Najpiękniejsze PMki za mąż wychodzą, byli chłopacy się z żalu zagłodzą!;) PM2014 cz29

[kiss12550]

Mimi - cudowna relacja

Wczorajsze PM dużo dużo miłości , szczęścia i samych pięknych chwil w życiu

Napisane przez Elrosa

My niestety byliśmy na weselu, które okazało się klapą jak to ujęła moja mama - "byłam na takim ponad trzydzieści lat temu i nie przypuszczałam, że ktoś jeszcze takie robi...". Było w wynajętej remizie, nie mam do nich nic, ale ta ich nadawała się do kompletnego remontu, a nie do wynajmowania... ze ścian odpadał tynk, a w parkiecie brakowało klepek.
DJ też niespecjalnie przypadł nam (i w sumie większości gości) do gustu, bo grał na zmianę chamskie disco polo (pewną piosenkę z tekstami w stylu "niezła z ciebie suczka" słyszałam chyba z pięć razy, bo PM cały czas latał i prosił, żeby ją zagrać "dla żony"... ) z dyskotekową łupanką. Na prośby o zagranie czegoś innego odpowiadał, że to pan młody ustalił repertuar i nie może. Staraliśmy się jakoś bujać na parkiecie, ale gdy państwo młodzi pojechali z kamerzystą na plener i zniknęli na prawie dwie godziny, zabawa dosłownie zamarła. Większość gości zaczęła ostro tankować i w efekcie o 21 pojawił się pierwszy trup na stole.
Ewakuowaliśmy się po pierwszej, po dwóch godzinach zabaw oczepinowych typu przetaczanie jajka przez nogawkę od spodni uznaliśmy, że mamy dość. W sumie i tak byliśmy jednymi z ostatnich gości.

Najgorsze jest to, że z wesela był zadowolony praktycznie tylko pan młody, jego żona końcówkę przepłakała - chciała zorganizować wesele w taniej restauracji, dużo ładniejszej od tej remizy, ale M. się uparł. Ostatecznie z tego, co powiedziała, zaoszczędzili podobno 1500 zł, a za to nie dość wszystkie zakupy spadły na nią (M. uznał, że skoro jest na macierzyńskim, to ma dużo wolnego czasu), to jeszcze efekt wyszedł bardzo daleki od tego, co sobie wymarzyła. Szkoda mi jej bardzo.

Za tydzień wesele mojej przyjaciółki, i nim się strasznie stresuję, chyba nawet bardziej, niż przed własnym. Nad nią ciąży chyba jakieś fatum - zaczęło się od zdjęć, które miała robić kuzynka-fotografka, ale dostała jakąś super płatną pracę za granicą i jednak nie może. Potem zawiódł DJ - dwa tygodnie temu stwierdził, że wyjeżdża na wakacje, ale zamiast tego będzie grać inny facet. Zastępca nie dość bierze 300 zł więcej, to jeszcze przyznał się, że poprzedni DJ wynajął go na ten termin już pół roku temu.
W sobotę odebrała sukienkę, którą krawcowa miała skrócić. Sukienka miała na dole szeroką ozdobę z koronki. Dziś ma już tylko jej połowę, krawcowa obcięła suknię z dołu...

Faktycznie całe wesele nie brzmi fajnie

A przyjaciółce współczuję , mam nadzieję że wyczerpał się już jej limit pecha i wesele będzie super ! Trzeba mysleć pozytywnie


A u mnie sporo się ostatnio działo , przepraszam że rzadko się teraz odzywam ale do ślubu pozostało 6 dni a co chwilę coś sie dzieje

w czwartek miałam panieński

Moja swiadkowa (której poczatkowo miało nie być) i inne dziewczyny spisały się na medal!

