Zespół Policystycznych Jajników- wątek zbiorczy- część III

[gwiazdka93]

Napisane przez superkas

No właśnie chciała bym pójść i spróbować no na coś da zawsze to 60 zł zostanie chociaż szkoda, że nie ma tak ze idziesz sobie do gina prywatnie a on da ci na nfz badanie hehe

Moja znajoma chodzi do endo. prywatnie, a badania ma na NFZ wszystkie na podstawie jego skierowania. Nie wiem jak to możliwe

[--Olka--]

Napisane przez gwiazdka93

Moja znajoma chodzi do endo. prywatnie, a badania ma na NFZ wszystkie na podstawie jego skierowania. Nie wiem jak to możliwe

Nie twierdzę, ze tak jest w przypadku twojej koleżanki, ale co prawda nie u endo, ale u innego specjalisty, do którego kiedyś chodziłam, miałam tak samo. Wynikało to z tego, że na co dzień miał on kontrakt z NFZ, a skierowania wypisywał tylko podczas prywatnych wizyt (niby jako pacjentom przyjmowanym "państwowo"). Nie wiem czy dalej tak można, bądź co bądź, to oszustwo.

[gwiazdka93]

--Olka--, dziękuję za informacje , pewnie jest tak jak piszesz...

[madziara_07]

Witam dzewczyny jestem tu nowa, z dopiero podejrzeniem PCOS. malo sie znam na tej chorobie tylko tyle co przeczytalam w internecie (a i to niezbyt dokladnie przyznaje bo stwierdzilam ze nie ma co sie stresowac byc moze niepotrzebnie) i sie chcialam poradzic. odstawilam pigulki antykoncepcyjne juz osiem miesiecy temu, niestety nadal mam nieregularny okres, pojawil sie problem z nadmiernym owlosieniem i tradzik. internista na wizycie (mieszkam w anglii tutaj chodzi sie do internisty ginekolog jest na skierowanie w powaznych sprawach) najpierw upieral sie ze to nadal komplikacje po odstawieniu a potem stwierdzil ze moze byc to wlasnie PCOS i wypisal skierowanie na USG-czekam na kontakt ze szpitala zeby ustalic date, po nim badanie krwi. z tym ze tuz przed odstawieniem pigulek bylam prywatnie na USG u ginekologa tak zeby sie zbadac czy aby nie ma jakichs przeciwwskazan bo chce zajsc w ciaze i zeby poradzil "plan dzialania" i w trakcie tego badania zadnych zmian nie wykryl, owszem wtedy problemow wyzej opisanych nie mialam ale tez niczego niepokojacego nie dostrzegl.
wiem ze tu nikt nie jest lekarzem i nikt nie odpowie na 100% ale me pytanie brzmi, czy w takim razie tego PCOS moge nie miec bo przeciez nie rozwinelo w ciagu paru miesiecy, prawda? tak na logike to chyba niemozliwe. wiem, istanieje jeszcze mozliwosc ze ginekolog mogl tego niezauwazyc wiec i tak czekam na termin USG bo tak czy siak wole sie przebadac, niestety obecnie wiec wykluczam ponowna wizyte u tego prywatnego ginekologa z prosba o wyjasnienie. z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi.

[czarnaasia]

Czy wiecie może czy poziom androstendionu w górnej granicy normy może dawać już objawy lojotoku skóry i włosów oraz ich wypadania oraz trądziku? Trochę powyżej normy mam 17 OHP. Testosteron mam ok. PCOS mam od lat, ale odstawiłam jakiś czas temu pigułki , na nich nie miałam problemów ze skórą i włosami.

[gwiazdka93]

Napisane przez czarnaasia

Czy wiecie może czy poziom androstendionu w górnej granicy normy może dawać już objawy lojotoku skóry i włosów oraz ich wypadania oraz trądziku? Trochę powyżej normy mam 17 OHP. Testosteron mam ok. PCOS mam od lat, ale odstawiłam jakiś czas temu pigułki , na nich nie miałam problemów ze skórą i włosami.

A jak testosteron wolny? Wg mnie androstednion w górnej granicy normy może dawać takie objawy U mnie lek. przy takim poziomie uważała, że coś jest już nie tak.

