Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[Ervisha]

Napisane przez Limonka1987

Ervisha- jesteś wegetarianką? Dobrze kojarzę?
Fajne menu, chociaż nie wiem czy nabiału trochę nie za dużo.
Też mam tendencję do jego nadużywania,ale to chyba niekoniecznie bardzo zdrowo. Może lepiej byłoby część twarożków (np. tych na kanapki) zastąpić jakimiś produktami sojowymi?
A ryby jadasz czy nie?





Moje U z ostatnich dwóch dni.

Śniadanie: owsianka z winogronami, nektarynką i serkiem wiejskim, kawa z mlekiem
II śniadanie: 2 kromki z razowca z pasztetem sojowym; miseczka surówki z sałaty lodowej, pomidora, papryki, cebuli i ogórka
Obiad: 3 naleśniki; dwa ze szpinakiem i fetą, a jeden z szynką, marchewką i ogórkiem kiszonym, polany ketchupem
Kolacja: sałatka z kurczakiem (pierś z kurczaka smażona, mieszanka sałat, pomidor ogórek, oliwki, cebula, sos); 2 margerity ananasowe

Śniadanie: owsianka z bananem, śliwkami i serkiem wiejskim, kawa z mlekiem
II śniadanie: 1 kromka razowca z makrelą w pomidorach, marchewka
Obiad: 2 pomidory faszerowane ryżem, tuńczykiem, papryką i natką pietruszki, jeden naleśnik ze szpinakiem i fetą (wyjadanie resztek z lodówki )
Podwieczorek: jogurt grecki z garścią orzechów
(Byle jaka) kolacja: kilka śliwek i kompot śliwkowy

Kolacja taka, a nie inna, bo byłam poza domem, a wróciłam późno i w głowie było mi nie jedzenie tylko łóżko

Laktoowowegetarianką, więc nie jadam ryb... Twarożki lubię a produkty sojowe jakoś mi nie podchodzą ale pomyślę nad jakimis pastami warzywnymi... Przypomniałaś mi ze dawno robiłam paprykarza warzywnego, wiec będe musiała zrobić.. Dziękuję za zerkniecie

A Twoje menu brzmią smacznie i zdrowo Tak różnorodnie Chociaż można się uczepić tej kolacji co kolacją nie można nazwać (mam na myśli te śliwki)

[madlena_22]

Moje wczorajsze R :
Możecie ocenić?
co byście zmieniły? dodały/wywaliły ?

Bardzo proszę o opinie

I. sałatka z rukoli,sałaty ,pomidorow i kiełków
II. dwa małe kawałki pizzy pełnoziarnistej z brokułami i szpnakiem
III.dwie bułki z dżemem
IV.Naleśniki z bananem i kapką czekolady

Tak troszkę bez obiadu ,ale najadłam się niepotrzebnie tymi bułkami z dżemem i dopiero o 16stej zjadłam naleśniki.

A i ok.19 tuńczyk.

Woda- ok.2 L, 30 min. ćwiczeń

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

A jeszcze wypiłam ok.2 szklanki świeżo wyciścniętego soku z pomarańczy.

[Poa alpina]

Napisane przez madlena_22

Moje wczorajsze R :
Możecie ocenić?
co byście zmieniły? dodały/wywaliły ?

Bardzo proszę o opinie

I. sałatka z rukoli,sałaty ,pomidorow i kiełków
II. dwa małe kawałki pizzy pełnoziarnistej z brokułami i szpnakiem
III.dwie bułki z dżemem
IV.Naleśniki z bananem i kapką czekolady

Tak troszkę bez obiadu ,ale najadłam się niepotrzebnie tymi bułkami z dżemem i dopiero o 16stej zjadłam naleśniki.

A i ok.19 tuńczyk.

Woda- ok.2 L, 30 min. ćwiczeń

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

A jeszcze wypiłam ok.2 szklanki świeżo wyciścniętego soku z pomarańczy.

Naleśniki byłyby najlepsze na śniadanie - energetyczny i sycący posiłek to dobry początek dnia. Dobrze, gdybyś zaczęła zwracać uwagę na to, jakiej mąki używasz (najlepszy jak najgrubszy przemiał), a także jakie pieczywo kupujesz. Jakie to były bułki? Jeśli zwykłe pszenne kajzerki, to nie jest to najlepszy wybór. Ponadto, lepiej by było, gdybyś użyła do nich czegoś innego niż dżemu. To nie jest wartościowy posiłek. Lepsza by była jedna porządna grahamka naładowana warzywami, z jakimś dobrym serem, rybą, jajem, wędliną. Opcji jest mnóstwo.

Pizza byłaby dobrym obiadem - brawo za to, że jest pełnoziarnista , a szpinak i brokuły to samo zdrowie.

Taka sałatka jest dobrym pomysłem na kolację, ale nie najlepszym na śniadanie - od rana potrzebujemy energii! Taką kolacyjną sałatkę warto polać np. oliwą z oliwek. Do tuńczyka też przydałoby się dorzucić jakieś warzywa. Tuńczyk w sosie własnym czy w oleju?

[pani uzytkownik]

U. dzień w domu, bezruchowy oprócz ćwiczeń i porządków

10. śniadanie. owsianka (36g płatków górskich, łyżka suszonych jagód goji, łyżka otrąb żytnich eko., 15gr orzechów włoskich, 200ml mleka 2%, 40g twarogu 0%), połowa grejfruta; zielona herbata.
Ewa Chodawkowska Skalpel, 8 min MelB pośladki, rozciaganie (ok h ćwiczeń)
14. obiad. 120g piersi z indyka na parze, szklanka (130g po ugotowaniu) kaszy gryczanej,
sałatka (cykoria, salata lodowa, duzy pomidor, koper, łyżka oliwy z oliwek)17.30 podwieczorek. 2kruche babeczki z budyniem śmietankowym, 2 paski milki mlecznej, mocna kawa.
20.30 kolacja: 2kromki razowca z łososiem wędzonym (50g), ogórkiem, sałatą i twarogiem (40gr). po: drink (wódka, sok pomarańczowy).

jaka jest dzienna maksymalna porcja nabiału? podobnie jak dziewczyny mam na niego "faze".

[Poa alpina]

Dzisiejsze U.

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: śliwkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
II 2 kromki razowca z oliwkowym serem brie, pomidorem, sałatą i jasnymi winogronami
III Flądra gotowana na parze, pół woreczka kaszy gryczanej, fasola szparagowa
IV 3 kromki chleba słonecznikowego z szynką, sałatą i rzodkiewką / serem smażonym, sałatą i kiszonym ogórkiem

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 3x zielona, ziołowa.

[Limonka1987]

Moje U

Śniadanie: owsianka z arbuzem, borówkami, wiórkami kokosowymi i serkiem wiejskim; kawa z mlekiem
II śniadanie: 2 kromki pieczywa pełnoziarnistego z sałatą, łososiem wędzonym i ogórkiem, mały jogurt naturalny
Obiad: 3/4 paczki warzyw na patelnię (takich z ziemniakami) usmażonych z tofu i doprawionych na pikantnie
Kolacja: jajecznica z pomidorami i szczypiorkiem, kolejne dwa pomidory z cebulą i octem, kromka pieczywa pełnoziarnistego

[Poa alpina]

Napisane przez Limonka1987

Moje U

Śniadanie: owsianka z arbuzem, borówkami, wiórkami kokosowymi i serkiem wiejskim; kawa z mlekiem
II śniadanie: 2 kromki pieczywa pełnoziarnistego z sałatą, łososiem wędzonym i ogórkiem, mały jogurt naturalny
Obiad: 3/4 paczki warzyw na patelnię (takich z ziemniakami) usmażonych z tofu i doprawionych na pikantnie
Kolacja: jajecznica z pomidorami i szczypiorkiem, kolejne dwa pomidory z cebulą i octem, kromka pieczywa pełnoziarnistego

Bardzo fajnie!Choć ja wzięłabym już całą paczkę tych warzyw na patelnię, po co zostawiać 1/4.


Dzisiejsze U - z TŻ . Nawet piwka sobie nie zdegustujemy (a takie smakowitości czekają!), bo biorę antybiotyk

Śniadanie: Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: czerwonymi porzeczkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
Przekąska: Brzoskwinia, małe jabłko
Do kawy: 50g białej czekolady z nadzieniem wiśniowo-jeżynowo-jogurtowym
Obiad: Kawałek schabu smażony bez tłuszczu, pół woreczka brązowego ryżu, brokuły gotowane na parze
Kolacja: 2 kromki chleba słonecznikowego z serem smażonym, kiszonym ogórkiem i sałatą; 2 kromki razowca z oliwkowym serem brie, pomidorem i sałatą

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 2x zielona, ziołowa.

[Mesis]

Zaczynam się udzielać. Jestem na redukcji, staram się zdrowo odżywiać, ale jestem początkująca. Będę wdzięczna za wszystkie rady i wskazówki

1. Owsianka: 3 łyżki płatków owsianych, banan, pół jabłka, rodzynki, garść otrębów owsianych i żytnich, pół jogurtu naturalnego.
2. pół torebki ryżu parabolicznego (brązowy będzie lepszy?), ryba w przyprawach (upieczona w piekarniku- polana olejem rzepakowym), garść warzyw mrożonych (marchew, brokuł, kukurydza), kiszona czerwona kapusta (domowej roboty )
3. Kromka pełnoziarnistego chleba z drobiową wędlina, miseczka sałatki (sałata, pomidory, ogórki, papryka, cebula, szczypior, łyżeczka majonezu, olej rzepakowy, sok z cytryny)
4. Dwa jajka z wyżej opisaną drugą miseczką sałatki. + trening z Chodakowska
5. Serek wiejski z pomidorem, szczypiorkiem i dwoma cienkimi plasterkami szynki drobiowej.