Najpierw przyjechała po mnie świadkowa (kazała mi się ubrać w najbardziej sexowną sukienkę jaką mam wiec była czarna koronkowa ) sama też wyglądała pięknie jak i reszta dziewczyn!
Zawiązała mi oczy szalikiem i ruszyłyśmy...po krótkiej drodze wyprowadziła mnie z samochodu przeszłyśmy kawałek i słyszałam jakieś szepty, świadkowa zdjęła mi opaskę i oniemiałam , byłyśmy w białym namiocie udekorowanym białymi i różowymi tiulami oraz balonami z napisem wieczór panieński, do tego były lampki powieszone w rogu a na środku stół z mnóstwem smakołyków świeczkami tortem kieliszkami i % a każda moja kochana dziewczyny była w czarnej sukience z różowa malutką koroną z papieru i króliczkiem playboya na ręce ,po chwili zaczęła się moja "dekoracja" świadkowa założyła mi koronę i wianek z doczepionym welonem na którym poprzyklejane były małe fi.utki do tego szarfa królowa imprezy i oczywiście bransoletka z króliczkiem playboya. Zaczęłyśmy świetować, pokroiłam tort , pojadłyśmy popiłyśmy impreza rozkręciła się na dobre, przyszedł czas na test czy nadaję się na żone , miałam 2 zadania i na każde przeznaczone 30 sekund, jeżlei bym zaliczła miałam dostać nagrody i mogłam wybrać 2 dziewczyny do wypicia karniaków, gdybym nie zaliczyła to ja miałam pić
1 zadanie polegało na oddzielniu białka od żółtka i następnie utrzepaniu białka (standard ) oczywiście zaliczone , 2 zadanie polegało na nałożeniu na grubaśnego ogórka prezerwatywy 1 ręką, pomimo początkowych problemów udało mi się więc zaraz mogłam pootwierać prezenty, dostałam 2 komplety bielizny na noc poślubną erotyczny perfum i balsam do ciała (dziwny zapach ale podobno ma działać na Tżta - jeszcze nie próbowałam ) zostałam zestaw na romantyczną kolację (zapałki , zupka chińska i świeczkę ) , oraz niezbędnik Żony wraz ze śmiesznymi opisami. Po otwarciu prezentów ja "udekorowałam" dziewczyny szarfami z napisem wieczór panieński, wyglądałyśmy podobno super ok 23 pojechałyśmy do klubu i teraz uwaga miałam własnego szofera w białej koszuli i pod krawatem czułam się jak gwiazda!
W klubie było super tańczyłyśmy , piłyśmy ludzie podchodzili do mnie gratulowali(chociaż i zdarzały się teksty od dziewczyn w stylu zastanów się jeszcze ) , było kilku gości którzy rzucali teksty w stylu jakbyś nie miała tego welonu to chetnie bym się koło Ciebie zakręcił itp w sumie miłe to było chociaż mogli sobie darować...trafił mi się nawet Pan który dla mnie zaśpiewał imprezka w klubie skończyła się koło 4 więc niewiele myślać idziemy do macdonalds na shake'a gdy doszłyśmy na miejsce zatrzymywał się koło nas prawie każdy samochód z facetami jedni chcieli z nami wypić , inni chcieli sobie z nami robić zdjęcia bo tak ładnie wyglądamy ( czułam się jak jakieś zwierzątko w zoo ) ale i tak wszystko przebił gościu który zapytał czemu tak dziwnie wyglądamy , a my zaczęłyśmy mu wkręcać że jesteśmy Miss różnych województw (stąd te szarfy) - śmiechu było mnóstwo
Do domu wróciłam o 5 odwieziona przez mojego szofera i powiem szczerze ze nigdy nie spodziewałam się tego ze dziewczyny tak świetnie mi wszystko zorganizują. A co najlepsze mój Tż nie mógł beze mnie spać do 4 Jego kawalerski we wtorek pewnie będe mieć to samo

Wybaczcie jeżeli Was zanudziłam ale pisałam wszystko po kolei bo fajnie mi się to wspomina.

Wczoraj z kolei mieliśmy polter , w sumie było mało osób (około 40 ) ale to dlatego że w naszej wsi powiesiła sie moja ciocia (dalsza rodzina ale mimo wszystko nie bawiłam się tak dobrze jak powinnam , ale co zrobić nie przewidzi się takich sytuacji). Ostatni goście zwinęli się po 3 wiec chyba Ci którzy przyszli bawili się dobrze

Jutro ostatnia już przymiarka(na wcześniejszą jak ta sierota zapomniałam butów), mamy obrączki (wkurzyłam się bo wyszły nas 200 zł więcej niż miały a jubiler nawet nas nie uprzedził! Pewnie zrobiąłbym mu awanturę ale w naszych obrączkach jestem zakochana więc mu się udało )

Poniżej kilka zdjęć z panieńskiego , jutro usunę

[monidot]

czekooczekolada szalona jesteś

asiulek8 super, gratuluję załatwionych spraw

KaMilka4891, mysza93, bardorja super, na pewno Wasze wieczory są niezapomniane

Linaewen bardzo ładna sukienka

bardorja świetny panieński, wyglądałyście rewelacyjnie

Elrosa oj biedna ta Twoja przyjaciółka

[kiss12550]

Napisane przez domar123

Dziewczyny załamka na maxa.. Właśnie dowiedziałam się (nie od właściciela tylko od ludzi co się jakoś dowiedzieli), że razem z moim weselem w moim lokalu jest osiemnastka.. Nie da się tu tego rozwiązać w taki sposób żebyśmy się nie widzieli, żeby nam nie przeszkadzali.. Właściciel teraz proponuje mega zniżkę i mega dodatki. Ale nie o to przecież chodzi.. My jesteśmy w stanie zapłacic za to co mialo być i nie chcę po moim dworku żeby ktoś obcy chodził w dniu sojego wesela.. A co z muzyką? Dwie sale są otwarte, podzielone małym korytarzem.. Co mamy zrobić.. Jutro się spotykamy. To jest tragedia. Ślub za 4 dni praktycznie a ja dowiaduję się takiego czegoś...

