Michaelowa Nibylandia LVIII - If you wanna make the world a better place -

[groszek75]

ej Kama, ale teraz na serio weź popraw sama, bo nie wyczaszkowalo

a zgłos

[kamuha]

Zniknęła mi opcja "edytuj"
Chyba coś z systemem

[groszek75]

ale za to ja mam jej nadto

[kamuha]

W ogóle...w lidlu są już słodycze świąteczne







































Oczywiście, że kupiłam ciasteczka korzenne, bo one są takieeeee pyszne

[groszek75]

a ktos to pisal juz i lał tez

ale w sumie jak zimno jak nie wiem juz, to jak zaraz grudzien bedzie

[Bafi@Home]

Napisane przez kamuha

W ogóle...w lidlu są już słodycze świąteczne







































Oczywiście, że kupiłam ciasteczka korzenne, bo one są takieeeee pyszne

tia ci to zawsze zaczynają nastrój przedświateczny

Witam się

Groszku - jak sie Sonia czuje?

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez groszek75

a ktos to pisal juz i lał tez

ale w sumie jak zimno jak nie wiem juz, to jak zaraz grudzien bedzie

ja niechce zimy - brr i zimnicy - ale np śnieżne i słoneczne i mroźne do tego święta są jak najbardziej OK

[Pisarka]

Napisane przez kamuha

W ogóle...w lidlu są już słodycze świąteczne

Znak, że zima przyjdzie wcześniej

[groszek75]

Sonia okej , choc boje sie to glosno mowic

w okienku stala i czekala na nas

apetyt dopisuje


ale dzis zimno na serio, kurcze myslalam, ze zamarzne

[Pisarka]

To u nas wyjątkowo cieplutko i ładnie Aczkolwiek niedziela była mroźna!

[groszek75]

no u mnie w sloncu na jednym 28, na drugim 22, pieknie, ale tak zimno to i nie bylo dawno

[crystal glove]

i znów Rzym... także

Vi saluto

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Wczoraj, aby przeżyć lot, już tradcyjnie wpiłam %... za dużo niestety i mało brakowało







ale nawet nie zwracałam uwagi na turbulencje tylko pomidoroski biedny

[groszek75]

uff, bo jakbys tak na pasazerow

[girlonthebridge]

Laski mam problem ale nie chcę być odebrana jakoś dziwnie. Opiszę Wam sytuację. Wiem, że schudłam widzę to porównując stare fotki do nowych ale... nie widzę tego w lustrze i nic w moim postrzeganiu siebie się nie zmieniło. Byłam ostatnio u psiapsióły tej, które się teraz będzie chajtała i też wszyscy, że laska, żebym więcej nie chudła itd. ale ja w lustrze nadal widzę grubasa i jak oglądam obecne fotki (bez porównywania z starymi) na nich widzę też grubasa. Żeby nie było nie głodzę się, jem normalnie. Nie katuję się ćwiczeniami, ćwiczę normalnie czasami sobie odpuszczam jak np. mam dużo do zrobienia w domu. Wszyscy mi mówią, że mam "typowe" myślenie bulimiczki albo anorektyczki. Ja kiedyś miałam bulimię i tak się zastanawiam jak się tego myślenia pozbyć. Macie jakieś sposoby. Mam już lustro w pokoju staram się sobie mówić jesteś fajna itd. ale nie działa zapisałam się na zumbę, żeby poprawić sobie humor potem jeszcze chcę jogę albo pilates i siłkę (po 3 miechach będę miała darmową). Ale chodzi o te w głowie, żeby sobie przestawić ja np. jak ćwiczę i nie daję już rady to mówię sobie "grubasie co już nie możesz?" nie wiem jak mam to zmienić trochę mi to przeszkadza bo blokuje mnie w wielu rzeczach, moja samoocena i pewność siebie umiera

