Byłe tableciary plotkary II

[kasiasiar]

Ja jutro też pracuję i mój TZ też. Nie mamy wiec planów na dzisiaj i pewnie na jutro zadnych szczególnych tez nie. Zakupy i odsypianie pracowitego tygodnia i nerwów
Moze w niedziele na basen pojedziemy??????

[mezatka07]

Tak, basen to super sprawa
Ja niestety sie tutaj na to nie zdecyduje.... moze ktos pomysli, ze jestem pusta czy cos ale brzydze sie wejsc do wody po jakichs zapoconych ciapakach czy murzynach.......
jak bylam w klinice zdrowia seksualnego tutaj, zeby zrobic badanie na chlamydie to niestety prawie wszyscy pacjenci to byli czarni albo wlasnie arabowie itp.... u nich jest ogromny odsetek chorob przenoszonych droga plciowa....... dlatego sie boje wejsc z nimi do wody
nic na to nie poradze, choc na basen bym z checia poszla

[Nikita_Wawa]

Czesc dziewczyny
ja dziś zabiegana od rana, z synkiem u alergologa na testach skórnych była, przepuściliśmy jednego chłopca bo jego mama w ciąży była. My niestety mamy pare alergi ale nie jest tak źle.

Ja na weekend jade do teściów na mazury wiec będę bez netu.

[misia_25_26]

A ja wlasnie wrocilam z zakupow i jestem jak zwykle happy
Udalo mi sie kupic jeansy w Zarze za 6funtow(ok.30zl)i nawet nie przeszkadza mi to ze sa mega dlugasne

Mezatko to prawda ze duzo mieszaniny w Angli,ale woda jest tak chlorowana na basenacch,ze cieszko jest sie czyms zarazic
Kasiasiar no tak to z ludzmi bywa niesety
Marcelinko,obys szybciutko zdala u tego wykladowcy
Ale z niego swir
Kiniu no to fajnie ze mozesz tak czasem sie dotlenic w pracy

A ja wieczorem ide pilnowc dzieciaczkow wiec wieczor juz zaplanowany

[mezatka07]

Misiu to milego wieczorku z dzieciaczkami oby nie daly za bardzo w kosc

Nikitko to dobrze, ze na badaniach nie wyszlo tak zle, teraz juz chociaz wiecie na czym stoicie Milego weekendu na Mazurach!!
Uwielbiam ten rejon Polski

[Ray]

hej dziewczyny

ja jestem dzis doszczednie zalamana....po prostu mam jden wielki metlik w glowie i ruczec mi sie chce

moj promtor spisal mnie na straty widzac mnie stierdzil ze ja zaraz rodze i pracy tak nie napisze i w zasadzie to mu glowe zawracam... a znow uwaza ze wzystko zle .. bo przeciez on co spotkanie zmienia zdanie na temat mojej pracy...
dobilo mnie to doslownie
do tego jestem zupelnie sama i mam dosc.. jest mi ciezko samej.. wszystko musze robic sama... nawet dzwigac czasem dla mnie ciezkie rzeczy dzis jak popsula sie winda i musialam wejsc na 7 pietro po schodach to chcialo mi sie wyc az ...
proste czynnosci sprawia mi tyle probemu ze czlowiek normslnie sobie nie wyborazaa bol miednicy tez mnie dobija bo przeciez musze czasem pojsc tu czy tam nawet na zakupy a potem cierpie...

jestem sfustrowana zalamana i juz ompletnie nie wiem co robic... czy brac urlop dziekanski czy walczyc z ta praca dalej do tego jeszcze teraz mam tyle rzeczy na glowie z dzieckiem pokupowac wozek, lozeczko itp i to nie jest takie proste jak by sie wydawalo... mam dosc

zapomnialam dodac ze do tego jeszxze dochodzi lekki stres i strach zwiazany ze zblizajacym sie porodem nie da sie o tym nie myslec wcale

musialam sie gdzies wyzalic

[kasiasiar]

Ray ja myślę, ze nie mozesz sie poddaweać. Po pierwsze peomotor jak zobaczy , ze sie poddałas to pomyśli sobie, ze miał racje a i póxniej bedzie Ci robił problemy...
No i po drugie później bedziesz miała jeszcze wiecej zajeć innycj niż nauka i pisanie pracy: nieprzespane noce, wizyty kontrolne u lekarza, szczepienia...

