Mężczyźni, którzy sie mądrzą w sprawie cesarek-specjalna kategoria szumowiny

[Mijanou]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6350304 1]j

ja bym chciała poród w normalnych warunkach. nieważne czy sn czy cc, ważne, żebym była postrzegana jako człowiek, istota czująca, rozumna, mająca swoją intymność i poczucie wstydu. nie jak kawał mięsa, nie jak durna baba co nogi rozkładała, a potem płacze. komplikacje mogą pojawić się zawsze, w każdej sytuacji, niestety nie ma sposobu, żeby to całkowicie wykluczyć (chociaż taki inkubator mógłby w tym pomóc).[/QUOTE]

Tu ujęłaś sedno sprawy. Każdy człowiek ma święte prawo do poszanowania swojej godności w każdej sytuacji a zwłaszcza w szpitalu to POWINNA być norma. Nigdy nie byłam pacjentką oddziału położniczego ale jako pacjentka innych oddziałów stwierdzam, że jednak coś drgnęło-ruszyło w tym aspekcie. Wszystko jednak zależy od konkretnego człowieka. Kiedyś mama opowiadała, że gdy jeszcze pracowała "na państwowym", w szpitalu zleciła pewnej pielęgniarce umycie obłożnie chorego, na co tamta odparła, że ona jest magistrem i nie jest od mycia chorych. Matka odparła, że ona jest lekarzem, więc sama to zrobi. I zrobiła. Następnego tego typu polecenia ta sama pielęgniarka już nie zlekceważyła i nie dyskutowała.

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;63503531]Pierwszego.[/QUOTE]
czemu?

[201712071518]

Napisane przez lorenn1234

czyli pewnie przy mojej będzie taka sama sytuacja.... łudziłam się, że jak się przejdzie laserową korekcję wzroku to już nie ma przeciwwskazań, ale to pewnie wciąż za duże ryzyko...

Mi wlasnie lekarz powiedzial, ze laserowa korekcja to wlasnie tylko KOREKCJA (rogowki) a nie leczenie. I ze ta wada dalej istnieje tylko jest skorygowana (tak jakby nosilo sie permanentne soczewki).
I ze tak duza wada jest przeciwskazaniem do porodu sn.

[aKatia]

Napisane przez patacky

Jak ja bym chciała dożyć wynalezienia czegoś na kształt inkubatora do hodowania dziecka od zygoty przez 9 miesięcy i zobaczyć ten shitstorm matek polek że "jak to tak?" Niepobożemu!!??

Według mnie to świetny pomysł. Nie planuję posiadania biologicznych dzieci głównie dlatego że ciąża i poród są dla mnie nie do przejścia. Za bardzo sobie cenię swoje ciało żebym to sobie zrobiła. No nie i już. Gdybym mogła wyhodować sobie potomka w inkubatorze to bym się nad tym przynajmniej zastanowiła.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6350453 1]czemu?[/QUOTE]

Bo tych kamieni tak czy siak nie powinno tam być. Znam kilka osób, które miały ten sam problem, większość zwlekała z wycięciem, wszyscy z nich tego żałują.
Widziałam z bliska atak u mojej mamy, to było po prostu straszne. Po co fundować sobie coś takiego, jeśli można temu zapobiec? Moja mama się prawie przekręciła. Gdyby poszła wcześniej, to wycięli by jej laparoskopowo, miałaby małą bliznę, nie musiałaby tego wszystkiego przechodzić. A tak miała rozcięty cały brzuch, bo jeszcze po drodze wystąpiły komplikacje. Potem siedziała w domu chyba z 5 miesięcy, bo nie mogła iść do pracy, w początkowym okresie nie potrafiła nawet sama wstać z łóżka.
Naprawdę nie rozumiem po co czekać na atak, skoro można go uniknąć.