[groszek75]

kurcze to ciezka sprawa, bo jak sobie w glowie nie poprzestawiasz, to nasze gadanie malo pomoze, potrzebne Ci jakies zajecie mysli czyms innym, pewnie praca by Ci pomogla, ale tak zajmowalas sie zwierzakami i ciagle i nie pomaga, to ja nie wiem, moze klapsy w goły tylek

faceta nie brak czasem?, duzo kobiet ma, ze im przechodzi krytycyzm na swoj temat, bo sie w koncu widza oczami faceta piekne

Lu jak mozemy pomoc i gadac Ci, ze bredzisz, to nam tu gadaj , a moze lustro wypiernicz, nie ogladaj nic

ja mam podejscie takie, ze nie mozna byc za chudym, bo z czegos trza chudnac przy chorobie czy stresie, ak to u mnie, miala akcje z Sonia, nic prawie nie jadlam z nerwow i juz mi poszlo z 3 kg, wiec potem jak mam apetyt to mi wisi, bo wole to, niz wiecznie skurczony zoladek, jakas nerwowka w srodku

[girlonthebridge]

Ale ja właśnie nie mam pojęcia z czego to się wzięło. Faceta nie mam ale otacza mnie masa facetów i mówią mi jaka jestem fajna i flirtują. Obecnie nie mam ochoty na związki, mam za dużo problemów tutaj w domu, żeby jeszcze sobie dokładać (z mamą jest kiepsko ((( ). Nadal pomagam zwierzakom i mega mnie to relaksuje i lubię to (żebyście widzieli jak moja Gucia - ta staruszka kicia, którą zabrałam się zmieniła, odmłodniała, bawi się, skacze, a jak myśli, że jej nie widzę to normalnie fruwa gania, biega, skacze naprawdę serce rośnie jak się to widzi). Pracy nie mam - z tego powodu mam doła bo wysyłam cv i nic z tego nie wychodzi, chodzę na rozmowy kwalifikacyjne ale na takie marne stanowiska i przyjmują często osoby po średnim bo twierdzą, że ja nie "zagrzeję u nich" długo miejsca. I to mnie frustruje ale nie wiem jakby to się miało przekładać na te moje myślenie, że jestem gruba. Są dni kiedy czuję się ok, ale to maluśki procent całych dni. I mega głupio się czuję jak właśnie z kimś się spotykam ktoś mnie chwali a ja mówię nie, nie, muszę schudnąć bo to nie kokieteria z mojej strony tylko naprawdę czuję się źle ze swoim ciałem. Ostatnio przymierzałam bluzkę i spodnie, które sobie schowałam na dnie szafy, żeby się kiedyś w nie zmieścić, to miał być mój cel. Przymierzyłam i pasują a nie zmienia to mojego nastawienia nie powiedziałam sobie wow fajnie tylko "kurde nadal wyglądam źle". Poszłabym do psychologa ale nie ma nikogo godnego uwagi w Mińsku a nie mam na razie możliwości jeżdżenia do Wawy. Absolutnie nie chcę pochwał bo to mnie jeszcze bardziej blokuje, wmawiam sobie, że ktoś jest po prostu miły. Nie siedzę już całymi dniami w necie. Sprzątam dom, ogarniam dookoła, dzisiaj grabiłam podwórko i sprzątałam dołki po psie. Pomagałam mamie bo chcemy do końca października zwolnić tamto mieszkanie. Nie wiem może to, to oddanie i wcześniejsze bycie z babcią mi tak dowaliło. Moja babcia całe życie nie lubiła grubych osób i zawsze rzucała jakieś teksty "taka gruba a śpiewa" a mnie porównywała do Justyny (Justa zawsze miała węższe biodra i płaski brzuch za to ma grubsze nogi, ja mam odwrotnie) i czułam się przez to mega źle, zawsze ryczałam. Kiedyś jak byłam mała pamiętam i miałam ciuchy po Justynie, już byłyśmy takie nastki nie wiem ja miałam 12 i miałam spodnie po Justynie i mama musiała mi je jakoś poszerzać w biodrach właśnie to też było mega obciachowe (((. Teraz jak widzę się z Justyną to mam zawsze doła. Ona górę to już ma anorektyka i podoba mi się to mega ale z drugiej strony wiem, że w sumie w cale nie chce tak wyglądać chce wyglądać normalnie, zdrowo. I ja rozumiem, dociera to do mnie, że to jest problem nad ktorym musze i chcę popracować. Ale totalnie nie wiem jak ((((

