Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - cz. XXIV

[nafiyqa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;53802744]Nawijko, a może kolczyki srebrne? Kupowałam właśnie 9-10 latce kiedyś, w aparcie.

Puzzle wieloelementowe? są z jajem różne.
Torebka! szukałabym w hm, reserverd, ca
Shainsy:

http://shains.pl

Fajny zegarek?[/QUOTE]
Torebke ma z Violettą, jeszcze ją lubi
Moja siostra ma 10 lat, ale jarają ją jeszcze dzieciowe zabawki np w stylu Furby
Kolczyki tez ma te same, tknąć z ucha nie wolno, bo przeciez będzie okropnie boleć

Te shainsy fajne nawet!
Ale obawiam sie, ze juz nie dojda...

Trudne te dzieci teraz...

Napisane przez elllmi

nam też przyszła, super jest muszę wieczorem dokłądniej obejrzeć, bo chłopaki dostaną dopiero pod choinkę albo na urodziny; ale już wiem, że Filip będzie zadowolony, bo on ma fioła na punkcie zwierzaków - jak TŻ przyjeżdża co tydzień, to musi mu opowaidać jakie zwierzęte widział po drodze, co robiły itd. (oczywiście zmyśla, bo chyba musiałby przez zoo przejeżdżać żeby zobaczyć tyle, ile domaga sie Filip )

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;53826085]Wiesz, brałabym imaginexta jednak - choćby dlatego, że można rozbudowywać innymi figurkami, zestawami.[/QUOTE]
Zawsze mnie to przerazalo

Napisane przez pstryczek84

bo ponoc zmywa, szczescie, zdrowie czy jakos tak tak samo jak zegarkow bo odmierzaja czas do smierci

no dobra, teatrzyki wywalilam z zakladek
to ktory w takim razie:
1) http://allegro.pl/drewniany-zamek-ry...189126081.html
2) http://allegro.pl/fisher-price-imagi...860152631.html
3) http://allegro.pl/fisher-price-zamek...864047091.html
4) http://allegro.pl/duzy-zamek-rycersk...857365877.html
5) http://allegro.pl/ShowItem2.php?item...s_socket_id=16
6) http://allegro.pl/puzzle-tor-z-autka...837112010.html

Ale jazda



Piekna pogoda? U nas szaro i ponuro, na dodatek zimno i wilgotno......
I humoru nie ma

Jesli chodzi o nr buta, to nadal smigamy w 23, ale juz na styk.

Natomiast drzemki - Kuba w przedszkolu spi, w weekendy w domu nie daje sie polozyc.
Chociaz ja nie lubie jak spi w dzien, bo wtedy szaleje do 26.

[Ifwka]

Napisane przez sarah67

drewnianą??

cos tam rozmawiałyśmy, mój niemiecki nie jest zbyt dobry *drazni mnie jak niemcy mowia, ze dobrze gadam) tzn, u mnie jest tak ze ja lepiej gadam niz rozumiem, niestty lenistwo bo w domu sie nie ucze, albo sprzatanie albo dziecko... albo nie wiem co, czas ucieka przez palce. To prosta zwyczajna kobieta, 12 lat mieszkała w Hiszpanii i 2,5 roku temu wrocila z powrotem, maz zostal tam.
Odwiozłam Ją do domu ale nie zaproponowała, ze moze kolejny raz spotkamy sie u niej , nie wiem czemu. Ona troche niesmiala ale przyjazna.

No to fajnie. Może faktycznie ta mama niesmiała, albo może nie wiem zwyczajnie nie wie jak zaprosić. Może zadzwoni albo zagada później.

Napisane przez sarah67

Mam kolejny dylemat.

Bylam dzis probny dzien w pracy jako pflegedienst, opieka w domach, jezdzilam z babka, Ona miala dzis prace od 7:30 do 11:30. (Natasza byla dzis pierwsza w przedszkolu 20 po 7 wyjezdzalam jeszcze nikogo nie bylo, Pani pow, ze dzieci przyjda za 15, 20 min, to jest Dojczlandia) Miala dzis 6 osob. U jednej pani tylko podanie lekarstw, u jednej pani i pana tylko zmiana opatrunku, w tym u pana straszny. I 3 osoby do umycia, ubrania, podanie lekarstw, nie bylo ciezko, domy przystosowane osoby same sie podnosza, ale wiecie mycie czlowieka, w rekawiczkach i szmatka ale wiecie trzeba WSZYSTKO umyc, ja umylam panu wlosy i nasmarowalam plecy drugiej pani mylam plecy i nogi i pomoglam sie umyc. Ci starsi ludzie bardzo przyjazni. Pierwszej pani strasznie mi szkoda, warunki biedne w domu i Ona cale dnie sama, opiekunka jest tylko 5 minut zeby podac lekarstwa, rodzina raczej jjej nieodwiedz a
godziny pracy mozna dostosowac.
Ale jak mi przyjdzie samej czlowieka umyc? Nie wiem czy dam radę.

Druga praca to jako sprzataczka w domu opieki ale zatrudnienie przez firme sprzatajaca, od 8 do 12 tylko przez 7 dni w tygodniu i 1 dzien wolny.

Mi zalezy zeby uczyc sie jezyka, nie wiem czy jako sprzataczka bede miala mozliwosc cos pogadac.

