Styczniowe mamusie 2015, cz. III

[Kinqaa]

Olena mam to samo. Mam schize,ze nosze martwe ehhhh.

[olena90]

Kinqaa to jest okropne... wszystko bylo dobrze do poniedzialku... w pon zmarla babcia mojego tż.. kobiete znalam jako tako i nie wzielam tego jakos do siebie... ale zaczal mnie bolec brzuch... takie ciagniecie w dol... strach jakich malo... i wtedy na caly glos poprosilam babcie by nam dziecka nie zabierala.. i bol ustapil.. od tej chwili boje sie o mala.. mam nadzieje ze 21-go okaze sie ze wszystko jest w porzadku

[bajlaga]

Ahoj z rana, takie upały były, a teraz zimnooo


elvira fajny siusiak

Kinqaa jeszcze chwila i już będziecie w domku

olena też 21.08 wizyta, połówkowe, jeszcze chyba parę dziewczyn wtedy miało mieć, będę o Was myśleć i za Was trzymać kciuki. Co do schizów...też mam takie...nie chcę nikomu o tym mówić wokół, ale mam takie schizy, okropne. U mnie są 2 opcje schizowe...albo że dzidzi tam nie ma nagle albo że jest, ale jemu coś jest... wiem, że nie powinnam tak myśleć, ale to wszystko tak za mną się ciągnie od tego usg genetycznego...Co do miękkiego brzucha, ja kiedyś słyszałam, że jak twardy brzuch to źle na pewno jest wszystko ok! tego się musimy trzymać. Wiem, łatwo się mówi, ale co my myślimy, przeżywamy to nasze...

[ma.ko]

Dziewczyny nie pędźcie tak do przodu, bo nie jestem na bieżąco i dużo trace :P

[dusiolka]

Olena moc odbierania i dawania życia ma tylko Bóg a nie babcia tz. Nie schizuj sie tak..

[bajlaga]

Wiecie co, ja pierwszy raz w dzień pogrzebu mojego wujka doznałam paraliżu przysennego... okropieństwo i wtedy przyszedł mi na myśl wujek i mówiłam ze łzami:"wujku, proszę...wujku, zostaw"

[teja1]

Napisane przez bajlaga

Ahoj z rana, takie upały były, a teraz zimnooo


elvira fajny siusiak

Kinqaa jeszcze chwila i już będziecie w domku

olena też 21.08 wizyta, połówkowe, jeszcze chyba parę dziewczyn wtedy miało mieć, będę o Was myśleć i za Was trzymać kciuki. Co do schizów...też mam takie...nie chcę nikomu o tym mówić wokół, ale mam takie schizy, okropne. U mnie są 2 opcje schizowe...albo że dzidzi tam nie ma nagle albo że jest, ale jemu coś jest... wiem, że nie powinnam tak myśleć, ale to wszystko tak za mną się ciągnie od tego usg genetycznego...Co do miękkiego brzucha, ja kiedyś słyszałam, że jak twardy brzuch to źle na pewno jest wszystko ok! tego się musimy trzymać. Wiem, łatwo się mówi, ale co my myślimy, przeżywamy to nasze...

Powiedziałabym nawet, że lodowato... Siedzę w szlafroku, popijam gorącą herbatę i się telepię...

[ma.ko]

Justyna śliczne ubranko
smerfetka owszem w pepco są dobrej jakości, ale trzeba trafić, bo nie wszystko.
zuzanka mi znajome mamy mówiły, że w smyku wcale rzeczy nie są dobrej jakości. Szybko się wyciągają i w ogóle. Bardziej chwalą z HM.
suszarka nie możemy popadać w paranoje
katerina za dziewczynke i super, że wszystko dobrze
martusia fajny kosz
Dziewczyny wy bedziecie ich używały zamiast łóżeczek na początku?
eirene czyli musisz się z tym przemęczyć do porodu. Po porodzie mojej teściowej przeszło, więc będzie ok
karoloo
kinqa zdolne masz dziecko
czarnadamaxd sliczny brzuszek i fajowe getry/spodnie (nie cisną CIę pod brzuszkiem? bo ja mam fioła na tym punkcie nawet przed ciążą miałam)
elvira kolejny chłopak super
olena, kinqa, bajlaga przestańcie. TRzeba mysleć pozytywnie
teja


Przeleciałam 6 stron


Mnie od rana męczy katar, kicham i smarkam

[dusiolka]