Kochana nawet nie chce myśleć co teraz czujesz współczuję całej sytuacji a właściciel zachwał się strasznie nie fair...mam nadzieję że może znajdziecie jakieś wyjście z tej sytuacji i że całe wesele jednak będzie takie jak sobie wymarzyłaś bez względu na to czy będzie tam też 18stka i obcy ludzie daj znać jak wszytsko się potoczy...

[domar123]

Jestem bardzo ciekawa jak tam u was wszystko idzie ale pozwólcie że nadrobię jak się z moją salą uspokoi... Kurcze nie wiem co zrobić, bo to będzie tragedia. Nie po to pracowałam na wesele, dopracowuję je, żeby w moim dworku mogła w tym samym czasie byc inna impreza. Czuję że moje wesele nie będzie tak wyjątkowe, jak w tym samym czasie może być 18nastka obok.. Właściciel ostatecznie przyznał się, że w kalendarzu źle zaznaczył. Zaznaczył, że jest małe przyjęcie, a nie wesele. Ktoś tydzień temu zadzwonił o 18nastke, zobaczył że ma zaznaczone "male przyjęcie" pomyślał że 18nastka i zapisał drugą.. No ale to jego błąd. Ja przeszło pól roku mam ten termin zaklepany.. Nie chcę takiego czegoś obok siebie. To miał byc nasz cudowny dzień.. Nie moge domagać się odwołania 18nastki? Jedno dobre tego dnia. Mieliśmy sesję narzeczeńska! Było fajnie tylko na początku byliśmy spięci i nie wiedzieliśmy co robić. Ale na próbę co dostaliśmy za zdjecie to nie moge oczu nacieszyć

[sweetsunday]

Napisane przez aniuska18032

My również usadziliśmy rodziców z rodzinką tak żeby było im jak najlepiej. Moja mama uważała, że rodzice powinni siedzieć przy PM ale wytłumaczyłam jej, że będzie jej tysiąc razy lepiej z jej ulubioną kuzynką przy boku i starymi znajomymi
My gości usadziliśmy w 30 minut, a tak się tego bałam . Najpierw wszystkich sami usadziliśmy, a potem nanieśliśmy małe poprawki z pomocą teściów, świadkowej i moich rodziców
Teraz jestem już spokojniejsza gdy mam to za sobą.

Zazdroszczę, że masz już to za sobą i że tak krótko wam to zajęło

Napisane przez domar123

Dziewczyny załamka na maxa..

Ale jak to się mogło stać?? Może da się coś jeszcze z tą 18 zrobić?

Napisane przez Elrosa

Najserdeczniejsze życzenia i gratulacje dla naszych świeżo upieczonych mężatek! Mam nadzieję, że Wasze wesela były udane

My niestety byliśmy na weselu, które okazało się klapą [...]

Za tydzień wesele mojej przyjaciółki, i nim się strasznie stresuję, chyba nawet bardziej, niż przed własnym. Nad nią ciąży chyba jakieś fatum - zaczęło się od zdjęć, które miała robić kuzynka-fotografka, ale dostała jakąś super płatną pracę za granicą i jednak nie może. Potem zawiódł DJ - dwa tygodnie temu stwierdził, że wyjeżdża na wakacje, ale zamiast tego będzie grać inny facet. Zastępca nie dość bierze 300 zł więcej, to jeszcze przyznał się, że poprzedni DJ wynajął go na ten termin już pół roku temu.
W sobotę odebrała sukienkę, którą krawcowa miała skrócić. Sukienka miała na dole szeroką ozdobę z koronki. Dziś ma już tylko jej połowę, krawcowa obcięła suknię z dołu...

Faktycznie trochę słabo wyszło wesele...
Trzymam kciuki za wesele przyjaciółki na pewno się uda

Napisane przez kiss12550

A u mnie sporo się ostatnio działo , przepraszam że rzadko się teraz odzywam ale do ślubu pozostało 6 dni a co chwilę coś sie dzieje

w czwartek miałam panieński

Moja swiadkowa (której poczatkowo miało nie być) i inne dziewczyny spisały się na medal!
[...]

