Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

[Maga83]

Michałku wszystkiego najlepszego

[jojla]

Napisane przez h0pe

jojla, ropuszko! jak gardełko ?

troszkę lepiej - za to dziś boli mnie głowa...
Cieszę się, że Ty już lepiej się czujesz




Torresiku! Wszystkiego najpiękniejszego!

[Kucyk_Truskawkowy]

Iza o matko... Chyba jutro wizyta u gina cię czeka. Możesz pojechać też na IP do szpitala na ginekologie, bo to nie typowa sytuacja..

Hope był to kierunek higiena stomatologiczna Państwowa bezpłatna szkoła.

Agatko zostań w domu... Teraz wszyscy chorują, w kościele chłodno, jesteś podziębiona.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[szkrabeniek]

Hej

Na tym wątku jestem nowa. Persephone dała znać że jest taki wątek i warto tu zajrzeć. Jestem mamą dwóch aniołków pierwszy synek Tymuś zmarł w 28 tc przez zespół HELLP, było to w listopadzie 2012 r. Drugie dzieciątko straciłam 26 lutego tego roku w 7 tc. Byłam taka szczęśliwa gdy dowiedziałam się że jestem w ciąży. Teraz jest mi bardzo ciężko , czuje się źle sama ze sobą i chyba potrzebuję wsparcia i dobrego słowa ale od Was bo dobrze wiecie co znaczy strata upragnionego dziecka. Irytują mnie pocieszania znajomych i rodziny nie mają najmniejszego pojęcia co przeżyliśmy z Mężem. Teraz czeka mnie masa badań, mam nadzieję że nie będzie potrzebna długotrwała kuracja, chciałabym mieć dzieciątko jak najszybciej tylko będzie się dało.

Pozdrawiam Was bardzo mocno.
Sz.

[iza243]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Iza o matko... Chyba jutro wizyta u gina cię czeka. Możesz pojechać też na IP do szpitala na ginekologie, bo to nie typowa sytuacja..

Nie wiem czy gin mnie przyjmie ostatnio czekałam na wizyte tydzień.Musiałabym do niego zadzwonić koło 7 rano nie wiem czy to nie za wcześnie?

Jestem przerażona z tego co czytam na necie taka duża wypadającaj kula oznacza tylko maciceJestem totalnie przerażona,ja chce mieć jeszcze dzieci..

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez szkrabeniek

Hej

Na tym wątku jestem nowa. Persephone dała znać że jest taki wątek i warto tu zajrzeć. Jestem mamą dwóch aniołków pierwszy synek Tymuś zmarł w 28 tc przez zespół HELLP, było to w listopadzie 2012 r. Drugie dzieciątko straciłam 26 lutego tego roku w 7 tc. Byłam taka szczęśliwa gdy dowiedziałam się że jestem w ciąży. Teraz jest mi bardzo ciężko , czuje się źle sama ze sobą i chyba potrzebuję wsparcia i dobrego słowa ale od Was bo dobrze wiecie co znaczy strata upragnionego dziecka. Irytują mnie pocieszania znajomych i rodziny nie mają najmniejszego pojęcia co przeżyliśmy z Mężem. Teraz czeka mnie masa badań, mam nadzieję że nie będzie potrzebna długotrwała kuracja, chciałabym mieć dzieciątko jak najszybciej tylko będzie się dało.

Pozdrawiam Was bardzo mocno.
Sz.

Witaj.Bardzo mi przykro że spotykamy się tutajMam nadzieje że znajdziesz tu oparcie

[BERBIE]

Napisane przez szkrabeniek

Na tym wątku jestem nowa. Persephone dała znać że jest taki wątek i warto tu zajrzeć. Jestem mamą dwóch aniołków pierwszy synek Tymuś zmarł w 28 tc przez zespół HELLP, było to w listopadzie 2012 r. Drugie dzieciątko straciłam 26 lutego tego roku w 7 tc. Byłam taka szczęśliwa gdy dowiedziałam się że jestem w ciąży. Teraz jest mi bardzo ciężko , czuje się źle sama ze sobą i chyba potrzebuję wsparcia i dobrego słowa ale od Was bo dobrze wiecie co znaczy strata upragnionego dziecka. Irytują mnie pocieszania znajomych i rodziny nie mają najmniejszego pojęcia co przeżyliśmy z Mężem. Teraz czeka mnie masa badań, mam nadzieję że nie będzie potrzebna długotrwała kuracja, chciałabym mieć dzieciątko jak najszybciej tylko będzie się dało.

witaj, bardzo mi przykro.
jakie badania planujesz robić?

