Mądre, piękne, young i fit. Nowy wątek będzie git ! Young PM & Wifes, cz.7

[dalenka8]

Napisane przez Ani_qa

Ostatnio jakieś płodne miesiące są tylko nie dla mnie. Siostra cioteczna Tż-ta jest w ciąży ( chociaż miesiąc temu mówiła mi jak to jej źle z mężem i, że jak tak dalej będzie to się rozstaną). Żona brata ciotecznego też jest w drugiej ciąży, sąsiadka też...mogłabym tak długo wymieniać

A z dobrych wieści to mamy skończony dom Czekamy tylko na jedną listwę podłogową (taki próg) i dwie półeczki mamy zamówione i będzie wszystko
Mogę już wybierać firanki, meble itd. Babcia wczoraj oglądała dom i była zachwycona ( tym bardziej, że od niej też dostaliśmy pewną sumę i powiedziała, że takim ludziom warto dać pieniądze, bo widać je tutaj w domu )
W przyszły weekend zrobię zdjęcia, bo na tygodniu jak pracuję to czasu nie mam

No cóż, mnie też się wydaje, że wszyscy wokół są w ciąży, albo mają dzieci, heh.
Cudownie, że to już końcówka budowy ! Niedługo będziecie na swoim, stres z budową się skończy, zacznie się radość i może skończy się to radosnym poczęciem .

Napisane przez Almariel

łoo matko to ale miałaś hardcore przed tą @ no ale teraz masz z tym spokój rośnijcie sobie zdrowo

Aniqa Spokojnie porób badania i na pewno się uda. Wiem, że łatwo mówić... ale nie możecie się poddać. I Wy doczekacie się swojego cudu Super, że Wasz domek już wykończony

Wczoraj całe popołudnie spędziliśmy u znajomych. fajnie było i jestem dumna z mojego synka, bo był taki grzeczny, ładnie się bawił i nikogo się nie bał. Było tam takie 3 tygodniowe maleństwo i Timi tak delikatnie głaskał je po rączkach oczywiście od razu leciały teksty, że musimy mu dorobić rodzeństwo.

No i padał wczoraj u nas pierwszy śnieżek.

Ojej, jaki słodki ten Tymuś ! Do roboty z tym rodzeństwem !
U nas też już trochę padało .

Jak tam się czują nasze trzy ciężaróweczki ?
Aga, Kicia, Żabcia ?

Byłam w niedzielę i poniedziałek w stolicy, na konferencji. Było średnio, a skończyłoby się tragicznie, bo miałam mały wypadek... Potknęłam się (albo raczej spadłam) o krawężnik, przewróciłam się na ulicę i wpadłam pod samochód- na szczęście stojący... Uderzyłam głową o felgę, a konkretnie to nosem. Krew się lała, nie mogłam wstać, bo plecy mnie bolały i bałam się, że się połamałam. Ale jakoś doszłam do siebie i pojechałam na dworzec. Potem w pociągu kiepsko się czułam (powinnam była pojechać na pogotowie, ale w takich sytuacjach, zachowuję się jak dziecko i chcę natychmiast do domu ). Następnego dnia poszłam do lekarza. Miałam rtg kręgosłupa i czaszki. Nos stłuczony, raczej (?!) nie złamany. Spuchnięta jestem, boli mnie nos i buzia jak jem, śmieję się, albo dotknę. A plecy to mnie bolą przy każdym schyleniu się i trochę też przy chodzeniu. Także super :/. No, to wyżaliłam się :P.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Ku pokrzepieniu serc: https://www.facebook.com/Jestem.za.I...645905413782:0

[agaaga89]

Żabcia jest w ciąży???

