Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze... - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-24, 12:50   #181
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W razie gdyby ktoś chciał licytować w dół:

Ja to do swojego przyjeżdżam 1000 km pekaesem z własną kanapą i kuchenką turystyczną. Kupuje mi kwiaty, ale się dokładam.
Jak jestem u niego to posprzątam i odkurzę i wypiorę zasłony, żeby nie wyszło że jestem jakaś wyrachowana.
Jak jemy obiad u niego, to staram się brać małe porcje, żeby sobie nie pomyślał. Nie używam jego keczupu, przywożę swój.
Jak gotuję mu obiad, to wyskrobuję okruszki z szuflady i robię z tego, nie dyktuję mu co ma kupić.
Czyli do obiadu się nie dokładasz? Ale z Ciebie wyrachowana materialistka
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 13:03   #182
cukier_bialy2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 134
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Czyli do obiadu się nie dokładasz? Ale z Ciebie wyrachowana materialistka
Niczego takiego nie powiedziałam! Na dno plecaka zawsze wkładam mrożonki, żeby się w trakcie podróży rozmroziły.
cukier_bialy2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 13:15   #183
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;48651050]a czy ja napisalam ze on powinien jej przepisac polowe mieszkania?
poprostu chcialam jej uswiadomic ze w tym mieszkaniu nigdy nie bedzie sie czula jak u siebie i ze bedzie tam ladowac kase(bo nie wierze ze bedzie zyc jak rumun bez garnkow albo lepszej sofy ktora kupi pewnego dnia za swoje pieniadze bo szanowny pan wlasciciel bedzie twierdzil ze jemu lepsza nie potrzebna)i wrazie rozwodu zostanie z niczym ewentualnie z polowa za zuzyta pralke,sofe i telewizor.
nigdy nie poszlabym na taki uklad,jest to ladowanie kasy bez sensu zamiast zadbac o wlasny interes.
gdybym byla w takiej sytuacji ze moj partner ma mieszkanie to bym wolala zeby je sprzedal i zebysmy kupili jakies inne na wspolny kredyt a wrazie rozstania on dostalby swoj wklad a reszte bysmy podzielili
sa ludzie ktorym to nie przeszkadza ze laduja w czyjes i nigdy nic nie beda mieli
ja juz cos takiego przeszlam i wyszlam po latach z niczym a ile wladowalam w jego mieszkanie to glowa mala.nigdy nie popelnilabym juz tego bledu.
z partnerem z takim nastawieniem do pieniedzy ktory zarabia 12 tys a bierze od rodzicow do niczego dobrego sie w zyciu nie dojdzie i nie ma co liczyc na uczciwy podzial majatku po rozstaniu[/QUOTE]