[zaraz_a]

Gryzelda - szpilki genialne. I na wesele i na czerwony dywan. Biżuteria teź świetna,

Kucyku - clexane bierze się nawet do 6 tygodni po porodzie. Akurat dzisiaj się o tym naczytałam, bo coraz bardziej podejrzewam, że u mnie krzepliwość mogła być przyczyną.

Agatko - ja bym została w domu, zeby dmuchać na zimne. Chyba, że czujesz mocno potrzebę, żeby pójść.

U mnie krwawienie się kończy, chociaż minęło dopiero 6 dni od łyżeczkowania, za to fatalnie czuję się po Bromergonie. Mam chyba wszystkie skutki uboczne z ulotki, a jeszcze tydzień brania przede mną. Trudno, zniosę, byle tylko laktacja się nie pojawiła.
Mąż mnie przekonał i wyjeżdżamy jutro gdzieś na 2-3 dni. Może jak wyjdę z domu, to przestanę wyć i będę musiała wyglądać jak człowiek. Zaglądnę do Was po powrocie.

Mam jeszcze pytanie do tych z Was, które również straciły swoje Aniołki na podobnym etapie (20 tc) - czy badania hist.pat. wykazały przyczynę? W szpitalu się nasłuchałam, żeby raczej na to nie liczyć, że to zbyt wczesny etap.

[jojla]

Napisane przez szkrabeniek

Hej

Na tym wątku jestem nowa. Persephone dała znać że jest taki wątek i warto tu zajrzeć. Jestem mamą dwóch aniołków pierwszy synek Tymuś zmarł w 28 tc przez zespół HELLP, było to w listopadzie 2012 r. Drugie dzieciątko straciłam 26 lutego tego roku w 7 tc. Byłam taka szczęśliwa gdy dowiedziałam się że jestem w ciąży. Teraz jest mi bardzo ciężko , czuje się źle sama ze sobą i chyba potrzebuję wsparcia i dobrego słowa ale od Was bo dobrze wiecie co znaczy strata upragnionego dziecka. Irytują mnie pocieszania znajomych i rodziny nie mają najmniejszego pojęcia co przeżyliśmy z Mężem. Teraz czeka mnie masa badań, mam nadzieję że nie będzie potrzebna długotrwała kuracja, chciałabym mieć dzieciątko jak najszybciej tylko będzie się dało.

Pozdrawiam Was bardzo mocno.
Sz.

Witaj Bardzo mi przykro Zostań z nami, będzie łatwiej w tych trudnych chwilach

Napisane przez iza243

Nie wiem czy gin mnie przyjmie ostatnio czekałam na wizyte tydzień.Musiałabym do niego zadzwonić koło 7 rano nie wiem czy to nie za wcześnie?

Jestem przerażona z tego co czytam na necie taka duża wypadającaj kula oznacza tylko maciceJestem totalnie przerażona,ja chce mieć jeszcze dzieci..

Dzwoń rano do gina albo nawet do przychodni i wytłumacz, że to bardzo pilne a sytuacja wyjątkowa.
a jak nie to tak jak radzi Kucyk - jedź na ip

[zaraz_a]

Napisane przez szkrabeniek

Hej

Na tym wątku jestem nowa. Persephone dała znać że jest taki wątek i warto tu zajrzeć. Jestem mamą dwóch aniołków pierwszy synek Tymuś zmarł w 28 tc przez zespół HELLP, było to w listopadzie 2012 r. Drugie dzieciątko straciłam 26 lutego tego roku w 7 tc. Byłam taka szczęśliwa gdy dowiedziałam się że jestem w ciąży. Teraz jest mi bardzo ciężko , czuje się źle sama ze sobą i chyba potrzebuję wsparcia i dobrego słowa ale od Was bo dobrze wiecie co znaczy strata upragnionego dziecka. Irytują mnie pocieszania znajomych i rodziny nie mają najmniejszego pojęcia co przeżyliśmy z Mężem. Teraz czeka mnie masa badań, mam nadzieję że nie będzie potrzebna długotrwała kuracja, chciałabym mieć dzieciątko jak najszybciej tylko będzie się dało.

