2006-06-18, 17:29 | #2101 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
po tym co od niego uslyszalam wczoraj i przedwczoraj nie wiem czy jest sens bysmy byli dalej razem. |
|
2006-06-18, 21:14 | #2102 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ale mam dziwne dni (wczoraj i dzisiaj).Tak czytałam Wasze wypowiedzi i wszystko jest takie oczywiste, takie proste,ale jednak... Wczoraj miałam dziwny dzień - coś na pograniczu płaczu - właczyłam sobie film specjalny wyciskacz łez i... nic! Totalna znieczulica! ON wszedł na gg, miał zw, po jakimś czasie ja sie ujawniłam, po 20 minutach on zrobił się dostępny a 3 sekuny pozniej juz go nie było. Byłam troszke na niego zła, ściemniał coś tydzień temu,miał mi dać płyte, a tymczasem mnie unika. Zaczęłam o nim myśleć. Zwymyślalam go troche, że jest głupi, zachowuje się jak dziecko itd. Poszłam spać i mi się przyśnił Śniło mi się,że się zeszliśmy i że problemy wcześniejsze jakie między nami były wróciły. Wstałam dziś rano z takim dziwnym uczuciem. Nie chce mi się płakać,nie chce mi się śmiać. Jestem nijaka. Dziś mija równy miesiąc od rozstania. Zaczęłam troszke myśleć jakby to było gdybyśmy się zeszli, jak to będzie dalej bez niego, jakby to było gdyby tu teraz był. Niechce tak myśleć,ale to samo przychodzi. Nadal się czuje jakbym był ogłuszona. Macie racje, widocznie nie byliśmy sobie pisani,widocznie czeka tam na mnie ktoś kto mnie pokocha i to dotyczy każdej z nas,tylko czemu mimo to jest tak ciężko?
Ps. Dziewczynki buziak dla Was za mądre słowa, za otuche, żeby było Wam lepiej
__________________
Zasnę cicho i w szklanej trumnie śmierci martwym pokocham już sercem... Edytowane przez czarna_orchidea21 Czas edycji: 2006-06-18 o 22:30 |
2006-06-18, 22:29 | #2103 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
A co takiego się stało?
__________________
Zasnę cicho i w szklanej trumnie śmierci martwym pokocham już sercem... |
|
2006-06-19, 16:03 | #2104 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
po prostu nie wierze ze to on tak sie zachowuje... poza tym stwierdzil ze gdy ma do wyboru cos za co mu zaplaca a cos za co ja mu nie zaplace to wybiera to pierwsze. w ogole miedzy nami ostatnio duzo sie dzieje. zlego. ale ta ostatnia klutnia po prostu mnie juz calkiem dobila. |
|
2006-06-19, 16:50 | #2105 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 21
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
tak-po-prostu ale wiesz ze mezczyzni sa z Marsa a kobiety z Wenus i dlatego moze Ty odebralas jego tak(chamski,wredny...).mo ze On tego nie wiedzial naprawde.NAPRAWDE!
