Nastolatki - seks i antykoncepcja

[piotrek-1983]

Ach, nie trudź się bo robi mi się nieswojo i mam wrażenie, że będziesz oczekiwał rewanżu - ale wziełem jetnak ten słofnik i jakoś sopie porace

A co to jest "tempa brzytwa"? Taka szybka, czy wolna?


Edit:
Cziken, cziiiiken Brak argumentów i już wymiękasz Acha, jakbyś miał zmienić stan na 'pomarańczowy' - miło było poznać Papa

[Lexie]

BAN zamówiony przez Piotrka, z dostawą w trybie natychmiastowym

[piotrek-1983]

lexie, klaniam się nisko, aż o czubki butów czołem zahaczyłem i czapkę zgubiłem (skarpetki też ) - reakcja w ok. 3 minuty od zgłoszenia

Teraz mnie zlinczują za to, że przyłożyłem rękę to wykopania trolla z forum

[Lexie]

Napisane przez piotrek-1983

lexie, klaniam się nisko, aż o czubki butów czołem zahaczyłem i czapkę zgubiłem (skarpetki też ) - reakcja w ok. 3 minuty od zgłoszenia

Teraz mnie zlinczują za to, że przyłożyłem rękę to wykopania trolla z forum

Ja dokonałam tego strasznego czynu, więc ewentualne wzburzenie biorę na siebie

I dokładnie tak ten pan ma wpisany powód bana - "Troll"

Te trzy minuty zajęło mi zerknięcie na inne posty trolla

[bess]

nie wiedzialam gdzie to umiescic
http://wiadomosci.o2.pl/?s=512&t=9392

[lain]

zastanawiam sie kiedy bylo to 'kiedys':
"Kiedyś na letnich obozach potajemnie piło się piwo i ze strachem przed przyłapaniem przez wychowawcę paliło się pierwszego w życiu papierosa. Żeby popisać się przed kolegami, chłopcy podrywali dziewczyny i całowali się z nimi na obozowych dyskotekach. Dziś "dzieci" nietrudno już przyłapać na piciu, a dziewczynki równie skutecznie jak chłopcy polują na ofiary do "rozdziewiczenia".

strasznie demonizuje sie 'wspolczesnosc'... na obozach zawsze tak bylo... sama od 6 roku zycia jezdzilam na kolonie, pozniej na obozy... z wiedza co sie dzieje na takich wyjazdach, stwierdzam, ze na pewno na zadna kolonie jako wychowawcza kolonijny nie mam zamiaru jechac...
a nastolatkom pozostaje tylko pozadna edukacja na temat antykoncepcji, bo stan wiedzy co poniektorych jest zatrwazajacy...

[Daluniaa]

Witam Drogie panie widze ze jest tu mała kontrowersja wiecie ja mam 17 lat i jetsem z chlopakiem i wpozyjey oczywiscie z zabezpieczeniem ale bardzo chcialam te tabletki bo nie chce tzw. wpadki i dalej nie wiem co robić Czy w moim wieku branie tabletek mi nie zaszkodzi?

[karooolcia89]

bioe juz jakis czas rposzk iale nie to mnei w sumie interesuje ... chciałabym sie dowiedziec czy sa jakies sposoby na to by biust urósł... mam straszny kompleks na tym punkcie, i nikt mi nie powie ze to tak tylko dlatego bo jeszcze jest czas zeby urósł bo wszystkie dziewczyny w szkole maja duże piersi.

[karooolcia89]

biore już jakiś czas proszki ale nie to mnei w sumie interesuje ... chciałabym sie dowiedzieć czy sa jakies sposoby na to by biust urósł... mam straszny kompleks na tym punkcie, i nikt mi nie powie ze to tak tylko dlatego bo jeszcze jest czas zeby urósł bo wszystkie dziewczyny w szkole maja duże piersi.

[miraculum90]

hmm... a ja chciałabym poruszyć temat antykoncepcji nastolatek ale nie w celu rozpoczęcia współżycia. otóż ja mam 16 lat i narazie nie planuje seksu. biorę od miesiąca diane 35 z problemów zdrowotnych. pani ginekolog poleciła mi brać codziennie tylko pół pigułki. czy któraś z was słyszała o takim sposobie dawkowania?

