Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

[pani-jesień]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;53730433]Na ten temat chyba ogólnie ciężko jest (mi) rozmawiać, mało rozmów o karmieniu (mlekiem, jak i ogólnie) przeprowadziłam bez emocji [/QUOTE]

Ja tak mam w temacie dzieci-terrorystów, wymuszających wszystko od pierwszych miesięcy życia, mało co mnie wpienia tak, jak takie teorie. Może jeszcze teksty, że klapsy to nie bicie.

[Ingrid80]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;53730433]Na ten temat chyba ogólnie ciężko jest (mi) rozmawiać, mało rozmów o karmieniu (mlekiem, jak i ogólnie) przeprowadziłam bez emocji [/QUOTE]

Dlaczego to ma dla ciebie takie ogromne znaczenie?

[pani22ka]

Napisane przez Miramej

To już w ogóle nie rozumiem, dlaczego takie znaczenie ma dorabianie ideologii
(...)
to przez myśl by mi nie przeszło ocenianie kogoś przez pryzmat kp. Bo wszystko jest subiektywne.

do mnie pijesz?

nikogo nie oceniam przez pryzmat kp. oceniam to, co kobiety mówią. jak się usprawiedliwiaja? tłumacza? nie wiem po co to robia, bo nigdy nikogo nie zapytałam: "dlaczego". do głowy by mi to nie przyszło.
poniekąd jednak dostaję rykoszetem (np. uwagami: "to masz jeszcze mleko?")

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Ingrid80

Dlaczego to ma dla ciebie takie ogromne znaczenie?

Ogromne znaczenie? Nie, po prostu jak się zaczyna temat jedzenia, to rzadko kiedy da się rozmawiać bez napięcia. Czy to tu, czy w jakichś grupach na fb, czy w rl. Ale fakt, dla mnie jedzenie to problem newralgiczny, bo to w zasadzie jedyny problem "wychowawczy", jaki mam z synem. Reszta książkowa (w każdym tego słowa znaczeniu, włącznie z sytuacjami, przez jakie siwieję

Napisane przez pani22ka

do mnie pijesz?

nikogo nie oceniam przez pryzmat kp. oceniam to, co kobiety mówią. jak się usprawiedliwiaja? tłumacza? nie wiem po co to robia, bo nigdy nikogo nie zapytałam: "dlaczego". do głowy by mi to nie przyszło.
poniekąd jednak dostaję rykoszetem (np. uwagami: "to masz jeszcze mleko?")

Taki duży to już powinien normalnie jeść (bo mleko jest nienormalne ) i tak dalej. I dokładnie - ja nigdy nikogo nie spytałam, czemu przestał karmić, zawsze dostaję te opowieści gratis i brzmi to dokładnie jak tłumaczenie z wyboru.

[Miramej]

Napisane przez pani22ka

do mnie pijesz?

Nie. Cytowałam wypowiedzi, do których się odnoszę.

[pani-jesień]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;53731364]Ogromne znaczenie? Nie, po prostu jak się zaczyna temat jedzenia, to rzadko kiedy da się rozmawiać bez napięcia. Czy to tu, czy w jakichś grupach na fb, czy w rl. Ale fakt, dla mnie jedzenie to problem newralgiczny, bo to w zasadzie jedyny problem "wychowawczy", jaki mam z synem. Reszta książkowa (w każdym tego słowa znaczeniu, włącznie z sytuacjami, przez jakie siwieję[/QUOTE]

Mnie to dziwi. Te wojny kp vs. mm, słoiczki vs. gotowanie (tu mamy jeszcze "podrozdział" żywność konwencjonalna vs. ekologiczna ). Tak samo głupie jak starcia na polu sn vs. cc. Byłam w szoku, jak po urodzeniu dziecka zaczęłam czytać fora "mamusiowe" i zobaczyłam, jak matki skaczą sobie do gardeł, dyskutując na powyższe tematy Co to kogo obchodzi, kto jak rodził, czy jak karmił? Ja uważam, że póki dziecku krzywda się nie dzieje, to nie ma sensu się wtrącać.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez pani-jesień

Mnie to dziwi. Te wojny kp vs. mm, słoiczki vs. gotowanie (tu mamy jeszcze "podrozdział" żywność konwencjonalna vs. ekologiczna ). Tak samo głupie jak starcia na polu sn vs. cc. Byłam w szoku, jak po urodzeniu dziecka zaczęłam czytać fora "mamusiowe" i zobaczyłam, jak matki skaczą sobie do gardeł, dyskutując na powyższe tematy Co to kogo obchodzi, kto jak rodził, czy jak karmił? Ja uważam, że póki dziecku krzywda się nie dzieje, to nie ma sensu się wtrącać.

