Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część II

[frantic]

Napisane przez Dominkab

Ja tam nie wiem Pracuję sobie pod Gdańskiem i u nas wszystko obok przeszło Ale w Gdańsku jest odwieczny problem z Radunią, (taka mała rzeczka). Ona jest często niedrożna z powodu różnego syfu, który ludzie wrzucają, no i jak jest ulewa to wiadomo, rzeka ulicami zamiast kanałem płynie. W 2001 roku w Gdańsku z powodu jednej burzy była powódź. Jak się przejechać głównymi ulicami we Wrzeszczu to jeszcze nieraz widać ślady na wysokości 1,5 - 2 m jak woda płynęła Jedna burza I to nawet nie jest przy kanale Raduni tylko normalnie w centrum miasta, tak spłynęło z górnych dzielnic.

Brrr wygląda to strasznie. Przy Urzędzie Miejskim ludzie po pas w wodzie.

[WinlyEm]

frantic, właśnie też to widziałąm i pisałam przed chwilą, ogarnęła mnie panika. Kurde chyba na serio polece kupic kalosze w razie 'W'

[Dominkab]

Właśnie w internecie fotki obejkrzałam, ale przysięgam, że nie kumam jak ludzi mogą tak samochodami wjechać w wodę wysoką do połowy drzwi Dla mnie to totalna głupota. Parę dni temu było to samo w Sopocie. Jejku żeby na openerze nie padało.
Moja siostra siedzi w Warszawie czasem, ma tam małe mieszkanko w takim budynku , gdzie tylko starsi ludzie mieszkają. No i przedwczoraj bodajże mega ulewa w Warszawie była, a ona siedziała z koleżanką w domu i nic nie wiedziała. A na zewnątrz miała pranie (tam są takie korytarze zewnętrzne jak w domach wczasowych). No i w pewnym momencie ktoś puka do jej drzwi i nim zdążyła podejść, to sąsiadka sama sobie otworzyła i jej pranie z zewnątrz do domu wciągneła

[WinlyEm]

kurcze ale mam stresa w zwiazku z tym openerem jak bedzie lało to kiszka totalna

[WhiteInnocent]

Straszne Burza jest bezwzględna.

Cotko- przeszukaj na spokojnie cały dom jeszcze z 5 razy- szczególnie miejsca bardzo widoczne bo wiadomo znajdzie się także spokojnie!

Dziewczyny z Warszawy- czy jest ktoś chętny na jakiekolwiek aktywności na siłowni/basenie/aerobicu itp? Szukam pilnie kompanki bo zrzuciłam w końcu kilka kg ale mięśni zero no i wiadomo...

[cotka]

Ma byc ladnie
ponadto chcialabym powiedziec ze ja to bardzo chetnie pojde wdeszczu byle tylko pojsc
ide dalej szukac.. kurcze no. a jak serio wyrzucilam?
sa tylko dwie opcje- gdzies jest albo wyrzucilam..

[IlonaP]

wpadłam się pożalić:
pojechałam po straszaka do przedszkola, potem jeszcze parę spraw i wychodzimy z banku a tu jak nie lunie - po 50m do samochodu byliśmy kompletnie mokrzy, ja łącznie z biustonoszem
wszędzie czarno, ściana deszczu, pioruny waliły naokoło, a Bati [boi się burzy] wpadł prawie w histerię, no nic, jakoś dojechaliśmy
otwieram garaż, a tam cała piwnica zalana
także mamy co robić do wieczora

z innej beczki - eksperymentowałam dziś z niebieskościami, mam śliczny cień od pastereczki, Oli pyta: cio to? i zaraz "nie chcę tego"
to mnie dziecię podsumowało

[vril]

Kondolencje dla wszystkich podtopionych, oby sie ulewy skonczyly i osuszanie nie bylo syzyfowa praca

I jeszcze jedno...
Czy mnie sie zdaje czy na kazdej stronie watku EDM pojawia sie pytanie o problemy z wysylka (problem z PL). Tak trudno cofnac sie chocby 1-3 strony wstecz i doczytac o rozwiazaniu problemu?
Odnosze wrazenie, ze wprowadzenie na forum zasady "czytaj pierwszy post danego watku, przynajmniej 3 ostatnie strony watku i uzyj wyszukiwarki" to dla polakow bariera nie do przeskoczenia

Wiem, wiem, od kilku miesiecy wciaz sie czepiam ale nie mam cierpliowsci dla gamoni i pierdo-lowatych troli.

