Wegetariańskie to i owo :-)

[*Sylvia*]

Napisane przez *Sylvia*

No,ale jajko to chyba wykluwa sie po zapolodnieniu? :/ z nieba sie nie bierze..kura wykluwa jajka po zaplodnieniu,i w tej wysokiej temperaturze jaka ona posiada pod soba wygrzewa jajka,czyli swoje malenstwa...ja juz zglupialam...pamietam,ze pani na biologi(daawno temu),powiedziala,ze jesli chcemy miec kurczaczki,to potrzebna nam taka i taka tempetarura,tyle i tyle dni i wystarczy kupic jajka i juz gotowe...:/

czy ktoś wie jak naprawdę jest z tymi jajkami? :/ przecież są wege,którzy nie jedzą jajek,więc ja chyba rację niestety mam...

[magomi]

Napisane przez nati_mis

takie jajko ma w sobie cos takiego jak kobieta jajeczko, ale potrzebny jes jeszcze plemnik. Te jajka ze sklepow sa niezaplodnione i ni tak nic by z nich nie bylo wiec nie musisz sie martwic.

Nie jestem spacjalistką, ale uważam tak samo jak nati_mis Jajko to jest żeńska komórka jajowa (tylko że w skorupce ) i jak każda inna musi zostać zapłodniona by się coś narodziło Ryzyko, że w jajku jest żywa istota może się pojawić wtedy, gdy jajka pochodza od kur, które chodzą sobie po podwórku w towarzystwie koguta ...a jak wiadomo kurom z ferm (a z tamtad są najczęściej jajka) takie "spacerki" nie grożą

[magomi]

Napisane przez *Sylvia*

czy ktoś wie jak naprawdę jest z tymi jajkami? :/ przecież są wege,którzy nie jedzą jajek,więc ja chyba rację niestety mam...

Są też wege, którzy nie jedzą miodu... a przecież to nie jest zwierzę

[*Sylvia*]

Napisane przez magomi

Są też wege, którzy nie jedzą miodu... a przecież to nie jest zwierzę

a to sa juz weganie a nie wegetarianie zapytam sie pani od biologi,i dam Wam znac jak to z tymi jajkami jest

[alternatywa]

czytam, czytam i widzę, że trochę spraw nie rozumiecie
jestem weganką nie wiem jak długo, nie liczę tego. wszystko zaczęło się oczywiście od wegetarianizmu, a po latach wraz ze zdobywaną wiedzą, zaczęłam przechodzić na weganizm.
z tymi jajkami to nie jest nawet kwestia tego czy jest tam zarodek czy go nie ma. chodzi o fermy drobiu i warunki w jakich kury są tam trzymane. to wszystko opiera się na wrażliwości.
co do mleka rzecz jest ta sama.
chodzi o warunki i niegodne traktowanie. okrutne życie, okrutna śmierć- to wszystko co człowiek "oferuje" zwierzakom.
widziałam krowy z poprzerastanymi wymionami, kury z połamanymi łapkami, tarzające się we własnych odchodach- po co to wszystko??

zapraszam na stronę www.petatv.com można obejrzeć tam filmy, przedstawiające rzeczywistość. ostrzegam, nie są to materiały przyjemne w odbiorze.
pozdrawiam

[Kobieta_słonecznik]

alternatywa ja akurat dobrze rozumiem na czym polega weganizm.... z tego też wzgledu nie jem jajek, z mleka i serow niestety nie moge do konca zrezygnowac...., ale zwracam uwage z jakiego "źródła" one pochodzą (rodzinka na wsi)
Pozdrawiam.

[una creatura bella]

Napisane przez izusek

Co dobrego robicie z cieciorki ? bo jakos nie mam pomysłów na nią

Mmmm, ciecierzyca... Ja lubię ją wcinać nawet solo, po uprzednim ugotowaniu oczywiście. Ma pyszny orzechowy smak. Często też przerabiam ją na hummus :200 g ugotowanej cieciorki, sok z cytryny, 2 ząbki czosnku, tahinę - pastę sezamową, trochę oliwy, sól i pieprz należy zmiksować do otrzymania masy o kremowej konsystencji. Otrzymana maź świetnie nadaje się do wszelkiego rodzaju pieczywa.