No ja jak wiadomo odpadam w przedbiegach, cc, słoiczki, żywność z normalnego warzywniaka lub ewentualnie z Biedry, a to kp też takie dziwne, tak więc jestem matką tylko na jakieś 15%

[pani-jesień]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;53731635]No ja jak wiadomo odpadam w przedbiegach, cc, słoiczki, żywność z normalnego warzywniaka lub ewentualnie z Biedry, a to kp też takie dziwne, tak więc jestem matką tylko na jakieś 15%


[/QUOTE]

Ta tabelka zawsze mnie rozwala

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez pani-jesień

Ta tabelka zawsze mnie rozwala

Mnie też Zwłaszcza ta korona

[Ingrid80]

:-D:-D mnie też. Niematka to ja ;-)

[teQiba]

Pierwszy raz to widzę, genialne

[pani-jesień]

Napisane przez Ingrid80

:-D:-D mnie też. Niematka to ja ;-)

Ja chyba znam więcej niematek niż Prawdziwych Matek Polek

[Glodomorek]

Uff jestem prawie matka dobtze ze nie zła

Wysłane z mojego myPhone Funky 8GB przy użyciu Tapatalka

[Miramej]

Napisane przez pani-jesień

Mnie to dziwi. Te wojny kp vs. mm, słoiczki vs. gotowanie (tu mamy jeszcze "podrozdział" żywność konwencjonalna vs. ekologiczna ). Tak samo głupie jak starcia na polu sn vs. cc. Byłam w szoku, jak po urodzeniu dziecka zaczęłam czytać fora "mamusiowe" i zobaczyłam, jak matki skaczą sobie do gardeł, dyskutując na powyższe tematy Co to kogo obchodzi, kto jak rodził, czy jak karmił? Ja uważam, że póki dziecku krzywda się nie dzieje, to nie ma sensu się wtrącać.

Podpisuję się pod tym

Oto ja - Prawdziwa Matka Polka
Swoją drogą - to przerażające - ale są kobiety, które traktują to serio

[suszarka]

Napisane przez Glodomorek

Uff jestem prawie matka dobtze ze nie zła

Wysłane z mojego myPhone Funky 8GB przy użyciu Tapatalka

przybij piątkę, ja też.

[wika82]

Niestety ze względów zdrowotnych musiałam rodzic przez cc, był czas kiedy bardzo tego żałowałam, bo przejście dziecka przez kanał rodny jest dla niego bardzo korzystne, a cc zniosłam wyjątkowo źle, ale siła wyższa.

A jesli chodzi o żywienie, to jak u Perse: czasami ratują nas słoiczki, a poza nimi dziecko dostaje ordynarne warzywa z warzywniaka i biedry, a mięso z mięsnego.

[pani-jesień]

Napisane przez wika82

Niestety ze względów zdrowotnych musiałam rodzic przez cc, był czas kiedy bardzo tego żałowałam, bo przejście dziecka przez kanał rodny jest dla niego bardzo korzystne, a cc zniosłam wyjątkowo źle, ale siła wyższa.

A jesli chodzi o żywienie, to jak u Perse: czasami ratują nas słoiczki, a poza nimi dziecko dostaje ordynarne warzywa z warzywniaka i biedry, a mięso z mięsnego.

U nas identyko. Ba, czasem nawet mięso z Biedry dostaje, jak w mięsnym nie ma akurat indyka, czy co tam planuję kupić.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez pani-jesień

U nas identyko. Ba, czasem nawet mięso z Biedry dostaje, jak w mięsnym nie ma akurat indyka, czy co tam planuję kupić.

Mój też.

[Linka25]

A ja mam koronę
Sloiczki dawałam przez parę miesięcy, po raz drugi również bym to robila.

[pani22ka]

heh... a co mi z tej podwójnej korony? najczęściej się czuję jak w czapce błazna.

jak dla mnie słoiczki są OK. podawałam, podaję i będę podawać.
insza inszość, że nie bardzo sobie wyobrażam gotowanie 60 ml zupy (syn nie chciał moich eko-mrożonek, ani moich zupek na drugi dzień...)

[ajah]

Wg tabeleczki wychodzi, że się rozwijam
przy pierwszym dziecku byłam pomiędzy nie matką a prawie matką
przy drugim zostałam prawdziwą matką Polką

[wika82]

Pani22ka, moje dziecko też nie tknie wczorajszego obiadu.. Jak żyć?

[pani22ka]

Napisane przez wika82

Pani22ka, moje dziecko też nie tknie wczorajszego obiadu.. Jak żyć?

jak one to wyczuwają?

[Ninquelote]

Jestem Prawdziwą Matką Polką

Czy nauka sikania do nocnika też się liczy do bycia matką idealną? Bo moja córka cały czas odmawia.

[ajah]

Napisane przez Ninquelote

Jestem Prawdziwą Matką Polką

Czy nauka sikania do nocnika też się liczy do bycia matką idealną? Bo moja córka cały czas odmawia.

nie. Prawdziwa Maka Polka nie nocnikuje, tylko czeka aż dziecko dojrzeje

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ajah

nie. Prawdziwa Maka Polka nie nocnikuje, tylko czeka aż dziecko dojrzeje

No ja czekam. 20%

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;53735495]No ja czekam. 20% [/QUOTE]


Ja też czekam, na razie syn zaczął mówić po fakcie.

[Ninquelote]

Moja mowi "zrobiłam siku do pieluszki a ty mnie teraz przewiniesz".
Ale dawałam słoiczki więc chyba korony nie będzie.

[pani-jesień]

Haha, wszyscy dawali słoiczki Ja też dawałam, to było takie wygodne

[Miramej]

Ja też dawałam i to dość długo