Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)

[mala_biegaczka]

Napisane przez Zmienna kobieta

Jak wy macie dobrze, że możecie sobie na wizytę umawiać kiedy chcecie... Tzn że was lekarz przyjmie...

Ja tak nie mam Moj gin jest tu raz na 3-4 tygodnie i tylko wtedy mam zanse do niego isc. Na dodatek jest tyle chetnych, ze to jak wyscig szczurow i jak sie nie zdazy klepnac terminu 3 tygodnie przed, to pozamiatane.

Na szczescie juz sie do niego nie wybieram i moge to olac.

[dotuniek]

Napisane przez mala_biegaczka

No to prawda. My wczoraj zrobilismy przemeblowanie i ja teraz spie od okna i nie mam miejsca, zeby wstac wiec to jakis koszmar w nocy Dzis zaprzegne meza, zbeysmy to lozko jednak odsuneli, zebym mogla w bok wstac, a nie w dol, bo juz nie ma mowy o jakis zawirowaniach Jak sie Maly urodzi, to mozemy dosunac je z powrotem, bo bede mobilna.

W ogole materac bedziemy miec do wymiany po porodzie Pode mna sie zrobil dolek, pod mezem jest jak nowy Dzis rano dosypialam na jego polowie, jak poszedl do pracy Wygniote mu tez
Ew tylko ta pianke od gory zmienimy, a nie caly materac

Biodra Cie nie bola? Mnie bola jak za dlugo na jednym boku leze. I zawsze ta noga od dolu mi cierpnie w koncu. Ale... wszystko to mnie cieszy Chociaz brzmi moze inaczej Maly juz tak rozrabia, ze ociekam miloscia do niego

ja tak mam...masakra, biodro i kolano, co noc mnie tak nawalają, że spać nie mogę. Dramat jakiś... na szczęście przez dzień o tym zapomniam

Napisane przez Zmienna kobieta

Jak wy macie dobrze, że możecie sobie na wizytę umawiać kiedy chcecie... Tzn że was lekarz przyjmie...


Jols oby to nie było złamanie

to było jedno z podstawowych kryteriów dla których go wybrałam, w sumie to po za tym, że wysyłam mu czasami wyniki sms, czy o coś zapytam np czy można jakiś lek to raz z tego skorzystałam, że można przyjść o każdej porze

Napisane przez DoDoo

Dotuniek, ja jestem juz zdolowana, ze nie mam sil sie denerwowac. Czekam do pon na jakakolwiek wiadomosc. Jestem fizycznie wykonczona, trzeci tydzien wymiotuje, jestem mega zmeczona. Teraz nawet wymiotuje jedzeniem jak sie objem za mocno, a ze zarlok ze mnie to wczoraj zjadlam arbuza i chwile pozniej dokonczylam obiad meza i po 2 godzinach poszlo. To akurat z mojej glupoty. Najgorsze, ze w nocy spac nie idzie bo zoladek dokazuje.
Ale... Moglabym tak do 9 miesiaca, zeby tylko wsio bylo dobrze

współczuje ci tych wymiotów, bo miałam po jedzeniu jak ty w pierwszym trymestrze a co do dołowania to własnie dlatego chciałabym pójść do lekarza wcześniej, żeby wiedzieć na czym stoję

[Platanoides]

Napisane przez mala_biegaczka

No to prawda. My wczoraj zrobilismy przemeblowanie i ja teraz spie od okna i nie mam miejsca, zeby wstac wiec to jakis koszmar w nocy Dzis zaprzegne meza, zbeysmy to lozko jednak odsuneli, zebym mogla w bok wstac, a nie w dol, bo juz nie ma mowy o jakis zawirowaniach Jak sie Maly urodzi, to mozemy dosunac je z powrotem, bo bede mobilna.

W ogole materac bedziemy miec do wymiany po porodzie Pode mna sie zrobil dolek, pod mezem jest jak nowy Dzis rano dosypialam na jego polowie, jak poszedl do pracy Wygniote mu tez
Ew tylko ta pianke od gory zmienimy, a nie caly materac