[one_shot]

Przepis na naleśniki sniadaniowe

150g rodzynek
ok 1/10 l soku wisniowego
125g mąki gryczanej
3/8 l mleka
4 jajka
szczypta soli
125g masła
cukier + cynamon
owoce

Rodzynki namoczyc na noc w soku wiśniowym. Nastepnego dnia zmieszać mąkę gryczaną z mlekiem i jajami, dodać sól. Zostawic na 10 min, a nastepnie dodac rodzynki. Na małaj patelni powoli rozgrzac troche masla. Na jednego naleśnika starczy 1 mała wazowa miska ciasta które wlewamy na patelnię i zarumieniamy z obu stron, wyłożyc na talerz i poypać cukrem wymieszanym z cynamonem. Podawac od razu
Mąke gryczana mozna zastapic drobna żytnią lub pszenna z pełnego ziarna


Przepis pochodzi z ksiązki " Zdrowa żywność zdrowa kuchnia" Rachel Haigh

[IlonaP]

Napisane przez una creatura bella

Mmmm, ciecierzyca... Ja lubię ją wcinać nawet solo, po uprzednim ugotowaniu oczywiście. Ma pyszny orzechowy smak. Często też przerabiam ją na hummus :200 g ugotowanej cieciorki, sok z cytryny, 2 ząbki czosnku, tahinę - pastę sezamową, trochę oliwy, sól i pieprz należy zmiksować do otrzymania masy o kremowej konsystencji. Otrzymana maź świetnie nadaje się do wszelkiego rodzaju pieczywa.

Masz rację, pycha jest nawet sama. Ja często dodaję ją do kaszki kus-kus.

[myShaczeQ]

warto nadmienic ze bycie wegetarianinem a tym bardziej weganinem to nie tylko sprawa kuchni, ale tez styl zycia. Wykluczajamy ubrania ze skory, wszystkie kosmetyki znajdujace sie w naszych kosmetyczkach, bo zawieraja substanicje pochodzenia zwierzecego, omijanie szerokim lukiem restauracji typu fast food i dzialanie charytatywne na rzecz obrony zwierzat, polepszenia warunkow ich zycia etc. etc. Ja nie jem miesa od kilku lat, jem ryby niestety ciezko mi z nich zrezygnowac i moze to zabrzmi okrutnie ale miesa czerwoneo i drobiu nie jem z powodow etycznych, natomiast ryby... nie to ze mi ich nie szkoda.. po prostu zawieraja duzo wiecej mikro i makroelementow pomocnych organizmowi i mysle ze jak zjem okazjonalnie jakas rybke to nic sie nie stanie wiec chyba nie moge nazwac sie jaroszką, majac buciki ze skory i notorycznie uzywajac balsamu do ciala Garniera niestety aktualny stan konta wyklucza kupowanie kosmetykow przez neta a butow przeciez nie wyrzuce ... wiec ogolnie uwazam to za ciezki kawalek chleba


a co do przepisow to polecam kotleciki sojowe na wszelakie sposoby np. z roztopionym serem zoltym (oczywiscie tym bez podpuszczki) na wierzchu lub z pieczarkami i cebulka podsmazona naprawde sa rewelacyjne pozatym na szybkiego mozna sobie usmazyc takie "warzywa na patelnie" sa do kupienia w hipermarketach wrzucamy na patelnie i za czas niedlugi mamy pyszne jedzonko samo lub z ryzem, ew. jako dodatek do sojowych ale to takie najbardziej popularne chyba dania

pozdr

[myShaczeQ]

Napisane przez one_shot

Przepis na naleśniki sniadaniowe

150g rodzynek
ok 1/10 l soku wisniowego
125g mąki gryczanej
3/8 l mleka
4 jajka
szczypta soli
125g masła
cukier + cynamon
owoce

Rodzynki namoczyc na noc w soku wiśniowym. Nastepnego dnia zmieszać mąkę gryczaną z mlekiem i jajami, dodać sól. Zostawic na 10 min, a nastepnie dodac rodzynki. Na małaj patelni powoli rozgrzac troche masla. Na jednego naleśnika starczy 1 mała wazowa miska ciasta które wlewamy na patelnię i zarumieniamy z obu stron, wyłożyc na talerz i poypać cukrem wymieszanym z cynamonem. Podawac od razu
Mąke gryczana mozna zastapic drobna żytnią lub pszenna z pełnego ziarna


