STARACZKI z In Vitro/ IUI 2016

[natlem]

Napisane przez Ilsa Lund

natlem, przytulam. Może niech Mąż robi Ci zastrzyki, to też Panom dużo daje że mogą coś zrobić dla partnerki Będzie dobrze, też mam krótki z antagonistą i nie mam żadnych wahań nastroju, tycia, nic oprócz lekkiego rozpychania jajników. Trzymam za Ciebie kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój mąż kierowca, nie ma go codziennie w domu :-( więc muszę sama się nauczyć i zmobilizować. Jakie masz leki? Na jakim etapie jesteś?

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

natlem, przytulam. Może niech Mąż robi Ci zastrzyki, to też Panom dużo daje że mogą coś zrobić dla partnerki Będzie dobrze, też mam krótki z antagonistą i nie mam żadnych wahań nastroju, tycia, nic oprócz lekkiego rozpychania jajników. Trzymam za Ciebie kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój mąż kierowca, nie ma go codziennie w domu. Muszę poradzić sobie sama. Na jakim etapie już jesteś? Jakie masz leki?

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Coś mi zdublowalo ;-)

[Ilsa Lund]

natlem, ja w piątek mam już punkcję czyli wysysają mi te jajeczka co naprodukowałam. Dowiedziałam się dziś, że transfer będzie odroczony ponieważ pojawiło się więcej jajeczek (z 10 wszystkiego nagle zrobiło mi się 15-16 dużych i sporo małych) i estradiol poleciał w górę...
Nie na to liczyłam ale ufam lekarzowi i podejdę w czerwcu, niech się ta chemia wypłucze

[natlem]

Napisane przez Ilsa Lund

natlem, ja w piątek mam już punkcję czyli wysysają mi te jajeczka co naprodukowałam. Dowiedziałam się dziś, że transfer będzie odroczony ponieważ pojawiło się więcej jajeczek (z 10 wszystkiego nagle zrobiło mi się 15-16 dużych i sporo małych) i estradiol poleciał w górę...
Nie na to liczyłam ale ufam lekarzowi i podejdę w czerwcu, niech się ta chemia wypłucze

A dlaczego wtedy jest odroczony?

[Martirybka]

Natlem wszystko będzie dobrze. Nie da się tego nie przezywać, nie da się strachu uniknąć. Pamietam jak ja bałam się wszystkiego, pózniej pomyslałam no trudno trzeba temu stawić czoła.
Zastrzyki robiłam sama do stymulacji (Gonalu nawet nie poczujesz) dopiero cetrotride mi położna podała bo byłam akurat w klinice. Potem po transferze antyzakrzepowe robił mi mąż, bo juz psychicznie siadałam.

Tez szlam krótkim z antagonista i miałam Gonal 900.

Tak jak Ilsa odroczony był transfer, to jest wlasnie sytuacja o której pisałam wyżej-podejrzenie hiperstymulacji. W ciazy jajniki sie powiększają i nie jest wskazane aby były duże przed ciąża, mówi o tym ilośc jajeczek i wysoki estradiol. Ja tak jak Ilsa miałam podobnie, bo 16 komórek pobranych. A estradiol chyba 3200.

Nie martw się, spróbuj myślec o tym jak o wielkiej szansie, bo głowa tez tu jest ważna. Nie myśl o statystykach.
Ściskam i trzymam kciuki.

Ilsa za Ciebie tez zaciskam kciuki.
Z całego serca życzą Wam aby się udało.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ps. Dla pocieszenia powiem Wam ze mrożaki ponoć lepiej wypadają niż świeże zarodki.

Ilsa a Ty ile masz zarodków? Chodują do blastki?

[Ilsa Lund]

Martirybka, dokładnie dowiem się w piątek ile ich pobrano ale doktor widział na pewno ok. 15 dużych komórek i zapładniają mi je wszystkie z uwagi na kryptozoospermię Męża. Powiedział, że będą je hodować wszystkie do blastocyst Więc szanse są duże, niech no się te leki ze mnie wypłuczą to wrócę po moje kochane maluchy

[natlem]

Napisane przez Martirybka

Natlem wszystko będzie dobrze. Nie da się tego nie przezywać, nie da się strachu uniknąć. Pamietam jak ja bałam się wszystkiego, pózniej pomyslałam no trudno trzeba temu stawić czoła.
Zastrzyki robiłam sama do stymulacji (Gonalu nawet nie poczujesz) dopiero cetrotride mi położna podała bo byłam akurat w klinice. Potem po transferze antyzakrzepowe robił mi mąż, bo juz psychicznie siadałam.

