Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

[Izaluka]

Ciapulinka to ja order poproszę

Ogólnie to mnie cholera bierze! On jeszcze jest teraz na GG. Ale zaraz ja znikam. Kurna, czemu On tego piwa nie proponuje. Przecież już środa A może dopiero środa Wkurza mnie to. On tego nigdy nie zaproponuje, prawda? Nie mam na co nawet czekać i liczyć... Ta naiwność i głupia nadzieja na lepsze jutro... Jestem żałosna.

Też się przyzwyczaiłam do zielonej Brukselki Życie nie jest czarno-białe

Anulek zagadałaś Go już o to spotkanie?

[201606201122]

Napisane przez Izaluka

Ciapulinka to ja order poproszę

Ogólnie to mnie cholera bierze! On jeszcze jest teraz na GG. Ale zaraz ja znikam. Kurna, czemu On tego piwa nie proponuje. Przecież już środa A może dopiero środa Wkurza mnie to. On tego nigdy nie zaproponuje, prawda? Nie mam na co nawet czekać i liczyć... Ta naiwność i głupia nadzieja na lepsze jutro... Jestem żałosna.

Też się przyzwyczaiłam do zielonej Brukselki Życie nie jest czarno-białe

Anulek zagadałaś Go już o to spotkanie?

Izaa mam identyczne myśli i obawy tylko bez "żałosna" daj spokój to jest jak byś się sama upokarzała ! Nie możesz tak o sobie mówić .Jeszcze do niego nie pisałam zresztą nie było go, muszę pomyśleć jak napisać i to już będzie ostatnia próba

[Izaluka]

Czuję się żałośnie, bo nic zrobić nie mogę.

Ale koniec o tym, w razie czego to Go zmuszę

[201606201122]

Napisane przez Izaluka

Czuję się żałośnie, bo nic zrobić nie mogę.

Ale koniec o tym, w razie czego to Go zmuszę

jeżeli facet nie chce to go niczym nie zmusisz

Iza masz jakieś dwuznaczne (nie bezpośrednie)opisy może? Albo ktoś z dziewczyn? O tym jak dwoje ludzi zostają sam na sam i .... ?

[_Magda]

Anulek,poszukaj w temacie o opisach na gg

Izus,mi się wydaje,że on nie zaproponuje w tym tygodniu tego spotkania...Że to było takie grzecznościowe gadanie.Obym sie myliła...

[Izaluka]

Napisane przez _Magda

Izus,mi się wydaje,że on nie zaproponuje w tym tygodniu tego spotkania...Że to było takie grzecznościowe gadanie.Obym sie myliła...

Rzadko się tu mylicie...

Zobaczymy...

[bess]

Mysle tak jak Magda,jesli on caly czas milczy wątpie,ze 1 zaproponuje spotkanie ni z gruszki ni z pietruszki.A Ty Izo bron Boze nie dopytuj o to.

[Izaluka]

Nie dopytuję. Milczę.

Ale nie wiem czy jak minie ten tydzień, czy nie wybuchnę

Edit:
Nie wytrzymałam. Weszłam na GG i On też wszedł po chwili. Odezwałam się. Zero dumy chyba mam Ogólnie dialog trwał godzinę. Rozmawialiśmy jak dwoje kumpli. Żadnych podtekstów, nic szczególnego. Taki trochę suchy dialog. Rozmawialiśmy o pracy, szkole, o planach wakacyjnych i jeszcze o naszych znajomych, którzy ekscytują się naszym rozstaniem. O spotkaniu także. Oczywiście Jemu wiedzie się teraz cudownie beze mnie:
- ma pracę super płatną
- jest zalatany, stale gdzieś
- jedzie na tydzień nad morze z kumplami
- potem w październiku być może za granicę do ciepłych krajów
Powiedział mi też, że Jego życie się zmieniło...

Ogólnie jest Mu super Miedzy wierszami szło też wywnioskować, że spotyka się nadal z M. Że nie ma Go prawie w swoim mieście, bo spędza chyba czas tam... Że na nic nie ma czasu itd. Zauważył tylko, że mnie też stale nie ma, że widać teraz nagle mam znajomych skoro tak wychodzę (kiedyś prawie nigdzie nie wychodziłam, bo nie miałam z kim).