Widać po minach, że super impreza


Dziewczyny z 6 września:
Zmiana kodu jedynka z przodu
Aż mi się słabo robi jak o tym pomyśle

[21klaudyna]

Domar Cieżka sytuacja. Jeśli byłyby to zupełnie 2 osobne sale , z osobnym wejściem i całą resztą to sytuacja normalna ale jesli mówisz , że to 2 otwarte sale , które dzieli mały korytarz to sytuacja jest nieciekawa zwłaszcza , że jest to 18-stka!!! a młodzież teraz jest nieobliczalna.
Szczerze mówiąc nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu ale wizja rozwydzonych i upojonych alkoholem nastolek trochę mnie przeraża.
Daj znać jak rozwiązecie sytuacje

Jak czytam o przejściach niektórych naszych PM i to na prawdę nasz lokal sprawdził się w 10000%

[domar123]

sweetsunday
Oby.. Dziś będziemy ostro negocjować.

[Lemon_Drop]

Lin sukienka bardzo ładna, gdyby było chłodno można zarzucić żakiecik

Bardorja gratuluję udanego panieńskiego

Elrosa straszne to co piszesz o tym weselu.... najbardziej szkoda młodej
Trzymam kciuki za wesele przyjaciółki, mam nadzieję że po tych wszystkich przebojach wesele będzie super

Domar masakra! co mu przyszło do głowy żeby organizować II imprezę, gdy nie ma za bardzo możliwości żeby oddzielić obie imprezy?? Z tego co piszesz to jest jego błąd - ja bym się chyba domagała odwołania tamtej imprezy... trzymam kciuki!

[domar123]

Dla odstresowania was nadrobię Już tylko 4 dni!!!

TysiaBB1989
Fajne buciki, takie delokatne

Linaewen

Mnie sukienka się podoba, tylko żeby ciepło było

bardorja
Fajny panieński

zły jeż
Mam nadzieję że trafiłaś na pogodę i wypoczęłaś

Lemon_Drop
Wiesz.. Mówi nam że z doświadczenia wie że dwie imprezy sobie nie przeszkadzają, ale to jak chyba są dwie 18 nastki bo kurcze wesele to cos innego.. Nie wiem jak zniosę dzisiejszy dzień w pracy do południa i rozmowy..

[madziara889]

Lin sukienka bardzo ładna, powinna pasować.

Bardorja, kiss gratuluję udanych panieńskich

Elrosa załamka takie wesele. Najbardziej szkoda tej PMki

Domar współczuje niestety wątpię, żeby odwołali tą osiemnastkę.

W czwartek byliśmy u cioci i wujka Tż z zaproszeniem (ostatnim). Jejku, zeby każdy tak reagował to całe życie bym mogła rozwozić zaproszenia. Na dodatek zapytali co wolimy dostać- prezent czy pieniądze, no i w związku z tym, że chcemy zrobić remont po weselu to powiedzieliśmy, że wolelibyśmy pieniądze. Mamy im przesłać nr konta to nam przeleją prezencik, bo tak im wygodniej.

Znaleźliśmy też idealne miejsce gdzie możemy schować koperty na czas wesela, tzn babcia Tż nam je podpowiedziała więc to też już mamy z głowy.

[Anesthesia]

Elrosa, to co piszesz o tym weselu to jakiś horror Ja bym chyba nie wytrzymała do 1, wymyśliłabym wymówkę i wyszła jak najszybciej... koszmar. Byliśmy na kilku bardzo kiepskich weselach, ale z tego co widzę, to one były fantastyczne w porównaniu do tego, które opisujesz

A co do przyjaciółki to się nie martw, przygody ma niezłe i ja bym pewnie się załamała na jej miejscu ale finalnie na pewno wszystko będzie super!


domar123, o matko, co za wiadomość... dlatego ja zawsze najpierw pytałam właścicieli/managerów czy jest szansa, że w tym samym dniu będzie równoległa impreza, to dla mnie było główne kryterium...
Skoro to błąd managera to ja bym się domagała odwołania tamtej osiemnastki a jak manager się nie zgodzi to jakiejś mega obniżki, nawet 40-50%. Oczywiście dworek na tym straci, ale tak jak piszesz, nie po to ciężko pracujesz i zaklepujesz termin tyle wcześniej, żeby teraz takie akcje wyszły! Trzymam mocno kciuki za wyjaśnienie sprawy!

Kiss, super, że panieński udany!

