Od kolegów z wojska - doping stosowany :-). - cz.34 pogaduszek w poszukiwaniu dopingu

[kalina1984]

Przynajmniej mam z tego satysfakcję A wróciła taka biała jaka była
No wiesz Kasia jakbyś nas zaprosiła to byśmy pomogły pchać wózki do domu a tak to musisz sama

[gagatu]

Dzień dobry

Dopiero się obrobiłam. A jakbym wczoraj miała to robić, to bym o 18 z pracy wyszła. No może trochę wcześniej, bo dziś jeszcze jedna odprawa doszła i to z taką babą, co oczywiście nie może czekać i nieważne, że ja mam kupę papierów na biurku, bo jej są najważniejsze i oburzona, że będzie musiała czekać półtora godziny. Nawet nie ona, tylko kierowca, ona nam była zupełnie niepotrzebna jak już dała dokumenty. Gwiazda wielka, co pewnie tylko tą jedną odprawę u nas będzie miała, a z tej firmy od 6 dopraw to już mnie nie będą lubić

No, i znów mi robotę przysłali...

[babydelfi]

u mnie obiadek prawie gotowy


za chwilę zaczynam korepetycje


a potem szybka konsumpcja i zakupy


Basia dzisiaj jako osła do dźwigania zakupów, będę mieć męża


tylko mu tego nie mówcie

[kalina1984]

Byłam po jakieś papieruchy w starostwie, jest tak gorąco już, nawet bez swetra
Poza tym nie chce mi się już

[SlonecznikB]

No, skończyłam wzór na swojej mochili. Agatka dziurki to ile rzędów przed kończem robiłaś i na ile oczek

[gagatu]

Napisane przez SlonecznikB

No, skończyłam wzór na swojej mochili. Agatka dziurki to ile rzędów przed kończem robiłaś i na ile oczek

Basiu, nie zadawaj takich trudnych pytań Nie pamiętam... Musisz albo poszukać zdjęcie, które wrzucałam i sobie policzyć, albo poczekać aż ja to zrobię jak wrócę do domu.

Nie ogarniam już dziś, aż się celnicy ze mnie śmiali Sami chyba z nudów wyszukali błąd w imporcie z maja, trzeba było wnioski i sprostowanie pisać, których potem nikt nie chciał przyjąć tylko mnie odsyłali od okienka do okienka. I weź tu nadążaj Wreszcie mogę zjeść śniadanie i wypić zimną herbatę sprzed godziny.

[babydelfi]

i już jestem po korepetycjach


teraz czekam na małżonka aż wróci z fuchy i jedziemy wydawać kasiorę

[SlonecznikB]

Napisane przez gagatu

Basiu, nie zadawaj takich trudnych pytań Nie pamiętam... Musisz albo poszukać zdjęcie, które wrzucałam i sobie policzyć, albo poczekać aż ja to zrobię jak wrócę do domu.

Już znalazłam i policzyłam musiałam sie cofnąć do poprzedniego wątku

Mam kolejny problem nie wiem jak pasek przymocować, bo mój pasek to towarowy, chyba zrobię uszy dzianinowe i za nie uchwycę pasek, ale jeszcze parę rzędów wykończeniowych mam do zrobienia, a nie chce mi się, że lepiej nie mówić

[gagatu]

Mój pasek to będzie taki "co wyjdzie". Robię z tych skręcanych sznurków, ale nic z nimi nie kombinuję, żeby wyszedł jakiś wzór, tylko zszywam ze sobą. Byle dało się torbę nosić

U kogo w domu są takie pajęczyny?

[Monika_75]

Napisane przez gagatu

Mój pasek to będzie taki "co wyjdzie". Robię z tych skręcanych sznurków, ale nic z nimi nie kombinuję, żeby wyszedł jakiś wzór, tylko zszywam ze sobą. Byle dało się torbę nosić

U kogo w domu są takie pajęczyny?

muszę sobie "wyhodować" takie pajęczyny

[SlonecznikB]

a co to wszystkie pajęczynę dziergają już

[gagatu]

Napisane przez SlonecznikB

a co to wszystkie pajęczynę dziergają już

Ja mam od tego pająki

[kalina1984]

Ja się obijam, moja siostra dzisiaj była z młodym na USG i Tomek powiedział, że wszystkie badania wskazują na to, że będzie dziewczynka i ma być Jola

Ale tu pogrom, co z Wami????

Zapisz

[gagatu]

Skończyłam mochilę

Basia, to teraz już możesz dziergać różowe sukieneczki

[SlonecznikB]

Ja myślałam, że skończę dzisiaj swoją ale miałam malutki nalot. Koleżanka zasugerowała, wylewając wodę na obrus, że chętnie naewki by się napiła. Potem przyszła jeszcze jedna no i mochila nie skończona. Jutro z kolei jadę na porzeczkę itp czyli też kiepsko będzie z robieniem. Chcialam do końca weekendu ją skończyć aby w poniedziałek odwieść, choć i tak jestem już spóźniona.

