GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)

[201701160947]

Dla mnie nie ma róznicy
Ale zaliczyłaś sama,a to się ceni.

Nie no, jaka tam kolonia ,przeciez nie kazałysmy Ci liczyć zapałek

Dobra, zarty zartami, a tak apropo melisy-trochę z innej beczki.
Kupiłam sobie ostatnio melisę z aromatem pomarańczy. Bardzo dobra, ale...jakoś nie działa, zresztą melisa nigdy nie działała.

Pijecie czasem melisę?Działa na Was?Ile torebek zaparzacie?

[Belcia]

ooo jaki fajny av
mam nadzieję, że teraz sie pojawił ( taka niespostrzegawcza jestem)

Jesli chodzi o melisę to nie działa .I nawet jakby miała jakieś dodatkowe cosiki w calach uspokajających albo też relax...ja jestem jak słoń.

[201701160947]

Dziekuję Tak,dopiero teraz zmieniłam.
Ja już Tobie kiedyś pisałam, że slicznego masz avka-mam nadzieję, ze pamiętasz.

No to tak jak ja-jesli chodzi o tabletki, to pokona mnie tylko Stilnox-na sen, a tak to Hydroxyzinum-ale trochę przymula.
A Ty Belciu masz jakieś sprawdzone srodki uspokajające?

[Belcia]

aa więc jednak nie jest ze mną najgorzej
Dziękuje ale niestety nie pamiętam

tylko raz wzięłam środki nasenne ( takie z prawdziwego zdarzenia).Zamiast mnie położyć, pobudziło.Więc sobie postanowiłam, że kicham, juz nie wezmę, skoro tak maja na mnie działać.

przyznaje się za to, że czasami zdarza mi się wziąć z tych zwykłych otepiających np alergiczne na noc.W akcie desperacji aviomarin- po nim dosłownie słaniam się na nogach

mój sposób na uspokojenie...to wyrzucenie czegoś, podarcie, rozbicie

[201701160947]

Nie jest z Tobą najgorzej i widze, że ze mną też nie Więc z nami obiema nie jest najlepiej-tak podsumowując.

O Twoim avatarku napisałam kiedyś na uwagach do redakcji w jakimś wątku-niestety nie pamiętam w którym.:/
Hm, spróbuj Silnoxu to Cię połozy raz dwa-w kazdym razie powinien.
Aviomarin?Na chorobę lokomocyjną ->kiedyś brałam, później uodporniłam się na podróże, może dlatego, że często jeździłam. Fakt- przymula.

Co do rzucania przedmiotami - Belciu, tylko nie zrób sobie kiedyś krzywdy.
Ja tylko raz w życiu roztrzaskałam coś.

Mam taki fajny worek treningowy z którego korzystałam czasem - kiedyś tam - również pomaga.

[Belcia]

Silvuś...czekaj, olsniło mnie, przecież ty miałaś kiedyś innego ava.
Pamietam jednak

Chciałabym mieć taki worek traningowy

a wyrzucanie...to juz jest moja pasja.Jak nie wyrzucę czegoś codziennie, to się żle czuje

[rambo]

Plotuchy !

Jeśli chodzi o melisę, to Silva - wydaje mi się, że czytałaś o moich snach po melisie

Tak....to było straszne. Brrrrrr.....

[201701160947]

Napisane przez Belcia

Silvuś...czekaj, olsniło mnie, przecież ty miałaś kiedyś innego ava.
Pamietam jednak

Chciałabym mieć taki worek traningowy

a wyrzucanie...to juz jest moja pasja.Jak nie wyrzucę czegoś codziennie, to się żle czuje

No właśnie!Jak mogłaś nie pamiętać nooo

Rambo, Ty mi się zawsze gdzieś wciśniesz kiedy jak odpisuję
i później dopiero widzę Twojego posta.
Tak, chyba coś kojarzę...Ale to chyba był przypadek?Piłaś później melisę?Było to samo?

Ps. Żadne plotuchy.

[rambo]

Napisane przez silva

No właśnie!Jak mogłaś nie pamiętać nooo

Chodzi Ci o robienie porządków??

Rambo, Ty mi się zawsze gdzieś wciśniesz kiedy jak odpisuję
i później dopiero widzę Twojego posta.
Tak, chyba coś kojarzę...Ale to chyba był przypadek?Piłaś później melisę?Było to samo?

Ps. Żadne plotuchy.