A ja mam jutro przymiarkę :strach-drzwi:

Mam jeszcze pytanie ile wcześniej umawiałyście się na plenery ślubne i kiedy je organizowałyście? Z dużym wyprzedzeniem, czy spontanicznie po ślubie? W jaki dzień przeważnie - jakoś w tygodniu, w weekend? Bo głowimy się jak to rozwiązać czasowo, TŻ bierze urlop na piątek i poniedziałek albo poniedziałek i wtorek no i nie bardzo ma jak wziąć kolejny dzień na plener jakoś w tygodniu (jest stażystą więc nie ma bezpłatnego urlopu do wykorzystania)... więc myślałam albo o poniedziałku-wtorku po ślubie, albo w niedzielę po ślubie, ale nie wiem, co jeśli pogoda nie wypali? W ogóle nie mam pojęcia jak to rozegrać...

[Lemon_Drop]

An ja bym chciała plener w środę po ślubie, żeby trochę odpocząć, ale tak naprawdę będzie to uzależnione od pogody Jeśli nie macie możliwości to ustalcie i w poniedziałek, zapytajcie też foto czy robi mu różnicę w który dzień będzie plener.

[kiss12550]

An - my plener mamy we wtorek , w poniedziałek będziemy odpoczywać a we wtorek pozować

Madziara- tak jak mówisz jak sie trafi że ktoś tak dobrze reaguje na zaproszenia to jest bardzo przyjemne , u nas na szczęście było wiecej takich sytuacji niż tych w drugą strone

Dzisiaj ostatnia przymiarka, dogaduje też ostatnie szczegóły z dekoratorką sali i już zaczynam pić melisę bo zostało

5 dni

jeszcze chyba w to nie wierzę

[21klaudyna]

Ja bym nie planowała przed ślubem daty pleneru bo może być psikus taki jak u mnie , że jeden z gości uszkodził mi suknię i dziura na pół trenu Więc ja w poniedziałek musiałam oddać suknię do naprawy i dopiero w czwartek miałam do odbioru ( w zasadzie nie wiedząc jaki będzie efekt naprawy bo uszkodzenie było dosć spore) . Tż był do niedzieli w Polsce ale fotograf do nas się dostosował i odwołał w piątek plener innej pary ale były mega ulewy od czwartku i my też musieliśmy go przełożyć :P I mieliśmy w niedzielę plener na którym na początku był ponad 30 stopniowy upał a potem burza:P Więc z tym plenerem jest trochę loteria.
Nasz fotograf z założenia w niedzielę po pracującej sobocie na weselach nie robi plenerów ale w naszej sytuacji nie było wyjścia i sam wyszedł z inicjatywą , więc też myślę że jakoś to dogadacie

[bardorja]

Napisane przez domar123

Dziewczyny załamka na maxa.. Właśnie dowiedziałam się (nie od właściciela tylko od ludzi co się jakoś dowiedzieli), że razem z moim weselem w moim lokalu jest osiemnastka.. Nie da się tu tego rozwiązać w taki sposób żebyśmy się nie widzieli, żeby nam nie przeszkadzali.. Właściciel teraz proponuje mega zniżkę i mega dodatki. Ale nie o to przecież chodzi.. My jesteśmy w stanie zapłacic za to co mialo być i nie chcę po moim dworku żeby ktoś obcy chodził w dniu sojego wesela.. A co z muzyką? Dwie sale są otwarte, podzielone małym korytarzem.. Co mamy zrobić.. Jutro się spotykamy. To jest tragedia. Ślub za 4 dni praktycznie a ja dowiaduję się takiego czegoś...

Napisane przez domar123

Jestem bardzo ciekawa jak tam u was wszystko idzie ale pozwólcie że nadrobię jak się z moją salą uspokoi... Kurcze nie wiem co zrobić, bo to będzie tragedia. Nie po to pracowałam na wesele, dopracowuję je, żeby w moim dworku mogła w tym samym czasie byc inna impreza. Czuję że moje wesele nie będzie tak wyjątkowe, jak w tym samym czasie może być 18nastka obok.. Właściciel ostatecznie przyznał się, że w kalendarzu źle zaznaczył. Zaznaczył, że jest małe przyjęcie, a nie wesele. Ktoś tydzień temu zadzwonił o 18nastke, zobaczył że ma zaznaczone "male przyjęcie" pomyślał że 18nastka i zapisał drugą.. No ale to jego błąd. Ja przeszło pól roku mam ten termin zaklepany.. Nie chcę takiego czegoś obok siebie. To miał byc nasz cudowny dzień.. Nie moge domagać się odwołania 18nastki? Jedno dobre tego dnia. Mieliśmy sesję narzeczeńska! Było fajnie tylko na początku byliśmy spięci i nie wiedzieliśmy co robić. Ale na próbę co dostaliśmy za zdjecie to nie moge oczu nacieszyć