Co do smyka i pepco -wprawdzie ich nie używałam jeszcze ale w dotyku milsze sa ubranka ze smyka,to dziwne ale ja słyszałam ze w smyku sa lepszej jakości nóż w pepco i tez od mamus. ;p

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Natomiast mam pare z cocodrillo od kuzynki i strasznie sie wstępują także uważać dziewczyny

[bajlaga]

Ja też słyszałam, że w Smyku ciuszki są okej, mam parę już używanych i nic się z nimi nie porobiło.
Co do Coccodrillo, mi się tam jeszcze nic nie spodobało, a body w dotyku były takie jakieś sztuczne
miesiąc temu przypadkiem kupiliśmy z Tżtem 2 bodziaki NIKE (chłopy ) w lumpku, są cudowne w dotyku, bawełna pierwsza klasa, prane sto razy, a lepiej wyglądają niż nowe z innych sklepów, naprawdę warto kupować ciuszki w lumpu, choć nie wszystkie są oczywiście takie łaał, zresztą ile razy nowe rzeczy to takie dziadostwo, że szkoda gadać


ma.ko przeziębienie? ja przed chwilą kichnęłam i sobie myślę co tam się wyrabia u Maleństwa

dziewczyny, mam okropny nawyk...jak leżę to krzyżuję nogi, często też zakładam nogę na nogę ciężko się odzwyczaić

[dusiolka]

Wyprzedzając oczywiscie wszystkie miesiące chce spytac czy myslalydcie o kwestii odwiedzin przez rodzine i znajomych malucha? Ja sie wzdrygam na sama myśl o tym..sąsiadka urodziła wlasnie dziecko i od dnia jak przyjechała do domu non stop przewijają sie goście którzy siedzą przynajmniej pol dnia tam!

[bajlaga]

Napisane przez dusiolka

Wyprzedzając oczywiscie wszystkie miesiące chce spytac czy myslalydcie o kwestii odwiedzin przez rodzine i znajomych malucha? Ja sie wzdrygam na sama myśl o tym..sąsiadka urodziła wlasnie dziecko i od dnia jak przyjechała do domu non stop przewijają sie goście którzy siedzą przynajmniej pol dnia tam!

Uznacie mnie za niegościnną, ale ja już teraz wiem, że nie mam ochoty na takie odwiedzinki... a w szpitalu tym bardziej jedynie Tż i rodzice

[dusiolka]

Napisane przez bajlaga

Uznacie mnie za niegościnną, ale ja już teraz wiem, że nie mam ochoty na takie odwiedzinki... a w szpitalu tym bardziej jedynie Tż i rodzice

Przybij piątkę tz juz teraz i wcześniej powiedziałam ze nie chce żadnych odwiedzin w szpitalu jego rodzicow bo moi maja za daleko zeby ot tak skoczyć. Tak samo chce sobie dać minimum tydzien po porodzie aby odnaleźć sie w nowej sytuacji. Poprosiłam mamę zeby na pare dni do mnie wtedy przyjechała. W myślach widzę juz moja teściowa która staje w drzwiach :d brrr.. Zamiast latać z ciastem Kawka i herbatka bede wolała pospać nic zabawiać gapiów..;/

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Bajlaga rodzicow swoim i tz czy tylko Twoi beda mieć przepustkę ?;p

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Juz jestem zdenerwowana jak w myślach wyobrażam sobie ze kazdy bedzie dotykał moje dziecko jak jakaś lalkę;/ w tym momencie bede mega niegoscinna;p z kolei mój tz jest mega gościnny ;d

[Kinqaa]

Wracamy do domu..pielęgniarka mnie trochę wkurzyla, ale powoli się uspokajam. Nic się nie wyspalam budzilam sie co godzinę. . Gorzej niz jak przy noworodku... przez maszynę, która piszczala czasami.
Ale jak taka polozna co ta pielęgniara nam się trafila trafi mi się przy porodzie to od razu powiem, żeby zmieniali mi
..się wkurzylam.

[suszarka]

Napisane przez Kinqaa

Olena mam to samo. Mam schize,ze nosze martwe ehhhh.

też to mam...

Napisane przez bajlaga

dziewczyny, mam okropny nawyk...jak leżę to krzyżuję nogi, często też zakładam nogę na nogę ciężko się odzwyczaić

a co w tym złego?

