24 Faubourg Hermes woda perfumowana a toaletowa...

[olik04]

Dziś dostałam próbeczkę od wizażanki i chce się podzielić moimi uczuciami co do zapachu

Ten zapach jest naprawdę intrygujący. Z jednej strony ostry/mocny ale z drugiej strony nie rażący a raczej subtelny. Wyczuwam w nim różne nuty zapachowe, ciekawie skomponowane
Jest w nim też cos słodkiego, ale subtelnego, mimo że ta słodkość nie przebija się na pierwszy plan. Czuję w nim też jakieś kompozycję kwiatów ale też jest tam coś mocniejszego co nadaje charakter całemu zapachowi
Muszę powiedzieć że to zapach typowo kobiecy i bardzo zmysłowy

Przetestuje go jeszcze kilka razy i wtedy zdecyduję czy to zapach dla mnie Jednak jeśli go nie nabędę w najbliższym czasie, myślę że w przyszłości napewno go kupię. Ponieważ bardzo mocno kojarzy mi sie z kobiecością.

Mam go na sobie może z godzinkę ale muszę przyznać, że cudownie się rozwija na skórze

[Kattarina]

Olik- swietnie, ze 24F Ci sie spodobaly Witaj w klubie
Te perfumy maja w sobie cos ulotnie pieknego, co tak naprawde trudno zwerbalizowac - sa tak, jak napisalas: zarazem ostre i delikatnie slodkie.

Napisane przez Pomadka

Zatem zapraszam do wertowania moich recenzji. Nie wiem czy Cię jakoś zainspiruję, bo o swoich zapachowych faworytach piszę w kółko na forum, ale może akurat coś CIę zainteresuje.
TYlko się nie wystrasz tych recenzji pisanych zaraz na początku mojej bytności na Wizażu...

Pomadko- oficjalnie chcialam Ci podziekowac, za pomoc w znalezieniu perfum mojego zycia Dla mnie "pogon za kroliczkiem", juz sie zakonczyla Od wczorajszego popoludnia delektuje sie, upolowana w ciemno- za sprawa Twojej recenzji............ Mahora To sa wlasnie perfumy, ktorych od lat poszukiwalam- ich zapach jest... pelny, przebogaty,doskonaly w kazdej uncji....... Nie chce nawet podejmowac proby ubrania tego w slowa- bo w tych perfumach najwazniejsze sa obrazy, rodzace sie w mojej wyobrazni, pod ich wplywem ........ Jednym zdaniem: rzucily na mnie czar.

[Pomadka]

Napisane przez olik04

Dziś dostałam próbeczkę od wizażanki i chce się podzielić moimi uczuciami co do zapachu

Ten zapach jest naprawdę intrygujący. Z jednej strony ostry/mocny ale z drugiej strony nie rażący a raczej subtelny. Wyczuwam w nim różne nuty zapachowe, ciekawie skomponowane
Jest w nim też cos słodkiego, ale subtelnego, mimo że ta słodkość nie przebija się na pierwszy plan. Czuję w nim też jakieś kompozycję kwiatów ale też jest tam coś mocniejszego co nadaje charakter całemu zapachowi
Muszę powiedzieć że to zapach typowo kobiecy i bardzo zmysłowy

Przetestuje go jeszcze kilka razy i wtedy zdecyduję czy to zapach dla mnie Jednak jeśli go nie nabędę w najbliższym czasie, myślę że w przyszłości napewno go kupię. Ponieważ bardzo mocno kojarzy mi sie z kobiecością.

Mam go na sobie może z godzinkę ale muszę przyznać, że cudownie się rozwija na skórze

Fajnie, że Ci się spodobały. Czujesz kwiaty w 24, bo to zapach szyprowo-kwiatowy, więc siłą faktu...
No i ta ich niezwykła kobiecość, elegancja, są takie dostojne. Ah.

Napisane przez Kattarina

Olik- swietnie, ze 24F Ci sie spodobaly Witaj w klubie
Te perfumy maja w sobie cos ulotnie pieknego, co tak naprawde trudno zwerbalizowac - sa tak, jak napisalas: zarazem ostre i delikatnie slodkie. Pomadko- oficjalnie chcialam Ci podziekowac, za pomoc w znalezieniu perfum mojego zycia Dla mnie "pogon za kroliczkiem", juz sie zakonczyla Od wczorajszego popoludnia delektuje sie, upolowana w ciemno- za sprawa Twojej recenzji............ Mahora To sa wlasnie perfumy, ktorych od lat poszukiwalam- ich zapach jest... pelny, przebogaty,doskonaly w kazdej uncji....... Nie chce nawet podejmowac proby ubrania tego w slowa- bo w tych perfumach najwazniejsze sa obrazy, rodzace sie w mojej wyobrazni, pod ich wplywem ........ Jednym zdaniem: rzucily na mnie czar.