[czarnaasia]

Moje wyniki z 5 d.c.:
DHEA-S04 60,40 (60,9-337)
testosteron 23,11 (8,40-48,10)
androstendion 3,25 (0,75-3,89)
SHBG 79,69 (32,40-128)
17 hydroksyprogesteron 1,44 ( f.follikularna 0,2-1,3)

[gwiazdka93]

Warto by też zrobić testosteron wolny. On jest biologicznie silniejszy od testosteronu całkowitego i często wychodzi podwyższony mimo testosteronu całkowitego znajdującego się idealnie w normie

[201606210914]

hejo
mam pytanko
będę robić badania w 3dc hormonalne + na insulinoopornosc czy wizyta u dentysty w 2dc i zastrzyk znieczuleniowy moze mi na drugi dzien cos pokrecic w wynikach ??

[gwiazdka93]

Napisane przez superkas

hejo
mam pytanko
będę robić badania w 3dc hormonalne + na insulinoopornosc czy wizyta u dentysty w 2dc i zastrzyk znieczuleniowy moze mi na drugi dzien cos pokrecic w wynikach ??

Wg mnie nie

[201606210914]

Napisane przez gwiazdka93

Wg mnie nie

dzieki

[Kolorowa89]

Moja koleżanka dzisiaj była u gina i odstawił jej tabletki anty i przepisał duphaston. Gdy powiedziała, że przecież jej się rozhwieją hormony on na to, że właśnie chce jej zmiejszyc dawkę hormonów, ma przyjść na usg po 2 cyklach , powiedziałam jej żeby do innego poszła bo przecież odstawieniem anty niekorzystnie wpłynie na jej hormony, mam rację? Jakbyście zareagowały?

[gwiazdka93]

Napisane przez Kolorowa89

Moja koleżanka dzisiaj była u gina i odstawił jej tabletki anty i przepisał duphaston. Gdy powiedziała, że przecież jej się rozhwieją hormony on na to, że właśnie chce jej zmiejszyc dawkę hormonów, ma przyjść na usg po 2 cyklach , powiedziałam jej żeby do innego poszła bo przecież odstawieniem anty niekorzystnie wpłynie na jej hormony, mam rację? Jakbyście zareagowały?

Tak jak Ty Też bym kazała iść do innego lekarza. Chce zmniejszyć dawkę hormonów? Ale przecież antyki i Duphaston to zupełnie inne środki lecznicze, więc o jaką zmianę dawki hormonów chodzi

[Kolorowa89]

Napisane przez gwiazdka93

Tak jak Ty Też bym kazała iść do innego lekarza. Chce zmniejszyć dawkę hormonów? Ale przecież antyki i Duphaston to zupełnie inne środki lecznicze, więc o jaką zmianę dawki hormonów chodzi

Właśnie nie wiem o co mu chodziło, koleżanka też nie bardzo wiedziała co on ma na myśli, tak czy inaczej powiedział, że 9 cykli tabletkami anty wystarczy . A Duphaston dostała chyba tylko po to żeby mieć miesiączkę. Mojemu ginowi, a także pani endokrynolog też taka myśl przeszła przez głowę, ale się nie zgodziłam i na razie dali sobie spokój. Przecież bez tabletek anty jej jajniki bedą 'obciążone', a robienie kilkumiesięcznych przerw jest totalnie bez sensu. Jestem w szoku, bo ten gin ma bardzo dobre opinie i sama myślałam nad przepisaniem się do niego, ale teraz podziękuję.

[gwiazdka93]

Napisane przez Kolorowa89

Właśnie nie wiem o co mu chodziło, koleżanka też nie bardzo wiedziała co on ma na myśli, tak czy inaczej powiedział, że 9 cykli tabletkami anty wystarczy . A Duphaston dostała chyba tylko po to żeby mieć miesiączkę. Mojemu ginowi, a także pani endokrynolog też taka myśl przeszła przez głowę, ale się nie zgodziłam i na razie dali sobie spokój. Przecież bez tabletek anty jej jajniki bedą 'obciążone', a robienie kilkumiesięcznych przerw jest totalnie bez sensu. Jestem w szoku, bo ten gin ma bardzo dobre opinie i sama myślałam nad przepisaniem się do niego, ale teraz podziękuję.

