HP I KP - UWAGA! Jeśli jeszcze nie przeczytałaś - NIE WCHODŹ!

[Justin Timberlake]

wlasnie skoczylam Harrego i musze sie bez bicia przyznac, ze sie troszeczke wzruszylam...no dobra, plakalam jak dziecko w kazdym razie pocieszylyscie mnie tym artykulem na poczatku, ze smierc Dumbledora byla ukartowana, bo jak sie temu glebiej przyjzec, to to ma nawet sens
co do tych zmieniaczy czasu. nie wiem czy ktos wczesniej juz wyjasnial ich kwestie, bo nie mialam tyle samozaparcia, zeby caly watek przeczytac, ale w ktoryms momencie pisze, ze Ministerstwo zniszczylo wszystkie zmieniacze czasu. poza tym zadziwil mnie fakt, ze taki czarodziej jak D. nie umie bez slow przywolac do siebie rozdzki i sie obronic..
aha i ten Felix! to juz od poczatku myslalam, ze Harry jest jakis dziwny, ze nie umie wpasc na pomysl zeby wlasnie tego eliksiru uzyc zeby wyciagnac te ostatnie wspomnienie z prof. Slughorna... no ale pomogli wpasc na ten pomysl Ron i Hermiona, bo w koncu co trzy glowy to nie jedna..
co do tomu V-mi sie tez Harry wydawal w nim strasznie zarozumialy i egoistyczny, tylko ja, ja i ja..
no nic, pozostaje z niecierpliwoscia czekac na tom VII

[ANKA20]

Mnie nurtuje jedno Dlaczego dopiero w VI części Harry widzi testrale, chociaż wcześniej widzial śmierć Quirella czy swoich rodziców (w czasie smierci matka zasłaniała Harry'ego własnym ciałem). Co do rodziców można mieć obiekcje, że jako dziecko Harry nie mógł byc świadom tego co widzi, ale co w takim razie z Quirellem?
Dociekliwa Anka

[YenneferD]

Napisane przez ANKA20

Mnie nurtuje jedno Dlaczego dopiero w VI części Harry widzi testrale, chociaż wcześniej widzial śmierć Quirella czy swoich rodziców (w czasie smierci matka zasłaniała Harry'ego własnym ciałem). Co do rodziców można mieć obiekcje, że jako dziecko Harry nie mógł byc świadom tego co widzi, ale co w takim razie z Quirellem?
Dociekliwa Anka

Ha, on nie widział śmierci Quirella Jak się bronił przed Voldemortem, to zemdlał, wkroczył Dumbledor i ściągnął go z harry'ego. A Harry jak oprztomniał, zapytał sie co z Quirellem i Dumbledor mu powiedział, ze ten umarł jak Voldemort opuscił jego ciało. Czyli Harry był nieprzytomny jak Quirell umierał...

[akurat]

Wreszcie przeczytałam!!!! Jeszcze mam wypieki na twarzy chyba
Kurcze, co w tych książkach Rowling jest takiego, że AŻ TAK potrafią nawet dorosłego wciagnąć???
Oczywiście popłakałam się przy śmierci Dumbledora i przez chwilę znienawidziłam najbardziej fascynującą mnie postać (wiem, że jestem tu mało oryginalna) czyli Snape'a
Teraz jak przeczytałam cały ten wątek to zrobiło mi się lepiej, bo chyba faktycznie ta śmierć była sfingowana, a Snape tak naprawde wydaje mi się że jest po tej dobrej stronie, a wszystko to jest częścią wielkiego planu przeciw Voldemortowi Przecież jak Dubledore wracał z Harrym z tej jaskini i Harry chciał go przetransportować do pani Pomfrey to Dubledore się upierał przy Snapie.. i zawsze powtarzał, że mu ufa. Czy taki wielki czarodziej mógł się mylić co do Severusa?

Poza tym też jakoś nigdy nie odbierałam Harrego jaką "ciapę".

Trochę też moim zdaniem tak nagle wyjechali, że on i Ginny będą parą i że się w sobie zakochali, bo chyba we wcześniejszych tomach w ogóle nie było tego widać Co innego Ron i Hermiona tu czuło się od początku że "kto się czubi ten się lubi".

Hmmm... jak zwykle po przeczytaniu kolejnej części czuje niesamowity żal, że już ją skończyłam czytać Mogłabym czytać i czytać..
A tutaj w realnym świecie tak ponuro (zwłaszcza dzisiaj) i tak zwyczajnie.. ehhh

[odkiedy]

przeczytałam i jestem pod wrażeniem twórczości Rowling.Również uważam, że śmierć Dumbledora była ukartowana, no bo niby po co Harry miał na to patrzeć?? a poza tym Malfoy nie mógł zabić dyrektora bo jego matka kazałą przysiąc Snapowi że do tego nie dopuści. Jestem
pewna, że w kolejnej części Dambledor powróci.


