Nasze brzuszki już gotowe na dwie kreski wyjątkowe - cz. 14

[agnieszkaK]

Napisane przez _mala_mix

Jagatka : mega gratulacje za serduszko Po tylu przejściach to musi być cudowne uczucie A ta lekarka głupia pipa! Mogła najpierw dokładnie posprawdzać, a nie bezsensownie kłapie ozorem...


A ja byłam rano wcześniutko na becie. Tż się śmiał, że nigdy mi się na badania nie śpieszy a dziś laboratorium chcę otwierać (powiedziałam mu, że mam wolny dzień to jadę morfologię porobić o którą mi głowę suszy). Morfo też zrobiłam oczywiście.

Z wszystkiego mam już wyniki i morfo piękne (anemii nie ma, mej zmory)

A beta 113 !!!


Jestem totalnie happy

Jak wracałam z betą kupiłam takie maleńkie body z napisem: Kocham tatę Zapakowałam i schowałam głęboko w szafie Do rocznicy wytrzymam

Taka jestem szczęśliwa, że szok!

bardzo Tobie gratuluję, cieszę się,że udało się!!! a kiedy macie rocznicę? ja bym nie wytrzymała, tym bardziej, jak potwierdzone betą..

Napisane przez Leine

Cześć!

nie nadrobię 5 stron, noł łej na jakieś streszczenie można liczyć??

Witam się z Deutschlandi dziwnie trochę, inne zapachy tu są moje auto dalo radę. Ba! Pojechalam aż nim 130km

wracam do żywych regularne posilki + ćwiczenia też wrócą!

a starania mam w o!


witam nowe

Mati idź do gina w wywolanie @ albo rob test

Jagacia cieszę się bardzo, że usłyszałaś serduszko maleństwa

Zielinka po 3 dniach wyzszej temp wyznaczy owu.

meire ja bym brala dalej tabsy jak leci

co do hsg to na szczęście tu jest pod narkozą

Leine gratuluję mistrzu kierownicy!
skoro jesteś już w domku, to może spokój ducha Cię już nie opuści. powodzenia w dietowaniu i ćwiczeniach..

Napisane przez malinOla1

meire niestety nie po mogę
agnieszkaK ja wierzę że trafilas pod opiekę dobrego lekarza i szybko pomoże Ci zostać mamusia mimo jednego droznego jajowodu

Mam jakiegoś dziś dola, znajoma dodala zdj z corcia, piękna zgrabna, ale nie figura ważną a to ze ma takie maleństwo do kochania a ja nadal nic i nie wiadomo jak będzie po operacji

Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka

wiem co czujesz,ale powiem Tobie,że ja teraz staram sie już poprostu ignorować te wszystkie ciąże i noworodki, ignorować w sensie nie przenosić tego na siebie, że ja chcę, nie mam/nie mogę, poprostu jeśli to ktoś znajomy to cieszę się jej szczęściem. i tak mi spokojniej z tym.

[_mala_mix]

Napisane przez maciejka1987

po co tak szybko do lekarza idziesz??

Bo miałam już szybciej ustaloną wizytę z tego względu, że kończy mi się luteina, a potrzebuję jej więcej skoro udało mi się zajść w ciążę. Bo będę musiała brać do około 12 tygodnia, ze względu na to, że miałam niedobory progesteronu.

Wiem, że on jeszcze nic nie zobaczy za bardzo, ale leki potrzebuję, żeby kruszynka mogła rosnąć i się rozwijać

[cowie]

Dzień dobry piczony

Agnieszka i lekarze mają rację. Z jednym jajowodem drożnym da się zajść w ciążę

Mała_mix no ja mówiłam, że to ciąża Gratulacje

Meire piczonie, w którym tc poroniłaś, że masz teraz wpisane imię w podpisie?

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Aaaa Jagatka serduszka gratuluję Ci z całego serca

[God Of War 20]

mala mix gratuluję

[_mala_mix]

Napisane przez agnieszkaK

bardzo Tobie gratuluję, cieszę się,że udało się!!! a kiedy macie rocznicę? ja bym nie wytrzymała, tym bardziej, jak potwierdzone betą..

.

