Jak powstrzymać się od wyciskania?!

[buena]

Też mam ten problem, wyciskam zaskórniki, które często przeobrażaja się w pryszczole, a potem,żeby było jeszcze lepiej, jak juz się goją, to strupki trzeba pozdrapywać, echhhh.Skórki przy paznokciach też lubie maltretować.Ciężko jest mi powstrzymać się, żeby czegoś "interesującego" nie wycisnąć. Praktycznie cały czas dotykam twarzy i sprawdzam, czy cos tam jest, ale staram się nie przynosić lusterka do pokoju, bo to byłoby straszne. Ale zawsze wieczorkiem w łazience i tak coś dziobnę. Muszę się bardziej postarać. Musimy się bardziej postarać!!

[Alice.soul.]

Hmmmm...chyba musze podziekowac wam za załozenie tego watku i za udzielanie wszelkich rad Mam podobny problem co wy i wszytskie rady bardzo mi sie przydadza..bede cwiczyc silna wole , bede organizowac sobie jakos dzien itp. Choc przyznaje ze nie jest to takie latwe bo nie raz juz probowalam a i tak lądowałam czesto przed lusterkiem..a potem plakalam ze mam tak brzydka twarz...A przeciez jest cudownie kiedy sie ma ładna i bez zadnych zabarwien twarz...Ostatnio udało mi sie znalezc super ''recepte'' na ten koszmar i od jakiegos czasu mam ładniutka twarzyczke i do lusterka zagladam juz tylko po to by zobaczyc czy sie np.nie rozmazałam a nie czy znowu jakis syfek sie nie pojawil. Ale teraz w razie nagłej awari wiem juz co robic by nie skonczyc tak jak kiedys!!! Wiec kochane ŁAPKI PRZY SOBIE

[guia]

Napisane przez blue18

a na czym polega takie oczyszczanie ? bo ja chodze na laserowe.. i to po prostu laserem mi oczyszcza , ale to raczej nie jest to samo? no i w ogole jak cera wyglada po takim oczyszczaniu?

Blue- a czy Ty bys mogla powiedziec cos o tym laserowym? daje dobre efekty? i czy w ogole jakies daje

[.:aniah:.]

Napisane przez Alice.soul.

Ostatnio udało mi sie znalezc super ''recepte'' na ten koszmar i od jakiegos czasu mam ładniutka twarzyczke i do lusterka zagladam juz tylko po to by zobaczyc czy sie np.nie rozmazałam a nie czy znowu jakis syfek sie nie pojawil. Ale teraz w razie nagłej awari wiem juz co robic by nie skonczyc tak jak kiedys!!! Wiec kochane ŁAPKI PRZY SOBIE

To co to za magiczna metoda? Bo w końcu nie napisałaś...;-p
Chyba że ja nie umiem czytać ze zrozumieniem

[blue18]

jesli chodzi o to oczyszczanie laserowe, no to tak, najpierw kosmetyczka oczywiscie przemywa buzie jakims mleczkiem, pozniej naklada taka maseczke co ma pomoc w rozszerzeniu porow, no i wlacza taki nawiew na jakies ok. 15min, pozniej wyciera buzie, no i zaczyna oczyszczanie, 'jezdzi' laserem po calej twarzy, pozniej gdy juz skonczy oczyszczac, bierze inny laser (z czerwonym swiatelkiem) wtedy tez kladzie wacik na oczy (pisze juz wszystko dokladnie :P ) no i 'swieci' tym laserem po calej buzi ,zeby zamknac pory, pozniej bierze jakies inne urzadzenie i tak jakby trze nim cala twarz , to ma za zadanie wygladzac skore. Na koniec naklada maseczke na jakies 20min , ktora ma lagodzic podraznienia, bo twarz po takim zabiegu tez czasami jest troszke zaczerwieniona, ale jak bardzo to w zaleznosci od tego jak kto ma wrazliwa cere .. czasami w ogole nawet. Po 20min sciaga maseczke, a raczej ją zwija, bo zaczyna sie tak walkowac, no i na pojedyncze miejsca, ktore np jeszcze zostaly zaczerwienione (jakies miejsce po wiekszej krostce czy tp.) naklada taka masc i potem sie juz jej nie zmywa, az do rana. (tzn. bo ja chodze zwykle wieczorkiem, wtedy kiedy juz nigdzie nie wychodze , jak ktos by chodzil w dzien i poprosil no to pewnie zamiast masci -makijaz )
Ogolnie rzecz biorac ja jestem bardzo zadowolona z tego zabiegu i w zyciu nie zmienilabym laserowego na mechaniczne...
A efekty sa sa oczywiscie , ale trzeba chodzic regularnie.. w moim przypadku przynajmniej co miesiac ;]
pozdrawiam