Tez szlam krótkim z antagonista i miałam Gonal 900.

Tak jak Ilsa odroczony był transfer, to jest wlasnie sytuacja o której pisałam wyżej-podejrzenie hiperstymulacji. W ciazy jajniki sie powiększają i nie jest wskazane aby były duże przed ciąża, mówi o tym ilośc jajeczek i wysoki estradiol. Ja tak jak Ilsa miałam podobnie, bo 16 komórek pobranych. A estradiol chyba 3200.

Nie martw się, spróbuj myślec o tym jak o wielkiej szansie, bo głowa tez tu jest ważna. Nie myśl o statystykach.
Ściskam i trzymam kciuki.

Ilsa za Ciebie tez zaciskam kciuki.
Z całego serca życzą Wam aby się udało.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ps. Dla pocieszenia powiem Wam ze mrożaki ponoć lepiej wypadają niż świeże zarodki.

Ilsa a Ty ile masz zarodków? Chodują do blastki?

Ja skusilam się na ten program 2+1 jeszcze umowy my nie podpisali. Podpisze i wpłacę po wizycie w 7dc. A jaka dawkę miałaś gonalu? Ja mam sobie podawać 187,50 narazie od 2-7dc. Jutro zaczynam. Wizytę mam u Dr Mercika 2 maja. Ogólnie chodziłam i chodzę do dr Serafina, ale jego akurat nie ma. I w rejestracji nie chciały mnie zapisać do dr Mercika bo ma już full. Ale zadzwoniłam do dr Serafina powiedział tylko i wyłącznie dr Mercik zadzwonił do doktora że ma jego pacjentka przyjąć i na rejestrację. No i dało radę :-D. Powiedział że nie chciałby żeby mnie cała klinika tam prowadziła jak popadnie kto będzie. Że on z doktorem się zazebiaja w dyzurach.

[Martirybka]

Napisane przez natlem

Ja skusilam się na ten program 2+1 jeszcze umowy my nie podpisali. Podpisze i wpłacę po wizycie w 7dc. A jaka dawkę miałaś gonalu? Ja mam sobie podawać 187,50 narazie od 2-7dc. Jutro zaczynam. Wizytę mam u Dr Mercika 2 maja. Ogólnie chodziłam i chodzę do dr Serafina, ale jego akurat nie ma. I w rejestracji nie chciały mnie zapisać do dr Mercika bo ma już full. Ale zadzwoniłam do dr Serafina powiedział tylko i wyłącznie dr Mercik zadzwonił do doktora że ma jego pacjentka przyjąć i na rejestrację. No i dało radę :-D. Powiedział że nie chciałby żeby mnie cała klinika tam prowadziła jak popadnie kto będzie. Że on z doktorem się zazebiaja w dyzurach.

Ja miałam dawkę 150. Zaczęłam h dr Cz. A pózniej na monitoringu byłam u dr. M, dwa razy w sumie, bo akurat mi tak wypadło podglądanie ze on był w klinice no i tez chciałam do niego bo dr Cz przestała mi odpowiadać. No i dr M pózniej juz prowadził stymulację. A dr S robił mi punkcję.

My tez chcieliśmy 2+1 ale w końcu w to nie weszliśmy, bo stwierdziliśmy ze jeśli za pierwszym razem się nie uda to nie będziemy się wiązać z jedna klinika.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natlem]

Napisane przez Martirybka

Ja miałam dawkę 150. Zaczęłam h dr Cz. A pózniej na monitoringu byłam u dr. M, dwa razy w sumie, bo akurat mi tak wypadło podglądanie ze on był w klinice no i tez chciałam do niego bo dr Cz przestała mi odpowiadać. No i dr M pózniej juz prowadził stymulację. A dr S robił mi punkcję.