Przepis pochodzi z ksiązki " Zdrowa żywność zdrowa kuchnia" Rachel Haigh

jejq to BRZMI nawet przepysznie musze koniecznie przetestowac dzieki One_shot

[alternatywa]

wcale nie jest to taki ciężki kawałek chleba jak piszesz- myShaczeQ. fakt, że mamy jeszcze daleko do łatwej dostępności produktów nie testowanych i nie posiadających składników pochodzenia zwierzęcego w swoim składzie, jednak dla chcącego nic trudnego.
buty nie skórzane bez problemu można dostać np. na allegro (wpisujesz w "szukaj" np. skóra ekologiczna) lub w sklepach daishmann (nie wiem jak to się pisze).
co do kosmetyków też nie ma wielkiego problemu. mnie też nie stać na kupowanie drogich produktów, nie muszę przecież mieć 20 cieni do powiek, czy kilku podkładów, kremów, balsamów itp. itd. kupuję to co jest mi potrzebne, nie wspierając przy tym wielkich korporacji. kosmetyki firmy Ziaja przecież nie są takie drogie, prawda? to samo Flos-lek, Freeman... jest tego napradę mnóstwo. wystarczy chcieć poszukać. w internecie są fora wegetariańskie i wegańskie gdzie ludzie dzielą się informacjami na temat wszystkich zakresów wege czy wega.
póki co w Polsce raczej nie da się być wege w 100%, ale przecież można starać się zbliżyć do ideału i ja próbuję to robić. mam nadzieję, że kiedyś nadejdzie czas, że i w naszym kraju dostępność produktów wege i wega będzie taka sama jak dostępnoś tych pozostałych...

[sylwia18]

Napisane przez una creatura bella

Mmmm, ciecierzyca... Ja lubię ją wcinać nawet solo.

dokładnie ja zawsze dodaje do sałatki a potem paluchami wygrzebuje i zanim ryż ugotuje to już połowy nie ma

[Kasika]

Hej!
Co prawda ja nie jestem wegetarianką ale mój mąż od ok. 16 - 17 lat owszem.
W tej chwili ma 35 lat.
Wtedy kiedy zaczynał niestety było bardzo ciężko ze zdobyciem pewnych składników i produktów, ale jakoś sobie radził. Na początku to też były względy ideologiczne - zresztą nadal tak jest, ale jednak teraz to już poprostu przyzwyczajenie i wiem że już tak zostanie
Ja również przy mężu jadam bardzo mało mięsa - poprostu nie chce nam się gotować dwóch obiadów
Muszę Wam jedno powiedzieć. Kiedy jeszcze nie wiedziałam jak to jest być wegetarianinem też myślałam co oni jedzą? Teraz też śmieszą mnie takie pytania bo uważam że dieta wegetariańska jest jednak bardziej zróżnicowana - a napewno trzeba się o wiele bardziej postarać żeby taka była. Stąd też jem teraz wiele produktów, warzyw, owoców, potraw których kiedyś nawet o istnieniu nie wiedziałam i że wogóle można je na tak wiele sposobów wykorzystywać i takie fajne jedzonko z nich robić.
Teraz brokuły, cukinie, kabaczki, bakłażany, seler naciowy, soja, soczewica, różnego rodziaju grochy, groszki, kapusty, szpinak i wiele wiele innych jest u nas na porządku dziennym.
Mąż je jajka, sery - wogóle prztwory mleczne - więc przy okazji wykorzystujemy je w naszym jadłospisie.
Uwielbiamy gotować różne zupy - oczywiście na wywarze z warzyw lub masełku - są bardzo zdrowe i pożywne. Ale lubimy też raz za czas zjeść jakiegoś fast - fooda więc zamiast typowych chamburgerów mięsnych czy hot-dogów z parówkami jemy chamburgery sojowe lub parówki sojowe - reszta tradycyjnie: bułka, warzywka, sosy.... I powiem Wam że to naprawdę pycha - zero ciężkości na żołądu i wyrzutów sumienia przy okazji że to takie niezdrowe
Poza tym wszelkie dania z polskiej kuchni typu bigos, gołąbki, kapuśniak, żurek, barszczyk, krokiety, pyzy, pierogi, prażone - oczywiście wszystko zrobione bez mięska, odpowiednio przyrządzone i przyparwione smakuje niejednokrotnie jeszcze lepiej
Nie wspomnę o kuchni włoskiej, greckiej a nawet meksykańskiej!!! Wszystko bardzo mi smakuje
Owszem czasem sama dla siebie przyrządzam jakieś potrawy mięsne lub rybkę - ale teraz wiem że naprawdę można bez tego normalnie funkcjonować.
Tak więc reasumując - polecam dietę wegetariańską, chociażby do wplatania pomiędzy mięsnymi posiłkami
Pozdrawiam wszystkich wega i niewega dziewczyny!!!