[IlonaP]

Napisane przez vril

Kondolencje dla wszystkich podtopionych, oby sie ulewy skonczyly i osuszanie nie bylo syzyfowa praca

I jeszcze jedno...
Czy mnie sie zdaje czy na kazdej stronie watku EDM pojawia sie pytanie o problemy z wysylka (problem z PL). Tak trudno cofnac sie chocby 1-3 strony wstecz i doczytac o rozwiazaniu problemu?
Odnosze wrazenie, ze wprowadzenie na forum zasady "czytaj pierwszy post danego watku, przynajmniej 3 ostatnie strony watku i uzyj wyszukiwarki" to dla polakow bariera nie do przeskoczenia

Wiem, wiem, od kilku miesiecy wciaz sie czepiam ale nie mam cierpliowsci dla gamoni i pierdo-lowatych troli.

ano nie wydaje Ci się
napisałam raz co z tym fantem zrobić i więcej nie zamierzam

może powinniśmy podpiąć wątek pt. "3 PRZYKAZANIA MINERAŁOholiczek: "czytaj pierwszy post danego watku, przynajmniej 3 ostatnie strony watku i uzyj wyszukiwarki"

[sylwia532]

ho ho ho ale wy tu drukujecie

co do wakacji to ja tam gdzie cieplutko i zar gdzie plaza i woda cieplutka-Irlandii mowie stanowczo NIE!!!!!

co do pracy-ja poszukujaca(teraz zaluje ze sie zwolnilam,poklocilam sie z szefem....Polak madry po szkodzie..........) -ciezko,tym bardziej ze ja mieszkam w malej miescinie-zaledwie 2 przejscia dla pieszych.....na prawko sie bojea gdybym miala dojazd-mialabym prace.................... ...

Ilona poka poka oczko w niebieskosciach

[cathy]

Napisane przez vril

Kondolencje dla wszystkich podtopionych, oby sie ulewy skonczyly i osuszanie nie bylo syzyfowa praca

I jeszcze jedno...
Czy mnie sie zdaje czy na kazdej stronie watku EDM pojawia sie pytanie o problemy z wysylka (problem z PL). Tak trudno cofnac sie chocby 1-3 strony wstecz i doczytac o rozwiazaniu problemu?
Odnosze wrazenie, ze wprowadzenie na forum zasady "czytaj pierwszy post danego watku, przynajmniej 3 ostatnie strony watku i uzyj wyszukiwarki" to dla polakow bariera nie do przeskoczenia

Wiem, wiem, od kilku miesiecy wciaz sie czepiam ale nie mam cierpliowsci dla gamoni i pierdo-lowatych troli.

też to zauważyłam- prawie na każdej stronie jest mowa o tym ostatnio
a przyznam, iż wątku EDM nie śledzę ostatnio tak dokładnie, czytam pobieżnie, a i tak zauważylam powtarzające się notorycznie pytania o to, co zrobić w tej sytuacji. I szlag mnie trafia za każdym razem, tym bardziej, że zawsze znajduje się ktoś, kto nie odeśle do wyszukiwarki, tylko podaje rozwiazanie na tacy. W ten sposób cała wysiłek nad wypracowaniem odpowiednich zachowań idzie na marne.
Ja się jeszcze wychylam z upominaniem, ale powoli zaczynam tracić wiarę w sens takiego działania... Ale chyba jedyna metoda, to nie poddać się, nawet jeżeli ma być to walką z wiatrakami....
Vril- ja też ostatnio tylko się czepiam wg niektórych

u nas właśnie się burza zaczyna. Rano upał taki, że mój podkład ledwo to wytrzymał (jednak semi matte EDM spisuje się w czasie upałów u mnie lepiej niż intensive), a teraz zaczyna się dziać coś niedobrego... 10 km dalej już leje i to nieźle.. Zaraz dojdzie do nas.