Także nie poddawaj sie i udowodnij promotorowi, ze sie myli

[Ray]

chcialabym ale jak mi powiedzial ze moze kolejne spotkanie jest w polowie lutego albo i pozniej to widze juz wszystko czarno.. ja w polowie lutego to moge byc juz na porodowce... szkoda slow doslownie na pewno wezme dziekanke zaraz po urodzenu bo przez pierwsze 3 mc watpie bym dala rade pisac i skupic sie w ogole na pracy.... ten luty jeszcze sproboje cos zdzialac ale ciezko to widze normalnie sie polakalam bo ze wszystkim zostalam sama i musze sobie jakos radzic nawet nie ma sie komu wyzalic...

[mezatka07]

Ray masz nas, tutaj zawsze mozesz sie nam wyzalic

[Ray]

wiem dziekuje...

jestem zla na wszystko na to ze maz polecial i mnie sama zostawil a mi przeciez teraz tak ciezko
ze w szkole rzucaja mi klody pod nogi jak by byl w porzadku ten promotorr i widzi ze w ciazy jestes to by jeszcze tym bardziej probowal pomoc a nie olewac i dobijac... wedlug mnie on jest nie powazny robi spotkania raz na 3 mc i jeszcze wola ze wszystko zle nawet nie wyjasni... mysle coraz powazniej nad zmiana tematu i dziekanka... tylko jak zmienie temat nie wiem zy moge od razu dziekanke wziasc hodziasz na 2 mc po urodzeniu dziecka albo moze dam rade... moja mam na pewno mi pomoze sie dzieckiem zjaac zebym mogla napisac prace... jeden wielki metlik... a u mnie w rodzinie nikogo nie interesuje moj promtor tylko ze dyplomu nie mam i pewnie szkole olalam czy cos....i ciagle glupie komentarze slysze... albo umoralnienia...

na prawde ciezko mi myslami wszystko ogarnac.. ciezki mc mnie czeka ni dosc ze szkola mam egzamin jescze jeden to jeszcze czesciowow bed emyslami do zlibzajacego sie porodu i kompletowaniem wyprawki

i co ja mam zrobic ?

[mezatka07]

Ray a maz to przeciez musial wyjechac, nie robi tego dla wlasnej przyjemnosci, tylko pracuje musisz o tym pamietac tak jak on pamieta o Tobie i o dzidzi, dba o Was, kupuje wszystko co potrzebne, a juz za tydzien bedzie w domu i bedziesz sie mogla nim nacieszyc czy wyplakac w rekaw

wiem, ze Ci ciezko, ale moze postaraj sie troszke mniej emocjonalnie do wszystkiego podejsc, silna babka z Ciebie i wiem, ze dasz rade

a pozniej widok Malej przy Tobie wszystko Ci wynagrodzi


a ja bylam w sklepie, kupilam pysznego makowca
i czekam na kolege, mamy gotowac, ale sie siusiak spoznia

[ja22]

Hej dziewczynki.

Widzę że Ray tak jak ja ma gorsze dni.
U mnie troszeczkę inne przygnebienie i żal do wszystkich domowników, ale nie będę wam tutaj pisać i smucić bo jeszcze mogę komus dodatkowo wywołać dołka a po co.

Gizelciu - mam pytanie, Ty karmisz tylko piersią czy takie mleczko też podajesz Oliwii?

[zgadnij_MS]

Misia dziękuje
Ray nie za bardzo Ci cos podpowiem, bo sie na tym nie znam, ale jezeli mialabys mozliwosc zmiany promotora to moze warto sie nad tym zastanowic?? Z tym, ze nawet nei zwarza na to, ze jestes w ciazy to mnie dziwi... Bylam swiecie przekonana, ze ciezarne maja chociaz ciut latwiej, wiadomo stan ciazy nie jest lekki i przyjemny, w koncu sama to zauwazylas... Masz dwa wyjscia albo zmiana albo pisac i mu pokazac, ze sie cos umie (chyba, ze on to musi zaakceptowac?)... Mysle, ze nie warto czekac, sprobuj, a jak bedzie juz naprawde zle to mozesz wziac (chyba) dziekanke...
Nikitko chociaz wiecie na czym stoicie z tymi alergiami i czego unikac... Bedziemy tesknic
Asiu a co tam pichcicie?? jakiej ??