Aa to może mu chodziło o to, że Duphaston jest lżejszy, bo to tylko progesteron? No dokładnie, to tylko niepotrzebne zamieszanie

[Kolorowa89]

Napisane przez gwiazdka93

Aa to może mu chodziło o to, że Duphaston jest lżejszy, bo to tylko progesteron? No dokładnie, to tylko niepotrzebne zamieszanie

Po jej relacji do tego doszłam. Ale ona ma wszytkie objawy PCOS podobnie jak ja, teraz jej wróci nadmierne owłosienie i trądzik chyba, że siofor da radę .

[gwiazdka93]

Napisane przez Kolorowa89

Po jej relacji do tego doszłam. Ale ona ma wszytkie objawy PCOS podobnie jak ja, teraz jej wróci nadmierne owłosienie i trądzik chyba, że siofor da radę .

Wątpię, żeby sam Siofor dał radę Takie leczenie (sama metformina) można zastosować przy staraniach o ciążę, ale na stałe raczej zbyt wielkich efektów nie przyniesie. Ja raz brałam sporą dawkę metforminy (3 x 850) przez 2 mies., żeby pobudzić jajniki, skończyło się to mdłościami i niczym więcej.

[Kolorowa89]

Napisane przez gwiazdka93

Wątpię, żeby sam Siofor dał radę Takie leczenie (sama metformina) można zastosować przy staraniach o ciążę, ale na stałe raczej zbyt wielkich efektów nie przyniesie. Ja raz brałam sporą dawkę metforminy (3 x 850) przez 2 mies., żeby pobudzić jajniki, skończyło się to mdłościami i niczym więcej.

Ona bierze o wiele mniejszą dawkę. Pozostaje tylko zmiana lekarza.

[201606210914]

hejo

mógłby ktoś zinterpretować te wyniki ?
3dc

[o_Khaleesi_o]

Dołączam do was

Dzisiaj usłyszałam tą jakże miłą diagnozę i szczerze mówiąc nie wiem z czym to się wiąże oprócz tego, że trudno będzie zajść w ciążę.

Czy przez tą chorobę jestem skazana na otyłość?

Leczniczo dostałam plastry anty Evra.

Do tej pory miałam objawy takie jak:
- zespol napiecia przedmiesiączkowego nawet na 10 dni przed miesiączką, puchłam, stawałam sie agresywna
- przetłuszczająca się cera i włosy oraz trądzik zaskórnikowy
- zwiększona ilość wypadających włosów
- nadmierne pocenie
- skąpe miesiączki

[gwiazdka93]

Napisane przez superkas

mógłby ktoś zinterpretować te wyniki ?

Najlepiej będzie, jeśli to lek. je zinterpretuje

Napisane przez o_Khaleesi_o

Dołączam do was

Dzisiaj usłyszałam tą jakże miłą diagnozę i szczerze mówiąc nie wiem z czym to się wiąże oprócz tego, że trudno będzie zajść w ciążę.

Czy przez tą chorobę jestem skazana na otyłość?

Leczniczo dostałam plastry anty Evra.

Do tej pory miałam objawy takie jak:
- zespol napiecia przedmiesiączkowego nawet na 10 dni przed miesiączką, puchłam, stawałam sie agresywna
- przetłuszczająca się cera i włosy oraz trądzik zaskórnikowy
- zwiększona ilość wypadających włosów
- nadmierne pocenie
- skąpe miesiączki

A jakie badania miałaś wykonywane w celu potwierdzenia PCOS? USG tylko czy badania hormonalne także?

PCOS =/= otyłość, choć faktycznie większość kobiet z PCOS ma problemy z wagą, ale są także bardzo szczupłe kobiety z tym schorzeniem. Nadwaga w PCOS wynika głównie z zaburzonej gospodarki węglowodanowej (dochodzi do nadmiernego wydzielania insuliny- hiperinsulinemii, która dalej stymuluje jajnika do wytwarzania androgenów, a to prowadzi do zaburzeń cyklu (pęcherzyki rosną, ale nie pękają, stąd ich nadmiar w badaniu USG) i pojawiania się charakterystycznych objawów jak trądzik, hirsutyzm itp.).

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez gwiazdka93

Najlepiej będzie, jeśli to lek. je zinterpretuje


A jakie badania miałaś wykonywane w celu potwierdzenia PCOS? USG tylko czy badania hormonalne także?