No wlasnie, tylko podejrzewam, ze ten co juz sobie kupil to mieszkanie, to nie chcialby go sprzedawac, bo po co mu na koncie kilkaset tysiecy i kredyt na nowe mieszkanie. Najlepsza sytuacja bylaby taka, zeby nikt nie mial mieszkania i wtedy kupic wspolne, no ale gdy jeden juz ma, to wtedy robi sie lipa co z tym fantem. Zgodzisz sie, ze gdybys sama miala mieszkanie, to nie chcialabys go sprzedac i wziac kredytu? Wtedy, gdyby para sie rozstala, to jedna osoba np. TY przejelabys mieszkanie, splacala raty, miala kilkaset tysiecy na koncie, ale niewykluczone, ze te pieniadze nie wystarczylyby juz zeby splacic kredyt. No i trzeba by oddac wlozone raty partnerowi. Wydaje mi sie, ze nikt, kto ma swoje mieszkanie nie poszedlby na taki uklad. Hipoteka na mieszkaniu to jednak obciazenie, kredyt obciazenie, zawsze ktos moglby wejsc na ta hipoteke, a wlasne to wlasne. Mozna sprzedac i kupic cokolwiek badz innego.
Ja nie widze tutaj dobrego rozwiazania, jak ktos juz ma swoje mieszkanie. Mysle,,ze to zawsze byloby w jakis sposob problematyczne, co tu zrobic, zeby nie zostac z na wpol zuzyta lodowka. najlepsze rozwiazanie to chyba takie, zeby ten partner oddal po prostu czesc pieniedzy za naklady na mieszkanie i zostawil sobie te sprzety, ktorych nie mozna zabrac, albo koszty malowania.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 13:16   #184
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
Niczego takiego nie powiedziałam! Na dno plecaka zawsze wkładam mrożonki, żeby się w trakcie podróży rozmroziły.
W takim razie zwracam honor. Porządna kobieta z Ciebie, a nie jakaś zapatrzona w siebie materialistka, która chciałaby garnek
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 13:30   #185
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
No wlasnie, tylko podejrzewam, ze ten co juz sobie kupil to mieszkanie, to nie chcialby go sprzedawac, bo po co mu na koncie kilkaset tysiecy i kredyt na nowe mieszkanie. Najlepsza sytuacja bylaby taka, zeby nikt nie mial mieszkania i wtedy kupic wspolne, no ale gdy jeden juz ma, to wtedy robi sie lipa co z tym fantem. Zgodzisz sie, ze gdybys sama miala mieszkanie, to nie chcialabys go sprzedac i wziac kredytu? Wtedy, gdyby para sie rozstala, to jedna osoba np. TY przejelabys mieszkanie, splacala raty, miala kilkaset tysiecy na koncie, ale niewykluczone, ze te pieniadze nie wystarczylyby juz zeby splacic kredyt. No i trzeba by oddac wlozone raty partnerowi. Wydaje mi sie, ze nikt, kto ma swoje mieszkanie nie poszedlby na taki uklad. Hipoteka na mieszkaniu to jednak obciazenie, kredyt obciazenie, zawsze ktos moglby wejsc na ta hipoteke, a wlasne to wlasne. Mozna sprzedac i kupic cokolwiek badz innego.
Ja nie widze tutaj dobrego rozwiazania, jak ktos juz ma swoje mieszkanie. Mysle,,ze to zawsze byloby w jakis sposob problematyczne, co tu zrobic, zeby nie zostac z na wpol zuzyta lodowka. najlepsze rozwiazanie to chyba takie, zeby ten partner oddal po prostu czesc pieniedzy za naklady na mieszkanie i zostawil sobie te sprzety, ktorych nie mozna zabrac, albo koszty malowania.
Mam mieszkanie w miarę wyposażone,w którym mieszkamy. TŻ nie ma swojego. Brakuje nam tu kilku rzeczy (a to biurka, regału, a to zmywarki). Pieniądze mamy wspólne, więc nie liczymy kto na co daje, bo idą po prostu wspólne (oprócz wspólnej kasy każde odkłada coś dla siebie).
Nie sprzedałabym tego mieszkania teraz by wziąć wspólny kredyt na inne. To jakiś absurd by był, bo nie dość, że miałabym kredyt (którego teraz nie mam) to jeszcze wydałabym na nowe mieszkanie więcej (zakup nieruchomości plus remont plus wyposażenie).
Owszem planujemy je kiedyś zamienić. Wynająć/sprzedać a sobie wybudować dom (albo kupić większe mieszkanie) ale to perspektywa kilku lat, która nawet jeśli nie wyjdzie to nic się nie stanie, bo w tym się spokojnie pomieścimy.
Brać kedyt dla samego brania kredytu jest bez sensu- taniej wyjdzie przepisać część mieszkania na partnera- i ja mam zamiar tak zrobić. Jak będziemy po ślubie i pojawią się dzieci to wtedy TŻ "dostanie ode mnie" jakąś część mieszkania.
Niesprawiedliwości dziejowej nie czujemy. TŻ więcej zarabia i więcej dokłada do domowego budżetu, ja za to wnoszę mieszkanie i obniżam nam tym samym koszty utrzymania.
W życiu nie kłóciliśmy się o to, kto ma co kupić. TŻ inwestuje w to mieszkanie o tyle, że np. teraz kupuje do niego zmywarkę, ale jakoś żadne z nas się z tym źle nie czuje.

Z eksem zresztą też się nie kłóciłam- wynajmowaliśmy wtedy mieszkanie, ale mieliśmy wspólne sprzęty (pralka, lodówka), przy rozwodzie podzieliliśmy kto czego potrzebował i tyle.

Edytowane przez Kolor Bzu
Czas edycji: 2014-10-24 o 13:32
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 17:02   #186
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Cytat:
Napisane przez Minna Pokaż wiadomość
Autorko, kupujesz mu jedzenie, potem mu z tego jedzenia gotujesz, kupujesz rzeczy do domu, jeździsz systematycznie co weekend 200 km i pewnie wiele innych czynności pod misia. Robisz to chyba z własnej i nieprzymuszonej woli? Więc pretensje możesz mieć tylko do siebie.
Jak sie kogoś kocha, to takie również materialne obdarowywanie go, sprawianie przyjemności czy nawet usługiwanie typu ugotowanie obiadu jest raczej naturalne. I niestety w okresie zakochania nieraz róziowe okulary zasłaniają fakt,że to tak troche bez wzajemności jest, ze druga strona tak sama z siebie- wa ramach swoich możliwości - tego zaprzestała robić. Zwłaszcza że podejrzewam, że to opadanie klapek z oczu w szerszym wymiarze miało miejsce podczas pomieszkiwania wakacyjnego - a więc stosunkowo niedawno. Pogadac na poważnie z tym typem autorka powinna, ale i tak wg mnie ważniejsze są w tym przypadku obserwacje i doświadczenia, bo obiecac i pogadac to można duuuużo. Z jego rodziną, rodzeństwem sobie,Zuzka_Zu, więcej na te tematy porozmiawiaj, przeciez jak ktoś jest dusigroszem nieprzerwanie od dzieciństwa to się nie zmieni, nawet jak Ty zaczniesz lepiej zarabiać to bedzie sie krzywił na Twoje "zbędne" wydatki, bo go serce będzie boleć ze nie do skarpety wsadzasz
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 17:58   #187
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

A czemu Ty bierzesz pieniądze od jego mamy?