Wypiłam chyba ze trzy litry wody + szklanka zielonej herbaty


Co zamierzam zmienić: kupić olej kokosowy, do owsianki dodawać siemię lniane (muszę kupić młynek) i orzechy. Co jeszcze powinnam zmienić?

[rybka1425]

Nowe odkrycie masło migdałowe!!!

[bialaczekoladka]

Baaaaaaaardzo Was proszę o opinnie, to moj wczorajszy jadłospis.
Nie wiem dlaczego waga ani rusz
S:
Mleko 0,5% 3/4 szklanki
Kakao 1 lyzeczka
Otręby owsiane 3 łyzki
Len mielony 1 łyzka

II śniadanie
Chleb z siemieniem i otrębami 1 kormka
Pomidor

obiad
Filet z kurczaka bez panierki smażony 85g
Szpinak 200g

podwieczorek
Jogurt naturalny z wapniem 250g

kolacja
Serek wiejski naturalny 200g

[poppy seed]

Napisane przez Poa alpina

Dzisiejsze U - z TŻ . Nawet piwka sobie nie zdegustujemy (a takie smakowitości czekają!), bo biorę antybiotyk

Śniadanie: Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: czerwonymi porzeczkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
Przekąska: Brzoskwinia, małe jabłko
Do kawy: 50g białej czekolady z nadzieniem wiśniowo-jeżynowo-jogurtowym
Obiad: Kawałek schabu smażony bez tłuszczu, pół woreczka brązowego ryżu, brokuły gotowane na parze
Kolacja: 2 kromki chleba słonecznikowego z serem smażonym, kiszonym ogórkiem i sałatą; 2 kromki razowca z oliwkowym serem brie, pomidorem i sałatą

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 2x zielona, ziołowa.

bardzo fajnie! co to za oliwkowy brie? ; > ach, ta czekolada brzmi tak pysznie, że chyba sobie zakupię w najbliższym czasie.

odpoczywaj i wracaj do zdrowia szybko

Napisane przez Mesis

Zaczynam się udzielać. Jestem na redukcji, staram się zdrowo odżywiać, ale jestem początkująca. Będę wdzięczna za wszystkie rady i wskazówki

1. Owsianka: 3 łyżki płatków owsianych, banan, pół jabłka, rodzynki, garść otrębów owsianych i żytnich, pół jogurtu naturalnego.
2. pół torebki ryżu parabolicznego (brązowy będzie lepszy?), ryba w przyprawach (upieczona w piekarniku- polana olejem rzepakowym), garść warzyw mrożonych (marchew, brokuł, kukurydza), kiszona czerwona kapusta (domowej roboty )
3. Kromka pełnoziarnistego chleba z drobiową wędlina, miseczka sałatki (sałata, pomidory, ogórki, papryka, cebula, szczypior, łyżeczka majonezu, olej rzepakowy, sok z cytryny)
4. Dwa jajka z wyżej opisaną drugą miseczką sałatki. + trening z Chodakowska
5. Serek wiejski z pomidorem, szczypiorkiem i dwoma cienkimi plasterkami szynki drobiowej.

Wypiłam chyba ze trzy litry wody + szklanka zielonej herbaty


Co zamierzam zmienić: kupić olej kokosowy, do owsianki dodawać siemię lniane (muszę kupić młynek) i orzechy. Co jeszcze powinnam zmienić?

bardzo fajny, wartościowy jadłospis zero śmieci, a przy tym smacznie. mam tylko taką drobną uwagę - zmniejszyłabym ilośc otrębów na rzecz zwiększenia płatków owsianych, otręby mają dużo błonnika, który w nadmiarze szkodzi zamiast działac pozytywnie (może powodowac wzdęcia, zaparcia), oprócz tego do obiadu mogło byc spokojnie więcej warzyw niż garśc, ale nie czepiam się, bo patrząc całościowo i tak masz ich dużo (duuużo więcej ode mnie, ech).

tak, brązowy będzie lepszy

[pani uzytkownik]

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. U

Sniadanie. Owsianka 36g platkow gorskich pol szklanki mleka 2% pol szklanki wody, 50g twarogu poltlustego 15g orzechow wloskich, lyzka otrab ztnich, lyzka suszonych jago hoji, zielona herbata i kiwi.

Obiad. 120g piersi z indyka na parze z brokulami 150g, kasza gryczana 120g i lyzka oliwy

Podwieczorek. Kawa i 10gr migdalo

Rower rekreacyjnie pol h.

Kolacja 2 kromki spore razowca z rzodkiewka i jajkiem na twardo (jedno cale z drugiego bialko) i pietruszka

Wczoraj jadlam tez taka kolacje mozna jesc jajka dzien po dniu? Ogolnie jem ok 2 lub 3 jajka cale z drugiego bialko do kolacji. Czy lepiej zjesc kanapke z wedlina z kurczaka i twarogiem?

[Limonka1987]

Napisane przez Poa alpina

Bardzo fajnie!Choć ja wzięłabym już całą paczkę tych warzyw na patelnię, po co zostawiać 1/4.

Bo na więcej warzyw zabrakło mi miejsca w brzuszku

Napisane przez Poa alpina

Dzisiejsze U - z TŻ . Nawet piwka sobie nie zdegustujemy (a takie smakowitości czekają!), bo biorę antybiotyk

Śniadanie: Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: czerwonymi porzeczkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
Przekąska: Brzoskwinia, małe jabłko
Do kawy: 50g białej czekolady z nadzieniem wiśniowo-jeżynowo-jogurtowym
Obiad: Kawałek schabu smażony bez tłuszczu, pół woreczka brązowego ryżu, brokuły gotowane na parze
Kolacja: 2 kromki chleba słonecznikowego z serem smażonym, kiszonym ogórkiem i sałatą; 2 kromki razowca z oliwkowym serem brie, pomidorem i sałatą

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 2x zielona, ziołowa.

Rewelacja, uwielbiam Twoje jadłospisy
Widzę, że wraz z odejściem upałów nastąpił come back tych Twoich przepysznych czekolad

Napisane przez Mesis

Zaczynam się udzielać. Jestem na redukcji, staram się zdrowo odżywiać, ale jestem początkująca. Będę wdzięczna za wszystkie rady i wskazówki

1. Owsianka: 3 łyżki płatków owsianych, banan, pół jabłka, rodzynki, garść otrębów owsianych i żytnich, pół jogurtu naturalnego.
2. pół torebki ryżu parabolicznego (brązowy będzie lepszy?), ryba w przyprawach (upieczona w piekarniku- polana olejem rzepakowym), garść warzyw mrożonych (marchew, brokuł, kukurydza), kiszona czerwona kapusta (domowej roboty )
3. Kromka pełnoziarnistego chleba z drobiową wędlina, miseczka sałatki (sałata, pomidory, ogórki, papryka, cebula, szczypior, łyżeczka majonezu, olej rzepakowy, sok z cytryny)
4. Dwa jajka z wyżej opisaną drugą miseczką sałatki. + trening z Chodakowska
5. Serek wiejski z pomidorem, szczypiorkiem i dwoma cienkimi plasterkami szynki drobiowej.

Wypiłam chyba ze trzy litry wody + szklanka zielonej herbaty


Co zamierzam zmienić: kupić olej kokosowy, do owsianki dodawać siemię lniane (muszę kupić młynek) i orzechy. Co jeszcze powinnam zmienić?

Bardzo, bardzo ładna R-ka. Dużo warzyw, dużo białka, węgle złożone...
Moim zdaniem brakuje tylko źródeł NKKT, ale to sama wiesz.

Napisane przez bialaczekoladka

Baaaaaaaardzo Was proszę o opinnie, to moj wczorajszy jadłospis.
Nie wiem dlaczego waga ani rusz
S:
Mleko 0,5% 3/4 szklanki
Kakao 1 lyzeczka
Otręby owsiane 3 łyzki
Len mielony 1 łyzka

II śniadanie
Chleb z siemieniem i otrębami 1 kormka
Pomidor

obiad
Filet z kurczaka bez panierki smażony 85g
Szpinak 200g

podwieczorek
Jogurt naturalny z wapniem 250g

kolacja
Serek wiejski naturalny 200g

Przede wszystkim powiedz mi: ćwiczysz? Regularna aktywność fizyczna jest bardzo ważna dla gubienia kilogramów. Może tu tkwi przyczyna wolno spadającej wagi?
Poza tym moim zdaniem stanowczo za mało jesz, co może mieć wpływ na zwolnienie metabolizmu. Na śniadanie dodaj do owsianki jakieś owoce, zamień bezwartościowe mleko 0,5% na jogurt, serek wiejski czy homo.
Na II śniadanie połóż coś na ten samotny chleb. Może wędlinę drobiową? Twaróg? Jajko na twardo? Pamiętaj, że bardzo ważne jest dostarczanie organizmowi białka, najlepiej w każdym posiłku.
Do obiadu śmiało mogłaś dodać porcję węgli np. ryż brązowy albo jakąś kaszę.
Do wieśniaka na kolację dokrój następnym razem dużą porcję warzyw, bo jest ich u Ciebie jak na lekarstwo.

Napisane przez pani uzytkownik

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. U

Sniadanie. Owsianka 36g platkow gorskich pol szklanki mleka 2% pol szklanki wody, 50g twarogu poltlustego 15g orzechow wloskich, lyzka otrab ztnich, lyzka suszonych jago hoji, zielona herbata i kiwi.

