Chcę zapłodnić się sama!

[say-hello]

Napisane przez TheUnlike

W macicy. Aby do niej dotrzec potrzeba wytrysku. Bezposredniego. Z biologicznego punktu widzenia (dzieki niebiosa) nie ma na szczescie szans na zaplodnienie z palca i to jeszcze przed dniami plodnymi.
W ostatecznosci w ciaze z palca moge uwierzyc, gdy trafi sie w sam szczyt plodnosci (sprzyjajacy sluz etc.) ale przed nim to nie ma prawa sie powiesc. A badania naukowe dowiodly, ze po okolo 3 dniach plemnik nie jest dluzej zdolny do zaplodnienia.

prawda jest też taka, że nawet w naturalnych warunkach, czyli z NORMALNYM stosunkiem w okresie płodnym ciężko jest zajść w ciążę. pary kochają się przez kilka dni przed i po owulacji, czy nawet kilka razy dziennie a i tak często muszą starać się przez kilka miesięcy. także według mnie szanse autorki na zajście w ciążę z własnym palcem są znikome.

[Mojwa]

Napisane przez fiorella22

O moralnosci pisze, ale zarodka by usunela...

Co ma piernik do wiatraka?

[meyrem]

Napisane przez fiorella22

O moralnosci pisze, ale zarodka by usunela...

Właśnie. Dlatego nawet nie chciałam wchodzić w dyskusję.

[201605161428]

Nie logiczne i nie moralne. Peknieta prezerwatywa to tez za malo gdy nie ma dni plodnych.
Ale patrzac na to, ze liczysz dni plodne kalkulatorem w internecie i wierzysz, ze plemniki moga zyc 7 dni, to albo twoj Tz jest trzysta razy bardziej ogarniety w temacie, albo nie ma opcji, ze nie zaliczycie prawdziwej wpadki, bo nie masz pojecia jak to dziala.

[meyrem]

Napisane przez say-hello

prawda jest też taka, że nawet w naturalnych warunkach, czyli z NORMALNYM stosunkiem w okresie płodnym ciężko jest zajść w ciążę. pary kochają się przez kilka dni przed i po owulacji, czy nawet kilka razy dziennie a i tak często muszą starać się przez kilka miesięcy. także według mnie szanse autorki na zajście w ciążę z własnym palcem są znikome.

Racja. Są tacy, co wpadkę zaliczą, bo raz się zapomną i są tacy, którzy-mimo, że są zdrowi- starają się o dziecko kilka miesięcy. Nigdy tego nie negowałam, dlatego pytałam tutaj, czy ktoś zna kogoś, kto ma dziecko poprzez petting.

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez TheUnlike

Nie logiczne i nie moralne. Peknieta prezerwatywa to tez za malo gdy nie ma dni plodnych.
Ale patrzac na to, ze liczysz dni plodne kalkulatorem w internecie i wierzysz, ze plemniki moga zyc 7 dni, to albo twoj Tz jest trzysta razy bardziej ogarniety w temacie, albo nie ma opcji, ze nie zaliczycie prawdziwej wpadki, bo nie masz pojecia jak to dziala.

Moja droga, zapisz się proszę na ćwiczenia z czytania ze zrozumieniem to wtedy porozmawiamy

[macka]

Napisane przez meyrem

Mam 28dniowe cykle, więc trudne to do wyliczenia nie jest, tym bardziej, że jest mnóstwo kalkulatorów. A tak poza tym to mam takie 3dni, gdzie-przepraszam za określenie- jestem w śluzie ciągle, nie będąc niczym podnieconą, więc wiadomo, że to te dni.

No ale to Twoje objawy, Ty o nich wiesz. A pytałam, czy TŻ Cię 'sprawdza'? Sprawdza objawy i wylicza dni kiedy może /nie może?
Bo trochę nie rozumiem...

[Bananalama]

sorry dziewczęta, ale do aborcji każdy ma inne podejście, natomiast oszustwo w poważnej sprawie niemoralne jest zawsze. Jest ohydnym, paskudnym kłamstwem i wykorzystaniem drugiej osoby.

[fiorella22]

Napisane przez Bananalama

sorry dziewczęta, ale do aborcji każdy ma inne podejście, natomiast oszustwo w poważnej sprawie niemoralne jest zawsze. Jest ohydnym, paskudnym kłamstwem i wykorzystaniem drugiej osoby.

No tak, pozbawienie niewinnej istoty zycia jest moralne i wcale nie jest powazne. Ot taki sobie zabieg zabicia czlowieka.

