Zdrowo jemy i ćwiczymy, wkrótce spadki zobaczymy!

[aguniaaaaa041986]

heyyy
Wykrakałysmy te pierogi mialam dzisiaj na obiad i sie nie oparłam
ale trudno spale podczas cwiczen

wczoraj 40 min hulania i "dywanowce" wiec jest ok
dzisiaj tez pocwicze chociaz walcze z leniem najchetniej poszłabym spać

Co do samokrytyki to ja mialam taki moment, ze chcialam ubrac spodnie nie weszłam w nie, wrzuciłam do szafy i olalam, pozniej zrobiłam to samo stanełam przed lusterem i sama do siebie powiedzialam " sama to sobie zrobilas, zapuscilas sie az wstyd" i postaowilam cos zmienic, no i tak trafilam na wizaz...chudłam potem przytyłam potem znowu schudłam i tak w kółko w zasadzie az powiedzialam sobie "koniec z tym!! zrobie to raz a porzadnie i zrobie to dla siebie " no i jakos sie trzymam sa dni lepsze i gorsze, ale oby do przodu

[Butterfly_27]

Napisane przez Amelca87

wiesz ja już wcześniej ważyłam 55 kg ..tylko niestety przytyłam..
No właśnie ja też się boję efektu jojo...
Ale myślę że do Grudnia uda sie zejść do 60 albo chociaż 65 bez problemu dzięki ćwiczeniom
Ale jak Ktoś bardzo mądry kiedyś mi powiedział..starajmy się "odchudzać"z głową i nie stawiajmy sobie celi na czas.Bo gdy się nie uda..to sie załamiemy.. a po co.. ważne by osiągnąć cel

15-16 kg w 3 miesiące, to nie możliwe. Bez obrazy ale ja ci życzę, żebyś tak szybko nie schudła, nie żebyś mnie źle zrozumiała, ale takie szybkie chudnięcie jest złe, po pierwsze skóra nie nadąrzy ci się ładnie ściągać, będziesz szczuplejsza i obwisła, a po drugie efekt jojo murowany. Maks 3kg na miesiąc możesz sobie liczyć

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Butterfly_27

15-16 kg w 3 miesiące, to nie możliwe. Bez obrazy ale ja ci życzę, żebyś tak szybko nie schudła, nie żebyś mnie źle zrozumiała, ale takie szybkie chudnięcie jest złe, po pierwsze skóra nie nadąrzy ci się ładnie ściągać, będziesz szczuplejsza i obwisła, a po drugie efekt jojo murowany. Maks 3kg na miesiąc możesz sobie liczyć

zgadzam sie w 100 % za szybkie chudniecie ni jest dobre poza tym osłabia organizm jak drastycznie ograniczysz jedzenie a tylkow taki sposob da sie az tyle schudnac, odbije sie to przedewszystkim na zdrowiu ale tez na cerze wlosach paznokciach....

[pannanika]

No maks 6 na miesiąc się liczy jako jeszcze zdrowe, po 1,5 kg na tydzień. Tylko to najczęściej jest tak, że nawet jak tyle spadnie w pierwszym miesiącu, to w następnym już nie

[Liviene]

tak odbiegając od tematu, dziewczyny, co sądzicie o Activii - owsiance (z truskawkami) ma 190 gram, ma około 162 kcal i kosztuje 2,60 ja od początku diety zjadłam już z 5-6 takich, bo mi zasmakowało, ale czy to jest dobre i zdrowe?

[pannanika]

Napisane przez Liviene

tak odbiegając od tematu, dziewczyny, co sądzicie o Activii - owsiance (z truskawkami) ma 190 gram, ma około 162 kcal i kosztuje 2,60 ja od początku diety zjadłam już z 5-6 takich, bo mi zasmakowało, ale czy to jest dobre i zdrowe?

raczej nie za zdrowe, ale nie umrzesz, jedz sobie ^^

[Butterfly_27]

Najlepiej to taką owsianke samemu sobie robić, bo te wszystkie gotowce mają sporo cukru, ale jak ci smakuje i nie będziesz tego tonami jadła to wcinaj, nie zaszkodzi

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez pannanika

No maks 6 na miesiąc się liczy jako jeszcze zdrowe, po 1,5 kg na tydzień. Tylko to najczęściej jest tak, że nawet jak tyle spadnie w pierwszym miesiącu, to w następnym już nie

Tak bo na początku organizm dostaje takiego kopa, więc najpierw waga szybko leci, a potem nie ma co się spodzieważ że w kolejnym miesiącu będzie tak samo szybko waga leciała.Waga na początku szybko spada, bo tracimy w większości wodę. A co do zdrowego chudnięcia, to ja wszędzie czytałam, że można chudnąć od 0,5kg do maks 1kg tygodniowo, nigdzie nie widziałam 1,5kg.