mialamtakiesme sytuacje wielokrotnie i wiem ze moj tz tego naprawde nie dostrzegal w swoim zachowaniu,dla niego to byla zwykla zlosc i tyle,zadnego chamstwa,Apotrafil czasem powiedziec cos poprostu bezczelnego co jak powtorzylam kumpeli to dziobek rozstawila ze by sie pol okolicy zmiescilo.. heh.. mysle ze my rozne rzeczy naprawde inaczej postrzegamy niz faceci,moze porzez wrazliwosc wieksza i empatie.moze poczekajcie troche,niech emocje ostygna i jak to mowi moja babunia "nie robic nic na goraco"!!!! spokoj najpierw trzeba znalezc w sobie i potem podjac sie dojrzalej rozmowy partnerskiej a nie smarkatej klotni,ktora konczy sie gorzej niz zaczela... u mnie spokoj,choc to wcale nie oznacza,ze dobrze mi sie z tz uklada.po tym jak sie zeszlismy On zlapal jakis dystans.dla mnie to nie jest zwiazek.i wiem ze jest wieeeelu uroczych facetow na swiecie i wcale nie mam zamiaru sie smucic z powodu tego ze nie wychodzi.no bo nie wychodzi,i tyle.staralam sie cos zrobic,rozmawiac,wychodzi c gdzies razem,zadnych sprzeczek oczywiscie...i ...jest bez iskry...bez zaru...namietnosci...i checi jakichkolwiek z jego strony. moze ja to tak odbieram,moze On potrzebuje czasu,zeby sie "przestawic",pouklada c sobie pewne rzeczy...moze i tak.ale ja nie tego chce od zwiazku co on mi daje.nie chce lezec caly piekny dzionek i pol nocy (...)przed tv i prawie w ogole nie gadac...chce aktywnego zycia,spelniania siebie,odkrywania coraz to nowszych pokladow wlasnej psychiki...zaczelam bardziej sie przy nim,jak to neyska napisala dolowac,no a przeciez to nie chodzi o to...milosc ma uskrzydlac,byc nasza muza do zycia... |
2006-06-19, 17:15 | #2106 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 21
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
bylo mi z nim kiedys naprawde cudownie
ale teraz lepiej czuje sie sama,piekniejsza,madrzejs za... Neysko ciesze sie ,ze u Ciebie ktos sie pojawil i przyniosl cieple uczucie! jak wybadasz czy to prawdziwy skarb to dbaj o Niego!zreszta ja to nie musze o tym mowic Ci...bo wiem ,ze sama wiesz najlepiej moze sobie myslicie,ze ja mojego tz nie kochalam...otoz nie,ja naprawde myslalam,ze to facet na cale zycie...ale teraz mysle troche bardziej "dojrzale".widze,ze zgubilismy sie i ze wlasciwie to chyba nie chcemy sie juz znalezc.przynajmniej narazie.mi tez brakuje przytulania,buziakow..czu losci po prostu...ale teraz wiem,ze lepiej poczekac na kogos w kim odnajdziesz sie i on odnajdzie sie w tobie,bo po co oddawac sie komus kto nie widzi w tym wszystkim prawdziwej wartosci...?czy znajdziemy naprawde to czego szukamy przytulajac sie do faceta ktory nas nie kocha,albo nie wie...?nie sadze,ja odnajdywalam po jakichkolwiek zblizeniach(nie mowiac o seksie...)wieksza pustke niz mialam wczesniej. "jezeli sa watpliwosci,to nie ma watpliwosci..." |
2006-06-19, 21:10 | #2107 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Witajcie moje drogie!!!!!
Wczoraj wydarzylo sie cos o czym jeszcze jakis czas temu moglam tylko pomarzyc. Uslyszalam od mojego ex że .... mnie kocha i że przeprasza za wszystko i ze nasze rozstanie to byl najglupszy pomysl itp. Rozmowa byla bardzo bardzo bardzo bardzo szczera. Kochane jestem dzis caly dzien rozbita. nie wiem czego chce o czym marze. Ja chyba zaakceptowalam ta sytuacje że nie jestesmy razem i ze spotykamy sie ze soba jak kumple. I ja nie wiem czy chce zebysmy byli razem, bo przeciez nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki... Wydaje mi sie że go kocham ale nie wiem czy potrafie z nim byc i czy to ma sens. Potrzebuje czasu.................... ......................... ..zeby sie znaleźć w swoich myslach. |
2006-06-19, 22:02 | #2108 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
mofi miło jest coś takiego usłyszec od ex,ale wcale Ci się nie dziwie. Daj sobie czas, przemyśl wszystko dokładnie, może spotykajcie się i zobaczcie jak to będzie jeśli po paru spotkaniach nie bedziesz przekonana,to może lepiej nie być razem.