Biodra Cie nie bola? Mnie bola jak za dlugo na jednym boku leze. I zawsze ta noga od dolu mi cierpnie w koncu. Ale... wszystko to mnie cieszy Chociaz brzmi moze inaczej Maly juz tak rozrabia, ze ociekam miloscia do niego

u nas niestety innej opcji nie ma jak tylko wchodzenie do łózka przez nogi, więc wyjście z niego na rano to dla mnie jakiś koszmar najgorsze, że juz parę razy nie zdążyłam dojść do drzwi jak ktoś dzwonił i potem się stresowałam, że to mogła być np. kontrola z ZUSu, a ja przeciez byłam w domu i kto mi uwierzy
co do materaca, to ja sie cieszę, że kupiliśmy porządny 3 lata temu. Nadal wygląda jak nówka, nic się z nim nie dzieje no i dopasowuje się do ciała, więc to jedyne miejsce w domu, gdzie moge wygodnie odpocząć, gdzie mi nic nie cierpnie i sie nie oddusza Dobry materac to jednak podstawa
biodra mnie nie bolą, za to po dłuższym leżeniu strasznie mnie ciągną te miejsca w zgięciu między udami a brzuchem te po skosie takie co się nogi kończą, nie wiem jak to nazwać w każdym razie po spaniu czy nawet już godzinnym leżeniu musze powoli wstawać i przez parę minut się powoli prostować, tak rwą
Moja nadal nie szaleje, moze to dobry znak wczoraj jej zafundowałam mcFlurry Bounty to tradycyjnie po dawce cukru poszła spać i do dzisiaj cisza kilka pojedynczych przeciągnięć tylko zrobiła od tego czasu.

[Zmienna kobieta]

Napisane przez mala_biegaczka

Ja tak nie mam Moj gin jest tu raz na 3-4 tygodnie i tylko wtedy mam zanse do niego isc. Na dodatek jest tyle chetnych, ze to jak wyscig szczurow i jak sie nie zdazy klepnac terminu 3 tygodnie przed, to pozamiatane.

Na szczescie juz sie do niego nie wybieram i moge to olac.

To masz o tyle dobrze, że już do niego nie pójdziesz. To jest ten polski gin, nie? To w sumie nie ma co się dziwić..-

Napisane przez dotuniek

ja tak mam...masakra, biodro i kolano, co noc mnie tak nawalają, że spać nie mogę. Dramat jakiś... na szczęście przez dzień o tym zapomniam


to było jedno z podstawowych kryteriów dla których go wybrałam, w sumie to po za tym, że wysyłam mu czasami wyniki sms, czy o coś zapytam np czy można jakiś lek to raz z tego skorzystałam, że można przyjść o każdej porze


współczuje ci tych wymiotów, bo miałam po jedzeniu jak ty w pierwszym trymestrze a co do dołowania to własnie dlatego chciałabym pójść do lekarza wcześniej, żeby wiedzieć na czym stoję

Widzisz ja miałam takiego mojego poprzedniego gina tylko że on nie pracował w szpitalu i jak trafiłam tam z poronieniem to nie wyobrażacie sobie jak oni mnie traktowali i jakie mieli podejście i teksty na mojego lekarza. Dopiero później dowiedziałam się że on pracował kiedyś w tym szpitalu ale lekarze się pokłócili i kilkoro z nici odeszło w tym ten mój.

I teraz sobie zmieniłam na kobietę, która pracuje w szpitalu, ale co się teraz u niej dzieje to masakra, tyle ma pacjentek

[dotuniek]

Napisane przez Zmienna kobieta

Widzisz ja miałam takiego mojego poprzedniego gina tylko że on nie pracował w szpitalu i jak trafiłam tam z poronieniem to nie wyobrażacie sobie jak oni mnie traktowali i jakie mieli podejście i teksty na mojego lekarza. Dopiero później dowiedziałam się że on pracował kiedyś w tym szpitalu ale lekarze się pokłócili i kilkoro z nici odeszło w tym ten mój.

I teraz sobie zmieniłam na kobietę, która pracuje w szpitalu, ale co się teraz u niej dzieje to masakra, tyle ma pacjentek

masakra... u mnie mój jest w poradni tylko 2 dni w tygodniu, ale pacjentki w ciąży przyjmuje jak jest codziennie w szpitalu, plus na swoich dyżurach, a serio ma ich multum. Czasami jak kazał mi przyjść na wizytę właśnie nie w czasie pracy przychodni tylko w inny dzień to siedziało tam tyle samo dziewczyn co jakby przychodnia była normalnie otwarta

[mala_biegaczka]