[tusia_m]

Napisane przez dalenka8

Byłam w niedzielę i poniedziałek w stolicy, na konferencji. Było średnio, a skończyłoby się tragicznie, bo miałam mały wypadek... Potknęłam się (albo raczej spadłam) o krawężnik, przewróciłam się na ulicę i wpadłam pod samochód- na szczęście stojący... Uderzyłam głową o felgę, a konkretnie to nosem. Krew się lała, nie mogłam wstać, bo plecy mnie bolały i bałam się, że się połamałam. Ale jakoś doszłam do siebie i pojechałam na dworzec. Potem w pociągu kiepsko się czułam (powinnam była pojechać na pogotowie, ale w takich sytuacjach, zachowuję się jak dziecko i chcę natychmiast do domu ). Następnego dnia poszłam do lekarza. Miałam rtg kręgosłupa i czaszki. Nos stłuczony, raczej (?!) nie złamany. Spuchnięta jestem, boli mnie nos i buzia jak jem, śmieję się, albo dotknę. A plecy to mnie bolą przy każdym schyleniu się i trochę też przy chodzeniu. Także super :/. No, to wyżaliłam się :P.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Ku pokrzepieniu serc: https://www.facebook.com/Jestem.za.I...645905413782:0

O kurczę, Dal, nieźle narozrabiałaś Dobrze, że skończyło się tylko na stłuczeniu nosa!

Co do linku, który wkleiłaś - moja i Kici koleżanka (PMka2012) jest przykładem na taki cud Ma endometriozę IV stopnia, lekarze postawili na nich krzyżyk, mówili, że nawet in vitro się nie uda, a..... ona zaszła naturalnie w ciążę wbrew wszystkiemu

[agaaga89]

Dalenka a jakieś wstrząśnienie mózgu? Wszystko sprawdzili?? Boże, mogło się skończyć strasznie

[(kicia)]

Napisane przez tusia_m

O kurczę, Dal, nieźle narozrabiałaś Dobrze, że skończyło się tylko na stłuczeniu nosa!

Co do linku, który wkleiłaś - moja i Kici koleżanka (PMka2012) jest przykładem na taki cud Ma endometriozę IV stopnia, lekarze postawili na nich krzyżyk, mówili, że nawet in vitro się nie uda, a..... ona zaszła naturalnie w ciążę wbrew wszystkiemu

Dokładnie i jej ginowi szczena opadła jak sie dowiedzial ze zaszła więc medycyna to jedno a wiara to drugie

Napisane przez agaaga89

Żabcia jest w ciąży???

tak chyba cos ok 10 tyg


A ja to sie w ogóle nie czuje jak w ciąży czasem mnie zaboli jak na @ i cycki bolą a tak to ok. Czekam na wyniki hcg i progesteronu

Wysłane z mojego GT-P3110 przy użyciu Tapatalka

[agaaga89]

Super, pogratulujcie Jej ode mnie !!

[(kicia)]

Madziu boxiu kochana ale przeżycia Ty tam dbaj o siebie

Wysłane z mojego GT-P3110 przy użyciu Tapatalka

[siacha_ck]

Napisane przez dalenka8

No cóż, mnie też się wydaje, że wszyscy wokół są w ciąży, albo mają dzieci, heh.
Cudownie, że to już końcówka budowy ! Niedługo będziecie na swoim, stres z budową się skończy, zacznie się radość i może skończy się to radosnym poczęciem .



Ojej, jaki słodki ten Tymuś ! Do roboty z tym rodzeństwem !
U nas też już trochę padało .

Jak tam się czują nasze trzy ciężaróweczki ?
Aga, Kicia, Żabcia ?

