Schudnąć 20-30kg część 4

[_Ewka423_]

Waga na dziś to 96,3 kg

Jutro w domu będę musiała się stoczyć z wielkimi zagrożeniami jakimi jest tort i sałatka gyros i alkohol hihi moja siostra wyprawia 18stke
Musze sobie przygotować jakąs sałatke taka dla siebie hehe

[Melonade]

Napisane przez _Ewka423_

Waga na dziś to 96,3 kg

Jutro w domu będę musiała się stoczyć z wielkimi zagrożeniami jakimi jest tort i sałatka gyros i alkohol hihi moja siostra wyprawia 18stke
Musze sobie przygotować jakąs sałatke taka dla siebie hehe

Ładny spadek.

[Ulcia2512]

U mnie [COLOR=Blue]105.6 kg

[COLOR=Blue]



Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[_Ewka423_]

Bardzo się staram.
Chodzę dużo na siłownie i nawet odwazyłam się iśc na basen
Na warzywa już ledwo patrzę hehe ale wymyślam nowe potrawy aby coś zdrowego jeść,ostatnnio nawet tortille z żytniej maki robilam

[Melonade]

Tabelka
3010 .jpg

[Bella2212]

Napisane przez Melonade

Jasne, że pamięta! Jak tam dietowanie idzie?
Powodzenia w pracy!

dziękuję
raz lepiej, raz gorzej, nie ważę się za bardzo... a waga we Wrocławiu mi nie działa, w domu rodzinnym będę za miesiąc bo w tygodniu praca a w weekendy studia zaoczne

Jestem już w Warszawie i jutro zaczynam szkolenie. stresuję się ! Ale firma jest niedaleko baru krowarzywa więc jutro się tam mam zamiar wybrać

[Melonade]

Napisane przez Bella2212

dziękuję
raz lepiej, raz gorzej, nie ważę się za bardzo... a waga we Wrocławiu mi nie działa, w domu rodzinnym będę za miesiąc bo w tygodniu praca a w weekendy studia zaoczne

Jestem już w Warszawie i jutro zaczynam szkolenie. stresuję się ! Ale firma jest niedaleko baru krowarzywa więc jutro się tam mam zamiar wybrać

Krowarzywa

[Malinka_Malinka]

Cześć, chcecie mnie jeszcze ???

[Ulcia2512]

Napisane przez Malinka_Malinka

Cześć, chcecie mnie jeszcze ???

No pewnie że tak xxx witamy z powrotem

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Malinka_Malinka]

Hej
Przybyło mnie znowu jestem na poziomie 66 i bardzo bardzo żałuję, że zaprzepaściłam to co już osiągnęłam, ale to efekt wyłamania się.
Zauważyłam, że Wy kobitki świetnie się zgrałyście i działacie wspaniale.
Aktualnie mam problemy z jedzeniem
Jem dlatego, że jestem zdenerwowana a nie dlatego że głodna.
Jedzenie stało się dla mnie odskocznią od myślenia, jednym daje to alkohol mi jedzenie. NA efekty nie trzeba było długo czekać.
W sumie wrzuciłam spowrotem 8 kg i jest mi z tym bardzo źle.
Czy przyjmiecie mnie ponownie ?

[Melonade]

Napisane przez Malinka_Malinka

Hej
Przybyło mnie znowu jestem na poziomie 66 i bardzo bardzo żałuję, że zaprzepaściłam to co już osiągnęłam, ale to efekt wyłamania się.
Zauważyłam, że Wy kobitki świetnie się zgrałyście i działacie wspaniale.
Aktualnie mam problemy z jedzeniem
Jem dlatego, że jestem zdenerwowana a nie dlatego że głodna.
Jedzenie stało się dla mnie odskocznią od myślenia, jednym daje to alkohol mi jedzenie. NA efekty nie trzeba było długo czekać.
W sumie wrzuciłam spowrotem 8 kg i jest mi z tym bardzo źle.
Czy przyjmiecie mnie ponownie ?

A myślisz, że czemu Ci wrzuciłam link do tego wątku?
Wracaj, udzielaj się i chudniemy!