Napisane przez Platanoides

u nas niestety innej opcji nie ma jak tylko wchodzenie do łózka przez nogi, więc wyjście z niego na rano to dla mnie jakiś koszmar najgorsze, że juz parę razy nie zdążyłam dojść do drzwi jak ktoś dzwonił i potem się stresowałam, że to mogła być np. kontrola z ZUSu, a ja przeciez byłam w domu i kto mi uwierzy
co do materaca, to ja sie cieszę, że kupiliśmy porządny 3 lata temu. Nadal wygląda jak nówka, nic się z nim nie dzieje no i dopasowuje się do ciała, więc to jedyne miejsce w domu, gdzie moge wygodnie odpocząć, gdzie mi nic nie cierpnie i sie nie oddusza Dobry materac to jednak podstawa
biodra mnie nie bolą, za to po dłuższym leżeniu strasznie mnie ciągną te miejsca w zgięciu między udami a brzuchem te po skosie takie co się nogi kończą, nie wiem jak to nazwać w każdym razie po spaniu czy nawet już godzinnym leżeniu musze powoli wstawać i przez parę minut się powoli prostować, tak rwą
Moja nadal nie szaleje, moze to dobry znak wczoraj jej zafundowałam mcFlurry Bounty to tradycyjnie po dawce cukru poszła spać i do dzisiaj cisza kilka pojedynczych przeciągnięć tylko zrobiła od tego czasu.

No nasz materac nie byl najdrozszy, ale my tutaj jak mieszkamy to jakos tak nie inwestujemy w drogie rzeczy....caly czas zyjemy tym, ze to tymczasowe, ze przeciez wracamy do Pl... a to takie bledne kolo, bo tez przez to jakos specjalnie nie utrzymujemy znajomosci z ludzmi itd. Bez sensu W jakims sensie marnujemy zycie i te lata tu.
A wracajac do materaca, to mielismy identyczny juz przez 1,5 roku i byl ok, ale no ja wazylam jednak troche mniej Pod moim mezem tak, jak mowie - nowka... pode mna sie ta pianka z oamiecia ksztaltu wyrobila i jest jak zwykla gabka.
Nic no...zmieni sie po porodzie ta pianke od gory i juz.

O pachwinach mowisz Tam, gdzie sie noga konczy

Napisane przez Zmienna kobieta

To masz o tyle dobrze, że już do niego nie pójdziesz. To jest ten polski gin, nie? To w sumie nie ma co się dziwić..-

No tak, to ten.
W miescie, gdzie pracuje jest gin, ktory jest codziennie - bylam tam w 10.tc awaryjnie. I w sumie dobrze takiego awaryjnego lekarza miec. Do tego mojego juz nie widze sensu isc. Teraz w ten weekend wg niego mialam sie pojawic, ale w srode za tydzien mam USG i beda ustalac co z porodem itd. On jedyne co to by mi powiedzial, jaka mam szyjke, ale ostatnio miala ponad 3cm i mowil, ze powinna wytrzymac i jakos tak wzielam sobie to do serca na tyle, ze sie tym nie martwie.

[Platanoides]

Napisane przez mala_biegaczka

No nasz materac nie byl najdrozszy, ale my tutaj jak mieszkamy to jakos tak nie inwestujemy w drogie rzeczy....caly czas zyjemy tym, ze to tymczasowe, ze przeciez wracamy do Pl... a to takie bledne kolo, bo tez przez to jakos specjalnie nie utrzymujemy znajomosci z ludzmi itd. Bez sensu W jakims sensie marnujemy zycie i te lata tu.
A wracajac do materaca, to mielismy identyczny juz przez 1,5 roku i byl ok, ale no ja wazylam jednak troche mniej Pod moim mezem tak, jak mowie - nowka... pode mna sie ta pianka z oamiecia ksztaltu wyrobila i jest jak zwykla gabka.
Nic no...zmieni sie po porodzie ta pianke od gory i juz.

O pachwinach mowisz Tam, gdzie sie noga konczy



No tak, to ten.
W miescie, gdzie pracuje jest gin, ktory jest codziennie - bylam tam w 10.tc awaryjnie. I w sumie dobrze takiego awaryjnego lekarza miec. Do tego mojego juz nie widze sensu isc. Teraz w ten weekend wg niego mialam sie pojawic, ale w srode za tydzien mam USG i beda ustalac co z porodem itd. On jedyne co to by mi powiedzial, jaka mam szyjke, ale ostatnio miala ponad 3cm i mowil, ze powinna wytrzymac i jakos tak wzielam sobie to do serca na tyle, ze sie tym nie martwie.