Basiu to cudne rzeczy kwiatkowe bedziesz małej robić, bo chłopiec to kwiatki raczej zerwać i podeptać

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:23 ----------

Agatka czekam i czekam na zdjęcie, a Ty się tylko pochwaliłaś a nie pokazałaś, może wcale nie skończyłaś Cieka jestem tego paska, czy szybko to idzie, czy tak jak cały worek

[gagatu]

Basia, na zdjęcia musisz poczekać do jutra
A pasek to zrobiłam tak, że po prostu zszyłam sznurki, nie bawiłam się w żadne wzory. I wyszedł mi za długi, więc z 10 cm jest wszyte do środka, bo mi się nie chciało pruć i odcinać

[SlonecznikB]

no poczekam Mam nadzieję, że pomierzyłaś sznurki i bedziesz wiedziała jakie powinny być dobre

[babydelfi]

dzień dobry

przede mną ciężki dzień
czeka mnie mnóstwo roboty, a ja wstałam z bólem głowy, wywołanym przez okropny smród



no i dziś mamy z małżonkiem 10 rocznicę ślubu,
hohoho, kiedy to zleciało

jak myślicie wróci do domu z kwiatami z tej okazji>?
a jeśli nie to go wpuszczać czy zamknąć przed nim drzwi

[gagatu]

Dzień dobry piątek

Kasia, wszystkiego najlepszego dla Was Dużo szczęścia i miłości na kolejne wspólne lata

Myślicie, że mam dobrze zrobione zgłoszenie i mogę wysyłać? Bo nie ma jeszcze kolegi, żeby mi sprawdził, a kierowca się spieszy...

[kalina1984]

Dzień dobry, ja w pracy wyglądam tak i być może przesiedzę tak do końca, szefa nie ma, w pokoju jestem sama
Mój TŻ dzisiaj ma zabieg o 13.30, jeśli się uda odrazu mu zrobią wkręt ale to zależy od tego jak uda się usunąć złamany korzeń.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Kasiu wszystkiego najlepszego, dużo szczęści i miłości

Ja oczywiście na już i na teraz muszę pisać wnioski o wydanie zaświadczenia pomocy de minimis

[gagatu]

Wnioski to jest to, co kocham w pracy najbardziej - wodolejstwo stosowane Ja bym to wszystko w jednym zdaniu zawarła, i to krótkim

[kalina1984]

Nawet nie mów tu jest tyle formularzy i załączników że masakra
Dobrze, że nie potrzebują numeru buta i rozmiaru majtek

[SilverAguti]

Heloł jestem w pracy obecnie na etapie ''może bym tu okna umyła'' pisma z 3 dni ogarnęłam wczoraj i dziś w sumie w 4 godziny i teraz siedzę i sprawiam dobre wrażenie

[gagatu]

Wiecie jak ja wczoraj okno w pracy myłam?
Kolega poszedł tak po 15-tej, nic nie było do roboty, więc chciałam trochę ogarnąć. Wytarłam monitory, szyby w szafie i wzięłam się za okno. Umyłam od środka, otworzyłam okno i tyle widziałam ściereczkę, bo drzwi były otwarte i poszłaaaa z przeciągiem A że to był czas, kiedy celnicy wychodzą z pracy, a nasze biuro jest nad ich wyjściem służbowym, to okno zamknęłam i udawałam, że to nie moja szmatka. Zabrałam ją jak już szłam na autobus, a okno umyłam ręcznikiem papierowym

[SlonecznikB]

Kasiu miłości i szczęśliwych kolejnych lat.

Asiu dobre wrażenie to pół sukcesu

Lecę na porzeczki. Nie wiem jak to przeżyję w taki upał

[cocci]

Witam

Jestem już w domku. Niestety koniec urlopu się zbliża, a w domu roboty full. Ogórki nam się rozpleniły podczas naszej nieobecności. Chyba będę nimi :rzyga:

Ciut czytałam, co tam u Was.

Kasiu wspaniałyc kolejnych 10cioleci!

Monika zdjęcie zrobię w tzw wolnej chwili

Więcej rzechów nie pamiętam :p

[kalina1984]

Ja zaraz padnę, jak gorąco
W Naturze jest promocja na lakiery jeden lakier plus drugi za 1zł

[gagatu]

Napisane przez kalina1984

Ja zaraz padnę, jak gorąco
W Naturze jest promocja na lakiery jeden lakier plus drugi za 1zł

Ściągnij sweter! 18 stopni to za dużo na antydepresiaka

[SlonecznikB]

Iwonka, ale urlop udany

U nas 30 st w cieniu. Myślałam, że przy rwaniu porzeczki spłynę, w samo południe, ale sobie wymyśliłam. Wszystkie owoce spadają z krzaczków tak są dojrzałe. Urwałam sobie troche czerwonej może zamrożę, najpewniej to ciasto upiekę ale to chyba w nocy bo dzień nie bedę nagrzewać jeszcze bardziej. Ponieważ nic nie mam na obiad przygotowane to sobie jakąś sałatkę zapodam. Muszę pamiętać i wieczorem jakiś obiad na jutro wymościć. Uff ...

[kalina1984]

Jakie 18? Chyba 38?
Dzisiaj moja złośliwość sięgnęła zenitu, zawsze rano nastawiam kawę w ekspresie w zależności od tego ile osób jest. Moja ulubienica wczoraj wyskrobała kawę rozpuszczalną i nawet słoika nie wyrzuciła. Dlatego dzisiaj ja nastawiłam tylko na trzy osoby, bo szefa dzisiaj nie ma. Ona przychodzi później (na 8) więc każda z nas już miała już kawę w kubeczku, ekspres pusty, rozpuszczalnej nie ma no i pech chciał mleko się skończyło
Ani słowem się nie odezwała, robiła kawę w ekspresie, nawet nie potrafiła dobrze założyć bo robiło się z otwartym wieczkiem no i sorry ale bez mleka bo księżniczka nie poszła sobie kupić.