tak-po-prostu popieram dzudi nic na gorąco, może wcale mu nie o to chodziło, moj ex kiedys tez cos wypalił zabolało, a gdy mu powiedziałam wyparł się a potem powiedział,że wcale nie w tym kontekście mu chodziło. Może po prostu zły dobór słow,a my interpretujemy inaczej. Może wcale nie jest tak źle, przeczekaj i porozmawiaj z nim dzudi powroty są chyba zawsze takie,nie da się chyba tak nagle zachowywać się jak było przed rozstaniem ("ćwierkać") bo potem będziesz czułą,że na siłę jest za słodko. Może musi się przestawić, tez proponuje rozmowe z nim. Najważniejsze jednak,że spełniasz się i jesteś zadowolona z tego co robisz Dziś juz nie miałam takich durnych myśli, niestety czasem przychodzily "co mu powiem jak bedzie chciał być znów razem" ale potem patrzyłam na siebie w lustrze i mowiłam "Ty idiotko po co o tym myslisz, tak nie bedzie,to koniec" przestawałam i zajmowałam się porządnymi rzeczami Umówiłam się dziś na drugą rande do kina z nowopoznanym. Przed wyjściem zaczęłam się znów zastanawiać "a co będzie jak go tam zobacze z jakąś" koszmar, każdego faceta który wchodził taksowałam,by się upewnić,że to nie on - psychoza! Mam nadzieje,że się to niebawem skończy. Chłopak z którym byłam ostro chciał mnie pocałować, 3 razy pytał czy może, a za czwartm już nie pytał tylko przeszedł do ataku, niestety byłam wredna i stanowczo powiedziałam NIE! Dałam mu kosza i nie żałuje, dla mnie to za wcześnie, nie miałam na to ochoty i czuje,ze gdybym mimo to się całowała pozniej czułabym się paskudnie (chociaż pewnie moj ex niemoże oderwac ust od innej ) Nic wbrew sobie Za to jaki był powrót do domu, mało co a by mnie nie odwiózł, podróz była w ciszy, o ja niedobra
__________________
Zasnę cicho i w szklanej trumnie śmierci martwym pokocham już sercem... |
2006-06-19, 22:13 | #2109 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 96
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
__________________
- pamiętaj, Google prawdę ci powie! - Wyniki 1-10 spośród około 939 dla zapytania mężczyźni są dziwni. - Wyniki 1 - 10 spośród około 804,000 dla zapytania kobiety są dziwne. - kobiety są 85,6... razy dziwniejsze! - to jest nasz wielki plus, obok sikania na stojąco |
|
2006-06-20, 17:49 | #2110 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Tak naprawdę to nie chodzi o to, że do tego samego chłopaka się nie wraca. Przysłowie mówi o tym, że rzeka nigdy nie jest ta sama, bo woda ciągle się zmienia - nie chodzi o to, że możesz wejść do Wisły raz, a potem odpycha cię niewidzialne pole siłowe. Można to tak interpretować, że ludzie się zmieniają jak rzeki i choćbyś spotkała kogoś drugi raz, nie będzie przecież taki sam. Z drugiej strony, jeśli rzeka jest już zanieczyszczona, to naprawdę lepiej trzymać się od niej z daleka.
__________________
30 Day Shred: done! Ripped in 30: done! Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) |
|
2006-06-20, 22:48 | #2111 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
dziekuje Wam dziewczyny
przeczytalam Wasze odpowiedzi dopiero teraz ale zrobilam mniej wiecej tak jak napisalyscie. czyli spokojna rozmowa i dystans do tego. moze rzeczywiscie jest tak jak piszecie nie wiem... mam nadzieje ze to sie nie bedzie powtarzalo. narazie miedzy nami jest oki dzisiaj spedzilismy mily wieczor uczylismy sie tanczyc i w ogole bylo spoko ;] dzudi co do Twojej sytuacji to mysle, ze powinnas troche poczekac czy mu nie przejdzie ten dystans, a jesli nie to chyba serio cos nie tak :/ po takich powrotach powinno byc "goracej" a skoro u Was na odwrot... |
2006-06-21, 12:09 | #2112 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Hej Dziewczynki! Co słychać u Was? U mnie jest radośnie i dobrze. Dzudi, czas pokaże, czy tym skarbem się okaże. Ale P. podoba mi się bardzo, ja jemu też i mocno nas ciągnie do siebie. I potrafi być taki słooodki i czuły... A jak u Ciebie sprawy stoją? Masz rację, że miłość powinna nas uskrzydlać i dodawać sił, bo inaczej taki związek to toksyna. U mnie poprzednio tak właśnie było, zamiast windować w górę, sprowadzał w dół. Sadzę, że mocno bałam się zostać sama i przyznać do niewypału, że w porę tego nie skończyłam. Dziś już o tę wiedzę jestem bogatsza. Teraz żyję bieżącym dniem, daję się ponieść uczciom i innym pragnieniom. Każdy z nas zasługuje na dobrą i spełnioną miłość i nie ma co tkwić w chorych układach, tym bardziej jeśli traci się w nich samego siebie. Musimy mieć więcej odwagi i zaufania do siebie. Mofciu, a jak Ty swoje sprawy rozwiązałaś?