Przychodzi moment, że człowiek trzeźwieje, na same bilety wydajesz w miesiącu min 200 zł. Siądź na tyłku, podlicz i sama sobie odpowiedz czy tego właśnie chciałaś, żebyś Ty wydawała w miesiącu na chłopaka parę stów a on na Ciebie nic. Podziwiam Twoich rodziców, że lekką ręką sponsorują Twoje wycieczki, dogadzanie temu chytrusowi i wyposażanie jego mieszkania.
A jak przestaniesz do niego jeździć co łikend to może znajdziesz czas na pracę.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 18:07   #188
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Mam mieszkanie w miarę wyposażone,w którym mieszkamy. TŻ nie ma swojego. Brakuje nam tu kilku rzeczy (a to biurka, regału, a to zmywarki). Pieniądze mamy wspólne, więc nie liczymy kto na co daje, bo idą po prostu wspólne (oprócz wspólnej kasy każde odkłada coś dla siebie).
Nie sprzedałabym tego mieszkania teraz by wziąć wspólny kredyt na inne. To jakiś absurd by był, bo nie dość, że miałabym kredyt (którego teraz nie mam) to jeszcze wydałabym na nowe mieszkanie więcej (zakup nieruchomości plus remont plus wyposażenie).
Owszem planujemy je kiedyś zamienić. Wynająć/sprzedać a sobie wybudować dom (albo kupić większe mieszkanie) ale to perspektywa kilku lat, która nawet jeśli nie wyjdzie to nic się nie stanie, bo w tym się spokojnie pomieścimy.
Brać kedyt dla samego brania kredytu jest bez sensu- taniej wyjdzie przepisać część mieszkania na partnera- i ja mam zamiar tak zrobić. Jak będziemy po ślubie i pojawią się dzieci to wtedy TŻ "dostanie ode mnie" jakąś część mieszkania.
Niesprawiedliwości dziejowej nie czujemy. TŻ więcej zarabia i więcej dokłada do domowego budżetu, ja za to wnoszę mieszkanie i obniżam nam tym samym koszty utrzymania.
W życiu nie kłóciliśmy się o to, kto ma co kupić. TŻ inwestuje w to mieszkanie o tyle, że np. teraz kupuje do niego zmywarkę, ale jakoś żadne z nas się z tym źle nie czuje.

Z eksem zresztą też się nie kłóciłam- wynajmowaliśmy wtedy mieszkanie, ale mieliśmy wspólne sprzęty (pralka, lodówka), przy rozwodzie podzieliliśmy kto czego potrzebował i tyle.
No wlasnie tez mi sie tak wydaje, ze wziac kredyt na wspolne mieszkanie majac wlasne jest bez sensu. My tez remontujemy, albo kupujemy jakies sprzety ze wspolnych pieniedzy, natomiast w razie rozwodu, uwazam, ze trzeba zwrocic czesc zainwestowanych pieniedzy w remont, czy szafe wnekowa, ktorej zabrac sie nie da. Przy czym ja nie zamierzam przepisywac na meza mieszkania, ani nie chce, zeby on przepisywal na mnie. Po prostu zakladam, ze rozliczylibysmy sie z tych nakladow. A w zakresie przepisywania czesci mieszkania na partnera, to jednak w ogole jestem przeciwnikiem takiego rozwiazania, bo trzeba by splacic meza ze swojego de facto mieszkania, np. Darujesz 20 proc., mieszkanie warte 400 tys., to do splaty jest 80 tys. I nie wiadomo za co, tak naprawde. Wg mnie lepiej oddac wlozone pieniadze. Poza tym, ludzie czasami po rozwodzie robia sobie zlosliwosci, gdyby ktos chcial sprzedac takie uwspolnotowione mieszkanie, to bez zgody eksa w ogole nie moglby tego zrobic, chyba ze sadownie podzial itd, a to trwa latami. Gdyby zrobic darowizne na 50 proc., to w ogole kaplica. Ja szczerze mowiac nie widze nadal dobrego rozwiazania, jak zyc w mieszkaniu jednego z partnerow poza zaufaniem, ze on odda te pieniadze i sprzety. Majac faktury zawsze mozna zalozyc sprawe o zwrot nakladow o tyle, o ile podwyzszaja standard mieszkania. Takze taki zwrot jest uczciwy. Dostajesz to, co wlozylas. Nie rozumiem tego myslenia, ze wklada sie w remont cudzego mieszkania i zostaje z niczym. W koncu uzywalo sie takze tych sprzetow, ktore sie kupilo. A nie majac mieszkania, trudno oczekiwac, ze po zawarciu zwiazku to mieszkanie sie uzyska.
Podziwiam w sumie Twoja postawe, ze jestes w stanie przepisac swojemu partnerowi czesc mieszkania wiedzac, ze jakby co, to Ty mialabys w plecy, nie on.
Tak btw zauwazylam, ze wiele par ma ten problem, ze mieszkanie jest jednego z nich, remontuja razem, ale nie slyszalam, zeby ktos przepisywal. Mysle, ze kazdy ma gdzies tam w tyle glowy, ze to nie jest jego, a chcialby zeby tak bylo, ale liczy na uczciwosc malzonka, ze odda po prostu te wlozone pieniadze.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 19:56   #189
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

