Mamusie czerwcowe cz. 6

[Claudette1996]

A ja dostałam ochrzan od Tż ponieważ zjadłam na obiad chipsy i mleko zagęszczone ah te zachcianki.

[Miqesi]

Napisane przez Weronia93

Tak, patrzyła sie co kupujemy tak twierdzi siostra

No cóż, co poradzisz, przykre, ale olać ją.

[chudziaszek11]

Napisane przez haneczkab92

Moja księgowa ma wszystko w dupie i robi co chce..a ja się już poddałam, nawet mi się nie chce dzwonić, czy zawiozła moje l4 czy nie..a za 4 mi zus wisi kasę, tylko własnie nie wiem, czy juz tam to jest dostarczone...

U no to do soboty nie dużo czasu. Na długo to starcza? w sensie takie cukrowanie?
No bo zwykłe ogarnięcie to wiadomo, chwila moment i juz znowu trzeba.

Jak mogłaś kobieto kupić piwo? nie ładnie!!!!

Ja mam siostrę, która wygląda na nastolatkę czasami( a ma 29 lat) i pamiętam jak bylismy nad morzem i szła ona(w ciąży), jej 3 letni synek i mój tata obok- to spojrzenia były bardzo dziwne typu: taka młoda, z dzieckiem, w ciąży i jeszcze z dużo starszym mężczyzną...
Oni mają czas na wszystko!!;/

Ja słyszałam że przez miesiąc masz spokój - tz 2 tygodnie gładko potem trochę podrasta i znowu rwanie - tylko potem one już są bardziej puchate i delikatne i nie muszą już takie długie być jak za pierwszym razem. Oczywiście zdam relacje po tym cukrowaniu, choć mam nadzieję, że nie ucieknę i dotrwam do końca
Twoja siostra to dopiero musiała na patologie co wrażliwszym obywatelom wyglądać

Co do ZUS to najgorzej, że nawet chciałam im sama nosić, żeby było szybciej, ale się nie da bo pracodawca musi coś tam wpisać Dziś zaniosę kolejne i zobaczymy co mi księgowa powie.

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;59934806]A właśnie!

Soffinka zaciskaj nogi jeszcze dwa tygodnie! Weź tą nospe. Jesli nie ze względu na ból to dlatego że działa rozkurczowo
Też nie lubie leków ale czasem trzeba!

Motylek a kiedy Ty bedziesz miała cc? Wiadomo już?
Ja nie znam nikogo kto by żałował cc. Natomiast sn- no cóż wszystko ma swoje plusy i minusy. Jak ktos nie przeżył jednego i drugiego nie moze ppwiedzieć które lepsze.

Ja po sn jak mnie szyli opowiedziałam że mają mnie tam porządnie zaszyc bo tsmtedy już nic nie wejdzie a tym bardziej wyjdzie! jak się mnie zapytali czy drugiego dzoecka nie planuję to powiedziałam ze owszem-jak wymyślą mniej inwazyjny sposób porodu ;-)
A jednak sie zdecydowalam! Wszystko przeżyjemy kobity! Bo mu silne jestesmy!

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
dobre

Napisane przez misia880

Ja cesarke znioslam tragicznie. Dzieki niej moj syn bedzie jedynakiem

Misia nie masz porównania z SN ( takim do końca oczywiście) - jak by Cię rozerwało to też byś to źle zniosła. Mam koleżankę co po CC na drugi dzień już skakała niczym młoda koza a mam też taką, która po porodzie SN dojść do siebie przez miesiąc nie mogła - nie ma chyba reguły.
A co do ilości dzieci to tak się nie zarzekaj - Dzanet się zarzekała i jakoś drugie w drodze

[misia880]

Hahaha no nie mam porownania. Ale rozcieta cip.ka raczej szybciej sie goi niz porozcinane miesnie brzucha, powloki, macica. Ble. Juz o tym ni mysle
Dzieci powinien bocian przynosic

[chudziaszek11]

Napisane przez Paula_ck

Dzisiaj mija 10 lat odkąd jesteśmy razem z tżtem Ale poszedł do pracy i wraca o 22 więc nici ze świętowania ale obiecał mi lody w weekend W ciąży tylko raz jadłam lody A wy tu tak kusicie nimi

Ładny staż macie a tak spytam ... jakiego typu te lody ? chyba mam apogeum skojarzeń ...