Przestałam się łudzić na cokolwiek. Nasze stosunki są tak nautralne, że aż się chcę wymiotować
Jest mi trochę przykro. Ale czego ja się niby miałam spodziewać. Prawda jest taka, że On jest zafascynowany M. i życiem, które teraz prowadzi...
A nich Mu się wiedzie.

Nic już nie będzie. Na urodziny wyślę Mu smsa grzecznościowego. Z tym smsem zamierzam ten kontakt zakończyć całkowicie. Nie będę się komuś w życie z butami pchała. Nie zamierzałam mostów palić, ale chyba inaczej się nie uwolnię od tego. Ale chcę to też z klasą zrobić.
Błagać o powrót nie zamierzam, ale w kłótki, złości też nie zakończę tej znajomości.

Jest mi strasznie ciężko teraz. Ale mam jasność.

Tak widocznie miało być.

Nie wyzywajcie mnie mocno. Same dobrze wiedziałyście, że nie mam na co liczyć. I tak Wam dziękuję, ze tyle nadzieji we mnie wlałyście. Już wystarczająco długo ''trzymałyście mnie za rączkę'' i mówiłyście, że może jeszcze będzie dobrze...

Teraz mi powiedzcie, że będzie dobrze w moim życiu, że się odkocham...

[julka:)]

Napisane przez _Magda

julka,przecież jak byłaś w Polsce to gadałaś z nim,mówiłaś,że kochasz,płakałaś.Teraz też na gg zaczepiasz.Wie.Kiedy będziesz mogła do niego pojechac?

za 1,5 tygodnia...rozmawialam z nim wczoraj przez telefon

[ciapulinka]

izka prosze nawet dwa ordery przyznaje

glowa do gory dziewczyno!!! mysle ze teraz jasno i klarownie czujesz ze to juz koniec!! ja polecam ci piosenke kombii-slady moze sie przyda. sposob na odkochanie??na stara milosc najlepsza jest nowa i ja widze plus masz znajomych wiecej nie ogladaj sie za siebie juz i nie mysl co bylo gdyby.nic juz nie zmienisz wiecej, nie zmusisz go do powrotu skoro niechce. nie rozmieniaj juz tego co bylo tylko zyj dalej

[ciapulinka]

julka a moze cos wiecej zdradzisz ja rozumiem ze kobieta musi byc intrygujaca i nieco tajemnicza ale w stosunku do mezczyzny jak chce go uwiesc a nas juz nie musisz uwodzic my tu w napieciu czekamy co dalej a ty tak krotko uwazaj bo jeszcze mi oddechu zabraknie i bedziesz musiala robic mi usta-usta

[Izaluka]

Ta kretyńska pioseknka Kombii jeszcze bardziej mnie dobija. Jedyne co mi się przypomina to to, że jeszcze przed rozstaniem leżeliśmy przy niej przytuleni, a mi jakoś łzy pociekły. On nie powiedział wtedy nic. Tylko przytulił. To chyba wisiało w powietrzu.

Wiem dobrze, że nie ma co roztrząsać, że życie idzie dalej. I są niby plusy rozstania...

Ale nie jest mi łatwo

Nowa miłość? Nie zamierzam się zakochiwać. On był moim pierwszym facetem, którego tak naprawdę pokochałam... 20 lat czekałam na takiego faceta. I to było najlepsze 17 miesięcy w moim życiu...
Nie chcę żadnej nowej miłości... Zresztą kto by mnie chciał

[julka:)]

Napisane przez ciapulinka

julka a moze cos wiecej zdradzisz ja rozumiem ze kobieta musi byc intrygujaca i nieco tajemnicza ale w stosunku do mezczyzny jak chce go uwiesc a nas juz nie musisz uwodzic my tu w napieciu czekamy co dalej a ty tak krotko uwazaj bo jeszcze mi oddechu zabraknie i bedziesz musiala robic mi usta-usta

napizse potem teraz pracuje:/

[Izaluka]

To czekamy Jula z niecierpliwością Niepotrzebnie zadzwoniłaś. Tak jak ja niepotrzebnie się odezwałam na GG. Ale co tam

A teraz u P. znowu w opisie M.
Chwilkę mnie poskręcało, bo zazdrośnik jestem, ale już mi to fyra koło dupska.