[ajah]

Napisane przez Ingrid80

Dokładnie. Nie spotkałam się z.powiklaniami u dziecka cc. Natomiast po sn jak najbardziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a spotkałaś się np. z powikłaniami u dziecka kp, którego matka paliła marihuanę ?

Pewnie nie. Co nie oznacza, ze tych powikłań nie ma.

[Ingrid80]

Napisane przez ajah

a spotkałaś się np. z powikłaniami u dziecka kp, którego matka paliła marihuanę ?

Pewnie nie. Co nie oznacza, ze tych powikłań nie ma.

Ale nie jest to częste. Tak samo jak powiklania po cc. Powiklania po sn są częstsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez ajah

a spotkałaś się np. z powikłaniami u dziecka kp, którego matka paliła marihuanę ?

Pewnie nie. Co nie oznacza, ze tych powikłań nie ma.

A jakie są?

[_vixen_]

Niedotlenienie u dziecka moze powstać nie tylko pod wpływem porodu siłami natury, ale tez przed porodem.
Ja pierwsze dziecko urodziłam szybko, pewnie tez ze względu na to, ze niestety miałam słaba szyjkę macicy. Wole poród SN, bo jednak, kiedy po porodzie dostaje sie swoje nowo narodzone dziecko na pierś to jedno z najlepszych uczuć na świecie.

[Mileva_]

Nie czytałam całego wątku, zdanie mam wyrobione.

Osoby bezczelnie gardłujące za zmniejszeniem liczby cesarek ot tak i odmawiające kobietom prawa do wyboru rodzaju porodu niech zagwarantują pisemnie całymi dochodami i zdrowiem swoim i całej swojej rodziny, że i kobiecie i dziecku nic się nie stanie.

No, gdzie jest ten las rąk?

Przypominam sprawę córki olimpijczyka B. Bonka sprzed 4 lat. Zarówno rzeźnictwu ze szpitala, jak i broniącemu ich adwokacinie każdy przyzwoity człowiek życzy wszystkiego, co najgorsze.

[phony]

Napisane przez lorenn1234

czyli pewnie przy mojej będzie taka sama sytuacja.... łudziłam się, że jak się przejdzie laserową korekcję wzroku to już nie ma przeciwwskazań, ale to pewnie wciąż za duże ryzyko...

nie wiem czy to ja trafiam na konowalow czy wy, ale mi 4 ginekologow powiedzialo ze sama wysoka krotkowzrocznosc nie stanowi wskazania do cesarki. Mam po -6,50 na kazde oko. Trzeba natomiast skontrolowac cisnienie wewnatrzgalkowe i generalnie im blizej porodu wybrac sie do okulisty, ktory oceni czy lepiej rodzic SN czy przez CC

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez Mileva_

broniącemu ich adwokacinie każdy przyzwoity człowiek życzy wszystkiego, co najgorsze.

daruj sobie, serio. Kompletny brak zrozumienia zawodu.

[Ingrid80]

Napisane przez Mileva_

Nie czytałam całego wątku, zdanie mam wyrobione.

Osoby bezczelnie gardłujące za zmniejszeniem liczby cesarek ot tak i odmawiające kobietom prawa do wyboru rodzaju porodu niech zagwarantują pisemnie całymi dochodami i zdrowiem swoim i całej swojej rodziny, że i kobiecie i dziecku nic się nie stanie.

No, gdzie jest ten las rąk?

Przypominam sprawę córki olimpijczyka B. Bonka sprzed 4 lat. Zarówno rzeźnictwu ze szpitala, jak i broniącemu ich adwokacinie każdy przyzwoity człowiek życzy wszystkiego, co najgorsze.

W punkt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mileva_]

Napisane przez phony

daruj sobie, serio. Kompletny brak zrozumienia zawodu.

Przynajmniej nie brak zrozumienia konsekwencji olewactwa. No ale jeśli MNIE się nie trafiło, to na całym świecie też nie, proste.