Rocznicę ślubu, pierwszą, mamy właśnie idealnie w niedzielę

Z jednej strony mnie korci, ale z drugiej, chcę sprawdzić czy beta prawidłowo przyrasta, na USG zobaczę sobie pęcherzyk, będę pewna, że póki co, wszystko jest w porządku.

Więc myślę, że do niedzieli spokojnie wytrzymam Szczególnie, że to ostatnia rzecz, której się spodziewa mąż bo wie, że przecież miałam okres :P A to taki okres nie okres był:P

[cowie]

Napisane przez _mala_mix

Rocznicę ślubu, pierwszą, mamy właśnie idealnie w niedzielę

Z jednej strony mnie korci, ale z drugiej, chcę sprawdzić czy beta prawidłowo przyrasta, na USG zobaczę sobie pęcherzyk, będę pewna, że póki co, wszystko jest w porządku.

Więc myślę, że do niedzieli spokojnie wytrzymam Szczególnie, że to ostatnia rzecz, której się spodziewa mąż bo wie, że przecież miałam okres :P A to taki okres nie okres był:P

Jak Ci się uda to chyba będziesz oficjalnie pierwszą, która wytrwała i powiedziała mężowi w zaplanowany sposób

[meire]

Napisane przez cowie

Meire piczonie, w którym tc poroniłaś, że masz teraz wpisane imię w podpisie?

Mam akt urodzenia, to stwierdziłam, że nie chcę tak bezosobowo traktować mojego Dzidziusia.. poroniłam w 10tc, ale wiesz, jak to jest.. samemu się wybiera płeć.. więc sobie zmieniłam w podpisie.. a jak wypaczyła zaraz.. myślałam, że nikt nie patrzy na te podpisy..

Mala_mix, gratulacje..

[Jagatka_N]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

styczeń . Choć jestem przekonana, że się nie udało .

na razie atyaty a potem bądą baty

[maciejka1987]

Napisane przez _mala_mix

Bo miałam już szybciej ustaloną wizytę z tego względu, że kończy mi się luteina, a potrzebuję jej więcej skoro udało mi się zajść w ciążę. Bo będę musiała brać do około 12 tygodnia, ze względu na to, że miałam niedobory progesteronu.

Wiem, że on jeszcze nic nie zobaczy za bardzo, ale leki potrzebuję, żeby kruszynka mogła rosnąć i się rozwijać

aa to spoko, bo myślałam, że już chcesz dziecia oglądać.. wydaje mi się, że pęcherzyka też może jeszcze nie być ? No i oczywiście Gratuluję i trzymam kciuki, żeby udała się niespodzianka dla tż

[malinOla1]

mania dzięki wam się zainteresowalam tarczyca i bardzo Wam dziękuje
Gdyby nie mój upór nie wiedzialabym o guzie bo wyniki mialam w normie tylko TSH mi się nie podobalo bo mowilyscie ze powinno być do dwóch. A tak chwilą moment i będzie operacja a potem blizna do końca życia na szyi. no i po cichu licze na szybkie zajście w ciążę jak tylko będzie to możliwe
meire nie dziwie Ci się, pokochalas to maleństwo i nazwalas
wiecznie
malamix gratulacje i życzę aby udalo Ci się zachować niespodziankę do niedzieli

Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka

[_mala_mix]

Napisane przez cowie

Jak Ci się uda to chyba będziesz oficjalnie pierwszą, która wytrwała i powiedziała mężowi w zaplanowany sposób

Będę twarda !

To tylko kilka dni jeszcze, dam radę

Mąż dużo pracuje to i pokus mało Żeby się wygadać;P

Chociaż radość mnie rozpiera

Ale wiecie wy, mój lekarz i w niedzielę mój mąż. Całej reszcie: czyli rodzicom, rodzeństwu, babci, powiem dopiero jak skończy się 12-ty tydzień.

Dzisiaj się prawie rozpłakałam z czułości jak byłam w sklepie z ubrankami dziecięcymi po te śpioszki. Myślę, że mi odbiło, bo nigdy się nie wzruszałam nadmiernie

[Karoloo]

Napisane przez _mala_mix

Liczy mi TP na 26 grudnia, ale ja czuję, że to będzie styczniowy bobasek

Hola hola, wg ovu też mam termin na 28.12 ale licze na to (i błagam) że urodzi się własnie w grudniu a nie w styczniu Chodzi tutaj bardziej o mój rocznikowy wiek

[cowie]

Napisane przez meire

Mam akt urodzenia, to stwierdziłam, że nie chcę tak bezosobowo traktować mojego Dzidziusia.. poroniłam w 10tc, ale wiesz, jak to jest.. samemu się wybiera płeć.. więc sobie zmieniłam w podpisie.. a jak wypaczyła zaraz.. myślałam, że nikt nie patrzy na te podpisy..