no i czesto na tym liczeniu sie przejezdza bo juz to widze jak ktos z wlasnej woli oddaje ex malzonkowi na ktorego nie moze patrzec polowe kasy za panele,kafelki,wymienione okna itp rzeczy robione w ciagu caleg okresu zamieszkania razem.
zreszta odda za ceny z przeszklosci czy z terazniejszosci?
nigdy nie poszlabym mieszkac do kogos i przez np 20 lat ladowac w czyjes a pozniej zostac z niczym wrazie rozwodu to jest to totalna naiwnosc a o tym ze nie byl to dobry pomysl zazwyczaj przekonujemy sie kiedy jest juz za pozno.
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 20:01   #190
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

kojarzę wątek kobiety z którą rozstał się partner po 11 latach. A sfinansowała remont jego domu czy mieszkania.
Nie rwał się do zwrotu nakładów. Dziewczyna została z dziurą w sercu i w portfelu.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 20:32   #191
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

To, ze ludzie maja problemy ze zwrotem nakladow, to wiem, tylko trzeba przechowywac paragony, a najlepiej imienne faktury. Co do remontu..widzialam wiele watkow, ze np. Mlodzi dolozyli sie rodzicom do rozbudowy domu, a potem rodzice przepisali na brata,a brat nie chce oddac kasy, albo ktos sfinansowal remont wlacznie z wymiana dachu i tez rozwiedli sie, rachunkow nie trzymal i facet zostal z niczym. Albo, ze rodzice uznali remont za taki prezent za mieszkanie w ich domu. W ogole zle jest mieszkac u tesciow, bo pozniej w sadach oni podnosza, ze koszty remontu to byly takim wyrownaniem za mieszkanie.
Moim zdaniem mieszkac u kogos, ale trzymac faktury za remonty, meble jest uzasadnione. Ja bym wychodzila z takiego zalozenia, ze jezeli remont w postaci malowania byl 5 lat temu, to jest niejako przestarzaly i nie podlega zwrotowi, natomiast cos, co zostalo, np. Remont lazienki to juz podlega zwrotowi. No trudno zadac zwrotu wszystkich pieniedzy, skoro mieszkalo sie w tym mieszkaniu. Cos co juz jest zuzyte nie moze przeciez podlegac zwrotowi.
Gdyby po zlosci partner nie chcial oddac, to zawsze pozostaje sadowne roszczenie o zwrot nakladow. Takze pieniadze da sie odzyskac polubownie lub sadownie. O wiele gorzej natomiast wg mnie jest w sytuacji wspolnego kredytu badz wspolwlasnosci w ogole.
Moze mam swira, ale nie znosze wspolwlasnosci.
Zbyt wiele problemow jest pozniej z jej zniesieniem.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-24, 21:18   #192
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
No wlasnie tez mi sie tak wydaje, ze wziac kredyt na wspolne mieszkanie majac wlasne jest bez sensu.
a ja wlasnie tak zrobiłam i widzę w tym pewien sens.

Cytat:
Tak btw zauwazylam, ze wiele par ma ten problem, ze mieszkanie jest jednego z nich, remontuja razem, ale nie slyszalam, zeby ktos przepisywal.
a ja slyszalam, drugi mąz mojej koleżanki przepisał pól mieszknia i pól kredytu (dosyć nowego wiec sporo jeszczr do spłatyzostało) na zonę, w końcu jako małżenstwo mają wspólnote majątkową, nie? Ona w poprzednim 8-letnim małzeństwie wlasnie tak zostala z niczym po rozwodzie,mieszkając i łożac ze wspólnego przecież majątku (zarobków) na takie tylko męża mieszkanie. Zabrała z niego toster i jakieś miski tylko. Mąż się nie poczuł do oddania jej jakiejkolwiek kasy, zresztą za bardzo tez by nie miał z czego. A jeszcze w trakcje rozmów przedrozwodowych jej powiedział, że moze isc z dzieckiem mieszkac pod most. Co to za małzeństwo i wspólnota, jak sie klasyfikuje wszystko na tylko moje i tylko twoje
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 21:27   #193
truskawianka
Raczkowanie
 
Avatar truskawianka
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 141
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Cytat:
Napisane przez GoyaLi Pokaż wiadomość
Co za bzdura. Moment, kiedy łączysz się z kimś w parę zazwyczaj przypada na czas studenckiej biedy.
Najlepiej to jest łączyć się w pary z ludźmi o podobnym statusie kulturowym, wtedy nie dochodzi do takich problemów.
Bardzo dobrze napisane !

Facet to sknera. Ze sknerą nie da się żyć albo uwierzysz na słowo, albo będziesz się męczyć.
truskawianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 21:34   #194
Lilly Greace
Dostojna peema.
 
