Ile kosztowały Wasze pierścionki zaręczynowe? :-)

[Kiya]

wiec poczekajmy

[margitta]

Też poczekam... tylko jak wątek może złamać regulamin?

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

cieszę się, że się Złoś wypowiedział w tej sprawie, ale aby zamknąc watek musi KTOŚ zlamać regulamin- po co prowokować??
Mamy wątek o obrączkach i jest ok, a pierścionki - to chyba najbardziej kontrowersyjny wątek na FŚ.

[nelly26]

Napisane przez Karolina_1983

A to mój pierscionek , wczesniej nie umiałam wstawic jego fotki na forum , uwazam ze nie liczy się cena a intencja , bardzo chieliśmy pokazać ze juz na zawsze bedziemy razem wiec zorganizowalismy zręczyny oficjalne to znaczy mój narzeczony je zorganizował . Wszystkich urzekło jego zachowanie a ja dostałam swój wymarzony pierścionek. Mam nadzieje ze posłuży mi długaśne lata. Co o nim sadzicie ?? Pozdrawiam

śliczny pierścionek

[Karolina_1983]

Dziekuje Nelly26...
ciesze się ze się podoba

[Katana25]

Siedzę, czytam i mnie zamurowało. Jak można mówić o wartości pierścionka?? Ktoś nam go daje bo nas kocha i tą ceną mamy mierzyć jego uczucia ?? Jagoooooodka pozwól że nie skomentuję twojej wypowiedzi.

[marcelina73]

Dziwią mnie te głosy oburzenia nakzujące zamknięcie tego wątku.
Dziewczyny, ludzie różnie myślą.
Jeśli nie chcecie sie dowiedzieć, ile kosztował czyjś pierścionek, to po co "tu" wchodzicie ponownie?

[Karolina_1983]

Witajcie,
zazwyczaj bywa tak że bardzo zależy nam na opinii innych osób i zupełnie podobnie jest z pierścionkami zareczynowymi może nie jest dla nas ważne ile kosztował pierścionek lecz czy aby napewno inni zauwazą że kosztował duż albo na oko ocenią go, np zaniżają c cenę!!! Każda z nas chciałaby mieć najdroższy pierścionek ale cena jego powinna być mierzona uczuciami mężczyzny który was kocha... Cóż Wam zostanie po pierścionku z brylantem za sumke z wieloma zerami jeśli mężczyzna którego kochacie mierzy swoją miłośc pieniędzmi???

Ja nie narzekam na brak kasy ale mój narzeczony nie pochodzi z zamoznej rodziny i niby z tego powodu miałby ciułac po złotówce na pierścien z brylantem. dostałabym go chyba tuż przed osiemdziesiątką

Kochajcie się brylanty w życiu nie sa najważniejsze...

[kasiaberlin]

W calosci popieram,jak ktos nie chce,niech nie wchodzi na watek.

[Germini]

ten watek jest tragiczny

a ja bede kontrowersyjna
w ogole nie chcialam pierscionka. za to wciaz czekam na kotka zareczynowego (mimo ze juz po slubie jestesmy), bo dotychczas okolicznosci nam w tym temacie nie sprzyjaly

[jagoooodka]

Zebralam baty za swoją wypowiedź, ale może to i racja...
Jestem raczej tradycjonalistką i zawsze marzyłam o pierścionku z choćby maleńkim brylancikiem (coś jak: "nasza miłość będzie wieczna, tak jak ten kamień") i mój ukochany po prostu troszkę mnie zawiódł...
No i próbowałam się wyżalić na forum

[joanna26]

nie rozumiem jak można kupowac razem pierścionek zaręczynowy?bez sensu-zero niepodzianki, zero przyjemności-nic !!! wchodzisz wybierasz kupujesz?czysta formalnosc?chłopak z nienacka zaskauje dziewczyne wybranym pierscionkiem i zamiarem oswiadczyn i tyle !!!

[Kiya]

Jagoooodka czy ważne czy diament czy cyrkonia? Ważne że Wasza miłość jest szczera.

[marcelina73]

do tych, które z uporem powtarzają, że "nie ważna cena tylko uczucie", w domyśle "drogie pierścionki są be, a tanie pierścionki są cacy"
tere-fere
i pewnie nie kupujecie markowych ciuchów, markowych kosmetyków itd, obrączki kupujecie też tylko u lokalnych jubilerów - nic z "markowych" produktów, na ślubie chcecie wyglądać jak szare myszki - żadnych "wystrzałowych" kreacji i tego całego anturażu itd....
Chyba fakt, że ktoś kupuje sobie czy narzeczonej drogi pierścionek wysadzany brylantami, szafirami czy innymi kamieniami szlachetnymi nie znaczy, że ich uczucie jest mniej szalchetne, mierzone kasą itp, nie?
Podobnie, gdy ktoś kupuje "tani" pierścionek.
Widocznie takie mają upodonania, możliwości, gusty.