Pozdrawiam Was bardzo mocno.
Sz.

Szkrabeniek - organizm sam się oczyścił? Obeszło się bez łyżeczkowania?

[szkrabeniek]

BERBIE tych badań troszkę jest:
tarczyca :TSH FT3 FT4 anty TPO , wątroba ASPT, ALAT ,cytomegalia, toksoplazmoza, wszytskie hormony i p/c przeciwciała kardiolipidowe . Coś jeszcze ale nie mogę sobie przypomnieć.

[BERBIE]

Napisane przez szkrabeniek

BERBIE tych badań troszkę jest:
tarczyca :TSH FT3 FT4 anty TPO , wątroba ASPT, ALAT ,cytomegalia, toksoplazmoza, wszytskie hormony i p/c przeciwciała kardiolipidowe . Coś jeszcze ale nie mogę sobie przypomnieć.

po drugim poronieniu macie z tż prawo do bezpłatnego badania genetycznego.

zaraz miłego wypoczynku

[Maga83]

Szkrabeniek dobrze że Perse ci poradziła abyś do nas przyszła. Tu każda rozumie co przeżywasz. Bardzo mi przykro że przez to przechodzicie z mężem. Masz już zlecone jakieś badania?
Zaraz_a przyda wam się taki wyjazd we dwoje
Ja się niczego nie dowiedziałam po badaniach. I na tym forum jest bardzo mało dziewczyn które znają przyczynę straty swoich dzieci

[szkrabeniek]

BERBIE a gdzie i jak mogę to załatwić ?

Maga83 tarczyca :TSH FT3 FT4 anty TPO , wątroba ASPT, ALAT ,cytomegalia, toksoplazmoza, wszytskie hormony i p/c przeciwciała kardiolipidowe

Napisane przez zaraz_a

Szkrabeniek - organizm sam się oczyścił? Obeszło się bez łyżeczkowania?

Tak. Organizm sam się oczyścił. Dostałam tylko tabletki Arthrotec do brania w domu

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Torres OMG to już???!!! Gdzie to minęło?
Wszystkiego najpiękniejszego i samych kolorowych i ciekawych książeczek!!!

Szkrabeńku, dobrze, że do nas tutaj dołączyłaś, rozgość się... Pisz jak tylko potrzebujesz

Napisane przez zaraz_a

Mam jeszcze pytanie do tych z Was, które również straciły swoje Aniołki na podobnym etapie (20 tc) - czy badania hist.pat. wykazały przyczynę? W szpitalu się nasłuchałam, żeby raczej na to nie liczyć, że to zbyt wczesny etap.

Niestety możesz się niczego nie dowiedzieć...

[BERBIE]

Napisane przez szkrabeniek

BERBIE a gdzie i jak mogę to załatwić ?

skierowanie dostaniesz od rodzinnego, ginekolog powinien ci powiedzieć w jakiej klinice/szpitalu możesz to zrobić. ja to robiłam kilka ponad 2 lata temu to już słabo pamiętam procedurę, ale wiem, że była bardzo prosta. dziewczyny które to niedawno przerabiały na pewno pomogą.

[Maga83]

Szkrabeniek dobrze że jest plan działań. Pamiętaj że przeciwciała to do 6 tygodni po stracie się powinno robić

[szkrabeniek]

Persephone Dziękuję

BERBIE Dziękuję za informacje

Maga83 Badanie będę robić w tym tygodniu ale dziękuję za info

[zebrawpaski]

Szkrabinek- witaj,zostan z nami
Fiolus- kto tylko moze wyrecza mnie wopiece nad kasia ale mysle ze teraz po wizycie bede sie nia wiecej zajmowac

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Michalku TOrresku - samych radosnych dni, wow kiedy to zlecialo?[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Agatko- dla mnie wazna bylaby nie tyle msza sw co komunia i mysle ze zostalabym w domu a na najblizszej mszy na ktorej bylabym obecna przyjelabym komunie wlasnie w intencji babci

Anitko pani doktor powiedziala ''co nalezysz wiele jak masz dziecko male w domu''? Ale na pytanie o powrot do pracy uslyszalam odpowiedz ''po co-zle ci w domu'' wiec zostaje na l4 do konca ciazy

Maga, fiolus-jak wy czyscicie te rurki w bidonach?