o to to to tylko od przodu bardziej przy brzuchu a nie przy Bożenie

u nas też duża rozbieżność w wadze, ja przed ciążą ok.60 kg, a mężu mój ok.110 kg i po obu stronach materac bez zmian. Ja tam wychodze z założenia, że na takich rzeczach nie ma co oszczędzać, bo to jednak na zdrowie rzutuje jakby nie patrzeć

przed chwilą byłam w kibelku, matko jak sie umęczyłam

[mala_biegaczka]

Napisane przez Platanoides

o to to to tylko od przodu bardziej przy brzuchu a nie przy Bożenie

u nas też duża rozbieżność w wadze, ja przed ciążą ok.60 kg, a mężu mój ok.110 kg i po obu stronach materac bez zmian. Ja tam wychodze z założenia, że na takich rzeczach nie ma co oszczędzać, bo to jednak na zdrowie rzutuje jakby nie patrzeć

przed chwilą byłam w kibelku, matko jak sie umęczyłam

A ten akurat co mamy zdrowy dla plecow tylko po prostu sie szybciej zuzyl. Bo nigdy tak dobrze nie spalam.
Nie chce inwestowac bo nie wiem jakie lozko bedziemy miec w Pl pozniej. Tu juz mamy drugie lozko i inny rozmiar.

Zaparcia? Uwazaj na nie bo cisniecie teraz to juz niebezpieczne.

Czekam juz 2h w szpitalu. Mega jestem wku.rwio.na :/
Zmierzyli mi cisnienie i babka zmacala brzuch. Potem jakas inna przyszla i mowi ze dziecko mam ponad 95 centylem i ze beda mi robic powtorke z obciazenoa glukoza za tydzien i za 2 tygodnie indukcja porodu ja popatrzylam w te centyle a tam wykres jakos grubo ponad 100 centylem i mowie ze to nie moje dziecko i po co mam miec powrotke z glukozy skoro cukry mam w normie bez lekow.

Okazalo sie ze byla inna Polka dzis, to samo imie i im sie nasze papiery przemieszaly.

[Platanoides]

zaparcia wróciły ze zdwojona siłą jakieś 3 tygodnie temu chyba ehhh

żartujesz! ja bym tam na zawał zeszła jak to jednak trzeba pilnować wszystkiego!

[mala_biegaczka]

Napisane przez Platanoides

zaparcia wróciły ze zdwojona siłą jakieś 3 tygodnie temu chyba ehhh

żartujesz! ja bym tam na zawał zeszła jak to jednak trzeba pilnować wszystkiego!

Wspolczuje.
Ja teraz jem 3 jablka dziennie i jakos lepiej idzie ale no przez te zasrane hemoroidy kazda dluzsza wizyta w toalecie to dla mnie koszmar...

Za tydzien mam ostatnie usg i zobaczymy czy mi wyznacza termin indukcji czy moze beda chcieli czekac az sie samo zacznie.

Ale wg tych ich centyli jak mi maly nie zwolni to dl 40.tc bedzie mial 4200

[Platanoides]

mi juz nawet syrop nie pomaga, ale kupiłam sobie czopki glicerynowe i spróbuje hemoroidów o dziwo jeszcze nie mam, ale jak tak dalej pójdzie to kto wie

o jaaa, to niezła waga! W takim razie trzymam kciuki, zeby Mikołaj ciut zwolnił i poród zaczął się sam

szkoda, ze mojej nie zmierzyli wczoraj, nawet nie wiem ile teraz ma

[mala_biegaczka]

Napisane przez Platanoides

mi juz nawet syrop nie pomaga, ale kupiłam sobie czopki glicerynowe i spróbuje hemoroidów o dziwo jeszcze nie mam, ale jak tak dalej pójdzie to kto wie

o jaaa, to niezła waga! W takim razie trzymam kciuki, zeby Mikołaj ciut zwolnił i poród zaczął się sam

szkoda, ze mojej nie zmierzyli wczoraj, nawet nie wiem ile teraz ma

Oby Cie ominely. Nic przjemnego. Ty wiecej niz ja zdecydowanie lezysz, to moze dlatego, bo ja jednak do konca lutego dzien w dzien po 8,5h w pracy siedzialam, a ta pozycja niestety sprzyja hemoroidom.

No ja po wizycie. TSH mam 0.4. Za cukry mnie endo bardzo pochwalila. Powiedziala ze super i oby tak dalej i tyle.