Byłam w niedzielę i poniedziałek w stolicy, na konferencji. Było średnio, a skończyłoby się tragicznie, bo miałam mały wypadek... Potknęłam się (albo raczej spadłam) o krawężnik, przewróciłam się na ulicę i wpadłam pod samochód- na szczęście stojący... Uderzyłam głową o felgę, a konkretnie to nosem. Krew się lała, nie mogłam wstać, bo plecy mnie bolały i bałam się, że się połamałam. Ale jakoś doszłam do siebie i pojechałam na dworzec. Potem w pociągu kiepsko się czułam (powinnam była pojechać na pogotowie, ale w takich sytuacjach, zachowuję się jak dziecko i chcę natychmiast do domu ). Następnego dnia poszłam do lekarza. Miałam rtg kręgosłupa i czaszki. Nos stłuczony, raczej (?!) nie złamany. Spuchnięta jestem, boli mnie nos i buzia jak jem, śmieję się, albo dotknę. A plecy to mnie bolą przy każdym schyleniu się i trochę też przy chodzeniu. Także super :/. No, to wyżaliłam się :P.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Ku pokrzepieniu serc: https://www.facebook.com/Jestem.za.I...645905413782:0

Boże, dobrze, że nic poważniejszego Ci się nie stało

[(kicia)]

no to żeby wszyscy byli doinformowani melduję że hcg pięknie rośnie progeteron w normie także w piątek zapisuję się na wizytę za ok 3 tyg

[dalenka8]

No, dobrze, że jakoś się pozbierałam.

Czy któraś z Was nie jest może z Wrocławia ?

[Almariel]

Agula dobrze że już dostałaś baty za tego doktora google

Dalenka matko święta dobrze że nie skończyło się to gorzej... uważaj na siebie kobieto !

Kicia no to super

Ja właśnie siedzę pod kocykiem, z kubkiem kakao, maseczką na buzi i Murakamim do poczytania Takie wieczory lubię

[hania207]

Napisane przez dalenka8

No cóż, mnie też się wydaje, że wszyscy wokół są w ciąży, albo mają dzieci, heh.
Cudownie, że to już końcówka budowy ! Niedługo będziecie na swoim, stres z budową się skończy, zacznie się radość i może skończy się to radosnym poczęciem .



Ojej, jaki słodki ten Tymuś ! Do roboty z tym rodzeństwem !
U nas też już trochę padało .

Jak tam się czują nasze trzy ciężaróweczki ?
Aga, Kicia, Żabcia ?

Byłam w niedzielę i poniedziałek w stolicy, na konferencji. Było średnio, a skończyłoby się tragicznie, bo miałam mały wypadek... Potknęłam się (albo raczej spadłam) o krawężnik, przewróciłam się na ulicę i wpadłam pod samochód- na szczęście stojący... Uderzyłam głową o felgę, a konkretnie to nosem. Krew się lała, nie mogłam wstać, bo plecy mnie bolały i bałam się, że się połamałam. Ale jakoś doszłam do siebie i pojechałam na dworzec. Potem w pociągu kiepsko się czułam (powinnam była pojechać na pogotowie, ale w takich sytuacjach, zachowuję się jak dziecko i chcę natychmiast do domu ). Następnego dnia poszłam do lekarza. Miałam rtg kręgosłupa i czaszki. Nos stłuczony, raczej (?!) nie złamany. Spuchnięta jestem, boli mnie nos i buzia jak jem, śmieję się, albo dotknę. A plecy to mnie bolą przy każdym schyleniu się i trochę też przy chodzeniu. Także super :/. No, to wyżaliłam się :P.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Ku pokrzepieniu serc: https://www.facebook.com/Jestem.za.I...645905413782:0

uważaj na siebie, udzielił Ci chociaż ktoś pomocy?

ta historia jest bardzo wzruszająca

Napisane przez (kicia)

no to żeby wszyscy byli doinformowani melduję że hcg pięknie rośnie progeteron w normie także w piątek zapisuję się na wizytę za ok 3 tyg

Napisane przez Almariel

Agula dobrze że już dostałaś baty za tego doktora google

Dalenka matko święta dobrze że nie skończyło się to gorzej... uważaj na siebie kobieto !