Obiad. 120g piersi z indyka na parze z brokulami 150g, kasza gryczana 120g i lyzka oliwy

Podwieczorek. Kawa i 10gr migdalo

Rower rekreacyjnie pol h.

Kolacja 2 kromki spore razowca z rzodkiewka i jajkiem na twardo (jedno cale z drugiego bialko) i pietruszka

Wczoraj jadlam tez taka kolacje mozna jesc jajka dzien po dniu? Ogolnie jem ok 2 lub 3 jajka cale z drugiego bialko do kolacji. Czy lepiej zjesc kanapke z wedlina z kurczaka i twarogiem?

Czytałam gdzieś, że bezpiecznie można zjeść 2 jajka dziennie, ale nie wiem ile w tym prawdy.
Jadłospis bardzo ładny, ale czemu wszystko liczysz co do grama?

[GreenBalance]

Spokojnie - mozna jesc dwa jaja. Ja jem czasami 4 i żyje
Pamiętajcie ze żółtko jest o wiele bardziej wartościowe niz białko.

[bialaczekoladka]

Napisane przez Limonka1987

Przede wszystkim powiedz mi: ćwiczysz? Regularna aktywność fizyczna jest bardzo ważna dla gubienia kilogramów. Może tu tkwi przyczyna wolno spadającej wagi?
Poza tym moim zdaniem stanowczo za mało jesz, co może mieć wpływ na zwolnienie metabolizmu. Na śniadanie dodaj do owsianki jakieś owoce, zamień bezwartościowe mleko 0,5% na jogurt, serek wiejski czy homo.
Na II śniadanie połóż coś na ten samotny chleb. Może wędlinę drobiową? Twaróg? Jajko na twardo? Pamiętaj, że bardzo ważne jest dostarczanie organizmowi białka, najlepiej w każdym posiłku.
Do obiadu śmiało mogłaś dodać porcję węgli np. ryż brązowy albo jakąś kaszę.
Do wieśniaka na kolację dokrój następnym razem dużą porcję warzyw, bo jest ich u Ciebie jak na lekarstwo.

Co do cwiczen to w chwili obecnej mam zakaz, mialam wypadek po pol roku lekarze trzasneli sie ze noga byla i dalej jest zlamana. Tak wiec mam zmlamana noge z ktora chodze no i mam dbac o zrost wiec nie cwicze Bo jak nie czeka mnie przeszczep
Chociaz skreca mnie juz straszliwie
Takze conajwyzej brzuszki robie i macham sobie hantlami a o prawdziwym kardio narazie marze...

Szczerze mowiac boje sie owocow, bardzo pilnuje sie zeby nie zlapac cukrzycy, takze pod tym katem staram sie jesc, stad troche obcielam wegle a owocow nie tykam.
Moze do owsianki dorzuce jakies migdały?
Z mlekiem dziekuje, masz racje zamienie na 2% tłuszczu.
Z 2 sniadaniem faktycznie bidnie wyszło, z reguły klade jakis plaser fileta krolewskiego albo salami.
Co do obiadu to znowu wlasnie boje sie ladowania wszedzie wegli, jak spokojnie posilkiem bialkowym i warzywami na 3 godziny jestem sytaa. Watro jeszcze ładowac tam wegle?
No i co do kolacji masz racje stanowczo za malo warzyw ale czy ich brak moze spowodowac ze nie chudne?
Na dodatek chwilo moj tryb zycia jest niemalze nijaki, jeden wielki bezruch i ograniczenie stad taki niski bilans kcal bo przy takiej biernosci raczej chyba człowiek wiecej nie potrzebuje? Chyba ze sie mysle to prosze o wyprowadzenie z bledu i serdecznie dziekuje ze wszytskie wskazowki

[Poa alpina]

Napisane przez poppy seed

bardzo fajnie! co to za oliwkowy brie? ; > ach, ta czekolada brzmi tak pysznie, że chyba sobie zakupię w najbliższym czasie.

odpoczywaj i wracaj do zdrowia szybko

Dziękuję . Ten brie z oliwkami to Valbon. A czekolada przepyszna, polecam .

Ehh... Najbardziej wkurza mnie to, że czuję się zdrowa, ale jak dłużej połażę na słońcu albo pozwolę sobie na większy wysiłek, to naraz jak mnie sieknie... Aż nie wiem co ze sobą zrobić.

Napisane przez pani uzytkownik

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. U

Sniadanie. Owsianka 36g platkow gorskich pol szklanki mleka 2% pol szklanki wody, 50g twarogu poltlustego 15g orzechow wloskich, lyzka otrab ztnich, lyzka suszonych jago hoji, zielona herbata i kiwi.

Obiad. 120g piersi z indyka na parze z brokulami 150g, kasza gryczana 120g i lyzka oliwy

Podwieczorek. Kawa i 10gr migdalo

Rower rekreacyjnie pol h.

Kolacja 2 kromki spore razowca z rzodkiewka i jajkiem na twardo (jedno cale z drugiego bialko) i pietruszka

Wczoraj jadlam tez taka kolacje mozna jesc jajka dzien po dniu? Ogolnie jem ok 2 lub 3 jajka cale z drugiego bialko do kolacji. Czy lepiej zjesc kanapke z wedlina z kurczaka i twarogiem?

Brakuje mi innych świeżych owoców niż kiwi, kiwi to ja jadam zimą, a nie w pełni sezonu.

Nie bój się jajek! To prawdziwy cud natury, jeden z najwartościowszych produktów jaki można sobie wyobrazić. I to fakt, żółtka są bardziej wartościowe od białek, więc nie wyrzucaj ich... Jedz na zdrowie!

Napisane przez Limonka1987

Bo na więcej warzyw zabrakło mi miejsca w brzuszku

Rewelacja, uwielbiam Twoje jadłospisy
Widzę, że wraz z odejściem upałów nastąpił come back tych Twoich przepysznych czekolad

No chyba że tak.

Dzięki! Czekolady są non stop, tyle, że w samotności zazwyczaj nie jadam - tylko w towarzystwie TŻ, a przeważnie spędzamy razem weekendy. Czasem moje weekendowe jadłospisy się zupełnie nie nadają do tego wątku, toteż moje szamanie czekolad może być niezauważalne . Upały nic do tego nie mają.



Dzisiejsze U, również z TŻ

Śniadanie: Jajecznica z 2 jaj na oliwie z szynką i szczypiorkiem; 2 kromki razowca z serkiem cebulowym, rzodkiewkami i sałatą
Do kawy: 50g ciemnej czekolady z nadzieniem kakaowym i skórką pomarańczy
Obiad: Makaron pełnoziarnisty z pszenicy durum z mięsem mielonym z łopatki wieprzowej i sosem pomidorowym z cukinią, paprykami, chili i ziołami
Do kawy: 10g ciemnej czekolady z karmelem, płatkami kukurydzianymi i olejkiem miętowym (nooo, nie mogłam się powstrzymać przed skosztowaniem TŻ mnie musiał odciągać, żebym nie zeżarła więcej niż kostka)
Mel B pośladki + abs (skusiłam się choć na odrobinę ćwiczeń, pomimo że po sporej ilości łażenia pieszo i... innych baaaardzo męczących zajęciach i tak już mogłam sobie darować)
Kolacja: 2 kromki razowca z oliwkowym serem brie, pomidorem i sałatą

Do picia: woda źródlana, 2x czarna kawa, herbaty: zielona z grejpfrutem, zielona z miętą, zielona z pigwą i granatem

[riddle92]

Napisane przez bialaczekoladka

Baaaaaaaardzo Was proszę o opinnie, to moj wczorajszy jadłospis.
Nie wiem dlaczego waga ani rusz
S:
Mleko 0,5% 3/4 szklanki
Kakao 1 lyzeczka
Otręby owsiane 3 łyzki
Len mielony 1 łyzka <bardzo ubogie sniadanie, proponuje troche tlustsze mleko, jesli juz jest, i platki owsiane

II śniadanie
Chleb z siemieniem i otrębami 1 kormka
Pomidor <zero bialka, poza tym proponuje nie przesadzac z blonnikiem w druga strone

obiad
Filet z kurczaka bez panierki smażony 85g
Szpinak 200g <tutaj jest ok, ale szkoda ze nie ma zadnych weglowodanow, np z ryzu

podwieczorek
Jogurt naturalny z wapniem 250g <to nie posilek, conajwyzej przekaska

kolacja
Serek wiejski naturalny 200g<zastapilabym zwyklym twarogiem, ale przede wszystkim doloz cos do niego

straaszny ten jadlospis jest, chyba bym umarla jakbym tyle jadla, serio. jest bardzo skromnie, tak naprawde to conajwyzej obiad mozna tu uznac za posilek, brakuje warzyw, weglowodanow zlozonych lub/i tluszczy (poza lnem, ale to troche malo), nie ma tez owocow(nie za duzo, owszem, ale jedno jablko dziennie to nic strasznego ;d). jakie jest Twoje zapotrzebowanie kaloryczne?

---------- Dopisano o 01:14 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

Napisane przez pani uzytkownik

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. U

Sniadanie. Owsianka 36g platkow gorskich pol szklanki mleka 2% pol szklanki wody, 50g twarogu poltlustego 15g orzechow wloskich, lyzka otrab ztnich, lyzka suszonych jago hoji, zielona herbata i kiwi. <36 g? jezusmaria, ważysz płatki owsiane? jestes na U, stwierdzenie "6 lyzek" wystarczy spokojnie. poza tym, jest to ladny posilek

Obiad. 120g piersi z indyka na parze z brokulami 150g, kasza gryczana 120g i lyzka oliwy

Podwieczorek. Kawa i 10gr migdalo <to dosyc malo, zwlaszcza ze potem jest rower

Rower rekreacyjnie pol h.