Dziś juz po jednym kolokwium uffffffffffffffffffffffff ffffff w nagrode na trud kupilam sobie 2x2litry coli magnez przyjmuje w tabl. to sobie go az tyle nie wyplucze Teraz poztaje mi tylko znaleznie jakies interesujacego filmu na HBO i zrobienie sobie wieczorka filmowego

[Pomidora]

Cześć dziewczyny

Ray, ten promotor to straszny patafian A gdybyś wzięła dziekankę to mogłabyś zmienić promotora?

Asiu, szkoda, że @ nadeszła Ale sama to przeczuwałaś, a ja jakoś miałam nadzieję na radosną nowinę Ale będzie dobrze i niedługo mam nadzieję że taka nowina tu się od ciebie pojawi

Karolinko, a czemu masz dołka przez rodzinę? Czyżby ci nie pomagali? Nam możesz się wyżalić kochana

Misiu, to miłego wieczoru z dzieciaczkami

Nikitko, jesteś kochana, że tę ciężarną przepuściłas Ale ty zawsze dobre serduszko miałaś

Kasiasiarku ja uważam, że basen to najlepszy sposób na odreagowanie całego tygodnia stresu Kidy płyniesz i woda obmywa całe ciało, to jakby zmywała nerwy. więc basen to fantastyczny pomysł

Marcelinko, zaliczysz jeszcze to koło, zobaczysz. A ten wykładowca to jakiś niepowazy jest, żeby ujemne punkty wstawiać:O

A moje plany na wieczór: pomaluję paznokcie, wezmę dłuuuuugą kąpiel i poprzytulam się z mężem I nie będę o niczym myśleć. Tylko jutro jeszcze zajęcia i wolne A dziś oglądam "Doktora Żiwago" i jak zawsze na tym filmie się wzruszam. Uwielbiam filmy kostiumowe, a jeszcze dziejące się w Rosji tym bardziej

[zgadnij_MS]

Pomidorko nie ma to jak relaksik?? tego meza to CI zazdroszcze tzn jako meza, bo ja go jeszcze nia mam ...

[Pomidora]

Napisane przez zgadnij_MS

Pomidorko nie ma to jak relaksik?? tego meza to CI zazdroszcze tzn jako meza, bo ja go jeszcze nia mam ...

No męża mieć jest fajnie Najlepsze jest to, że nie mogę się ciągle przyzwyczaić, że mam męża Mimo, że ponad 1,5 roku minęło od slubu, ciągle gdy mówię "mój mąż" mam taką słodycz i dumę na języku, że takiego wspaniałego męża mam Szkoda, że tak rzadko się widzimy. Ale od jutra ma urlop więc więcej czasu dla siebie będziemy miec

[zgadnij_MS]

.

[zgadnij_MS]

Napisane przez Pomidora

No męża mieć jest fajnie Najlepsze jest to, że nie mogę się ciągle przyzwyczaić, że mam męża Mimo, że ponad 1,5 roku minęło od slubu, ciągle gdy mówię "mój mąż" mam taką słodycz i dumę na języku, że takiego wspaniałego męża mam Szkoda, że tak rzadko się widzimy. Ale od jutra ma urlop więc więcej czasu dla siebie będziemy miec

W nocy sie widzicie pozniej rankiem nie jest az tak zle Ja jakbym zaczela mowic "mam meza" to by wszyscy zdziwieni byli, ze takie dziecko jak ja ma meza hehe 18stki powazniej ode mnie wygladaja

[zgadnij_MS]

Ok lece sie pluskac i zaczynam wieczorek filmoway

Trzymaj sie Pomidorko

[Pomidora]

