Dieta plaż południowych - od jutra (09.09.2005)

[MagJa]

Napisane przez AgaZ

Proszę bardzo. To jest wersja bardziej sycąca, którą robiłam przed dietą. Dzisiaj zrobię ją z indykiem i nie polożę dodatkowo sera:

Trzy podwójne piersi kurczaka - odcinamy tłuszczyk i ścięgna. Nacinamy z boku ostrym nożem, tak żeby powstały takie koperty;
Do takiej piersi włożyłam ser mozarella pokrojony w kosteczkę; czubatą łyżeczkę pesto, małe pomidorki koktajlowe pokrojone w ćwiartki i łyżeczkę musztardy ( ja miałam akurat czosnkową);

Spięłam każdą trzema wykałaczkami i usmażyłam na bardzo gorącym oleju z każdej strony ( tak ok. 5-8 minut);Troszkę soli i pieprzu na wierzch.
Na wszelkie wypadek, żeby nie były surowe w środku włożyłam je do szklanego naczynia i zapiekłam jeszcze 10 minut w 180 st.C; Na wierzchu posmarowałam jeszcze musztardą i położyłam po plastrze sera;

Pozdrawiam

AgaZ

Aga - wielkie dzięki Brzmi mniamnuśnie Powiedz mi tylko jeszcze, czy ta mozarella to ma być biała czy żółta?

[_Bjeata_]

Napisane przez Voodia

Tak sobie pomyślałam, że jeśli kogokolwiek stresuje, że wpisuję te kalorie, mogę tego zaprzestać i liczyć już tylko w notesiku

Voodia myślę, że o mnie pomyślałaś, że sie stresuję Twoim pisaniem tutaj kalorii , otóż pisz proszę, przyjanmniej mam pojecie co ile może mieć kalorii .

Muszę przyznać, że ja sie już kiedyś raz odchudziłam do postury niemal szkieletora nie licząc kalorii i już nie mam więcej takiego zamiaru, bo zrujnowałam sobie żołądek i przemianę materii (oby tylko).

[Voodia]

Napisane przez _Bjeata_

Voodia myślę, że o mnie pomyślałaś, że sie stresuję Twoim pisaniem tutaj kalorii , otóż pisz proszę, przyjanmniej mam pojecie co ile może mieć kalorii .

Muszę przyznać, że ja sie już kiedyś raz odchudziłam do postury niemal szkieletora nie licząc kalorii i już nie mam więcej takiego zamiaru, bo zrujnowałam sobie żołądek i przemianę materii (oby tylko).

Eh, ja też przechodziłam przez "szkieletorstwo", w przeciągu kilku miesięcy miałam wahania wagi rzędu 20 kg i tak przez prawie 7 lat...Teraz , od 2 latek mnie więcej, moja przemiana materii ma się dobrze, wszystko wróciło do normyAle jako że odchudzałam się licząc kalorie, wszystkie tabele znam od góry do dołu i na boki Dlatego jestem przeciwniczką diet opartych tylko na liczeniu kalorii, łatwo wpaść w obsesję...

A wracając do SB, moje śniadanie wyglądało tak: 2 jaja, łyżeczka o.o., 100 g papryki, 100 g polędwicy, pomidor, 15 g otrąb- policzyłam sobie za to ok 400 kcal

[Voodia]

Dziewczyny, to wiecie jak z tym Thermline? Nie wiem czy łykać toto przed obiadem...

[Akane]

Napisane przez Voodia

Dziewczyny, to wiecie jak z tym Thermline? Nie wiem czy łykać toto przed obiadem...

Nie wiem, jak to jest z tym krojeniem, więc w tym temacie nie pomogę. Wiem tylko, że ja bardzo źle na te tabletki reagowałam. Ale ja jak widać i na SB reaguję intensywniej, więc może mam po prostu jakiś dziwny organizm

[Voodia]

Chyba się zdecyduję na therm przed obiadkiem

A co do odczuwania skutków SB, to mnie dziś złapało- spadek temperatury, mdłości i lekki boł głowy. Ale co tam, pewnie jak zawsze potrzyma kilka dni i przejdzie.