Miałas termin zaklepany pół roku wcześniej a '18' tydzień temu ja domagala bym się odwołania tej imprezy i koniec. a jak nie to wesele robi za darmo.
W takich sprawach nie chodzę na kompromisy. takich rzeczy się nie robi co to wogóle za koles? Jak tak można?
Na 18 ten ktoś znajdzie sale szybko bo to mała impreza ty na wesele innej sali na pewno NIE.
Jesteś klientem i wymagasz, jego wina to on się pomylił. Tylko niech żadna nie gada 'trzeba zrozumieć człowieka' albo coś w tym stylu, to twój najważniejszy dzień!!!!!
bądź nie ugieta

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kiss12550]

Napisane przez bardorja

Miałas termin zaklepany pół roku wcześniej a '18' tydzień temu ja domagala bym się odwołania tej imprezy i koniec. a jak nie to wesele robi za darmo.
W takich sprawach nie chodzę na kompromisy. takich rzeczy się nie robi co to wogóle za koles? Jak tak można?
Na 18 ten ktoś znajdzie sale szybko bo to mała impreza ty na wesele innej sali na pewno NIE.
Jesteś klientem i wymagasz, jego wina to on się pomylił. Tylko niech żadna nie gada 'trzeba zrozumieć człowieka' albo coś w tym stylu, to twój najważniejszy dzień!!!!!
bądź nie ugieta

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Lepiej bym tego chyba nie ujęła

[domar123]

Będziemy walczyć na wszystkie możliwe sposoby. Rozmawiałam z koleżanką co tam pracuje to mówi że jakby to była inna impreza.. Ale 18nastka to każdy wie jak może wyglądać. Do tego wspólne wyjście, wspólna łazienka, my pokaz fajerwerków to nie wierze że nie wyjdą zobaczyć.. Mówi że muzyki nie będziemy słyszeć, no może jak nasz zespół będzie miał przerwę..

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

No i juz nie mówie o strachu o nasze rzeczy i prezenty w apartamencie...

[tinyheart]

Elrosa - nie bywałam na wielu weselach w PL, większość mi się szczerze mówiąc średnio podobała. Ale nie spodziewałabym się czegoś takiego jak opisałaś. Mam nadzieję, że się Młodzi o to nie pokłócili ani nic.

Domar123- Napisałabym szukaj innej sali, gdyby nie to, że znalazłam datę ślubu w stópce. Zniżkę wykorzystajcie. Albo skoro osiemnastkę ustalił tydzień temu to niech ją skreśli. Masz wśród znajomych prawnika? Zerknijcie w umowę i może uda się 18astkę zlikwidować.

[domar123]

potykamy się dziś z właścicielem o 17. Coś kombinuje bo dzwonił właśnie pytać o godzinę ślubu.

[moskit30]

nam fotograf mowil ze najlepiej zrobic w tygodniu po wesele plener,ale towszystko zalezy od pogody
Dziewczyny jakie miejsce wybieracie na plener?

[Anesthesia]

Domar, dobrze, że się spotykacie, ponawiam za rozwiązanie sytuacji!

Dziękuję Wam za opinie co do pleneru Chyba po prostu zadzwonię do fotograf i wypytam ją jak ona to wszystko proponuje rozwiązać, w końcu musimy mieć wyjście awaryjne w razie niepogody.

A co do miejsca pleneru, ja nadal nie mam żadnego pomysłu, też chciałabym ją podpytać Chyba w końcu postawimy na rynek w Krakowie i kilka fot np. w Parku Decjusza.

W ogóle jutro mam przymiarkę! Napisałam już w klubie, że równocześnie mam ochotę uciekać jak i skakać z radości... Co to będzie Przymierzę ją pierwszy raz od 11 miesięcy Pierwszy raz z welonem, butami i biżuterią... Obym tylko dobrze wyglądała

[madziara889]

Właśnie zamówiłam wódkę- będzie na piątek

Napisane przez moskit30

nam fotograf mowil ze najlepiej zrobic w tygodniu po wesele plener,ale towszystko zalezy od pogody
Dziewczyny jakie miejsce wybieracie na plener?

Nie mam pojęcia gdzie Jednym z planowanych miejsc jest skansen i pałac ale foto mi podpowiedział, że ostatnio robił zdjęcia w szpitalu psychiatrycznym i wyszły mega (tylko nie wiem czy Tż sie na to zgodzi i jak wygląda pozwolenie). Myślałam też o jakiś starych uliczkach albo zamku ale wtedy na bank nie wyrobimy się w jeden dzień- za dużo jeżdżenia.

