Łódzkie przyszłe mamusie :)

[martha330]

witam się po długiej przerwie
Nasza Mała ma już 6 tygodni i rodziłam w Madurowiczu, gdyby ktoras chciała się cos dowiedzieć, to chętnie odpowiem

[Irmm]

Oczywiście że chcemy! Ja jestem bombą zegarową, skurcze mnie budzą w nocy ale ciągle mijają chcę wiedzieć, hmm... wszystko? a najbardziej ze do przeżycia i nie boli hihi

[martha330]

Napisane przez Irmm

Oczywiście że chcemy! Ja jestem bombą zegarową, skurcze mnie budzą w nocy ale ciągle mijają chcę wiedzieć, hmm... wszystko? a najbardziej ze do przeżycia i nie boli hihi

bolec trochę boli ale do przezycia, czego jestem dowodem.
niestety ostatecznie miałam cc ze względu na infekcje wewnątrzmaciczna i zatrzymanie porodu, wody nie do końca odplynely i za dużo czasu już minelo od pierwszego chlusniecia, ze tak powiem...
na opieke nie narzekałam, milo, sympatycznie, choć wiadomo, ze zawsze ktoś na zmianie lepszy ktoś gorszy.

[Irmm]

A jak się czujesz teraz 6 tygodni po cesarce? Ja też się trochę boje, że tak się skończy bo dzieciak duży

[krolewna1986]

Napisane przez martha330

bolec trochę boli ale do przezycia, czego jestem dowodem.
niestety ostatecznie miałam cc ze względu na infekcje wewnątrzmaciczna i zatrzymanie porodu, wody nie do końca odplynely i za dużo czasu już minelo od pierwszego chlusniecia, ze tak powiem...
na opieke nie narzekałam, milo, sympatycznie, choć wiadomo, ze zawsze ktoś na zmianie lepszy ktoś gorszy.

gratulacje kto Ci robił cc? ja też tam rodziłam cc.

[lui_89]

dziewczyny, czy któraś z Was robiła prywatnie GBS???

Ja nie mogę znaleźć żadnego lablatorium, w którym pobraliby ten wymaz

[Irmm]

Mi lekarz pobrał i kazał to w recepcji zostawić... a mój chłopak kiedyś też robił badanie podobne to mu dali z laboratorium opakowanie i wytłumaczyli jak ma sobie pobrać sam

[lui_89]

Napisane przez Irmm

Mi lekarz pobrał i kazał to w recepcji zostawić... a mój chłopak kiedyś też robił badanie podobne to mu dali z laboratorium opakowanie i wytłumaczyli jak ma sobie pobrać sam

właśnie jeden punkt diagnostyki robi na kilińskiego. W piątki pracuje położna i pobiera. No i za normalną cene... bo jak zobaczyłam dwa labolatoria z cenami 140-170 zł to wpadłam w panikę lekką.

Ale przejdę się do diagnostyki obok siebie z ciekawości po Świętach, może też mi dadzą instrukcję i samej każą się obsłużyć

[Irmm]

A ja nie wiem ile kosztowało, ale było to laboratorium na tatrzańskiej/dąbrowskiego gdzieś. Ja płaciłam za to badanie chyba ze 40 zł w alab

[olena90]

Dzis odszedl mi czop.. zaczynam sie stresowac troche

[Irmm]

Ja jestem juz po. W medeorze. Moje odczucia co do szpitala są super, byłam tam 6 dni bo mały miał infekcje... I nie mam na co narzekać dzieciaczek cały czas ze mną. Poród nie był idealny bo zaczęło sięod tegoze wody odeszły o 12 w nocy tam pojechaliśmy, nie spałam całą noc. Chcieli podać oksy ale się nie zgodziłam, czekałam, o 8 się zaczęły skurcze a o 12 zaczęły być naprawdę bolesne. O 13.30 byłam już naprawdę zmęczona po prostu. Lekarz mi zaproponował znieczulenie, uspokoił ze dadzą dawkę taka ze na parte juz nie będę go miała. Zgodziłam się i to było najlepsze co mogłam zrobić znieczulenie było cudowne, zasnęłam nawet na ponad godzinę. Rozwarcie się samo robiło. Po trzech godzinach podali mi drugą dawkę i oksy żeby znieczulenie minęło jak będzie rozwarcie. I tak się stało, powoli zaczęłam czuć skurcze, rozwarcie było 10 cm no i trochę bolało, nie powiem ze nie, ale przeżyłam po pół h był już z nami Oskar ja będę każdemu polecać znieczulenie nie bój się niczego, jeżeli będziesz czuła że bardzo boli to bierz a poza tym podejdź do tego bez stresu, teraz jak jest już po to żałuję że się tak stresowałam bo nie ma czym. Aha i jeżeli chodzi o Nacięcie to mi akurat nic nie pękło i nie nacinali, ale Rozmawiałam z położną i mówiła ze dbają o to żeby nie nacinać i nacinają delikatnie, więc też wiedz ze będziesz w dobrych rękach