[kasiulkaj1]

Hej Dziewczyny
Ja zeszły tydzień zawaliłam totalnie nie miałam czasu na nic łącznie ze zdrowym jedzeniem i jadłam byle co ale w tym tygodniu się ogarnęłam i wreszcie zaczęłam ćwiczyć nie są to jakieś intensywne treningi ale chcę powoli się rozkręcić

Malinka witaj z powrotem

[Unex]

Hej Malinka

U mnie tez byla klapa przez 1,5 tygodnia. Ale juz wrocilam na dobre tory!

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 22:33 ----------

w ogole musze swoje jadlospisy pisac znow zeby miec nad tym kontole i sie tego trzymac.
Wiec, dzis bylo:
- owianka, z orzechami wloskimi + zblendowane 2 marchewki z winogronami i woda
- zupa krem z pieczonej papryki + kromka razowca
- kawalek pieczonego lososia 40 g makaronu razowego, salata, pieczarki pieczone pomidor
- frytki ze slodkiego ziemniaka pieczone w piekarniku + sos czosnkowy z jogurtu
- zupa krem porowo ziemniaczana

Jutro:
- owsianka z orzechami nerkowca + koktajl z mleka migdalowego, malin, truskawek i sliwki
- zupa krem z pieczonej papryki + kromka razowca
- losos pieczony, salatka z ukoli papryki pomidorow i pora
- zupa krem porowo ziemniaczana
- 2 kromki razowa z jajkiem, pomidorem i szpinakiem

[Malinka_Malinka]

Dziękuję za cieplutkie przyjęcie.
Zawsze miło gdy ktoś o nas pamięta

U mnie wczoraj zły dzień, ale ten będzie lepszy.
Moje dzisiejsze śniadanko to:
dwie kromki chleba wieloziarnistego z serkiem i pomidor
(wczoraj był żul z masłem - więc postęp już jest )

[pannaatopowa]

Cześć dziewczyny. Znów wzięłam się za siebie. Co wieczór chodze na godzinne fitness, prawie liczę kalorie, od poniedziałku nie jem słodyczy (powiem, że łatwo nie jest). Takze trzymajcie kciuki

[kasiulkaj1]

Widzę ze większość z nas poplynela ostatnio :-( ale grunt ze wracamy na dobre tory
Jutro mierzenie i ważenie, aż się boje.
Ja ze słodyczami sobie radzę, z dietą tez ale najgorzej idzie mi picie wody :-( zapominam po prostu o niej.

[Malinka_Malinka]

Fakt u mnie również z piciem wody kiepściutko.
Za to kawy mogłabym i dwa litry dziennie pić

[kasiulkaj1]

Ja kawę juz ograniczylam do jednej dziennie a czasem wcale nie wypije i wbrew pozorom lepiej się czuje bez niej niż z nia

[Unex]

Ja nie mam akurat problemu z piciem wody. Czesto mam porozsawiane butelki po domu czy szklanki z woda. W pracy tez mam taka duza plastikowa butle z lidla i wypijam ze 2-3 dziennie.

[Malinka_Malinka]

U mnie źródłem problemu z piciem wody jest to, że jest ona chłodna, a ja niestety lubię ciepłe napoje. A z ciepłych do wyboru są różne herbaty i kawa !!!
Natomiast ciepła zwykła woda jakoś nie specjalnie mi wchodzi, a zimnej (temp. pokojowa) nie lubię i muszę się zmuszać żeby ją pić. Co w efekcie kończy się tym, że w ogóle mniej piję wszystkiego.

[Sabasza]

Napisane przez Malinka_Malinka

U mnie źródłem problemu z piciem wody jest to, że jest ona chłodna, a ja niestety lubię ciepłe napoje. A z ciepłych do wyboru są różne herbaty i kawa !!!
Natomiast ciepła zwykła woda jakoś nie specjalnie mi wchodzi, a zimnej (temp. pokojowa) nie lubię i muszę się zmuszać żeby ją pić. Co w efekcie kończy się tym, że w ogóle mniej piję wszystkiego.

