|
|
#181 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Wiadomości: 1 051
|
no wiecie... wina zawsze jest po srodku. ale czemu odbierac kobiecie prawo do decydowania o swoim ciele i swoim zyciu?
pomagam chorym jak moge, oddaje krew, oddam narzady do przeszczepow, pomagam tez zwierzetom w schroniskach, wiec co do tego sie nie mozesz przyczepic. kiedys bylam wierzaca - teraz jestem deistka. nie rozumiem pseudochrzescijanek ktore wybieraja sobie z religii to co im sie podoba i im pasuje - to nie jest zadna wiara. zyje zgodnie ze soba i nie chce zeby ktokolwiek kiedykolwiek w jakiejkolwiek sprawie za mnie decydowal. to moje zycie chce je przezyc w szczesciu, dajac szczescie tym ktorym chce je dac. nie rozumiem jak kobiety ktore nie byly i nie sa w trudnej sytuacji moga decydowac za te, ktore sie w takiej sytuacji znalazly. jakbym zaszla w niechciana ciaze usunelabym ja. jestem tego pewna. mam mezczyzne ktorego kocham i wiem ze tylko i wylacznei z nim bee chciala miec dzieci. jesli nie z wlasnej woli musialabym urodzic czyjes dziecko nigdy w zyciu bym sie na to nie zgodzila. nie rozumiem co masz na mysli mowiac ze przyklad jest stronniczy. przyklad jest zyciowy. postaw siebie w takiej sytuacji to zrozumiesz. pewnie nalezysz do tych ktorzy nie rozumieja takiej sytuacji bo sa jej odwrotnoscia. pawnie pamietacie z lekcji historii "nie maja chleba? niech jedza ciastka!". klasycznym przyklad braku zrozumienia. ale to normalne ze ktos, komu sie przelewa nie zrozumie jak to jest byc glodnym, chorym, niechcianym, samotnym i jeszcze wyszydzonym przez tych ktorzy do takiej sytuacji doprowadzili. moim zdaniem to egoizm. pomyslmy czasem o innych. pozdrawiam... |
|
|
|
|
#182 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 399
|
Dot.: młode mamy a aborcja..
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#183 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Wiadomości: 1 051
|
Dot.: młode mamy a aborcja..
ty piszesz cos co rani innych. znam dziewczyne ktora tez z zulami sie nie zadaje. w wieku 6 lat zgwalcil ja pijany facet na strychu... moze jeszcze powiesz ze jej wina bo go sprowokowala...nigdy nie wiesz co sie w tweoim zyciu wydazy. gwalty zdarzaja sie ciagle. kiedys mozesz wracac z pracy do domu ktos cie napadnie i nie bedziesz miala szansobrony. co wtedy powiesz? mowilam przeciez ze dziewczyna ta zostala zgwalcona bo jakiemus pijanemu facetowi sie zachcialo. nie mow ze nie znasz realiow polskich. staly partner ci nie pomoze jak zostaniesz zgwalcona idac gdzies sama. a moze to sie zdarzyc wszedzie.
stronniczy znaczy obiektywny. wiadomo ze moje zdanie jest obiektywne bo jest moje. ty rowniez jestes stronnicza i twoja wypowiedz rowniez - poniewaz zajmujesz w tej sprawie jakies stanowisko. chyba wiec nie o stronniczy ci chodzilo tylko o skrajny. ale takie skrajne przypadki tez sie zdarzaja i to czesciej niz myslisz. o tym sie nie mowi glosno bo to temat wstydliwy. moze ci sie nie przelewa ale skoro masz kase na internet to znaczy ze napewno tez masz co jesc i w co sie ubrac, a niektorzy nie maja. skoro siedzisz na wizazu znaczy ze stac sie chociazby na najtansze kosmetyki - niektorych nie stac na to zeby sie wykapac. poza tym powiedz, skoro nie nalezysz do tej bogatszej grupy spolecznej (rozumiem przez to ze zarobki na jednego czlonka twojej rodziny wynosza ok 600 zl) co bys zrobila jakbys bedac w 4 tygodniu ciazy dowiedziala sie ze dziecko bedzie nieuleczalnie chore, ze nastapila jakas mutacja i leczenie i utrzymanie tego dziecka bedzie cie wynosic 15000 zl miesiecznie, w dodatku sa male szanse na to ze dziecko to przezyje porod. myslisz ze ktos by ci w takiej sytuacji pomogl? wplacilas kiedys pieniadze na jakas fundacje? kiedys i ty mozesz potrzebowac je pomocy. warto o tym pomyslec pozdrawiam |
|
|
|
|
#184 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: młode mamy a aborcja..