[paula78]

Napisane przez karooolcia89

biore już jakiś czas proszki ale nie to mnei w sumie interesuje ... chciałabym sie dowiedzieć czy sa jakies sposoby na to by biust urósł... mam straszny kompleks na tym punkcie, i nikt mi nie powie ze to tak tylko dlatego bo jeszcze jest czas zeby urósł bo wszystkie dziewczyny w szkole maja duże piersi.

tak ,operacja plastyczna.

[Marwari]

Napisane przez miraculum90

hmm... a ja chciałabym poruszyć temat antykoncepcji nastolatek ale nie w celu rozpoczęcia współżycia. otóż ja mam 16 lat i narazie nie planuje seksu. biorę od miesiąca diane 35 z problemów zdrowotnych. pani ginekolog poleciła mi brać codziennie tylko pół pigułki. czy któraś z was słyszała o takim sposobie dawkowania?

dziwny sposób
w takim dawkowaniu na pewno działania antykoncepcyjnego to nie ma
ale ze względów zdrowotnych niewykluczone...

[Neverlandx]

A ja mam 17 lat w tym roku skoncze 18, z moim TŻ jestesmy razem 7 miesięcy. Myśl o współzyciu do mnie nie dociera, boje sie i wydaje mi sie, ze nie jestem gotowa - przede wszystkim psychicznie. Gdy słucham młodszych dziewczyn opowiadajacych o tym jak było wspaniale to czuje sie conajmniej dziwnie. Jak dziwak.

[czokletfever]

Nie czytałam calego wątku, bo mi się nie chcialo... przeczytałam kilka pierwszych postów z których wynika, że jesteście przeciwni aby nastolatki używały pigułek... i uprawiały sex. Niestety, wystarczy włączyć TV żeby zobaczyć prężące się dziewczyny, podteksty sexualne... na każdym kroku. Ja osobiście uważam że jestem gówniarą, mam tylko 21 lat... w wieku 16 lat nie myślalam żeby uprawaić sex, z chłopakiem... 'związki' polegały raczej na tym żeby potrzymać się za ręce... i dać sobie cmoka na dowidznia. Teraz świat jest inny, dzieci mają szeroki dostęp do różnych źródeł kipiących sexem. Oglądając to nabierają chęci, na spróbowanie jak to jest. Ja zaczęłam współżyć w wieku 18 lat, i uważam że to był wielki błąd. Nie wspominam tego miło. Bardzo żałuję, że zrobiłam to pierwszy raz, zanim poznałam mojego obecnejo chłopaka. Często nastoladki podejmują decyzje o współżyciu pod wpływem presji otoczenia. Temu się nie da zaradzić, nie ma sensu z tym walczyć, bo jak wiadomo 'zakazany owoc lepiej smakuje'. Było by super gdyby rodzice zamiast ganić, porozmawaili z dziećmi o tym. Wiem że to trudne, ale ja pryznajmniej jak kiedyś będę miała dziecko będę starała się wychować je tak aby wiedziało, że może do mnei przyjść z każdą sprawą. Dzieciaki słuchają dorosłych, tylko dorośli muszą nauczyć się czasami powściągnąć emocje i zacząć słuchać dzieci.

[miraculum90]

w szkole (chodzę jeszcze do gimnazjum) jest wiele dziewczyn dziewic. jednak te, mające kontakty seksualne za sobą tworzą pewną elitę mądrzejszych i bardziej doświadczonych a więc dojrzalszych. Niestety, seks atakuje ludzi z każdej strony, nawet w reklamie budyniów. Pornografia nigdy nie była tak wyuzdana... ale to chyba wszyscy wiemy

[msroczka]

Ja nie potepiam nastolatków uprawiajacych seks.
Osobiscie uważam, że w Polsce seks jest do dnia dzisiejszego tematem tabu, chociaż media są nim przesycone.
Jako nauzyciel w szkole obserwuję młodzieć gimnazjalną/licealną i dochodzę do wniosku, że młodzi ludzie są bardziej rozwinięci emocjonalnie niż to miało miejsce kilkanaście lat temu.
Powodem tego sa media, które na każdym kroku dostarczają "ciekawostek" ze świata.
Moim zdaniem zamiast zastanawiac sie nad tym czy seks w wieku 15lat jest "zły' czy "dobry" powinnismy pomysleć, jak uświadamiać młodzież i wpajać jej pewne wartości.