Tak-po-prostu, może wszystko się jeszcze ułoży. Dajcie sobie czas, zrozumienie i duuużo miłości.
__________________
Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem When I'm in your arms, nothing seems to matter! |
2006-06-21, 21:51 | #2113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Hej kochane!!!
Dzis stuknęło mi 23 lata!!! Dzień minał beznadziejnie. Moj ex przysłał mi smsa, którym nie zaskoczył mnie szczególnie.Więc Neysko ja widzisz u mnie totalna rozsypka. Cieszę sie że u ciebie się super układa, bo zasługujesz na to. |
2006-06-21, 22:11 | #2114 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Mofi wszystkiego najlepszego!! Obyś znalazła szczęście którego szukasz i na które zasługujesz. Ja też jestem szczęśliwa... może jutro napiszę coś więcej DOPISANE Właśnie się dowiedziałam że ma nową dziewczynę. Zrobiło mi się gorąco, serce zaczęło walić, kapnęło parę łez... ale... spłynęło to po mnie. W moim życiu już nie ma dla niego miejsca. Amen P.S. z tym szczęściem to nie w takim sensie że z kimś jestem;-) Edytowane przez Biricchina Czas edycji: 2006-06-21 o 23:01 |
|
2006-06-21, 23:04 | #2115 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Biri, właśnie osiągnęłaś nirvanę: bycie szczęśliwą BEZ faceta. Patrzcie, dzieci, i uczcie się. Bez złośliwości! Oby każda z samotnych dziewczyn tak mogła. Szczere gratulacje.
I dodaj jakąś notkę na blogu, do jasnej.
__________________
30 Day Shred: done! Ripped in 30: done! Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) |
2006-06-21, 23:08 | #2116 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Czuje wewnętrzny spokój. Obawiałam się tej chwili bardzo, ale nie taki diabeł straszny jak go malują. Niech będzie szczęśliwy. Ja też kiedyś będę. Będę bardzo szczęśliwa a z tamtego związku zostaną tylko miłe wspomnienia. Na tamtym blogu już nic nie napiszę. On był mój i Marcina. Nas już nie ma, nie będzie i bloga. Ale założę niedługo nowy, obiecuję. |
|
2006-06-22, 12:19 | #2117 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Mofciu, najserdeczniejsze życzonka!! Dużo radości, uśmiechu, pogody ducha, spełnienia marzeń i prawdziwej szczęśliwej miłości. Wszystko się ułoży, daj sobie tylko czas.