Ilona- Nie zazdroszczę. Mam nadzieję, że poza zalaniem jednak większych szkód nie będzie.. I współczuję.
A co do oka - cieżko coś powiedzieć, bo u mnie cała fotka jest niebiesko- fioletowa i nie widać tak naprawdę tej niebieskości na oku.. Coś tam można dostrzec, ale ja bym chętnie zobaczyła ciut lepszą Chyba, że na niebiesko się wymalujesz na spotkanie w Legionowie, to wtedy sobie na żywo obejrzę

[Dominkab]

Współczuję Ilonko. Obyście tylko jakiś szkód nie odkryli

[spot]

Napisane przez IlonaP

Kalms-y, Persen podobno
herbatka z melisy, herbatka z dziurawca [ale fotouczulająca jest], hydroksyzyna, neospazmina [ale nie wiem czy na czy bez]

Persen jest z dziurawcem o ile mi wiadomo,
hydroksyzyna na receptę a poza tym działa ogłupiająco i daje "kaca"

[WhiteInnocent]

Ilonko- współczuję zalanej piwnicy i sprzątania oby to był 1 i ostatni raz!
W zalączniku dla Ciebie zdjęcię 10items or less ale mój fatalny aparat nie oddaje ani 1% jego uroku!
A ta mika to satin rouge Reszta na PW

[vril]

Don Kichoty w prochy kopane jestesmy ale coz... zniechecenie zniecheceniem ale ja gangrena jestem i sie nie dam latwo zbyc, postep wymaga ofiar Za 10 lat prochy beda w Polsce popularne niczym mleko w proszku

W temacie ubraniowym - musze skompletowac garderobe (od lat systematycznie kilka razy w roku pozbywam sie hurtem ubran odsylajac do potrzebujacych znajomych - nie wierze w kontenery PCK, wole sama wybrac obdarowanego - a ze malo kupowalam, to zostalam w koncu prawie z niczym, do tego gabaryty mi sie zmienily i wreszcie mam BIUST i w zwiazku z tym kazda bluzka konczy mi sie na wysokosci pepka, wrrr...), jestem przy lecie i kombinuje co tu wybrac, tym razem chce miec garderobe dobrana z glowa, a nie misz-masz, ktorego sie nie da zestawiac ze soba.
Zawsze mialam fazy na kolory, w tym roku przyszlo na brzoskwinie i pomarancz, wale wszedzie, rowniez w makijaz (i niech mi nikt nie truje, ze te kolory tylko dla opalonych zarezerwowane, bo guano prawda).
I tu mam pytanie i prosbe zarazem - dojrzal ktos gdzies ciekawe ubrania w tych kolorach? Szukam wszystkiego - bluzek, sukienek, spodnic (spodni moze nie ale kto wie) i inszych czesci garderoby w tych kolorach. Jakies namiary sklepowe?

P.S. Tez tak macie, ze okresowo ciagnie was do jednego koloru? Ja juz przechodzilam wszystko czerwone, wszystko niebieskie, wszystko fioletowe, wszystko zielone, a teraz brzoskwinia i pomarancz

[Dominkab]

Oj ja też przechodzę fazy kolorowe. Czerwona mi zostanie na zawsze, ale turkus, fiolet w zeszłym roku, a teraz granat się przypałętał i popiel też się plącze pod nogami Niestety pomarańcz i brzoskwinia oraz żółty to kompletnie nie moje kolory

[gabs]

A ja mam teraz rzut na fiolety Co mi przypomniało ze muszę sobie torebki poszukać fioletowej i że czekam na srebrne bolerko - darowałam sobie łażenie po całym mieście bo i tak satynowe startują od 60 zł u nas a na all kupiłam za 38 zł - i to bez wychodzenia z domku. Jeszcze trochę i przestanę w ogóle po sklepach chodzić.