Napisane przez zgadnij_MS

Ok lece sie pluskac i zaczynam wieczorek filmoway

Trzymaj sie Pomidorko

Pa Marcelinko, miłego oglądania

[Ray]

ciezko cos dobrego wymyslec w mojej sytuacji.. wiem jedno po urodzeniu dziecka przez pierwsze mc nie bede w stanie pisac pracy... pisac moze jeszcze ale tu trzeba latac po biliotekach to nie wchodzi w gre jak sie karmi cyckiem a tutaj trzeba conajmniej 3 h liczyc na taki wypad do bibliteki w stolicy...

u tego debila za przeproszeniem pisac nie bede odpada ta opcja nie da rady sie z nim dogadac...

wedlug mnie to nie powazny czlowiek.. po pierwsze nie rozumiem jak mozna robic spotkania co 3-4 mc bo ons twierdzil ze dla kilku osob nie bedzie specjalnie przyjezdzal.. a co mnie to obchodzi? tyle ile ja place za te szkole to codziennie pownien byc ... druga sprawa.. jak juz spotkanie zrobi to nawet nie wyjasni co zle itp tylko powie wszystko zle i na tym konczy sie cala konsultacja... z tym ze zmienia zdanie co spotkanie... napisalam nowa prace to wedlug niego zle bo tamta byla w miare ok tylko ja poprawic itp wyborazacie sobie??? pierw mi wmawia ze wszystko zle do smieci a po 3 mc jak juz napisalam nowa ta tez zle jednak tamta ok i teraz co pojde a on znow bedzie zdanie zmienial tak mozna pisac w nieskonczonosc...

nawet nie mam sie z nim jak skontaktowac jak prosilam go ze skoro spotkania robi co 3 mc zebym chodziasz mogla mu meilem wysylac prace zeby w miedzy czasie mogl przeczytac i potem na spotkaniu konsultowac te prace czy jakies uwagi krotkie meilem to wyborazcie sobie ze nie a sadzilam ze to lepsze udogodnienie dla niego skoro nie ma czsu tu przyjezdzac.. hehe smiech na sali

a kontaktowac sie z nim mam prze szkole hhahaha... do tego w ciagu tych 3 mc szkola wynaczala z nim spotkania na ktorych czekalam po godzinie i sie nie zjawial... dobre co?? mam dosc....

postanowilam ze w marcu sa nowe tematy do wyboru i jesli bede mogla zmienie temat .. promotora samego zmienic nie moge bo musze od razu temat to juz wole od poczatku pisac u kogos innego kogos kto dostepny w szkole jest raz w tyg conajmniej i pod meilem czy telefonem a nie jakiegos snoba ktory aby kase bierze... musze sie aby w szkole dowiedziec co i jak.. ale u niego wiecej pisac nie bede trudno...

najwyzej wezme nowy temat potem pojde do nowego promotora i zaniose plan pracy on mi go sprawdzi i jesli powie ze mam to pisac co w planie pracy to wezme dziekanke wyjasnie mu ze msuze ze zwgledu na male dziecko pol roku dziekanki wezme a w tym czasie bede zbierac materialy i pisac sama po pol roku zaniose mu gotowa prace i ewnetualnie poprawki... a powiem mu ze biore dziekane zeby nie wsciekal sie ze nie przychodze na stpokania a tematu nie chce stracic... mysle ze to najlepsze rozwiazanie szybciej napisze z pol roczna przerwa niz jak u niego juz rok prawie sie mieszam... a moze ten nowy promotor bedzie na tylw w porzadku ze ze dwa razy po kryjomu w trakcie dziekanki mnie przyjmie nie robiac problemu z tego sproboje sie dogadac...

echhh

[emi22]

Napisane przez zgadnij_MS

W nocy sie widzicie pozniej rankiem nie jest az tak zle Ja jakbym zaczela mowic "mam meza" to by wszyscy zdziwieni byli, ze takie dziecko jak ja ma meza hehe 18stki powazniej ode mnie wygladaja

ciekawe cyz ja tey powayniej wzgladam co??