Dobrze to podsumowalas, jesli ci nie wchodzi w tej czy innej formie, zmuszasz sie i ostatecznie pijesz za malo, to lepiej szukac innych rozwiazan. Tylko ta kawa jako cieply napoj zastepujacy wode to wiesz, nunu Ja z woda mam problem teraz przy nizszych temperaturach i tez pije za malo. Herbat nie moge pic za duzo, nie wiem czemu, od wielu lat tak mam, ze jak pije za duzo (a za duzo oznacza kilka dni pod rzad po jednej herbacie) to zaczyna mnie mdlic. Sciska mnie w przelyku i musze szybko cos zjesc, zeby mi przeszlo to uczucie. Wiec tak sobie musze dozowac. Kiedys tak mialam tylko z gorzka czarna herbata (teraz zawsze dosladzam miodem), ale teraz przenioslo sie to na herbaty zielone, ktore staralam sie pic regularnie, ale teraz z tego wzgledu wlasnie mi to nie do konca wychodzi.

[pannaatopowa]

Napisane przez Malinka_Malinka

U mnie źródłem problemu z piciem wody jest to, że jest ona chłodna, a ja niestety lubię ciepłe napoje. A z ciepłych do wyboru są różne herbaty i kawa !!!
Natomiast ciepła zwykła woda jakoś nie specjalnie mi wchodzi, a zimnej (temp. pokojowa) nie lubię i muszę się zmuszać żeby ją pić. Co w efekcie kończy się tym, że w ogóle mniej piję wszystkiego.

Też nie lubię zimnej wody (mam wrażliwe gardło i uważam), próbowałaś kłaść butelkę na kaloryfer? Nie goracy, ale taki ciepły. Ja tak robię

[kazikowski]

hahahha ja tak mam, że tydzień dieta , 2 tygodnie pożeram tonę słodyczy! ;D

[Melonade]

Napisane przez pannaatopowa

Cześć dziewczyny. Znów wzięłam się za siebie. Co wieczór chodze na godzinne fitness, prawie liczę kalorie, od poniedziałku nie jem słodyczy (powiem, że łatwo nie jest). Takze trzymajcie kciuki

Trzymam kciuki i mam nadzieję, że będą wyniki w tabelce.

[Sabasza]

Napisane przez pannaatopowa

Też nie lubię zimnej wody (mam wrażliwe gardło i uważam), próbowałaś kłaść butelkę na kaloryfer? Nie goracy, ale taki ciepły. Ja tak robię

Malinka pisala, ze cieplej wody tez nie lubi. A mnie zimna wchodzi pieknie tylko ze znowu nie jestem w stanie pic zupelnie niegazowanej wody, zawsze jakas minerlna nasycona jednak pije. Niegazowana tylko jesli nie mam juz wyjscia.

[Malinka_Malinka]

Czy piątki to nadal dni podawania danych do tabelki?
Jeżeli tak to moja wynosi 65 kg słoniny w bucikach

[pannaatopowa]

@Malinko: tak piątki zostały Pamiętaj o kolorku

Teraz moje wymiary i waga

Waga: 87,5

Wymiary:
szyja: 35
ręka: 31
biust: 102
pod: 89,5
talia: 91
pas: 103
tyłek: 116,5
biodra: 114
udo: 68
ręka: 31

[_Ewka423_]

Moja waga na dziś się nie zmieniła...taka sama jak w zeszłym tygodniu bo jestem chora i nie mam możliwości ćwiczyć... czuje sie jak rozbity kotlet...

jem lancz...chociaż mi sie nie chce...

salatka:
100g piersi z kurczaka
garść kukurydzy
troche zieleniny różnej
pół ogórka zielonego
i troszke sera fety
polałam ociupinką oliwy z oliwek

[_Ewka423_]

podaje wyniki do tabelki.

waga 96,3 kg

szyja 37cm
ręka 37cm
biust 112cm
pod biustem 95cm
talia 101cm
brzuch 115cm
biodra 119cm
pupa 120cm
udo 65cm
łydka 42cm

[pannaatopowa]

Przerywając tę krępującą ciszę opowiem o moim czwartkowym spotkaniu.

Na czacie poznałam kolesie. Szybko złapaliśmy wspólny język: książki, muzyka, filmy... Umówlismy się na następny dzień. Gadaliśmy tak dużo, że przegapiłam mój fitness. Od 19 do 23. Przegadane. Nie sądze aby z tego wyszedl jakiś związek, ale dopóki będę w Lublinie będziemy sie spotykać.

A u Was jak?