Właśnie, idę po małe zakupy...

A jutro teściowie przyjeżdżają, odpadam po wycieraniu kurzu z czarnych mebli, bo to nic nie daje...

[IlonaP]

Napisane przez sylwia532

Ilona poka poka oczko w niebieskosciach

znaczy dobrez czy źle?

sytuacja została opanowana
nic się specjalnie nie stało, tylko mój biedny kręgosłup dostał w kość trzeci dzień z rzędu

Napisane przez cathy

Ilona- Nie zazdroszczę. Mam nadzieję, że poza zalaniem jednak większych szkód nie będzie.. I współczuję.
A co do oka - cieżko coś powiedzieć, bo u mnie cała fotka jest niebiesko- fioletowa i nie widać tak naprawdę tej niebieskości na oku.. Coś tam można dostrzec, ale ja bym chętnie zobaczyła ciut lepszą Chyba, że na niebiesko się wymalujesz na spotkanie w Legionowie, to wtedy sobie na żywo obejrzę

lepszej nie zobaczysz, bo deszcz zmył i to zostało do pokazywania się nie nadaje

Napisane przez Dominkab

Współczuję Ilonko. Obyście tylko jakiś szkód nie odkryli

Napisane przez spot

Persen jest z dziurawcem o ile mi wiadomo,
hydroksyzyna na receptę a poza tym działa ogłupiająco i daje "kaca"

ja osobiście znam tylko Kalms
reszta ze słyszenia

Napisane przez WhiteInnocent

Ilonko- współczuję zalanej piwnicy i sprzątania oby to był 1 i ostatni raz!
W zalączniku dla Ciebie zdjęcię 10items or less ale mój fatalny aparat nie oddaje ani 1% jego uroku!
A ta mika to satin rouge Reszta na PW

o, szkoda, a ten cień jest w ciepłej czy zimnej tonacji?

Napisane przez vril

Don Kichoty w prochy kopane jestesmy ale coz... zniechecenie zniecheceniem ale ja gangrena jestem i sie nie dam latwo zbyc, postep wymaga ofiar Za 10 lat prochy beda w Polsce popularne niczym mleko w proszku

W temacie ubraniowym - musze skompletowac garderobe (od lat systematycznie kilka razy w roku pozbywam sie hurtem ubran odsylajac do potrzebujacych znajomych - nie wierze w kontenery PCK, wole sama wybrac obdarowanego - a ze malo kupowalam, to zostalam w koncu prawie z niczym, do tego gabaryty mi sie zmienily i wreszcie mam BIUST i w zwiazku z tym kazda bluzka konczy mi sie na wysokosci pepka, wrrr...), jestem przy lecie i kombinuje co tu wybrac, tym razem chce miec garderobe dobrana z glowa, a nie misz-masz, ktorego sie nie da zestawiac ze soba.
Zawsze mialam fazy na kolory, w tym roku przyszlo na brzoskwinie i pomarancz, wale wszedzie, rowniez w makijaz (i niech mi nikt nie truje, ze te kolory tylko dla opalonych zarezerwowane, bo guano prawda).
I tu mam pytanie i prosbe zarazem - dojrzal ktos gdzies ciekawe ubrania w tych kolorach? Szukam wszystkiego - bluzek, sukienek, spodnic (spodni moze nie ale kto wie) i inszych czesci garderoby w tych kolorach. Jakies namiary sklepowe?