Kolacja 2 kromki spore razowca z rzodkiewka i jajkiem na twardo (jedno cale z drugiego bialko) i pietruszka

Wczoraj jadlam tez taka kolacje mozna jesc jajka dzien po dniu? Ogolnie jem ok 2 lub 3 jajka cale z drugiego bialko do kolacji. Czy lepiej zjesc kanapke z wedlina z kurczaka i twarogiem?

moim zdaniem to jest redukcja, fakt faktem te posilki wygladaja smacznie, ale dosyc tego malo ja mysle, ze jajka mozesz spokojnie jesc dzien po dniu

---------- Dopisano o 01:26 ---------- Poprzedni post napisano o 01:14 ----------

Napisane przez Poa alpina

Dzisiejsze U, również z TŻ

Śniadanie: Jajecznica z 2 jaj na oliwie z szynką i szczypiorkiem; 2 kromki razowca z serkiem cebulowym, rzodkiewkami i sałatą
Do kawy: 50g ciemnej czekolady z nadzieniem kakaowym i skórką pomarańczy
Obiad: Makaron pełnoziarnisty z pszenicy durum z mięsem mielonym z łopatki wieprzowej i sosem pomidorowym z cukinią, paprykami, chili i ziołami
Do kawy: 10g ciemnej czekolady z karmelem, płatkami kukurydzianymi i olejkiem miętowym (nooo, nie mogłam się powstrzymać przed skosztowaniem TŻ mnie musiał odciągać, żebym nie zeżarła więcej niż kostka)
Mel B pośladki + abs (skusiłam się choć na odrobinę ćwiczeń, pomimo że po sporej ilości łażenia pieszo i... innych baaaardzo męczących zajęciach i tak już mogłam sobie darować)
Kolacja: 2 kromki razowca z oliwkowym serem brie, pomidorem i sałatą

Do picia: woda źródlana, 2x czarna kawa, herbaty: zielona z grejpfrutem, zielona z miętą, zielona z pigwą i granatem

weź idź, jak smacznie : D chociaz zwazywszy na ta duza ilosc ruchu to mam wrazenie ze troche malo, ale to sama wiesz ile tego bylo dokladnie ;d nie znam Twojego dokladnego zapotrzebowania tak czy siak, pysznie

moje dzisiejsze R(sporo powtorek, ale jakos malo czasu mialam i malo w lodowce ;d):
1. Banan, jajecznica z dwóch jajek na lyzeczce masla
2. Ser bialy z żelatyną, mlekiem, lyzka syropu do kawy i kakao ciemnym (taki fajny zastygniety serek, strasznie przyjemnie sie to je ), w miedzyczasie troche papryki, dwie garsci pestek slonecznika
3. mialo byc co innego, ale powtorka z 2 sniadania(tzn ser), bo sie spieszylam
4. piers z kurczaka z oliwa i przyprawami, pieczona w piekarniku, miska salatki (salata, rzodkiewka, jajko, pomidor, papryka, mozarella, oliwa, ocet balsamiczny, przyprawy)
zrobilam ten fajny trening z YT - Tabate, i z tego miejsca pragne pozdrowic Poa Alpina , bo trening okazal sie fajna alternatywa dla wychodzenia na dwor (jak jest juz ciemno i niebezpiecznie )
5. zaraz zjem piers z kurczaka znowu i usmaze sobie szpinak z czosnkiem (jestem sową i klade sie spac o 4, stad te dziwne pory)

[Limonka1987]

Napisane przez bialaczekoladka

Co do cwiczen to w chwili obecnej mam zakaz, mialam wypadek po pol roku lekarze trzasneli sie ze noga byla i dalej jest zlamana. Tak wiec mam zmlamana noge z ktora chodze no i mam dbac o zrost wiec nie cwicze Bo jak nie czeka mnie przeszczep
Chociaz skreca mnie juz straszliwie
Takze conajwyzej brzuszki robie i macham sobie hantlami a o prawdziwym kardio narazie marze...

Łączę się w bólu, bo ja akurat siedzę w domu ze złamaną ręką i też aż nogami przebieram, żeby sobie poćwiczyć. Na razie mogę tylko pedałować na rowerku stacjonarnym. Ale wiadomo- zdrowie najważniejsze. Dlatego ja na Twoim miejscu wstrzymałabym się z ostrą redukcją, bo organizm powinien otrzymywać wszystkie niezbędne składniki mineralne, żeby mógł się skupić na regeneracji kości. Szczególnie ważne są wapń i białko oraz witamina D (czyli wskazane przebywanie na słońcu, bo tylko w ten sposób organizm może ją wyprodukować ). Ale organizm potrzebuje też całego szeregu innych składników, choćby magnezu, fosforu, potasu.
Tak więc moim zdaniem skup się teraz na tym, żeby jeść zdrowo, ale niech spadające kilogramy będą sprawą drugorzędną. Dieta rekonwalescenta po złamaniach kości powinna być urozmaicona.

Napisane przez bialaczekoladka

Szczerze mowiac boje sie owocow, bardzo pilnuje sie zeby nie zlapac cukrzycy, takze pod tym katem staram sie jesc, stad troche obcielam wegle a owocow nie tykam.

Przecież nikt Cię nie namawia, żeby jeść je kilogramami
1-2 porcje owoców dziennie na pewno Ci nie zaszkodzą (za porcję przyjmuje się 1 średniej wielkości owoc lub szklankę drobnicy).

Napisane przez bialaczekoladka

Moze do owsianki dorzuce jakies migdały?

Wskazane Możesz śmiało dorzucić i migdały i jakiś owoc. Śniadanie może być bardziej obfite, bo ma zapewnić energię na cały dzień.
Ja stanowczo postarałabym się też o jakieś źródła białka w tym posiłku. Najprościej byłoby dorzucić do owsianki serek wiejski/ homo naturalny. Ale może usmażysz sobie czasem np. jakieś fajne, zdrowe placuszki? Zjesz jajecznicę z warzywami i kromką chleba pełnoziarnistego? Jakieś fajne kanapki?

Napisane przez bialaczekoladka

Z 2 sniadaniem faktycznie bidnie wyszło, z reguły klade jakis plaser fileta krolewskiego albo salami.

Przy złamaniach niewskazane jest jedzenie wędlin, ze względu na zawarty w nich sód, który źle wpływa na gospodarkę wapniową organizmu. Więc tutaj z umiarem
Możesz tutaj wrzucić np. własnoręcznie upieczone mięso, sardynki lub szprotki z puszki (konserwy rybne z ośćmi są fajnym źródłem wapnia) czy jakiś ser.

Napisane przez bialaczekoladka

Co do obiadu to znowu wlasnie boje sie ladowania wszedzie wegli, jak spokojnie posilkiem bialkowym i warzywami na 3 godziny jestem sytaa. Watro jeszcze ładowac tam wegle?

Wydaje mi się, że nie jest to niezbędne, ale możesz czasem wrzucić np. kaszę gryczaną będącą świetnym źródłem magnezu.
Poza tym może od czasu do czasu zastąp mięso z obiadu roślinami strączkowymi (soja, soczewica)? Są dobrym źródłem wapnia.

Napisane przez bialaczekoladka

No i co do kolacji masz racje stanowczo za malo warzyw ale czy ich brak moze spowodowac ze nie chudne?

Myślę, że na to akurat nie ma wpływu, ale na ogólny stan organizmu- tak.

Napisane przez bialaczekoladka

Na dodatek chwilo moj tryb zycia jest niemalze nijaki, jeden wielki bezruch i ograniczenie stad taki niski bilans kcal bo przy takiej biernosci raczej chyba człowiek wiecej nie potrzebuje? Chyba ze sie mysle to prosze o wyprowadzenie z bledu i serdecznie dziekuje ze wszytskie wskazowki

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i nie martw się teraz tak bardzo kilogramami

Napisane przez Poa alpina

Dzisiejsze U, również z TŻ

Śniadanie: Jajecznica z 2 jaj na oliwie z szynką i szczypiorkiem; 2 kromki razowca z serkiem cebulowym, rzodkiewkami i sałatą
Do kawy: 50g ciemnej czekolady z nadzieniem kakaowym i skórką pomarańczy
Obiad: Makaron pełnoziarnisty z pszenicy durum z mięsem mielonym z łopatki wieprzowej i sosem pomidorowym z cukinią, paprykami, chili i ziołami
Do kawy: 10g ciemnej czekolady z karmelem, płatkami kukurydzianymi i olejkiem miętowym (nooo, nie mogłam się powstrzymać przed skosztowaniem TŻ mnie musiał odciągać, żebym nie zeżarła więcej niż kostka)
Mel B pośladki + abs (skusiłam się choć na odrobinę ćwiczeń, pomimo że po sporej ilości łażenia pieszo i... innych baaaardzo męczących zajęciach i tak już mogłam sobie darować)
Kolacja: 2 kromki razowca z oliwkowym serem brie, pomidorem i sałatą

Do picia: woda źródlana, 2x czarna kawa, herbaty: zielona z grejpfrutem, zielona z miętą, zielona z pigwą i granatem

Same ochy i achy!

