![]() |
#181 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 250
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#182 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Dokladnie....
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#183 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 698
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Cytat:
![]() ![]()
__________________
![]() Ćwiczę! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#184 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Ja dostrzegam wady i zalety mieszkania z rodzicami, ale jednak zdecydowanie więcej zalet
![]() Ja zaznałam już trochę tej dorosłości i samodzielności, wyprowadziłam się kilka lat temu, sama płacę sobie rachunku i nie uważam, że należy to gloryfikować ![]() ![]()
__________________
Razem od 29.12.2011r. Zaręczeni od 1.08.2014r. Ślub - 27.08.2016r. Czekamy na Natalkę (TP 29.08.2018) <3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#185 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 680
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Pytałyście kiedy należy się wyprowadzić od rodziców.
To ja wam odpowiem inaczej - kiedy nie powinno się już mieszkać z rodzicami: - gdy mamy już rodzinę - męża/żonę, dzieci LUB (absolutnie nie ORAZ) - gdy stać nas na kredyt na mieszkanie/mieszkanie bez kredytu ![]() Jak już ktoś wyżej napisał nie widzę sensu wynajmowania mieszkania z obcymi ludźmi parę ulic dalej tylko po to by nie mieszkać z rodzicami. Wynajem mieszkania tylko z drugą połówką jak najbardziej. Moja 25-letnia znajoma singielka mieszka z rodzicami. Wyprowadzi się, gdy: - będzie chciała zamieszkać z ewentualnym TŻ - będzie ją stać na kredyt/mieszkanie Edytowane przez 201605061000 Czas edycji: 2014-12-27 o 23:29 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#186 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
@northpole
no rozbrajasz mnie, najpierw wypowiadasz się pogardliwie o osobach mieszkających z rodzicami robiąc z nich niemalże 50 letnich maminsynków co to nie wiedzą, że skarpety same magicznie w szufladzie nie lądują a na stole zawsze stoi ulubiony świeżutki pasztet, tak sam z siebie, a później sama pseudopsychologicznie bawisz się we wrózkę. osobiście uwazam, że mieszkanie samodzielne jest bardzo fajne, ale umówmy się, na pewnym poziomie finansowym. Zależy ile się zarabia, może ty się dziwisz komuś, kto nie zarabia kokosów, że nie ma ochoty dziadować dla idei pokazywania światu jaki to jest zarąbisty bo nie mieszka u mamusi za to np. ze współlokatorem którego się nie może doprosić by umył gary zanim zapleśnieją, ale ja niespecjalnie. Gdybym to ja miała Cię próbować analizować przez internet tak jak to Ty łaskawie postanowiłaś zrobić to wyobraziłam sobie już wcześniej, że jesteś taką przemądrą paniusia z cyklu mam mężusia więc góra zmartwień mniej; oraz że masz delikatny ból dolnej partii ciała bo to na co Ty się porwałaś wierzac, że to świetny pomysł, w rzeczywistości nie musi takim być i nie wiem kogo jeszcze poza sobą usiłujesz przekonać, że masz rację. Czysto hipotetycznie mogłoby być ciekawe, co byś zrobiła na bezrobociu gdy po paru miesiącach nie masz oszczędności ani dalej pracy ani faceta, który weźmie na się trud Cię utrzymania w niedoli, jak długo gościliby Cię przyjaciele za free żebyś przypadkiem nie musiała wracać z podkulonym ogonkiem do mamusi, a kredyty droga wizażanko to się bierze na średnio 30 lat (dłuższy okres, niższa rata), to spory kawałek czasu na stresik, nieprawdaż. ![]() ---------- Dopisano o 02:04 ---------- Poprzedni post napisano o 01:48 ---------- Cytat:
ale gdybym miała być złosliwa i przewrotna to ujęłabym to np. tak weźmy taki wizaż gdzie rzekomo każdy pracuje od jak najwcześniej czyli powiedzmy że tak realnie niech będzie: 22lata wyobraźmy sobie teraz, jako, że nie mamy do czynienia z nieudacznikami a pręznymi przebojowymi osobnikami, to wyobraźmy sobie, że od 22 roku zycia osoba odkłada 1500 zł miesięcznie (w końcu utrzymują rodzice, a ja podałam taki przedział bo zakładam, że z czasem zarobki ulegają oczywiście zwiększeniu zatem wyciągnęłam taką uroczą proporcję) 1500x12=18 tyś => po 10 latach 180tyś. 32 lata i własne mieszkanko za 180 tyś. To jest wciąż młody i piękny wiek i jak słodko żadnych takich stresujących zobowiązań. ![]() No i jak to się ma do szczęsliwca który bierze w wieku 25 lat kredyt na 30 czyli do 55? Pytanie retoryczne. Tak tak, małżeństwo, dzieci, ale czy my przypadkiem nie zyjemy w swiecie, gdzie utrzymanie związku zaczyna być tak jakby trudne a na dzieci ludzie całkiem chętnie decydują się po 30? Znów retoryczne. Zresztą opcja para spotyka się w kwestii samodzielności w połowie czyli powiedzmy po 27 lat. ![]() Jak to mówią jeden lubi pomarańcze drugi jak mu nogi śmierdzą i tyle; nie. ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2014-12-28 o 00:08 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#187 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Cytat:
![]() O własnym mieszkaniu wogóle nie myślę,bo jeszcze w życiu czeka mnie kilkukrotna przynajmniej zmiana miejsca pracy i zamieszkania więc bez sensu ładować się w kredyt.