Kicia no to super

Ja właśnie siedzę pod kocykiem, z kubkiem kakao, maseczką na buzi i Murakamim do poczytania Takie wieczory lubię

zrobiłaś mi ochote na kakao

[agulaaabar]

Dalenka matko! Miałaś kobieto przeżycia :/
i za zlekceważenie i nie pójście do lekarza !
Ważne że nic wiele Ci się nie stało

Almik mmm pozazdrościć

Ja się właśnie zorientowałam, że nie mam bułek ani chleba na rano dla tż :/
Teraz siedze i czekam aż ciasto wyrośnie, żeby bułki zrobić

[agaaga89]

Napisane przez Almariel

Ja właśnie siedzę pod kocykiem, z kubkiem kakao, maseczką na buzi i Murakamim do poczytania Takie wieczory lubię

Co za wieczór pełen rozpieszczania pełen relaks!

Napisane przez agulaaabar

Ja się właśnie zorientowałam, że nie mam bułek ani chleba na rano dla tż :/
Teraz siedze i czekam aż ciasto wyrośnie, żeby bułki zrobić

Agula, otwórz własną piekarnię ! A serio, to podziwiam samodzielne wypieki, jako, że ja nie mam do tego ręki wcale a wcale

Czy mogę Wam kogoś pokazać?

[agulaaabar]

Jejuuuuu jaka kruszyna śliczna

Aga jak się czujesz?

[Ani_qa]

Napisane przez Karo89

nie czyta się wujka google!!! bo tam ludzie wypisują herezje!

Ta Pani dobrze mówi

Napisane przez dalenka8

No cóż, mnie też się wydaje, że wszyscy wokół są w ciąży, albo mają dzieci, heh.
Cudownie, że to już końcówka budowy ! Niedługo będziecie na swoim, stres z budową się skończy, zacznie się radość i może skończy się to radosnym poczęciem .

Byłam w niedzielę i poniedziałek w stolicy, na konferencji. Było średnio, a skończyłoby się tragicznie, bo miałam mały wypadek... Potknęłam się (albo raczej spadłam) o krawężnik, przewróciłam się na ulicę i wpadłam pod samochód- na szczęście stojący... Uderzyłam głową o felgę, a konkretnie to nosem. Krew się lała, nie mogłam wstać, bo plecy mnie bolały i bałam się, że się połamałam. Ale jakoś doszłam do siebie i pojechałam na dworzec. Potem w pociągu kiepsko się czułam (powinnam była pojechać na pogotowie, ale w takich sytuacjach, zachowuję się jak dziecko i chcę natychmiast do domu ). Następnego dnia poszłam do lekarza. Miałam rtg kręgosłupa i czaszki. Nos stłuczony, raczej (?!) nie złamany. Spuchnięta jestem, boli mnie nos i buzia jak jem, śmieję się, albo dotknę. A plecy to mnie bolą przy każdym schyleniu się i trochę też przy chodzeniu. Także super :/. No, to wyżaliłam się :P.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Ku pokrzepieniu serc: https://www.facebook.com/Jestem.za.I...645905413782:0

Oby

O matko! Widziałam na fb jakiś opis, ale nie wiedziałam, że tak groźnie to wyglądało! Musisz się oszczędzać! Szczęście w nieszczęściu, że nie wpadłaś pod jadący samochód i że nic gorszego się nie stało! Wracaj szybko do zdrowia

Napisane przez (kicia)

no to żeby wszyscy byli doinformowani melduję że hcg pięknie rośnie progeteron w normie także w piątek zapisuję się na wizytę za ok 3 tyg

W takim razie czekamy na wieści z wizyty

Napisane przez dalenka8

No, dobrze, że jakoś się pozbierałam.

Czy któraś z Was nie jest może z Wrocławia ?

Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że Monni jest z Wrocławia, albo przynajmniej z okolic

Napisane przez agaaga89

Czy mogę Wam kogoś pokazać?