PCOS =/= otyłość, choć faktycznie większość kobiet z PCOS ma problemy z wagą, ale są także bardzo szczupłe kobiety z tym schorzeniem. Nadwaga w PCOS wynika głównie z zaburzonej gospodarki węglowodanowej (dochodzi do nadmiernego wydzielania insuliny- hiperinsulinemii, która dalej stymuluje jajnika do wytwarzania androgenów, a to prowadzi do zaburzeń cyklu (pęcherzyki rosną, ale nie pękają, stąd ich nadmiar w badaniu USG) i pojawiania się charakterystycznych objawów jak trądzik, hirsutyzm itp.).

Miałam usg i badania hormonalne wyszło że mam niedobór progesteronu.

Nie mam problemów z wagą w tym momencie i chciałabym tego uniknąć...

[gwiazdka93]

Napisane przez o_Khaleesi_o

Miałam usg i badania hormonalne wyszło że mam niedobór progesteronu.

Nie mam problemów z wagą w tym momencie i chciałabym tego uniknąć...

A androgeny (min testosteron całkowity/ wolny, androstendion) miałaś sprawdzane?

Spokojnie, nie koniecznie musisz mieć nadwagę Warto by zrobić krzywą cukrową i insulinową, żeby sprawdzić czy nie ma hiperinsulinemii, insulinooporności.

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez gwiazdka93

A androgeny (min testosteron całkowity/ wolny, androstendion) miałaś sprawdzane?

Spokojnie, nie koniecznie musisz mieć nadwagę Warto by zrobić krzywą cukrową i insulinową, żeby sprawdzić czy nie ma hiperinsulinemii, insulinooporności.

Nie miałam :/

Będę musiała te badania wykonać prywatnie w takim razie, bo tak to się nikt nie kwapi żeby wydać skierowanie...

[201606210914]

Napisane przez gwiazdka93

Najlepiej będzie, jeśli to lek. je zinterpretuje

no to okej

[gwiazdka93]

Napisane przez o_Khaleesi_o

Nie miałam :/

Będę musiała te badania wykonać prywatnie w takim razie, bo tak to się nikt nie kwapi żeby wydać skierowanie...

No tylko, że jeśli masz założy plaster już to za późno... Bo te badania powinno się wykonać przed rozpoczęciem leczenia. Należy sprawdzić min testosteron wolny, androstendion, 17- OH progesteron, prolaktynę (max do 10 dnia cyklu). Jeśli nie miałaś sprawdzanej tarczycy, warto też oznaczyć TSH. Wszystkie te zaburzenia lubią iść w parze. Krzywe jak najbardziej można wykonać w trakcie leczenia

[Zussska]

Cześć dziewczyny. Przejrzałam Wasz wątek(poprzednie ciągle przeglądam) i chciałabym dodać coś od siebie.

Lat 21. Na początku miesiączkowania miałam miesiączki nieregularne(35-40 dni), później przed 2 lata brałam anty. Od roku anty nie biorę. Okres w tym czasie co 28-40 dni, raz pojawił się dopiero po 50. Wiosną stwierdziłam ból jajnika(kiedyś już miałam torbiel, wchłonęła się, myślałam, że to coś podobnego), poszłam do lekarza i potwierdził moje przypuszczenia.
Prawy jajnik - torbiel krwotoczna(3 na 4 cm) i liczne pęcherzyki, lewy również ma pęcherzyki.
Lekarz stwierdził PCOS i przepisał Nuvaring(tabsy wcześniej mi nie służyły. Było to w czerwcu, nie użyłam przepisanego środka.

Poczytałam o PCOS i postanowiłam się wyleczyć(na ile to możliwe), a nie tylko zasłonić objawy choroby. Stwierdziłam, że daję sobie pół roku na działania własne, później będę się martwić. Z cech PCOS nie zgadza się otyłość(wiem, wiem, nie u każdego tak jest), faktem jest jednak senność, nieco większe owłosienie(choć nie uważam by było powyżej normy), trądziku brak, tłusta cera.
Zrobiłam badania krwi(4 d. c)
FSH 5,76 mIU/ml
LH 12,12 mIU/ml
Testosteron 36,46 ng/dl
Prolaktyna 17,76 ng/ml
Insulina, glukoza w normie
niedobór wit D3 (również cecha PCOS)
Jak widać, jest niewłaściwy stosunek FSH do LH.