Ja już melisy nie piję

Nie ryzykuję

Widzisz - to ta... telepatia

[201701160947]

Tak, to chyba telepatia



Podoba mi się ta emota, ale nie ma kiedy i komu jej wstawiać.

[rambo]

Napisane przez silva

Tak, to chyba telepatia



Podoba mi się ta emota, ale nie ma kiedy i komu jej wstawiać.

To jakaś aluzja?

[Zmijka]

Natstepnym razem, wyśle podpowiedzi za pomaca PW i nikt sie nie dowie o tym
Zartuje oczywiście
i nie pisze juz nic mała czcionka tylko biała



a na mnie melisa działa, no chyba że jestem podatna na autosugestie i sama siebie oszukuje

a mnie ktoś kiedyś nazywał Migotką, bo sie od wszystkiego migałam

A co do ściąg to mam pare w kieszeni , bo z jakieś dwie godziny temu miałam dwie poprawki, ale ciii

[201701160947]

Napisane przez rambo

To jakaś aluzja?

Nie, nigdy w życiu

Napisane przez Zmijka

Natstepnym razem, wyśle podpowiedzi za pomaca PW i nikt sie nie dowie o tym
Zartuje oczywiście
i nie pisze juz nic mała czcionka tylko biała



a na mnie melisa działa, no chyba że jestem podatna na autosugestie i sama siebie oszukuje

a mnie ktoś kiedyś nazywał Migotką, bo sie od wszystkiego migałam

A co do ściąg to mam pare w kieszeni , bo z jakieś dwie godziny temu miałam dwie poprawki, ale ciii

No mam nadzieje, ze zartujesz.








I jak Ci poszło?Wszystko OK?

[rambo]

Napisane przez Zmijka

Natstepnym razem, wyśle podpowiedzi za pomaca PW i nikt sie nie dowie o tym
Zartuje oczywiście
i nie pisze juz nic mała czcionka tylko biała



a na mnie melisa działa, no chyba że jestem podatna na autosugestie i sama siebie oszukuje

a mnie ktoś kiedyś nazywał Migotką, bo sie od wszystkiego migałam

A co do ściąg to mam pare w kieszeni , bo z jakieś dwie godziny temu miałam dwie poprawki, ale ciii

Oszust !
A mamusia mi mówiła, że z oszustami to się nie wolno kolegować

I jak Ci poszło ?

Napisane przez silva

Nie, nigdy w życiu

No ja mam nadzieję


Łeeee....
Mnie się nie da nie lubić

żartowałam

[201701160947]

Napisane przez rambo

Oszust !
A mamusia mi mówiła, że z oszustami to się nie wolno kolegować

Ojoj i co teraz? Pewnie Cię sumienie gryzie :/

Napisane przez rambo

Łeeee....
Mnie się nie da nie lubić

żartowałam

To 'żartowałam' się nie liczy, bo biorąc pod uwagę to, że jest napisane drobnym maczkiem, przypuszczam, że jest mniej ważne niż to co napisałaś powyżej.

Ach ta skromność.

[Zmijka]

Mam nadzieje, że dobrze mi poszło 70 -80 % napisałam. i mam nadzieje, że bedzie ok, bo mam dosć stresów i bólów brzucha co tydzień

Dobra nie będę juz nikomu podpowiadać, ani oszukiwać.

Lubicie mnie jeszcze prawda ?

Bo ja Was bardzo lubie

[201701160947]

Napisane przez Zmijka

Mam nadzieje, że dobrze mi poszło 70 -80 % napisałam. i mam nadzieje, że bedzie ok, bo mam dosć stresów i bólów brzucha co tydzień

Dobra nie będę juz nikomu podpowiadać, ani oszukiwać.

Lubicie mnie jeszcze prawda ?

Bo ja Was bardzo lubie

Myślę, że dobrze Ci poszło.

Trzymam za słowo, że nie będziesz już podpowiadać.

Myslę, ze jeszcze trochę sympatii zostało nam po ostatnim Twoim wybryku

[201701160947]

.
.
.
.
.
.
.
.
.


Nie wiem zupełnie czemu w niektórych moich postach widać podpis, a w niektórych nie?

[Zmijka]

Napisane przez silva

.

Nie wiem zupełnie czemu w niektórych moich postach widać podpis, a w niektórych nie?