P.S. Tez tak macie, ze okresowo ciagnie was do jednego koloru? Ja juz przechodzilam wszystko czerwone, wszystko niebieskie, wszystko fioletowe, wszystko zielone, a teraz brzoskwinia i pomarancz

ja też praktykuję "z rączki do rączki"
niestety w/w kolory to kompletnie nie moja bajka
ja najczęściej kończę - wszystko czarne, ewentualnie śnieżnobiałe

[evelinek_r]

Uff, aleście tego naprodukowały! Tydzień mnie nie było, a tu 20 stron plot

Z góry przepraszam wszystkie za brak odzewu, w "domu" byłam, a tam neta niet, czasem tylko uda się jakąś zaplątana falkę przechwycić, także gomen

Pastereczko dzięki piękne za przesyłkę i gratisy, przyszła cała i zdrowa Naprawdę podziwiam, że potrafisz ogarnąć kilka (naście) zamówień naraz, jesteś wielka!

86Paula szczęście w nieszczęściu, że moje pędzelki z CS nie doszły, adres wyślę na PW, jak tylko się dowiem, jaki dokładnie jest (obecnie).

Ilonko (i wszystkie inne piękności z terenów zagrożonych)- mam nadzieję, że nie będzie dużych szkód. Gdy patrzę, jak ludzie tracą dorobek całego życia, to mi się płakać chce. Nie jestem jakąś wybitną materialistką, ale przywiązuję się do niektórych rzeczy. Najgorsze, że przecież to nie pierwszy raz, od '96 było sporo czasu, żeby chociaż zacząć jakieś projekty przeciwpowodziowe, a tu nic, albo prawie nic. A fundusz unijny na ten cel nawet nie ruszony Normalnie nóż się w kieszeni otwiera.

Cathy, współczuję wypadku minerałowego i dla córeczki, wielkie serducho ma po mamie.

I w ogóle, jak Ty mogłaś nie doradzić tego korektora, przecież dziewczyna wyraźnie napisała, że chce coś do zakrycia syfków, no przecież o takie oczywiste M.in. dlatego przestałam wchodzić na stanikowy, tam na każdej stronie pojawia się prośba o dobranie stanika w stylu "mam taki nieduży biust, 75B, jaki stanik powinnam nosić?" A jak dziewczyny pytają o wymiary, to niepotrzebne, bo ona nosi 75B Nic się nie przejmuj, jesteście z Pastereczką i innymi dziewczynami skarbnicą wiedzy, my to doceniamy, a tkimi pannami nie warto sobie glowy zawracać.

Pewnie już po wszystkiemu, ale ja też jestem za niemnożeniem bytów odnośnie wątków zakupowych, tu się w zupełności zgadzam z Vril. O co chodzi z ty podpisem, że niby nie masz prawa sprzedawać na all? ja bym tam z chęcią poznała Wasze nicki, bo to tak pewnij kupować od znanych osób.

A tak w ogóle, to również nie cierpię lata. Uwielbiam wrzesień/październik/listopad (listopadowa dziewczyna), wtedy jest tak przyjemnie. Dla mnie temperatura powyżej 22 stopni jest nie do wytrzymania, słońce daje po oczach nawet w okularach, człowiek się tak szybko męczy, wóch kroków mi się nie chce zrobić. Nie wspominając o tym, że 10minna dworze bez filtra kończy się poparzeniem słonecznym. I to, że w chwilę po prysznicu znów czuję się brudna. Myślalam, że jestem ewenementem, a tu proszę, znów mamy coś wspólnego Ale ja to nawet w zimie noszę cienkie bluzki/krótki rękaw (foxxxy, nie ubierzesz mnie na cebulkę, kolejny problem ze mną), mam dobrych parę swetrów, ze dwa razy założonych podczas zimy -35 kilka lat temu i od tego czasu osamotnionych w kartonach.