Napisane przez Weronia93

Muszę sie wyżalić :/ byłam z siostra w sklepie oglądam buty a teściowa obok mnie ogłada i nawet sie nie przywitała ja jej nie widziałam dopiero siostra mi powiedziała, ja zauważyła ją dopiero jak wychodziła z sklepu i taka sama sytuacja w drugim sklepie ale sie wkurzyłam Wrrrrr!!! Aż sie poryczalam

Weronia olej to babsko- przykre że twój TŻ ma taką matkę, ale już niestety nie poradzisz. A Ty jej coś kiedyś zrobiłaś czy co , że takie humory do Ciebie ma?

[zebrah]

Napisane przez australia87

3009... To jest waga mojej niuni Jak to lekarz powiedział : "No będzie z tych większych" :

Duża Marysia Super! Przygotuj się na rozkoszne fałdeczki na nóżkach i chowaj ciuszki na 56

Napisane przez soffinka

Boli mnie brzuch w dole

Soffinka leż leż i leż, nospa i zaciskamy nogi.

Napisane przez Miqesi

Hejka, byłam dzisiaj na pobraniu krwi, bo jutro idę do lekarza. Kolejka kilometrowa, nikt brzucha nie widział W dooopie ich mam. Potem pojechałam na zakupy i zrobiłam pyszny obiadek.
Dzisiaj wpada teściowa, więc wypadałoby zrobić coś słodkiego. Chyba zrobię eklerki.

Miqesi no na tym etapie ciąży, to chyba teściowa powinna wpadać z eklerkami... Co najwyżej można postawić kupne delicje do kawy i to będzie spoko.

Weronia- może się spieszyła i szkoda jej było czasu zagadać. A widujecie się często?

Ania- kciuki za tą kasę, żeby wpłynęła jak najszybciej

Ja właśnie leżę, bo kucnęłam jak zmieniałam Rafkowi pampucha i jak mnie coś w bożence nie zabolało- tak trzasnęło jakby. Poleżę to może i przejdzie- już nie raz różne strachy były a leżenie pomagało.
2700 to już nacisk spory na bożenkę.
Mąż akurat dzwonił, przestraszył się i mówi, że może na ten miesiąc to jeszcze naszą nianię dawną weźmiemy do Rafka. Byłoby super, ale z 2 strony szkoda mi synka- tak z ręki do ręki i kasy (znowu remont auta 500zł i komunia bratanicy za tydzień :/

[chudziaszek11]

Napisane przez misia880

Hahaha no nie mam porownania. Ale rozcieta cip.ka raczej szybciej sie goi niz porozcinane miesnie brzucha, powloki, macica. Ble. Juz o tym ni mysle
Dzieci powinien bocian przynosic

Ja słyszałam że teraz nie przecinają mięśni brzucha tylko je "odgarniają" jakoś ... No pewnie nic przyjemnego, acz czasem się nie da inaczej

[Weronia93]

Napisane przez chudziaszek11

Ładny staż macie a tak spytam ... jakiego typu te lody ? chyba mam apogeum skojarzeń ...


Weronia olej to babsko- przykre że twój TŻ ma taką matkę, ale już niestety nie poradzisz. A Ty jej coś kiedyś zrobiłaś czy co , że takie humory do Ciebie ma?

Utrzymuje kontak z jej byłym mężem czyli ojcem mojego męża i on rownież

[australia87]

Soffinka, jak tam sytuacja na froncie?

Napisane przez zebrah

Duża Marysia Super! Przygotuj się na rozkoszne fałdeczki na nóżkach i chowaj ciuszki na 56

A ja mam nawet 3 albo 4 sztuki na 50... ale to za 1zł, więc nie będzie mi aż tak szkoda, ładne były to żal było nie brać... Poza tym łudzę się, że rozmiar rozmiarowi nierówny i może się jakoś wciśnie

[soffinka]

Napisane przez australia87

Soffinka, jak tam sytuacja na froncie?

Ogarnięta chociaż lekko jeszcze ciupie Ja torby nie wzięłam wiec przygód nie przewiduje :p

[ania230]

Napisane przez Miqesi

No cóż, co poradzisz, przykre, ale olać ją.