[DoDoo]

Zezarlam dwa golabki mamuni, mniiiiaaaaaaami. Oby tylko nie bylo powrotki z wczoraj

[mala_biegaczka]

Napisane przez DoDoo

Zezarlam dwa golabki mamuni, mniiiiaaaaaaami. Oby tylko nie bylo powrotki z wczoraj

Ja zajadam leczo

[DoDoo]

Napisane przez mala_biegaczka

Ja zajadam leczo

Smacznego

[dotuniek]

a ja penne z tuńczykiem i pesto

[201707171038]

a ja w tym tygodniu nie mogę jakoś jeść ledwo coś zjem już czuje się napchana

[ecia91]

Napisane przez jols

a ja w tym tygodniu nie mogę jakoś jeść ledwo coś zjem już czuje się napchana

Wiesz, że mam tak samo? Praktycznie nic nie jem w tym tygodniu. Na obiad łyżka ziemniaków i mięsa, sałatki nie umiem tknąć. Ale słodyczy to sobie nie odmawiam A do wakacji już prawie 2 miesiące, a ja taki tłuścioch

Macie jakiś sposób by w dwa miesiące pozbyć się cellulitu? Tak, tak... Słodycze nie pomogą ;P

[Platanoides]

no nastepna mnie tu katuje gołąbkami

[201707171038]

ja słodyczy nie jem bo każde zawierają jakiś składnik którego nie mogę jeść

[inezz6]

Hej hej 😊 witam się w nowym wątku! Eh ja jakiś spadek formy znów mam, wracam do domu i mogłabym iść spać od razu.. Musze sobie tsh zbadać, bo przesilenie wiosenne raczej nie trwa 2 miesiące 😃 czekam na dlugi weekend, moze w góry pojedziemy, mam nadzieje, ze chociaż padac nie będzie...

Czytam o waszych ciążach, ze juz prawie na finiszu jesteście 😊 ah jak to leci.

[czarna_mala]

Napisane przez jols

a ja w tym tygodniu nie mogę jakoś jeść ledwo coś zjem już czuje się napchana

Napisane przez ecia91

Wiesz, że mam tak samo? Praktycznie nic nie jem w tym tygodniu. Na obiad łyżka ziemniaków i mięsa, sałatki nie umiem tknąć. Ale słodyczy to sobie nie odmawiam A do wakacji już prawie 2 miesiące, a ja taki tłuścioch

Macie jakiś sposób by w dwa miesiące pozbyć się cellulitu? Tak, tak... Słodycze nie pomogą ;P

Oooo witam w klubie. Też nie mogę jeść...

[wiosnawiosna]

O rany, długi weekend rozmarzylan się o grillu w ogrodzie

U nas była dziś Położna, zdjęła mi szwy i będzie mniej bolalo mam jakąś infekcje ale na to dużo higieny, szare mydło, octenisept i będzie ok

W tz zakochałam się na nowo, gdy widzę go jako ojca. Wiwm, że dużo w tym hotmonow, ale naprawdę jestem pod wrazeniem
Ślubu nie mamy, ale będzie miał nazwisko ojca, a ny weźmiemy jakiś bardzo skromny cywilny za kilka miesięcy. .

W piersiach mam zastój, bolą, są teared, pokarmu man tyle ze o matko jedyna... trójkę dzieci wykarnie) z tym karmieniem to o tyle jest problem ze każdy mówi co innego. W szpitalu słyszałam trzy wersje, czwarta od położnej i piąta od pediatry. O szaleć można, dlatego z Krzysiem zdany się trochę na siebie i na własną intuicję.

Słodka, odpiszesz mi dane małego na pierwszej stronie? 50cm, 2850, 10/10, SN

I przybiera prawidłowo, ma 3040kg, i niestety żółtaczke ale to kontrolujemy za tydzień.

Mariola kochana miałam Ci puścić maila ale zapomniałam, wybacz!

Ściskam i jak trochę nadrobienia to będę pisać bo baaardzo jestem ciekawa co u Was

[ukojenie]

Witam sie ja i ...
moja cukrzyca
Dziewczyny , ktore maja to samo macie jakies informacje w pigulce , porady ? Cokolwiek ?
Jutro siadam do neta i spisuje cala wiedze bo kompletnie zielona jestem w temacie

Mam serdecznie dosc. Non stop kolejny kop w tej ciazy . Juz nie wyrabiam psychicznie ...

Bede wdzieczna za kazda pomoc.


Plat polecam te czopki https://www.google.pl/search?q=czopk...bzJu9zsNI7M%3A
bezpieczne w ciazy , nie przeczyszczaja , dzialaja miejscowo.