Mahora-przepadam, tak bardzo mój zapach. Ja zakochałam się w Mahorze od pierwszego powąchania, a stało się to dzięki przypadkowo nabytym 3 próbką. Później to już było istne polowanie na dużą flaszkę.
Urzekły mnie bardzo, są takie słono-słodkie, lekko kokosowe, "tłuste", bogate, że aż dziwne.
Piękny, niecodzienny zapach, wyłamujący się z obecnych kanonów. Mój.

[Kate30]

Pochwalę się moim dzisiejszym nabytkiem:

http://allegro.pl/item275477678_herm...soi_100ml.html

Dawno się niczym nie chwaliłam, a ten same przyznacie, cudny

Moja miłość do 24F trwa niezmiennie.

Kupiłam sobie również wersję eau delicate - słabo ją pamiętam, ale flakon ma przepiękny

Dziś Gosia sprawiła mi piękną niespodziankę i stałam się posiadaczką pięknej torebkowej 15ml flaszeczki

Gosiu pięknie dziękuję

[Kota]

Napisane przez Kate30

Pochwalę się moim dzisiejszym nabytkiem:

http://allegro.pl/item275477678_herm...soi_100ml.html

Dawno się niczym nie chwaliłam, a ten same przyznacie, cudny

Moja miłość do 24F trwa niezmiennie.

Kupiłam sobie również wersję eau delicate - słabo ją pamiętam, ale flakon ma przepiękny

Dziś Gosia sprawiła mi piękną niespodziankę i stałam się posiadaczką pięknej torebkowej 15ml flaszeczki

Gosiu pięknie dziękuję

Kate, jaki efektowny, a jaki jest zapach?

[Kate30]

Napisane przez Kota

Kate, jaki efektowny, a jaki jest zapach?

Hmmm, niedługo się dowiem

Miałam już jedną wersję limitowaną - z białą lilią - i przyznam, że nie bardzo mi się podobała, była mocno roślinna niestety - a roślinek ( czyt. badyli ) w perfumach nie lubię, więc się pozbyłam.

Jak tylko doleci to podzielę się wrażeniami

[anka_res]

Drogie Współuzależnione koleżanki

Czy któraś z Was mogłaby mi nakreślić różnicę między dwiema wersjami 24 Faubourg?

EDT mam i kocham, mogę okazyjnie nabyć EDP, ale bez testera - czy jest jakaś różnica (poza trwałością zapachu, która w EDT zupełnie mnie satysfakcjonuje)?

Kolekcja rośnie, więc staram się nie dublować flaszek (no, tylko tych kilka najukochańszych...

Z góry dzięki

[agnieszka1970]

Aniu, sama ten temat poruszyłam na forum ze 2 lata temu ...ojej, dopiero teraz się wczytuje, że to prawie 4 lata temu było... ten czas zasuwa...
Link: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ubourg+EDT+EDP

[agnieszka1970]

odświeżam wątek - dla Ani

[anka_res]

Napisane przez agnieszka1970

odświeżam wątek - dla Ani

Dziękuję

[OlaVS]

Podnoszę wątek, ponieważ niespodziewanie dopadła mnie fascynacja 24 Faubourg EDP.
Nie mogę pojąć, dlaczego ta fascynacja dopadła mnie właśnie teraz.
Wersję EDT musiałam wielokrotnie testować, i jednak zraźała mnie ostra "zepsuta" nuta. Może testowałam i edp, nie pamiętam, w kaźdym razie nie zapragnęłam jej wczesniej.
Wersję Eau Delicate posiadałam, ogólnie bardzo ją lubiłam, ale troszkę mnie raziła czasem metaliczno-szklistą nutą, i uźywkę puścilam w świat. Ostatnio nabyłam natomiast Caleche Eau Delicate, która mi delikatnego Faubourga bardzo przypomina, ale jednak łagodniejsza, bardziej miękka jest.
W ostatnich latach zakochałam się ponadto w całej serii Merveilles Hermesa - zwłaszcza Eau Claire i Ambre, choć Elixir też mi się podoba.
Może właśnie dlatego teraz 24 Faubourg EDP tak mnie zachwyca i jest mi tak bliska - to połączenie najpiękniejszych, świetlistych kwiatowych nut z Caleche Eau Delicate oraz ciepła i przytulności Eau Claire czy Ambr oraz lekkiej szorstkości Elixiru, a do tego jakie proporcje, jaka klasa!!! Doskonalość w każdym calu!

[vilka80]

dziewczyny, które znają 24 Faubourg i serię Merveilles (którą uwielbiam), czy te zapachy są do siebie chociaż ciutkę podobne, kusi mnie mnie ostatnio żeby 24 kliknąć w ciemno

[Kota]

Napisane przez vilka80

dziewczyny, które znają 24 Faubourg i serię Merveilles (którą uwielbiam), czy te zapachy są do siebie chociaż ciutkę podobne, kusi mnie mnie ostatnio żeby 24 kliknąć w ciemno

Nie, nie są podobne.
Choć obie serie mają Hermesową klasę.