[groszek75]

za duzo myslisz o tym, bo jestes zmeczona psychicznie, martwisz sie o mame, babcia Was wykancza swoja choroba, zwierzaczki tez, praca do tego, znaczy jej brak i juz nie wiem co

[kamuha]

Luuu jesli.mialas epizody bulimii to mysle, ze bez wizyty u psychologa nie powinno sie obyc (chociaz to glupole sa, wole psychiatrow, przynajmniej skonczyli porzadne studia i moga recepty wystawiac ) a na powaznie, wizyta, rozmowa z kims.kto.wiedzialby jak ci.pomoc. Skoro ty masz swiadomos tego ze.dobrze wygladasz, nie chcesz byc za chuda to dibry znak ale musisz to.zobaczyc.
Mysle ze niestety praca by ci b.pomogla bo zwyczajnie dowartosciowuje. I zycze ci z calego serducha bys znalazla jakies fajne zajecie, ktore pozwoliloby ci sie spelnic. Bo ped do bycia idealnym (czyt.chudym) to pewnego.rodzaju sposob na dowartosciowanie sie-patrzcie ja moge wszystko. No ale nie to swiaeczy o wartosci. Kto jak kto ale Ty jestes wartosciowa babka i musisz w to uierzyc.

Tak se dodam przymruzeniem oka - jesli babcia od dziecinstwa porownywala.cie do siostry to Freud bylby dumny;-)
Trzymaj sie Luchaczu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[groszek75]

ogladaj serial 2xl, to sa fajne babki

[kamuha]

Wczoraj miałam takiego w☠☠☠☠a cały dzień, bo jak mi wycenili regał tak mało z krzesła nie spadłam, chociaż nie siedziałam. Dziś poszłam jeszcze do takiego meblowego na dzielni i kutfa połowę taniej.
I chyba w piątek sobie zamówię

Made my day

[girlonthebridge]

Kamuszka oj wiem co to się dzieje z tymi meblami, matka kupiła sobie szafeczkę na allegro, antyk serio mega fajna (chce mieć tak całą swoją sypialnię w takim stylu) a kupowała w casto pod umywalkę, kawałek szafeńki a ta nie dość, że trzeba było ją poprawiać to kosztowała ponad 600 :/


ja mam szafę teraz za ponad 2 tysia ale uważam, że było warto. Mega pasuje mi do pokoju i ma w ch*j dużo miejsca, wszystkie t-shirty mogę sobie powiesić na wieszaczki zawsze o takiej marzyłam. Pokażę Wam kiedyś

[Bafi@Home]

Kama skąd ja to znam ... może nieciekawy temat, ale naszym przodkom chcieliśmy postawić nagrobek, jak zaczeliśmy dzwonić po firmach i pytac o cenę, to w G-cach ceny takie, że szczęki z podłogi zbieraliśmy a w naszym miasteczku praktycznie 5 minut od domu babeczka ma rodzinny interes i taki sam za połowę ceny. Zaznaczam nic wykwintnego, zwykły prosty.