2. śniadanie:125 ch.b. sera , papryka 100g

Na obiad to co wczoraj:kurak, kalafior, majonez

[_Bjeata_]

I mnie chyba złapało: niedobrze mi, głowa boli i jestem osłabiona
Jestem przed obiadem ale disi mi sie kawałek piersi z indyka z brokułami, papryką i pomidorami, no i do tego sok pomidorowy

to ide jeść

a odnośnie thermline to nie brałam nigdy takiego czegoś i nie wiem czy można to rozkrajać

[Voodia]

Ja już po obiedzie, tylko kalafiora musiałam ugotować, bo TŻ kupił kuraka z rożna i zjadłam pierś bez skóry

Muszę w końcu zabrać się za to A6W...ale leń w d@#E wlazł Jakoś wieczorem trudno mi się zmobilizować do ćwiczeń...Rano mogę godzinami,a po obiedzie- masakra.

[Akane]

Ja dziś po obiedzie znowu masakrycznie... ciągle zresztą mi niedobrze i już po obiadku niczego do ust nie byłam w stanie wziąć. Nawet woda mineralna wywołuje we mnie mdłości :/

[king@11]

hej ja tez sie zle czuje nie mam na nic ochoty, sily mnie opuszczaja czy przejdzie mi to kiedys wogole bo juz nie wyrabiam ehhhhhh

[king@11]

dziewczyny a ile litrow wody pijecie dziennie ??

[Akane]

Ile wody? Heh, powinno się dużo, ale u mnie różnie z tym bywa. Pijam w pracy sporo gorzkiej herbaty. Dobrze, że mi przypomniałaś, może kupię dzisiaj mineralkę

[_Bjeata_]

witam

Wczoraj po obiedzie nie tknęłam juz nic więcej, wcześnie położyłam się spać i nawet nie jest źle, choć głowa mnie boli. Może też dlatego, że leje deszcz.......
Śniadanie zjem zapewne po 9 (jajko, pomidor i kawałek polędwicy, może sie skusze na serek jeszcze).

Puki co obowiązkowo kawa z mlekiem i potem jeszcze jadna kawa, inaczej nie da rady w pracy.
A wody mineralnej to ja w ciągu dnia nawet butelki półtoralitrowej nie jestem w stanie wypic .

[Akane]

Heh, o kupnie mineralki oczywiście zapomniałam... No trudno, znowu będę nadrabiać herbatą
Co do samopoczucia to jest nieźle, szczególnie w porównaniu do ostatnich dni. Obawiam się jednak, że wraz z pierwszym posiłkiem mdłości wrócą. Ale przynajmniej nie czuję się osłabiona, mózg mi pracuje (wczoraj miałam problemy z pamięcią co w moim przypadku jest wybitnie nietypowe) i głowa mnie nie boli. Więc jakaś poprawa jest

[Voodia]

Hej Dziewczyny!
Mi się dzisiaj ŚNIŁO, że złamałam dietę Ale na szczęście to był tylko sen

Dziś przerwa w skakance, bo będę miała sporo latania po mieście...Tylko mały stretching.

Co do wody, to ja MUSZĘ mieć zawsze choć jedną 5 litrową butlę w domu, inaczej robię się nerwowa... TŻ regularnie kupuje 2 takie wielkie butle, stawia w kuchni i jest git

Jutro mnie nie będzie, musze wyjechać na jeden dzień- być może okaże się, że to ważny dzień w moim życiu, więc trzymajcie kciuki

Jajecznica na mnie czeka....