[bluegirl]

przyznam sie że musze przyznać że nie wyciskanie sprawia że cera ładnieje, fakt że sa jakieś zaskórniki, i czarne kropki jakies widac ale to lepsze niż czerone plamy, ja w ten weekend miałam szkołą i musiałam siedzieć do 20 na zajęciach jak dojechałam do domu to padałam na łózko i tak mineły 3 dni a ja nie nie wyciskałam bo nie miałam czasu bo spałam na stojąco i dziś cera jest ładna tylko troche wysuszona bo nie miałam tez siły zadbac o nawilżenie ale i tak nie powyciskałam nic ostanio i to wielki sukces, teraz zamierzam troche nad kondycą popracować więc może będe taka zmeczona codzień i nie bede mieć siły ciskac
może pompki będę robić żeby mi sie rece męczyły, więc po takich cwiczeniach nawet jak podejdę do lustra na wyciskanie to nic nie dam rady zrobic bo mi ze zmęczenia ręce będa sie trząść

[Anett_]

Napisane przez amika79

Ja mam podobny problem Pewna pani psycholog poinformowała mnie, że jest to forma natręctwa i leczy się to farmakologicznie

To prawda-jedna z form trądziku, to cyt. "trądzik neuropatyczny - występuje u młodych kobiet, jako lekka postać trądziku pospolitego, jednak na skutek ciągłego wyciskania i drapania powstają stany zapalne, które po zagojeniu pozostawiają blizny, typowe są liczne przebarwienia, trądzik powstaje na tle zaburzeń psychiki młodych kobiet, pogłębiają go sytuacje stresowe". (powyższy cytat podałam za: http://www.wizaz.pl/poradnik_kosmetyczny_tradzik.php)

Jest on trudny do leczenia, bowiem wymaga podawania środków uspokajających, przeciwlękowych, przeciwświądowych i hamujących nadmierną aktywność psychoruchową. Miejscowo stosuje się preparaty przyśpieszające gojenie skóry, przeciwzapalne i przeciwświądowe.
Należy do grupy dermatylomanii (Dermatillomanie). W związku z tym wymaga także psychoterapii.
Objawia się ciagłym dotykaniem skóry, niepokojem psychicznym, niepokojem rąk, ciągłym przeglądaniem w lustrze, wyciskaniem, drapaniem, kłuciem skóry za pomocą igieł, nadmiernym i niepotrzebnym stosowaniem kosmetyków, permanentnym myśleniem o wyglądzie swojej skóry. Mała krostka lub zaskórnik urasta do rangi wielkiego problemu. Pacjent potrafi wyskubać paznokciem lub igłą małą krostkę lub zaskórnik tworząc wielką rane lub wybroczynę krwawą, która dalej jest "molestowana" przez pacjenta.
Twarz w szybkim czasie pokrywa się strupami, siniakami, wybroczynami, ranami. Choroba negatywnie odbija się na psychice pacjenta i jego relacjach z rówieśnikami i rodzicami. Wzrasta u niego agresywność, nerwowość, pojawiają się ataki histerii, wściekłości, płaczu, bezsenność, u kobiet zaburzenia miesiączkowania, u chłopców zaburzenia potencji. Często towarzyszy temu zaniedbanie obowiązków w pracy i szkole, niechęc do kontaktowania się z innymi, przesiadywanie w domu.
Czesto osoby z t.n nie zdaja sobie sprawy z tego, iz gdyby zaprzestaly wyciskania, ich skora, byla by taka, o jakiej mysla, chcac pozbyc sie grudek, zaskornikow.

[@ska]

o jaaaaa, pierwszy raz mam wszystkie typowe objawy jakiejs choroby
matko, nie wiedzialam,ze to az tak...

[.:aniah:.]

[blue18]

eeee jestem w szoku...

[happygirl]

straszne...
ale przynajmniej dobrze, ze mamy odwage przyznac sie przed kims, ze mozemy sie wspierac i sobie radzic... siostry wyciskaczki

[@ska]

Napisane przez happygirl

straszne...
ale przynajmniej dobrze, ze mamy odwage przyznac sie przed kims, ze mozemy sie wspierac i sobie radzic... siostry wiciskaczki

przydalaby sie jeszcze taka internetowa psychoterapia

[blue18]

Wlasnie sobie weszlam na jedna stronke , do ktorej zamieszcze link... i jakos od razu mi sie humorek poprawil ...
http://www.unleadedjokes.com/html/Wh...h-Britney.html

[.:aniah:.]

blue18 hehee widziałam to już kiedyś Faktycznie, taka nie "zrobiona" Britney nie jest taka piękna jakby się mogło wydawać Ale to ostatnie zdjęcie to chyba nie jej Jakaś tam nie podobna do siebie...chociaż ona umnie takie minki strzelać

[blue18]

hehe nio umie umie a w ogole to nie sadzilam, ze osoba, ktora ma kupe kasy.. doprowadzila do tego, zeby miec krosty na twarzy... przeciez z takimi pieniedzmi jakie ona ma , to od razu by jej cos laserowo zrobili .. i jak w ogole mogla tego nie przykryc jakos... ja nie wiem co ten kevin w niej widzi... :P no ale..