[una creatura bella]

Napisane przez sylwia18

dokładnie ja zawsze dodaje do sałatki a potem paluchami wygrzebuje i zanim ryż ugotuje to już połowy nie ma

Ja zwykle gotuję ją kilogramami, a na hummus zostaje mi marne 20 dag. Zresztą, moja siostra dzielnie mnie wspomaga w konsumpcji "kulek" (jak zwie ciecierzycę).

A jaka to sałatka?

[myShaczeQ]

Napisane przez alternatywa

wcale nie jest to taki ciężki kawałek chleba jak piszesz- myShaczeQ. fakt, że mamy jeszcze daleko do łatwej dostępności produktów nie testowanych i nie posiadających składników pochodzenia zwierzęcego w swoim składzie, jednak dla chcącego nic trudnego.
buty nie skórzane bez problemu można dostać np. na allegro (wpisujesz w "szukaj" np. skóra ekologiczna) lub w sklepach daishmann (nie wiem jak to się pisze).
co do kosmetyków też nie ma wielkiego problemu. mnie też nie stać na kupowanie drogich produktów, nie muszę przecież mieć 20 cieni do powiek, czy kilku podkładów, kremów, balsamów itp. itd. kupuję to co jest mi potrzebne, nie wspierając przy tym wielkich korporacji. kosmetyki firmy Ziaja przecież nie są takie drogie, prawda? to samo Flos-lek, Freeman... jest tego napradę mnóstwo. wystarczy chcieć poszukać. w internecie są fora wegetariańskie i wegańskie gdzie ludzie dzielą się informacjami na temat wszystkich zakresów wege czy wega.
póki co w Polsce raczej nie da się być wege w 100%, ale przecież można starać się zbliżyć do ideału i ja próbuję to robić. mam nadzieję, że kiedyś nadejdzie czas, że i w naszym kraju dostępność produktów wege i wega będzie taka sama jak dostępnoś tych pozostałych...

masz racje dla chcacego nic trudnego ale czasem sa czynniki naprawde ograniczajace mozliwosci jak sprzedawcy z wielkimi oczami zapytani o konkretne marki pozd

[Nidava]

Od półtora roku jestem wegetarianką. I w tej sprawie właśnie zakładam wątek. Chciałabym aby wszystkie osoby, które znają dania typowo wegetariańskie [i przepisy jak je zrobić], aby coś mi poleciły. Cóż... mistrzynią w wymyślaniu potraw nie jestem, więc będę bardzo wdzięczna za każdą pomoc. No i fajnie by było, gdyby te potrawy smaczne były hehe.
Pozdrawiam

[sylwia18]

Nidava, nad wątkami po prawej stronie masz taki napis "przeszukaj to forum"...szukaj a znajdziesz

[sylssa]

A mnie przyszła na myśl, taka szybka, prosta potrawka . Naleśniki z warzywami.....mniam...

Musisz mieć:
- naleśniki (jakby to nie było oczywiste )
- worek mrożonych warzyw(w tym marchewka, kalafior, brokuły, papryka, cebulka- co lubisz )- można takie kupić w marketach np. Hortexa
- sos sałatkowy Kotanyi z czosnkiem (taki jak te Knora- cena okolo 1zł)
- pół szklanki smietany lub jogurtu naturalnego

Zamrożone warzywa gotujesz, a następnie zawijasz je w naleśniku w kopertkę. Dajesz jeszcze na moment na patelnię.
Sos mieszasz ze śmietaną lub jogurtem i polewasz nim naleśniki (zaraz przed podaniem).
Smacznego!!!