A osobom, które uważają, że rozpoczynanie współżycia w młodym wieku jest czyms nieodpowiednim polecam zapoznanie się z kulturą i obyczajowością innych narodów, gdzie kobiety w 12-14 lat wychodzą za mąż i rodzą dzieci.

Kilkanaście lat temu uważano, że "seks jest [brudny] i wstydliwy"
teraz oczywiście możemy się z tego śmiać, ale czy tak naprawdę nasze obecne podejście do tej tematyki wiele się zmieniło??

Czy to nie jest tak, że jesteśmy "pozornie" otwarci na ten temat, a w rzeczywistości oburzamy się gdy słyszymy ze nastolatki w początkowych klasach liceum uprawiaja seks?????

[Ilena]

moze nie tyle wiek szokuje ... a matoda antykoncepcji ... wiekszosc gimnazjalistow nie wie zapewne co to kropelkowanie podczas stosunku bo niby skad maja to wiedziec? na przygotowaniu do zycia w rodzinie mowi sie o głupotach jak zyc dobrze z rodzicami itp jak sa zbudowane narzady rozrodcze a gdzie mowa o sexie ? tak samo na biologi !! w domach moze 10% rodzicow w Polsce o tym mowi ... Ja jestem ze swoim chlopakiem ponad 3 lata mam juz prawie prawie 18 lat i dopiero teraz zdecydowalam sie na tabletki hormonalne ... wczesniej nie bylo o tym mowy bo wiem jakie to moze miec skutki jak za wczesnie sie zacznie .. Uwazam ze jest tyle srodkow do antykoncepcji ze naprawde nie rozumiem po co te 15 chca brac tabletki ... bo co mozna sie kolezance pochwalic?? czy co impreze miec innego ?? nie rozumiem

[kamyczek89]

Napisane przez msroczka

A osobom, które uważają, że rozpoczynanie współżycia w młodym wieku jest czyms nieodpowiednim polecam zapoznanie się z kulturą i obyczajowością innych narodów, gdzie kobiety w 12-14 lat wychodzą za mąż i rodzą dzieci.

tylko pomijasz ten fakt, że to kultura im odgórnie takie "możliwości" narzuca. naprawdę myślisz, że osoby w takim wieku są gotowe na małżeństwo i rodzenie dzieci? nie sądzę. to właśnie jest zacofanie i niezmienność kulturowa. bo to ma swoje historyczne podłoże m.in. kiedyś średnia długość życia była znacznie mniejsza niż teraz i ludzie wręcz zmuszali do takich postępowań jak wczesne małżeństwo, by móc namnożyć dzieci jak królików, by "ród przetrwał"....

a teraz 14-latkom wydaje się, że są już dojrzałe na inicjację, bo to nasz porąbany świat im miesza w głowach. media bombardują je seksualnością na każdym kroku, a ta seksualność jest przeznaczona trochę dla innego przedziału wiekowego. i nikt nie będzie mi wciskać kitu, że to normalka, gdy nastolatki oglądają filmy erotyczne a potem naśladują zachowania w rzeczywistym życiu.


seksualność powinna się stopniowo rozwijać, a jest to uniemożliwiane coraz bardziej. nastolatki przeskakują o kilka levelów w tym procesie, a potem się gubią ( w większości).