My tez chcieliśmy 2+1 ale w końcu w to nie weszliśmy, bo stwierdziliśmy ze jeśli za pierwszym razem się nie uda to nie będziemy się wiązać z jedna klinika.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiedz mi w które dni musiałaś pojawiać się na usg i w którym miałaś punkcję, jeśli jeszcze pamiętasz :-P

[Martirybka]

Punkcję miałam 10 dnia, bo juz był estradiol duży i sporo komórek. A na monitoringu byłam w 7 i 8 dniu na pewno i chyba w 3 lub 5 dniu stymulacji.
Przed każda wizyta musisz byc conajmiej godzinę wcześniej aby pobrali Ci krew na progesteron i estradiol.
Mnie tego dr Cz nie powiedziała jak zaczynałam stymulację, a to bardzo ważne i gdyby nie koleżanka to nie miałabym wyników z krwi na wizytę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natlem]

Napisane przez Martirybka

Punkcję miałam 10 dnia, bo juz był estradiol duży i sporo komórek. A na monitoringu byłam w 7 i 8 dniu na pewno i chyba w 3 lub 5 dniu stymulacji.
Przed każda wizyta musisz byc conajmiej godzinę wcześniej aby pobrali Ci krew na progesteron i estradiol.
Mnie tego dr Cz nie powiedziała jak zaczynałam stymulację, a to bardzo ważne i gdyby nie koleżanka to nie miałabym wyników z krwi na wizytę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uffff dobrze ze mi powiedziałaś dziękuję :-* też mnie nie powiedział :-( a również mam tendencje że w 10dc mam już pęcherzyki po 18-20mm

[Martirybka]

Napisane przez natlem

Uffff dobrze ze mi powiedziałaś dziękuję :-* też mnie nie powiedział :-( a również mam tendencje że w 10dc mam już pęcherzyki po 18-20mm

Jeny, myślałam ze dr M jest jednak bardziej ogarnięty w tej kwestii , oni liczą chyba na to ze laski w rejestracji albo położne bedą o tym informować. Powiedz w rejestracji i u położnych ze badania na wizytę, to lab robi od razu.

No masz spora dawkę Gonalu, także tez może być tak ze wychodują bardzo dużo pęcherzyków i będziesz miała kriotransfer, ale nie uprzedzajmy faktów. Wszystko się okaże


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natlem]

Napisane przez Martirybka

Jeny, myślałam ze dr M jest jednak bardziej ogarnięty w tej kwestii , oni liczą chyba na to ze laski w rejestracji albo położne bedą o tym informować. Powiedz w rejestracji i u położnych ze badania na wizytę, to lab robi od razu.

No masz spora dawkę Gonalu, także tez może być tak ze wychodują bardzo dużo pęcherzyków i będziesz miała kriotransfer, ale nie uprzedzajmy faktów. Wszystko się okaże


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Byłam u dr S we wtorek będe pierwszy raz u dr M. Tak dzwoniłam już tam i mam być tak minimum pół godziny przed wizytą na badanie. A ja się właśnie martwię, że może być mało pęcherzyków. Mam podwyższone fsh średnio mam 12-14 więc się gorzej stymuluje ponoć chociaż clostilbegyt brałam po 2,5 i dwa pęcherzyki zawsze były.

[Ilsa Lund]

Wczoraj miałam punkcję, mamy 14 jajeczek ale jak mieliśmy wizytę po punkcji to jeszcze je oczyszczali itd. i doktor miał mi odpisać na sms czy wszystkie się nadają itd. ale tego nie zrobił No ale brak wiadomości to dobre wiadomości. Zadzwonię we wtorek bo wtedy klinika pracuje cały dzień; w środę lub czwartek będą mrozić blastusie.
Ja czuję się lepiej, wczoraj raz zwymiotowałam ale to mogło być od znieczulenia. Odpoczywam grzecznie w domu i wysyłam Męża na posyłki

[natlem]

Napisane przez Ilsa Lund

Wczoraj miałam punkcję, mamy 14 jajeczek ale jak mieliśmy wizytę po punkcji to jeszcze je oczyszczali itd. i doktor miał mi odpisać na sms czy wszystkie się nadają itd. ale tego nie zrobił No ale brak wiadomości to dobre wiadomości. Zadzwonię we wtorek bo wtedy klinika pracuje cały dzień; w środę lub czwartek będą mrozić blastusie.
Ja czuję się lepiej, wczoraj raz zwymiotowałam ale to mogło być od znieczulenia. Odpoczywam grzecznie w domu i wysyłam Męża na posyłki

Wow. Pokaźna ilość :-D trzymam kciuki za powodzenie ;-) który to dzień cyklu był jak miałaś punkcję?

[Ilsa Lund]

14. a 3. dnia zaczynałam stymulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natlem]

Napisane przez Ilsa Lund

14. a 3. dnia zaczynałam stymulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze ja się boję, że u mnie może być szybciej a w poniedziałek doktor robił mi cytologie i co będzie jak wynik nie przyjdzie do punkcji...?