Napisane przez riddle92

moje dzisiejsze R(sporo powtorek, ale jakos malo czasu mialam i malo w lodowce ;d):
1. Banan, jajecznica z dwóch jajek na lyzeczce masla
2. Ser bialy z żelatyną, mlekiem, lyzka syropu do kawy i kakao ciemnym (taki fajny zastygniety serek, strasznie przyjemnie sie to je ), w miedzyczasie troche papryki, dwie garsci pestek slonecznika
3. mialo byc co innego, ale powtorka z 2 sniadania(tzn ser), bo sie spieszylam
4. piers z kurczaka z oliwa i przyprawami, pieczona w piekarniku, miska salatki (salata, rzodkiewka, jajko, pomidor, papryka, mozarella, oliwa, ocet balsamiczny, przyprawy)
zrobilam ten fajny trening z YT - Tabate, i z tego miejsca pragne pozdrowic Poa Alpina , bo trening okazal sie fajna alternatywa dla wychodzenia na dwor (jak jest juz ciemno i niebezpiecznie )
5. zaraz zjem piers z kurczaka znowu i usmaze sobie szpinak z czosnkiem (jestem sową i klade sie spac o 4, stad te dziwne pory)

Wiadomo, że czasem powtórki się zdarzają, bo nie zawsze człowiek ma czas na siedzenie przy garach
Ogólnie fajnie (ten serek musiał być pyszny!), ale brakuje mi trochę węgli złożonych na śniadanie.

Moje U z weekendu

Sobota
Śniadanie: owsianka z winogronami, pestkami słonecznika i serkiem wiejskim, kawa z mlekiem
II śniadanie: 2 kromki pełnoziarnistego z tofu, sałatą i pomidorem
Obiad: pierś z kurczaka pieczona w piekarniku,duża porcja surówki (sałata, pomidor, papryka, ogórek, oliwa z oliwek), 1/3 woreczka ryżu pełnoziarnistego
Podwieczorek: duży jogurt naturalny
Kolacja (na mieście): sałatka z krewetek, ogrrrrromny kawał tortu, 2 margerity truskawkowe, 2 piwa

Poa alpina- pytałaś kiedyś o margerity, a ja zapomniałam Ci odpisać.
W jednej z moich ulubionych knajpek mają margerity owocowe w przeróżnych smakach. Rewelacja!

Śniadanie: 3 kanapki z takiej bułeczki z ziarnami na wierzchu z serkiem naturalnym, łososiem wędzonym, papryką i pomidorem, kawa z mlekiem
II śniadanie: serek wiejski, winogrona
Obiad: udko z kurczaka pieczone, ziemniaki, mizeria, pomidory z cebulką i octem
Deser: lody z malinami
Szklanka soku z czarnej porzeczki
Kolacja: zapiekanka z cukinii (cukinia, marchewka, cebula, jajka, ser żółty, burka tarta, olej), trochę sałatki z pomidorów, papryki i ogórka.

[Poa alpina]

Napisane przez riddle92

---------- Dopisano o 01:26 ---------- Poprzedni post napisano o 01:14 ----------

weź idź, jak smacznie : D chociaz zwazywszy na ta duza ilosc ruchu to mam wrazenie ze troche malo, ale to sama wiesz ile tego bylo dokladnie ;d nie znam Twojego dokladnego zapotrzebowania tak czy siak, pysznie

moje dzisiejsze R(sporo powtorek, ale jakos malo czasu mialam i malo w lodowce ;d):
1. Banan, jajecznica z dwóch jajek na lyzeczce masla
2. Ser bialy z żelatyną, mlekiem, lyzka syropu do kawy i kakao ciemnym (taki fajny zastygniety serek, strasznie przyjemnie sie to je ), w miedzyczasie troche papryki, dwie garsci pestek slonecznika
3. mialo byc co innego, ale powtorka z 2 sniadania(tzn ser), bo sie spieszylam
4. piers z kurczaka z oliwa i przyprawami, pieczona w piekarniku, miska salatki (salata, rzodkiewka, jajko, pomidor, papryka, mozarella, oliwa, ocet balsamiczny, przyprawy)
zrobilam ten fajny trening z YT - Tabate, i z tego miejsca pragne pozdrowic Poa Alpina , bo trening okazal sie fajna alternatywa dla wychodzenia na dwor (jak jest juz ciemno i niebezpiecznie )
5. zaraz zjem piers z kurczaka znowu i usmaze sobie szpinak z czosnkiem (jestem sową i klade sie spac o 4, stad te dziwne pory)

Ranny ptaszek pozdrawia sowę .

Oj tam, no wiesz, najwięcej było takiego ruchu, po którym chce się spać - a jak się wstanie jedyne o czym się marzy to kawa i czekolada (nie bez przyczyny mój blog ma taki podtytuł jaki ma).

A co do porcji... Jeżeli w moim menu pojawia się makaron - to nie ma bata, porcja zawsze jest lujska. Jestem wściekła na makaron i mogę jeść na tony. Nawet bez niczego.

Jak mnie to cieszy, kiedy udaje mi się komuś podsunąć fajne ćwiczenia! Strasznie lubię ten trening. Po pierwszej rundzie po rozgrzewce dostaję takiego powera, że mogę góry przenosić - co jest wręcz absurdalne, bo jednocześnie wyciska ona ze mnie już na wstępie siódme poty .

Powoli zaczynam się przyzwyczajać do tych Twoich jadłospisów i... kurczę, ja nie umiałabym żyć bez węgli złożonych. Płatki, kasza, makaron, dobry chlebuś... Padłabym jak mucha. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Ale wolę nie eksperymentować. Zwłaszcza teraz, wszelkie eksperymenty w kwestii żywienia są u mnie niewskazane - właśnie odstawiłam ostatni cykl tabletek hormonalnych. Teraz robię przerwę do listopada i zobaczymy, czy pojawi się naturalna miesiączka... To już kolejna próba dla mnie - od czasu gdy straciłam cykle wieeeele się zmieniło, więc mam nadzieję, że tym razem się uda...

Zaciekawiłaś mnie tym serkiem z żelatyną... Chyba fajnie by do niego pasowały jakieś owoce jagodowe? A co do powtórki z piersią kurczaka na kolację, to wiesz co o tym myślę . Przydałoby się jakieś inne mięsko.

Napisane przez Limonka1987

Same ochy i achy!


Moje U z weekendu

Sobota
Śniadanie: owsianka z winogronami, pestkami słonecznika i serkiem wiejskim, kawa z mlekiem
II śniadanie: 2 kromki pełnoziarnistego z tofu, sałatą i pomidorem
Obiad: pierś z kurczaka pieczona w piekarniku,duża porcja surówki (sałata, pomidor, papryka, ogórek, oliwa z oliwek), 1/3 woreczka ryżu pełnoziarnistego
Podwieczorek: duży jogurt naturalny
Kolacja (na mieście): sałatka z krewetek, ogrrrrromny kawał tortu, 2 margerity truskawkowe, 2 piwa

Poa alpina- pytałaś kiedyś o margerity, a ja zapomniałam Ci odpisać.
W jednej z moich ulubionych knajpek mają margerity owocowe w przeróżnych smakach. Rewelacja!

Śniadanie: 3 kanapki z takiej bułeczki z ziarnami na wierzchu z serkiem naturalnym, łososiem wędzonym, papryką i pomidorem, kawa z mlekiem
II śniadanie: serek wiejski, winogrona
Obiad: udko z kurczaka pieczone, ziemniaki, mizeria, pomidory z cebulką i octem
Deser: lody z malinami
Szklanka soku z czarnej porzeczki
Kolacja: zapiekanka z cukinii (cukinia, marchewka, cebula, jajka, ser żółty, burka tarta, olej), trochę sałatki z pomidorów, papryki i ogórka.

Dziękuję!

Przyłączę się jeszcze do porad związanych z źródłami wapnia w diecie. Tyle negatywnych opinii się wynajduje na temat nabiału, w tym dotyczących tłustych serów... Ja jako maniaczka serów, będę jednak bronić ich nogami i rękami - nie tylko dlatego, że mi smakują. Ze względu na moje problemy hormonalne groziła mi osteoporoza, a poza tym moja mama jest już dawno po okresie przekwitania, toteż problem minerałów w diecie nie jest mi obcy. Moja mama wraz ze mną pożera niebotyczne ilości serów i gdy rok temu miała wypadek, po którym większość jej rówieśniczek miała by totalnie pogruchotane kości (wywróciła się i sporej wielkości balot drewna spadł jej z impetem na nogę) - ona jedynie się posiniaczyła. Tymczasem, jej przyjaciółka niedawno doznała bardzo poważnego złamania nogi przy... schodzeniu z taboretu po myciu okna... Ma ona w zwyczaju o wiele bardziej ascetyczną dietę niż moja mama...

Bardzo ładne te Twoje jadłospisy . Nie będę się już czepiać tej 1/3 woreczka ryżu, bo było dużo sałatki (która przecież wypełnia brzuszek), a potem trochę rozpusty (choć ja i tak bym zjadła normalną porcję ryżu, nawet jakbym miała wieczorem zjeść z 2 kawałki tortu i wypić z 4 piwa).

No i warto być świadomym, że łączenie ogórka z czerwonymi warzywami "wypłukuje" z nich większość witamin.

I nadal nie wiem, o co chodzi z tymi margeritami. W sensie, że to takie owocowe pizze? Jak to wygląda?

[GreenBalance]

Poa Alpina- wydaje mi sie ze chodzi o drinki

[poppy seed]

lekkie R.

1. Pełnoziarnisty placek owsiany z wiórkami kokosowymi i borówkami podany z łyżeczką masła orzechowego, serkiem homogenizowanym, borówkami i odrobiną miodu lipowego; kawa z mlekiem.
2. 2 kromki chleba graham z pieczonym twarogiem i pomidorem.
3. Grillowana pierś z kurczaka, ryż brązowy, brokuły gotowane na parze.
przekąska: kawa z mlekiem, brzoskwinia
yoga meltdown level 1
4. Sałatka: mix sałat, pomidorki koktajlowe, papryka, grillowana pierś kurczaka, oliwa, zioła.