Cytat:
tak ,oczywiscie wszytskie zgwałcone wiedza jak wychowac dziecko brudnego pijanego ,obrzydliwego faceta . tak, ty wiesz co czuje dziecko któego matka oddalo do domu dziecka,ty wiesz jakie to uczucie gdy wiesz ,ze niby najbliższa ci osoba na swiecie cie nie kocha ,nie chce i nie nawidzi. ty wiesz co czuje dziecko bite, katowane ,przypalanae,głodne ,brudne i chore. wy katolicy wiecie wszytsko najlepiej io dlatego wlasnie nasz kraj jest mlekiem i miodem plynący ,nie ma chorób i ubóstwa ,biednych ,zamorodowancyh noworodków ." to napisałam ja reszte juz nie ja ,wczesniej wystapil bład w cytowaniu.Myślisz że mnie nie obchodzi los takich dzieci??? to jesteś w błędzie ale dla mnie w przypadku gdy dziewczynie ani płodowi nie grozi utrata życia , aborcja jest nie na miejscu!!!.No chyba że w jakiś sposób płód jest chory itp to sam lekarz daje skierowanie żeby usunąć dziecko.Hmm to jedynie w takiej chwili byłabym za aborcją.a Wy zaraz myślicie że katolicyzm jest ble itp . bo macie inną wiarę.Napewno nie każdy ateista też jest za aborcją!!!zapewniam.A dlaczego z resztą że odrazu dziecko jak się urodzi to nie będzie kochane itp że będzie miało jakieś złe życie.jak sama piszesz nie Ty o tym decydujesz sory!to samo mogę napisać o Tobie że Ty to wszystko wiesz co ??Napewno tego nie wiesz!!!! |
|
|
|
|
|
#185 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 445
|
Dot.: młode mamy a aborcja..
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#186 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 399
|
Dot.: młode mamy a aborcja..
Cytat:
Co gdyby moje wyczekiwane dziecko okazało sie być chore? Urodziłabym. Nie, nie wpłaciłam nigdy pieniędzy na żadną fundację (nie licząc smsów). Byłaś kiedyś w hospicjum?
__________________
Edytowane przez konfitura Czas edycji: 2005-10-04 o 19:23 Powód: Trochę za bardzo się uzewnętrzniłam. |
|
|
|
|
|
#187 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: młode mamy a aborcja..
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#188 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Wiadomości: 1 051
|
Dot.: młode mamy a aborcja..
do konfitury (czy moze insider? nei wiem ktore to twoj nick
):co do Twoich warunkow jestesmy w podobnej sytuacji, moze z ta roznica ze mieszkam z 2 rodzenstwa i mam tylko mame. zreszta bardzo wielu ludzi tak wlasnie zyje a nawet gorzej. chodzilo mi o to ze czesto slysze opinie ludzi "z kasa" ze to iz ludzie sa biedni to tylko i wyłącznie ich wina, wiec dlaczego to czesc z ich podatku idzie na zasilki socjalne itd. nie potrafia oni zrozumiec ludzi bedacych w innej sytuacji. z twoich pierwszych wypowiedzi odnioslam takie wrazenie o Tobie, ale skoro sie mylilam to przepraszam . nigdy nie dociekniemy komu te pieniadze sa najbardziej potrzebne. niestety na swiecie nie ma sprawiedliwosci.odpowiadalam juz chyba (a moze nie?) ze bylam w hospicjum, chcialam nawet zostac wolontariuszka jednak mieszkam za daleko a w tym roku matura i jeszcze domy dziecka, schroniska... ciezko to wszystko polaczyc. w dodatku zamierzam studiowac na kierunku, ktory jest polaczeniem kierunku socjalnego z edukacja zdrowotna, zamierzam pomagac calym swoim zyciem i cala soba innym bo swiata nie zmienimy puki nie zmienimy siebie. chcialam isc na medycyne ale wiecie jak jest ze studiami w polsce lapowkarstwo + drogie mieszkanie poza domem...) bylam zmuszona wybrac najodpowiedniejszy kierunek w moim miescie.Poza tym to ty w koncu jestes za czy przeciw aborcji? ja mysle ze jesli dowiedziono gwaltu i wyniki dna potwierdzaja ze dziecko jest obcego ojca powinno sie zezwalac, tak samo w przypadku zagrozenia zycia matki i dziecka, lub wlasnie gdy od poczatku jest zdecydowana ze odda je do sierocinca a dziecko to bedzie nieuleczalnie chore. nie popieram usuwania ciazy wyniklej po szalenstwach na dyskotece jakiejs panny ktora to samo powtorzy po miesiacu. konfiturko nie miej do mnie urazy ![]() pozdrawiam |
|
|
|
|
#189 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 399
|
Dot.: młode mamy a aborcja..