Maz mowi, ze na moim miejscu zostalby w restauracji, tak ale to praca na czarno a nawet jak dadza umowe to na mini job a reszta i tak na czarno, plu czwartek do niedzieli od 17 do 21, 22.

Nie wiem co robic, w tym pflegedienst chyba sie spodobalam bo jakzobaczyly ze ja 2 po studiach mgr, 10 lat pracy jako doradca, to myslaly ze ja paniusia ale mowia ze sie myliły, 3 kierunki studiow podyplomowych i masę szkoleń pominęłam bo nie było sensu wpisywać tego do CV.

Także o to jakie mam perspektywy zawodowe, gdyby ktos mi jeszcze 3 lata temu o takowych powiedzial, popukalabym sie w głowę. Sa tez prace przy wykladaniu towaru ale tam nie ma szans cwiczyc jezyk..

Jest tez mozliwosc kursu jako Betreuungskraft jesli oczywiscie urzad pracy oplacilby mi taki kurs bo koszt 1200zł to jest terapia zajeciowa w domach opieki, podoba mi sie tten zawod, ale czy po jego ukonczeniu przyjma mnie gdzies do pracy, nie wiem, w 3 msc super nie nauczę się gadac przeciez

A do tego mysle o 2 dziecku

Ja mam tak z teściową, wiadomo obca-nieobca, kąpać ją trzeba bo sama już nic nie zrobi, mało przyjemne ale da się przeżyć. Najgorzej jak po "2" bo nawet się sama dobrze nie podetrze a do tego to różne rzeczy odwala, że szkoda pisać. Ciężko jest.

Napisane przez gojka24

Neti, Ifwka podajcie mi adresy, najlepiej na fb. Postaram się jutro wysłać kanapki. Chcecie zdjęcie przed wysłaniem?

Wow, Gojka a ja z lalką jeszcze w proszku, ale może zdąże do Świąt, od jutra wolne mam . Tylko weź mi się przypomnij na fb jak możesz bo ja krótką pamięć strasznie mam ostatnio. A od jutra już raczej na wizaż tylko z doskoku zaglądnę.


Elllemi wreszcie sprawdziłam ta wkładkę: meringer TT380 active. Ja jestem zadowolona. Z tego co widze to o tabletce bym non stop zapominała a to jest . Ja nie odczuwam w ogóle, Tż jak jest dość krótki sznureczek tez, a mam spokój.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;53827399]Dorka nosi 24. Agatka 27.

Aaaale miałam fajny dzień, chociaż zarąbiście męczący. W fabryce lizaków i cukierków byłam właściwie w manufakturze, słodkości ręcznie robione. Nie, żebym fanką była akurat takich słodyczy ale ogólnie klimacik uroczy.[/QUOTE]

[hope01]

OLEŃKO 100 LAT !!!!

Marsi Dawid ma 26/27

Gojka wstaw też tu zdjęcie

Sarah kurna ciężko... My za Ciebie nie będziemy pracować, sama musisz się porządnie zastanowić.. Ja mam jak Elllmi jeżeli o tą kwestię chodzi..

No Iwfka wiem o czym mówisz ws. opieki nad teściową, bo sie napatrzyłam jak moja t. się swoją mamą zajmowała i dużo nieprzyjemnych sytuacji było..

Zaraz Wam wstawię zdjecie, tylko z telefonu. Jaki pączek na tym zdjęciu Dado wyszedł...

[hope01]

[Lenova]

Dziękuję dziewczyny za wsparcie !
Mimo wszystko jakoś nie wiem jak się wbić , bo ja ciągle tylko o jednym ;/

Szaja- Terapeuta SI jest oligofrenopedagogiem, obserwowała B. pod kątem ZA i wykluczyła, neurologa też mamy dobrego ,kontrola w marcu zobaczymy. W przedszkolu B. jest normalnym dzieckiem jak każde inne z tym, że jest zawzięta i musi postawić na swoim, ale normalnie wchodzi w relacje z dziećmi, ma dużo koleżanek, jakichś zachowań specyficznych też nie przejawie, niee chyba to nie to.

debrah- ja nie wiem co przelało czarę goryczy, bo to jest prawie non stop to samo , ciężko mi określić moment .

Wiecie u nas problemem nie jest samo to , że ona jest "niegrzeczna" tylko o przywiązanie do mnie, ja do tej pory nie chodzę sama do wc, nic nie zrobię bez jej asysty, w nocy tylko ja mogę do niej wstać, tylko ja mogę ją uspać, i tylko ja mogę znosić jej histerie. A te ciężkie emocje mnie po prostu wykańczają bo jest ich za dużo.

[hope01]

Lenova rozumiem że jesteś zmęczona. . u nas też jest mega przywiązanie do mnie i choć z ojcem się bawi po pracy, to usypiac, wstawać w nocy pomóc siku czy położyc się z nim, mogę tylko ja. Ale u mnie to nic w porównaniu do Was

[nafiyqa]

Napisane przez Lenova

Dziękuję dziewczyny za wsparcie !
Mimo wszystko jakoś nie wiem jak się wbić , bo ja ciągle tylko o jednym ;/

Szaja- Terapeuta SI jest oligofrenopedagogiem, obserwowała B. pod kątem ZA i wykluczyła, neurologa też mamy dobrego ,kontrola w marcu zobaczymy. W przedszkolu B. jest normalnym dzieckiem jak każde inne z tym, że jest zawzięta i musi postawić na swoim, ale normalnie wchodzi w relacje z dziećmi, ma dużo koleżanek, jakichś zachowań specyficznych też nie przejawie, niee chyba to nie to.

debrah- ja nie wiem co przelało czarę goryczy, bo to jest prawie non stop to samo , ciężko mi określić moment .