Cudowny widok

A my wczoraj z mężem zrobiliśmy sobie świąteczny prezent i za punkty na Orlenie wzięliśmy sobie komplet garnków i blender (komplet), więc w sumie wartość ponad 600 zł, więc będziemy mieli mniej do kupienia do domu Więc teraz czekamy na paczkę
Mama mi dziś kupiła talerze w Biedronce, na które polowałam, żeby mieć na początek na czym obiad zjeść W sumie miałam sobie sama kupić, ale ona chciała, więc kolejny prezent
No i przepiśnik w Biedronce sobie kupiłam Ale i tak ulubiony mam od Karo

[siacha_ck]

Napisane przez agaaga89

Co za wieczór pełen rozpieszczania pełen relaks!


Agula, otwórz własną piekarnię ! A serio, to podziwiam samodzielne wypieki, jako, że ja nie mam do tego ręki wcale a wcale

Czy mogę Wam kogoś pokazać?

Jaki słodki widok

Napisane przez Ani_qa

Ta Pani dobrze mówi

Oby

O matko! Widziałam na fb jakiś opis, ale nie wiedziałam, że tak groźnie to wyglądało! Musisz się oszczędzać! Szczęście w nieszczęściu, że nie wpadłaś pod jadący samochód i że nic gorszego się nie stało! Wracaj szybko do zdrowia

W takim razie czekamy na wieści z wizyty

Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że Monni jest z Wrocławia, albo przynajmniej z okolic

Cudowny widok

A my wczoraj z mężem zrobiliśmy sobie świąteczny prezent i za punkty na Orlenie wzięliśmy sobie komplet garnków i blender (komplet), więc w sumie wartość ponad 600 zł, więc będziemy mieli mniej do kupienia do domu Więc teraz czekamy na paczkę
Mama mi dziś kupiła talerze w Biedronce, na które polowałam, żeby mieć na początek na czym obiad zjeść W sumie miałam sobie sama kupić, ale ona chciała, więc kolejny prezent
No i przepiśnik w Biedronce sobie kupiłam Ale i tak ulubiony mam od Karo

Bardzo przydatny prezent

[agaaga89]

Napisane przez agulaaabar

Aga jak się czujesz?

Strasznie ta ciąża jest całkiem inna niż poprzednia, gorzej ją znoszę... Mam pryszcz na pryszczu, szybko tyję, ciągle mnie jeszcze mdli (nie mam zapisek z pierwszej ciąży, ale kojarzę, że w 14 tc planowaliśmy ślub i dobrze się już wtedy czułam) a słodkiego pożeram tony Jeszcze coś mi wczoraj leżało na żołądku (coś?!?! nic dziwnego jak zjadłam talerz pomidorowej, chrupki serowe, lody 4-smakowe i grejfruta, wszystko ciągiem bez przerwy ) i nie mogłam się ruszyć cały dzień tak się źle czułam...

Napisane przez Ani_qa

A my wczoraj z mężem zrobiliśmy sobie świąteczny prezent i za punkty na Orlenie wzięliśmy sobie komplet garnków i blender (komplet), więc w sumie wartość ponad 600 zł, więc będziemy mieli mniej do kupienia do domu Więc teraz czekamy na paczkę
Mama mi dziś kupiła talerze w Biedronce, na które polowałam, żeby mieć na początek na czym obiad zjeść W sumie miałam sobie sama kupić, ale ona chciała, więc kolejny prezent
No i przepiśnik w Biedronce sobie kupiłam Ale i tak ulubiony mam od Karo

No i super!! Macie świetny początek do kuchni, najważniejsze już jest co w szafkach postawić A te talerze w biedronce fajne i przede wszystkim tańsze niż w jakichś sklepach z takimi rzeczami, ale zanim się zdecydowałam to już ich nie było u mnie Prezent trafiony w 10

[Ani_qa]

Napisane przez agaaga89

Strasznie ta ciąża jest całkiem inna niż poprzednia, gorzej ją znoszę... Mam pryszcz na pryszczu, szybko tyję, ciągle mnie jeszcze mdli (nie mam zapisek z pierwszej ciąży, ale kojarzę, że w 14 tc planowaliśmy ślub i dobrze się już wtedy czułam) a słodkiego pożeram tony Jeszcze coś mi wczoraj leżało na żołądku (coś?!?! nic dziwnego jak zjadłam talerz pomidorowej, chrupki serowe, lody 4-smakowe i grejfruta, wszystko ciągiem bez przerwy ) i nie mogłam się ruszyć cały dzień tak się źle czułam...