A ja sama wybrałam sobie pierścionek i nie wyobrażam sobie że mogłoby być inaczej.
Nie wyobrażam, że chłopak z nienacka wyciąga pierścionek a ja mu się rzucam na szyję i mówię tak.
Dla mnie to przeżytek i tyle, ja decydowałam wspólnie z moim TŻ co i jak. I mam taki pierścionek, jaki sobie wybrałam. Nie robiłam też szopki z "niby nie patrzeniem na cenę". Wiem ile kosztował.

[papryczka]

Napisane przez joanna26

nie rozumiem jak można kupowac razem pierścionek zaręczynowy?bez sensu-zero niepodzianki, zero przyjemności-nic !!! wchodzisz wybierasz kupujesz?czysta formalnosc?chłopak z nienacka zaskauje dziewczyne wybranym pierscionkiem i zamiarem oswiadczyn i tyle !!!

popieram.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez papryczka

popieram.

A ja chodziłam i wybierałam, sprawiało mi to dużą przyjemność! - co tu trudnego do zrozumienia?
Niespodzianką był moment wręczenia pierścionka a gdyby i to było oczywiste to nie miałabym za złe, ponieważ mój mąż i jeszcze jako narzeczony uwielbiał i uwielbia mnie zaskakiwać i robić niespodzianki. Zakup pierścinka nie jest najważniejszy w życiu, jest to miły gest, ale nie najważniejszy i nie powinno być reguł, że ma byc z brylantem, diamentem, zloty czy srebrny, z niespodzianką czy bez. Ważne żeby miłe gesty, wzajemny szacunek były przez całe zycie, a nie jednorazowo. A później nuuuuuuuda.

[Akane]

Napisane przez Ela

A ja chodziłam i wybierałam, sprawiało mi to dużą przyjemność! - co tu trudnego do zrozumienia?
Niespodzianką był moment wręczenia pierścionka a gdyby i to było oczywiste to nie miałabym za złe, ponieważ mój mąż i jeszcze jako narzeczony uwielbiał i uwielbia mnie zaskakiwać i robić niespodzianki. Zakup pierścinka nie jest najważniejszy w życiu, jest to miły gest, ale nie najważniejszy i nie powinno być reguł, że ma byc z brylantem, diamentem, zloty czy srebrny, z niespodzianką czy bez. Ważne żeby miłe gesty, wzajemny szacunek były przez całe zycie, a nie jednorazowo. A później nuuuuuuuda.

Podpisuję się pod tym wszystkimi czterema kończynami

[papryczka]

Napisane przez Ela

A ja chodziłam i wybierałam, sprawiało mi to dużą przyjemność! - co tu trudnego do zrozumienia?
Niespodzianką był moment wręczenia pierścionka a gdyby i to było oczywiste to nie miałabym za złe, ponieważ mój mąż i jeszcze jako narzeczony uwielbiał i uwielbia mnie zaskakiwać i robić niespodzianki. Zakup pierścinka nie jest najważniejszy w życiu, jest to miły gest, ale nie najważniejszy i nie powinno być reguł, że ma byc z brylantem, diamentem, zloty czy srebrny, z niespodzianką czy bez. Ważne żeby miłe gesty, wzajemny szacunek były przez całe zycie, a nie jednorazowo. A później nuuuuuuuda.

a ja uwazam, ze tyle opinii ilu ludzi.
wolalam zostac zaskoczona przez ukochanego, pod tym wzgledem jestem tradycjonalistka i dziwnie bym sie czula gdybym poszla z nim wybierac pierscionek... on najwidoczniej zna mnie na tyle dobrze, ze z taka propozycja z jego ust nie padla... zreszta to nie byl pierwszy pierscionek, jaki od niego dostalam i zawsze kupowal je sam, co mi bardzo pasuje.
ogolnie jestem za prezentami - niespodziankami, z innych okazji rowniez. nigdy nie lubilam rozwiazan typu: "wybierz sobie co bys chciala", wiec tymbardziej nie pasuje mi to do zareczyn.
ale, jak juz wspomnialam, kazda z nas ma prawo do wlasnego zdania i najwazniejsze, ze wasi panowie spelniaja wasze oczekiwania.
a z druga czescia twojej wypowiedzi - dotyczaca wzjamnego szacunku i tego, ze pierscionek nie jest w zyciu rzecza najwazniejsza, jak najbardziej sie zgadzam.

[iwciunia]

Napisane przez Ela

A ja chodziłam i wybierałam, sprawiało mi to dużą przyjemność! - co tu trudnego do zrozumienia?
Niespodzianką był moment wręczenia pierścionka a gdyby i to było oczywiste to nie miałabym za złe, ponieważ mój mąż i jeszcze jako narzeczony uwielbiał i uwielbia mnie zaskakiwać i robić niespodzianki. Zakup pierścinka nie jest najważniejszy w życiu, jest to miły gest, ale nie najważniejszy i nie powinno być reguł, że ma byc z brylantem, diamentem, zloty czy srebrny, z niespodzianką czy bez. Ważne żeby miłe gesty, wzajemny szacunek były przez całe zycie, a nie jednorazowo. A później nuuuuuuuda.