__________________
Utrzymuję w domu bałagan aby w razie włamania złodziej potknął się o coś i umarł ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#188 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Tyle, że jeden w stolicy za najniższą krajową będzie robił i się NIE utrzyma, a drugi w małym mieście za 4 tysiaki popracuje
![]() To, że się pracę ma nie znaczy, że się da radę utrzymać samemu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#189 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 637
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Hultaj, wdech, wydech
![]() Na nic się nie porwałam, nie jestem nastolatką, wieeesz? ![]() i dwudziestoparolatką, która wszystko, co jej nie pasuje nazywa bólem d*py innych - też nie ![]() Kręci Cię widzę snucie wizji co by było gdyby - mnie nie bardzo ![]() ale snuj sobie jak lubisz ![]() jak się bierze kredyt to wiem, bo wzięłam, więc nie musisz mi tłumaczyć łaskawie ![]() do mamusi nie wrócę z podkulonym ogonem ![]() sama będę mamusią w przyszłym roku ![]() więc wiesz, trochę nie ta bajka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#190 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 702
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49490622]Tyle, że jeden w stolicy za najniższą krajową będzie robił i się NIE utrzyma, a drugi w małym mieście za 4 tysiaki popracuje
![]() To, że się pracę ma nie znaczy, że się da radę utrzymać samemu.[/QUOTE] To jest kluczowa kwestia plus mimo wszystko posiadanie drugiej polowki, jakbym zarabiala najnizsza krajowa to w obecnym mieszkaniu bym sie nie utrzymala, w dwojke za dwie najnizsze kiepsko ale przezylibysmy, moze bysmy troche zwlekali z decyzja i nie wyprowadzilabym sie od razu po studiach a tak mamy komfortowa sytuacje, ze i wynajmujemy i odkladamy na dom. Wszystko zalezy od indywidualnego przypadku.. Ja mieszkalam wlasnie po studiach przez pol roku w wynajmowanym pokoju, reszta mieszkania to studenci - nigdy wiecej, z powodow juz tu wspominanych. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#191 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
No tak, raczej truizmem jest to, że moment na wyprowadzkę to kwestia indywidualna
![]() Dlatego w decyzji o wyprowadzce z domu dominują raczej takie względy jak wygoda, prywatność, chęć rządzenia się w domu "po swojemu", a nie wieczne dopasowywanie się do rodziców w jakimś zakresie. Osobiście nie jestem zwolenniczką wyprowadzania się kiedy tylko ma się dość kasy by opłacić najtańszy pokój w mieszkaniu studenckim i jedzenie oraz bluzkę z lumpeksu. To bez sensu, no chyba, że ma się ciężkie warunki w domu i dla własnego zdrowia psychicznego lepiej się wynieść. Ale z drugiej strony, widzę też np. takiego swojego kolegę, który w wieku lat 28 mieszka z rodzicami, pracuje od dawna, nie studiował tylko poszedł do pracy. Więc pewnie tak pracuje już 8 lat, pi razy drzwi. I mnie dziwi, że on z rodzicami nadal chce, podejrzewam że to wygodne dla niego, bo z tego co zrozumiałam z rozmów z nim, ma niewiele obowiązków związanych z domem. Gdybym poznała faceta, który w jego wieku, pracując na etat i zarabiając przyzwoicie (nie kokosy, ale też nie najniższa krajowa ![]() Miałam też koleżankę, która bała się samego słowa "kredyt" i ogólnie nie wyobrażała sobie, że się kiedykolwiek wyprowadzi z domu. Mieszkała z dziadkami i rodzicami, ciasno, rodzina niezbyt się dogadująca, ale wszystko