No i super!! Macie świetny początek do kuchni, najważniejsze już jest co w szafkach postawić A te talerze w biedronce fajne i przede wszystkim tańsze niż w jakichś sklepach z takimi rzeczami, ale zanim się zdecydowałam to już ich nie było u mnie Prezent trafiony w 10

Może to tylko początek ciąży taki ciężki? Może później będziesz się lepiej czuła, oby tak było
Dla maleństwa dasz radę

No u nas te talerze miały być 5 grudnia, a są w Biedronce od wczoraj więc dobrze, że na nie trafiłam. Jak przeglądałam w Rzeszowie zestawy ( taka sama ilość) z tej firmy to były od 100 zł w górę


Ja dziś zdycham Dostałam @. Wczoraj rozmawialiśmy z Tż-tem o naszych staraniach i go poprosiłam, żebyśmy odpuścili...Na badania pójdę po Nowym Roku, bo i tak jak dostanę skierowanie i będę musiała iść na początku cyklu to mi wypadnie koniec/początek roku. Znając życie nie będę miała wtedy czasu, bo praca, bo w Nowy Rok wolne, w sylwestra być może 12h...W tym miesiącu odpuszczamy starania...chcę odpocząć i się przygotować psychicznie na badania w Nowym Roku
W sumie propozycja wyszła ode mnie. Nie wiem czy to dobry pomysł, ale czuję, że tak mi będzie lepiej

[tusia_m]

Napisane przez agaaga89

Co za wieczór pełen rozpieszczania pełen relaks!


Agula, otwórz własną piekarnię ! A serio, to podziwiam samodzielne wypieki, jako, że ja nie mam do tego ręki wcale a wcale

Czy mogę Wam kogoś pokazać?

ale śliczny człowieczek!

Napisane przez Ani_qa

Ta Pani dobrze mówi

Oby

O matko! Widziałam na fb jakiś opis, ale nie wiedziałam, że tak groźnie to wyglądało! Musisz się oszczędzać! Szczęście w nieszczęściu, że nie wpadłaś pod jadący samochód i że nic gorszego się nie stało! Wracaj szybko do zdrowia

W takim razie czekamy na wieści z wizyty

Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że Monni jest z Wrocławia, albo przynajmniej z okolic

Cudowny widok

A my wczoraj z mężem zrobiliśmy sobie świąteczny prezent i za punkty na Orlenie wzięliśmy sobie komplet garnków i blender (komplet), więc w sumie wartość ponad 600 zł, więc będziemy mieli mniej do kupienia do domu Więc teraz czekamy na paczkę
Mama mi dziś kupiła talerze w Biedronce, na które polowałam, żeby mieć na początek na czym obiad zjeść W sumie miałam sobie sama kupić, ale ona chciała, więc kolejny prezent
No i przepiśnik w Biedronce sobie kupiłam Ale i tak ulubiony mam od Karo

Super! Teraz powoli będziecie zapełniać swój dom Blender to bardzo przydatna rzecz w kuchni