Wiecie u nas problemem nie jest samo to , że ona jest "niegrzeczna" tylko o przywiązanie do mnie, ja do tej pory nie chodzę sama do wc, nic nie zrobię bez jej asysty, w nocy tylko ja mogę do niej wstać, tylko ja mogę ją uspać, i tylko ja mogę znosić jej histerie. A te ciężkie emocje mnie po prostu wykańczają bo jest ich za dużo.

Po raz kolejny mam wrazenie, ze czytam o swoim dziecku.
Nic nie poradze, bo... mam to samo w domu

Do TZ gada "Ty idz stad, tylko mama moze mnie myc".
Ostatnio nawet TZ obiadu podac mu nie moze.
Od urodzenia ja usypiam, wstaje w nocy, itp.
Z histeriami tez tylko ja musze sobie radzic.
TZ niby to przeszkadza, ale ostatnio mam wrazenie, ze tak mu jest...wygodniej.
Bo w czasie kiedy ja myje Kubę, usypiam itp on sobie leży na kanapie w telefonem w dloni...

Najgorszy jest ten nieustanny hałas. Kuba jest mega głosnym dzieckiem, czesto krzyczy, podnosi glos, placze niestety.
A ostatnio w modzie jest "suchy placz" - wydaje dzwieki jak przy placzu, ale lzy nie leca.
Wyglada to jakby sprawdzal mnie, sprawdzal ile moze... Bo po jakims czasie widząc, że nic nie ugrał przestaje drzeć się i jest spokojny.

Wieczorem łęb mi pęka (choc spedzam z nim tylko kilka godzin dziennie...).

Czasem jak czytam ile Wy jestescie w domu zrobic z dzieckiem...
Ja zabieram sie wylacznie za proste dania, bo jak tylko sie mocniej rozgrzebie to zaraz czuje ciagniecie za nogawke :/
I zadne pomaganie nie wchodzi w gre

Jedyne co Kubę rajcuje i jest najlepszym lekarstwem na wszystko to tv.
I tu oczywiscie tatuś jest lepszy, bo wlacza te nieszczesne bajki.

A no wlasnie - ile czasu dziennie Wasze dzieci ogladaja bajki?
U nas niestety staly sie juz chyba rytuałem...


Wybacz Lenova, ze tak się żalę "na chama", ale ostatnio jest mnie mniej m.in. z tego powodu.
Zmeczona jestem tą codzienną walką.

[nancykenator]

Napisane przez hope01

Iwfka wspolczuje opieki nad t., wiem co to znaczy bo moja mama bardzo dlugo zajmowala sie niepelnosprawnym dziadkiem. Jak ja bylam w domu to jej pomagalam. Ciezko....


Lenova nawijka tule mocno

Co do tv Kube w ogole nie interesuja bajki. Jak t.sie opiekowala nim jak ja bylam w szpitalu to pewnego dnia chciala przy nim cos w tv obejrzec wiec sobie wlaczyla. A Kuba na to "babciu wylacz telewizor,babcia zdenerwowala Kubusia"
Za to ma faze na smerfy, bo dostal ksiazke z ich przygodami i codziennie chce je czytac. Musze poszukac na all jakis maskotek smerfow

Po porodzie mi pol mozgu ubylo,nastawilam pranie bez proszku


Wczoraj byla akcja zatkany kanalik,wymasowywalam pod prysznicem,lalo sie ze mnie jak nigdy. Na sutku nie mam chyba niczego. Chyba,ze rana po gryzieniu blokuje wyplyw (jest spora).

Wczoraj pytam tz co chce pod choinke a on,ze juz dostal ode mnie najpiekniejszy prezent, nasza corke

[mala_19kw]

Hej wszystkim

Tak czytam Lenove,Nawijke (z resztą każda z nas to przechodzi w większym lub mniejszym stopniu) i stwierdzam że temat jest mi bliski. Nie pisze raczej o tym ale czasem mam dość wszystkiego i dziecka i jego choroby a w gratisie nawet męża-nie mówię o tym bo co to zmieni ale ciężko jest czasami. Oskar poza mną świata nie widzi i dla niego mogę istnieć tylko ja dlatego czasem to męczące. Wszystko przy nim muszę robić ja-nikomu innemu nie daje szans.

[nancykenator]

Sto lat dla Oli

[gojka24]

Rozmiar buta 26



Iwfka, spoko. Wysles jak uszykesz



Sarah, Hope dobrze mówi. Ja osobiście zajmowalam sie lezaca babcia. Babcia spoko, bylam z nią mega zrzyta ale obcej osoby bym nie mogla. To nie dla mnie. Ale jesli Tobie odpowiada..