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez girlonthebridge

Kamuszka oj wiem co to się dzieje z tymi meblami, matka kupiła sobie szafeczkę na allegro, antyk serio mega fajna (chce mieć tak całą swoją sypialnię w takim stylu) a kupowała w casto pod umywalkę, kawałek szafeńki a ta nie dość, że trzeba było ją poprawiać to kosztowała ponad 600 :/


ja mam szafę teraz za ponad 2 tysia ale uważam, że było warto. Mega pasuje mi do pokoju i ma w ch*j dużo miejsca, wszystkie t-shirty mogę sobie powiesić na wieszaczki zawsze o takiej marzyłam. Pokażę Wam kiedyś

Lu dlatego ja szukam w tej chwili perelek na necie ... rozwiązania systemowe i sklepowe oferty mnie nie przekonują ale to dlatego że moj gust sie całkowicie zmienił w ciągu tych kilkunastu lat

[girlonthebridge]

na allegro sporo taniej wychodzi, matka na all nawet zamawiała te włoskie kafelki i umywalki z Meksyku i wyszło ją taniej niż tutaj jakiś badziew kupić a okazało się, że naprawdę świetnie te kafelki się sprawdzają. Ogólnie dom jeszcze nie skończony i w ogóle ale lepiej mi się tu mieszka, może nie wiem czuje się różnicę, że to jednak dom.

[Bafi@Home]

Lu dom to dom na pewno i twoja mama bardzo mądrze robi ja się przekonałam że dzieki all można sporo fajnych rzeczy znaleźć nietuzinkowych

[groszek75]

my to trafislismy z meblami, bo facet mial stare, prawdziwe, a jedne kredens mamy produkcja 01.09.1939, duzo takie chodza teraz, a my g gratis dostalismy do kanapy z fotelami, a za mega szafy w stulu ludwikowskim, to tam po 300 zl nam wychodzilo

na all, to drzwi szukalismy , to z plebanii mielismy, 3 sie trafily drewniane

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

klamki do okien to samo, gorzej do drzwi i mam z casto

[kamuha]

O gad groch. Kreeens miazdzy data...podejrzewam ze sporo byscie zarobili.jakbyscie.chciel i terwz srzedac. Wystarczy ladny opis i stawk idie w.gore;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

witaj przymrozku!!
-1 wskazuje na kompie

[Bafi@Home]

Napisane przez groszek75

my to trafislismy z meblami, bo facet mial stare, prawdziwe, a jedne kredens mamy produkcja 01.09.1939, duzo takie chodza teraz, a my g gratis dostalismy do kanapy z fotelami, a za mega szafy w stulu ludwikowskim, to tam po 300 zl nam wychodzilo

na all, to drzwi szukalismy , to z plebanii mielismy, 3 sie trafily drewniane

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

klamki do okien to samo, gorzej do drzwi i mam z casto

Grosiu to się Wam naprawdę super trafiło to są prawdziwe perełki. Mój małż jest zdegustoweany, po jego prababci jego ciotka powyrzucała super szafy, kredensy do tzwe stodoly, gdzie łatwo się domyśleć co się z nimi stało ... ech i to prawdziwe drewno nie wiór z okleiną drewnopodobną.

[groszek75]

oj tak zimno jak nie wiem co

uszy mi zmarzly, rece w kieszeni, slonce ostre, ze oko łzawilo, 2 swetry i kurtka na misiu i wcale nie za cieplo

Basia, oj szkoda takich mebli

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

ale moj P. nie chce sprzedawac, dla niego tez sa to takie perelki, jak jego ognisty ptak

[Bafi@Home]

Napisane przez groszek75

oj tak zimno jak nie wiem co

uszy mi zmarzly, rece w kieszeni, slonce ostre, ze oko łzawilo, 2 swetry i kurtka na misiu i wcale nie za cieplo

Basia, oj szkoda takich mebli

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

ale moj P. nie chce sprzedawac, dla niego tez sa to takie perelki, jak jego ognisty ptak

to masz złotego męża tak trzymać ... ma rację

Mój małż starsznei to przeżywał ... bo miała plan by to zabrać ... ale się nie udało

[groszek75]

no szkoda

babcia ma taki krednes to, ze dla nas, ale moze juz nie, bo nagadala ostatnio, to ja jej tez i juz dawno nie dzwonilam

[kamuha]

Wygralam 15zeta w zdrapce.za zete!! :d

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.