czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogaduszek

[kalina1984]

No nie wiem, ale ubrałam sweter od Iwonki to może sobie jakoś poradzę

[agnes99]

Może powinnyśmy założyć grupę wsparcia dla tych, które nie mogą jechać.

[kalina1984]

Zrobiłam kawusię z pianką kto chętny? Kupiłam w biedronce spieniacz do mleka za dychę i super się sprawdza. Przynajmniej jak się robi dla jednej osoby bo dla całego tabunu to już uciążliwe bardziej

[jola2243]

Dzień dobry
Byliśmy wczoraj na tym Hobbicie, nam dziewczynom się podobało, a nasze chopy niezadowolone na mało efektów wg nich, niech sie cieszą że sie z domu bez dzieci wyrwali
byłam już w kościele i choinkę rozebrałam, bo u nas dopero za co najmniej 2 tyg ksiądz po kolędzie będzie chodził, a zaczynała się sypać
coś bym podłubała, chyba te serduszka pokończę
Kasiu, no nieciekawie masz z tą teściową ale masz nasze wsparcie kochana

[mirosek]

u mnie słoneczko ładne choć chmury czarne galopują po niebie co chwilę
po obiedzie spacerek w planach (najwyższy czas) bo chyba przed świętami na dworze ostatnio byłam

[beata1718]

ja wstałam dopiero bo zimno mi strasznie jest
syn napalił ale mam mało węgla i kasy wiec oszczednie muszę

[lexor]

Napisane przez agnes99

Może powinnyśmy założyć grupę wsparcia dla tych, które nie mogą jechać.

Chyba chętnie skorzystam liczę na spotkanie we Wrocławiu

U mnie tez kawusia z pianeczką, za oknem słoneczko, ale wieje okrutnie, więc chyba ze spaceru nici

Kasiu nie zazdroszczę, ale dzieci szybko podrosną i wówczas będziesz mogła realizować się w pracy a na sołtysa nadajesz się jak najbardziej, to widać podczas organizowania przez Ciebie spotkań - jesteś szybka, konkretna, kreatywna i potrafisz swoje zamierzenia doprowadzić do końca

Mi się Hobbit też podobał, nawet się popłakałam, ta cześć chyba najlepsza ze wszystkich

Wracam do mojej xxxxxx myszki

[jola2243]

U mnie słoneczko świeci i chmur nie ma, ale wieje mocno

[mirosek]

Kasiu, moja koleżanka jest sołtysem i sobie bardzo chwali
jak czytam o Tobie to jakbym czytała o niej bo miała taką samą jazdę z mamusią męża na szczęście mieszka teraz na swoim ale mamuśka nadal do pieca dokłada ile może .

[beata1718]

u mnie wieje i sypie ale 0jest
robię frytki na obiad i do tego bitki mam
wiec słodkie lenistwo dziś

[babydelfi]

dobry


u mnie na dworze zamieć, że świata nie widać, a jeszcze godzinę temu świeciło cuuudne słoneczko i miałam plany na spacer iść rodzinnie


Dzięki dziewczyny za Wasze miłe słowa, jesteście najlepsze na świecie
ja sie najbardziej zastanawiałam nad powrotem do pracy, bo zaczyna mi tego brakować, ale Paweł powiedział że mam sobie odpuścić i tyle i tak na razie zrobię
a na sołtysa będę kandydować , jak się uda to super i zrobie teściowej na złość , a jak nie to widocznie tak ma być


Basiu masz jeszcze jedną opcję przyjazdu na spotkanie :
przyjedziesz w czwartek do Poznania, masz bezpośredni pociąg, który jedzie 10 godzin , my Cię z dworca odbierzemy, przekimasz u mnie i w piatek wyruszymy razem na Toruń
prawda że proste i genialne

[kamaerba]

Witam się i natychmiast znikam do papierów....

ale..... Kasia ja firmę załozyłam, bo nie miałam jak iśc do pracy, a różne nagłe propozycje teściowej, ze sie Basią zajmie zawsze kończyły się argumentem M " po trzech dniach jej się znudzi" . Jeśli sołtysowanie jest jakąś szansą na zmiany w życiu, a mąż Cię wspiera - to nie ma co się zastanawiać. Liczyć możesz (nie musisz) się ze zdaniem męża, bo to wspólnik w interesie....a teściowa...niech się gęsią zajmie ...ups....gęś nie żyje

[little_ola]

dzien dobry
ja zaraz znów do kuchni i powtórka z rozrywki

Napisane przez babydelfi

teściowa wyleciała z tekstem że w sumie jak mamy teraz całą górę dla siebie to moglibyśmy sobie zrobić trzecie dziecka, bo ona chciałaby mieć więcej wnuków ,

Kasiu trzeba bylo jej odpowiedziec, że na wnuki trzeba sobie zasluzyc plus ze trzeba się nimi zajmowac

albo że będzie Cię stac na więcej dzieci dopiero jak bedziesz na posadzie soltysowej

[SlonecznikB]

Witam.