Więcej badań nie robiłam, bo to z własnej kieszeni i drogo.

Moje działania: odrzucenie cukrów z diety(ile się da), obniżanie cukru we krwi(cynamon, imbir, papryka), wysiłek fizyczny(na razie 1-2 razy w tygodniu), zioła(Przepis, piję raz dziennie), dieta to głównie mięso i warzywa. Stosuję dużo porad z tej strony.

Teraz efekty. Badań powtórnych nie zrobiłam. Planuję zrobić to we wrześniu. Czuję się lepiej(znikł brzuch pszeniczny). Jajnik jednak co jakiś czas pobolewa(zdecydowanie rzadziej), więc chyba torbieli się nie pozbyłam. Miesiączki co 35-38 dni.

Teraz kilka pytań do Was:
-jak patrzycie na takie naturalne podejście? wierzycie w sukces, może macie jakieś doświadczenie w tym?
- szukam endokrynologa(czy też ginekologa zaznajomionego w temacie) we Wrocławiu
- jak bardzo źle wyglądają moje wyniki krwi?

Może ktoś powie, że nieodpowiedzialne jest moje zachowanie, ale stwierdziłam, że gdybym była u innego gina, mogłabym się nie dowiedzieć, co mi dolega, a więc pół roku na działania własne nic nie zmieni. Jestem jednak pozytywnie nastawiona.

[gwiazdka93]

Napisane przez Zussska

Teraz kilka pytań do Was:
-jak patrzycie na takie naturalne podejście? wierzycie w sukces, może macie jakieś doświadczenie w tym?
- szukam endokrynologa(czy też ginekologa zaznajomionego w temacie) we Wrocławiu
- jak bardzo źle wyglądają moje wyniki krwi?

Ja niestety nie wierzę w sukces i jestem temu przeciwna, ale absolutnie nie neguję Twojego postępowania Niemniej jednak trochę podziwiam za odwagę, ja bym się na takie działanie nie zdecydowała przy problemach z torbielami. Mam znajomą z innego forum, która leczy się naturalnie (zioła, witaminy itp.), jednak robi to pod kontrolą lekarską, a i tak czasem ma wątpliwości co do tego leczenia. Takimi naturalnymi sposobami ja osobiście odważyłabym się "leczyć" nie wcześniej, niż po urodzeniu dzieci. Jak dla mnie za duże ryzyko na przyszłość.

Dobrze by było gdybyś podała normy, bo każde lab. ma inne, więc ciężko oceniać. Robiłaś krzywe (cukrową i insulinową) czy tylko badania na czczo?

[Zussska]

Normy dopiszę później. Jednakże wyniki mieszczą się w nich, ale z tego, co wiem, to ważniejsza jest proporcja między LH a FSH - odpowiada to za jajeczkowanie, pękanie itd

Krzywych nie robiłam jeszcze, bo było to dla mnie za drogo tak na raz, ale rzeczywiście pewnie warto to zrobić.

Po złych doświadczeniach z lekarzami trochę przestałam w nich wierzyć, dużo czytałam na temat choroby i stwierdziłam, że nie szkodzi spróbować.

Bo jeśli leczyć się tak jak większość z Was(czy wszystkie), to trzeba jeść tabsy całe życie z przerwą na ciążę, tak?

[_analiza]

Dziewczyny, a jak robicie krzywą insulinową? Bo u mnie w laboratorium zrobili wielkie oczy , że oni takich badań nie mają w ofercie... Idziecie "na partyzanta" ? Czyli najpierw cukier i insulina na czczo potem wracacie po wypitej glukozie na cukrową i od razu kazecie im robic tez insulinę? W poniedzialej ide na badania i nie dam sie odeslac z kwitkiem, dlatego szukam "metody"

Ps. Apropos naturalnego leczenia ostatnio ogladalam vlog jakiejs babki na youtube o tym jak to sama wyleczyla sie z pcos dietą i zmianą stylu życia i tez sie zastanawialam ile w tym prawdy. Wydawala sie nawiedzona trochę, ale jej dieta z tego co pamietam opierała się na paleo...