[_Magda]

Napisane przez Iza

Chwilkę mnie poskręcało, bo zazdrośnik jestem, ale już mi to fyra koło dupska.

Izuś

[ciapulinka]

eh izka bo ci order odbiore ta jakos inaczej odebralam ta piosenke no nie wiem ze bylo minelo slad zostal na sercu ale nie wroci juz nic i trzeba dalej zyczreszta kumpela mi neidawno o niej mowila wiec posluchalam nie ejst zla

a moze boa-bo to juz odeszlo?? eh no nie wiem co by jeszcze polecic

[brukselka]

dziekuje za pozdrowionka..egzam poszedl...mam nadzieje ze fobrze bo na tym wydziale nic nigdy nie wiadomo...nawet kiedy odpowei sie na wwszystkie pytania

aaa kermit the frog jest ekstra ale jak wszyscy maja zdjecionka to ja tez zachcialam to sobie "pstryklam" i mam )


aaa.. umieram....ide spac...chce juz wakacje :P

[julka:)]

Od razu zaznaczam zebyscie mnie nie posadzaly ze jestem jakas glupia czy cos:/he gdy gadalismy na gg wyglupial sie troche i gadal jakies sprosne rzeczy.Mowil zebym zadzwonila, to hmmm...powiedzialam ze zadzwonie ale ze bedziemy TYLKO gadac. Wiec zadzwonilam.Na poczatku bylo tak ooo,gadal na jakie imprezy to On nie chodzi, o jakis laskach i w ogole
Potem gdy sie troche wyglupialismy,powiedzial ....: ...uwielbiam Cie... Powiedzial to tak,ze jestem tego w 1000000% pewna ze tak jest. Po chwili zapytalam czy rzeczywiscie tak jest,a on powiedzial ze TAK.Gdy zapytalam sie go,czy to tylko to co do mnie czuje ,to odp.ze nie. Ale ze mi nie powie,bo nie chce i nie moze.Powiedzial ze nie chce o tym gadac,bo poradzil sobie jakos z tym ale ze jak bedzie do tego wracal to to wroci do niego, ze znowu sie zakocha...po jakims czasie jakos sie zmienil...zaczal mowic ze nie chce miec nikogo..ze ja sama nie wiem czego chce,ze nawet to ze nie wiem na ile przyjechalam swiadczy o tym ...nie powiedzialam mu ze zostaje tu dla niego...chce mu to wszystko powiedziec jak sie z nim zobacze.Powiedzial,ze pewnie bylo by nam super razem przez pare miesiecy ,a potem znowu by mi sie cos odwidzialo,i znowu by dostal kose ode mnie. Ze o czym ja w ogole mysle,ze jak ja sobie to niby wyobrazam? ze zamieszkamy razem, bedziemy bez papierow w tym kraju...ze jemu samemu jest ciezko a co dopiero we dwojke...(ale widzicie czyli cos tam sobie juz o tym myslal,skoro tak powiedzial )...przeciez ja tez chce pracowac! ja nie chce przeciez byc na jego utzymaniu! zreszta staram sie o wize studencka...moze sie uda...(AMEN) ...ze niby ma dopiero 22 lata,ze chce sie bawic...ze nie chce byc ze mna...
Mowil tez o....yyyyy....no judging please...tym ze ze mna bylo mu najlepiej,ze strasznie chcialby mnie dotykac i kochac sie ze mna...mowil to takim glosem...ze hoho
dziewczyny...nie wiem co o tym myslec...najpierw mowi ,ze mnie uwielbia,ze nie tylko to czuje...a potem broni sie...mowi ze nie chce miec nikogo...powiedzial tez,ze raz go juz zranilam i ze drugi raz tego nie chce...
Boze...ja musze go jakos do siebie przekonac...