[201611290918]

Napisane przez phony

nie wiem czy to ja trafiam na konowalow czy wy, ale mi 4 ginekologow powiedzialo ze sama wysoka krotkowzrocznosc nie stanowi wskazania do cesarki. Mam po -6,50 na kazde oko. Trzeba natomiast skontrolowac cisnienie wewnatrzgalkowe i generalnie im blizej porodu wybrac sie do okulisty, ktory oceni czy lepiej rodzic SN czy przez CC

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------



daruj sobie, serio. Kompletny brak zrozumienia zawodu.

I raczej lekarze maja rację. Sama mam - 6 i pytałam o to kilku lekarzy. Usłyszałam, że nie mam żadnych przeciwwskazań bo bodajże siatkówka (nie znam się dokładnie ) jest w świetnym stanie i nie ma żadnego ryzyka, że się odklei. Jedna lekarka dodała, że to nie zależy od wady jako takiej tylko od stanu (chyba) siatkówki. I przykładowo osoba - 4 może mieć już przeciwwskazania do naturalnego porodu, bo jest ryzyko, a inna, z -7 spokojnie może rodzic. Tak usłyszałam od okulistow, chyba się znają na tym

[ajah]

Napisane przez Mileva_

Nie czytałam całego wątku, zdanie mam wyrobione.

Osoby bezczelnie gardłujące za zmniejszeniem liczby cesarek ot tak i odmawiające kobietom prawa do wyboru rodzaju porodu niech zagwarantują pisemnie całymi dochodami i zdrowiem swoim i całej swojej rodziny, że i kobiecie i dziecku nic się nie stanie.

No, gdzie jest ten las rąk?

Przypominam sprawę córki olimpijczyka B. Bonka sprzed 4 lat. Zarówno rzeźnictwu ze szpitala, jak i broniącemu ich adwokacinie każdy przyzwoity człowiek życzy wszystkiego, co najgorsze.

Ten przykład nie jest wg mnie przykładem na prawo do walki o cc na życzenie.
Tutaj ewidentnie pojawiły się wskazania medyczne, które zostały zignorowane. I to jest kwestia, o której ktoś pisał wcześniej, że kobiety powinny mieć prawo do godnych warunków porodu, do tego, by traktować je serio.

Wspominałam wcześniej o tym, że drugie dziecko rodziłam sn po pierwszym porodzie cc. Nikt z personelu medycznego się nie upierał, ze ma być sn i koniec. Wprost przeciwnie: w pewnym momencie usłyszałam, że jeśli nie urodzę w przeciągu 30minut będzie cc (ze względu na zdrowie dziecka i moje). Przez cały poród miałam przy sobie conajmniej jedną położną i lekarza dochodzącego.
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;63506966]
A jakie są?[/QUOTE]

Problem w tym, żenikt nie wie jakie są. Nikt nie przeprowadził konkretnych badań, są tylko przypuszczenia; podobnie jak w przypadku picia alkoholu w ciąży (nikt nie jest w stanie powiedzieć, kiedy zaczyna szkodzić dziecku)
Miałam kontakt z takim noworodkiem. Dziecko było wiecznie ospałe.

[kennedy]

http://boskamatka.pl/kobieta/kamieni...zi-sie-polsce/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez kennedy

http://boskamatka.pl/kobieta/kamieni...zi-sie-polsce/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

......liczba cesarskich cięć: średnio w kontrolowanych szpitalach wskaźnik ten wzrósł z ponad 40 proc. w 2010 r do ponad 47 proc. do września 2015”. Czyli dotąd był mega, a teraz jest ultra wysoki. Zdaniem NIKu, bo pacjentki boją się rodzić siłami natury i nie mają wiedzy na temat konsekwencji CC, ale także dla tego, że CC to dla szpitala dużo lepsza kasa niż SN. Kasa, misiu, kasa.

i co z tego wynika
trzeba czy nie trzeba cc bedzie bo wieksza kasa dla szpitala

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ajah

Ten przykład nie jest wg mnie przykładem na prawo do walki o cc na życzenie.
Tutaj ewidentnie pojawiły się wskazania medyczne, które zostały zignorowane. I to jest kwestia, o której ktoś pisał wcześniej, że kobiety powinny mieć prawo do godnych warunków porodu, do tego, by traktować je serio.