[paula78]

Napisane przez msroczka

Ja nie potepiam nastolatków uprawiajacych seks.
Osobiscie uważam, że w Polsce seks jest do dnia dzisiejszego tematem tabu, chociaż media są nim przesycone.
Jako nauzyciel w szkole obserwuję młodzieć gimnazjalną/licealną i dochodzę do wniosku, że młodzi ludzie są bardziej rozwinięci emocjonalnie niż to miało miejsce kilkanaście lat temu.
Powodem tego sa media, które na każdym kroku dostarczają "ciekawostek" ze świata.
Moim zdaniem zamiast zastanawiac sie nad tym czy seks w wieku 15lat jest "zły' czy "dobry" powinnismy pomysleć, jak uświadamiać młodzież i wpajać jej pewne wartości.

A osobom, które uważają, że rozpoczynanie współżycia w młodym wieku jest czyms nieodpowiednim polecam zapoznanie się z kulturą i obyczajowością innych narodów, gdzie kobiety w 12-14 lat wychodzą za mąż i rodzą dzieci.

Kilkanaście lat temu uważano, że "seks jest [brudny] i wstydliwy"
teraz oczywiście możemy się z tego śmiać, ale czy tak naprawdę nasze obecne podejście do tej tematyki wiele się zmieniło??

Czy to nie jest tak, że jesteśmy "pozornie" otwarci na ten temat, a w rzeczywistości oburzamy się gdy słyszymy ze nastolatki w początkowych klasach liceum uprawiaja seks?????

z calym szacunkiem ale chyba nie wiesz o czym mowisz,czy te nastoletnie zony ,mamy sa szczesliwe i robia to bo same chca?
nie malzenstwa sa aranzowana za stado wielbladow czy koz ,ten zwyczaj jest anrzucany i nie do zaacteptowania przez panstwa cywilizowane i rozwiniete.

chcialabys aby twoja corka 13 latka byla 6 żona jakiegos 30-60 latka ?


oczywiscie ze edukacja i uswiadamianie ale dpowiednie do wieku i rozwoju psychicznego ,wiele 15 latkow ma wiedze ogromna a jednak chodzi do lozka bo koledzy tak robia,bo chlopak nalega ,nie potrafia oprzec sie presji ,nie polegaja na wlasnych odczuciach chca tylko nalezec do grupy,nie chca byc odrzuceni czy taka osoba jest dojrzala i gotowa do doroslego zycia?

tak pytam luzno,bo ja znam odp na te pytania.

[anecia0509]

To zależy od dojrzałości osoby, która chce zacząć uprawiać seks.
Sama mam 16 lat. W moim otoczeniu jest dużo dziewczyn, które uprawiają seks, a tak naprawdę rozumem nie wyszły jeszcze z piaskownicy.
Tylko to juz całkiem inna historia, bo one zazwyczaj albo dają sie chłopakom po tygodniu bycia razem, bądź jeszcze lepiej pod wpływem alkoholu(dodam, ze nawet wczesniej sie nie znają...)
Jednak są też te dojrzałe, uświadomione 16 latki i uważam, ze jak najbardziej mogą uprawiać seks.
Co do antykoncepcji to uważam, ze osoby w tak młodym wieku nie powinny przyjmować tabletek antykoncepcyjnych.
Ja jako 16 latko jeszcze nie uprawiałam seksu i na razie nie mam takiej potrzeby. Aczkolwiek gdybym miała chłopak bylibyśmy ze sobą długo, kochałabym go to możliwe, że zdecydowałabym sie na ten krok. Ale półki co nie spieszy mi sie

[WweronikaWw]

Napisane przez bess

nie wiedzialam gdzie to umiescic
http://wiadomosci.o2.pl/?s=512&t=9392

To normalne
Kiedys w gazecie zobaczylam wyniki bylam troche w szoku bo zobaczylam ze nawet kilka 12 latek w ciazy było Najwiecej 13 latek i 15 latez rzecz jasna ale w polsce od 15 lat mozna nic nie zrobisz.Pomijajac fakt ze moje 2 kolezanki zaczely w wieku 13 latt