I last but not least- od wczoraj wieczorem jestem w wawie, net miga, a poza tym musiałam was nadrobić. Siostro, przywiozłam naszą wymiankę. Chętnie bym się z Toba na basen wybrała, ale strój w Lbn został Lisku, to kiedy spotkanie? A i żeby nie bylo surprise- chora jestem. Dzień przed wyjazdem normalnie. Zaczęlo się od gardła, wczoraj zatoki, dziś gorączka. Ciekawe, co będzie jutro Najgorsze, że dziś się zerwałam, bo kazali mi iść na szkolenie BHP, ale po 0,5h na dworze wyglądałam, jakbym z wanny wyszła, gorączka+żar z nieba, więc sobie dałam spokój, jutro idę na 9.00, może coś załatwię. A moja znajoma już dziś dostala przydzial do sekretariatu- akta zszywa i musi siedzieć 8-16, nic wcześniej nie chcą puścić

Ja już nie myślę przy tej temperaturze, jestem jak troll, najlepiej mi w chlodziku

Dziewczęta, kręcimy to spotkanie? Obiecuję, że nie będę na Was kaszlala Foxsiaku, pomysł z linkiem w podpisie świetny!

Winly, mój tata też nauczyciel, więc wiem jaka ta praca potrafi być czasem niewdzięczna.

Rozi, gratulacje dla brata

MamoNiny, spóźnione, ale i tak trzymam

Trochę tych lastów wyszło

Edit: Już wiem, co jeszcze chciałam napisać- Pastereczko śliczny avek, a buźka na nim jeszcze ładniejsza.

Gabs ładne fioletowe torebki mają w Reserved i nawet solidnie wyglądają. niestety moje fundusze już wyczerpane

Z kolorów ja mam stale ulubione- klasycznie czerń, czerwień, zieleń i fiolet we wszystkich odcieniach, aczkolwiek wolę nasycone barwy. No i biel za namową TŻ, bo ponoć podkreśla moją jasną skórę.

Z zapachów raczej bez rewelacji, mam dużą tolerancję testerową, ale to tak jak z ubraniami- musi mi coś wpaść w oko ( w tym wypadku w nos), a nad resztą się prześlizguję. Niestety nie mam możliwości poznania niszowych perfum :chlip: Dle mnie większość jet zwykła, przynajmniej na mojej skórze, za to lubię doradzać komuś Część jest nie do wytrzymania, a tylko kilka to moje perełki. Czasem mi aż wstyd, ze lubię perfumy popularne, a gardzę Chanel (Fox podebralam Twój txt ze dwa miesiąc temu, jak byliśmy z TŻ w Sephorze i reakcja była podobna. Na mój komentarz, że nie wiem skąd te zachwyty, zszokowane pojrzenie stojącej w pobliżu ekspedientki. I rogal TŻ)

[foxxxy]

Evelinku od dziś tułam na praktykach Jeszcze pare dni asymilacji i się umówimy Ja pamiętam o wszystkich tutaj spokojnie wywiąże się z wszystkiego w odpowiednim czasie 15-tego lipca mam obrone więc muszę się trochę pouczyć Ale obiecuje poprawe

[evelinek_r]

Napisane przez foxxxy

Evelinku od dziś tułam na praktykach Jeszcze pare dni asymilacji i się umówimy Ja pamiętam o wszystkich tutaj spokojnie wywiąże się z wszystkiego w odpowiednim czasie 15-tego lipca mam obrone więc muszę się trochę pouczyć Ale obiecuje poprawe

Spokojnie, mi się nie spieszy, siedzę tu do polowy sierpnia ( jak dożyję). Nosz po prostu pupcia, herbapect mi się skończył, a nie będę teraz szukała apteki nocnej. Byle do rana.

Aha, kończę na dobre z naturalną pielęgnacją- mi ona wcale nie służy, z wyjątkiem trójcy filtry/kwasy/hydrolaty. Miałam nadzieję, że EDM zaskoczy, ale niestety, buzia w stanie kiepskim, jeszcze przed chorobą, a już była taka ładna po minerałkach. Także będę miała trochę rzeczy do oddania- pół mydła Honey&Oat (jak dobrze, że przekroiłam, krem pod oczy i Shea&lemongras, oba użyte dwa razy, szpatułką, otwarte tydzień temu (jak przyszły), przechowywane w lodówce. A z kolorówki na razie Catalania (blush), Perfection (finishing) i Solace (eyeshadow). Piszę tu, bo resztę wymiankowego mamw Lbn. Jeśli ktoś coś chce, to zapraszam na PW.