To był po prostu błąd, za który lekarz powinien zapłacić.





W temacie, wczoraj na FB mignął mi wpis jakiejś prywatnej kliniki (bodajże we Wrocławiu), który informował o tym, że po którymś tam sierpnia nie będzie u nich możliwości rodzić naturalnie, ponieważ (a przynajmniej tak piszą) jest nikłe zainteresowanie tym sposobem porodu. Nie chce mi się w to wierzyć, pod spodem oburzone komentarze, no ale poród jak widać to biznes.

[kennedy]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;63520361]......liczba cesarskich cięć: średnio w kontrolowanych szpitalach wskaźnik ten wzrósł z ponad 40 proc. w 2010 r do ponad 47 proc. do września 2015”. Czyli dotąd był mega, a teraz jest ultra wysoki. Zdaniem NIKu, bo pacjentki boją się rodzić siłami natury i nie mają wiedzy na temat konsekwencji CC, ale także dla tego, że CC to dla szpitala dużo lepsza kasa niż SN. Kasa, misiu, kasa.

i co z tego wynika
trzeba czy nie trzeba cc bedzie bo wieksza kasa dla szpitala[/QUOTE]
Raczej chyba ze kobiwty sie boja. Z kolezanek ktore rodzily to 3 nat i 1 cc.
Naturalnie bostac je na zaplacenie za osobny pokoj i znieczulwnie i rodzenie z planem.
A jak doczytasz artykul to sowiesz sie ze jak jet jeden anwstezjolog to masz nikle szanse ze zdazy ze znieczuleniem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Napisane przez patacky

Jak słysze jakiegoś mężczyznę (lub lekarza) który będzie się mądrzył o tym że "babom się w głowie poprzewracało" bo za dużo cesarek się robi to mam ochotę zabić. Tak, zabić. Wolałbyś żeby ci rozerwano lub przecięto penisa na pół na żywca czy mieć operacje pod pełnym znieczuleniem? Krew mnie zalewa, jak ktoś kto nie płaci żadnej ceny za reprodukcję jeszcze się ma czelność wypowiadać na temat tego jak to on by chciał żeby ona była przeprowadzona. Czasem myślę że to, że przy obecnie dostęstepnej technologii poród dalej jest tak barbarzyńskim przeżyciem to umyślne zaniechanie w dziedzinie postępu medycyny. Żeby "babom" nie było za dobrze. Szczególnie w Polsce, płaczą mądre głowy dlaczego 40% porodów to cesarki i nie widzą żadnego związku z tym że wizyta na porodówce w tym kraju to upokorzenie i trauma na lata. To także powód dla którego kobiety czasem nie chca mieć kolejnych dzieci (a te doświadczenia wpływają też na kobiety które wogóle ich nie mają)

No wlasnie, takie zdziwienie ze w Polsce 40% porodow, to cesarki a ty bys zapewne chciala zeby to bylo 100%. Bo tak fajnie jest miec cesarke w znieczuleniu ogolnym przeciez, zero ryzyka.

Napisane przez Margot45

Nie, nie przesadza.
Poczytaj sobie o kobiecie z cukrzycą ciążową, której siłami natury lekarze kazali urodzić sześciokilogramowe dziecko.
I to jest tylko jeden, nagłośniony przypadek.
.

Jezeli jest do tego wskazanie medyczne, to porod powinien zakonczyc sie cesarka, natomiast prawidlowo przebiegajacy porod u zdrowej kobiety- nie.