Zdjęcie wstawie, ale jak wejdę na kompa. Postaram sie dzis wieczorem😃

[Ifwka]

Napisane przez Lenova

Wiecie u nas problemem nie jest samo to , że ona jest "niegrzeczna" tylko o przywiązanie do mnie, ja do tej pory nie chodzę sama do wc, nic nie zrobię bez jej asysty, w nocy tylko ja mogę do niej wstać, tylko ja mogę ją uspać, i tylko ja mogę znosić jej histerie. A te ciężkie emocje mnie po prostu wykańczają bo jest ich za dużo.

U mnie do pewnego momentu tez było tak że tylko mama i mama. teraz za to jest tak że jak tylko Tż jest w domu to ja wręcz mogę nie istnieć, jego woła w nocy, za nim łazi jak cień, mnie nawet odpycha rekami od siebie. Jest mi bardzo przykro, ale z drugiej strony z nim spędza mało czasu więc staram się usuwac trochę z drogi. No i jak jesteśmy we dwoje to jest bardzo pobudzona, płacze częściej, histeryzuje. Teraz jak wpadnie w taką histerię zostawaimy ja samą, niech się wydrze, wypłacze, nie mam innej rady.

Napisane przez nafiyqa

Po raz kolejny mam wrazenie, ze czytam o swoim dziecku.
Nic nie poradze, bo... mam to samo w domu

Do TZ gada "Ty idz stad, tylko mama moze mnie myc".
Ostatnio nawet TZ obiadu podac mu nie moze.
Od urodzenia ja usypiam, wstaje w nocy, itp.
Z histeriami tez tylko ja musze sobie radzic.
TZ niby to przeszkadza, ale ostatnio mam wrazenie, ze tak mu jest...wygodniej.
Bo w czasie kiedy ja myje Kubę, usypiam itp on sobie leży na kanapie w telefonem w dloni...

Najgorszy jest ten nieustanny hałas. Kuba jest mega głosnym dzieckiem, czesto krzyczy, podnosi glos, placze niestety.
A ostatnio w modzie jest "suchy placz" - wydaje dzwieki jak przy placzu, ale lzy nie leca.
Wyglada to jakby sprawdzal mnie, sprawdzal ile moze... Bo po jakims czasie widząc, że nic nie ugrał przestaje drzeć się i jest spokojny.

Wieczorem łęb mi pęka (choc spedzam z nim tylko kilka godzin dziennie...).

Czasem jak czytam ile Wy jestescie w domu zrobic z dzieckiem...
Ja zabieram sie wylacznie za proste dania, bo jak tylko sie mocniej rozgrzebie to zaraz czuje ciagniecie za nogawke :/
I zadne pomaganie nie wchodzi w gre

Jedyne co Kubę rajcuje i jest najlepszym lekarstwem na wszystko to tv.
I tu oczywiscie tatuś jest lepszy, bo wlacza te nieszczesne bajki.

A no wlasnie - ile czasu dziennie Wasze dzieci ogladaja bajki?
U nas niestety staly sie juz chyba rytuałem...


Wybacz Lenova, ze tak się żalę "na chama", ale ostatnio jest mnie mniej m.in. z tego powodu.
Zmeczona jestem tą codzienną walką.

Oliwka ogląda max 1h, dla mnie jest to czas że cokolwiek mogę zrobić bo jak jestem z nią sama, to o gotowaniu czy sprzątaniu mogę zapomnieć.
Tylko w niedziele tak się od niedawna utarło że oglądamy jakąś pełnometrażową bajke popołudniu jeżeli jesteśmy w domu.


Dziewczyny co za tydzień w pracy mam w poniedziałek podwojne imieniny - dwa placki, w środe wigilia i jedna pani zaproszona emerytka przyniosła jeszcze dodatkowo placka; dzisiaj resztki z wigilii - pierogi łackie - mniam; i pżegnanie koleżanki więc znowu placek

[laurka23]

Napisane przez elllmi

Sarah, nie wiem, ciężka decyzja; ja wiem, że nie dałabym rady opiekować się w ten sposób starszymi obcymi osobami; ale to ja



u nas też kluski rządzą i pierogi - wczoraj zjadł 9 ruskich



mi się pierwszy podoba, ale ja wolę drewniane zabawki zawsze, to jestem nieobiektywna

u nas też teraz jest szał na dinozaury i kupiłam kilka większych figurek w tesco, a resztę już sobie sam wymyśla

Mój ostatnio 17 leniwych

Napisane przez pstryczek84

tak, 16ego byly Olci urodziny :/ mialam wczoraj napisac zyczenia i sie zagadalam o Japonii :P
Olenko nasza kochana - wszystkiego co najwspanialsze od cioci i od Kuby!

Kuba ma 26 but

aha, i zaponialam wczoraj tez - odebralam dziecia z katarem 2 dni byl zdrowy, DWA!

Zdrówka!!

Napisane przez Lenova

Dziękuję dziewczyny za wsparcie !
Mimo wszystko jakoś nie wiem jak się wbić , bo ja ciągle tylko o jednym ;/

Szaja- Terapeuta SI jest oligofrenopedagogiem, obserwowała B. pod kątem ZA i wykluczyła, neurologa też mamy dobrego ,kontrola w marcu zobaczymy. W przedszkolu B. jest normalnym dzieckiem jak każde inne z tym, że jest zawzięta i musi postawić na swoim, ale normalnie wchodzi w relacje z dziećmi, ma dużo koleżanek, jakichś zachowań specyficznych też nie przejawie, niee chyba to nie to.

debrah- ja nie wiem co przelało czarę goryczy, bo to jest prawie non stop to samo , ciężko mi określić moment .