Co do dnia pleneru to będziemy ustalać po ślubie, bo wszystko zależy od pogody.

[cude]

Gratuluję kolejnym PMkom!!!

docik10, ja tam chcialam żeby był słoneczny, ale żeby też popadało nieco

czeko, co będziecie robili z zimnymi ogniami?

Panna Izabela, modlitwa przed jedzeniem - normalna sprawa.

Tysia, miałam cieliste

Kallina, mieliśmy 90 dorosłych osób. Kupiliśmy po 4 wina półsłodkie czerwone/różowe/białe i 2 czerwone półwytrawne. Z półsłodkich były tylko zaczęte butelki, zeszło jedno półwytrawne. Czyli goście nie pili wina właściwie. Zeszlo sporo bimbru, prawie 20 litrów
Piwo też cienko poszło, dopiero na poprawinach zeszło ok.30 sztuk.

Linaewen, bardzo ładna

Jeśli któraś jest z Suwalszczyzny i potrzebuje szampana proszę o kontakt na priv.

[Must]

Dziewczyny !!! U mnie równe 2 miesiące zostały !

Spinam dup* !
byłam na weselu, które okazało się organizacyjną katastrofą i teraz się boje, aby u mnie tak nie było

Jeśli coś nie jest dopięte i jest szansa, ze pójdzie źle - to pojdzie źle. Musze zapobiec takim sytuacjom.

I siadam do nadrabiania zaległości.

[moskit30]

Anesthesia
tez bedziemy miec sesje w KRK na pewno na stadionie Wisly, a co do reszty to wyjdzie w trakcie

[21klaudyna]

Napisane przez Must

Dziewczyny !!! U mnie równe 2 miesiące zostały !

Spinam dup* !
byłam na weselu, które okazało się organizacyjną katastrofą i teraz się boje, aby u mnie tak nie było

Jeśli coś nie jest dopięte i jest szansa, ze pójdzie źle - to pojdzie źle. Musze zapobiec takim sytuacjom.

I siadam do nadrabiania zaległości.

Kobieto 2 miesiące to kupa czasu . U nas najgorszy był tydzień przedślubny bo się okazaywało że multum rzeczy trzeba jeszcze dograć . Ale było idealnie , od samo początku wszystko szło zgodnie z planem . Zebraliśmy tyle pochwał od gości ale nie takich wymuszonych grzecznościowych tylko takich od serca . Po niektórych ludziach nie spodziewaliśmy że możemy od nich usłyszeć nawet takie słowa;D Poszła fama na wieś że to było dobro wesele
A tak na prawdę to wszystko zależy od waszego nastawienia , nie przewidzisz wielu rzeczy i nawet jak się coś posypie to nie ma się co przejmować to jest tak wyjątkowy dzień że nic nie jest w stanie zepsuc humoru- mnie nawet ogromna dziura w sukni nie zepsuła - zestaw agrafek i mama i po problemie

A jeszcze a propo świadków - bo kiedys był poruszany temat usadzania gości . Z nami siedzieli rodzice, ktoś pisał że nie wyobraża sobie aby krzyczeć przez stoły do świadków że coś potrzebuje. Tylko zastanawiam się co wy w trakci wesela będziecie aż tak od świadków potrzebować .
Ja jako żona mogę powiedzieć że świadkowa była mi bardzo pomocna w domu przed wyjściem i w kościele oraz w trakcie życzeń . Potem nie było potrzeby aby biegała za mną .
A tak naprawdę przy naszym stole siedzieliśmy tylko podczas obiadu i dań , zarówno my jak i rodzice w trakcie wesela byliśmy przy wszystkich stolikach tylko nie przy swoim

[monidot]

domar123 o kurcze współczuje, mam nadzięje że wszystko sie pozytywnie ułoży skoro Wy juz dawno mieliście ten termin zaklepany to tą 18nastke powinien usunąć z Waszego terminu.
Trzymam kciuki

Napisane przez sweetsunday

Dziewczyny z 6 września:
Zmiana kodu jedynka z przodu
Aż mi się słabo robi jak o tym pomyśle

O kurcze już mamy 1 z przodu, jak ten czas szybko leci

Napisane przez Anesthesia

W ogóle jutro mam przymiarkę! Napisałam już w klubie, że równocześnie mam ochotę uciekać jak i skakać z radości... Co to będzie Przymierzę ją pierwszy raz od 11 miesięcy Pierwszy raz z welonem, butami i biżuterią... Obym tylko dobrze wyglądała

Super , czekam na zdjęcia

[Kwaśna truskawka]