Mala_mix, gratulacje..

Tak mi się w oczy rzuciło.
Ale, ale! Nie wiem jak to jest. Ja nie mogłam sobie sama wybrać płci
Musiałabym robić badania genetyczne z 2 tysiące (a i tak nie było czego, bo zarodek zaginął w akcji)
Inaczej, bez określenia prawdziwej płci dziecka nie wystawiają aktu. I ja nie mam
Tylko, że ja podobno poroniłam z tydzień po zmianie przepisów

[_mala_mix]

Napisane przez maciejka1987

aa to spoko, bo myślałam, że już chcesz dziecia oglądać.. wydaje mi się, że pęcherzyka też może jeszcze nie być ? No i oczywiście Gratuluję i trzymam kciuki, żeby udała się niespodzianka dla tż

Prawdę mówiąc to nie wiem Nie czytałam o tym jeszcze za dużo bo ja to się z góry nastawiłam, że starać to się będziemy letko z rok, i te dwa ostatnie cykle to traktowałam jako rozgrzewkę Po prostu jakoś z góry założyłam, że to nie takie hop siup, nie ma się co schizować, czeka nas dużo zaangażowanego bzykania

A tu taka niespodzianka

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez Karoloo

Hola hola, wg ovu też mam termin na 28.12 ale licze na to (i błagam) że urodzi się własnie w grudniu a nie w styczniu Chodzi tutaj bardziej o mój rocznikowy wiek

A to ja mam nadzieję na styczeń, bo w grudniu w rodzinie solenizantów mam na pęczki:P Mama, tata, siostra, szwagierka, druga szwagierka :P A w styczniu byłby sam taki mały rodzynek

W sumie chyba mam na to szansę, bo on liczy sobie od ostatniej @ a ja @ miałam dawno temu bo cykl miałam bardzo długi, a owulację wyraźnie czułam i była na pewno około 19-21 dc. Więc myślę, że może mi się spokojnie na styczeń przesunąć

[meire]

Napisane przez cowie

Tak mi się w oczy rzuciło.
Ale, ale! Nie wiem jak to jest. Ja nie mogłam sobie sama wybrać płci
Musiałabym robić badania genetyczne z 2 tysiące (a i tak nie było czego, bo zarodek zaginął w akcji)
Inaczej, bez określenia prawdziwej płci dziecka nie wystawiają aktu. I ja nie mam
Tylko, że ja podobno poroniłam z tydzień po zmianie przepisów

To teraz jak jest z tymi przepisami??.. mi od razu w szpitalu kazali płeć wybierać, żebym miała akt urodzenia i dzięki temu ubezpieczenie.. a jak pytałam o badania zarodka, to mówili, że za wcześnie, żeby badać.. a Ty poroniłaś po mnie?.. czy jak to było, bo już mnie pamięć zawodzi..

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez Jagatka_N

na razie atyaty a potem bądą baty

dobry bacik nie jest zły

[Jagatka_N]

Napisane przez cowie

Dzień dobry piczony

Aaaa Jagatka serduszka gratuluję Ci z całego serca

Dzięki mam nadzieję, że szybko uporasz się z tarczycą i też bedziesz ponownie się cieszyć

Napisane przez malinOla1

mania dzięki wam się zainteresowalam tarczyca i bardzo Wam dziękuje
Gdyby nie mój upór nie wiedzialabym o guzie bo wyniki mialam w normie tylko TSH mi się nie podobalo bo mowilyscie ze powinno być do dwóch. A tak chwilą moment i będzie operacja a potem blizna do końca życia na szyi. no i po cichu licze na szybkie zajście w ciążę jak tylko będzie to możliwe

Malinko nasza kochana uda się na pewno wiesz chyba jak mocno będziemy trzymać kciuki za operacje, szybkie dojście do siebie, a potem już za fasolkę

[maciejka1987]

Napisane przez cowie

Tak mi się w oczy rzuciło.
Ale, ale! Nie wiem jak to jest. Ja nie mogłam sobie sama wybrać płci
Musiałabym robić badania genetyczne z 2 tysiące (a i tak nie było czego, bo zarodek zaginął w akcji)
Inaczej, bez określenia prawdziwej płci dziecka nie wystawiają aktu. I ja nie mam
Tylko, że ja podobno poroniłam z tydzień po zmianie przepisów

mi lekarz też tak powiedział ( że nie można uprawdopodobnić płci i są badania, ale musiałabym sobie za to zapłacić) i ja nie mam aktu urodzenia...