Wiecie u nas problemem nie jest samo to , że ona jest "niegrzeczna" tylko o przywiązanie do mnie, ja do tej pory nie chodzę sama do wc, nic nie zrobię bez jej asysty, w nocy tylko ja mogę do niej wstać, tylko ja mogę ją uspać, i tylko ja mogę znosić jej histerie. A te ciężkie emocje mnie po prostu wykańczają bo jest ich za dużo.

Wiesz, z Miśkiem mam bardzo podobnie, tylko mama, mama uśpi, mama podetrze pupę, mama poda jedzenie. Nic w domu nie zrobię bez niego...

Napisane przez nafiyqa

Po raz kolejny mam wrazenie, ze czytam o swoim dziecku.
Nic nie poradze, bo... mam to samo w domu

Do TZ gada "Ty idz stad, tylko mama moze mnie myc".
Ostatnio nawet TZ obiadu podac mu nie moze.
Od urodzenia ja usypiam, wstaje w nocy, itp.
Z histeriami tez tylko ja musze sobie radzic.
TZ niby to przeszkadza, ale ostatnio mam wrazenie, ze tak mu jest...wygodniej.
Bo w czasie kiedy ja myje Kubę, usypiam itp on sobie leży na kanapie w telefonem w dloni...

Najgorszy jest ten nieustanny hałas. Kuba jest mega głosnym dzieckiem, czesto krzyczy, podnosi glos, placze niestety.
A ostatnio w modzie jest "suchy placz" - wydaje dzwieki jak przy placzu, ale lzy nie leca.
Wyglada to jakby sprawdzal mnie, sprawdzal ile moze... Bo po jakims czasie widząc, że nic nie ugrał przestaje drzeć się i jest spokojny.

Wieczorem łęb mi pęka (choc spedzam z nim tylko kilka godzin dziennie...).

Czasem jak czytam ile Wy jestescie w domu zrobic z dzieckiem...
Ja zabieram sie wylacznie za proste dania, bo jak tylko sie mocniej rozgrzebie to zaraz czuje ciagniecie za nogawke :/
I zadne pomaganie nie wchodzi w gre

Jedyne co Kubę rajcuje i jest najlepszym lekarstwem na wszystko to tv.
I tu oczywiscie tatuś jest lepszy, bo wlacza te nieszczesne bajki.

A no wlasnie - ile czasu dziennie Wasze dzieci ogladaja bajki?
U nas niestety staly sie juz chyba rytuałem...


Wybacz Lenova, ze tak się żalę "na chama", ale ostatnio jest mnie mniej m.in. z tego powodu.
Zmeczona jestem tą codzienną walką.

Kurczę wszystko co piszesz jak u nas. Trochę się zmieniło jak na zmiany zaczęłam pracować, wtedy siłą rzeczy mąż musi czasem uśpić. Jak mnie nie ma jest ok, ale jak jestem nie ma szans. Z bajkami u nas też coraz gorzej Czasem jak czytam co dziewczyny robią w domu jak jest dziecko zastanawiam się gdzie błąd popełniłam. Teraz widzę, że nie tylko u nas tak jest.

Hope ale blondasek, jak mój Michał

[BlackSanctum]

Marsi, Oliwia ma 23/24.

[treselle0]

Napisane przez nafiyqa

Po raz kolejny mam wrazenie, ze czytam o swoim dziecku.
Nic nie poradze, bo... mam to samo w domu

Do TZ gada "Ty idz stad, tylko mama moze mnie myc".
Ostatnio nawet TZ obiadu podac mu nie moze.
Od urodzenia ja usypiam, wstaje w nocy, itp.
Z histeriami tez tylko ja musze sobie radzic.
TZ niby to przeszkadza, ale ostatnio mam wrazenie, ze tak mu jest...wygodniej.
Bo w czasie kiedy ja myje Kubę, usypiam itp on sobie leży na kanapie w telefonem w dloni...

Najgorszy jest ten nieustanny hałas. Kuba jest mega głosnym dzieckiem, czesto krzyczy, podnosi glos, placze niestety.
A ostatnio w modzie jest "suchy placz" - wydaje dzwieki jak przy placzu, ale lzy nie leca.
Wyglada to jakby sprawdzal mnie, sprawdzal ile moze... Bo po jakims czasie widząc, że nic nie ugrał przestaje drzeć się i jest spokojny.

Wieczorem łęb mi pęka (choc spedzam z nim tylko kilka godzin dziennie...).

Czasem jak czytam ile Wy jestescie w domu zrobic z dzieckiem...
Ja zabieram sie wylacznie za proste dania, bo jak tylko sie mocniej rozgrzebie to zaraz czuje ciagniecie za nogawke :/
I zadne pomaganie nie wchodzi w gre

Jedyne co Kubę rajcuje i jest najlepszym lekarstwem na wszystko to tv.
I tu oczywiscie tatuś jest lepszy, bo wlacza te nieszczesne bajki.

A no wlasnie - ile czasu dziennie Wasze dzieci ogladaja bajki?
U nas niestety staly sie juz chyba rytuałem...