[mamaNiny]

evelinku dxzięki

hehe ja też mam teraz fazę na fiolety wcześniej była czerń i biel, błekity jeszcze turkusy i purpurę kocham

[cotka]

Definitywnie wywalilam ten bilet, neistety. przeszukalam kazdy kat. nie ma eh.
o zly czas dla mnie

[mamaNiny]

Napisane przez cotka

Definitywnie wywalilam ten bilet, neistety. przeszukalam kazdy kat. nie ma eh.
o zly czas dla mnie

[86Paula]

jako, ze mialam zdac relacje- stawiam sie na meldunek. do domu wrocilam wczesniej ale nie bez atrakcji, o ktorych za chwile...
wiec.. w pracy bylo- jak najbardziek OK dalam rade, a nawet "spisalamm sie bardzo dobrze" cytujac jedna z lekarek. od wejscia bylam milo przywitana i odpowiadano mi na wszystkie pytania (nawet te najbardziej mnie dreczace ) ogolnie nie mialam za bardzo czasu na zastanawianie sie nad tym co sie w domu dzieje ale jak dostalam cynk od kolezanki ze mala z niania zadowolona na spacerku jest to sie uspokoilam w duchu.
tak jak podejrzewalam- reakcja malej po pobudce nie byla najlepsza- plakala prawie godzine, nawet nie plakala- darla sie. do chwili kiedy zobaczyla i uslyszala syna nianki (ona troszke sie boi jakby mezczyzn wiec to pewnie dlatego) i od tej chwili ponoc byla spokojna i bardzo grzeczna, nawet na spacerze dala sie w wozek wsadzic czego nie lubi ladnie sie bawila i jadla, dala sie wykapac. coz...jestem zadowolona ze tak poszlo. i mam nadzieje ze bedzie coraz lepiej

a teraz o atrakcjach w drodze powrotnej- otoz najpierw na przystanku czekalam na swoj autobus do domu, rozpadalo sie okropnie, zacinalo ze hoho, woda plynela chodnikami (a ja w klapeczkach w nogi zimno okrutnie i bez bluzy zadnej....) padal grad. a ja mialam 15 minut do autobusu!!!
wkoncu przyjechal, ale moja radosc nie trwala dlugo- po 2 przystankach stanelismy w wielkim korku- pod wiaduktem zrobila sie ogromna kaluza, przed nami nastepna, kierowca zapowiedzial ze nie przejedzie (niskopodlogowy) woda wlewa sie do srodka...nagle cos wybuchlo...poszlo kolo. wtedy wyszlismy i na bosaka po wodzie... przechodzac przez jedna ulice mialam wody po kolana!!! na szczescie tz mojej mamy byl akurat w Wasilkowie, zadzwonilam i przyjechali po mnie (musialam jeszcze spooory kawal przejsc bo nie mogliby do mnie dojechac) zmarzlam, zmoklam, nawet tylek mialam mokry. szok. a to wszystko dzialo sie w Białymstoku.:mu r:

ale ogolnie to jestem usmiechnieta
teraz ide nadrabiac.