[bajlaga]

dusiolka ale ze mnie kochana synowa pomyślałam tylko o swoich rodzicach rodzice Tż na pewno z grzeczności się zjawią. Mnie też to przeraża... jakoś nie widzi mi się uśmiechanie, opowiadanie o porodzie i szpitalu przy kawce, na pewno wolałabym iść spać

Kinqaa a co z tą pielęgniarką?


suszarka wszędzie trąbią, że nie wolno krzyżować nóg... a mi jest tak najwygodniej

[Kinqaa]

Bajlaga totalna zlewka.. musialam po nią chodzić. Koniec końców poszlam sie spytalam kiedy moge isc.. powiedziała,ze juz. Jakbym nie przyszla to bym czekala w tej sali jak pieniek. A na koniec jak wychodziłam musialam sie dopytac kiedy będą wyniki a ona nic nie wie lekarz się ze mną skontaktuje.
Brak w ogole jakiegos zainteresowania pacjentami. A to było na pediatrii ,wiec powinna się ogarnąć. Jakas taka c*powata...

[bajlaga]

Kinqaa niektórzy nie powinni pracować wśród ludzi...

[dusiolka]

Bajlaga no i dobrze co maja Ci zaglądać pare dni po;p nie wiem czy takie odwiedziny sa korzystne ze względu na to ze takie dziecko dopiero łapie jakaś flore bakteryjna a jak tyle rożnych osób przyjdzie i bedzie dotykać i to w okresie jeszcze zimowym?eh..juz widzę moja teściowa która albo wlatuje nieproszona do szpitala i mówi ze nie musze ładnie wyglądać albo ze ona tez nie miała pomocy i która siedzi cały dzien po przyjściu w odwiedziny..bo umiaru to nie zna;/ nawet wczoraj miałam obawy ze bedzie juz zaczynać poucZac;p

Bajlaga moja napewno nie bedzie nawet chciała słuchać o porodzie,przyjedzie zobaczyć i bedzie siedziec do późnego wieczora..to jest takie "niby zainteresowanie" przeciez teraz sie zachowuje jakby tematu nie było..nawet głupiego pytania na temat wyprawki czy cos. Moi od razu powiedzieli ze troche ubranek kupią,byc moze taki bujaczek hybrydowy który wklejalam kiedyś i wozek ;d także naprawdę miłe zaskoczenie

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Kinqaa wlasnie dlatego Strasznie nie lubię pielęgniarek..poprzewraca ło im sie w głowach bo myślą ze sa prawa ręka lekarza bo piją z nimi kawę w dyżurce ;p

[Kinqaa]

No dziewczyny tak się mi nóż w kieszeni otworzył. .. ze nie macie pojęcia. Jeszcze nie wyspana jestem miała szczęście ,że się opanowalam!

[bajlaga]

dusiolka moja akurat się nie wtrąca i myślę, że tak zostanie. Za to moja mama będzie chciała być jak najczęściej ze mną i wnukiem, przynajmniej mi pokaże co i jak, miło jest jednak mieć kogoś blisko, moja koleżanka po urodzeniu nie miała nikogo obok siebie, mąż miał tydzień wolnego, potem ciągle sama, popadała w depresję...

co do pielęgniarek, one nie rozumieją chyba, że w szpitalu nie przebywa się z przyjemności, a one dodatkowo osładzają ten pobyt

[dusiolka]

Napisane przez Kinqaa

No dziewczyny tak się mi nóż w kieszeni otworzył. .. ze nie macie pojęcia. Jeszcze nie wyspana jestem miała szczęście ,że się opanowalam!

Pewnie tylko dlatego ze nie miałas siły sie kłócić z babsztylem;p biedne te położne i pielęgniarki które podskoczą mi przy porodzie ;p

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez bajlaga

dusiolka moja akurat się nie wtrąca i myślę, że tak zostanie. Za to moja mama będzie chciała być jak najczęściej ze mną i wnukiem, przynajmniej mi pokaże co i jak, miło jest jednak mieć kogoś blisko, moja koleżanka po urodzeniu nie miała nikogo obok siebie, mąż miał tydzień wolnego, potem ciągle sama, popadała w depresję...



co do pielęgniarek, one nie rozumieją chyba, że w szpitalu nie przebywa się z przyjemności, a one dodatkowo osładzają ten pobyt

No do mnie mama przyjedzie mi pokazać co z czym zjeść;p a jak bedziemy jeździć do moich rodzicow to dla mnie bedzie to jak małe wakacje;p

Po co pielegniara ze służby panstwowej ma sie starać?;p niektóre wydaje mi sie ze sa po to zeby pochodzić w białym kitlu i poddawać lekarza..
Podobno jak w "moim" szpitalu pacjent jest ze służby zdrowia to ma pokój 1osobowy;d