Ja chciałam i sporo osób pisało, że jest to możliwe, ale właśnie później znalazłam jakiś nowy paragraf, że nie można wpisywać w akt urodzenia odczuć matki bo jest to niezgodne ze stanem faktycznym i prawnym.

[vioris]

Napisane przez maciejka1987

mi lekarz też tak powiedział ( że nie można uprawdopodobnić płci i są badania, ale musiałabym sobie za to zapłacić) i ja nie mam aktu urodzenia...

Ja chciałam i sporo osób pisało, że jest to możliwe, ale właśnie później znalazłam jakiś nowy paragraf, że nie można wpisywać w akt urodzenia odczuć matki bo jest to niezgodne ze stanem faktycznym i prawnym.

Nie miał racji ten lekarz. Każde dziecko od dnia poczęcia ma prawo do aktu urodzenia. Jeśli się poczęło to znaczy że BYŁO. A że jest za małe aby określić płeć to się samemu wybiera i nie ma żadnego problemu z tym. Tak samo jak się poroni a dziecka nie ma, no bo zaginie gdzieś z racji tego, że jest za maleńkie. Jak w takim wypadku miałyby się odbyć badania?
Także jesli ktoś nie dostał aktu to tylko dlatego, że się nie wykłócił o swoje no i też nie dostał odszkodowania.

[ma.ko]

Napisane przez vioris

Wczoraj po tych naszych rozmowach zrobiłam Turbo i padłam po 30 minutach Nie ma szans, odpuszczam wszelkie szybkie bo mi serce wyskoczy Od dziś robię tylko Skalpel i Skalpel wyzwanie Na zmianę będzie, no i Mel B dodatkowo

dobry plan

Napisane przez Jagatka_N

Jeju chyba oszaleję...sąsiedzi z góry chyba zaczeli jakiś remont, tak wiercą że ledwo DDTVN słyszę

meire była na monitoringu i od nowego cyklu stymulacja
AgaK miała hsg, jeden jajowód niedrożny, ale gin coś zaradzi
lea chodzi jak śpiąca królewna po ziołach
ma.ko czeka na II bo @ nie widać
Kamel i vioris debatują o diecie i cwiczeniach

taaa, uwielbiam takich sądsiadów. Moi wiercą codziennie jak chcę oglądać "Pierwszą Miłość"
Jesteś wielka

Napisane przez _mala_mix

Z wszystkiego mam już wyniki i morfo piękne (anemii nie ma, mej zmory)

A beta 113 !!!


Jestem totalnie happy

Jak wracałam z betą kupiłam takie maleńkie body z napisem: Kocham tatę Zapakowałam i schowałam głęboko w szafie Do rocznicy wytrzymam

super, gratuluję kochana ciesze się razem z Tobą
i za zakupy

[cowie]

Napisane przez vioris

Nie miał racji ten lekarz. Każde dziecko od dnia poczęcia ma prawo do aktu urodzenia. Jeśli się poczęło to znaczy że BYŁO. A że jest za małe aby określić płeć to się samemu wybiera i nie ma żadnego problemu z tym. Tak samo jak się poroni a dziecka nie ma, no bo zaginie gdzieś z racji tego, że jest za maleńkie. Jak w takim wypadku miałyby się odbyć badania?
Także jesli ktoś nie dostał aktu to tylko dlatego, że się nie wykłócił o swoje no i też nie dostał odszkodowania.

Przepisy się zmieniły.
Musi być określona płeć i już nie na widzi misię matki czy lekarza, a udokumentowana medycznie.
O to samo pytałam, co jeśli do poronienia dojdzie w domu czy coś. Wówczas właśnie akt nie jest wydawany.
Lekarz sobie oczywiście może coś wpisać. Ale może być tak, że za to później odpowie.