Napisane przez Ray

ciezko cos dobrego wymyslec w mojej sytuacji.. wiem jedno po urodzeniu dziecka przez pierwsze mc nie bede w stanie pisac pracy... pisac moze jeszcze ale tu trzeba latac po biliotekach to nie wchodzi w gre jak sie karmi cyckiem a tutaj trzeba conajmniej 3 h liczyc na taki wypad do bibliteki w stolicy...

u tego debila za przeproszeniem pisac nie bede odpada ta opcja nie da rady sie z nim dogadac...

wedlug mnie to nie powazny czlowiek.. po pierwsze nie rozumiem jak mozna robic spotkania co 3-4 mc bo ons twierdzil ze dla kilku osob nie bedzie specjalnie przyjezdzal.. a co mnie to obchodzi? tyle ile ja place za te szkole to codziennie pownien byc ... druga sprawa.. jak juz spotkanie zrobi to nawet nie wyjasni co zle itp tylko powie wszystko zle i na tym konczy sie cala konsultacja... z tym ze zmienia zdanie co spotkanie... napisalam nowa prace to wedlug niego zle bo tamta byla w miare ok tylko ja poprawic itp wyborazacie sobie??? pierw mi wmawia ze wszystko zle do smieci a po 3 mc jak juz napisalam nowa ta tez zle jednak tamta ok i teraz co pojde a on znow bedzie zdanie zmienial tak mozna pisac w nieskonczonosc...

nawet nie mam sie z nim jak skontaktowac jak prosilam go ze skoro spotkania robi co 3 mc zebym chodziasz mogla mu meilem wysylac prace zeby w miedzy czasie mogl przeczytac i potem na spotkaniu konsultowac te prace czy jakies uwagi krotkie meilem to wyborazcie sobie ze nie a sadzilam ze to lepsze udogodnienie dla niego skoro nie ma czsu tu przyjezdzac.. hehe smiech na sali

a kontaktowac sie z nim mam prze szkole hhahaha... do tego w ciagu tych 3 mc szkola wynaczala z nim spotkania na ktorych czekalam po godzinie i sie nie zjawial... dobre co?? mam dosc....

postanowilam ze w marcu sa nowe tematy do wyboru i jesli bede mogla zmienie temat .. promotora samego zmienic nie moge bo musze od razu temat to juz wole od poczatku pisac u kogos innego kogos kto dostepny w szkole jest raz w tyg conajmniej i pod meilem czy telefonem a nie jakiegos snoba ktory aby kase bierze... musze sie aby w szkole dowiedziec co i jak.. ale u niego wiecej pisac nie bede trudno...

najwyzej wezme nowy temat potem pojde do nowego promotora i zaniose plan pracy on mi go sprawdzi i jesli powie ze mam to pisac co w planie pracy to wezme dziekanke wyjasnie mu ze msuze ze zwgledu na male dziecko pol roku dziekanki wezme a w tym czasie bede zbierac materialy i pisac sama po pol roku zaniose mu gotowa prace i ewnetualnie poprawki... a powiem mu ze biore dziekane zeby nie wsciekal sie ze nie przychodze na stpokania a tematu nie chce stracic... mysle ze to najlepsze rozwiazanie szybciej napisze z pol roczna przerwa niz jak u niego juz rok prawie sie mieszam... a moze ten nowy promotor bedzie na tylw w porzadku ze ze dwa razy po kryjomu w trakcie dziekanki mnie przyjmie nie robiac problemu z tego sproboje sie dogadac...

echhh

ray karmirnie dzis to nie problem zawsze mozesz sciagnac pokarm do buteli i na te 3 godz które beda ci potrzebne zostawic ja pod i=opieka meza napewno chetnie sie nia zajmnie wiec głowa do góry nie wszystko w takich czarnych barwach wyglada, technika poszła jednak do przodu w tych sprawach

[Ray]

oj emi to jednak problem wierz mi.. moj maz pracuje od 7-18/19 dzien w dzien a bibliteki czynne sa do 18... wiec nie wiem kto by z nia zostal.. poza tym od czerwca na wakacje przeprowadzam sie z mala do malego miasteczka do rodzicow na czas remontu nowego mieszkania wiec nie bede miala dostepu do biblotek naukowych.... wiec pisanie jest na orawde rowne zeru wole wziasc dziekanke na pol roku i potem sie na spokojnie szkola zajac.... bo wiem ze teraz nie dam rady ficzynie chodz bym chciala...