[@ska]

hihihi ja tez juz to wczesniej widzialam, i nie powiem, poprawialo mi to zawsze humor ale to jest kurcze normalka, kazdy czlowiek ma jakies tam krosty, tylko niektorzy sie tym nie przejmuja!! Ja w sumie to chcialabym wyjsc sobie tak na dwor bez tapety przykrywajacej to wszystko. I w sumie wiem, ze nikt oprocz znajomych sie za bardzo nie przejmie tym wszystkim,ale i tak nie moge sie przemoc.Nie mowiac juz o tym jakbym byla kims znanym heheheh.W zyciu!!! THNX ZA LINKA
ps. w tej bialej bluzce ze stojka to nie wydaje mi sie zeby to byla ona, wyglada na 40 lat!!!

[Anett_]

Napisane przez happygirl

straszne...
ale przynajmniej dobrze, ze mamy odwage przyznac sie przed kims, ze mozemy sie wspierac i sobie radzic... siostry wyciskaczki

To prawda, pierwszy krok w stronę zdrowej buzi .
Zdac sobie sprawe z problemu, oraz z faktu, że kazda z Was może sie go pozbyć i cieszyc ładna cerą bez krostek.
Wiele osób walczy z trądzikiem spowodowanym łojotokiem, hormonami,uwarunkowaniami genetycznymi- musi stosować antybiotyki, w tym przypadku- każda nienaruszona krostka- to krok ku zdrowej cerze, kazda niewyciśnieta to krok ku zwyciestwu, bo im dalej im łatwiej opanować nawyk- widząc wynik w postaci polepszajacej się skóry.
Warto sprawdzić Dziewczyny, utracie nie ulega nic, poza kłopotami ze skórą
Trzymam kciuki za silną wolę i ZWYCIĘSTWO

Wierzę w Was i to, ze wzajemne wspieranie na forum przyniesie wspaniałe rezultaty- nadejdzie chwila, w któtrej nie beda potrzebne korektory- a buzie beda WAsza dumą.
Naprawde tak może sie stać.

[guia]

hieiheihiehieheih Anett to zabrzmialo jak jakies wielkie przemowienie

[AaniaA]

a ja dlugo nie ruszalam czola, ale wczoraj nie wytrzymalam i wzielam sie za zaskorniki . ale ja glupia!!! nie wiem, skad to sie bierze w czlowieku. przeciez wiem, ze od poniedzialku czlowiek idzie do pracy, na uczelnie to przydaloby sie nie ruszac przez weekend buzki, a tu wrecz odwrotnie. ide zaraz sie kapac i pewnie wszytko mi sie pootwiera, o rany!!!! i jak to pozniej zakorektowac?! ja tak jak @ska marze, zeby wyjsc na dwor bez korektora, itd. nie wiem czy to kiedykolwiek nastapi.

[happygirl]

wlasnie dobrze, ze Anett nas wspiera

[Anett_]

Napisane przez guia

hieiheihiehieheih Anett to zabrzmialo jak jakies wielkie przemowienie

Gdy ktoś boryka się z kłopotem, staram się- na tyle na ile to możliwe wczuć w jego sytuację, znalezc w "jego skórze", i robić to,m co mnie wówczas by pomogło. Przemówienie chyba raczej, a nawet napewno to nie było- ,ale sama własnie to chciałabym usłyszec.
Napewno nie chciałam nikogo dręczyc epistołami
Ja wiem i rozumiem, jak niełatwa jest tego typu "walka", a jej wynik zalezy naprawde w znacznym stopniu od nas samych i naszej woli.