Napisane przez Ani_qa

Ja dziś zdycham Dostałam @. Wczoraj rozmawialiśmy z Tż-tem o naszych staraniach i go poprosiłam, żebyśmy odpuścili...Na badania pójdę po Nowym Roku, bo i tak jak dostanę skierowanie i będę musiała iść na początku cyklu to mi wypadnie koniec/początek roku. Znając życie nie będę miała wtedy czasu, bo praca, bo w Nowy Rok wolne, w sylwestra być może 12h...W tym miesiącu odpuszczamy starania...chcę odpocząć i się przygotować psychicznie na badania w Nowym Roku
W sumie propozycja wyszła ode mnie. Nie wiem czy to dobry pomysł, ale czuję, że tak mi będzie lepiej

i bardzo dobrze, że odpuszczacie

Aga - współczuję tych ciążowych dolegliwości Ale czego się nie robi dla takiej Małej Kruszynki

[agulaaabar]

Napisane przez agaaga89

Strasznie ta ciąża jest całkiem inna niż poprzednia, gorzej ją znoszę... Mam pryszcz na pryszczu, szybko tyję, ciągle mnie jeszcze mdli (nie mam zapisek z pierwszej ciąży, ale kojarzę, że w 14 tc planowaliśmy ślub i dobrze się już wtedy czułam) a słodkiego pożeram tony Jeszcze coś mi wczoraj leżało na żołądku (coś?!?! nic dziwnego jak zjadłam talerz pomidorowej, chrupki serowe, lody 4-smakowe i grejfruta, wszystko ciągiem bez przerwy ) i nie mogłam się ruszyć cały dzień tak się źle czułam...

Ojoj słodkie mówisz mieszanka wybuchowa
Kurcze ja pamiętam, że co jak co, ale cerę, włosy, paznokcie to miałam cud miód! nie to co teraz :/

Narobiłaś mi smaka na chrupki serowe

Napisane przez Ani_qa

Ja dziś zdycham Dostałam @. Wczoraj rozmawialiśmy z Tż-tem o naszych staraniach i go poprosiłam, żebyśmy odpuścili...Na badania pójdę po Nowym Roku, bo i tak jak dostanę skierowanie i będę musiała iść na początku cyklu to mi wypadnie koniec/początek roku. Znając życie nie będę miała wtedy czasu, bo praca, bo w Nowy Rok wolne, w sylwestra być może 12h...W tym miesiącu odpuszczamy starania...chcę odpocząć i się przygotować psychicznie na badania w Nowym Roku
W sumie propozycja wyszła ode mnie. Nie wiem czy to dobry pomysł, ale czuję, że tak mi będzie lepiej

Wydaje mi się, że to bardzo dobry pomysł Zwłaszcza po to, żebyś odpoczęła psychicznie

Nie przywitałam się nawet :torba"

Hej
Pogoda do niczego :/ zimno, pada blee
Lilę dopadło choróbsko, kicha, kaszle, smarka :/ Miałam wieszać wianek na balkon to się rozpadało i d.. blada

[siacha_ck]

Dzień dobry

Agula zdrówka dla Lili

Cały dom wysprzątany, obiad już zjedzony, Wiki robi drzemkę. Jeszcze jedno pranie mi zostało i odpoczynek.

Już się umówiłam do fryzjerki przed świętami na zmianę fryzurki

[tusia_m]

Napisane przez siacha_ck

Dzień dobry

Agula zdrówka dla Lili

Cały dom wysprzątany, obiad już zjedzony, Wiki robi drzemkę. Jeszcze jedno pranie mi zostało i odpoczynek.

Już się umówiłam do fryzjerki przed świętami na zmianę fryzurki

chwal się, jaką chcesz mieć fryzurkę

[siacha_ck]

Myślałam o bobie. Tylko jeszcze nie wiem jaki, zwykły czy asymetryczny. Zobaczę co mi doradzi.

[Karo89]

Napisane przez dalenka8

No, dobrze, że jakoś się pozbierałam.

Czy któraś z Was nie jest może z Wrocławia ?

Ciacho mieszka chyba we Wrocławiu ?

Napisane przez agaaga89

Czy mogę Wam kogoś pokazać?