Jeżeli chodzi o Harrego i Ginny........to według mnie Harry rozmyślał wiele na jej temat i to już wcześniej w 3 czy 4 tomie.Ale znając życie w ostatniej części i tak bedą razem mimo wszystko.

Czytało mi się super i nie mogę się doczekać ostatniej(niestety) części.

Pozdrawiam

[akurat]

A! I jeszcze chciałam napisać, że w ekranizacji H.P. Alan Rickman w roli Snape'a jest strzałem w dziesiątkę!! Pasuje i gra rewelacyjnie
W ogóle zawsze uwielbiałam wątki Harry kontra Snape

[Justin Timberlake]

co do Harrego i Ginny.ona sie w nim juz od dawna podkochiawala, a juz od poprzedniego tomu wszycy uwazali, ze sie jakas ladna zrobila, wiec napewno Harremu tez sie mogla spodobac troche mi ta kocowka przypomina Spidermana i ta jego dziewczyne-"nie moge byc z toba, bo wiesz, ciagle jestem w jakims niebezpieczenstwie i chyba bym zwariowal, jakby cos ci sie stalo" no ale pewnie bedzie happy end

[akurat]

No w sumie fajnie że to Ginny okazała się jego wybranką , bo Cho (czy jak to tam..) była jakaś taka nijaka.

Chyba skonam oczekując na kolejną część! Tak mnie ciekawość zżera co będzie dalej

[Justin Timberlake]

noooo ta Cho !!! a Ginny przynajmniej ma klase w ogole Cho w filmie wole nie komentowac...
mi sie ostatnio snilo, ze juz wydali ostatnia czesc Harrego i zaczelam czytac i mi sie strasznie nie podobalo... ale sie obudzialm i bylam cala zlana potem-straszny to byl koszmar...

EDIT: jak tylko wyjdzie Harry po angolu to bede juz na tyle zniecierpliwiona, ze sobie ja kupie i przeczytam. chociaz ksiazki Rowling sa super tlumaczone na polski, tlumacz sie rewelacyjnie wywiazuje z zadania, no ale nie wytrzymam chyba

[różowiutka]

Znajoma dziś mi powiedziała że w 7 częsci Harry na 100% zginie... nie chce mi sie to wierzyć, ale ona mówi że wie to z kilku źródeł <ciekawe jakich> i że to pewne.... Jak Wy myślicie?

[Rei]

wiesz też mi sie tak wydaje... ona go uśmierci żeby jej nie nękano o nowe częsci HP..

Co prawda ja sama się tego domyslam, nie mam żadnych wiadomości z jakiś tam źrudeł

No cuż może rzeczywiście tak będzie?
pewnie będe miała oczy opuchniete od płaczu, a książka mi się od niego zamoczy

[et-ka]

a ja już czytałam w gazecie jakiejś, że autorka potwierdziła, że Harry zginie. ale też nie wierzę, by tak zepsuła czytelnikom zakończenie ?

[lawenda-w-chodakach]

Tak śmierć Harrego jest potwierdzona oficjalnie przez autorkę
Ja tam go nigdy nie lubiłam

[Ladzia_15]

bleeee. jak zgninie ten mięczak to kto pokona woldiego?? no przeciez ze nie ron chyba ze hermi zapragnie slawy i go walnie jakims urokiem i po sprawie... ale to by bylo chyba zbyt proste nie??

[różowiutka]

Szkoda troche niby tylko książka... ale 6 częśc np. sprawiła ze cały dzisiejszy mój dzień był do kitu ...

[Jadeitea]

Ja już przeczytałam dawno, bo po angielsku... I oczywiście popłakałam się zupełnie nie po angielsku. Ale pocieszający jest rozwijający się romans Remusa i Tonks. No. Chociaż to...

[akurat]

Napisane przez Ladzia_15

bleeee. jak zgninie ten mięczak to kto pokona woldiego?? no przeciez ze nie ron chyba ze hermi zapragnie slawy i go walnie jakims urokiem i po sprawie... ale to by bylo chyba zbyt proste nie??

tylko nie mięczak, tylko nie mięczak !