[natlem]

Napisane przez Ilsa Lund

Wczoraj miałam punkcję, mamy 14 jajeczek ale jak mieliśmy wizytę po punkcji to jeszcze je oczyszczali itd. i doktor miał mi odpisać na sms czy wszystkie się nadają itd. ale tego nie zrobił No ale brak wiadomości to dobre wiadomości. Zadzwonię we wtorek bo wtedy klinika pracuje cały dzień; w środę lub czwartek będą mrozić blastusie.
Ja czuję się lepiej, wczoraj raz zwymiotowałam ale to mogło być od znieczulenia. Odpoczywam grzecznie w domu i wysyłam Męża na posyłki

I jak tam się czujesz po? :-D

[Ilsa Lund]

Dzisiaj juz całkowicie dobrze nawet poszlismy z Mężem na dlugi spacer. Maluchy ponoć rozwijają sie prawidłowo i w środę je zamrożą. Myślę że w czwartek podjadę po jakąś ostateczną rozpiskę o ich jakości i ilości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martirybka]

Napisane przez natlem

Kurcze ja się boję, że u mnie może być szybciej a w poniedziałek doktor robił mi cytologie i co będzie jak wynik nie przyjdzie do punkcji...?

Spokojnie, i tak dostaniesz antybiotyk zaraz po punkcji, nie martw się tym.
Dajesz rade z zastrzykami?
Mnie sie tak ręce trzęsły za szok, ale przynajmniej dzięki tej stymulacji wyleczyłam sie ze swojej fobii przed igłami teraz na pobranie krwi latam jak rasowy krwiodawca


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

Dzisiaj juz całkowicie dobrze nawet poszlismy z Mężem na dlugi spacer. Maluchy ponoć rozwijają sie prawidłowo i w środę je zamrożą. Myślę że w czwartek podjadę po jakąś ostateczną rozpiskę o ich jakości i ilości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super ze wszystko fajnie i dużo komórek. Wszystkie Ci zapłodnili?

No po narkozie wymioty się zdarzają, ważne ze juz się dobrze czujesz.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ilsa Lund]

Tak, zaplodnili je wszystkie. Nawet zaczęłam panikowac ze bedzie ich za duzo ale chyba zawsze część odpada po drodze. Jesli zostanie mi 6 - na 3 próby - to bede przeszczesliwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martirybka]

Napisane przez Ilsa Lund

Tak, zaplodnili je wszystkie. Nawet zaczęłam panikowac ze bedzie ich za duzo ale chyba zawsze część odpada po drodze. Jesli zostanie mi 6 - na 3 próby - to bede przeszczesliwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to nie źle .
Wiesz to zależy, może nic nie odpadnie jak bedą wszystkie silne i prawidłowe

Właśnie nie wiem jak to jest, bo np. Jak mi pobrali komórki i jeszcze nie wiedzieli czy wszystkie są dojrzałe (było 16) to zapytano mnie czy resztę oocytow chce mrozić bo mogą wg. Ustawy zapłodnić tylko 6, bo tyle można zamrozić. Ale wiem ze były w klinice mojej dziewczyny którym zapładniano i mrożono większa ilośc zarodków.

No ale u mnie i tak tylko 6 się nadawało do zapłodnienia, reszta niestety odpadła wiec nic nie zamroziliśmy z jajeczek.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ilsa Lund]

Tak, ustawa mowi o 6, ale jest dopisek ze lekarz moze postanowic inaczej w uzasadnionych przypadkach. I u nas tym uzasadnieniem jest mala liczba plemników - niby genetyka wyszła ok ale i tak lekarz postanowil u nas zaplodnic wszystko bo razem z urologiem twierdza, ze Mąż zaraz moze nie miec nic.
Troszkę się chyba przejmuje ze mialoby byc tyle mrozakow ale zawsze mozna je przekazać innej parze albo nauce jak nam się uda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natlem]

Napisane przez Martirybka

Spokojnie, i tak dostaniesz antybiotyk zaraz po punkcji, nie martw się tym.
Dajesz rade z zastrzykami?
Mnie sie tak ręce trzęsły za szok, ale przynajmniej dzięki tej stymulacji wyleczyłam sie ze swojej fobii przed igłami teraz na pobranie krwi latam jak rasowy krwiodawca


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------




Super ze wszystko fajnie i dużo komórek. Wszystkie Ci zapłodnili?