Dokładnie!

[Miqesi]

Chudziaszek, też myślałam o depilacji pastą cukrową, tylko tak mi trochę niezręcznie rozkraczać się przed nieznajomą babką. Lekarz to co innego...
No nic, daj znać, jak już będziesz po. Kiedy idziesz?

zebrah, akurat jeśli chodzi o teściową, to ona zawsze coś nam przyniesie, jak wpada Ostatnio przyniosła sernik i jabłecznik z budyniem : Narzekać pod tym względem nie mogę Ja piekę, bo lubię I lubię, jak innym smakuje

australijka, ja też mam kilka rzeczy w rozmiarze 50. Ale wiesz, geterki to mogą być krótsze, gorzej jakieś bodziaki, jak będzie większa, to nie wciśniesz, ni hu hu

[ania230]

Napisane przez zebrah

Ania- kciuki za tą kasę, żeby wpłynęła jak najszybciej

żadnych wydatków nie mogę zaplanować bo właśnie potem wielkie gówno z tego wychodzi

[motylek1984]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;59934806]A właśnie!

Soffinka zaciskaj nogi jeszcze dwa tygodnie! Weź tą nospe. Jesli nie ze względu na ból to dlatego że działa rozkurczowo
Też nie lubie leków ale czasem trzeba!

Motylek a kiedy Ty bedziesz miała cc? Wiadomo już?
Ja nie znam nikogo kto by żałował cc. Natomiast sn- no cóż wszystko ma swoje plusy i minusy. Jak ktos nie przeżył jednego i drugiego nie moze ppwiedzieć które lepsze.

Ja po sn jak mnie szyli opowiedziałam że mają mnie tam porządnie zaszyc bo tsmtedy już nic nie wejdzie a tym bardziej wyjdzie! jak się mnie zapytali czy drugiego dzoecka nie planuję to powiedziałam ze owszem-jak wymyślą mniej inwazyjny sposób porodu ;-)
A jednak sie zdecydowalam! Wszystko przeżyjemy kobity! Bo mu silne jestesmy!

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Jeszcze nie wiem dokładnie, gin mówił, że jak nie zacznie się nic wczesniej to nie będziemy dłużej czekać niż 36/37tc, czyli ja wyliczyłam że ok 30 maja/ 6 czerwca.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Paula super staż :-D

[Madzia9999]

Napisane przez misia880

Hahaha no nie mam porownania. Ale rozcieta cip.ka raczej szybciej sie goi niz porozcinane miesnie brzucha, powloki, macica. Ble. Juz o tym ni mysle
Dzieci powinien bocian przynosic

Dodam jeszcze, że po sn mogą być problemy ze zwierwczami odbytu, nietrzymaniem moczu i hemoroidami przy cc to Nas omija.
Przeżyłam w życiu parę operacji i wiem, że to nic przyjemnego.

Napisane przez soffinka

Ogarnięta chociaż lekko jeszcze ciupie Ja torby nie wzięłam wiec przygód nie przewiduje :p

Super tok myślenia

Napisane przez ania230

żadnych wydatków nie mogę zaplanować bo właśnie potem wielkie gówno z tego wychodzi

Biedna

Pranie pieluszek, ręczników, kocykow, śpiworki się suszy.
Teraz ubranka od 52 do 68 piore w jasnym kolorze

[motylek1984]

Napisane przez misia880

Ja cesarke znioslam tragicznie. Dzieki niej moj syn bedzie jedynakiem

Nie zarzekaj się, trochę minie i zapomnisz i zapragniesz drugiego bąbelka.

[monini2507]

Hej witam sie w nowym watku czytam Was na bieżąco ale jakos pisac mi sie nie chce lenia mam strasznego. Gratuluje wszystkich udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne

[motylek1984]

Napisane przez Weronia93

Muszę sie wyżalić :/ byłam z siostra w sklepie oglądam buty a teściowa obok mnie ogłada i nawet sie nie przywitała ja jej nie widziałam dopiero siostra mi powiedziała, ja zauważyła ją dopiero jak wychodziła z sklepu i taka sama sytuacja w drugim sklepie ale sie wkurzyłam Wrrrrr!!! Aż sie poryczalam

A to wredota !!!!!!