[pyska17]

ja też nie współżyję jeszcze,mam do tego czas i nie chcę się zadręczać jak np. zajdę w niechcianą ciążę...ponieważ jednak nie poradziłabym sobie...mam na to jeszcze czas...a o antykoncepcji czytam na tym forum wiele...bo wiem,że pierwszy raz przeżyję z osobą,która mnie kocha i którą ja kocham i kiedy będę się czuć bezpiecznie.pozdrawiam

[ankasz]

A ja zupełnie nie rozumiem JAKIM CUDEM LEKARZ PRZEPISAŁ CI TE TABLETKI???? Nie bedę wypisywała nr kodeksów i tym podobnych, ale lekarz oczywiście ma prawo przepisać takbletki antykoncepcyjne osobie niepełnoletniej, ale TYLKO I WYŁĄCZNIE z pisemną zgodą rodziców (lekarze najczęściej chcą, żeby zgoda pochodziła od mamy). A za przepisanie tabletek chormonalnych osobie niepełnoletniej lekarzowi grozi PROKURATOR.
Ależ się wkurzyłam... :////

[Marwari]

Napisane przez ankasz

A ja zupełnie nie rozumiem JAKIM CUDEM LEKARZ PRZEPISAŁ CI TE TABLETKI???? Nie bedę wypisywała nr kodeksów i tym podobnych, ale lekarz oczywiście ma prawo przepisać takbletki antykoncepcyjne osobie niepełnoletniej, ale TYLKO I WYŁĄCZNIE z pisemną zgodą rodziców (lekarze najczęściej chcą, żeby zgoda pochodziła od mamy). A za przepisanie tabletek chormonalnych osobie niepełnoletniej lekarzowi grozi PROKURATOR.
Ależ się wkurzyłam... :////

no to może jednak wypisz te numery kodeksów...
pierwszy raz słyszę o tej wymaganej prawnie zgodzie rodziców wiec moze jednak poprosimy podstawę prawną...

[Marrrtaa]

Mam 17 lat i jestem dziewicą. Wśród moich bliskich znajomych jak i ogólnie ludzi w klasie/szkole inicjacje ma za sobą niewiele osób.. Mówi się oczywiście dużo, żartuje na temat seksu ale na słowach się kończy. Nigdy nie czułam potrzeby żeby 'mieć to za sobą'. Jednak teraz sprawy trochę się zmieniły. Od pół roku jestem ze swoim chłopakiem i jest to mój pierwszy związek 'serio' [zwracam uwagę na cudzysłów],
i mówiąc szczerze- mam ochotę by bardziej się do niego zbliżyć. On nie namawia mnie, nie pogania, rozmawiamy o tym ale bez konkretów. Choć wiem że i on tego chce. Wybiegam więc odrobinę w przyszłość z tą antykoncepcją ale jestem prawie pewna że zdecyduje się na hormony. Nie chciałabym wtrącać się w swoją naturalną gospodarkę ale to mówiąc szczerze najlepsza opcja spośród dostępnych metod, kompromis pomiędzy skutecznością, łatwością użycia a skutkami ubocznymi. Poza tym uczęszczam od lat do ginekologa-profesora więc myślę że on uczciwie odmówiłby mi hormonów gdyby miało to być zbyt szkodliwe dla mojego organizmu.

[ankasz]

Napisane przez Marwari

no to może jednak wypisz te numery kodeksów...
pierwszy raz słyszę o tej wymaganej prawnie zgodzie rodziców wiec moze jednak poprosimy podstawę prawną...

To może napiszę tak: miałam praktyki w jednej z gazet, i byłam przy tzw. "dyżurze specjalisty"- akurat trafiło na ginekologa, i padło pytanie na temat antykoncepcji u nastolatek. Pan doktor powiedział dokładne nr kodeksów (niestety nie zapisałam- wybaczcie), ale powiedział że tak samo jak np lekarz pierwzego kontaktu ma obowiązek poinformować o stanie zdrowia rodzinę osoby nieletniej, tak ginekolog nie może samowolnie (i tylko pod naciskiem młodej pacjentki) przepisać jej środków chormonalnych.