Całuję Plażowiczki

[king@11]

hej dziewczyny zgrzeszylam dzisiaj zjadlam 4 delicje i co ja mam teraz zrobic jestem na siebie zla mam wyzuty sumienia i bede zaraz plakac niewiem co mnie naszlo zeby je zjesc ale to bylo silniejsze odemnie i jak myslicie musze zaczynac od poczatku diete czy nie przejmowac sie tym

[agolek]

king@11

ja uwazam,ze nie ma sie czym przejmowac.Nie popadajmy w paranoje. 4 delicje to nie cala paczka przeciez. Wydaje mi sie,ze czasem za powaznie podchodzimy do tematu. Trzeba miec do siebie troche dystansu, w zyciu naleza sie male przyjemnosci przeciez. Zamiast mowic sobie,ze zjadlas 4 delicje powiedz lepiej,ze zjadlas tylko 4 a reszcie sie oparlas )

pozdrawiam

[agolek]

jeszcze dodam,ze jesli tak bardzo Cie przesladuja te delicje to zamiast sobie robic wyrzuty smigaj na rower albo chwyc za skakanke i odpokutuj Od siedzenia przed monitorem chyba jeszcze nikt nie schudl

[Gradisca]

tylko ze idea sb polega na tym że jak zjesz coś słodkiego to trzeba zacząć od poczatku inaczej ta dieta nie ma sensu.

[AgaZ]

Agolek ważne żebyś takich błędów nie robiła codziennie, bo to już wtedy pierwszy krok do rzucenia diety. Nie można dać się zwariować, ale na przykład zamiast rzucać się na delicje czy coś podobnie tuczącego, lepiej jest sobie zaplanować coś słodkiego ale lżejszego.
Na przykład jakiś owoc maczany w gorzkiej czekoladzie, galaretkę czy lody zrobione z mrożonych owoców (taki sorbet)

Pozdrawiam i nie masz się czym przejmować

AgaZ

[Gradisca]

dziewczyny, podczas normalnej innej diety tak, ale sb polega min na odzwyczajeniu sie od cukru, i tutaj w I fazie nie ma takie odskoki miejsca, no ale róbcie co chcecie

[agolek]

AgaZ,

to king@11 nawszamala sie delicji,nie ja ale zgadzam sie z Toba,ze raz nie zawsze jesli to nie jest codziennie.

pozdrawiam

[king@11]

moja wina i tylko moja wina stalo sie poprostu przedluze sobie pierwszy etap juz nie popelnie tego bledu za wiele mnie to nerwow kosztuje poskakalam sobie troszke i jest juz oki co tam poprostu mam slaba wole

[Voodia]

Pierwszy etap może trwać od 2 do maksymalnie 4 tygodni

[agolek]

brawo king@11, tak trzymac

[king@11]

dzieki agolek

[AgaZ]

Napisane przez MagJa

Aga - wielkie dzięki Brzmi mniamnuśnie Powiedz mi tylko jeszcze, czy ta mozarella to ma być biała czy żółta?

Ja używam tej co mam pod ręką Ale akurat wczoraj była żółta.

[AgaZ]

Napisane przez agolek

AgaZ,

to king@11 nawszamala sie delicji,nie ja ale zgadzam sie z Toba,ze raz nie zawsze jesli to nie jest codziennie.

pozdrawiam

Przepraszam bardzo, napisałam "Agolek" z rozpędu

AgaZ

[_Bjeata_]

Wieczorową porą witam
Po pracy leciałam do Fryzjera i niedawno zjadłam obiadokolacje.
Dzień pomógł mi przetrwać tuńczyk z puszki + 2 jajka + pomidor + 2 szklanki soku pomidorowego.
Teraz ugotowałam sobie brokuły + fasolka + 2 jajka + dymka posypałam startą łyżką parmezanu, no i jestem pełna . Oby do jutra

Voodia Tobie życze jutro powodzenia

[MagJa]

Napisane przez AgaZ

Ja używam tej co mam pod ręką Ale akurat wczoraj była żółta.

Aha, czyli wsio ryba
Dzięki za wyjaśnienie, przy najbliższej okazji zrobię takiego filecika na obiad, tylko jeszcze pesto muszę kupić.