Wybacz Lenova, ze tak się żalę "na chama", ale ostatnio jest mnie mniej m.in. z tego powodu.
Zmeczona jestem tą codzienną walką.

do pogrubionego - nie ogląda.
Co do 'mamusiowości' - był absolutnie totalny. Wszystko się zmieniło jak poszłam na studia... a właściwie jakieś pół roku po tym jak zaczęłam studiować. Tż zaczął się 'angażować' w ten czas, w którym zostaje sam z Olą, to już nie było, zabicie czasu, czekanie na drzemkę, potem na mnie aż wrócę, zaczęli b. dużo wychodzić, chodzic na przedstawienia, imprezy dla dzieci, jezdzic rowerami, odwiedzac rodzinę. Robić coś z Olą i dla Oli i to bardzo procentuje. Teraz nawet, rzadko bo rzadko, uda mu się ją uśpi, kiedy jestem w domu, czy to juz nie ja muszę ją podcierć itd itp.

Napisane przez nancykenator

Po porodzie mi pol mozgu ubylo,nastawilam pranie bez proszku

[nafiyqa]

Napisane przez mala_19kw

Hej wszystkim

Tak czytam Lenove,Nawijke (z resztą każda z nas to przechodzi w większym lub mniejszym stopniu) i stwierdzam że temat jest mi bliski. Nie pisze raczej o tym ale czasem mam dość wszystkiego i dziecka i jego choroby a w gratisie nawet męża-nie mówię o tym bo co to zmieni ale ciężko jest czasami. Oskar poza mną świata nie widzi i dla niego mogę istnieć tylko ja dlatego czasem to męczące. Wszystko przy nim muszę robić ja-nikomu innemu nie daje szans.

Pewnie, ze kazda.
Z tym, ze jesli to trwa wlasciwie caly czas to juz mam prawo byc zmeczona

Napisane przez laurka23

Wiesz, z Miśkiem mam bardzo podobnie, tylko mama, mama uśpi, mama podetrze pupę, mama poda jedzenie. Nic w domu nie zrobię bez niego...



Kurczę wszystko co piszesz jak u nas. Trochę się zmieniło jak na zmiany zaczęłam pracować, wtedy siłą rzeczy mąż musi czasem uśpić. Jak mnie nie ma jest ok, ale jak jestem nie ma szans. Z bajkami u nas też coraz gorzej Czasem jak czytam co dziewczyny robią w domu jak jest dziecko zastanawiam się gdzie błąd popełniłam. Teraz widzę, że nie tylko u nas tak jest.

Hope ale blondasek, jak mój Michał

Ja to samo...
Milo, ze nie jestem sama


Co do bajek - moj oglada 2-3 bajki po 10min, wiecej na dzien nie wlaczam.
Najchetniej bym wcale nie wlaczala, ale jak juz zobaczyl co "dobre" to nie ma opcji, zeby z tego zrezygnowal.


Co kupujecie/kupilyscie w prezencie dla mam/babć?

[mala_19kw]

Nawijko-ale ja nigdzie nie napisałam że nie masz prawa być zmęczona-bo masz. Każda z nas na dłuższą metę wysiada-to jest normalne.

A ja mam pytanie o to co kupujecie swoim tż?

[laurka23]

Napisane przez nafiyqa

Pewnie, ze kazda.
Z tym, ze jesli to trwa wlasciwie caly czas to juz mam prawo byc zmeczona


Ja to samo...
Milo, ze nie jestem sama


Co do bajek - moj oglada 2-3 bajki po 10min, wiecej na dzien nie wlaczam.
Najchetniej bym wcale nie wlaczala, ale jak juz zobaczyl co "dobre" to nie ma opcji, zeby z tego zrezygnowal.


Co kupujecie/kupilyscie w prezencie dla mam/babć?

Moi rodzice dostaną fotoksiążkę, wreszcie zrobiłam zdjęcia ze ślubu i Michała od urodzenia do teraz Teściowej nie przewidziałam
Ale sprzedam wam niusa


Po roku teściowa zapowiedziała się na mikołaja u Miśka i przyszła z prezentem, nawet miła była No cóż...

[sarah67]

Napisane przez pstryczek84

sarah - ciezka decyzja

Szaja i inne siostra (chrzestna Kuby) chce Kubie kupic prazent za ok +- 100zl. miala sie dolozyc do prezentu wspolnego no ale my zrobilismy falstart z lego ipozamiatane, zstala na lodzie nie chce mu kupic czegos co mu sie nie bedzie "podobalo" wiec sie pyta i chwala jej za to
mlody ma obecnie chcice na wszelkie stwory, smoki i grozne zwierzeta typu wilki np. no i tak myslalam o gotowym zamku, mogly sie bawic w smoka wawelkiego, bazyliszka, wielgachne ale przegladajc all natknelam sie na tearzyk kukielkowy i tez mi sie spodobal tylko nie wiem czy mlody nie jest jeszcze za mlody na takie cos, albo moze klocki drewniane i z tego dopiero budowac zamek
a moze jeszcze cos innego???
help

teatrzyk chyba rzczej nie

Napisane przez pstryczek84

bo ponoc zmywa, szczescie, zdrowie czy jakos tak tak samo jak zegarkow bo odmierzaja czas do smierci