[Karoloo]

Hej

Elwira super

Co do odwiedzin w szpitalu to chetnie zobacze siostre i moich rodzicow- tesciow nie bardzo a co do odwiedzin w domu to nie mam nic przeciwko ale niech za długo nie trwaja

[ma.ko]

dusiolka, bajlaga moze zależy jak się trafi
ja tez nie mam chęci na odwiedziny, to strasznie męczące

bajlaga mam nadzieję, że nie.

kinqaa taaa służba zdrowia

[suszarka]

Napisane przez bajlaga

suszarka wszędzie trąbią, że nie wolno krzyżować nóg... a mi jest tak najwygodniej

ale czemu nie wolno? w ciąży czy ogólnie? bo nie łapię.

[Katerina_00]

Napisane przez dusiolka

Wyprzedzając oczywiscie wszystkie miesiące chce spytac czy myslalydcie o kwestii odwiedzin przez rodzine i znajomych malucha? Ja sie wzdrygam na sama myśl o tym..sąsiadka urodziła wlasnie dziecko i od dnia jak przyjechała do domu non stop przewijają sie goście którzy siedzą przynajmniej pol dnia tam!

Nas na szczęście nie ma kto odwiedzić, zreszta tutaj wykopuja do domu po paru godzinach wiec i czasu na odwiedziny nie ma.
Urodzilam okolo 8 rano, o 12 w południe, ze juz do domu i mam isc pod prysznic, ok poszłam i pod drzwiami zwróciłam taka bylam słaba.
Uparlam sie zostac na noc to mi pielęgniarki pokazały, ze to byla zla decyzja
Ja mysle, że ewentualni goscie gdzies po miesiącu.
Rodzina moze tak po tygodniu.

[bajlaga]

Napisane przez suszarka

ale czemu nie wolno? w ciąży czy ogólnie? bo nie łapię.

Ogólnie nie wolno, ze względu na złe krążenie, żylaki, a w ciąży jeszcze bardziej trzeba na to zwracać uwagę

ale se odwaliłam tosty

[dusiolka]

Napisane przez suszarka

ale czemu nie wolno? w ciąży czy ogólnie? bo nie łapię.

Ze względu na gorsze krążenie

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Śpicie głownie na lewym boku? Ja przynajmniej próbuje ale w nocy i tak odwracam sie na prawy chociaż na chwile;p wiem powariowalam:d
Musze sobie kupic jakies spodnie bo oprócz getrow nie mam w czym chodzić;/ i moze jakies tuniki tez kupie..szafa pełna rzeczy a ja nie mam w co sie ubrać..;/

[lilijka3]

Dzień dobry, bubaaaaaa oby tylko nie padało.

Piję kawkę i lenię się

Napisane przez elvira44

Oto siusiak.

ale bezwstydnik Piękny siusiak, już nie da się pomylić

Odwiedziny: do szpitala oprócz męża przyszła teściowa, raz teściu i tyle. Nigdy nie wchodzili wszyscy na raz, tylko pojedynczo. Była też moja siostra z ówczesnym chłopakiem (wcześniej telefonowała i pytała się czy może), ale przed wejściem weszła i spytała się, czy on może wejść, bo mogę czuć się niekomfortowo. Moich rodziców nie było, dziadków też nie, bo babcia miała miesiąc wcześniej robioną endoprotezę stawu biodrowego.
Tak więc do przeżycia.
W domu ten sam skład plus moja mama - akurat nie tęsknię za jej odwiedzinami. Ok. miesiąca później kto chciał mógł małą odwiedzać, ale wyszło to naturalnie. Kto chciał zobaczyć córcię dzwonił i pytał się czy może. Miałam komfortową sytuację, bardzo, bo nie musiałam sobie zawracać głowy tym tematem.
Bardzo okazała się pomocna siostra, bo ratowała zakupami ilekroć prosiłam o nie. Po cesarce było mi ciężko.

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

bajlaga z czym te tosty??
dusiolka zdaje mi się, że najczęściej śpię na prawym boku. Po prostu śpię, jak mi wygodnie. Nawet w pozycji "pseudo na brzuchu"

[dusiolka]

Omg czyli przyłązili do szpitala..ja tam chce tylko tz widzieć nikogo wiecej,tak samo przez najbliższe dni po porodzie- trzeba sie ogarnąć i odnaleźć w nowej roli. Po tygodniu prwnie przyjedzie mamuska i wtedy moze przyjechać teściowa zeby za długo nie siedziała;d