Napisane przez Cherie_Currie

Uważam, że nie tylko mężczyźni nie mają się prawa wypowiadać, ale i inne kobiety nie powinny komentować cudzych cesarek. Gdybym chciała mieć dzieci w ogóle nie byłoby opcji naturalnego porodu, zbyt wiele znam przykładów lekarskiej niedbałości i okrucieństwa przy porodach naturalnych (mój przyjaciel jeździ na wózku dzięki lekarzom - oszczędzanie na cesarce, tak powszechne swoją drogą), uważam poród naturalny za zbyt duże ryzyko i przede wszystkim jego forma mnie odrzuca. Nie mogę zrozumieć, że większość osób znieczula się u dentysty czy u kosmetyczki (przy zabiegu depilacji laserowej), a znieczulenie przy porodzie nie jest standardem. Powinno być tak, że pacjentka może co najwyżej odmówić znieczulenia lub cesarki, a nie o nią prosić! W głowie mi się to nie mieści i tyle. Uważam, że jest to forma znęcania się. Na szczęście sprawa mnie nie dotyczy, bo dzieci nie lubię i mieć na pewno nie będę.
Każdy powinien mieć wybór. Tak samo nie na miejscu są komentarze, gdy kobieta nie chce karmić piersią.

Nade mna znecaja sie dentysci, mam dentofobie, wyrwanie zeba to dla mnie traumatyczne przezycie. Do tego po kilkukrotnym pobycie w szpitalu z zaburzeniami krzepniecia krwi boje sie wszystkiego, co z krwia zwiazane (w wyrywaniu zebow oprocz samej procedury przeraza mnie mozliwosc dostania krwotoku). Mieszkam w UK i tutejszy fundusz zdrowia nie oplaca mi wyrywania zebow pod narkoza, polski tez by nie oplacil. Jak nie chce traumy, to musze zaplacic za dodatkowe srodki "otepiajace" (tak, jedynie otepiajace, narkoza jest niebezpieczna i w zyciu nie zgodzilabym sie na jej podanie bez takiej koniecznosci, nawet jesli bym sie czegos niesamowicie bala).

Napisane przez Chatul

Mnie również nie podoba się mówienie, że „kobietom to się w głowach poprzewracało”, bo chcą rodzić przez cesarskie cięcie Już samo mówienie, że „w głowach się poprzewracało” w kontekście porodu, który związany jest z ryzykiem bólu, problemów zdrowotnych i czasowej utraty władzy nad własnym ciałem to według mnie obrzydlistwo świadczące o paternalistycznym traktowaniu kobiet. Druga sprawa, to absolutnie normalne, że dla człowieka ważne jest jego zdrowie, zdrowie jego dziecka i brak gigantycznego bólu, choćby tylko przez jakiś czas. W polskich warunkach cesarka na życzenie to niekiedy jedyna możliwość żeby w ogóle rodzić w jednoosobowej sali ze znieczuleniem…
Ja bym naprawdę chciała, żeby niektórzy mężczyźni przestali widzieć w kobietach istoty słabe, niegodne decydować o sobie i mające fanaberie w postaci choćby chęci uniknięcia dużego bólu. Czas już odejść od wizerunku kobiety cierpiącej, gotowej znosić ból w imię tego, że jest kobietą. Takie gadanie o „przewracaniu się w głowach” tylko podkopuje i tak kiepską pozycję ciężarnej Polki. A jak kogoś naprawdę tak boli, że wykonuje się dużo cesarek na życzenie, to niech zacznie walczyć o lepsze warunki w salach porodowych do rodzenia siłami natury. Jak w końcu standardem będzie jednoosobowa sala, w której można rodzić w dowolnej pozycji i na żądanie otrzymać znieczulenie, to pewnie spadnie ilość porodów przez cesarskie cięcie.