[Nidava]

sylwia18, no w sumie to masz rację, jak tylko znajdę więcej czasu, to przeszukam
sylssa, brzmi apetycznie, wielkie dzięki za przepis - już chyba wiem to przyrządzę sobie jutro na obiadek

[tisane]

Mnie sie szczeze powiedziawszy jadlospis juz wyczerpal , tzn , juz mi sie znudzily te wszystkie potrawy , ktore przyzadzalam .

Czyli , nalesniki , pierogi, placki ziemn. ryz z warzywami , makaron z sosami, kotlety ziemniaczane , sojowe, ziemniaki z warzywami , pizza, frytki uszka z grzybami, itd.itp. Zup nie jadam .

A wy co przyrzadzacie? Czy zawsze wymyslacie cos nowego , czy tak jak ja jecie , czesto to samo?

Jesli macie jakies propozycje , na smaczne wegetarianskie potrawy , to piszcie!!

[MAKO4]

Nie jestem wegetarianką , co nie znaczy,że bez przerwy jem mięcho . Polecam serwis kulinarny " czarna oliwka" . Jest tam wiele fajnych przepisów , komentarze ludzi którzy je wypróbowali . Często korzystam , gdy mam problem co ugotować . Pozdrawiam

[Taverney]

Ja też jestem od niedawna, co prawda, ale za namową TŻ
Jest masa stron wegetariańskich w sieci, zobacz sama.

Na przykład tutaj:
http://puszkkka.spinacz.pl/

wiele już z tej strony korzystałam.
A co jeszcze? Może omlety, sałatki, tarty, zapiekanki, nadziewane warzywa, hiszpańskie tortille z ziemiakami i jajkami, żółtym serem.
No i zawsze każdy przepis można urozmaicić tym, co ma się akurat pod ręką

[sky1980]

w tym watku jest duzo o tym mowy:

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=94987

[lullaby22]

Napisane przez Taverney

Ja też jestem od niedawna, co prawda, ale za namową TŻ
Jest masa stron wegetariańskich w sieci, zobacz sama.

Na przykład tutaj:
http://puszkkka.spinacz.pl/

I ja, wege od 7 lat, polecam tę stronkę. Bardzo fajne przepisy

[Queen_Mary]

Najczęsciej surówki

[tisane]

Bardzo dziekuje , za wszystkie propozycje , napewno skorzystam z tych linkow

[Kobieta_słonecznik]

Odkopuję wątek... aaaaa cooo !!!!!

[hathayoga]

Ja jestem wege od 7 lat. Czuję się świetnie (nadal ) i nic nie zamierzam zmieniać w tym kierunku.
Denerwują mnie natomiast "ataki" mięsożerców pt. "a co ty jesz?" (mam tyle samo opcji co ty :P ), "no widać, taka chuda jestes..." (nie jestem chuda po prostu nie jestem gruba), "pewnie masz złe wyniki / anemie / niedobory żelaza/ bla bla" (mam świetne wyniki badań, robie co roku), "jesz jak wróbelek" (taaak, ale kilka razy dziennie), "wyglądasz na wycieńczoną" (bo właśnie wracam z siłowni ) itd itp. Ale cóż, każdy lubi "doradzać" innym i ma swoją teorię na życie.
Pozdrawiam!

[Anett_]

Moja Znajoma, która jest wegetarianką, przepda za kotlecikami, których sposób przygotowania, podaję poniżej. Ich zaletą jest możliwość przygotowania w wielu wariantach (np. z podsmazanymi pieczarkami, duszoną papryką).

Składniki:
torebka ugotowanego ryżu,
2 bułki nanoczone w mleku;
podsmażona cebulka;
2 jajka;
sól, pieprz, ulubione przyprawy (dobrze sprawdzają sie zioła prowansalskie);
bułka tarta;
oliwa z oliwej/ olej
(to składniki wersji podstawowej, ponadto do masy możemy dodać wspomniane podsmazone pieczarki, paprykę).

Przygotowanie:
Bułki odsaczamy, rozdrabniamy, mieszamy dokładnie z ryzem. Dodajemy cebulę, jajka, przyprawy. Jesli masa jest zbyt rzadka, dosypujemy niewielką ilość bułki tartej. Panierujemy i smażymy na złoty kolor.