no dobra, teatrzyki wywalilam z zakladek
to ktory w takim razie:
1) http://allegro.pl/drewniany-zamek-ry...189126081.html
2) http://allegro.pl/fisher-price-imagi...860152631.html
3) http://allegro.pl/fisher-price-zamek...864047091.html
4) http://allegro.pl/duzy-zamek-rycersk...857365877.html
5) http://allegro.pl/ShowItem2.php?item...s_socket_id=16
6) http://allegro.pl/puzzle-tor-z-autka...837112010.html

mi sie podoba ten pierwszy i ten z drewnianych klockow

Napisane przez elllmi

Sarah, nie wiem, ciężka decyzja; ja wiem, że nie dałabym rady opiekować się w ten sposób starszymi obcymi osobami; ale to ja



u nas też kluski rządzą i pierogi - wczoraj zjadł 9 ruskich



mi się pierwszy podoba, ale ja wolę drewniane zabawki zawsze, to jestem nieobiektywna

u nas też teraz jest szał na dinozaury i kupiłam kilka większych figurek w tesco, a resztę już sobie sam wymyśla

no wlasnie ja tez, dla mnie taka praca zawsze odpadala, a teraz chyba nie mam wyjscia jako sprzataczka to chyba niewiele bede rozmawiac moze troche z wspolparcownikami, a tu sie jezdzi znowu to duzo czasu na jezdzenie w domu jest sie samym z pacjentem, trzeba umyc osoby same stoja nie trzeba dzwigac zmieniac pampersow itp. tylko myc, bylam dzis 2 dzien, jestem zdesperowana, bo musze sie jezyka nauczyc zeby w zawodzie pozniej pracowac

Napisane przez Ifwka

No to fajnie. Może faktycznie ta mama niesmiała, albo może nie wiem zwyczajnie nie wie jak zaprosić. Może zadzwoni albo zagada później.

Ja mam tak z teściową, wiadomo obca-nieobca, kąpać ją trzeba bo sama już nic nie zrobi, mało przyjemne ale da się przeżyć. Najgorzej jak po "2" bo nawet się sama dobrze nie podetrze a do tego to różne rzeczy odwala, że szkoda pisać. Ciężko jest.

Wow, Gojka a ja z lalką jeszcze w proszku, ale może zdąże do Świąt, od jutra wolne mam . Tylko weź mi się przypomnij na fb jak możesz bo ja krótką pamięć strasznie mam ostatnio. A od jutra już raczej na wizaż tylko z doskoku zaglądnę.


Elllemi wreszcie sprawdziłam ta wkładkę: meringer TT380 active. Ja jestem zadowolona. Z tego co widze to o tabletce bym non stop zapominała a to jest . Ja nie odczuwam w ogóle, Tż jak jest dość krótki sznureczek tez, a mam spokój.

wspolczuje Ci z t.

a ta mame dzis spotkalam zamienilysmy dwa slowa i poszla

Napisane przez Lenova

Dziękuję dziewczyny za wsparcie !
Mimo wszystko jakoś nie wiem jak się wbić , bo ja ciągle tylko o jednym ;/

Szaja- Terapeuta SI jest oligofrenopedagogiem, obserwowała B. pod kątem ZA i wykluczyła, neurologa też mamy dobrego ,kontrola w marcu zobaczymy. W przedszkolu B. jest normalnym dzieckiem jak każde inne z tym, że jest zawzięta i musi postawić na swoim, ale normalnie wchodzi w relacje z dziećmi, ma dużo koleżanek, jakichś zachowań specyficznych też nie przejawie, niee chyba to nie to.

debrah- ja nie wiem co przelało czarę goryczy, bo to jest prawie non stop to samo , ciężko mi określić moment .

Wiecie u nas problemem nie jest samo to , że ona jest "niegrzeczna" tylko o przywiązanie do mnie, ja do tej pory nie chodzę sama do wc, nic nie zrobię bez jej asysty, w nocy tylko ja mogę do niej wstać, tylko ja mogę ją uspać, i tylko ja mogę znosić jej histerie. A te ciężkie emocje mnie po prostu wykańczają bo jest ich za dużo.

no a o czym masz pisac, to normalne, a my tu jestesmy od tego zeby czytac i jesli nie kazda z nas potrafi pomoc, doradzic, to jestesmy z Toba

Napisane przez laurka23

Moi rodzice dostaną fotoksiążkę, wreszcie zrobiłam zdjęcia ze ślubu i Michała od urodzenia do teraz Teściowej nie przewidziałam
Ale sprzedam wam niusa


Po roku teściowa zapowiedziała się na mikołaja u Miśka i przyszła z prezentem, nawet miła była No cóż...

no coż magia świąt

[neti1]

Napisane przez gojka24

Neti, Ifwka podajcie mi adresy, najlepiej na fb. Postaram się jutro wysłać kanapki. Chcecie zdjęcie przed wysłaniem?

Kochana. .. musisz wstrzymać się do poniedziałku bo wtedy będę mogła zrobić Ci przelew dopiero)
P.s. poproszę fotę na fb

Napisane przez marsi11

hello
dziewczyny jaki nr bucika maja Wasze dzieciaczki?

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

MARSI my many 24/25.

Napisane przez mala_19kw

Nawijko-ale ja nigdzie nie napisałam że nie masz prawa być zmęczona-bo masz. Każda z nas na dłuższą metę wysiada-to jest normalne.
A ja mam pytanie o to co kupujecie swoim tż?