[cathy]

no dobra, przyznać się, która oceniła mojego ostatniego posta na blogu na 1 gwiazdkę?
Dzisiaj jestem wyjątkowo złośliwa, ale wolno mi, bo mam okres
I nie zrezygnuję z pisania o tym, co mnie denerwuje. Nawet, jeżeli większości się to nie będzie podobać. O ile na forum są pewne zasady, to na moim blogu wolno mi pisać to, co mi się zamarzy.
Tylko szkoda, że ta osoba nie uzasadniła swojej opinii. Czy chodzi o sam ton (wiem, złośliwy i to bardzo), czy o coś innego?
NIe pisałam tego na forum, żeby nie wywoływać niepotrzebnej burzy, ale liczę się z tym, że część z Was popuka się znacząco w głowę po przeczytaniu tego. Ale jeżeli dzięki temu postowi choć jedna osoba zastanowi się, zanim zada takie samo pytanie, to uważam, że cel został osiągnięty

[Dominkab]

No Paula, cieszę się że w pracy wszystko dobrze, ale historia z powrotem do domu przerażająca. Weź lepiej zapobiegawczo jakiś rutinoskorbin i ibuprom, żebyś się nie zaziębiła

[86Paula]

Napisane przez Dominkab

No Paula, cieszę się że w pracy wszystko dobrze, ale historia z powrotem do domu przerażająca. Weź lepiej zapobiegawczo jakiś rutinoskorbin i ibuprom, żebyś się nie zaziębiła

taki mam zamiar. jeszcze chwilke posiedze i zaraz mala poloze i sama do wyrka wskakuje, wezme leki.

[Lemirka]

Buu, net mi się muli i wykrzacza, drugi raz piszę to samo.

Kupiłam kieckę jak na fotce. Nie mogę znaleźć odpowiednich butów - przez co kiecka podoba mi się coraz mniej. Szukam płaskich butów z zakrytymi palcami (muszą być płaskie, nie ma innej możliwości)- blade nogi chyba tu nie pasują więc trzeba się poratować rajstopami.
Chciałabym jakieś szare lub grafitowe - ale nic nie mogę znaleźć

Poradźcie coś.

[IlonaP]

Napisane przez cathy

no dobra, przyznać się, która oceniła mojego ostatniego posta na blogu na 1 gwiazdkę?
Dzisiaj jestem wyjątkowo złośliwa, ale wolno mi, bo mam okres
I nie zrezygnuję z pisania o tym, co mnie denerwuje. Nawet, jeżeli większości się to nie będzie podobać. O ile na forum są pewne zasady, to na moim blogu wolno mi pisać to, co mi się zamarzy.
Tylko szkoda, że ta osoba nie uzasadniła swojej opinii. Czy chodzi o sam ton (wiem, złośliwy i to bardzo), czy o coś innego?
NIe pisałam tego na forum, żeby nie wywoływać niepotrzebnej burzy, ale liczę się z tym, że część z Was popuka się znacząco w głowę po przeczytaniu tego. Ale jeżeli dzięki temu postowi choć jedna osoba zastanowi się, zanim zada takie samo pytanie, to uważam, że cel został osiągnięty

znaczy za dużo?
dobra już się nie wygłupiam, to to wino idę czytać

Napisane przez Dominkab

No Paula, cieszę się że w pracy wszystko dobrze, ale historia z powrotem do domu przerażająca. Weź lepiej zapobiegawczo jakiś rutinoskorbin i ibuprom, żebyś się nie zaziębiła

Paula, to miałaś przygody ale dobrze że pierwszy dzień pozytywnie upłynął
hi, hi ja zapobiegawczo wypiłam szklankę wina znalezionego przy okazji sprzątania piwnicy

Napisane przez Lemirka

Buu, net mi się muli i wykrzacza, drugi raz piszę to samo.

Kupiłam kieckę jak na fotce. Nie mogę znaleźć odpowiednich butów - przez co kiecka podoba mi się coraz mniej. Szukam płaskich butów z zakrytymi palcami (muszą być płaskie, nie ma innej możliwości)- blade nogi chyba tu nie pasują więc trzeba się poratować rajstopami.
Chciałabym jakieś szare lub grafitowe - ale nic nie mogę znaleźć

Poradźcie coś.

to są blade nogi
ja bym raczej założyła cieliste, matowe pończoszki - Calzedonia ma taki przyjemny kolorek