[Mojwa]

Napisane przez fiorella22

No tak, pozbawienie niewinnej istoty zycia jest moralne i wcale nie jest powazne. Ot taki sobie zabieg zabicia czlowieka.

Nie ciagnijmy offtopu. Nie dla każdego zarodek zasługuje na prawa czlowieka.

[Bananalama]

Napisane przez Mojwa

Nie ciagnijmy offtopu. Nie dla każdego zarodek zasługuje na prawa czlowieka.

podpisuję się

[meyrem]

Napisane przez macka

No ale to Twoje objawy, Ty o nich wiesz. A pytałam, czy TŻ Cię 'sprawdza'? Sprawdza objawy i wylicza dni kiedy może /nie może?
Bo trochę nie rozumiem...

Mój mąż zauważa, kiedy jestem ciągle w śluzie. Zawsze mam dni płodne w środku cyklu, bo cykl mam jak w zegarku. Mam również konto na OF, mąż o nim wie, bo się zainteresował i mu o tym opowiedziałam kiedyś. OF mam w zakładce dla ulubionych, tam jest wszystko rozpisane.

[macka]

No to jak mąż tak doskonale orientuje się w Twoim cyklu to marne szanse na jakiekolwiek oszustwa :-D
Więc może jednak porozmawiaj? Po raz n-ty, ale może postaw sprawę na ostrzu noża? Może zbyt delikatnie do tej pory rozmawialiście? może do niego nie dotarło że dla Ciebie to aż tak ważne? Co on proponuje w takiej sytuacji że Ty tak bardzo chcesz a on tak bardzo nie chce? Powiedz mu o czasie i wieku, albo teraz albo nigdy ;-)

[meyrem]

Napisane przez macka

No to jak mąż tak doskonale orientuje się w Twoim cyklu to marne szanse na jakiekolwiek oszustwa :-D
Więc może jednak porozmawiaj? Po raz n-ty, ale może postaw sprawę na ostrzu noża? Może zbyt delikatnie do tej pory rozmawialiście? może do niego nie dotarło że dla Ciebie to aż tak ważne? Co on proponuje w takiej sytuacji że Ty tak bardzo chcesz a on tak bardzo nie chce? Powiedz mu o czasie i wieku, albo teraz albo nigdy ;-)

Ponieważ się orientuje, to w dni płodne dochodzi mi w rękę, dlatego jestem w stanie sobie tą spermę zaaplikować. Dzień przed plodnymi- mam nadzieję, że prezerwatywa pęknie. I po raz enty: naprawdę rozmawiałam z mężem. I naprawdę nie na zasadzie: "Kochanie ja musze mieć dziecko, proszę. - Nie. - Okej, rozumiem."

[lza_slonca]

Napisane przez meyrem

Dziękuję wszystkim za rady, naprawdę. Jednakże trzymam się kurczowo słów mojego przyjaciela, który powiedział mi, cytuję "Daj spokój z takim zamartwianiem się, zobacz ile dzieciaków przyszło na świat z "miłości", a potem przeżywały traumy rozwodu, jak ja. Niczego nie przewidzisz."

Nawiasem mówiąc potrzymałam trochę prezerwatywy na grzejniku, bo podobno nie można ich trzymać w cieple i na słońcu. Może pękną!

i Ty masz 35lat??!!!???!!!! Współczuje mężowi i dziecku. To nie będzie czysta miłość.

[her_green_eyes]

Biedne dziecko, jeśli się uda, oby nigdy się nie dowiedziało, że było skutkiem takich manipulacji.

[Mojwa]

Napisane przez meyrem

Ponieważ się orientuje, to w dni płodne dochodzi mi w rękę, dlatego jestem w stanie sobie tą spermę zaaplikować. Dzień przed plodnymi- mam nadzieję, że prezerwatywa pęknie. I po raz enty: naprawdę rozmawiałam z mężem. I naprawdę nie na zasadzie: "Kochanie ja musze mieć dziecko, proszę. - Nie. - Okej, rozumiem."

No to jak te rozmowy wyglądają?

[kesi111]

Dziewczyny, tutaj śmieją się z tego tematu:
https://www.facebook.com/74656306537...181366/?type=1

[meyrem]

Napisane przez Mojwa

No to jak te rozmowy wyglądają?

Przecież nie będę się z tego spowiadać na forum...

[say-hello]

Napisane przez meyrem

Przecież nie będę się z tego spowiadać na forum...

i tak już 33 746 osób na FB poznało twoje zamiary, pewnie drugie tyle widziało wątek na wizażu więc co ci szkodzi! poza tym chyba bardziej hardkorowe rzeczy tutaj pisałaś.