Wedera, berbie- ja nie mam zadnego ustrojstwa do luteiny, moze w tej nowej bedzie, ale zakladam tradycyjnie

Pisze bez polskich znakow bo jeszcze nie opanowalam jak sie je wprowadza ale komfort -tz-et oglada film na laptopie a ja moge czytac i nawet odpisac

[h0pe]

Izunia
Ty chyba juz mialas wizyte u gina po porodzie co nie. I wszystko ok.. Oby to nie bylo niv z tych rzeczy ale faktycznie sprawdzic trzeba pilnie. Trxymam kciuki :-*

Napisane przez zaraz_a

Mąż mnie przekonał i wyjeżdżamy jutro gdzieś na 2-3 dni. Może jak wyjdę z domu, to przestanę wyć i będę musiała wyglądać jak człowiek. Zaglądnę do Was po powrocie.

Mam jeszcze pytanie do tych z Was, które również straciły swoje Aniołki na podobnym etapie (20 tc) - czy badania hist.pat. wykazały przyczynę? W szpitalu się nasłuchałam, żeby raczej na to nie liczyć, że to zbyt wczesny etap.

Kochana nie licz na to. Oni nie doszukuja sie e tym,badaniu przyczyny, jedynie oceniaja caly nadeslany do badania material pod katem faktycznym. Mnie ginka powiedziala ze tu nie chodzi o znalezienie przyczyny tylko sprawdzenie czy np,nie bylo zadnego zagrozenia dla Ciebie. Ja sie dowiedzialam tylko tyle oprocz typowego opisu, ze mialam jakies ropne zmiany, ale nie wiadomo przeciez co bylo najpierw.
Ale to byl po prostu opis, z ktorego ewentualnie moglabys cos wywnioskowac do dalszego sprswdzenia. Najczesciej jednak to nie daje zadnej wskazowki.
Ciesze sie ze jedziecie z malzonkiem!!! Wypocznij kochana!

Szkrabiebiek
Witaj chwala perse ze cie tu przywiodla. Dziewczyny sa nie tylko ogromnym wsparciem ale i skarbnica wiedzy. :-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zebrawpaski]

Gryzelda - w taka wyjatkowa noc nawet szpilki 10 nie straszne
Na swoim weselu w pierwszy dzien wytrzymalam w obcasach do rana do 7.00
Na weselu szwagra gdzie bylism starostami do rana zmienilam buty 3 razy- za kazdym razem na nizszy obcas

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Zaraza-wypocznijcie
Iza-czekamy jutro na dobre wiesci, musisz gdzies dostac sie do gina
W szpitalu wojewodzkim jest chyba poradnia bez rejestracji czynna codziennie ale nie jestem na sto procent pewna

[h0pe]

Szkrabieniek
Do tych badan genetycznych
Zarowno Ty jak i tz najlepiej udajcie sie do rodzinnego lekarza po skierowanie do poradni genetycznej. Kazde z was musi miec swoje. Moja wskazowka: niech lekarz,napisze tylkocdo poradni,genetycznej ale nie pisze do,ktorej konkretnie. Bo gdzieniegdzie czeka sie ponad pol roku, a gdzie indziej 2 tygodnie.. Takze podzwon sobie po poradnoach genetycznych blizej I dalej, I umow sie gdzie Ci pasuje, bo jak rozumiem chcialabys wczesniej sie starac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zebrawpaski]

Dziewczyny, chyba balabym sie na tym tablecie przegladac allegro latwo mozna cos kiknac

Alfa-jak Wiktor z mowa?