Avatar Lilly Greace
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 15 835
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Straszny facet. Teraz jak teraz, ale jak dojdzie do ślubu... Lepiej nie myśleć. Ja uważam, że związki w których jedna strona jest przewrażliwiona na punkcie pieniędzy (szczególnie gdy naprawdę ma dobre dochody) są od początku skazane na porażkę. Kasa jest ważna ale po to, aby jej używać. Zresztą, autorko - sama sobie na taką sytuację zapracowałaś. Ja też jestem studentką dzienną, nie mam praktycznie żadnego dochodu aktualnie (symboliczny na swoje potrzeby), mój narzeczony pracuje już w zawodzie i zarabia. Nie 12 tysięcy ani nawet nie 8,7,6,5 tysięcy... jeszcze sporo mniej. A i tak nie każe mi płacić za zakupy na wspólne gotowanie, nie wylicza mnie z każdego grosza, choć mniej go stać niż twojego chłopaka. I dla mnie to jest normalna sytuacja, czasem ja coś kupię, czasem on. Częściej on, bo nieźle zarabia. Po prostu pieniądze nie są centrum naszego życia...

Radziłabym ci poszukać kogoś normalnego, po prostu. Z takim złotówą za daleko nie zajedziesz, wasze małżeństwo to będzie ciągła frustracja.
__________________
Szczęśliwa żona.
Lilly Greace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 21:40   #195
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

gdyby mi sie to nie przydazylo i mojej siostrze to moze tez bym ta naiwnie myslala w jakies zwroty po rozwodzie itp
moj maz nie lubil nigdy zadnych remontow robic w mieszkaniu,jemu to bylo nie potrzebne on tak lubi mieszkac(z wyzarta sofa przez psy,ze stara lazienka z lat 80 i taka sama wykladzina od 20 lat )ja mialam jednak inne wyobrazenie o mieszkaniu pomalu doprowadzilam ten dom do normalnego wygladu.nie zbieralam rachunkow,duzo z robot bylo wyknonanych przez ludzi ktorzy sobie dorabiali byli tansi i nie wystawiali rachunkow a mi sie wydawalo ze nie byly mi potrzebne wiec nie mialam z tym problemu w koncu bylismy malzenstwem nie bede zbierala rachunkow na kazda ☠☠☠☠☠☠☠e do "naszego"domu kupiona.
sofe kupilam ale gdzie mialam ja zabrac?do rodzicow?mialam tynk skrobac ze scian zrywac kafelki i panele?on zostal z wyremontowanym mieszkaniem a ja z dwojka dzieci z niczym
moja siostra wyszla dokladnie tak samo jak ja na finansowaniu mieszkania meza,podzielili sie na pol za sprzedanie starego samochodu.
zycie mnie nauczylo byc ostroznym i to zalecam kazdemu wchodzacemu w taki uklad.
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-10-24, 21:40   #196
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Przykre jest dla mnie to, jak powszechny jest mit kobiety "materialistki" i jak często dziewczyny (statystycznie zarabiające mniej) boją się rozmawiać o pieniądzach, żeby na taką nie wyjść.

Mój TŻ jest oszczędny. Nie skąpy, ale oszczędny - nie ma wielu swoich potrzeb. Wydaje na rozrywkę etc, ale nie jest rozrzutny, nie lubi wydawać dużo na np. ubrania etc. Pomimo tego NIGDY nie było problemu, aby za coś zapłacił albo pomógł mi finansowo. On zarabia więcej, w dodatku w dolarach, więc naturalne jest dla mnie to, że płaci za więcej (w USA za wszystko, w Polsce za większość). Nie czuję się z tego powodu materialistką. I komunikuje mu swoje potrzeby. Sama wkładam tyle, ile mogę finansowo - ale nie mogę wiele. I jestem bardzo szczęśliwa, że mam takiego narzeczonego. Pomimo tego, że jest oszczędny i tego nie ukrywa (a ja b. rozrzutna i też tego nie ukrywam).

Naprawdę nie ma wstydu w wymaganiu od partnera wsparcia finansowego albo tego, żeby się starał. Nie trzeba pozować na biedną szarą mysz, która na kawę na spacerze nie chce wejść, bo drogo i tak, ona rozumie, jak można zapytać, ostatnie pieniądze wyda na bilet, a przez to kurtki sobie nie kupi. Serio, nie tędy droga.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 22:17   #197
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

umówmy się, niejedna 4osobowa rodzina musi miesięcznie wyżyć za mniej niż 12 tysięcy, facet, który 5 dni w tygodniu opycha się na mieście w lokalach bo mu się nie chce gotować (na to mu kasy nie żal) nie potrafi parę dni w miesiącu karmić dziewczyny nawet przysłowiowym chlebem z masłem i rzuca jej hasełka o zrzutce to żenada i tyle.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 22:21   #198
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Pytanie dlaczego tak wiele młodych dziewczyn się na to godzi i nie mają poczucia, że zasługują na więcej.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 22:40   #199
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Pytanie dlaczego tak wiele młodych dziewczyn się na to godzi i nie mają poczucia, że zasługują na więcej.
Bo mają tak marne poczucie własnej wartości, że jak złapią byle portki, to wydaje im się, że złapały panaboga za nogi i nie wyobrażają sobie rozstania. bo go kochają, a on się zmieni, a one na to poczekają do końca. cokolwiek by ten koniec miał znaczyć.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-24, 23:04   #200
Tutli
Zadomowienie
 
Avatar Tutli
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Cytat:
Napisane przez mama001 Pokaż wiadomość
Niech jego pensja też będzie dla ciebie motywacją do rozwoju kariery. (...) I nie uważam, że to facet jest ten zły - może on po prostu chce żeby ona była zakochana w nim a nie w jego kasie - zaufanie się buduje latami.
Bardzo dobry pomysł! Motywacja czyjąś pensją to naprawdę nowatorski pomysł, myślę, że masz szansę zarobić krocie na szkoleniach. Od dzisiaj będę się codziennie przed 5 min. motywować pensjami prezesów największych spółek giełdowych, wierzę, że zadziała

Oczywiście, zaufanie buduje się latami. Przez skrupulatne rozliczanie partnera W zasadzie możemy pominąć to zaufanie, bo jak wiadomo jest ono dobre, ale kontrola lepsza. Obsesyjna kontrola własnej kasy jest zaś najlepsza.
__________________
http://oleosa.blogspot.com

Kobiety
-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie.