No to juz mamy rozwiazanie. Wlasnie tak powinno byc zamiast cesarek na zyczenie pacjentki, gdy nie ma do tego wskazan medycznych. Wiec moze zamiast walczyc o cesarki na zyczenie, lepiej zawalczyc o znieczulenie na zadanie dla kazdej kobiety i do tego o pojedyncze sale i dowolne pozycje porodu.

Napisane przez edyta_pomorzanka

W sumie z negatywnym zachowaniem w tematyce okołoporodowej spotkałam się ze strony ,,matek polek". Kiedyś często cierpiałam na kolki nerkowe, a te kobiety mówiły, że wymyślam i zobaczymy jak będę rodzić. Jednej pokazałam artykuł o skalach bólu, gdzie atak kolki nerkowej opisywany był jako gorszy niż poród. Kobieta dała mi spokój.

Zeby bylo sprawiedliwie, jako osoba z kolka nerkowa z uwagi na okropny bol, powinnas zlozyc wniosek o podawanie narkozy na zadanie w przypadku ataku. Pisze to calkiem powaznie.

Niedlugo dojdzie do takiej paranoi, ze pacjenci bojac sie zapalenia wyrostka robaczkowego, beda go sobie wycinac na zadanie, zeby w razie W uniknac okropnego bolu, wymiotow, biegunek i calej reszty objawow zapalenia.

[201803111829]

Ale co cię to boli, że jakaś kobieta wybierze taki a nie inny sposób porodu?

[martynka89]

Napisane przez _Tinkerbell

Ale co cię to boli, że jakaś kobieta wybierze taki a nie inny sposób porodu?

Co mnie boli? Alez nic. Jak ktos za to placi z wlasnej kieszeni, to niech robi co chce.

Problem tkwi w tym, ze zadne cesarki na zyczenie nie rozwiaza problemu, jakim sa warunki na porodowkach i traktowanie rodzacych.
Pojawia sie natomiast inne problemy, czyli masowe pozwy sadowe. Zaden zabieg operacyjny nie jest bezpieczny, dlatego nie powinien byc wykonywany w panstwowym szpitalu na zyczenie pacjenta.

[ZamyslonaRoztargniona]

http://mamadu.pl/128365,pozwala-szpi...-robi-wrazenie

Na szczęscie dla dziecka tylko jedna ręka niesprawna.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

http://mamadu.pl/128365,pozwala-szpi...-robi-wrazenie

Na szczęscie dla dziecka tylko jedna ręka niesprawna.

To wciąż nijak się nie ma do tematu. To jest kolejny błąd ludzki, a nie "chcę mieć cc, bo przy porodzie sn będę poniżona".
A tak w ogóle jak się można pomylić o 2 kg to ja nie wiem

[martynka89]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

http://mamadu.pl/128365,pozwala-szpi...-robi-wrazenie

Na szczęscie dla dziecka tylko jedna ręka niesprawna.

Podalas przyklad dziecka z duza waga, czy ktos nawoluje tutaj do rodzenia naturalnie gdy do cesarki sa wskazania medyczne?

Kuleje opieka okoloporodowa i to jest fakt, ale wlasnie to trzeba zmienic a nie robic kazdej kobiecie cesarke.

[ZamyslonaRoztargniona]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;63537336]To wciąż nijak się nie ma do tematu. To jest kolejny błąd ludzki, a nie "chcę mieć cc, bo przy porodzie sn będę poniżona".
A tak w ogóle jak się można pomylić o 2 kg to ja nie wiem [/QUOTE]
No właśnie, kolejny błąd. A ja nie chcę być ofiarą błędu, w skutek którego do końca życia będę opiekunem mojego dziecka niezdolnego do samodzielnego funkcjonowania (po niedotlenieniu przy porodzie).
Dziewczynka z artykułu ma "tylko" jedną niesprawną rękę.
Nie wiem czy w przypadku innych specjalizacji jest aż tyle błędów co w przypadku porodów czy nie są one nagłaśniane czy ilościowo porodów jest więcej niż operacji serca, stąd i więcej błędów ludzkich.