Biri,masz rację- tamtego związku już nie ma. Idź naprzód i buduj swoją szczęśliwą przyszłość. Dbaj o siebie, wychodź do ludzi, a miłość sama Cię znajdzie. Buziaki
__________________
Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem When I'm in your arms, nothing seems to matter! |
2006-06-22, 13:30 | #2118 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
A ja jestem zła na niego,ze niby nadal kocha a tak mu łatwo przychodzi wymazanie mnie z jego życia,no ale trudno. Najwazniejsze,że mi sie na razie płakać nie chce. Musze się uczyć, obrnić prace (juz w poniedziałek ) zając się sobą, gwiazdy twierdzą,że spotka mnie miłość przez duże M - oby,nigdy się to nie sprawdza,ale pomarzyc można Zapowiada się pare imprez. Postaram się super bawić! To ide się uczyć
Ps. Buziaki dla wszystkich Mofi WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, DUŻO SIŁY I SPEŁNIONEJ MIŁOŚCI
__________________
Zasnę cicho i w szklanej trumnie śmierci martwym pokocham już sercem... |
2006-06-22, 16:13 | #2119 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 21
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
czesc Laseczki!u mnie jednak dystans sie powiekszyl i bez zadnych rozmow odeszlismy od siebie...rozmawiamy normalnie,ale jeszcze nic nie padlo na nasz temat...i ja chce przy najblizszej okazji mu powiedziec,ze naprawde mi przykro ze nasz zwiazek sie tak skonczyl bo byl dla mnie bardzo wazny.........ale niestety wszystko co najlepsze i nasze wspolne juz za nami.i chce mi sie ryczec ze tak sie poukladalo miedzy nami,ze teraz to juz moge powiedziec moj ex...i tak bardzo to boli kurka wodna...
|
2006-06-22, 17:41 | #2120 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Wszystko dzieje się po coś a po każdej burzy wychodzi słońce. Jeszcze będzie pięknie, uszy do góry "Świt nowego dnia przychodzi po najczarniejszej chwili nocy."
|
|
2006-06-22, 21:13 | #2121 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
mofi wszystkiego naj
u mnie jest dobrze. nie wiem kiedy bylo tak ostatni raz. chyba nigdy bo kazda chwila ma swoj jakis tam urok i kazda jest inna w kazdym razie jestem bardzo szczesliwa. przytłacza mnie tylko to ze niedlugo on prawdopodobnie wyjedzie na miesiac. dla nas to dobrze (mysle ze rozlaki dobrze robia zwiazom o ile nie sa zbyt czeste) ale strasznie sie tego boje. w ciagu tych 20 miesiecy bycia razem najdluzej rozstalismy sie na tydzien a teraz mamy sie rozstac na 4 obawiam sie strasznie. |
2006-06-23, 09:42 | #2122 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 997
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Hej...
JA dołączam do waszego grona. Wczoraj cudowny smsoświecił mnie:'to nie ma sensu'...sratatata... Nie ma to jak honorowe zachowanie. A teraz siedze i...siedze...Bo nie wiem co robic. Ech powinnam to przewidziec... Ciesze sie tylko że wyjeżdżam na wakacje daleko stąd i na długo...Może mi to ulży... Przytulicie mnie?
__________________
Mrrrrrrrrrrrrrrau!
Licencjat zdany wakacje Mrrrrrrrrrrrrrrau! |
2006-06-23, 10:38 | #2123 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
No pewnie!!
__________________
Zasnę cicho i w szklanej trumnie śmierci martwym pokocham już sercem... |
|
2006-06-23, 10:46 | #2124 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 997
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Dziękuje
__________________
Mrrrrrrrrrrrrrrau!
Licencjat zdany wakacje Mrrrrrrrrrrrrrrau! |
|
2006-06-23, 12:14 | #2125 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
A poza tym dzielnie się trzymasz, tylko tak dalej!
__________________
30 Day Shred: done! Ripped in 30: done! Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) |
2006-06-23, 12:49 | #2126 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 997
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Już nie tak dzielnie Powoli miękne... Przed chwilka prawie sie udusiłam z płaczu... Zanosiłam się jak małe dziecko... Za dużo emocji...rozstanie, sesja, wyjazd... Do mojego smutku dołożył się jeszcze fakt że sobie popsułam włosy... Dwa dni temu szamponetką taki śliczny ciemny brąz uzyskałam, wczoraj zrobiłam sobie peeling kwasowy a dopiero chwilke temu zauważyłam że...mam żółte włosy nad czołem... Głupie kwasy... I teraz siedze z paskiem brązowej farby na czole...Oby sie pofarbowało...