Napisane przez happygirl

wlasnie dobrze, ze Anett nas wspiera https://wizaz.pl/forum/images/old_icons/1_cmok.gif

Zawsze do usług

[@ska]

ja tez sie ciesze, ze Anett napisala to, co napisala I mimo, ze mnie przerazilo to wszystko, czego sie z tego dowiedzialam, bo odnalazlam wszystkie objawy u siebie , to przynajmniej mam dowod, ze to jest powazny problem, choroba ,a nie zwykle wymyslanie sobie nie wiadomo czego.Bo juz zaczynalam wierzyc innym, ktorzy mowili, ze jestem nienormalna. A ja po prostu cierpie na taki rodzaj tradziku i tyle
tzn nie tylko tyle, bo teraz zaczyna sie ciezkie zadanie, wyjscia z tego.Musze pamietac to ostatnie podkreslone zdanie
Mam nadzieje,ze wspieranie sie na forum pomoze wszystkim Mnie pomaga sam fakt, ze mnie rozumiecie

[Olinda]

Część
Niestety ja mam ten sam problem. Mam już 29 lat i cały czas robię to samo. Może kiedyś mi przejdzie. Pozdrowienia
Olinda

[.:aniah:.]

Napisane przez Olinda

Część
Niestety ja mam ten sam problem. Mam już 29 lat i cały czas robię to samo. Może kiedyś mi przejdzie. Pozdrowienia
Olinda

Witamy

Dziewczyny ...zgrzeszyłam ....zgrzeszyłam czytsą głupotą...ja nie wiem co ja tam widziałam, coś sobie ubzdurałam, ale koniec końców mam nową rzecz na czole do zasuszania

[buena]

A ja z jednej strony sukces a z drugiej porażka.Bo jednej rzeczy nie wycisnęłam (jeszcze),ale za to drugą wydrapałam Cholera jasna!!

[guia]

Napisane przez Anett_

Gdy ktoś boryka się z kłopotem, staram się- na tyle na ile to możliwe wczuć w jego sytuację, znalezc w "jego skórze", i robić to,m co mnie wówczas by pomogło. Przemówienie chyba raczej, a nawet napewno to nie było- ,ale sama własnie to chciałabym usłyszec.
Napewno nie chciałam nikogo dręczyc epistołami
Ja wiem i rozumiem, jak niełatwa jest tego typu "walka", a jej wynik zalezy naprawde w znacznym stopniu od nas samych i naszej woli.




Zawsze do usług

Ale Wy mnie zle zrozumialyscie tez sie ciesze, ze podchodzisz do tego powaznie, bo to problem jak kazdy inny, a wiele osob go bagatelizuje
nie mialam nic zlego na mysli

[Anett_]

Napisane przez guia

Ale Wy mnie zle zrozumialyscie tez sie ciesze, ze podchodzisz do tego powaznie, bo to problem jak kazdy inny, a wiele osob go bagatelizuje
nie mialam nic zlego na mysli

Wiem, ja nie wyczułam niczego złego w Twoim poście

[@ska]

ehh dzisiaj to bedzie ciezka proba. Co innego gdy powstrzymuje sie przed unicestwianiem zaskornikow, co innego gdy zrobi sie cos podskornego, co boli Wtedy jeszcze bardziej mnie ciagnie,zeby sie tego pozbyc, doslownie wydrapac out.Ale efekty tego bylyby oplakane:/ Trzeba sie trzymac i lapki zwiazac hehe

[blue18]

wiecie co.. a ja czasami ruszam tylko i wylacznie dlatego, ze moim zdaniem to cos widac !!! gdyby nic nie bylo widac to predzej byloby mi sie powstrzymac... owszem , to jak cos widac jest sporadycznie.. no ale od takiego jednego malego punktu potrafie zmasakrowac sobie z wscieklosci cala twarz... ostatnio sie powstrzymuje, a to wszystko dzieki Anett a gl. dzieki temu ostatniemu zdaniu ... Czesto osoby z t.n nie zdaja sobie sprawy z tego, iz gdyby zaprzestaly wyciskania, ich skora, byla by taka, o jakiej mysla, chcac pozbyc sie grudek, zaskornikow.

bo wierze , ze moze rzeczywiscie to pomoze.. to jak nie bede ruszala.. no ale z drugiej strony jakis glosik mi sie pyta czy napewno ? od nie ruszania to poznika? czy moze chodzi o to, ze.. nie bede ruszala, a myla buzie czyms antybakteryjnym..to nic sie nie poroznosi ,a to co jest zniknie.. ehh oby oby .. to postaram sie wytrwac ;d

wierze ,ze nam sie uda i pokonamy ten nalog.. ekhmm tzn.. chorobe no i doczekamy sie wkoncu zdrowiutkiej, slicznej cery

[guia]

a ja od jakis dwoch dni zaczynam patrzec w lustro z usmiechem powoli widac efekty intensywnej terapii ale ja to mam wieksze problemy niz wy (z tego co wyczytalam)
aaa i polecam wam olejek z wiesiolka nie jako suplement, a taki do smarowania pyszczka. jest tlusty, wiec raczej na noc. ladnie likwiduje zaczerwienienia, goi, lagodzi i szybciej mi dzieki niemu wszystko znika