Chociaż z moich obserwacji na polskich porodówkach nie podchodzi się do rodzących jak do ludzi, nie traktuje ich jak partnerów. Wszystko zwala się na hormony, na roszczeniową postawę, na brak świadomości swojego ciała i brak umiejętności radzenia sobie z bólem. Jednym słowem pacjentka nie wie nic, nie zna swojego ciała, a personel lepiej wie jak ona się czuje i kiedy i jak urodzi. A ja nie mam ochoty być bezradna w takiej sytuacji i nie mieć nic do powiedzenia i nie mieć wplywu na to co dzieje się z moim ciałem i z moim dzieckiem oraz jakie procedury medyczne będą zastosowane.

Napisane przez martynka89

Podalas przyklad dziecka z duza waga, czy ktos nawoluje tutaj do rodzenia naturalnie gdy do cesarki sa wskazania medyczne?

Kuleje opieka okoloporodowa i to jest fakt, ale wlasnie to trzeba zmienic a nie robic kazdej kobiecie cesarke.

Lekarze twierdzili, ze ta waga wcale taka duża nie jest i nie widzieli wskazań medycznych.

[dorris23]

Napisane przez martynka89

Podalas przyklad dziecka z duza waga, czy ktos nawoluje tutaj do rodzenia naturalnie gdy do cesarki sa wskazania medyczne?

Kuleje opieka okoloporodowa i to jest fakt, ale wlasnie to trzeba zmienic a nie robic kazdej kobiecie cesarke.

Moja córka urodzila sie przez cc po 24h porodu (opisywalam na ktores stronie) z naderwanym biodrem, prawdopodobnie przy wyciaganiu
(to nie jest moje zdanie a lekarzy). Przez rok leczylismy ja prywatnie, wizyty u ortopedy dzieciecego i leczenie to nie sa groszowe sprawy. Na szczęscie nic juz jej nie jest, chodzi normalnie, biega. Ale bylo to dla mnie ogromna trauma gdy sie o tym dowiedzialam po porodzie.

[Ingrid80]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;63537336]To wciąż nijak się nie ma do tematu. To jest kolejny błąd ludzki, a nie "chcę mieć cc, bo przy porodzie sn będę poniżona".
A tak w ogóle jak się można pomylić o 2 kg to ja nie wiem [/QUOTE]
A czy to nie jest argument?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mileva_]

Napisane przez ajah

Ten przykład nie jest wg mnie przykładem na prawo do walki o cc na życzenie.
Tutaj ewidentnie pojawiły się wskazania medyczne, które zostały zignorowane. I to jest kwestia, o której ktoś pisał wcześniej, że kobiety powinny mieć prawo do godnych warunków porodu, do tego, by traktować je serio.

Nie tylko, to jest znacznie bardziej "ogólny" przykład, bo pokazuje stosunek służby zdrowia do pacjenta, także jej bezczelność i bezkarność. Ten akurat został nagłośniony, bo tata olimpijczyk. A ile jest takich przypadków? Tysiące.

I pewnie niejedną kobietę zachęcił do cc na życzenie

[dorris23]

Napisane przez Mileva_

Nie tylko, to jest znacznie bardziej "ogólny" przykład, bo pokazuje stosunek służby zdrowia do pacjenta, także jej bezczelność i bezkarność. Ten akurat został nagłośniony, bo tata olimpijczyk. A ile jest takich przypadków? Tysiące.

I pewnie niejedną kobietę zachęcił do cc na życzenie

Jak dla mnie to niech sobie kobiety rodza jak chcą aby im było lepiej bo poród to naprawdę cieżkie przezycie. Jesli chca cc niech rodzą. Co komu do tego? Pamietać nalezy tylko, że to jest operacja i wiadomo są tego różne konsekwencje, mogą być powikłania. I wiadomo jest to jednak ryzyko.