[mamaNiny]

Ja rodziłam SN, było szybko i sprawnie, ale teraz mam pietra trochę. CC też się boję, ale póki co nie mam wskazań, więc i tak mi nie grozi. Zresztą u mnie w szpitalu jest parcie na SN. Nawet pośladki każą rodzić. Stąd chyba wszystkie moje obawy.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[motylek1984]

Napisane przez chudziaszek11

Ja słyszałam że przez miesiąc masz spokój - tz 2 tygodnie gładko potem trochę podrasta i znowu rwanie - tylko potem one już są bardziej puchate i delikatne i nie muszą już takie długie być jak za pierwszym razem. Oczywiście zdam relacje po tym cukrowaniu, choć mam nadzieję, że nie ucieknę i dotrwam do końca
Twoja siostra to dopiero musiała na patologie co wrażliwszym obywatelom wyglądać

Co do ZUS to najgorzej, że nawet chciałam im sama nosić, żeby było szybciej, ale się nie da bo pracodawca musi coś tam wpisać Dziś zaniosę kolejne i zobaczymy co mi księgowa powie.


dobre


Misia nie masz porównania z SN ( takim do końca oczywiście) - jak by Cię rozerwało to też byś to źle zniosła. Mam koleżankę co po CC na drugi dzień już skakała niczym młoda koza a mam też taką, która po porodzie SN dojść do siebie przez miesiąc nie mogła - nie ma chyba reguły.
A co do ilości dzieci to tak się nie zarzekaj - Dzanet się zarzekała i jakoś drugie w drodze

Bo to chodzi o to, że na druku z drugiej strony pracodawca musi przybić pieczątkę z podpisem, i adnotacje, że zatrudnienie trwa nadal i data, kiedy l4 zostało zatrudnione, wiem bo ja sama wysyłam dy zusu.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez chudziaszek11

Ja słyszałam że przez miesiąc masz spokój - tz 2 tygodnie gładko potem trochę podrasta i znowu rwanie - tylko potem one już są bardziej puchate i delikatne i nie muszą już takie długie być jak za pierwszym razem. Oczywiście zdam relacje po tym cukrowaniu, choć mam nadzieję, że nie ucieknę i dotrwam do końca
Twoja siostra to dopiero musiała na patologie co wrażliwszym obywatelom wyglądać

Co do ZUS to najgorzej, że nawet chciałam im sama nosić, żeby było szybciej, ale się nie da bo pracodawca musi coś tam wpisać Dziś zaniosę kolejne i zobaczymy co mi księgowa powie.


dobre


Misia nie masz porównania z SN ( takim do końca oczywiście) - jak by Cię rozerwało to też byś to źle zniosła. Mam koleżankę co po CC na drugi dzień już skakała niczym młoda koza a mam też taką, która po porodzie SN dojść do siebie przez miesiąc nie mogła - nie ma chyba reguły.
A co do ilości dzieci to tak się nie zarzekaj - Dzanet się zarzekała i jakoś drugie w drodze

Ja też tak sądzę, jak już wam pisałam, mam koleżankę, która rodziła sn i mimo, że mała nie jakiś gigant bo 3400, to pękła łącznie z dupą, godzinę ją szyli i mimo że już ponad miesiąc minęłno to do tej pory tam na dole nic nie czuje, bo ma nerwy uszkodzone :-(

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez motylek1984

Bo to chodzi o to, że na druku z drugiej strony pracodawca musi przybić pieczątkę z podpisem, i adnotacje, że zatrudnienie trwa nadal i data, kiedy l4 zostało zatrudnione, wiem bo ja sama wysyłam dy zusu.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------



Ja też tak sądzę, jak już wam pisałam, mam koleżankę, która rodziła sn i mimo, że mała nie jakiś gigant bo 3400, to pękła łącznie z dupą, godzinę ją szyli i mimo że już ponad miesiąc minęłno to do tej pory tam na dole nic nie czuje, bo ma nerwy uszkodzone :-(

Miało być ,,dostarczone,, to budyń daje o sobie znać.

[Radena]

Napisane przez soffinka

Plecy dochodzą :/ biorę No-spe

Soffinka,trzymam kciuki,żeby te bóle Ci przeszły:-*

Napisane przez misia880

A co zlego w kapusniaku :O ?