[Liviene]

właśnie, też słyszałam że na początku tracimy przede wszystkim wodę więc waga leci ale tak może być przez pierwsze 4 do 6 tygodni, potem to już organizm się broni i spadki są w granicach 2-3 kg miesięcznie

[aguniaaaaa041986]

Moim zdaniem lepiej sie mierzyc niz wazyc, bo czesto waga stoi w miejscu a nawet wzrasta a cm spadaja

[Butterfly_27]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Moim zdaniem lepiej sie mierzyc niz wazyc, bo czesto waga stoi w miejscu a nawet wzrasta a cm spadaja

też prawda, ale to nie jest tak, że jak waga wogóle nie spadam, to coś w cm ubędzie, waga cokolwiek też musi spać, chociaż troszeczkę
Ehh ja się i ważę i mierzę, chociaż mierzyć to ja się za dobrze nie umiem, najbardziej widzę to po ciuszkach i po moim TŻci jak się na mnie patrzy
Witam z rana przy kawusi latte Miła zachęta za poranne wstawanie

---------- Dopisano o 06:11 ---------- Poprzedni post napisano o 04:31 ----------

Zaliczone ćw. z Tiffany (24min), Mel B (10min) i Skalpel

[edyta508]

u mnie dietetyczna porażka ale plusem jest to że chodzę na fitness, przynajmniej tyle

[Butterfly_27]

Napisane przez edyta508

u mnie dietetyczna porażka ale plusem jest to że chodzę na fitness, przynajmniej tyle

Dobrze, że chociaż ćwiczyć, ale muszę cię zmartwić, może to ci da kopa do dietowania
Niestety ale żeby schudnąc to ćwiczenia to tylko 30% sukcesu, a 70% diety!! Wiem to też po sobie, jak dużo ćwiczyłam (kiedyś po 2-3, czasem 4h dziennie) ale jadłam wszystko to i tak kiepsko było mi schudnąć, w ciągu 3 miesięcy straciłam wtedy ok. 1,5 do 2kg, żałosne nie?
A więć proszę ładnie dietować bo będą

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Poćwiczyłam sobie jeszcze stepper 30min (dzisiaj pobiłam swój rekodr, tj. 1917kroków) i Zuzkę ZWOW 6
A jak wam ćwiczonka idą?

[BeautyCandy]

ja dzis robilam nogi z Mel B, a wieczorkiem moze pośladki
kupilam wczoraj dynię i zabieram sie za robienie zupy

[Manetka2]

Ja dziś mam ostatni posiłek skazańca - od jutra ruszam z dietą. Mam nadzieję, że odnajdę informacje i motywację w waszych postach, bo czuję że będzie ciężko.
_________________
Przedłużanie rzęs 1:1 w salonie kosmetycznym.

[pannanika]

Napisane przez BeautyCandy

ja dzis robilam nogi z Mel B, a wieczorkiem moze pośladki
kupilam wczoraj dynię i zabieram sie za robienie zupy

U mnie dzisiaj zupa dyniowa na śniadanie xD Starałam się odwlec ten moment jak najdalej w czasie, bo jak moja mama zacznie robić coś z dyni, to później do świąt jemy tylko dynię, w każdej postaci, na każdy posiłek xD

[BeautyCandy]

Napisane przez pannanika

U mnie dzisiaj zupa dyniowa na śniadanie xD Starałam się odwlec ten moment jak najdalej w czasie, bo jak moja mama zacznie robić coś z dyni, to później do świąt jemy tylko dynię, w każdej postaci, na każdy posiłek xD

hehehe
Ja dynię uwielbiam i teraz mam ochotę na tartę dyniową Nic z tego w najblizszej przyszlosci jednak nie będzie, bo musialabym kupic mąkę i cukier... a wiem jak sie to poźniej skończy więc niestety sobie daruję ( na razie )

[CzerwonaDziewczyna]

ja dziś miałam na obiad makaron cały tydzień czekam na czwartek, bo tylko w czwartek jadam makaron

[Liviene]

pierwsze 10 dni zleciało, za 3 tygodnie pierwsze ważenie, zleciał 1 cm w udach, tyle w liczbach, a tak ogólnie to jakoś nie mam siły , już powinnam za minutę zacząć skalpelka, żeby zdążyć na "Pierwszą miłość" właśnie zrobiłam rowerem trasę 2x po 3 km. Rano nic nie jadłam, a teraz zeżarłam kawałek ciasta murzynka ok 2x3 cm, dodoni i activie owsiankę z suszonymi śliwkami, jestem zła na siebie , mówię sobie że jutro będzie lepiej

[Amelca87]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Moim zdaniem lepiej sie mierzyc niz wazyc, bo czesto waga stoi w miejscu a nawet wzrasta a cm spadaja

Też jestem tego zdania
Mi dopiero co do wagi spadł 1 kg od wtorku a 3 cm w biuście i 1 cm biodrach. Tak więc ..