Tak. Myślenie o włosach to dobry sposób na nie myślenie o innych bolesnych sprawach... Jejku zaczynam bzdury pisac....Dziewczyny nie zwracajcie uwagi... Dziekuję za kolejne przytulaski Tylko na Was mogę liczyć
__________________
Mrrrrrrrrrrrrrrau!
Licencjat zdany wakacje Mrrrrrrrrrrrrrrau! |
2006-06-23, 12:58 | #2127 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Heh wiem jak to jest. U mnie też centralnie przed sesją usłyszałam "sajonara", zamiast się uczyć myślałam o nim, czasami były ok dni a niekiedy z żalu i smutku wyłam, nie płakałam tylko wyłam! Czas leczy rany, chociaż powoli. Mija już miesiąc i jest lepiej,a pomyśleć,że jak mnie zostawiał to mówiłam "teraz nie możesz,bo sesja" chwytałam się czegokolwiek byle tylko został,a to było bez sensu. Mam najlepsze ocenyt w tej sesji! Włosy się pofarbują, ja na mój ciemny brązik z chęci zmiany położyłam rozjaśniacz i wyszłąm kurczakowo-ruda Pomijam zniszczone włosy, 2 razy szampon koloryzujący i znów mam ciemne włosy.To też jest sposób poprawienie humoru przez zmiane włosów,zakupy, paznokcie i te nasze babsie duperele Nie będe pisać niepłacz,bo uważam,że powinnaś płakać zawsze kiedy masz na to ochote, to pomaga, bardzo pomaga, czasem też sobie płacze chociaż jak na razie 50% mniej niż krótko po rozstaniu. Masz co robić, masz się czym zająć, więc do dzieła!
__________________
Zasnę cicho i w szklanej trumnie śmierci martwym pokocham już sercem... |
2006-06-23, 13:12 | #2128 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 997
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ja już nawet nie powstrzymuje łez. Mówie sobie po prostu-płacz, z czasem Ci przejdzie. I to chyba jest dobre...
Sesje już kończe. Jutro ostatni egzamin. Wstyd się przyznać-wiem że go obleje. Po prostu miałam na niego za mało czasu i...troszkę za leniwa byłam. Ale mysle że po 13 zdanych nikt tego 14tego nie zauważy Co do włosów to byłam taka dumna z tego kolorku A tu niespodzianka. Ale twardo siedze i czekam na efekt szamponetki Jak tylko jutro wróce do domu to siadam, robie sobie paznokietki, maseczki i takie bzdetki. W niedziele na 'kawkę' z kumpelą. A potem fjuuuuuu i dwumiesięczna wycieczka To będzie odskok od rzeczywistości dopiero Jejku Jak myslenie otakich rzeczach pomaga Uśmiech wraca na twarz. Jeszcze raz dziekuje za miłe słowa
__________________
Mrrrrrrrrrrrrrrau!
Licencjat zdany wakacje Mrrrrrrrrrrrrrrau! |
2006-06-23, 13:18 | #2129 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
U mnie ten minus,że znajomi sie rozjadą, ja nie mam perspektyw na wyjazd, ba nawet musze zostać i pracy szukać, jedyne pocieszenie to takie ze w przyszłym tygodniu sobie poimprezuje, po obronie pracy będzie co oblewac Może się kogoś pozna... Na związek nie mam ochoty,ale żeby tak mieć z kim się spotkac powydurniac A narazie nauka przez weekend Będzie dobrze zobaczysz, a jak wyjedziesz to łuuuu na pewno bedzie super!
To ide się uczyć
__________________
Zasnę cicho i w szklanej trumnie śmierci martwym pokocham już sercem... |
2006-06-23, 13:21 | #2130 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 997
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Na pewno na imprezkach nieźle się rozerwiesz. Ja wakacje spędze w towarzystwie 16latek...Ale podobno moja kuzynka ma równiez starszych znajomych
Ja też wracam do nauki. Wierm że nic nie da, ale zeby nie było że nic nie zrobiłam Buziaczki!
__________________
Mrrrrrrrrrrrrrrau!
Licencjat zdany wakacje Mrrrrrrrrrrrrrrau! |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:58.