Nie wyspałam się dzisiaj ale przed południem nadrobiłam i 1,5h jeszcze pospałam. A śniło mi się... nie nasze spotkanie ale jakaś olbrzylmia impreza z udziałem aktorów i polityków. Ja wśród nich w dresie i co ktoś chciał ze mną pogadać to mnie oczy się zamykały i nie byłam w stanie skupić się na tym co mówią bo odpływałam. Ale fajnie było. Jakieś przebierańce były, przyjechali niby z kolonii Brytyjskich i hołd komuś składali takie całe widowisko.

Teraz wpadłam na to skąd ten sen. Wczoraj na imprezce dobrze się bawiliśmy, trochę śpiewów trochę ruchu i ustaliliśmy następny termin spotkania, to spotkanie ma być w strojach jakiś tematycznych.

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Dziewczyny w klubie napisałam zasady wymianki, jeśli jakieś uwagi to można poprawić czy zmienić.

Kasiu jak będą wybory na sołtysa, to stawimy się u Was i wydziergamy transparenty agitujące za Twoją osobą

[babydelfi]

mojej teściowej wnuki są potrzebne tylko po to by móc się nimi pochwalić przed rodziną i jakimiś znajomymi , bo do opieki to ona jest ostatnia, ale wiecie, jej proces myśleniowy wyglądał tak:

kasia pójdzie do pracy- ja się zajmę dziećmi - kasia nie będzie sołtysem - zajdzie w ciążę- ja się nie będę musiała zajmować dziećmi, bo ona nie będzie już pracować
no logiczne, nieprawdaż??



znowu świeci u mnie słońce, po śniegu nie ma śladu


Basiu ale my na nasze spotanie nie musimy przyjeżdżać przebrane

[emi29w]

Cześć Dziewczyny!

[kalina1984]

Kasiu jakbym miała jechac 10h do Poznania i stamtąd jeszcze się tarabanić to już wolę godzinę dodać i odrazu pojechać busem.

[SlonecznikB]

Napisane przez kalina1984

to już wolę godzinę dodać i odrazu pojechać busem.

Basia czyli sie zdecydowałaś

[rudasek]

Dzień dobry, ale spałam 11 godzin, trochę emocji skumulowało się ostatnio i to tych negatywnych, musiałam odreagować. Męża dwa razy sprawdzał czy oddycham
Kasia znam dwie sołtyski , które mają po 20 pare lat i dają sobie radę, a ty z twoimi zdolnościami do organizacji. Teściowa , to tylko zbędny dodatek do męża, hehe i kto , to mówi, ale ja żyję swoim życiem , a moje dzieciaki swoim.

[SlonecznikB]

Napisane przez babydelfi

Basiu ale my na nasze spotanie nie musimy przyjeżdżać przebrane

Kasiu my nie ale Ty tak za sołtysową, żeby w rolę wchodzić

[agnes99]

My ze spaceru właśnie wróciliśmy. Dup.ska nam przewiało jak ta lala. Na pewno na ten katar co go mam mi to nie pomoże

[SlonecznikB]

A u nas słoneczko ale ja się na spacer nie wybieram, może jak Mirka wróci to mi opowie jak było

[beata1718]

mąz dopiero na granicy jest
w cztery godziny do granicy niemieckiej dojechali-w takim tempie na rano dojadą
straszne wypadki na autostradzie

[mirosek]

Basiu doszły mnie wieści, że przyjeżdżasz

[kalina1984]

Mireczka raczej nie, ja tylko odpowiadam na Kasi zabójczą propozycję

[mirosek]

niemożliwe, że źle odczytałam Twoje intencje

[SilverAguti]

dzień dobry
przez 5 dni nie miała koralików w rękach, więc chyba czas coś porobić, tylko nie wiem co

[gagatu]

Dziergam od rana sweterek na chrzest i już się cieszyłam, że tylko nitki pochowam i w domu guziki przyszyję, kiedy mi się przypomniało, że jeszcze rękawy by się przydały

No to dziergam dalej

[beata1718]

ja skończyam naszyjnik i biorę się kotyliony jeszcze 50 szt a ma być na sobotę gotowe

[babydelfi]

byliśmy jednak na spacerze, ciut nas przewiało


na obiad zrobiłam spaghetti i a teraz umieram na ból głowy

ciśnienie mam 112 na 70, a puls 96

chyba się położę na troszkę