[ciapulinka]

hejka
julka dla mnie sprawa prosta chlopak kocha cie po uszy i walczy miedzy namietnocia(miloscia)a rozumem (wmawia sobie) przekonasz go na realu wedlug mniew cztery oczy kiedy mu powiesz wszystko co czujesz i dlaczego tu przyjechalas chlopak nabierze pewnosci musisz wytrzymac do spotkania. telefon czy gg to nie to samo co real

[ciapulinka]

aaa kermit the frog jest za***isty...a teraz..ale terazjest moja podobizna



brukselko ja tam widze co innegoale takie zdjecia maja to do siebie ze kazdy widzi co innego dla mnie jest tam naga kobieta

[martinka_m]

Napisane przez ciapulinka

hejka
julka dla mnie sprawa prosta chlopak kocha cie po uszy i walczy miedzy namietnocia(miloscia)a rozumem (wmawia sobie) przekonasz go na realu wedlug mniew cztery oczy kiedy mu powiesz wszystko co czujesz i dlaczego tu przyjechalas chlopak nabierze pewnosci musisz wytrzymac do spotkania. telefon czy gg to nie to samo co real

zgadzam sie calkowicie on za toba szaleje

szczesciara ...... a ja

[Izaluka]

Jula musicie się spotkać On jest Twój

Martina oj Ty, Ty Nie smutkać się

[201606201122]

[Izaluka]

Co jest Aniu? Odezwał się na gg czy nie?

[201606201122]

oczywiscie nie

[brukselka]

Napisane przez ciapulinka

brukselko ja tam widze co innegoale takie zdjecia maja to do siebie ze kazdy widzi co innego dla mnie jest tam naga kobieta

no wiesz przeciez to wykapana brukselka

ah.. izulko wczoraj nie mialam czasu przeczytac wszystkich wiadomosci.. teraz siedze w pizamce i nadrabiam...

wiem dokladnie jak sie czujesz..kiedy widzisz ze nie mozesz nic poradzic, ze tamto sie skonczylo a ty nie mozesz nikogo winic..sciskam cie starsznie mocno i nie pozwol sobie zeby smutek i cynizm tak cie przezarl jak mnie... wiecie jaki ze mnie down... przeczytalam dzis w gazecie artykul miedzy czasie leciala piosenka ani dabrowskiej "musisz wierzyc" i wybuchlam placzem... boze..ja jakas niestala emocjonalnie jestem!!!

oh..julko.. co ci trzeba wiecej tlumaczyc..on cie bardzo kochal i musial strasznie cierpiec po rozstaniu z toba...musisz mu poweidziec dlaczego tam jestes i o swoich uczuciach i ze to on wlasnie jest ten jedyny, pOwOdZeNiA

[Izaluka]

Dzięki Brukselko Też tak mam, że jakaś piosenka, głupi szczegół skłania mnie do rozpaczy...

Ogólnie przegrałam swoją sprawę. Nie zakończy się tak jak u Ash. Mój P. widocznie już dawno temu mnie nie kochał skoro teraz jest Mu tak łatwo. Szkoda mi tylko tych wielu pięknych chwil, które mogły być jeszcze między nami i tego, że już nigdy Go nie dotknę, nie pocałuje...

Widocznie tak miało się stać. U mnie chyba jeszcze długo smutek będzie tańczył z radością. Jeszcze nikt mnie tak nie zranił. I to najbliższa osoba Naprawdę moje zaufanie teraz będzie ciężko zdobyć. I chyba w szkole nawet nie będę umiała na Niego spojrzeć łaskawie. Czuję, że kiedy z tego wyjdę narodzi się we mnie pogarda dla Niego. Czas sprawi pewnie, że przestanę Go kochać lub to uczucie zmaleje...

Ciekawe jak tam nasza Jamaica sobie radzi Na pewno praca ją pochłonęła i nie ma tyle czasu na myślenie, co my

[julka:)]

dzieki dziewczyny....
myslalam ze zadzwoni wczoraj wieczorem,ale nie...nawet na gronie byl tylko o 21.Pewnie poszedl sie bawic..(
Kocham go, spotkam sie z nim i zrobie wszystko,zeby go odzyskac
dzieki za wsparcie Kochane moje

[201606201122]

Julka chyba tylko Tobie uda się odzyskać TŻ... widać że coś do Ciebie czuje. U mnie szkoda słów...

[_Magda]

Smutno mi dziewczynki