No po narkozie wymioty się zdarzają, ważne ze juz się dobrze czujesz.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przrzwyciezylam strach. :-D ale ja się igieł nie balam, bardziej robienia tego sobie samemu

[Martirybka]

Napisane przez Ilsa Lund

Tak, ustawa mowi o 6, ale jest dopisek ze lekarz moze postanowic inaczej w uzasadnionych przypadkach. I u nas tym uzasadnieniem jest mala liczba plemników - niby genetyka wyszła ok ale i tak lekarz postanowil u nas zaplodnic wszystko bo razem z urologiem twierdza, ze Mąż zaraz moze nie miec nic.
Troszkę się chyba przejmuje ze mialoby byc tyle mrozakow ale zawsze mozna je przekazać innej parze albo nauce jak nam się uda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie, coś mi się kojarzyło ze są jakieś wyjątki.
Zobaczycie jak sprawa wyglada i zadecydujecie na spokojnie.
Ja rownież miałam mieszane odczucia jak mi powiedzieli ze 16, dlatego właśnie ze u nas tez duże problemy, to ja chciałam sobie zamrozić te jajeczka nadprogramowe.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Napisane przez natlem

Przrzwyciezylam strach. :-D ale ja się igieł nie balam, bardziej robienia tego sobie samemu

Fakt, jest to wyzwanie. Jesteśmy zdolne do dużych poświęceń.
Ja zawsze podziwiałam cukrzyków, tyle kłucia.... Aż mnie ciarki przechodzą na sama myśl.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natlem]

Napisane przez Martirybka

Właśnie, coś mi się kojarzyło ze są jakieś wyjątki.
Zobaczycie jak sprawa wyglada i zadecydujecie na spokojnie.
Ja rownież miałam mieszane odczucia jak mi powiedzieli ze 16, dlatego właśnie ze u nas tez duże problemy, to ja chciałam sobie zamrozić te jajeczka nadprogramowe.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------




Fakt, jest to wyzwanie. Jesteśmy zdolne do dużych poświęceń.
Ja zawsze podziwiałam cukrzyków, tyle kłucia.... Aż mnie ciarki przechodzą na sama myśl.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz, że ja doczytałam na tej kartce z rozpiska leków, że pisze przed każda wizyta godzinę wcześniej na pobranie krwi.

[Martirybka]

Napisane przez natlem

Wiesz, że ja doczytałam na tej kartce z rozpiska leków, że pisze przed każda wizyta godzinę wcześniej na pobranie krwi.

Yyyy to tam jest napisane?! Kurde muszę zerknąć na nią



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natlem]

Napisane przez Martirybka

Yyyy to tam jest napisane?! Kurde muszę zerknąć na nią



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taaaaa na samym dole wczoraj szykując się do dzisiejszej wizyty to zauważyłam a ja od wczoraj wieczora zaczynam czuć jajniki....Uuuuu

[natlem]

Yhhhh ja już po wizycie zajs mam czarny scenariusz w głowie. Taka dawka leków a mam tylko 3 pęcherzyki, ciekawe czy będzie wogole co transferowac :-(

[Martirybka]

Napisane przez natlem

Yhhhh ja już po wizycie zajs mam czarny scenariusz w głowie. Taka dawka leków a mam tylko 3 pęcherzyki, ciekawe czy będzie wogole co transferowac :-(

A który to ds? 3? Zwiększył Ci dawkę Gonalu?

Obejrzałam sobie moje papierzyska z GC i tak rzeczywiście tam na rozpisce jest takie info
Sprawdziłam tez to moje FSH przed stymulacja i było 4,67.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiem Ci jeszcze ze dr M i S są ostrożni ze stymulacja, wola mieć mniej pęcherzyków ale dojrzałych, także głowa do góry.

[natlem]

Napisane przez Martirybka

A który to ds? 3? Zwiększył Ci dawkę Gonalu?

Obejrzałam sobie moje papierzyska z GC i tak rzeczywiście tam na rozpisce jest takie info
Sprawdziłam tez to moje FSH przed stymulacja i było 4,67.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiem Ci jeszcze ze dr M i S są ostrożni ze stymulacja, wola mieć mniej pęcherzyków ale dojrzałych, także głowa do góry.

Dziś 7 dc a 6 stymulacji. Dr M nie zwiększył mi dawki, bo już więcej by i tak nie urosło - chyba za późno. Ja niestety liczyłam się z tym, że mogę się gorzej stymulować przez fsh :-( ale 3 pęcherzyki mnie trochę zalamaly :-(