I proszę mały cytacik, żeby nie okazało się że jestem gołosłowna:
"Profesor Stanisław Radowicki, krajowy konsultant ds. ginekologii i położnictwa, zwraca uwagę, że lekarz nie może zaordynować takiego leku bez zgody rodziców. O leczeniu osób nieletnich decydują rodzice"

Pozdrawiam

[Marwari]

Napisane przez ankasz

To może napiszę tak: miałam praktyki w jednej z gazet, i byłam przy tzw. "dyżurze specjalisty"- akurat trafiło na ginekologa, i padło pytanie na temat antykoncepcji u nastolatek. Pan doktor powiedział dokładne nr kodeksów (niestety nie zapisałam- wybaczcie), ale powiedział że tak samo jak np lekarz pierwzego kontaktu ma obowiązek poinformować o stanie zdrowia rodzinę osoby nieletniej, tak ginekolog nie może samowolnie (i tylko pod naciskiem młodej pacjentki) przepisać jej środków chormonalnych.

I proszę mały cytacik, żeby nie okazało się że jestem gołosłowna:
"Profesor Stanisław Radowicki, krajowy konsultant ds. ginekologii i położnictwa, zwraca uwagę, że lekarz nie może zaordynować takiego leku bez zgody rodziców. O leczeniu osób nieletnich decydują rodzice"

Pozdrawiam

i tak by mnie nadal kodeksy interesowały

[kochanica_szatana]

Naprawdę... Nie generalizujcie tak wszystkiego... Nie każda 16-latka jest głupią dziewczynką, która idzie do łóżka z pierwszym lepszym... Część jest dojrzalsza niż większości się wydaje.
A po za tym... to jeśli naprawdę małolata się uprze to i tak zacznie się kochać. I rodzic nawet nie będzie o tym wiedział...
Sama mam 17 lat i już zaczęłam współżyć. Zastanawiam się nad jakąś dodatkową antykoncepcją, bo naturalną rzeczą jest, że nie chcę 'wpaść'. Mam stałego chłopaka, jeśli to pomoże w zrozumieniu faktu, że 16, 17 lat to już nie takie całkiem dzieciaki... I mają swój rozum.
Oczywiście są też indywidua głupkowate. Dzieciaki, które nie wyrosły jeszcze z piaskownicy, ale ci inni w tym wieku są naprawdę dojrzali...

[balckangel]

ja wole zeby moje dziecko stwosowalo antykoncepcje niz zaszlo w niechciana ciaze. coz... siwta sie zmenia. ciezko okreslic czy na lepsze czy gorsze poprostu tak jest i juz. nic na to nie poradzimy. ja jestem mloda mama. mam 19 lat i 10mies synka. ale nie uwazam sie za gorsza, glupsza czy nie wiem jeszce jaka. jestem dumna z siebie. wiem ze jest wiele panien w moim wieku ktore inaczej postapily. ja wiem ze postapilam wlsciwie. ale to juz troche zboczenie z tematu. tak czy inaczej nastolatki musza sobie zdawac sprawe z znaczenia seksu. w tv jest on pokazywany jako zabawa. i nic wiecej. czy ktos teraz w mlodzierzowych programach mowi o tym ze to najwieksze okzanie milosci drugiej osobie? nie wiele. chodzby glupie teledyski ocekaja seksem ktory dla ogladajcych staje sie czyms takim prostym, oczywistym... zwyczajnym...

[foszek89]

Ja zrobiłam to po raz pierwszy jak miałam ponad 18 lat. zrobiliśmy to po roku chodzenia razem.Choć za pierwszym razem nie było tak fajnie jak sobie wymarzyłam, to wcale nie żałuje bo wiem że było warto. I nawet jeśli kiedyś nie będziemy razem to wiem, że zrobiłam to z odpowiednim facetem. Namawiał mnie, ale nie zmuszał. Kochamy się. Seks jest dla nas jakby dopełnieniem wszystkiego. Choć nieźle sie przy nim bawimy, to nigdy nie był dla nas zabawką. Jakieś pierwsze trzy razy były wyłacznie z prezerwatywą, teraz jest to co było+ pigułki. Nie czuję się bezmyślną małolatą..