byle nie brać kredytu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#192 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Wyprowadziłam się z domu tuż po maturze, żeby studiować dziennie. Od początku pracowałam. Dla tych, którzy uważają, że mieszkanie samemu niczego nie uczy: owszem, normalny człowiek umie sprzątać, gotować, prać i robi to. Ale ja jako 18-latka nie za wiele myślałam o rachunkach. Płacili je rodzice, ja oczywiście oszczędzałam prąd czy wodę, ale dopiero po wyprowadzce spadło to na mnie. I było napisane, że "co ciężkiego jest w płaceniu rachunków". O ile się ma pieniądze, to nic. Mieszkanie samemu uczy moim zdaniem gospodarności jak nic innego. Nawet, jeśli mieszkasz z rodzicami i dokładasz im się do czynszu, to kiedy wypadnie Ci awaryjna sytuacja, to albo zapłacisz im później, albo za miesiąc za dwa miesiące z góry, albo wcale. Mieszkając samemu nikogo to nie obchodzi. Jako nastolatka miałam jakieś własne zarobione dorywczo pieniądze, wiedziałam, jak oszczędzać, ale to zupełnie coś innego niż świadomość, że po prostu jest pula pieniędzy, której Ci za nic nie wolno wydać. Poza tym w domowej lodówce zawsze coś jest i nie ma się co oszukiwać. A ja wracałam z pracy o 23:00 i jeśli nie zrobiłam zakupów, to nie miałam nawet chleba czym posmarować. Nie zmienia to jednak faktu, że mieszkanie bez rodziców ma też wiele wad - konieczność dzielenia mieszkania (często też pokoju) ze współlokatorami, dużo wyższe opłaty. Gdybym mogła studiować w rodzinnym mieście, to nie wiem, czy mieszkałabym z rodzicami do końca studiów (nie wykluczam), ale zaraz po maturze na pewno bym się nie wyprowadziła.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#193 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Cetrum :)
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Cytat:
![]() Nie oszukujmy się, przy pewnych zarobkach większą niezależnością jest pozostanie w domu rodzinnym niż wyprowadzka. W chwili obecnej mieszkam w domu, mój pokój ma ponad 20 m2. Na obecnym etapie nie stać by mnie było na samodzielny kredyt czy wynajem. Pozostawałoby wynajęcie pokoju w mieszkaniu studenckim i mordowanie się ze współlokatorami. A jakie to wspaniałe rozwiązanie to można czasami poczytać na wątku o współlokatorach. I to nie jest tak, że jak ktoś mieszka z rodzicami to nic nie potrafi zrobić i uczy się życia dopiero po wyprowadzce. My z siostrą od zawsze miałyśmy jakieś obowiązki w domu, więc obsługa odkurzacza, żelazka, pralki nie jest dla nas nowością. Gotować też umiemy ![]()
__________________
![]() Przeczytane w2016 35( 2015:70;2014:33; 2013: 61) 03.10.2015 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#194 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 637
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Samodzielność to nie jest umiejętność odkurzenia dywanu
![]() ale tak to się widzi będąc po drugiej stronie - że właśnie na tym ona polega ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#195 | |
wasza koleżanka
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Cytat:
No to może powiedz czym jest ta mityczna samodzielność, bo chyba nie wiem. Czy student mieszkającym na stancji utrzymujący się za pieniądze rodziców jest samodzielny? Czy samodzielna jest dziewczyna mieszkająca z rodzicami, ale chodząca do pracy i dokładająca się do rachunków? Póki co wstawiasz uśmieszki i dziwne komentarze z któych nic nie wynika. Konkrety!