[kachula27]

Napisane przez mezatka07

ja pierdziele- wchodze a tu same smutne minki
co to jest dziewczyny??????????????? ???

prosimy sie usmiechnac!!!







no chyba dla kazdej wystarczy usmieszkow

u mnie narazie cisza, @ jeszcze nie ma, ale czekam...........

Kasiulka zadzwonilam do mojego gina, ale nie ma go w gabinecie teraz, pani polozna powiedziala, ze jak przyszla @ to powinnas odstawic progesteron a jak sie skonczy @ to udac sie na wizyte do swojego gina.

Asienko dziekuje Ci bardzo jestes kochana ze specjalnie w mojej sprawie dzwonilas do swojego gina,naprawde jestes wspaniala dziekuje
No i bardzo mi przykro ze jednak Twoja @ przylazla,do mnie tez moja przylazla a jednak liczylam ze moze nie przylezie

[misia_25_26]

Ray no to chyba najlepiej bedzie jak wezmiesz ta dziekanke

A wrocilam z pilnowania,dzieciaczki smacznie sobie spaly,tylko raz sie maly przebudzil bo smoczek mu wypadl,a drugiemu chlopcu musialam podac lekarstwa,bo chory niestety.
Lubie takie wieczory,bo mam czas na zlegle ksiazki do poczytania

Dobrej nicy wszystkim zycze

[mezatka07]

Napisane przez kachula27

Asienko dziekuje Ci bardzo jestes kochana ze specjalnie w mojej sprawie dzwonilas do swojego gina,naprawde jestes wspaniala dziekuje
No i bardzo mi przykro ze jednak Twoja @ przylazla,do mnie tez moja przylazla a jednak liczylam ze moze nie przylezie

Kasiulku to dla mnie zaden problem jakby co zawsze do uslug

za to nie wiem co sie dzieje z moja @
myslalam, ze dostalam @.... ale tak naprawde to bylo tylko plamienie....
i coraz mniej tego, caly dzien chodze w jednej podpasce, na ktorej nic nie ma, czasem tylko taki zabarwiony sluz na papierku jest i to wszystko
teraz bylam w wc i nie mam nic...... wkurza mnie to
zawsze jak @ przychodzila to lalo sie strumieniem od razu a tutaj tak sobie ciapcia w dodatku nic mnie nie boli, wszystko ok a normalnie bym zdychala i plakala z bolu w poduszke
no nic, zobaczymy jutro, moze sie jeszcze rozkreci a ja bede zalowac, ze dzien wczesniej gadalam, ze nic mnie nie boli

milego jutrzejszego dnia dla wszystkich

[misia_25_26]

Czesc kobietki

Ale tu dzisiaj cichutkoja zaraz zmykam do kolezanki na ploty,a wam zycze milego dnia

i wywoluje wasz eby bylo co czytac popoludniu

[mezatka07]

no to ja sie zamelduje na chwilke, nie mam za bardzo czasu niestety, zeby cos napisac, bo sprzatamy z kolega
niedlugo moj mezus wraca z pracki a wieczorkiem pojdziemy na pysna pizze
milego dnia dla Was kobietki

mam nadzieje, ze humorek dopisuje

[zgadnij_MS]

Hejjjj dziewczyny

Cichuuuuuuuuuuuuuuutko tu...

Wpadłam na chwilkę, bo zajeta jestem przygotowywaniem obiadku

Asiu a mi sie wydaje, ze niespodzianka sie Wam szykuje :kcuki:
Misia zycze milego spotkanka z kolezanka

lece

[mezatka07]

Marcelinko dzieki za kciuki, ale niestety jest to niemozliwe..............
co prawda mam dalej tylko plamienie, ale zmierzylam rano tempke a tam 36,3......... nie moze byc chyba mowy o ciazy z taka temperatura, podobno powinna byc podwyzszona
no niestety, moze sie uda nastepnym razem
A co bedzie na obiadek???