zimne... po ilsci buziakow, ktore zostawilam na mojej kotce, to powinnam zaczac miauczec...

ale TOXO można się zarazić nie tylko przez kota....wystarczy że dotkniecie np jakiegoś owocu i nie umyjecie rąk weźmiecie coś do buzi i też można się zarazić....więc Kotek może sobie w domku być....

[Black_Rose]

Napisane przez agatkaa1

ale TOXO można się zarazić nie tylko przez kota....wystarczy że dotkniecie np jakiegoś owocu i nie umyjecie rąk weźmiecie coś do buzi i też można się zarazić....więc Kotek może sobie w domku być....

nawet w wiekszym procencie poprzez nie dbanie o czystosc

[kruszynka86]

Napisane przez Black_Rose

moj facet tez tak mowi, ale trzeba dmuchac na zimne... po ilsci buziakow, ktore zostawilam na mojej kotce, to powinnam zaczac miauczec...

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------




no ja o tym szpitalu to same superlatywy slyszalam, ale bardziej w kwestii samego porodu... ze mega cieplo, profesjonalnie i full opieka. Podobno nawet laseczki z Torunia i okolic wybieraja to miejsce. Wolalabym pewnie w Bdg rodzic niz na Wyspach... tu w ogole po 6h od porodu strzala na chate, bez cackania, no chyba, ze bardzo chcesz zostac, to Cie nie wyganiaja

też tak słyszałam i tym bardziej jestem zszokowana, jak można tak się zachowywać? lekarz podobno jest dla pacjenta i pewnie to jak pisałyście jest jedna z metod naganiania sobie pacjentek na prywatę, gdzie za grubą kasę uśmiech i normalne traktowanie