Skladka była na radio samochodowe ...ale najpierw musialam dojsc z nim do porozumienia i w końcu znalazł radio za połowę tego co koszyowalo wybrane na początku . Do tego jeszcze dwie płyty z mixami Sierockiego bo tz fanem jest i z reszta ja też lubię .. często słuchamy wieczorami w radiu Vox .
Jeszcze kupiłam mu czarną nerke Nike bo miałam tą zniżkę 20 zł na allegro. .

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez mala_19kw

Nawijko-ale ja nigdzie nie napisałam że nie masz prawa być zmęczona-bo masz. Każda z nas na dłuższą metę wysiada-to jest normalne.

A ja mam pytanie o to co kupujecie swoim tż?

scyzoryk victorinox z grawerem



z napisem na ostrzu: Dopóki walczysz - jesteś zwycięzcą



A od mojej mamy, bo też pytała - zamówiłam multitoola celowo 2 podobne prezenty, bo mu się w ciągu ostatniego miesiąca rozwaliły i scyzoryk, i multitool - a on na co dzień korzysta

Multitool taki:

Napisane przez laurka23

Moi rodzice dostaną fotoksiążkę, wreszcie zrobiłam zdjęcia ze ślubu i Michała od urodzenia do teraz Teściowej nie przewidziałam
Ale sprzedam wam niusa


Po roku teściowa zapowiedziała się na mikołaja u Miśka i przyszła z prezentem, nawet miła była No cóż...

noooo to się wykazała babcia a prezent sensowny chociaż? skoro już przyszła...

[sarah67]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;53836032]scyzoryk victorinox z grawerem



z napisem na ostrzu: Dopóki walczysz - jesteś zwycięzcą

..[/QUOTE]

fajny napis

[treselle0]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;53836032]
z napisem na ostrzu: Dopóki walczysz - jesteś zwycięzcą



[/QUOTE]ja tylko chciałam napisać, że przeczytałam dzisiaj świetne hasło: mężczyźni nie chorują na grypę. Oni walczą o życie Bardzo mi się spodobało

A co do prezentów my z tż nic sobie nie dajemy. Teściom kalendarz ze zdjęciami

[gojka24]

Neti, nie gadaj. Dawaj adres, czas nagli. Przelew zrobisz w poniedziałek 😃

Jutro zdjęcia Wam pokaze.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Właśnie dziewczynom kupiłam wspólny prezent

http://allegro.pl/bamp-500-el-zabawk...730274245.html

[laurka23]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;53836032]scyzoryk victorinox z grawerem



z napisem na ostrzu: Dopóki walczysz - jesteś zwycięzcą



A od mojej mamy, bo też pytała - zamówiłam multitoola celowo 2 podobne prezenty, bo mu się w ciągu ostatniego miesiąca rozwaliły i scyzoryk, i multitool - a on na co dzień korzysta

Multitool taki:





noooo to się wykazała babcia a prezent sensowny chociaż? skoro już przyszła...[/QUOTE]

Fajny ten multitool!
No najlepszy prezent z możliwych, kasiorę i kupę słodyczy, na pewno mi w boczki poszły

Napisane przez treselle0

ja tylko chciałam napisać, że przeczytałam dzisiaj świetne hasło: mężczyźni nie chorują na grypę. Oni walczą o życie Bardzo mi się spodobało

A co do prezentów my z tż nic sobie nie dajemy. Teściom kalendarz ze zdjęciami

Dobre

Młody dziś się pięknie bawił z kuzynem 8 miesięcy starszym

[marsi11]

Lenova, widzisz piszesz,że Blanka wchodzi w relacje z dziećmi, mój L niestety w przedszkolu nie chce się bawić z dziećmi, woli swoje towarzystwo ale wiem,że umie. woli starszych aczkolwiek dość szybko się nudzi
nie wstydzi się dzieci,wręcz odwrotnie,zawsze pierwszy pyta o imię

Hope. Dadul piękny ja dziś odebrałam identyczny zestaw moich łobuzów


Szaja, nie uwierzysz, pochwalę się. Pamiętasz jak Ci pisałam w k. kto jest moim sąsiadem? zagadałam i dostaliśmy zaproszenie do nich do domu żeby przyjść z dzieciakami po dedykacje
średnio mam odwagę na taki krok ale jak spotkam to już mam temat do rozmowy i jaram się strasznie
bardzo mili ludzie,wypytali o dzieciaki ile mają itp i powiedzieli,że po południami są zawsze i możemy zajrzeć jak tylko będziemy mieli ochotę


jezu co sie dzieje w mieście ludzie oszaleli jeśli chodzi o zakupy
byliśmy dziś z Leo w Toy4Us zeby wybrał sobie prezent urodzinowy
ale tam mają zabawki. kocham ten sklep i mega promocje

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

marsi, ale fajnie przekaż, że lubię

A co sobie Leoś wybrał?
Ja chyba tak Dorcię wezmę... chociaż o hulajnodze myślałam.

[laurka23]

Myślicie że dzieciaczki w wieku naszych polubiły by kalejdoskop? Ja pamiętam z dzieciństwa, mogłam patrzeć godzinami...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Moje mają, olewka