[YenneferD]

oj nie załamujcie mnie, że Harry umrze

A tak w ogóle to zawsze mnie zastanawiało, dlaczego rodzice Harry'ego nie teleportowali się, gdy Voldemort przyszedł do ich domu

[Jadeitea]

Albo Harry, albo Ron. *mroczny śmiech*

Kiedy jeszcze przeczytałam część czwartą, myślałam, że na pewno umrze jeden z nich - pamiętacie tę scenę, kiedy usiedli przy stole nauczycieli i Trelawney zrobiła kipisz, że jest ich 13 osób i kto pierwszy wstanie, umrze? Nie wiadomo, który był pierwszy, czy też wstali jednocześnie - ale skoro już wierzymy w przepowiednie...

Mind you, ja bym za nic nie chciała, żeby którykolwiek umarł. Nawet Malfoya mi się zrobiło żal. A Snape... No cóż, ja go i tak zawsze uwielbiałam...

[kiciulka1985]

Hehe wlasnie skonczylam czytac VI tom ... ( ladnie 6 tomow w ok miesiac)
...
A wiec do ulubionej postaci ktora chcialibysmy byc... zdecydowanie Hermiona Lubi wszystko wiedziec i miec najlepsze stopnie

Co do smierci Dambledora... czy nie byl oprzypadkiem tak ze lzy feniksa wskrzeszaja? Moze to z jakiejs innej ksiazki ale wydaje mi sie ze wlasnie taka moc maja lzy feniksa.
Tez jestem zdania ze Dambledor zyje, nie mogl tak poprostu umrzec, nie wierze w to!!!
Co do Snape`a nigdy go nie lubilam a juz odtracily mnie jego "pozolkle gatki" (motyw kiedy ojciec Harrego "zabawial" sie ze Snapem)

A romans Tonks i Lupina w ogole mnie nie cieszy ( Lupin )... szkoda ze taki nijaki w filmie byl

[Justin Timberlake]

dziewczyny, a czy ja dobrze pamietam, ze tam byl taki motyw, ze ojciec Harrego kiedys zycie uratowal Snape'owi i on mial dlug wdziecznosci u niego i dlatego go nie lubi ? (oprocz tego, ze sie non stop sie z niego nabijal) czy mi sie to przysnilo? bo nie wiem skad, ale kojarze jakis taki motyw...

[awia]

teoretycznie uratowal, choc sam go tego "zachecil"
to bylo w 3 tomie, opowiadali ze to bylo jka lupin sie przeksztalcal w wilkolaka, kiedys snape poszedl za Potterem i o malo nie zginal, bo go zmieniony lupin zaatakowal i Potter uratowal mu zycie
slabo mi wychodzi tlumaczenie

[Justin Timberlake]

aaa wlasnie, juz pamietam dzieki Awia za odswiezenie mi pamieci, bo ja juz myslalam,ze mi sie to przysnilo...

[kiciulka1985]

hehe awia skoro masz taka dobra pamiec ... jak to bylo z Fawkesem??
Czy on nie wskrzesil Ginni??
Bo ja juz nie wiem czy to bylo w HP czy w jakiejs innej ksiazce, ze lzy feniksa wskrzeszaly??

[Paris]

To było w HP No ale przecież to było Avada Kedavra...najbardziej niewybaczalne zaklęcie, przed którym nikt się ni uchroni (wyjątek: Harry ). Jeśli mówimy o śmierci Harrego, to ja myślę, że to by była chyba śmierć z klasą. Albo mogło by być coś takiego, że Harry ma w bliźnie Horcrux i dopuki nie zniszczą tego ostatniego Horcruxa (Harrego), Sami Wiecie Kto nie umrze.

[kiciulka1985]

Paris kurde ale czy to mozliwe??
A co do wskrzeszania... wydaje mi sie ze po kazdym zakleciu jest sie tak samo martwym Wiec czemu po tym by sie nie dalo??

[Paris]

No tak, ale wiesz, Avada Kedavra to jest coś zupełnie innego...w 2 części z Ginny była bodajże wysysana dusza, czy też ciało, nie pamiętam...i łzy Feniksa nie wskrzesiły jej, tylko rany Harrego, a Ginny powróciła do życia, bo Harry zniszczył dziennik i samego Toma Riddla.

[kiciulka1985]

Kurde zakrecone to
Jak sie za szybko czyta to potem wszystko sie kicka
Hehe chyba zaczne od nowa od I tomu

[awia]

dziewczyny - juz podawalysmy w tym watku kilkanascie argumentow za tym ze Dumbledore nie umarl, radze przeczytac.
ja wiem, to az 7 stron, ale mnie sie tak samo nie chce przytaczac i walkowac w kolko tego samego :p

[awia]

w dodatlu paris - Tom Riddle to jest Lord Voldemort,a co sie pokazalo w komnacie tajemnic jako tom riddle to byla wlacznie czesc duszy voldemorta.
nie mieszajmy faktow