[riddle92]

Napisane przez poa alpina

ranny ptaszek pozdrawia sowę .

Oj tam, no wiesz, najwięcej było takiego ruchu, po którym chce się spać - a jak się wstanie jedyne o czym się marzy to kawa i czekolada (nie bez przyczyny mój blog ma taki podtytuł jaki ma). <wlasnie zauwazylam, ale nie moge go czytać bo albo oszaleję albo pobiegnę do sklepu i zjem wszystkie czekolady na miejscu

a co do porcji... Jeżeli w moim menu pojawia się makaron - to nie ma bata, porcja zawsze jest lujska. Jestem wściekła na makaron i mogę jeść na tony. Nawet bez niczego:d. <no, tak wlasnie myslalam, ze te porcje są porządne ;d

jak mnie to cieszy, kiedy udaje mi się komuś podsunąć fajne ćwiczenia! Strasznie lubię ten trening. Po pierwszej rundzie po rozgrzewce dostaję takiego powera, że mogę góry przenosić - co jest wręcz absurdalne, bo jednocześnie wyciska ona ze mnie już na wstępie siódme poty . <to prawda, on jest jakiś taki pozytywny ;d mnie zwykle męczą psychicznie takie ćwiczenia przed komputerem, a tu miła odmiana

powoli zaczynam się przyzwyczajać do tych twoich jadłospisów i... Kurczę, ja nie umiałabym żyć bez węgli złożonych. Płatki, kasza, makaron, dobry chlebuś... Padłabym jak mucha. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Ale wolę nie eksperymentować. Zwłaszcza teraz, wszelkie eksperymenty w kwestii żywienia są u mnie niewskazane - właśnie odstawiłam ostatni cykl tabletek hormonalnych. Teraz robię przerwę do listopada i zobaczymy, czy pojawi się naturalna miesiączka... To już kolejna próba dla mnie - od czasu gdy straciłam cykle wieeeele się zmieniło, więc mam nadzieję, że tym razem się uda... <ja na szczescie nie mam takich problemow, ale rozumiem, tez bym nie eksperymentowala. Mi pasuje zastepowanie węgli tłuszczami, zwlaszcza ze nie robie tego jakoś drastycznie, czyli jednak jem owoce, warzywa, raz na jakis czas owsianke ;d fakt faktem przedtreningowo powinnam jeść więcej węgli, ale jakoś nigdy nie mam ochoty

zaciekawiłaś mnie tym serkiem z żelatyną... Chyba fajnie by do niego pasowały jakieś owoce jagodowe? a co do powtórki z piersią kurczaka na kolację, to wiesz co o tym myślę . Przydałoby się jakieś inne mięsko. <taak, ja zrobilam również wersję z brzoskwiniami z puszki (bez syropu oczywiście) i też pyszne ogólnie to robię to tak na oko, 4 łyżeczki żelatyny łączę ze 125 ml gorącej wody, potem jak nieco przestygnie to dodaję do 150-200 g sera białego (zmiksowanego z mlekiem albo jogurtem, co tam jest pod ręką). Widziałam, że można to też zrobic z warzywami (to taka niby "twarogowa terrina" ale nie będę tego mówić głośno, bo wszyscy francuzi się na mnie obrażą za wersję light :d) jak zrobisz jakąś, to się pochwal jak wyszlo, jestem ciekawa !


dziękuję! :d

.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez poppy seed

lekkie R.

1. Pełnoziarnisty placek owsiany z wiórkami kokosowymi i borówkami podany z łyżeczką masła orzechowego, serkiem homogenizowanym, borówkami i odrobiną miodu lipowego; kawa z mlekiem.
2. 2 kromki chleba graham z pieczonym twarogiem i pomidorem. <pieczony twaróg? brzmi ciekawie
3. Grillowana pierś z kurczaka, ryż brązowy, brokuły gotowane na parze.
przekąska: kawa z mlekiem, brzoskwinia
yoga meltdown level 1
4. Sałatka: mix sałat, pomidorki koktajlowe, papryka, grillowana pierś kurczaka, oliwa, zioła.

ogólnie całkiem ciekawie, chociaż rzeczywiście lekko - jeżeli jednak znasz swoje zapotrzebowanie kaloryczne i drastycznie go nie obcinasz, to brzmi dobrze ;d

[candy_ girl]

hej
utrzymanie
I serek wiejski z rodzynkami siemieniem lnianym musem jabłkowym z wiórkami kokosowymi i ananasem
kalarepka
II dwie kromki chleba pełnoziarnistego (ok 180 g) jedna z masłem crunchy
druga z faszerowaną polędwicą z indyka
sok pomidorowy 300ml
III pół wędzonej makreli połowa brokuła na parze
IV "shake" z maślanki naturalnej banana i siemienia lnianego
V 3 jaja na twardo, pomidor
VI serek wiejski 200g ze słonecznikiem ok 30g + orzechy ziemne ok 2 garście
VII 2 jabłka

[Poa alpina]

Napisane przez GreenBalance

Poa Alpina- wydaje mi sie ze chodzi o drinki

Haha, a może rzeczywiście! Nigdy nie znałam się na drinkach.

Napisane przez poppy seed

lekkie R.

1. Pełnoziarnisty placek owsiany z wiórkami kokosowymi i borówkami podany z łyżeczką masła orzechowego, serkiem homogenizowanym, borówkami i odrobiną miodu lipowego; kawa z mlekiem.
2. 2 kromki chleba graham z pieczonym twarogiem i pomidorem.
3. Grillowana pierś z kurczaka, ryż brązowy, brokuły gotowane na parze.
przekąska: kawa z mlekiem, brzoskwinia
yoga meltdown level 1
4. Sałatka: mix sałat, pomidorki koktajlowe, papryka, grillowana pierś kurczaka, oliwa, zioła.

Całkiem spoko, o ile porcje słuszne .

riddle92
Oj tam, trzeba ćwiczyć silną wolę - czytaj bloga i szukaj czegoś specjalnego dla siebie!

Wystrzegam się jedzenia niczym wróbelek jak ognia . Ze mnie jest duże silne ptaszysko.

Cały Fitness Blender jest dla mnie miłą odmianą, a mają całe mnóstwo zestawów ćwiczeń do wyboru.

Napisane przez candy_ girl

hej
utrzymanie
I serek wiejski z rodzynkami siemieniem lnianym musem jabłkowym z wiórkami kokosowymi i ananasem
kalarepka
II dwie kromki chleba pełnoziarnistego (ok 180 g) jedna z masłem crunchy
druga z faszerowaną polędwicą z indyka
sok pomidorowy 300ml
III pół wędzonej makreli połowa brokuła na parze
IV "shake" z maślanki naturalnej banana i siemienia lnianego
V 3 jaja na twardo, pomidor
VI serek wiejski 200g ze słonecznikiem ok 30g + orzechy ziemne ok 2 garście
VII 2 jabłka

Same składniki są ok, ale to nie są posiłki, lecz ciągłe podjadanie... Gdybyś tylko zebrała to jakoś do kupy było by w porządku. No i bardzo brakuje mi obiadu!



Dzisiejsze U - pierwszy dzień okresu, dużo łażenia po mieście, wyśmienity humor i dobre jedzonko .

Śniadanie: Kakaowa owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: gruszką w cynamonie, serkiem homo, małą śliwką, migdałami i miodem wielokwiatowym
Na mieście:
* Lody Magnum Chocolate & Nuts waniliowe z sosem czekoladowym w polewie z białej czekolady z orzechami ziemnymi i chrupkami pszennymi 52g (tyłka nie urywają...)
* Krucha babeczka budyniowa z kruszonką i mnóstwem rozmaitych owoców m.in. jagody, rabarbar, wiśnie (aż ciężko było się połapać, jakich owoców do niej nawciskano - była rewelacyjna! Ostatnio gdy już zdarza kupić mi się jakiś wypiek na mieście, trafiam na prawdziwe cacuszka)
Obiad: Pierś z kurczaka smażona bez tłuszczu, kasza jaglana z masłem, sałatka z cukinii i kolorowych papryk
Fitness Blender's Butt Lift Workout http://www.youtube.com/watch?v=q_30fjI1qhU
Podwieczorek: Jogurt truskawkowy 120g (mama się przejęła, że biorę antybiotyk i nakupowała mi jogurtów - szkoda, że owocowych. No ale przecież nie wyrzucę, a od kilku zjedzonych raz na ruski rok nie umrę)
Kolacja: 2 kromki i piętka razowca z serami pleśniowymi, pomidorem i sałatą

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 2x zielona, biała, ziołowa.

[Mesis]

Moja R

I. Owsianka: banan, pół jabłka, 4 łyżki płatków owsianych, rodzynki, siemię lniane, otręby, łyżeczka miodu (prawdziwy- babcia hoduje pszczółki )
II. Pół torebki ryżu brązowego, kotlecik mielony z mięsa drobiowego, marchewka z jabłkiem, czerwona kiszona kapusta.
Trening z Chodakowską

III. Cukinia zapiekana z drugą połową ryżu brązowego z jajkiem.
IV. Sałatka (sałata, pomidory, rzodkiewka, papryka, cebula, oliwa) i 1/3 makreli wędzonej
V. Serek wiejski z ogórkiem i rzodkiewką.