[meyrem]

Napisane przez say-hello

i tak już 33 746 osób na FB poznało twoje zamiary, pewnie drugie tyle widziało wątek na wizażu więc co ci szkodzi! poza tym chyba bardziej hardkorowe rzeczy tutaj pisałaś.

Nie mam FB więc nie wiem, a zwierzać się nie zwierzałam

[Mojwa]

Napisane przez meyrem

Przecież nie będę się z tego spowiadać na forum...

aha, czyli pisanie o planach oszukania męża - OK.
pisanie o rozmowach i być może dostanie sensownych rad - nie OK.
nie ogarniam Twojej logiki.

[kesi111]

Napisane przez meyrem

Nie mam FB więc nie wiem, a zwierzać się nie zwierzałam

Ale może Twój mąż ma facebooka i akurat zobaczy ten fanpage

Masz 35 lat, męża starszego o 10, który ma dzieci z poprzedniego związku. Jesteście 5 lat po ślubie i nie chce mieć kolejnych dzieci. Planujesz go oszukać i sama zapłodnić się jego spermą. Uprawiacie seks w prezerwatywie lub kończy na Twoim brzuchu lub w Twojej ręce. Czy to nie są zwierzenia?

EDIT: Na profilu masz datę urodzenia 17.02.1988, więc podejrzewam, że trochę tutaj też naściemniałaś. W każdym razie życzę Ci żeby mąż dowiedział się o całej sprawie.

[say-hello]

http://koniectoksycznych.blogspot.co...jak-zapac.html Meyrem nie jedyna chce wrobić swojego faceta w dziecko. Jestem w szoku, że takich kobiet jest więcej

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez kesi111

Dziewczyny, tutaj śmieją się z tego tematu:
https://www.facebook.com/74656306537...181366/?type=1

Autorko, jesteś sławna

[kalina121]

Napisane przez kesi111

Ale może Twój mąż ma facebooka i akurat zobaczy ten fanpage

Masz 35 lat, męża starszego o 10, który ma dzieci z poprzedniego związku. Jesteście 5 lat po ślubie i nie chce mieć kolejnych dzieci. Planujesz go oszukać i sama zapłodnić się jego spermą. Uprawiacie seks w prezerwatywie lub kończy na Twoim brzuchu lub w Twojej ręce. Czy to nie są zwierzenia?

EDIT: Na profilu masz datę urodzenia 17.02.1988, więc podejrzewam, że trochę tutaj też naściemniałaś. W każdym razie życzę Ci żeby mąż dowiedział się o całej sprawie.

Czy ja nie umiem liczyć,czy wam też nie wychodzi 35lat?

[Hibiku]

Napisane przez meyrem

I naprawdę nie na zasadzie: "Kochanie ja musze mieć dziecko, proszę. - Nie. - Okej, rozumiem."

A była rozmowa na zasadzie "mamy inne potrzeby, rozejdźmy się"?

[gottsu]

Jeśli chcemy trollować to przynajmniej bądźmy wiarygodni.

[Efkakam]

Na fb są ciekawsze komentarze :P Język polski jest piękny
"Krótko mówiąc chce zajść w ciążę na własną rękę"
"I weź tu idź kobiecie na rękę..."

Jeśli autorka jest trollem: gratuluję wątku!
Jeśli to sytuacja oparta na faktach: szanuj się kobieto... Tysiące ludzi czyta twoje wypowiedzi i mają niezłą bekę.

[madzia0007]

Jezeli maz przed ślubem obiecywał ci dziecko a ty masz faktycznie 35 lat a nie 27 to zamiast kombinować i zapladniac sie bez jego wiedzy i zgody porozmawiaj z nim po raz 10000 bo takie stawianie sprawy przez niego tez nie jest tak całkiem w porządku. Moze on mysli ze ci przejdzie albo ze za pare lat jak troche poczekacie nie będziesz juz i tak w stanie zajść. Ustalcie datę w ktorej zaczniecie sie starać, zażądaj konkretów i nie daj sie zbyc, skoro bardziej ci zależy na dziecku niz na małżeństwie to stawiając sprawy na ostrzu noża (dziecko albo rozstanie) przynajmniej będziesz wiedziała czy on kiedykolwiek planował miec z toba dziecko czy nie a jak sie od razu rozstaniecie z tego powodu to bedziesz miala wiecej czasu na znalezienie sobie faceta którego nie będziesz musiała przymuszac i wrabiac.

[fiorella22]

I jak poszło?