Tez to zauważyła u Ciebie
A widze, że wróciłaś do swojego poprzedniego avka

[201701160947]

Napisane przez Zmijka

Tez to zauważyła u Ciebie
A widze, że wróciłaś do swojego poprzedniego avka

No tak, wróciła. Nie potrafię sobie wybrać tego jednego.

Ten nowy wygląd forum mnie przeraza. Próbowałam w opcjach zmienić, ale widze, że się nie da

Może tak miało być... To mi tylko ułatwia sprawę.

[rambo]

Żmijka - Ty głupich pytań nie zadawaj.
Zakazany owoc najlepiej smakuje, więc się mamy słuchać nie będę

Silvuś - może i ja się doczekam mojego Twojego ulubionego avka

(ten też lubię, żeby nie było)

[hejasz]

Belcia witaj i gratuluję zdanego testu. Ja też nie piję nafaszerowanych bąbelków.
To jesteśmy dwie.

Cześć Silva. Fajnie, że wróciłaś do tego avatara. Bardzo mi sie podoba i tak sobie Ciebie wyobrażam.Też się nie moge przyzwyczaić do nowej formy forum. Jakos dziwnie.

Herbatniczku ten avek co masz teraz to najsmaczniejszy jaki widziałam na forum. No może jeszcze truskawka, ale Fresa cos ostatnio urlopuje od forum. Podobnie jak Luba. Ciekawe co u nich.

Żmijko gratuluję zdania tego co miałaś zdać i zaraz ide spać.

[201701160947]

Napisane przez rambo

Żmijka - Ty głupich pytań nie zadawaj.
Zakazany owoc najlepiej smakuje, więc się mamy słuchać nie będę

Silvuś - może i ja się doczekam mojego Twojego ulubionego avka

(ten też lubię, żeby nie było)

Wątpię, ale może.



EDIT: Hejasz
Jak tam zdrówko?

[Belcia]

Hejaszku

Silvuś, jaki balonik ale czy ja tam też nie widze zielonych oczu

[hejasz]

[quote=silva;



EDIT: Hejasz
Jak tam zdrówko?[/quote]
Byłam dziś na kolejnej kontrolli. Lekarz zadowolony i na dzień dzisiejszy wszystko wygląda prawidłowo inaczej "przeszczep wygląda na to, że zaczął się klimatyzować w nowym miejscu". Dzieki Bogu i oby tak dalej.
Teraz już dobranoc, bo J znów będzie krzywo patrzył. No cóż muszę się oszczędzać.

[201701160947]

Napisane przez Belcia

Hejaszku

Silvuś, jaki balonik ale czy ja tam też nie widze zielonych oczu

Ładny prawda?
Dobrze widzisz, zielone są.

Napisane przez hejasz

Byłam dziś na kolejnej kontrolli. Lekarz zadowolony i na dzień dzisiejszy wszystko wygląda prawidłowo inaczej "przeszczep wygląda na to, że zaczął się klimatyzować w nowym miejscu". Dzieki Bogu i oby tak dalej.
Teraz już dobranoc, bo J znów będzie krzywo patrzył. No cóż muszę się oszczędzać.

Świetnie Teraz musisz dużo wypoczywać

[hecate]

Tak stricte co do zielonej herbaty - pieknie pachnie w woreczku pieknie pachnie zaparzona 9kumpela kupila mi sypana) no ale jak przychodzi do picia to mnie czasami az cofa....

zdrowa. obniza cholesterol i inne cuda wiec pije...zmuszam sie...

Dzis M. pyta mnie ze zdziwona mina - kochanie co to za gowno bylo w Twoim kubeczku? jakies kwiatki??

A to fusy po zielonym skoczku z dodatkiem chyba rumianku...

[Belcia]

Napisane przez hecate

Tak stricte co do zielonej herbaty - pieknie pachnie w woreczku pieknie pachnie zaparzona 9kumpela kupila mi sypana) no ale jak przychodzi do picia to mnie czasami az cofa....

zdrowa. obniza cholesterol i inne cuda wiec pije...zmuszam sie...

Dzis M. pyta mnie ze zdziwona mina - kochanie co to za gowno bylo w Twoim kubeczku? jakies kwiatki??

A to fusy po zielonym skoczku z dodatkiem chyba rumianku...

hecate!!!! aż sie zakrztusiłam czytając ciebie


Silvuś ja tam wsysko wycaje

[hejasz]

Napisane przez hecate

Tak stricte co do zielonej herbaty - pieknie pachnie w woreczku pieknie pachnie zaparzona 9kumpela kupila mi sypana) no ale jak przychodzi do picia to mnie czasami az cofa....

zdrowa. obniza cholesterol i inne cuda wiec pije...zmuszam sie...