[inwersja]

Napisane przez Irmm

Ja jestem juz po. W medeorze. Moje odczucia co do szpitala są super, byłam tam 6 dni bo mały miał infekcje... I nie mam na co narzekać dzieciaczek cały czas ze mną. Poród nie był idealny bo zaczęło sięod tegoze wody odeszły o 12 w nocy tam pojechaliśmy, nie spałam całą noc. Chcieli podać oksy ale się nie zgodziłam, czekałam, o 8 się zaczęły skurcze a o 12 zaczęły być naprawdę bolesne. O 13.30 byłam już naprawdę zmęczona po prostu. Lekarz mi zaproponował znieczulenie, uspokoił ze dadzą dawkę taka ze na parte juz nie będę go miała. Zgodziłam się i to było najlepsze co mogłam zrobić znieczulenie było cudowne, zasnęłam nawet na ponad godzinę. Rozwarcie się samo robiło. Po trzech godzinach podali mi drugą dawkę i oksy żeby znieczulenie minęło jak będzie rozwarcie. I tak się stało, powoli zaczęłam czuć skurcze, rozwarcie było 10 cm no i trochę bolało, nie powiem ze nie, ale przeżyłam po pół h był już z nami Oskar ja będę każdemu polecać znieczulenie nie bój się niczego, jeżeli będziesz czuła że bardzo boli to bierz a poza tym podejdź do tego bez stresu, teraz jak jest już po to żałuję że się tak stresowałam bo nie ma czym. Aha i jeżeli chodzi o Nacięcie to mi akurat nic nie pękło i nie nacinali, ale Rozmawiałam z położną i mówiła ze dbają o to żeby nie nacinać i nacinają delikatnie, więc też wiedz ze będziesz w dobrych rękach

Hmm... no w moim przypadku tak rozowo nie było. Na druga dawke znieczulenia naczekalam się tyle,ze położna przyleciala (prawie w ogole nie bylo jej w sali),bo myslala,ze rodze tak wrzeszczalam z bolu.
A i pociachali mnie konkretnie
Na szczescie wszystko z czasem sie goi i mija

[krolewna1986]

Napisane przez Irmm

Ja jestem juz po. W medeorze. Moje odczucia co do szpitala są super, byłam tam 6 dni bo mały miał infekcje... I nie mam na co narzekać dzieciaczek cały czas ze mną. Poród nie był idealny bo zaczęło sięod tegoze wody odeszły o 12 w nocy tam pojechaliśmy, nie spałam całą noc. Chcieli podać oksy ale się nie zgodziłam, czekałam, o 8 się zaczęły skurcze a o 12 zaczęły być naprawdę bolesne. O 13.30 byłam już naprawdę zmęczona po prostu. Lekarz mi zaproponował znieczulenie, uspokoił ze dadzą dawkę taka ze na parte juz nie będę go miała. Zgodziłam się i to było najlepsze co mogłam zrobić znieczulenie było cudowne, zasnęłam nawet na ponad godzinę. Rozwarcie się samo robiło. Po trzech godzinach podali mi drugą dawkę i oksy żeby znieczulenie minęło jak będzie rozwarcie. I tak się stało, powoli zaczęłam czuć skurcze, rozwarcie było 10 cm no i trochę bolało, nie powiem ze nie, ale przeżyłam po pół h był już z nami Oskar ja będę każdemu polecać znieczulenie nie bój się niczego, jeżeli będziesz czuła że bardzo boli to bierz a poza tym podejdź do tego bez stresu, teraz jak jest już po to żałuję że się tak stresowałam bo nie ma czym. Aha i jeżeli chodzi o Nacięcie to mi akurat nic nie pękło i nie nacinali, ale Rozmawiałam z położną i mówiła ze dbają o to żeby nie nacinać i nacinają delikatnie, więc też wiedz ze będziesz w dobrych rękach

gratulacje!!

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez olena90

Dzis odszedl mi czop.. zaczynam sie stresowac troche

to już zaraz

[olena90]

Jak narazie w domku jeszcze. Dzis bylam na ktg i wszystko jest w porzadku.