__________________
karmacoma
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#196 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#197 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Cetrum :)
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Moja koleżanka wyprowadziła się z domu, rodzice opłacają kredyt, robią zakupy, czy to jest ta samodzielność? Pranie wozi do domu, ojciec jej pierze, ale wyfrunęła z rodzinnego gniazdka!(10 km dalej)
__________________
![]() Przeczytane w2016 35( 2015:70;2014:33; 2013: 61) 03.10.2015 ![]() Edytowane przez magrat16 Czas edycji: 2014-12-28 o 12:34 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#198 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Cytat:
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#199 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Szczerze powiedziawszy, to mnie zawsze srogo dziwiło wożenie brudnego prania do domu - chyba, że ktoś w wynajmowanym mieszkaniu nie ma pralki, ale w większości jednak są. Już różne tłumaczenia słyszałam. Że w domu i tak się pierze, że czemu ma robić pranie na stancji, skoro i tak jedzie do domu itp., ale dla mnie jest to dziw nad dziwy. Że nie wspomnę zwożenia ton jedzenia z domu rodzinnego i zapychania tym całej lodówki. Jeden, dwa słoiki, rozumiem, ale znam dziewczynę, która co tydzień w niedzielę zwozi obiady na kolejny tydzień (i to zawsze dwa dania plus jakieś naleśniczki na śniadanko) i zapycha tym całą zamrażalkę i lodówkę. Zwozi też jogurty, mleko, słodycze zupełnie te same, które może kupić w swoim mieście studenckim. Nie ogarniam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#200 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Cytat:
![]()
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#201 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Ja ogólnie mam dość konkretne poglądy na ten temat i mnie dziwią studenci, którzy co każdy weekend jeżdżą do domu rodzinnego. Ja rozumiem, że tęsknią za rodziną, mają tam chłopaka, ale jednak dziwi mnie to. Czasami jest tak, że np. w piątki są tylko wykłady albo nie ma zajęć, a w poniedziałki zaczyna się później, więc takie osoby w czwartek jadą do domu i wracają w poniedziałek rano. Gdzie tu w ogóle sens studiowania? Wychodzi na to, że chodzenie na zajęcia to kres możliwości i ten ktoś kompletnie nie interesuje się miastem, w którym żyje. No i nie wspomnę, że takie osoby są moimi "wymarzonymi", kiedy przychodzi do pracy w grupach. Na tygodniu zajęcia do późna, dużo osób pracuje czy dorabia, ale są w stanie pójść na jakieś ustępstwo, ale nie ci, którzy co tydzień jeżdżą do domu. Oni mogą tylko poniedziałek, wtorek lub środa, bo w czwartek zaraz po zajęciach pakują tyłek do busa.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#202 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Nie zauważyłam, by ktokolwiek napisał coś podobnego (że jak się człowiek wyprowadzi, to staje się niezależny i samodzielny, choćby mu rodzice mieszkanie opłacali), więc nie wiem z czego się tak co chwilę śmiejesz?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#203 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 637
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Cytat:
![]() Studenci, którzy żerują na domu rodzinnym z oszczędności też mnie dziwią, szczególnie jeśli oszczędzają na czipsy, piwo albo inne takie. Khloe straciła kontakt z dyskusją już wczoraj i raczej nie odnajdzie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#204 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Cytat:
Osobiscie wolalabym mieszkac na kupie z rodzina a nie na kupie z obcymi tylko dlatego ze jestem dorosla. Bezsensu takie mieszkanie na kupie z obcymi. ---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ---------- kazdy bedzie mial swoja odpowiedz na to pytanie Edytowane przez OYE Czas edycji: 2014-12-28 o 13:04 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#205 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Nie moja wina, ze nie czytacie ze zrozumieniem😀
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#206 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 637
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Oye, nie, nie byłam w wieku 19 lat w stanie utrzymać się sama. Wyjechać na studia na szczęście trzeba było - fajny okres przejściowy, kiedy od rodziców dostawałam trochę, a zdobycie reszty było moim zadaniem. Dobrze wspominam pracę jako ankieter, albo na infolinii
![]() ![]() czegoś jeszcze nie zrozumiałaś? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#207 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Nie wiesz z czego sie smueje... ano smueje sie z postow northpole ktora co chwile kazdym postem podkresla ze mieszkanie samemu to taki haj lajf nawet jak ciagnuesz kase od starych 😀 serio tego nie widzisz?
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#208 | |
wasza koleżanka
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Cytat:
__________________
karmacoma
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#209 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 637
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Jeśli zarabiają, powinny o tym mocno myśleć
![]() polecam czytanie dyskusji od początku, chodzi o zarabiającą osobę robiącą doktorat ![]() ---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ---------- Cytat:
![]() od razu Ci powiem, że nie będziesz w stanie, bo to kolejna rzecz, którą sobie wymyśliłaś ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#210 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Ile dokładacie się do rachunków?
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:27.