Anja widziałam te przepiśniki i nawet mi się podobały ale nie dałam się pokusie (oszczędzam )

[Almariel]

Napisane przez agaaga89

Czy mogę Wam kogoś pokazać?

Ojej jakie cudowności małe !

Napisane przez agaaga89

Strasznie ta ciąża jest całkiem inna niż poprzednia, gorzej ją znoszę... Mam pryszcz na pryszczu, szybko tyję, ciągle mnie jeszcze mdli (nie mam zapisek z pierwszej ciąży, ale kojarzę, że w 14 tc planowaliśmy ślub i dobrze się już wtedy czułam) a słodkiego pożeram tony Jeszcze coś mi wczoraj leżało na żołądku (coś?!?! nic dziwnego jak zjadłam talerz pomidorowej, chrupki serowe, lody 4-smakowe i grejfruta, wszystko ciągiem bez przerwy ) i nie mogłam się ruszyć cały dzień tak się źle czułam...

Miałam podobnie z Tymonem z tymi pryszczami i mdłościami. I szybko słabłam, nawet do sklepu nie mogłam wyjść bo zaraz ciemno przed oczami. ale ja z kolei w I trymestrze nie mogłam jeśc. Nie zapomnę jak za przystankiem pks w drodze do pracy Uroki ciąży !

Aniqa ale super ! Takie rzeczy strasznie cieszą, zwłaszcza gdy macie w perspektywie używanie ich we własnym domku.

[Ani_qa]

Napisane przez siacha_ck

Myślałam o bobie. Tylko jeszcze nie wiem jaki, zwykły czy asymetryczny. Zobaczę co mi doradzi.

super, jestem ciekawa efektu mnie strasznie kusi krótka fryzura, ale za długo zapuszczam i mi szkoda

Napisane przez Almariel

Miałam podobnie z Tymonem z tymi pryszczami i mdłościami. I szybko słabłam, nawet do sklepu nie mogłam wyjść bo zaraz ciemno przed oczami. ale ja z kolei w I trymestrze nie mogłam jeśc. Nie zapomnę jak za przystankiem pks w drodze do pracy Uroki ciąży !

Aniqa ale super ! Takie rzeczy strasznie cieszą, zwłaszcza gdy macie w perspektywie używanie ich we własnym domku.

o matko. Za przystankiem to już nie fajnie. Ja właśnie nie wiem jakby to u mnie było, ale najgorzej gdybym właśnie też wymiotowała, bo nie mam w pracy wc, a ze sklepu ciężko wyjść.

O tak, bardzo cieszą, nie mogę się doczekać kuriera

Karo ja się nie mogłam oprzeć też oszczędzam, ale pokusa była silniejsza

Zrobiłam wczoraj zdjęcia domu. Niestety pogoda do zdjęć ostatnio kiepska i nie widać ładnie kolorów na ścianach ale i tak Wam pokaże popołudniu, albo wieczorem wrzucę do klubu link do albumu ze zdjęciami

[agaaga89]

Jakiś koszmar, ledwo funkcjonuję, albo ciągle mnie coś boli, albo mnie mdli, aaaa Staram się nie tracić optymizmu i czekam na jakiś przełom

Aniqa czekam na linka do albumu

[Ani_qa]

Napisane przez agaaga89

Jakiś koszmar, ledwo funkcjonuję, albo ciągle mnie coś boli, albo mnie mdli, aaaa Staram się nie tracić optymizmu i czekam na jakiś przełom

Aniqa czekam na linka do albumu

Aga dla wytrwałych zawsze jest nagroda oby reszta ciąży minęła Ci bez takich 'rozrywek'

[agaaga89]

Przepraszam, że tak narzekam, wiem, że Ty dałabyś dużo, żeby móc tak narzekać.... Aż mi głupio tak ciągle jęczeć Przepraszam, jeżeli Cię uraża to moje kwoczenie
Ano dla maluszka wszystko