3 litry wody + dwie zielone herbaty

[GabrysiaBrycha]

Na początek się przywitać wypada- więc dobry wieczór wszystkim

Od kilkunastu dni przeglądam wątek, czytam podwieszone tematy i w końcu poczułam się na siłach stawić czoła wyzwaniu.
Teraz mam 68 kg, waga w której się dobrze czułam to było 55 kg i ku temu będę zmierzać.. mam nadzieję że się uda

Może kilka słów o sobie... jestem wegetarianką od ponad 10 lat, leniem na wszelkiego rodzaju ćwiczenia (walczę z tym- jutro basen 6 rano), w pracy przebywam od 8-17, nierzadko i dłużej..


Na jutro wszystkie posiłki już przygotowane to się podzielę, może jeszcze jakieś Wasze wskazówki wpadną

8:15
2 kromki razowca z mozarellą, pomidorem, sałatą, rzodkiewką, ogórkiem i szczypiorkiem, kawa z mlekiem 3% bez cukru.

11:00
2 brzoskwinie + garść orzechów

14:00
2 garści kostki sojowej w sosie pomidorowym z mnóstwem przypraw
sałatka z ogórków małosolnych i cebuli

17:00
sałatka z brokułów (5 różyczek + 2 łyżki słonecznika+ łyżka oleju lnianego + czosnek + makaron ryżowy50 g)

20:00-21:00
twaróg ze szczypiorkiem - 200 g

W tzw międzyczasie około 1 litra wody, staram się pić więcej, mam z tym problem - nie czuję pragnienia..



Jeśli ktoś rzuciłby okiem i miał jakieś sugestie - chętnie poczytam.
Dziękuję

[Mesis]

Napisane przez GabrysiaBrycha

20:00-21:00
twaróg ze szczypiorkiem - 200 g

Tutaj na pewno dorzuciłabym jakieś warzywa, co do reszty- czekaj na wypowiedzi dziewczyn

[riddle92]

Napisane przez Poa alpina

Dzisiejsze U - pierwszy dzień okresu, dużo łażenia po mieście, wyśmienity humor i dobre jedzonko .

Śniadanie: Kakaowa owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: gruszką w cynamonie, serkiem homo, małą śliwką, migdałami i miodem wielokwiatowym
Na mieście:
* Lody Magnum Chocolate & Nuts waniliowe z sosem czekoladowym w polewie z białej czekolady z orzechami ziemnymi i chrupkami pszennymi 52g (tyłka nie urywają...)
* Krucha babeczka budyniowa z kruszonką i mnóstwem rozmaitych owoców m.in. jagody, rabarbar, wiśnie (aż ciężko było się połapać, jakich owoców do niej nawciskano - była rewelacyjna! Ostatnio gdy już zdarza kupić mi się jakiś wypiek na mieście, trafiam na prawdziwe cacuszka)
Obiad: Pierś z kurczaka smażona bez tłuszczu, kasza jaglana z masłem, sałatka z cukinii i kolorowych papryk
Fitness Blender's Butt Lift Workout http://www.youtube.com/watch?v=q_30fjI1qhU
Podwieczorek: Jogurt truskawkowy 120g (mama się przejęła, że biorę antybiotyk i nakupowała mi jogurtów - szkoda, że owocowych. No ale przecież nie wyrzucę, a od kilku zjedzonych raz na ruski rok nie umrę)
Kolacja: 2 kromki i piętka razowca z serami pleśniowymi, pomidorem i sałatą

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 2x zielona, biała, ziołowa.

mniam mniam mniam <3

---------- Dopisano o 00:58 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------

Napisane przez Mesis

Moja R

I. Owsianka: banan, pół jabłka, 4 łyżki płatków owsianych, rodzynki, siemię lniane, otręby, łyżeczka miodu (prawdziwy- babcia hoduje pszczółki )
II. Pół torebki ryżu brązowego, kotlecik mielony z mięsa drobiowego, marchewka z jabłkiem, czerwona kiszona kapusta.
Trening z Chodakowską

III. Cukinia zapiekana z drugą połową ryżu brązowego z jajkiem.
IV. Sałatka (sałata, pomidory, rzodkiewka, papryka, cebula, oliwa) i 1/3 makreli wędzonej
V. Serek wiejski z ogórkiem i rzodkiewką.

3 litry wody + dwie zielone herbaty

fajnie, brakuje mi tylko białka po treningu, tzn widze ze jest ale nie wiem czy to nie za malo... jedno jajo?

---------- Dopisano o 01:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

Napisane przez GabrysiaBrycha

Na początek się przywitać wypada- więc dobry wieczór wszystkim

Od kilkunastu dni przeglądam wątek, czytam podwieszone tematy i w końcu poczułam się na siłach stawić czoła wyzwaniu.
Teraz mam 68 kg, waga w której się dobrze czułam to było 55 kg i ku temu będę zmierzać.. mam nadzieję że się uda

Może kilka słów o sobie... jestem wegetarianką od ponad 10 lat, leniem na wszelkiego rodzaju ćwiczenia (walczę z tym- jutro basen 6 rano), w pracy przebywam od 8-17, nierzadko i dłużej..


Na jutro wszystkie posiłki już przygotowane to się podzielę, może jeszcze jakieś Wasze wskazówki wpadną

8:15
2 kromki razowca z mozarellą, pomidorem, sałatą, rzodkiewką, ogórkiem i szczypiorkiem, kawa z mlekiem 3% bez cukru.

11:00
2 brzoskwinie + garść orzechów <tutaj zadbałabym o jakiś sensowniejszy posiłek

14:00
2 garści kostki sojowej w sosie pomidorowym z mnóstwem przypraw
sałatka z ogórków małosolnych i cebuli <nie znam się niestety na kostce sojowej, ale jesli bylo odpowiednio duzo bialka to ok

17:00
sałatka z brokułów (5 różyczek + 2 łyżki słonecznika+ łyżka oleju lnianego + czosnek + makaron ryżowy50 g)

20:00-21:00
twaróg ze szczypiorkiem - 200 g

W tzw międzyczasie około 1 litra wody, staram się pić więcej, mam z tym problem - nie czuję pragnienia..



Jeśli ktoś rzuciłby okiem i miał jakieś sugestie - chętnie poczytam.
Dziękuję

całkiem smacznie, natomiast dosyć ubogo w białko - nie wiem jak bardzo restrykcyjnie jadasz... jeśli rezygnujesz również z jajek, to ja nie potrafie sie podjac oceny takiego jadlospisu, bo sie nie znam ;d a na samym białku z twarożków moim zdaniem zbyt dobrze sie nie chudnie, niestety

moje dzisiejsze R (tytuł "późno wstałam, boli mnie brzuch i nie umiem biegac")
I. dosyć standardowo, jajecznica z dwóch jajek,pestki słonecznika, banan
rekreacyjny rower
II. brzoskwinia, zapiekanka (warzywa, ser mozarella, oliwa, słonecznik, kurczak, makaron ciemny), dwie kokilki (takie malutkie) ciasta razowego z borówkami
bieg - planowo było jakieś 40 minut, dałam radę dwadzieścia a resztę przeszłam, pieknie
III. mój ulubiony ostatnio ser bialy z mlekiem i żelatyną, dodałam borówki i był przepyszny ! kawa z mlekiem, lyzka lodów :3
IV. właśnie jem - resztki zapiekanki, trochę tuńczyka wsw

[Limonka1987]

Napisane przez Poa alpina

Bardzo ładne te Twoje jadłospisy . Nie będę się już czepiać tej 1/3 woreczka ryżu, bo było dużo sałatki (która przecież wypełnia brzuszek), a potem trochę rozpusty (choć ja i tak bym zjadła normalną porcję ryżu, nawet jakbym miała wieczorem zjeść z 2 kawałki tortu i wypić z 4 piwa).

Ja mam dość małą pojemność. Po tym ile zjadłam w sobotę i tak się czułam jak wąż, który połknął krowę

Napisane przez Poa alpina

No i warto być świadomym, że łączenie ogórka z czerwonymi warzywami "wypłukuje" z nich większość witamin.

Ja to wiem, ale z uwagi na złamaną rękę stołuję się teraz głównie u rodziców, a moja mama nie chce wierzyć w takie rewelacje
Jeszcze tylko 3 tygodnie i wreszcie będę mogła jeść co chcę i jak chcę, a nie to, co mi ktoś przygotuje

Napisane przez Poa alpina

I nadal nie wiem, o co chodzi z tymi margeritami. W sensie, że to takie owocowe pizze? Jak to wygląda?

No widzisz... O najważniejszym nie wspomniałam... Drinki owocowe

Napisane przez poppy seed

lekkie R.

1. Pełnoziarnisty placek owsiany z wiórkami kokosowymi i borówkami podany z łyżeczką masła orzechowego, serkiem homogenizowanym, borówkami i odrobiną miodu lipowego; kawa z mlekiem.
2. 2 kromki chleba graham z pieczonym twarogiem i pomidorem.
3. Grillowana pierś z kurczaka, ryż brązowy, brokuły gotowane na parze.
przekąska: kawa z mlekiem, brzoskwinia
yoga meltdown level 1
4. Sałatka: mix sałat, pomidorki koktajlowe, papryka, grillowana pierś kurczaka, oliwa, zioła.

Mi się bardzo podoba

Napisane przez Poa alpina

Dzisiejsze U - pierwszy dzień okresu, dużo łażenia po mieście, wyśmienity humor i dobre jedzonko .