[reniferek01]

Napisane przez ukojenie

Witam sie ja i ...
moja cukrzyca

jejuuu współczuję...


Jakoś nie mam weny na pisanie, zresztą byłoby to samo narzekanie.

[mala_biegaczka]

Napisane przez ukojenie

Witam sie ja i ...
moja cukrzyca
Dziewczyny , ktore maja to samo macie jakies informacje w pigulce , porady ? Cokolwiek ?
Jutro siadam do neta i spisuje cala wiedze bo kompletnie zielona jestem w temacie

Mam serdecznie dosc. Non stop kolejny kop w tej ciazy . Juz nie wyrabiam psychicznie ...

Bede wdzieczna za kazda pomoc.


Plat polecam te czopki https://www.google.pl/search?q=czopk...bzJu9zsNI7M%3A
bezpieczne w ciazy , nie przeczyszczaja , dzialaja miejscowo.

Wspolczuje i witam w klubie...
Co moge polecic to.. Hmm.. Czeste posilki - nawet co 2h. Ostatni posilek ok 21 zeby przerwy dlugiej nie bylo do rana bo wtedy rano latwiej o wysoki cukier ma czczo. A reszte dopasowac sobie metoda prob i bledow.

Ja jem czysto bialkowe sniadania bo wegle rano zle na mnie dzialaja bardzo. Probuj, mierz... I za kilka tygodno bedziesz specem
Przytulam

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez reniferek01

jejuuu współczuję...


Jakoś nie mam weny na pisanie, zresztą byłoby to samo narzekanie.

Narzekaj do woli...po to tu jestesmy. Zeby sie wspierac

[ukojenie]

Napisane przez czarna_mala

Oooo witam w klubie. Też nie mogę jeść...

Napisane przez reniferek01

jejuuu współczuję...


Jakoś nie mam weny na pisanie, zresztą byłoby to samo narzekanie.

Co sie dzieje ??

Napisane przez mala_biegaczka

Wspolczuje i witam w klubie...
Co moge polecic to.. Hmm.. Czeste posilki - nawet co 2h. Ostatni posilek ok 21 zeby przerwy dlugiej nie bylo do rana bo wtedy rano latwiej o wysoki cukier ma czczo. A reszte dopasowac sobie metoda prob i bledow.

Ja jem czysto bialkowe sniadania bo wegle rano zle na mnie dzialaja bardzo. Probuj, mierz... I za kilka tygodno bedziesz specem
Przytulam

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------



Narzekaj do woli...po to tu jestesmy. Zeby sie wspierac

No jutro bede dzwonic o termin do poradni diabetologicznej , ciekawe jaki mi podadza.

[czarna_mala]

Napisane przez ukojenie

Co sie dzieje ??
l

U mnie to chyba jakaś jelitówka się szykuje

[Słodkaaa]

Napisane przez wiosnawiosna

O rany, długi weekend rozmarzylan się o grillu w ogrodzie

U nas była dziś Położna, zdjęła mi szwy i będzie mniej bolalo mam jakąś infekcje ale na to dużo higieny, szare mydło, octenisept i będzie ok

W tz zakochałam się na nowo, gdy widzę go jako ojca. Wiwm, że dużo w tym hotmonow, ale naprawdę jestem pod wrazeniem
Ślubu nie mamy, ale będzie miał nazwisko ojca, a ny weźmiemy jakiś bardzo skromny cywilny za kilka miesięcy. .

W piersiach mam zastój, bolą, są teared, pokarmu man tyle ze o matko jedyna... trójkę dzieci wykarnie) z tym karmieniem to o tyle jest problem ze każdy mówi co innego. W szpitalu słyszałam trzy wersje, czwarta od położnej i piąta od pediatry. O szaleć można, dlatego z Krzysiem zdany się trochę na siebie i na własną intuicję.

Słodka, odpiszesz mi dane małego na pierwszej stronie? 50cm, 2850, 10/10, SN

I przybiera prawidłowo, ma 3040kg, i niestety żółtaczke ale to kontrolujemy za tydzień.

Mariola kochana miałam Ci puścić maila ale zapomniałam, wybacz!

Ściskam i jak trochę nadrobienia to będę pisać bo baaardzo jestem ciekawa co u Was

Jasne. Przypomnij mi jeszcze datę porodu

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

[ukojenie]

Napisane przez czarna_mala

U mnie to chyba jakaś jelitówka się szykuje

Oj bidulo . Zdrowka zycze w takim razie