Irmmm gratki. Ja zapomnialm napisac. Bylam na tej wizycie w medeorze i sie "dostalam" . Pan doktor stwierdzil przy badaniu ze glowka jest nisko i powinien byc szybki porod

[Irmm]

Mi też tak powiedział i od tej pory minęło jeszcze 3 tygodnie. Tego chyba naprawdę nie da się przewidzieć ja czekałam gotowa całe święta, każdemu mówiłam ze to już i dupa. Potem odpuściłam i nagle się zaczęło 29go... I to w najmniej oczekiwany przeze mnie sposób więc najlepiej nie licz dni i się relaksuj, moja rada jest taka żebyś była wypoczeta i wyspana. I nie bój się nic, nie ma czego. Poboli i przestanie a będziesz miała fajnego skrzata obok siebie ja bardzo odzyskałam energię po porodzie, bo męczyło mnie moje dodatkowe 20 kg! Dzisiaj już jest 11 mniej i ćwiczę z chodakowską powodzenia i daj znać *

[olena90]

Juz cwiczysz?? Slyszalam ze 3msc to trzeba odczekac
W czwartek bylam u swojego doktorka to powiedzial ze szyjka do tylu poszla i cos niedlugo powinno zaczac sie dziac. A tu prosze sobota rano a ja sluz z krwia widze

[Irmm]

Jak z krwią to może zadzwoń do lekarza? Chyba jak jest krew to trzeba to obejrzeć... żeby potem infekcji nie było jak u mnie

3 miesiące? Chyba bym oszalała a tłuszcz by się wrósł w mój organizm na zawsze dzisiaj drugi raz skalpel zrobiłam, nie jest bardzo wymagający i daje kopa energii

[olena90]

Czop niby powinien zawierac nitki krwi...
3msc to tez dla mnie za dlugo, ale mysle ze chociaz te 6tygodni do wizyty kontrolnej po porodzie

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Powiem Ci ze dla mnie Ewka jest taka monotonna. Wole Mel B. Przy niej jak cwiczylam to sie ze mnie lepiej lało niz przy E.Ch

[Irmm]

Dla mnie też nie jest szczytem marzeń ćwiczyć z tymi filmikami, zawsze na siłownię latałam, ale lepsze to niż nic chodaka robie i mel b na zmianę ja też myślałam że odczekam, ale nie wytrzymałam, mam dzięki temu poczucie ze robię coś dla siebie

[lui_89]

Irmm gratuluję!

ja mam dzisiaj na 19.00 wizyte, ciekawe czy to juz ostatnia czy jeszcze jakas będzie. U nas ok, przed świętami Mała ważyła 2 kg i jest długa, dwa tygodnie do przodu z długości, główka do dołu. Zobaczymy jak będzie dzisiaj.

I strasznie kopie...

cały czas walczymy z bakteriami w moczu, nie pomógł furagin, leki ziołowe też nie i obawiam się , że dzisiaj już się skończy na antybiotyku...

Olena no to już chyba na dniach się zacznie! powodzenia i daj znać.
u nas na lutówkach pojawił się wczoraj pierwszy dzieciak

[Irmm]

Napisane przez lui_89

Irmm gratuluję!

ja mam dzisiaj na 19.00 wizyte, ciekawe czy to juz ostatnia czy jeszcze jakas będzie. U nas ok, przed świętami Mała ważyła 2 kg i jest długa, dwa tygodnie do przodu z długości, główka do dołu. Zobaczymy jak będzie dzisiaj.

I strasznie kopie...

cały czas walczymy z bakteriami w moczu, nie pomógł furagin, leki ziołowe też nie i obawiam się , że dzisiaj już się skończy na antybiotyku...

Olena no to już chyba na dniach się zacznie! powodzenia i daj znać.
u nas na lutówkach pojawił się wczoraj pierwszy dzieciak

Ja tez miałam problemy całą ciążę :/ pomógł mi tylko żurawit. 3 razy dziennie przez tydzień, później po 2 tabletki. Po dwóch miesiącach jak wyniki były dobre to posłuchałam lekarza i odstawiłam... I to był błąd bo na następnych badaniach okazało się ze są bakterie :/ antybiotyk mi nie pomógł, chyba dlatego mały miał infekcje, bo to ostatni miesiąc był...

[olena90]

Irmmm a jakie znieczulenie bralas?? I doplacalas cos??

[Irmm]

W plecy, za darmo jest

[lui_89]

ja wczoraj byłam na wizycie, wyszła mi jeszcze jakaś infekcja i dostałam globulki

poza tym ok, podobno przenoszę i wcześniej niż 18.02 nie urodzę...
Mała waży już 2720g i ma się dobrze

[olena90]

Godzina 17.50 mala wazy 3kg i mierzy 53cm porod sn.

[Irmm]

Napisane przez olena90

Godzina 17.50 mala wazy 3kg i mierzy 53cm porod sn.

No i gratulacje ) napisz szczegóły jak będziesz miała chwile

[unheeded]

Napisane przez olena90

Godzina 17.50 mala wazy 3kg i mierzy 53cm porod sn.

Gratuluję!

[lui_89]

Olena widziałam na styczniówkach, gratuluję
Mała śliczna

[olena90]

Dzieki.. jestesmy po karmieniu wlasnie

[olena90]

Hej dziewczyny. Ale u nas cisza..

W kwietniu są warsztaty z mamo to ja ja już się zapisałam

Mała jest na mm bo ja straciłam pokarm. Karmiłam tylko 4 tygodnie a jak u Was??

To moja księżniczka