Obiecuję, że nie będzie statystyki.
Tutli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 23:26   #201
kcia161991
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 364
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Cytat:
Napisane przez Zuzka_Zu Pokaż wiadomość

Po wspólnym wakacyjnym mieszkaniu nie wiem już kompletnie co sądzić bo gdybym zarabiała 2 tys mies przy jego 12 tys to on i tak chciałby zebym płaciła z nim rachunki.. dla mnie to abstrakcja...
A ja go rozumiem. Po pierwsze, to że studiujesz, to żadne wytłumaczenie, że nie masz pracy. Po drugie, mi by było wstyd być na utrzymaniu rodziców będąc na 3cim roku studiów. A po trzecie abstrakcją jest dla mnie to, że liczysz, że razem mieszkając on ma za wszystko płacić??? To oczywiste, że rachunki muszą iść na pół, choćby nawet zarabiał 100 tys./mies. Chciałabyś by Cię utrzymywał???
__________________
'możesz krzyczeć na mnie, ile chcesz,
pokaż, jak w żyłach szybko płynie krew,
będę się uśmiechać, bo wiem, że w środku jesteś taki sam-
za mocno kochasz, tak, jak ja.'
kcia161991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 23:47   #202
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Cytat:
Napisane przez kcia161991 Pokaż wiadomość
A ja go rozumiem. Po pierwsze, to że studiujesz, to żadne wytłumaczenie, że nie masz pracy. Po drugie, mi by było wstyd być na utrzymaniu rodziców będąc na 3cim roku studiów. A po trzecie abstrakcją jest dla mnie to, że liczysz, że razem mieszkając on ma za wszystko płacić??? To oczywiste, że rachunki muszą iść na pół, choćby nawet zarabiał 100 tys./mies. Chciałabyś by Cię utrzymywał???
lol. ja bym chciała być utrzymywana przez faceta, który zarabia 100 000 miesięcznie. nie zmienia to faktu, że chciałabym wtedy normalnie pracować.

po drugie - są studia i studia. nie zawsze plan pozwala na znalezienie roboty. czasem ilość nauki. dla mnie abstrakcją jest to, że kogoś może boleć, że inna osoba jest utrzymywana w 100% przez rodziców w trakcie studiów.

---------- Dopisano o 00:47 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Tutli Pokaż wiadomość
Bardzo dobry pomysł! Motywacja czyjąś pensją to naprawdę nowatorski pomysł, myślę, że masz szansę zarobić krocie na szkoleniach. Od dzisiaj będę się codziennie przed 5 min. motywować pensjami prezesów największych spółek giełdowych, wierzę, że zadziała

Oczywiście, zaufanie buduje się latami. Przez skrupulatne rozliczanie partnera W zasadzie możemy pominąć to zaufanie, bo jak wiadomo jest ono dobre, ale kontrola lepsza. Obsesyjna kontrola własnej kasy jest zaś najlepsza.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 01:36   #203
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;48652407]Ale ich związek nie jest sprawę większości ludzkości. Dlatego nie ma żadnego znaczenia jak ludzkość ocenia jego podejście do pieniędzy.
Okazuje się, że on jej wcześniej kilka rzeczy sponsorował. Może teraz oczekuje rewanżu? Może uznał postawę autorki za roszczeniową i skończył ze sponsorowaniem jej wypadów?
Do mamy emerytki celowo się nie odniosłam, bo napisano na jej temat aż jedno zdanie. I nie wynika z niego, że on tę kasę od niej wyciąga, tylko że ją dostaje. Nie wiemy ile ta mama posiada pieniędzy ani jaki jest jej poziom życia. Nic o niej nie wiemy.[/QUOTE]

Wiem, no, ale fakt, że raczej z takimi poglądami łatwo nie będzie znaleźć mu partnerki, no ale ok, jego sprawa. No, ale jak innej będzie pasować, to ok. Ja autorce tego związku nie polecam, bo się męczy, no ale ok, najpierw rozmowa.
Ok no tu racja, dużo niby nie wiemy. Jednak samo to, że wziął i jak mniemam bez zająknięcia sporo mówi o nim dla mnie.
No niby może tak być, ale po tym co ona pisze to dla mnie wątpliwe. Chociaż fakt, z tym Sylwestrem to może gorzej wyszło, jakby chciała, żeby cały sponsorował. No, ale tak to nie wydaje mi się. Pewnie i ona sama czasem mu coś kupi, da chociaż drobnego, adekwatnie do swoich możliwości. Skoro przyjeżdża do niego tyle km, to nie sądzę, by ona była sknerą i żeby ton miał domagać się od niej jakichś gestów. Sądzę, że jest normalna i sporo gestów takich pewnie już dostał. Dlatego mam o nim takie, a nie inne zdanie.