Dzis M. pyta mnie ze zdziwona mina - kochanie co to za gowno bylo w Twoim kubeczku? jakies kwiatki??

A to fusy po zielonym skoczku z dodatkiem chyba rumianku...

Hecate może pij smakową zieloną. Moim zdaniem łatwiej ją przełknąć. No chociaż mi ogólnie smakuje zielona. Czasem dodam cytrynkę i wtedy lekko osłodzę. Spróbuj, polecam.

Ostatnio czytał J w internecie, że za dużo zielonej herbaty szkodzi. Ja pije różne i się nie boję, ale zielonej chyba pije najwięcej, bo mi smakuje, a najbardziej z cytryną.

[201701160947]

Napisane przez hecate

Dzis M. pyta mnie ze zdziwona mina - kochanie co to za gowno bylo w Twoim kubeczku? jakies kwiatki??

A to fusy po zielonym skoczku z dodatkiem chyba rumianku...

Spoko

Napisane przez Belcia

hecate!!!! aż sie zakrztusiłam czytając ciebie


Silvuś ja tam wsysko wycaje

Spryciula.

Napisane przez hejasz

Ostatnio czytał J w internecie, że za dużo zielonej herbaty szkodzi. Ja pije różne i się nie boję, ale zielonej chyba pije najwięcej, bo mi smakuje, a najbardziej z cytryną.

Ja piję zazwyczaj raz dziennie, a kupuję liściastą. Czy szkodzi?Wszystk w nadmiarze szkodzi, ale myslę, że kilka filiżanek herbaty dziennie mozna wypić.
Znalazłam coś takiego:

Cztery filiżanki zielonej herbaty dziennie mogą uchronić cię przed rakiem skóry - twierdzą naukowcy

A przy okazji natrafiłam na coś, co kiedyś dawno temu czytałam i po raz kolejny się uśmiałam

Porównanie czynności mężczyzn i kobiet przygotowywania herbaty



Ona:

1.Nalać wody do czajnika.
2.Włączyć gaz.
3.Postawić czajnik na gazie.
4.Po zagotowaniu wody zalać herbatę w szklance.



On:

1.Odnaleźć kuchnię.
2.Poszukać szafki ze szklankami.
3.Półtorej godziny szukać herbaty.
4.Jest szklanka !!!
5.Po zrujnowaniu kuchni znaleźć łyżeczkę !!!
6.Zapalić gaz (czym ?)
7.Aha. zapałki lub zapalniczka do gazu.
8.Po trzech kwadransach uruchomić zapalniczkę do gazu i o dziwo zapalić gaz.
9.Czajnik - na szczęście jest na wierzchu.
10.Nalać wody (zimnej !!!)
11.Czekając na zagotowanie wody oglądać mecz.
12.Po meczu poczuć swąd z kuchni.
13.Stwierdzić spalenie czajnika.
14.Wyjąć z szafki garnek.
15.Powtórzyć czynności od pkt. od 10-12.
16.Postanowić stać cały czas przy garnku.
17.Po stwierdzeniu wydobywającej się pary z garnka uznać wodę na zagotowaną.
18.Chwycić za ucho garnka.
19.Sparzyć się (zakląć siarczyście !)
20.Poszukać przez 10 minut ( ależ zrobił się bałagan... ) rękawiczki do uchwycenia garnka.
21.Po odnalezieniu rękawicy uchwycić garnek.
22.Dotknąć rękawicą płomienia.
23.Ogień - panika.
24.Co robić ?
25.Rzucić rękawicę w kąt.
26.Stwierdzić zapalenie się firanek.
27.Biegiem do auta po gaśnicę.
28.Wrócić z gaśnicą do mieszkania.
29.Stwierdzić przeterminowanie gaśnicy z powodu nie wydobywania się z niej środka gaśniczego.
30.Wpaść na pomysł - użyć wody.
31.Ugasić pożar.
32.Nareszcie zalać herbatę.
33.Niestety zalać sobie wrzątkiem spodnie !!! (i nie tylko).
34.Ale ból...
35.Pędem do łazienki.
36.Wziąć zimny prysznic.
37.Przebrać się.
38.Iść na herbatę do sąsiadki.