Ciezkostrawny. Ja tam planuje jeść wszystko,ale skoro ona się boi... poza tym położne mówiły,że dziewczyny jedzą kapuśniak na własną odpowiedzialnosc

Napisane przez motylek1984

Ja też tak sądzę, jak już wam pisałam, mam koleżankę, która rodziła sn i mimo, że mała nie jakiś gigant bo 3400, to pękła łącznie z dupą, godzinę ją szyli i mimo że już ponad miesiąc minęło to do tej pory tam na dole nic nie czuje, bo ma nerwy uszkodzone :-([COLOR="Silver"]

Nie brzmi to zbyt optymistycznie:-/

[ania230]

Wyprałam wszystkie ciuszki jakie posiadam

[Weronia93]

Napisane przez mamaNiny

Ja rodziłam SN, było szybko i sprawnie, ale teraz mam pietra trochę. CC też się boję, ale póki co nie mam wskazań, więc i tak mi nie grozi. Zresztą u mnie w szpitalu jest parcie na SN. Nawet pośladki każą rodzić. Stąd chyba wszystkie moje obawy.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Głowa do góry kto jak nie my bedzie dobrze

[mamaNiny]

Musi być dobrze

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[Weronia93]

Napisane przez ania230

Wyprałam wszystkie ciuszki jakie posiadam

Super

[ania230]

Napisane przez Weronia93

Super

te większe ubranka pochowam i będzie na zaś.

[justynan01]

Weronia, wspolczyuje takiej tesciowej, ale z dugiej strony lepiej tak niz by miala podejsc i powiedziec cos przykrego

[zebrah]

Napisane przez australia87

Soffinka, jak tam sytuacja na froncie?

A ja mam nawet 3 albo 4 sztuki na 50... ale to za 1zł, więc nie będzie mi aż tak szkoda, ładne były to żal było nie brać... Poza tym łudzę się, że rozmiar rozmiarowi nierówny i może się jakoś wciśnie

Australia, moja znajoma z pracy miała mnóstwo małych ubranek, a syn urodził się 4600. Stwierdziła, że co mają się ciuszki marnować i poucinała nogawki we wszystkich śpioszkach

Napisane przez Miqesi

zebrah, akurat jeśli chodzi o teściową, to ona zawsze coś nam przyniesie, jak wpada Ostatnio przyniosła sernik i jabłecznik z budyniem : Narzekać pod tym względem nie mogę Ja piekę, bo lubię I lubię, jak innym smakuje

Miqesi to jak masz siłę i to lubisz to piecz ile wlezie
Moja teściowa też zawsze przyjeżdża z plackiem i akurat wiele mi tym ułatwia Mogę obiady robić na 20 ludzi, ale z plackami słabiutko.

mamaNiny- będzie dobrze

Soffinka- masz rację, bez torby się nie rodzi, kto to widział

[australia87]

Napisane przez zebrah

Australia, moja znajoma z pracy miała mnóstwo małych ubranek, a syn urodził się 4600. Stwierdziła, że co mają się ciuszki marnować i poucinała nogawki we wszystkich śpioszkach



Miqesi to jak masz siłę i to lubisz to piecz ile wlezie
Moja teściowa też zawsze przyjeżdża z plackiem i akurat wiele mi tym ułatwia Mogę obiady robić na 20 ludzi, ale z plackami słabiutko.

Haha, nie no, ja po prostu odłożę dla drugiego dziecka

To ja z kolei na odwrót - kiepska jestem w gotowaniu obiadów, wolę coś upiec

[Miqesi]

Napisane przez zebrah

Australia, moja znajoma z pracy miała mnóstwo małych ubranek, a syn urodził się 4600. Stwierdziła, że co mają się ciuszki marnować i poucinała nogawki we wszystkich śpioszkach

Napisane przez zebrah

Miqesi to jak masz siłę i to lubisz to piecz ile wlezie
Moja teściowa też zawsze przyjeżdża z plackiem i akurat wiele mi tym ułatwia Mogę obiady robić na 20 ludzi, ale z plackami słabiutko.

A ja właśnie wolę piec W pierwszej ciąży, dzień przed porodem upiekłam chałkę Do tej pory to pamiętam. Może teraz też upiekę