---------- Dopisano o 01:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Zuzka_Zu Pokaż wiadomość
Jesli chodzi o sylwestra to sam poprosił żebym znalazła ofertę no ale przy jego wymaganiach odnośnie menu trudno jest znaleźć coś tańszego. ..ja chętnie poszła bym do klubu i świetnie bym się bawiła. Nie o garnka ch zapiera mu nie wspominałam chociaż uważam ze są świetne ... a odnośnie przyszłości on cały czas mówi o tym ze chce żebym niby x nim zamieszkała ze chciałby żebyśmy mieli dzieci dom , wzięli ślub itd...

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

I tak jak już pisałam wcześniej sama też już kupiłam sporo rzeczy do tego mieszkania. .. a jak mu gotuje to również to ja kupuje wszystkie rzeczy które są potrzebne do konkretnego dania... wiec to nie jest tak ze tylko oczekuje... ale cóż jak się lubi łososia to można chyba kupić do niego dobra patelnie... to nie są wymagania z kosmosu
Aaa skoro on sam takiego Sylwestra oczekuje, a potem tak kręci nosem, to tak, inna sprawa.

To nieźle, faktycznie nieźle sobie Ciebie ustawił. Jeździsz do niego ciągle Ty tyle kilometrów, nawet wyposażenie do domu, jakieś rzeczy mu kupujesz, co powinno być dla niego oczywiste, że on kupuje. Powinno być mu głupio, że dziewczyna, która mało zarabia kupuje mu takie oczywiste rzeczy. No cóż...


---------- Dopisano o 02:36 ---------- Poprzedni post napisano o 01:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Minna Pokaż wiadomość
Autorko, kupujesz mu jedzenie, potem mu z tego jedzenia gotujesz, kupujesz rzeczy do domu, jeździsz systematycznie co weekend 200 km i pewnie wiele innych czynności pod misia. Robisz to chyba z własnej i nieprzymuszonej woli? Więc pretensje możesz mieć tylko do siebie.

Facet jaki jest każdy widzi. Inwestujesz w coś co może nigdy Ci nie dać tego czego Ty oczekujesz po związku. Wykonywane czynności nie zdobyły takiego uznania jakiego się spodziewałaś ani docenienia, jeśli Ci to nie leży, zostaw go albo porozmawiaj na poważnie i wtedy podejmij wiążącą decyzję co dalej, ale nie na zasadzie, że on powie, że podejścia nie zmieni, a Ty z nim zostaniesz i dalej będziesz czekać na cud i narzekać za jego plecami, przyrządzając łososia na kupionej przez siebie patelni. Chcesz faceta z gestem, który będzie robił to czego od niego oczekujesz, znajdź takiego, a nie trzymaj się kogoś, kto jest skrajnie inny. Nie rób z siebie męczennicy.
Całkowicie się zgadzam. Dlatego przyda się autorce, by uczyła się komunikowania, a ona boi się powiedzieć o co chodzi. Tak się nie da. Do tego jak sama będzie robić dalej te rzeczy, tracić kasę i ciężko przez to będzie jej finansowo, to też wtedy ma to także na własne życzenie. Facet skąpy, ale nie ma obowiązku bycia z nim, nie ma co na siłę być i być nieszczęśliwą, wykorzystywaną. Mamy to na co się godzimy często. A takie osoby to wykorzystują. Autorko, znaj swoją wartość i naucz się mówić o swoich potrzebach, o tym co czujesz. On ma z Tobą za dobrze, wykorzystuje Cię, jest skąpiradłem i to dość mocno. Takie jest moje zdanie. Warto byś coś poczyniła w tym kierunku jak piszemy, samo nic się nie zmieni.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 07:58   #204
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Cytat:
Napisane przez kcia161991 Pokaż wiadomość
A ja go rozumiem. Po pierwsze, to że studiujesz, to żadne wytłumaczenie, że nie masz pracy. Po drugie, mi by było wstyd być na utrzymaniu rodziców będąc na 3cim roku studiów. A po trzecie abstrakcją jest dla mnie to, że liczysz, że razem mieszkając on ma za wszystko płacić??? To oczywiste, że rachunki muszą iść na pół, choćby nawet zarabiał 100 tys./mies. Chciałabyś by Cię utrzymywał???
Dlaczego na pół, a nie wg. zarobków?
Oby się tylko mój narzeczony nie dowiedział, że tak powinno być. On teraz ma sporo więcej ode mnie miesięcznie, ale kto ma więcej się dla niego nie liczy. Jak się chłop dowie, że powinno być na pół, to, biedna, przepadłam.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 08:23   #205
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Dlaczego na pół, a nie wg. zarobków?
Oby się tylko mój narzeczony nie dowiedział, że tak powinno być. On teraz ma sporo więcej ode mnie miesięcznie, ale kto ma więcej się dla niego nie liczy. Jak się chłop dowie, że powinno być na pół, to, biedna, przepadłam.
Ja również nie zgodziłabym się na podział 50/50 zarabiając tylko 2 tyś gdyby partner zarabiał dużo więcej. Ale tu już nie o to chodź Autorka jest oburzana bo miała dorzucać się do rachunków jak mieszkała z nim przez wakacje ? Albo jak chciał żeby dorzucała się do ich wspólnych wydatków? A co w tym dziwnego takiego jest ? Myślę że jej facet zauważył jak Autorka się rzuca dlatego przejął taką postawę wobec niej.
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 08:25   #206
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