MENU- na 120 osób +poprawiny na ok. 90
Wczoraj mieliśmy spotkanie z własicielką restauracji. Byłam ja i rodzice moi i Tż. Spędziliśmy tam dwie godziny, a w sumie większość to gadanie o głupotach nie zwiazanych z menu i sprawami, które mielismy ustalic (rodzice Tż pytali o to ile piosenek gra zespół, czy na pewno starczy wódki oraz gdzie to ostatnio nie byli i jak ludzie sie bawili).
Na szczęście udało się co nieco ustalić, widziałam, że troche o tym dyskutowałyście też

Wino: min. 8 białych+ 8 czerwonych najlepiej półwytrawne i pólsłodkie (ja chcę chociaż jedną butelkę słodkiego bo lubię takie, ale nie wiem czy wywalczę)
szampan: 12 butelek
wódka: podobno 150 butelek wystarczy
ciasto: 15 blach powinno wystarczyć, max 18 jak bardzo się martwimy, że braknie

Listę z tym jakie napoje kupić, ile litrów (soku, pepsi, sprite, wody) na osobę, ile i jakie owoce dostanę na maila w tygodniu.

Ciepłe posiłki: obiad, II ciepłe ok.21, III ciepłe ok.23, IV ciepłe ok. 1.30

Dodatkowo chcemy paśnik wiejski i ja bardzo chcę deski serów łącznie jest to 900 zł

Ile porcji mięsa macie na osobę na obiad? U nas są 2 porcje i martwimy się, że za mało bedzie i rodzice chcą dodatkowo jeszcze po porcji na osobę domówić (tym bardziej, że póxniej i tak to zostaje na stole). Myślicie, że te 3 ciepłe dania oprócz obiadu wystarczą?

KOSZYCZKI RATUNKOWE - chcę je zrobić, ale dopiero mnie olśniło, że nie wiem jak je postawić w łazience, bo umywalki są obok siebie (zdjęcie poglądowe w załączniku), ale nie ma żadnego blatu w łazience, może macie jakieś pomysły?

DOPASOWANIE SUKNI- w tygodniu umówiłam się na dopasowanie.. zostało 5 tygodni i kobieta pytała czy jestem pewna, że już chcę i czy mam tendencję do chudnięcia/tycia bo jak dopasujemy to juz nie mogę zmienić wagi. Ale ja już nie moge się doczekać i nie chce zwlekac z tym.
DEKORACJA- w tygodniu ma zadzwonić dekoratorka i w końcu dogadamy dekorację sali, kościoła i bukiet
POPRAWINY- mimo sprzeciwu rodziców Tż, a za namową właścicielki sali bedzie piwo. Bardzo się cieszę. Na obiad bedzie żurek, później bułki na parze z mięsem i surówką, a pózniej wszytsko co zostało z dnia poprzedniego.
Zastanawiamy się, co dodatkowego jeszcze zrobimy. Nasz pierwszy taniec bedzie zwykły, żadnego specjalnego układu nie planujemy, a u mnie w rodzinie zazwyczaj młodzi robią z tańca show, więc myslimy co zamiast tego wpleśc w imprezę. Rodzice usilnie namawiają nas na filmik w stylu 'od dzieciństwa do teraz' :P ale my chcieliśmy nagrać film z podziękowaniami i teraz sami nie wiemy co zrobić, bo nie puścimy przecież dwóch prezentacji.

[Elrosa]

Napisane przez Kwaśna truskawka

KOSZYCZKI RATUNKOWE - chcę je zrobić, ale dopiero mnie olśniło, że nie wiem jak je postawić w łazience, bo umywalki są obok siebie (zdjęcie poglądowe w załączniku), ale nie ma żadnego blatu w łazience, może macie jakieś pomysły?

W mojej sali było identycznie, i koszyczek ustawiłam na takim małym krzesełku dla dzieci (chyba z Ikei - takie były na sali). Nie było to może najbardziej eleganckie rozwiązanie, ale też nie wyglądało bardzo źle.

[21klaudyna]

Napisane przez Kwaśna truskawka

MENU- na 120 osób +poprawiny na ok. 90

ciasto: 15 blach powinno wystarczyć, max 18 jak bardzo się martwimy, że braknie

My mieliśmy wesele jednodniowe na 113 osób - mieliśmy 15 całych ciast i zostało co najmniej 9- na poprawinach w gronie rodzinnym ok 26 osób poszła jedna "blacha" :P - 2 rodzice wzięli do pracy resztę rozdawaliśmy po rodzinie :p Więc naprawdę 15 to góra , nie dokładajcie tych 3 dodatkowych:P