Podpisuję się pod tym Z tym, że ja jeszcze 'czekam' na moment oświadczyn

Napisane przez jagoooodka

(...)
Przykro mi więc było gdy dostałam pierścioneczek za 250 zł (co prawda śliczniutki - w końcu platynka z cyrkonią z apartu), szczególnie że sama takie kwoty nieraz wydawałąm na prezenty dla mojego miśka....(...)

jagoooodka ja nie rozumiem... Skoro podoba Ci się pierścionek to dlaczego masz pretensje do narzeczonego, że wydał 'tylko' 250 zł? Gdyby ten sam pierścionek ktoś sprzedał mu za 1000 zł byłabyś szczęśliwsza?

[mada77]

[quote=papryczka]a ja uwazam, ze tyle opinii ilu ludzi.

A ja się z tym zgadzam. Nie narzucajmy sobie nawzajem swoich własnych opinii.
Mój pierścionek nie kosztował wcale. Przynajmniej mojego narzeczonego. Dała mu go dla mnie jego mama. Ale.... To nie jest żaden rodowy klejnot, tylko zwykły złoty pierścionek z oczkiem (turkus). Szczerze mówiąc w ogóle nie wygląda jak zaręczynowy.
I mam do Was pytanie. Jak myślicie: CZY WYPADA GO PRZERABIAĆ???
Bo przede wszystkim chciałabym zamienić turkus na cyrkonię i o tym mówiłam od początku - zielony turkus do niczego nie pasuje.... Ale ostatnio wymyśliłam, że przerobię go trochę mocniej... Tak, żebym go mogła nosic w przyszłości na jednym palcu z obrączką - teraz jego kształt na to nie pozwala.....
Oczywiście chlapnęłam jęzorem i powiedziałam o tych planach TŻ.... A dokładnie spytałam czy ma coś przeciwko.... Oczywiście odpowiedział, że nie.... Ale może zrobiłam mu przykrość???
Więc co? Brnąć dalej i przerabiać pierścionek czy sobie odpuścić i zostawić taki, jaki jest? Podoba mi się, naprawdę, tylko..... on jest taki...... niezaręczynowy........

[iwciunia]

JA bym zostawiła, pewnie jest wyjątkowy i piękny

[akira]

o rany jeszcze się ten wątek nie skończył..jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze
Mada chyba nie będzie ci się opłacać go przerabiać..poza tym możesz urazić swoją przyszłą teściową

[Emma_25]

DZIEWCZYNY
nie chce mi się nawet czytac waszych postów, chcialam tylko napisac swoje zdanie.
TO IDIOTYCZNE PRZELICZAC TAKI AKT JAK ZARECZYNY NA WARTOSC PIĘNIĘŻNĄ!!!!
czy to ważne ile $$$$$ facet wydał za pierścionek??? to ma decydowac czy jest wart kobiety?

Jak tak mozna podchodzic do zareczyn i małzenstwa!!!!!

liczy się GEST!!!!! UCZUCIE!!!!!!!

osoba, która rozpoczęła ten wątek powinna go ZAMKNĄC!!!! WSTYD!!!!!!

[konfitura]

Napisane przez Emma_25

DZIEWCZYNY
nie chce mi się nawet czytac waszych postów, chcialam tylko napisac swoje zdanie.
TO IDIOTYCZNE PRZELICZAC TAKI AKT JAK ZARECZYNY NA WARTOSC PIĘNIĘŻNĄ!!!!
czy to ważne ile $$$$$ facet wydał za pierścionek??? to ma decydowac czy jest wart kobiety?

Jak tak mozna podchodzic do zareczyn i małzenstwa!!!!!

liczy się GEST!!!!! UCZUCIE!!!!!!!

osoba, która rozpoczęła ten wątek powinna go ZAMKNĄC!!!! WSTYD!!!!!!

Po pierwsze było tu już mnóstwo takich wypowiedzi, a po drugie założycielka wątku nie może go zamknąć.

[papryczka]

Napisane przez Emma_25

DZIEWCZYNY
nie chce mi się nawet czytac waszych postów, chcialam tylko napisac swoje zdanie.
TO IDIOTYCZNE PRZELICZAC TAKI AKT JAK ZARECZYNY NA WARTOSC PIĘNIĘŻNĄ!!!!
czy to ważne ile $$$$$ facet wydał za pierścionek??? to ma decydowac czy jest wart kobiety?

Jak tak mozna podchodzic do zareczyn i małzenstwa!!!!!

liczy się GEST!!!!! UCZUCIE!!!!!!!

osoba, która rozpoczęła ten wątek powinna go ZAMKNĄC!!!! WSTYD!!!!!!

eee tam, nie ma co przezywac. przeciez kazdy ma swoj system wartosci.

[agi_kn]

Napisane przez Karolina_1983

Dziekuje Nelly26...
ciesze się ze się podoba

mi tez sie bardzo podoba pewnie rownie ladnie wyglada na palcu

[agnes23]

Mój pierścionek zaręczynowy

[agnes23]

c.d.

[konfitura]

Ech, co ten nieszczęsny wątek padnie, to znowu wypływa

[atka83]

Mój ma 6 cyrkoni i dla mnie jest najpiękniejszy Cena nie jest ważna,najważniejsze że podarowany z miłości i chęci spędzenia ze mną reszty życia