Cytat:
![]() Jestem za wolnym wyborem. Jeśli kobieta nie chce mieć dziecka to powinna mieć prawo je usunąć. Szaleństwa dyskotekowe też w to wliczam, aczkolwiek przede wszystkim należy zadbać o antykoncepcję (i dostęp do niej). To sprawa sumienia - jedna osoba uważa, że to największe zło, a druga widzi to inaczej. Aborcja jest prawnie zabroniona, a wszyscy wiemy, że jeśli się chce to się usunie. Za ciężkie pieniądze, niekoniecznie w komfortowych warunkach, ale da się. Czarny rynek kwitnie i po co tak upadlać kobiety?
__________________
Edytowane przez konfitura Czas edycji: 2005-10-05 o 12:42 Powód: Trochę za bardzo się uzewnętrzniłam. |
|
|
|
|
|
#190 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 023
|
Cytat:
Następna sprawa, to , że pod kościołem znajduje się kobieta żebrząca o jedzenie dla dziecka i siebie, to nie z tego powodu, że nie mogła poddać się zabiegowi aborcji, lecz to, że jest u nas zła polityka państwa nie wspierająca matki samotnie wychowujące dziecko. A to, że jestem zwolenniczką zakazu aborcji jest wyłącznie moim zdaniem i nie mam zamiaru nikomu narzucać tego, bo widzę że dziewczyny z wcześniejszych postów próbujecie narzucić to, że aborcja jest zabiegiem po prostu ulepszenia świata. Piszecie o tym że chcecie dzecydować o własnym ciele, niestety dziecko nie jest twoim ciałem, tylko znajduje się w nim i jest odrębną istotą, której masz dostarczyć pożywienie i warunki do prawidłowego rozwoju. Ja nie potrafiłabym żyć ze świadomością, że zabiłam własne dziecko, które oczekiwało ode mnie czegoś przeciwnego - ochrony. Jak wy potraficie to ja nie mam nic przeciwko temu
|
|
|
|
|
|
#191 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: młode mamy a aborcja..
Cytat:
nie wiesz co by bylo gdyby aborcja byla legalna. to ,ze kobieta zebrze pod kosciolem to wina wlasnie m.in. kosciola i,braku edukacji ,panstwa a le i samej kobiety sa instytucje pomagajace matkom a i zawsze moze oddac dziecko do adopcji tylko nie chce i sie koło zamyka. nie rozumiem dlaczego kobieta jest przeciwko innym kobietom i ich prawu do wlasnego ciala. |
|
|
|
|
|
#192 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 023
|
Cytat:
Może jest to niezrozumiałe dla innych ale jest to moje zdanie
|
|
|
|
|
|
#193 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Wiadomości: 1 051
|
Dot.: młode mamy a aborcja..
nie chcialam nikogo uswiadamiac ze nic nie wie. chcialam was sklonic do refleksji nd problemem ktory jak wiadomo nie jest prosty. ja sama nie raz zastanawialam sie ktora droga jest lepsza. dochodze jednak do wniosku ze skoro zadna nie jest dobra ani lepsza to przynajmniej nie powinnismy narzucac kobietom zakazu aborcji. (tak, tak... to ten zakaz jest wlasnie narzucony, nie pozwolenie na aborcje). kobiety ktore bronia zycia niech bronia zycia... swego, swoich bliskich, swoich przyszlych potomkow... a te ktore nie cenia zycia niech robia z nim co chca. jesli nikogo to nie boli - wporzadku. ale gdyby usuwanie ciazy bylo legalne i opodatkowane, moznaby z tych wlasnie podatkow zapewnic lepsze warunki matkom ktore chcialy urodzic ale nie maja za co utrzymac dziecka, moznaby zapewnic lepszy byt dzieciom z domow dziecka.wierzcie ze ten zakaz nie robi nic dobrego bo kobiety i tak ciaze usuwaja. chociazby 2 moje kolezanki... wasze znajome pewnie tez, ale o tym sie nie mowi. usuwaja ciaze placac za odwalenie byle jakiej roboty 3 tys zł. a mozna by im zapewnic godne warunki koszty w granicach chociazby 1 tysiaca i czesc przeznaczyc na w.w. cele. naprawde to nie jest problem usunac ciaze. jak ktos chce to wykombinuje ta kase... a zakaz pomaga tylko rozwijac sie czarnemu rynkowi a biedniec naszemu panstwu, ktore mialo by z tego dochody. uwazam ze powinna byc to decyzja kazdej z nas z osobna.w koncu zyjemy w wolnym kraju...