[moni_ka.g]

Napisane przez zebrawpaski

Dziewczyny, chyba balabym sie na tym tablecie przegladac allegro latwo mozna cos kiknac

przeglądaj niezalogowana nawet jak klikniesz to nie będzie to wiążące dopóki się nie zalogujesz.
mi tablet ciągle jest obcy. zatrzymałam się w epoce kamienia łupanego. laptopa ogarniam, na telefonie praktycznie tylko wizaż bo mam aplikację. ostatnio zrobiłam zakupy w e-tesco i się cieszyłam

[kunegunda.bis]

Torresiku 100 lat

Iza ja bym poszla do gina...

Ostatnio nie mam jakos weny do pisania wogole jakos dziwnie sie czuje - mam jakiegos nerwa...wrrrr....

[zebrawpaski]

Kunia- co sie dzieje?

Monika- super pomysl, przegladanie bez logowania-chyba mnie nie namierza jak cos klikne, tez jestem w prehistorii teleinformatyki
kiedys nadazalam ale teraz czuje ze zostalam w tyle
Ja nawt komorke mam z klawiszami i nie wyobrazam sbie dotykowej, netu w komorce nie mam- a przynajmniej nie umiem uruchomic wizazu...wiec tablet to dla mnie nie lada wyzwanie

[kunegunda.bis]

Napisane przez zebrawpaski

Kunia- co sie dzieje?

Zeberka - dobija mnie fakt, ze mamy mieszkanie ale caly czas nie wykonczone/nieumeblowane (ani kanapy, ani stolu, sufity niezrobione-wisza nam zarowki wszedzie oprocz pokoi gdzie mamy tymczasowe klosze z ikei) a kasy brak jak narazie - ja jestem na urlopie wychowawczym wiec jedna pensja, kredyt mieszkaniowy, oplaty, jedzienie..... przytlacza mnie to ze wszedzie jest balagan mimo ze sprzatam - m in z powodu braku pozostalych szaf ktorych nam brakuje....
Tosia jest kochana ale czesto mnie z rownowagi wyprowadza - juz kilka razy myslalam o psychologu...
a wogole Tosia dzis zaczela 15 mc

[201704210903]

Napisane przez zaraz_a

Gryzelda - szpilki genialne. I na wesele i na czerwony dywan. Biżuteria teź świetna,

Kucyku - clexane bierze się nawet do 6 tygodni po porodzie. Akurat dzisiaj się o tym naczytałam, bo coraz bardziej podejrzewam, że u mnie krzepliwość mogła być przyczyną.

Agatko - ja bym została w domu, zeby dmuchać na zimne. Chyba, że czujesz mocno potrzebę, żeby pójść.

U mnie krwawienie się kończy, chociaż minęło dopiero 6 dni od łyżeczkowania, za to fatalnie czuję się po Bromergonie. Mam chyba wszystkie skutki uboczne z ulotki, a jeszcze tydzień brania przede mną. Trudno, zniosę, byle tylko laktacja się nie pojawiła.
Mąż mnie przekonał i wyjeżdżamy jutro gdzieś na 2-3 dni. Może jak wyjdę z domu, to przestanę wyć i będę musiała wyglądać jak człowiek. Zaglądnę do Was po powrocie.

Mam jeszcze pytanie do tych z Was, które również straciły swoje Aniołki na podobnym etapie (20 tc) - czy badania hist.pat. wykazały przyczynę? W szpitalu się nasłuchałam, żeby raczej na to nie liczyć, że to zbyt wczesny etap.

Zaraza - ja przestałam brać bromergon, bo się źle czułam; miałam troszkę mleka i przeszło po szałwi

co do badań to wyszła pępowina dwunaczyniowa i nic więcej; poza tym Ty miałaś amino i wiesz, że dzieciątko był zdrowe - u mnie podejrzewają, że mogło być chore, ale nie zrobiłam badań dziecka, więc to tylko podejrzenia

ma do Ciebie pytanie: czemu Ci włączyli heparyne? trochę mnie przestraszyła Twoja historia, że krew Ci się zrobiła za rzadka;

TORRES sto lat!!!