[OlaVS]

Napisane przez vilka80

dziewczyny, które znają 24 Faubourg i serię Merveilles (którą uwielbiam), czy te zapachy są do siebie chociaż ciutkę podobne, kusi mnie mnie ostatnio żeby 24 kliknąć w ciemno

W pewnym sensie są. Znaczy w takim, że jak się nosiło i jedne i drugie, to się wyczuwa wspólne nuty, te same składniki. Ale w innym sensie nie są, znaczy ogólny charakter jest inny.
Postaram się to dokładniej wytłumaczyć.

Ja jeszcze parę lat temu zapytana o 24 Faubourg odpowiedziałabym że to śmierdziuch dla starej babci.

Ale miałam 24 Faubourg Eau Delicate (zupełnie do klasyka niepodobny) i z przyjemnością go nosiłam.

Potem wkręciłam się bardzo w serię Merveilles, miałam po kolei Eau, Elixir i Eau Claire. Oraz kupiłam Caleche Eau Delicate.

I jak po sezonie noszenia Merveillesów powąchałam 24 Faubourg, to dosłownie wymiękałam z zachwytu. Bo ma on w sobie tę lekkość, słodycz i słoneczność, które znałam tak dobrze z Eau Claire. Ma kwiaty z kropelką goryczy jak 24 Faubourg Eau Delicate albo Caleche Eau Delicate. Ma gęstość, esencjonalnośc i bogactwo Elixiru.

Ale o ile Merveilles to zapachy na wskroś nowoczesne, o nisze ocierające się, to 24 Faubourg jest klasycznym szyprem i to nie musi się każdemu podobać.

Dzisiaj pierwszy raz po letnim sezonie znowu go nosze i znowu zachwycam się, co to za arcydzieło jednak jest.

Tak więc klikania w ciemno nie polecam. Ale może podeślij mi na PW adresik, to jakiegoś próbaska przyrządzę - tak chyba bezpieczniej.

[_carlajna_]

Napisane przez vilka80

dziewczyny, które znają 24 Faubourg i serię Merveilles (którą uwielbiam), czy te zapachy są do siebie chociaż ciutkę podobne, kusi mnie mnie ostatnio żeby 24 kliknąć w ciemno

Jak dla mnie nie są to podobne zapachy. 24F to przede wszystkim białe kwiaty w "starym" klasycznym wydaniu z lekko wyczuwalną słodyczą owoców, a seria Maeveilles z której znam Elixir i Eau des Merveilles pachnie na mnie słodyczą ale nie taką spożywczą, raczej taką żywiczną/drzewną (kurcze jest coś takiego?) lekko przełamaną cytrusami. W przypadku Elixiru jest bardziej słodko a w przypadku Wody Cudów bardziej drzewnie, ale wciąż czuję że to podobne zapachy.
24F poleciłabym komuś kto lubi zapachy kwiatowe i bardziej "retro", eleganckie.

[OlaVS]

Tak tak, dokładnie. A podobieństwo w nutach dotyczy najbardziej Eau Claire des Merveilles - w niej i w 24 Faubourg "świetlistość" została zrealizowana tymi samymi składnikami. Bo oba są przedstawiane jako słoneczne, świetliste, i tak jest. Ale charakter całości inny.

[vilka80]

dzięki dziewczyny , właśnie się obawiam tych kwiatów, no nie zawsze mi one podchodzą , chyba jednak wstrzymam się do testów, Olu dziękuję za propozycję próbki ale u mnie w mieście jeden Dauglas ma Hermesa więc go sobie przetestuję, tylko teraz siedzę w domu na zwolnieniu i nie bardzawo mi po sklepach łazić a z nudów już wydumuję nowe chciejstwa w ciemno

[myszakotka]

Ja nie czuję w klasycznym kwiatów (na szczęście, ponieważ mój nos nie akceptuje kwiatowych zapachów). Kojarzą mi się najbardziej z Chanel 19 poudre, są może odrobinę słodsze. Jak dla mnie cudowny zapach, inny i jeden z nielicznych, które toleruję

[vilka80]

jednak skusiłam się na małą 15 , która już do mnie leci

ale wczoraj udało mi się poznać ten zapach tylko że w wersji edt, no i powiem, że owszem czuć trochę, że to "perfumy starej daty" i co prawda nie czuć podobieństwa jako takiego do serii Merveilles ale to co napisała Ola, że podobnie się je nosi - to prawda, im dłużej przebywałam w ich towarzystwie tym bardziej mi się podobał i są niesamowicie trwałe, także myślę, że strzał w ciemno całkiem udany

[OlaVS]

Napisane przez vilka80

jednak skusiłam się na małą 15 , która już do mnie leci

ale wczoraj udało mi się poznać ten zapach tylko że w wersji edt, no i powiem, że owszem czuć trochę, że to "perfumy starej daty" i co prawda nie czuć podobieństwa jako takiego do serii Merveilles ale to co napisała Ola, że podobnie się je nosi - to prawda, im dłużej przebywałam w ich towarzystwie tym bardziej mi się podobał i są niesamowicie trwałe, także myślę, że strzał w ciemno całkiem udany

Tak tak, zobaczysz, że przy noszeniu wyczuwa się wyraźnie, że z tych samych buteleczek składniki wlewali, choć efekt ogólny inny jest zupełnie.