[maciejka1987]

Napisane przez vioris

Nie miał racji ten lekarz. Każde dziecko od dnia poczęcia ma prawo do aktu urodzenia. Jeśli się poczęło to znaczy że BYŁO. A że jest za małe aby określić płeć to się samemu wybiera i nie ma żadnego problemu z tym. Tak samo jak się poroni a dziecka nie ma, no bo zaginie gdzieś z racji tego, że jest za maleńkie. Jak w takim wypadku miałyby się odbyć badania?
Także jesli ktoś nie dostał aktu to tylko dlatego, że się nie wykłócił o swoje no i też nie dostał odszkodowania.

Nie masz racji. Ja nie napisałam, że dzieci nie mają prawa do aktu urodzenia, bo mają. Nie można teraz wpisywać płci na podstawie odczuć matki, trzeba zrobić badania na swój koszt jak się chce. Inaczej nic nie wystawiają. I ( niestety ) lekarz miał rację. Tutaj odpowiedz
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/Int...p?key=65C8CA96

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez cowie

Przepisy się zmieniły.
Musi być określona płeć i już nie na widzi misię matki czy lekarza, a udokumentowana medycznie.
O to samo pytałam, co jeśli do poronienia dojdzie w domu czy coś. Wówczas właśnie akt nie jest wydawany.
Lekarz sobie oczywiście może coś wpisać. Ale może być tak, że za to później odpowie.

dokładnie...to tak samo, jak z wpisywaniem badań, recept... jeśli źle wystawione, lekarze mogą być ukarani.

[cowie]

Napisane przez maciejka1987

Nie masz racji. Ja nie napisałam, że dzieci nie mają prawa do aktu urodzenia, bo mają. Nie można teraz wpisywać płci na podstawie odczuć matki, trzeba zrobić badania na swój koszt jak się chce. Inaczej nic nie wystawiają. I ( niestety ) lekarz miał rację. Tutaj odpowiedz
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/Int...p?key=65C8CA96

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------


dokładnie...to tak samo, jak z wpisywaniem badań, recept... jeśli źle wystawione, lekarze mogą być ukarani.

Co nie zmienia faktu, że obecne przepisy są krzywdzące. Bo po pierwsze badania są mega drogie, po drugie np. u mnie, nawet jeśli poronienie odbyło się w szpitalu, nie znaleziono zarodka, po trzecie kobiety ronią również w domu.
Powinno być po prostu w akcie "płeć nieokreślona" i tyle.


Ja z 5 tysięcy i urlop macierzyński przez te przepisy straciłam

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Ooo z linku Maciejki:

(...) zgodnie z obowiązującymi przepisami brak możliwości stwierdzenia w badaniu histopatologicznym obecności tkanek płodu uniemożliwia wystawienie pisemnego zgłoszenia urodzenia dziecka.

Idealnie odzwierciedla to moją sytuację.

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

O, i dalej:

W kwestii możliwości określenia płci, jest to możliwe niezależnie od czasu trwania ciąży poprzez wykonanie badań genetycznych tkanek płodu. Badania te nie są badaniami wykonywanymi standardowo; wykonuje się wyłącznie na życzenie i koszt osób uprawnionych, wnioskujących o wystawienie pisemnego zgłoszenia urodzenia dziecka. Wykonanie badań genetycznych dla celów rejestracji martwego urodzenia w urzędzie stanu cywilnego nie jest świadczeniem zdrowotnym i w związku z tym nie może być finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

[vioris]

Napisane przez cowie

Co nie zmienia faktu, że obecne przepisy są krzywdzące. Bo po pierwsze badania są mega drogie, po drugie np. u mnie, nawet jeśli poronienie odbyło się w szpitalu, nie znaleziono zarodka, po trzecie kobiety ronią również w domu.
Powinno być po prostu w akcie "płeć nieokreślona" i tyle.


Ja z 5 tysięcy i urlop macierzyński przez te przepisy straciłam

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Ooo z linku Maciejki:



Idealnie odzwierciedla to moją sytuację.