Śniadanie: Kakaowa owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: gruszką w cynamonie, serkiem homo, małą śliwką, migdałami i miodem wielokwiatowym
Na mieście:
* Lody Magnum Chocolate & Nuts waniliowe z sosem czekoladowym w polewie z białej czekolady z orzechami ziemnymi i chrupkami pszennymi 52g (tyłka nie urywają...)
* Krucha babeczka budyniowa z kruszonką i mnóstwem rozmaitych owoców m.in. jagody, rabarbar, wiśnie (aż ciężko było się połapać, jakich owoców do niej nawciskano - była rewelacyjna! Ostatnio gdy już zdarza kupić mi się jakiś wypiek na mieście, trafiam na prawdziwe cacuszka)
Obiad: Pierś z kurczaka smażona bez tłuszczu, kasza jaglana z masłem, sałatka z cukinii i kolorowych papryk
Fitness Blender's Butt Lift Workout http://www.youtube.com/watch?v=q_30fjI1qhU
Podwieczorek: Jogurt truskawkowy 120g (mama się przejęła, że biorę antybiotyk i nakupowała mi jogurtów - szkoda, że owocowych. No ale przecież nie wyrzucę, a od kilku zjedzonych raz na ruski rok nie umrę)
Kolacja: 2 kromki i piętka razowca z serami pleśniowymi, pomidorem i sałatą

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 2x zielona, biała, ziołowa.

Same pyszności, jak zwykle

Napisane przez Mesis

Moja R

I. Owsianka: banan, pół jabłka, 4 łyżki płatków owsianych, rodzynki, siemię lniane, otręby, łyżeczka miodu (prawdziwy- babcia hoduje pszczółki )
II. Pół torebki ryżu brązowego, kotlecik mielony z mięsa drobiowego, marchewka z jabłkiem, czerwona kiszona kapusta.
Trening z Chodakowską

III. Cukinia zapiekana z drugą połową ryżu brązowego z jajkiem.
IV. Sałatka (sałata, pomidory, rzodkiewka, papryka, cebula, oliwa) i 1/3 makreli wędzonej
V. Serek wiejski z ogórkiem i rzodkiewką.

3 litry wody + dwie zielone herbaty

Według mnie jest wszystko czego potrzeba. Powodzenia w gubieniu kilogramów!

Napisane przez GabrysiaBrycha

Na początek się przywitać wypada- więc dobry wieczór wszystkim

Od kilkunastu dni przeglądam wątek, czytam podwieszone tematy i w końcu poczułam się na siłach stawić czoła wyzwaniu.
Teraz mam 68 kg, waga w której się dobrze czułam to było 55 kg i ku temu będę zmierzać.. mam nadzieję że się uda

Może kilka słów o sobie... jestem wegetarianką od ponad 10 lat, leniem na wszelkiego rodzaju ćwiczenia (walczę z tym- jutro basen 6 rano), w pracy przebywam od 8-17, nierzadko i dłużej..


Na jutro wszystkie posiłki już przygotowane to się podzielę, może jeszcze jakieś Wasze wskazówki wpadną

8:15
2 kromki razowca z mozarellą, pomidorem, sałatą, rzodkiewką, ogórkiem i szczypiorkiem, kawa z mlekiem 3% bez cukru.

11:00
2 brzoskwinie + garść orzechów

14:00
2 garści kostki sojowej w sosie pomidorowym z mnóstwem przypraw
sałatka z ogórków małosolnych i cebuli

17:00
sałatka z brokułów (5 różyczek + 2 łyżki słonecznika+ łyżka oleju lnianego + czosnek + makaron ryżowy50 g)

20:00-21:00
twaróg ze szczypiorkiem - 200 g

W tzw międzyczasie około 1 litra wody, staram się pić więcej, mam z tym problem - nie czuję pragnienia..



Jeśli ktoś rzuciłby okiem i miał jakieś sugestie - chętnie poczytam.
Dziękuję

Ogólnie ok, chociaż mi też zawsze w diecie wegetariańskiej brakuje trochę białka.
Na śniadanie możesz sobie spróbować zrobić choćby "tofucznicę", wegański omlet, jakąś fajną pastę kanapkową, a w weekend, gdy rano ma się więcej czasu może jakieś placuszki z mleka roślinnego i mąki pełnoziarnistej? Przeglądam czasem blogi wegetariańskie i wegańskie, więc wiem, że ta dieta pozwala wyczarować w kuchni takie cuda, że hej
W II jedną brzoskwinie zamieniłabym na serek wiejski lub mały jogurt naturalny.
Węgle dodałabym do III posiłku, a nie do IV, bo jestem zwolennikiem ich jedzenia w pierwszej połowie dnia na redukcji, ale jeśli nie będzie Ci to przeszkadzać w gubieniu kilogramów to ok. Za to w IV dodałabym jakieś strączki. Myślę, że cieciorka albo soczewica fajnie by się komponowały.
Natomiast dużym plusem jest to, że dbasz o fajne, urozmaicone i zdrowe posiłki w pracy. Nie każdemu chce się wieczorem gotować i pakować jedzenie do pojemników.
Wrzuć więcej białeczka, pij więcej wody, KONIECZNIE przekonaj się do sportu (musi być jakaś dziedzina, którą lubisz!) i wróżę Ci sukces

Napisane przez riddle92

moje dzisiejsze R (tytuł "późno wstałam, boli mnie brzuch i nie umiem biegac")
I. dosyć standardowo, jajecznica z dwóch jajek,pestki słonecznika, banan
rekreacyjny rower
II. brzoskwinia, zapiekanka (warzywa, ser mozarella, oliwa, słonecznik, kurczak, makaron ciemny), dwie kokilki (takie malutkie) ciasta razowego z borówkami
bieg - planowo było jakieś 40 minut, dałam radę dwadzieścia a resztę przeszłam, pieknie
III. mój ulubiony ostatnio ser bialy z mlekiem i żelatyną, dodałam borówki i był przepyszny ! kawa z mlekiem, lyzka lodów :3
IV. właśnie jem - resztki zapiekanki, trochę tuńczyka wsw

Czasem zdarzają się gorsze dni, nie ma się czym przejmować.
Twoje jadłospisy są mało standardowe, ale zawierają chyba wszystko,co powinny zawierać, więc nie mam uwag

To jeszcze tylko moje U i kończę

Śniadanie: jajecznica z suszonymi pomidorami i miętą, 2 kromki razowca ze świeżymi pomidorami i szczypiorkiem
II śniadanie: serek wiejski, winogrona (TŻ kupił ich jakąś abstrakcyjną ilość i chyba nie zjem ich do końca życia ), ze 2 śliwki
Obiad: leczo (cukinia, papryka, pomidory, cebula, resztki z kurczaka, który wczoraj był na obiad)
Podwieczorek: duży jogurt naturalny z otrębami i orzechami włoskimi
Kolacja: sałatka z kuskusu, bobu, sera feta, winogron, szpinaku i bazylii z sosem oliwno-miodowym.

[GabrysiaBrycha]

Napisane przez Mesis

Tutaj na pewno dorzuciłabym jakieś warzywa, co do reszty- czekaj na wypowiedzi dziewczyn

Ok, wpadnie jeszcze rzodkiewka

Napisane przez Limonka1987

Ogólnie ok, chociaż mi też zawsze w diecie wegetariańskiej brakuje trochę białka.
Na śniadanie możesz sobie spróbować zrobić choćby "tofucznicę", wegański omlet, jakąś fajną pastę kanapkową, a w weekend, gdy rano ma się więcej czasu może jakieś placuszki z mleka roślinnego i mąki pełnoziarnistej? Przeglądam czasem blogi wegetariańskie i wegańskie, więc wiem, że ta dieta pozwala wyczarować w kuchni takie cuda, że hej

Tofu uwielbiam, ale że nie jem śniadań w domu, tylko w pracy to jednak tofucznicę w weekend wolę zjeść

Napisane przez Limonka1987

W II jedną brzoskwinie zamieniłabym na serek wiejski lub mały jogurt naturalny.

Brzoskwinie - jedną zmieniam na garść borówek amerykańskich - rano zakupiłam, wyglądają pysznie, mogę trochę twarogu wrzucić do tego.

Napisane przez Limonka1987

Węgle dodałabym do III posiłku, a nie do IV, bo jestem zwolennikiem ich jedzenia w pierwszej połowie dnia na redukcji, ale jeśli nie będzie Ci to przeszkadzać w gubieniu kilogramów to ok. Za to w IV dodałabym jakieś strączki. Myślę, że cieciorka albo soczewica fajnie by się komponowały.

Kostka sojowa - białka ma duże ilości, jednak ma w sobie też trochę węgli, dlatego wrzuciłam makaron ryżowy do czwartego posiłku.
Soczewica dziś wpadnie
wieczorem się pochwalę.

Napisane przez Limonka1987

Natomiast dużym plusem jest to, że dbasz o fajne, urozmaicone i zdrowe posiłki w pracy. Nie każdemu chce się wieczorem gotować i pakować jedzenie do pojemników.
Wrzuć więcej białeczka, pij więcej wody, KONIECZNIE przekonaj się do sportu (musi być jakaś dziedzina, którą lubisz!) i wróżę Ci sukces

Oj, połechtało moje ego
do wody próbuję sie przekonać, łatwo nie jest, ale walczę.

I pochwalę się - dziś basen o 6 rano zaliczony!


[/QUOTE]

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez riddle92

całkiem smacznie, natomiast dosyć ubogo w białko - nie wiem jak bardzo restrykcyjnie jadasz... jeśli rezygnujesz również z jajek, to ja nie potrafie sie podjac oceny takiego jadlospisu, bo sie nie znam ;d a na samym białku z twarożków moim zdaniem zbyt dobrze sie nie chudnie, niestety

Hmm..miałam nadzieję ze kostka nadrobi za białko,
jaja i wszelkie produkty mleczne - jak najbardziej zjadam.