|
|
|
|
|
#194 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 44
|
Dot.: młode mamy a aborcja..
ja miałam niecale 17 lat kiedy zaszlam w ciążę. uczyłam sie 200km od domu, mieszkałam w internacie, pochodzę z niezbyt zamożnej rodziny, a ojciec mojego dziecka okazał się glupim dzieciakiem. perspektywy mialam mierne( nie mogłam przenieść się do liceum w rodzinnym miasteczku, bo nie było tam języka którego się uczyłam),a propozycje usunięcia same mi się w ręce pchaly, ale mimo wszystko zdecydowalam się urodzić. Nie usunęłam ciąży, bo czułam się odpowiedzialna za to maleństwo, . Ja się już wystarczającą dużo nasłuchałam jaką jestem k**wą, dz**ką itp. Pomyślicie, że opinia ludzi najmniej się tu liczy, a jednak! Do tej pory kochane sąsiadki, a nawet koledzy, koleżanki, znajomi ze szkoły zmieniają się w katów. Bałam się wychodzić z domu! Dwa razy zmienialam numer telefonu, bo znudzone dzieciaki wysyłały mi opryskliwe smsy i dzwoniły w środku nocy do "0700". Każdy wie, kto sypia z kim i wszystko jest ok, dopóki nie pojawi się dowód tego "procederu". W czasie ciąży i po porodzie przeżyłam wiele złych chwil i upokorzeń. Teraz wyprowadziłam się do większego miasta, chronię moje dziecko i dbam o nie, bo wiem że muszę ponosić konsekwencje moich czynów. Nie jestem zwolenniczką aborcji i nie mogę powiedzieć, że rozumiem taki wybór. DZIECKO NIE JEST NICZEMU WINNE
__________________
|
|
|
|
|
#195 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 234
|
Dot.: młode mamy a aborcja..
Cytat:
ona nadal kontynuuję naukę [przez ten czas co była w ciąży miała nauczanie w domu] na prawdę sobie świetnie radzi. Ale znam tez dużo dziewczyn, które sobie z tym po prostu nie radzą, zostawiają dzieci w szpitalach, dużo się słyszy, że nawet wyrzucają do śmietnika więc jeżeli dziewczyna jest tak kompletnie niedoświadczona, to może i lepiej żeby usunęła tą ciąże niż żeby zostawiła na śmietniku, czy gdzieś na drodze. Ale przecież jest dużo ośrodków, w których na pewno by się tym dzieckiem zajęli i niestety dopiero po fakcie dokonanym uświadamiamy sobie co tak na prawdę się stało i jakie konsekwencje to za sobą niesie. Nie wiem może ja nie wiem jak to jest, bo nie byłam w takiej sytuacji, ale nie jestem za aborcją, kiedy ona na prawdę nie jest potrzebna.
__________________
Dbam o siebie i dietuje 29.09 ![]() 0/3,3
|
|
|
|
|
|
#196 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: FrÓktolandia :)
Wiadomości: 3 197
|
Dot.: młode mamy a aborcja..
Ja jestem za aborcją.
Niestety a może i stety.
|
|
|
|
|
#197 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: młode mamy a aborcja..
no wlasnie wiec dlaczego karac je i zdecydowac sie na pojawienie sie go na swiecie w biedzie?bez milosci ? bez warunkow? wsrod alkoholu ?czy poprostu bycia niechcianym ?nie kochanym ?powstale w wyniku gwaltu? upicia?z przypadkowym facetem ?
na sprawe kary mozna spojrzec i w ten sposob. sprawa jest taka dla kazdego te kilka komorek moze byc juz dzieckiem dla innych tylko komorkami. jednak po urodzeniu nie da sie tego dowroci bo dla wszystkich jest to dziecko. jestem za wolnym wyboremi tyle ,zawsze powtarzam :nie chcesz aborcji to jej sobie nie rob" i tyle. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:10.










):
lapowkarstwo + drogie mieszkanie poza domem...) bylam zmuszona wybrac najodpowiedniejszy kierunek w moim miescie.



więc jeżeli dziewczyna jest tak kompletnie niedoświadczona, to może i lepiej żeby usunęła tą ciąże niż żeby zostawiła na śmietniku, czy gdzieś na drodze. Ale przecież jest dużo ośrodków, w których na pewno by się tym dzieckiem zajęli i niestety dopiero po fakcie dokonanym uświadamiamy sobie co tak na prawdę się stało i jakie konsekwencje to za sobą niesie. Nie wiem może ja nie wiem jak to jest, bo nie byłam w takiej sytuacji, ale nie jestem za aborcją, kiedy ona na prawdę nie jest potrzebna.