Ja dziś dzień miałam bardzo zalatany )
Moje menu:
1. owsianka
2. tortilla z serkiem z czosnkiem , szczypiorek , polędwica sopocka
3. wczorajszy gulasz z indyka
4. sałatka z makreli i jajek

[Butterfly_27]

Napisane przez Liviene

pierwsze 10 dni zleciało, za 3 tygodnie pierwsze ważenie, zleciał 1 cm w udach, tyle w liczbach, a tak ogólnie to jakoś nie mam siły , już powinnam za minutę zacząć skalpelka, żeby zdążyć na "Pierwszą miłość" właśnie zrobiłam rowerem trasę 2x po 3 km. Rano nic nie jadłam, a teraz zeżarłam kawałek ciasta murzynka ok 2x3 cm, dodoni i activie owsiankę z suszonymi śliwkami, jestem zła na siebie , mówię sobie że jutro będzie lepiej

Heh jesteś pierwszą osobą którą znam co też pierwszą miłość ogląda, ja oglądam ale sobie na ipla od początku, jestem dopiero na ponad 300 odcinku, zaczęłam oglądać od nowa, bo i tak wszystkiego nie widziałam, a trzeba mieć do czego pedałować na rowerku albo ćwiczyć na stepperze
Ja już dzisiaj skalpela zaliczyłam, a więc do dzieła

[Liviene]

ja oglądałam kiedyś z babcią Plebanię, to była świętość i tego nie wolno było przełączyć :P A w Pierwszą miłość się wkręciłam ze 2 lata temu, jakoś przed 1400 odcinkiem i tak do teraz, na ipli obejrzałam może 3 pierwsze odcinki

co do ćwiczeń to też pedałuję do serialu, albo czegoś takiego, inaczej mi się nudzi

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Liviene

ja oglądałam kiedyś z babcią Plebanię, to była świętość i tego nie wolno było przełączyć :P A w Pierwszą miłość się wkręciłam ze 2 lata temu, jakoś przed 1400 odcinkiem i tak do teraz, na ipli obejrzałam może 3 pierwsze odcinki

co do ćwiczeń to też pedałuję do serialu, albo czegoś takiego, inaczej mi się nudzi

ja tak samo

[Aniusia1408]

A tutaj co taka cisza? czyżby odchudzanie nie szło? ;d;d


Ja się przyznaję ten tydzień zawaliłam. Ale wiem już jakie robię błędy i od jutra zaczynam jeszcze raz ale teraz to już na poważnie. Jeszcze do letniego sezonu jest bardzo dużo czasu więc myślę, że dam radę. Malymi kroczkami - które będą wprowadzały zmiany w moim odżywianiu i aktywności - osiągnę cel. Przecież nie od razu Rzym zbudowano.

Od jutra ćwiczenia i przysiady zaczyna ktoś ze mną?

[Liviene]

Napisane przez Aniusia1408

A tutaj co taka cisza? czyżby odchudzanie nie szło? ;d;d


Ja się przyznaję ten tydzień zawaliłam. Ale wiem już jakie robię błędy i od jutra zaczynam jeszcze raz ale teraz to już na poważnie. Jeszcze do letniego sezonu jest bardzo dużo czasu więc myślę, że dam radę. Malymi kroczkami - które będą wprowadzały zmiany w moim odżywianiu i aktywności - osiągnę cel. Przecież nie od razu Rzym zbudowano.

Od jutra ćwiczenia i przysiady zaczyna ktoś ze mną?

właśnie, chyba to odchudzanie nie idzie, ja zawaliłam dziś na całej linii, ciasto i czekolada...
a skalpelpela z różnych przyczyn zrobiłam dziś tylko 12 minut, a to goście, a to zakupy, a to sąsiadka, a to serial...
załamanie

[lisbeth_wasp]

Napisane przez Aniusia1408

A tutaj co taka cisza? czyżby odchudzanie nie szło? ;d;d


Ja się przyznaję ten tydzień zawaliłam. Ale wiem już jakie robię błędy i od jutra zaczynam jeszcze raz ale teraz to już na poważnie. Jeszcze do letniego sezonu jest bardzo dużo czasu więc myślę, że dam radę. Malymi kroczkami - które będą wprowadzały zmiany w moim odżywianiu i aktywności - osiągnę cel. Przecież nie od razu Rzym zbudowano.

Od jutra ćwiczenia i przysiady zaczyna ktoś ze mną?

U mnie też ten tydzień nie wyglądał tak jak powinien...

Co zamierzasz ćwiczyć oprócz przysiadów? Też bym musiała się zacząć ruszać ale ciężko mi się samej zmotywować

[Aniusia1408]

Napisane przez lisbeth_wasp

U mnie też ten tydzień nie wyglądał tak jak powinien...

Co zamierzasz ćwiczyć oprócz przysiadów? Też bym musiała się zacząć ruszać ale ciężko mi się samej zmotywować

skalpel Chodakowskiej. Mimo, ze mnie trochę nudzi to zawezmę się i bd to ćwiczyć bo wiem, że daje efekty i dzięki ćwiczeniom Ewki ludzie przechodzą duże metamorfozy.

[aguniaaaaa041986]

heyy
przyznaje , ze mi tez dieta w zeszlym tyg nie szła

ale dzisiaj poniedziałek nowy tydzien , wiec zaczynam od poczatku

[Aniusia1408]

Ja właśnie zabieram się za ćwiczenia

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Aniusia1408

Ja właśnie zabieram się za ćwiczenia

Co bedziesz cwiczyc ?

[Aniusia1408]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Co bedziesz cwiczyc ?

skalepl Chodakowskiej