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

O, i dalej:

Chwilę temu wpisywano to co chcą rodzice, to niby kiedy się to zmieniło? Z tego co wiem, w przepisach nie zmieniło się nic od dawna, a jedynie ktoś się zainteresował i dostał odpowiedź taką a nie inną. Od zawsze było tak, że trzeba było wpisać płeć i lekarze wpisywali "niezgodnie z prawem" i teraz też mogą wpisać.
A swoją drogą ja się pytam na uj jest określanie płci skoro i chłopiec i dziewczynka to DZIECKO ?

[cowie]

Napisane przez vioris

Chwilę temu wpisywano to co chcą rodzice, to niby kiedy się to zmieniło? Z tego co wiem, w przepisach nie zmieniło się nic od dawna, a jedynie ktoś się zainteresował i dostał odpowiedź taką a nie inną. Od zawsze było tak, że trzeba było wpisać płeć i lekarze wpisywali "niezgodnie z prawem" i teraz też mogą wpisać.
A swoją drogą ja się pytam na uj jest określanie płci skoro i chłopiec i dziewczynka to DZIECKO ?

Zmieniło się właśnie tuż przed moim poronieniem. Z tydzień czy dwa.
Taką dostałam informację.
Kiedyś chyba był po prostu wymóg: "podać płeć". No to sobie ludzie wpisywali.
Teraz widać sprecyzowali wymagania :/


A z pogrubionym się zgadzam w 100%. I ja się czuję pokrzywdzona przez prawo

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Ale teraz patrzę, że to co podała Maciejka jest z 2012 roku


W każdym razie w moim szpitalu nie zgodzili się wpisać mi płci "na oko".

[meire]

Napisane przez maciejka1987

mi lekarz też tak powiedział ( że nie można uprawdopodobnić płci i są badania, ale musiałabym sobie za to zapłacić) i ja nie mam aktu urodzenia...

Ja chciałam i sporo osób pisało, że jest to możliwe, ale właśnie później znalazłam jakiś nowy paragraf, że nie można wpisywać w akt urodzenia odczuć matki bo jest to niezgodne ze stanem faktycznym i prawnym.

No, to w takim razie miałam dużo szczęścia w nieszczęściu, że się jeszcze załapałam na to.. dzięki temu mieliśmy podwójne ubezpieczenie i ja miałam urlop macierzyński.. aż ciężko uwierzyć, że w tak krótkim czasie wszystko pozmieniali..
Wszystko robią, żeby ludziom utrudnić nawet ciężkie chwile..

Przykro mi, że Ty i cowie straciłyście podwójnie na zmianie przepisów przez ch.olernych urzędasów..

[Leine]

Viora ma pindola wez moze napisz esa do Carmeny... bo ja zaraz jajo zniese martwię się jak cholera... Alez bym ją przytulila...

Napisane przez Jagatka_N

Jeju chyba oszaleję...sąsiedzi z góry chyba zaczeli jakiś remont, tak wiercą że ledwo DDTVN słyszę

Leine raidowcu, fajnie, że już jesteś
Nic konkretnego chyba się nie działo (mam nadzieję że nie dostanę od kogoś batów za to, że tak napisałam ) pierwsze 2 strony to przywitania i fluidki później hmmm

meire była na monitoringu i od nowego cyklu stymulacja
AgaK miała hsg, jeden jajowód niedrożny, ale gin coś zaradzi
lea chodzi jak śpiąca królewna po ziołach
ma.ko czeka na II bo @ nie widać
Kamel i vioris debatują o diecie i cwiczeniach

więcej nie pamiętam niech mi ktoś pomoże

łeee.... Tyle to ja tez wiem czyli jestem na bieżąco


lecę dalej ogarniać sajgon a potem do sklepu z moim zanikającym językiem niemieckim

[manieczka1]

Napisane przez Leine

łeee.... Tyle to ja tez wiem czyli jestem na bieżąco

no patrz Jagacia, pomóż, rozpisz się, a tu taka reakcja

[meire]

Dziewuchy, a od którego dc przyjmuje się CLO??... bo mi sie tam nieźle zaczyna rozkręcać plamionko,więc musiałabym pójść do gina po receptę..

[kindziulindzia]

Napisane przez meire

Dziewuchy, a od którego dc przyjmuje się CLO??... bo mi sie tam nieźle zaczyna rozkręcać plamionko,więc musiałabym pójść do gina po receptę..

Ja brałam od 5dc do 9dc