A ja myślę, że gdyby pieniądze nie były dla niego ważniejsze od dziewczyny, to nawet nie brałby pod uwagę, że ukochana, która ma 6 razy mniej od niego, cokolwiek ma mu dawać. Po prostu z radością by cieszył się nią, nie myślac za czyje to pieniądze.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 08:39   #207
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
A ja myślę, że gdyby pieniądze nie były dla niego ważniejsze od dziewczyny, to nawet nie brałby pod uwagę, że ukochana, która ma 6 razy mniej od niego, cokolwiek ma mu dawać. Po prostu z radością by cieszył się nią, nie myślac za czyje to pieniądze.
Ale niestety on takiego podejścia nie ma, a co najlepsze obiektywnie nic złego nie zrobił - nawet jeżeli Autorka po kryjomu liczyła że facet będzie ją utrzymywał a wyszło zupełnie inaczej to nie jest powód do kłótni czy rozstania .Dziwi mnie takie myślenie -bo dla mnie byłoby to upokarzające jakby mi facet wszystko sponsorował. Jak bym nie mogła się dorzuć na jakąś wycieczkę na którą on by się wybierał -to bym z nim nie pojechała zostałabym w domu.
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 08:40   #208
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

szczerze mówiąc to pomijając już kwestię ich związku to dla mnie ten facet jest zdyskwalifikowany za poniższe:

- bezwstydne wyciąganie łapy po pieniądze rodziców emerytów

- strojenie min gdy mowa o jakichkolwiek wydatkach

- wstyd za autorkę bo "co ludzie powiedzą" gdy zobaczą ją dorabiającą na promocji

- bezwstydne wyciąganie łapy po kasę zarobioną na tejże promocji
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 08:49   #209
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;48666050]Ale niestety on takiego podejścia nie ma, a co najlepsze obiektywnie nic złego nie zrobił - nawet jeżeli Autorka po kryjomu liczyła że facet będzie ją utrzymywał a wyszło zupełnie inaczej to nie jest powód do kłótni czy rozstania .Dziwi mnie takie myślenie -bo dla mnie byłoby to upokarzające jakby mi facet wszystko sponsorował. Jak bym nie mogła się dorzuć na jakąś wycieczkę na którą on by się wybierał -to bym z nim nie pojechała zostałabym w domu.[/QUOTE]

A ja pojechałam i wcale nie musiałam się czuć upokorzona. Kiedy jeszcze nie mieszkaliśmy razem a 200km. od siebie, on zwykle miał więcej pieniędzy. Tylko, że nie rozliczał, nie wypominał, na moje "nie mam na to" była prosta odpowiedź; "przecież mamy pieniądze". Ta liczba mnoga jest tu ważna. On ma, więc mamy. Jakże nie spędzić urlopu razem, skoro jest za co? Teraz już od roku mieszkamy razem, ostatnio ja wpłaciłam dużą sumę, (spadek mój własny nie wspólny), by zmniejszyć ratę kredytu za mieszkanie. Bo mamy na to pieniądze. Idąc tokiem rozumowania tego faceta, na urlop wspólnie byśmy nie pojechali wiele razy, bo, mnie nie było stać. (nie rozumiem w miłości twojego - zostałabym w domu, przecież sprawiłabym przykrość jemu, że nie chcę z nim jechać, a ni cholery by nie zrozumiał, że nie mogę, bo się nie dołożyłam i godność mi nie pozwala), i nie zmniejszylibyśmy raty kredytu teraz, bo to przecież moje pieniądze, a on dołożyć się nie może, bo nie ma z czego.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 08:57   #210
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...

z tymi garnkami i nie kupowaniem sprzetu do domu to.przypuszczalnie chodzi.o to, ze on uwaza Dom przez duze d dom swoich rodzicow o.ile oczywiscie w gre nie wchodza inne kobiety ktore az tak ciezko nie jest ukryc w zwiazku na dwa miasta.

Co do checi by kochala jego a nie kase to przeciez ile niby ja ma testowac? Rozumiem na poczatku powie ze nie ma willi tylko wynajmuje pokoj, ze podaje ksero w pracy a w rzeczywistosci jest dyrektorem oraz zostawi w garazu mercedesa i przyjedzie tramwajem by sprawdzic czy ona naprawde leci na niego a nie na posiadlosci. ale jak laska zostanie to potem to juz naprawde nie ma sensu. A juz technika z podaniem dokladnych zarobkow w stylu mam ale nie dam jest wrecz toksyczna i nie weryfikuje niczego. Zawsze bedzie sie stresowal ze pozna pana z 24tys i wtedy do widzenia?
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-28 19:32:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.