[zaraz_a]

Napisane przez Mlebidakin

Zaraza - ja przestałam brać bromergon, bo się źle czułam; miałam troszkę mleka i przeszło po szałwi

co do badań to wyszła pępowina dwunaczyniowa i nic więcej; poza tym Ty miałaś amino i wiesz, że dzieciątko był zdrowe - u mnie podejrzewają, że mogło być chore, ale nie zrobiłam badań dziecka, więc to tylko podejrzenia

ma do Ciebie pytanie: czemu Ci włączyli heparyne? trochę mnie przestraszyła Twoja historia, że krew Ci się zrobiła za rzadka;

TORRES sto lat!!!

Na początku ciąży przy pobieraniu krwi okazało się, że jest gęsta i ciemna. Kobiety w labo zwrociły mi na to uwagę. Powiedzialam lekarzom (wtedy nr 1 i nr 2) i obaj niezależnie stwierdzili, że mam brac Clexane 0,4 żeby mieć lepsze przepływy. Krew zrobiła się normalna po kilku dniach, ale po kilku tygodniach była już bardzo rzadka. Na 2 dni przed amnio kazali odstawić, bo było to konieczna do badania. Rozrzedziła sie na tyle, że ciężko było zatamować po pobraniu i nawet przy zwykłym skaleczeniu w palucha. Teraz jest normalna, czyli znacznie rzadsza niż miałam w pierwszych tygodniach ciąży. Dlatego podejrzewam, że coś z moją krzepliwościa nie tak.

[201704210903]

Napisane przez zaraz_a

Na początku ciąży przy pobieraniu krwi okazało się, że jest gęsta i ciemna. Kobiety w labo zwrociły mi na to uwagę. Powiedzialam lekarzom (wtedy nr 1 i nr 2) i obaj niezależnie stwierdzili, że mam brac Clexane 0,4 żeby mieć lepsze przepływy. Krew zrobiła się normalna po kilku dniach, ale po kilku tygodniach była już bardzo rzadka. Na 2 dni przed amnio kazali odstawić, bo było to konieczna do badania. Rozrzedziła sie na tyle, że ciężko było zatamować po pobraniu i nawet przy zwykłym skaleczeniu w palucha. Teraz jest normalna, czyli znacznie rzadsza niż miałam w pierwszych tygodniach ciąży. Dlatego podejrzewam, że coś z moją krzepliwościa nie tak.

rozumiem - dziękuje za odpowiedź;

będzie dobrze

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez szkrabeniek

Hej

Na tym wątku jestem nowa. Persephone dała znać że jest taki wątek i warto tu zajrzeć. Jestem mamą dwóch aniołków pierwszy synek Tymuś zmarł w 28 tc przez zespół HELLP, było to w listopadzie 2012 r. Drugie dzieciątko straciłam 26 lutego tego roku w 7 tc. Byłam taka szczęśliwa gdy dowiedziałam się że jestem w ciąży. Teraz jest mi bardzo ciężko , czuje się źle sama ze sobą i chyba potrzebuję wsparcia i dobrego słowa ale od Was bo dobrze wiecie co znaczy strata upragnionego dziecka. Irytują mnie pocieszania znajomych i rodziny nie mają najmniejszego pojęcia co przeżyliśmy z Mężem. Teraz czeka mnie masa badań, mam nadzieję że nie będzie potrzebna długotrwała kuracja, chciałabym mieć dzieciątko jak najszybciej tylko będzie się dało.

Pozdrawiam Was bardzo mocno.
Sz.

Witaj Kochana Dziewczyny są niesamowitym wsparciem.. Pisz co Ci leży na sercu

Iza ja myślę że jakby to była ta wypadająca macica, to na ostatniej kontroli u gina już by coś wyszło. Ale i tak to sprawdź bo kulka w pochwie to dziwna sprawa.

Kunegunda.bis współczuję że mieszkania nie możecie dokończyć : Wiem jakie to irytujące... My dzięki pomocy rodziny, pożyczce i własnych oszczędności (ale żeby je mieć to trzy latacz moimi rodzicami mieszkaliśmy... ) mamy mieszkanie rok po odbiorze skończone. Gdyby nie rodzina, to też mebli byśmy nie mieli....


A co do Clexane to właśnie miałam pytać czemu po porodzie i cc trzeba też brać...?



Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka