Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

[LeoNa86]

Anisiu i Asiulko śliczne z Waszych synków chlopaki...az nie chce myśleć co z nich wyrośnie...ciasteczka haha...śliczne bobaski

[asiula_n]

Napisane przez LeoNa86

co do pieluszek to ja jestem bardzo,bardzo zadowolona z pampersów...jeszcze zostalo nam prawie dwa opakowania jedynek a pozniej wypróbuje 2...no ciekawa jestem jak sie sprawdza...

w ogole mam dzien z dup...zalatwialam dzisiaj chrzciny...mielismy isc razem z mezem...fakt przyjechal wczesniej ale nawet niepokwapil sie do mnie zadzwonic ze juz jest(bylam z mala na polu).wywiazala sie klutnia ciag dalszy wczorajszej i spakowal rzeczy i sie wyniósl...pieknie...teraz zostalam sama z mala w sumie wiele sie nie zmieni bo i tak malo robil ale jakos tak przykro...
ale jak to sie mówi jak sama sie nie poszanujesz to nikt cie nie poszanuje...Swieta prawda..I tak sie zastanawiam czy aby nasze małżenstwo nie rozsypuje sie po 5 miesiacach.Porażka

Świete słowa pamietaj o tym i nie daj sie wykorzystywać, ślub z tego co pamietam braliscie ze wzgledu na wojsko Twojego męża, a to nie jest zbyt mocyn argument. W każdym razie trzymaj sie ciepło

A na fotkach ze szpitala Twój mąz wygladał tak sympatycznie - drań jeden, jego zachowanie jest skandaliczne

[Mała75]

Napisane przez LeoNa86

co do pieluszek to ja jestem bardzo,bardzo zadowolona z pampersów...jeszcze zostalo nam prawie dwa opakowania jedynek a pozniej wypróbuje 2...no ciekawa jestem jak sie sprawdza...

w ogole mam dzien z dup...zalatwialam dzisiaj chrzciny...mielismy isc razem z mezem...fakt przyjechal wczesniej ale nawet niepokwapil sie do mnie zadzwonic ze juz jest(bylam z mala na polu).wywiazala sie klutnia ciag dalszy wczorajszej i spakowal rzeczy i sie wyniósl...pieknie...teraz zostalam sama z mala w sumie wiele sie nie zmieni bo i tak malo robil ale jakos tak przykro...
ale jak to sie mówi jak sama sie nie poszanujesz to nikt cie nie poszanuje...Swieta prawda..I tak sie zastanawiam czy aby nasze małżenstwo nie rozsypuje sie po 5 miesiacach.Porażka

Kochana - przykro mi Mam nadzieje, ze nie bedzie tak jak mowisz i wszystko sie ulozy. Relacje miedzy malzenstwem zmieniaja sie kiedy pojawia sie dziecko...Faceci roznie reaguja...Trzymam kciuki zebyscie sie pogodzili.

[LeoNa86]

dziekuje kochane..Stracil szacunek do mnie jak zaszlam w ciaze a juz calkowicie po slubie...i nie mysle ze zmienilo go dziecko
zreszta nigdy za bardzo mnie nie szanowal a ja zawsze myslalam ze jeszcze bedzie dobrze...ale chyba nie bedzie...Ale mam moja kruszynke i ona jest teraz najwazniejsza

Tak asiula wzielam z nim slub ze wzgl na wojsko...i zrob takiemu przysługe a taki ma w dupie twoje potzreby...od kilku dni chodze do tylku...a on tylko praca kompuer spanie....a ja sie mialam rozdwoic...
ale teraz to tylko sobie moge pluc w brode

[Anisia25]

Napisane przez asiula_n

My uzywamy pampers sensitive i jestem bardzo zadowolona, mały nie ma żadnych odparzeń, skóra jest zdrowiutka czasem tylko wyłażą dwie zamiast jednej, ale to drobiazg.

Kristi - ja połoznej sie nie doczekałam (mimo ze mąz nas zglosil w przychodni w 4 dni po urodzeniu) więc po 3 tygodniach sama wybrałam sie do pediatry, glównie żeby małego zważyć - w 3 tyg. przybrał 1 kg i teraz waży 4700 klocuszek moj kochany. No ale nastepnego dnia po wizycie zadzwonila polożna żebym to ja przyjechała na kontrole w nastepna środe. W szoku bylam, nie ma to jak polska służba zdrowia

Aniu - Twój Piotruś jest sliczny, taki wyraźny Naprawde mały przystojniak.
A tak przy okazji z innej beczki - kiedys pisałaś że Twój mąz kupił cisnieniowy ekspres do kawy. Ja sie wlaśnie przymierzam do takiego zakupu, napisz mi prosze jaki macie model i czy jesteście zadowoleni? Dzieki

No i ja tez siępochwale moim synkiem

Leonko, badz dzielna i twarda... jak chce isc to niech spada.. samolub jeden i egoista...

Asiula, my kupowalismy ze strony internetowej prosto z Włoch, z czystym sumieniem moge ci ja polecic bo raz ze zamawiajac w wieczorny poniedzialek w piatek mielismy go juz w domku, przywieziony przez kuriera, placilismy w przeliczeniu na nasze ok. 1500zl tutaj musielibysmy zaplacic 1000zl wiecej.. a ekspres super, parzy sie fajna kawe, mleko idealnie spienione mamy ekspres bez mlynka bo mlynek mamy osobno

a stronka to: http://www.coffeegeek.com/proreviews...silvia/details

[Anisia25]

Napisane przez LeoNa86

dziekuje kochane..Stracil szacunek do mnie jak zaszlam w ciaze a juz calkowicie po slubie...
zreszta nigdy za bardzo mnie nie szanowal a ja zawsze myslalam ze jeszcze bedzie dobrze...ale chyba nie bedzie...Ale mam moja kruszynke i ona jest teraz najwazniejsza

wymienilabym go na lepszy model... masz racje, dzidzia najwazniejsza a on skoro nie dojrzal do ojcostwa ani do malzenstwa to niech zmieni piaskownice i pojdzie ze swoimi zabawkami gdzies indziej.. takie moje zdanie..

wspolczuje ci kochana, ale nie martw sie.. jak to mowia, jesli cos kochasz podaruj temu wolnosc, jesli do ciebie nie wroci to znaczy ze nigdy do ciebie nie nalezalo...

[NibyNic]

Leonko - zatęskni za Wami kobietkami i przyleci z powrotem z przeprosinami.
Oby tylko zrozumiał, że powinien Cię wspierac a nie jeszcze dodatkowe stresy fundowac.

Ale fajne chłopaki na fotkach, a mój jeszcze taki malutki wlepia tylko te swoje wilekie oczy we wszystko co się rusza, ach kiedy to się zacznie on uśmiechac świadomie? narobiłabym Hubertowi tysiąc fotek, ale pechowo aparat nam się zespół i wysyłają go do Niemiec do serwisu, a z komórki fotki takiej sobie jakości.

[Mała75]

Napisane przez LeoNa86

dziekuje kochane..Stracil szacunek do mnie jak zaszlam w ciaze a juz calkowicie po slubie...
zreszta nigdy za bardzo mnie nie szanowal a ja zawsze myslalam ze jeszcze bedzie dobrze...ale chyba nie bedzie...Ale mam moja kruszynke i ona jest teraz najwazniejsza

Masz racje - sama wiesz, czy warto to ratowac. Czy wogole jest CO ratowac. Masz swoja sliczna Lilianke - mozesz byc z niej dumna To Wam musi byc dobrze i bezpiecznie.

[LeoNa86]

juz raz poszedl gdzie indziej a ja do niego wrócilam...idiotkano ale kochalam(no i nadal kocham) ale odwazylam sie dopiac swego i nie dam sie tak traktowac..
Dziekuje wam...
i przepraszam za zalenie ale musialam komus sie ze tak powiem wyplakac...

[LeoNa86]

Niby nic fajniutki ten twoj maluszek...słodziak...

a wczoraj zanotowalam usmiech u mojej malutkiej...taki swiadomy cos do niej sobie mowilam a ty patrzla na mnie i nagle wielki banan kochana moja hihi

[Anisia25]

Napisane przez LeoNa86

juz raz poszedl gdzie indziej a ja do niego wrócilam...idiotkano ale kochalam(no i nadal kocham) ale odwazylam sie dopiac swego i nie dam sie tak traktowac..
Dziekuje wam...
i przepraszam za zalenie ale musialam komus sie ze tak powiem wyplakac...

dlatego teraz mysli ze bedzie podobnie, dwa razy do tej samej rzeki sie wchodzic nie powinno, a nam sie mozesz wyplakac, my przeciez jak jedna wielka rodzina.. z nami nie zginiesz

[leleth]

Napisane przez LeoNa86

co do pieluszek to ja jestem bardzo,bardzo zadowolona z pampersów...jeszcze zostalo nam prawie dwa opakowania jedynek a pozniej wypróbuje 2...no ciekawa jestem jak sie sprawdza...

w ogole mam dzien z dup...zalatwialam dzisiaj chrzciny...mielismy isc razem z mezem...fakt przyjechal wczesniej ale nawet niepokwapil sie do mnie zadzwonic ze juz jest(bylam z mala na polu).wywiazala sie klutnia ciag dalszy wczorajszej i spakowal rzeczy i sie wyniósl...pieknie...teraz zostalam sama z mala w sumie wiele sie nie zmieni bo i tak malo robil ale jakos tak przykro...
ale jak to sie mówi jak sama sie nie poszanujesz to nikt cie nie poszanuje...Swieta prawda..I tak sie zastanawiam czy aby nasze małżenstwo nie rozsypuje sie po 5 miesiacach.Porażka

heh nie wiem co mam napisac...... bo to w koncu moj brat.... wierze Ci ze moze ci nie pomaga (moj darek ani raz nie wstal do malego w ciagu ostatnich 12 dni i nawet mial czelnosc raz mnie budzic zebym go nakarmila mimo, ze sam byl na nogach) ..... ale wiem ze was obydiwe bardzo kocha.... wiem ze jest trudnym czlowiekiem (albo przynajmniej na takiego pozuje) ale wiem tez ze w rzeczywistosci jest miekki (tylko mu nie mow ze to napisalam) ... nie bede sie wtracac w wasze sprawy, bo nikt mnie o to nie prosil, ale z tego co wiem jego relacja jest calkowicie inna...... nie jestem na tyle naiwna zeby mu wierzyc w 100% .... po prostu mysle ze prawda tkwi gdzies posrodku.... no ale to juz wasza sprawa.... jak masz ochote pogadac to wal na gg.... jak masz jakis szczegolny problem wymagajacy utemperowania samca to sie polecam na przyszlosc... bo takie klotnie i eksmisje/pakowanie sie tylko podnosza niepotrzebnie cisnienie..... i pozdrawiam

a teraz najwazniejsze MALY PODOBNO MA SIE LEPIEJ!!!
tzn poszlam do lekarza ze swiadomoscia ze maly prawdopodobnie wyladuje w szpitalu a tam okazalo sie ze:
-pryszczyki na jego nozce podobno sie pozamykaly(ja nic nie widze)
-odbudowuje nowa skorke na ubytkach (dalej nic nie widze)
-ma delikatniejsza skorke na mosznie (tu sie zgodze)
-ma prawie zagojony pepek (wg mnie wyglada gorzej niz wczesniej)

no ale lekarka wciaz sie upiera ze maly ma zatkany kanalik lzowy wiec mam masowac wacikiem zamoczonym w cieplej wodzie... niech jej bedzie.... jak sie dopatrzyla u malego poprawy to ja bede sluchac kazdego jej slowa... masowanie mu nie zaszkodzi

[Kasiulka22]

Napisane przez LeoNa86

co do pieluszek to ja jestem bardzo,bardzo zadowolona z pampersów...jeszcze zostalo nam prawie dwa opakowania jedynek a pozniej wypróbuje 2...no ciekawa jestem jak sie sprawdza...

w ogole mam dzien z dup...zalatwialam dzisiaj chrzciny...mielismy isc razem z mezem...fakt przyjechal wczesniej ale nawet niepokwapil sie do mnie zadzwonic ze juz jest(bylam z mala na polu).wywiazala sie klutnia ciag dalszy wczorajszej i spakowal rzeczy i sie wyniósl...pieknie...teraz zostalam sama z mala w sumie wiele sie nie zmieni bo i tak malo robil ale jakos tak przykro...
ale jak to sie mówi jak sama sie nie poszanujesz to nikt cie nie poszanuje...Swieta prawda..I tak sie zastanawiam czy aby nasze małżenstwo nie rozsypuje sie po 5 miesiacach.Porażka

Poryczalam się jak to ja... ale to dlatego, że uważam Cię Martunia za tak świetną i dojrzałaą kobietę, że słów mi brakuje. Słusznie dziewczyny piszą i ja się z nimi zgadzam. Chce iść niech idzie, najważniejszy jest szacunek dla samej siebie i własna godność. Najgorsze co może być to moim zdaniem latanie za facetem i proszenie, żeby został. Martusia jesteś super dzielną i wspaniałą kobietą, mamusią. Lilianka będzie z Ciebie bardzo dumna, jestem tego pewna. A jeśli D... poszedł sobie i nie zamierza wrócić to straci więcej niż będzie w stanie kiedykolwiek pojąć.

[Kasiulka22]

Moja gadzinowa wykąpana i łobuzuje w łóżeczku, ale uff uff na razie nie domaga się mamy wiszącej nad sobą Wyspała mi się na spacerze i teraz efekty

I pochwaliłam dzień przed zachodem, wyjec wzywa

[basulka]

Dziekuję za uznanie dla Kubulka - faktycznie mi się udał

Maladt -powiem tak - głupia połozna z patologii (wyladowałam tam na kilka dni, bo okazało sie, że w 4o tyg. mam za malo wód) wykończyłaby mnie i mojego syna Mały cały czas miał tetno ok. 140 - ale gdy w sobotę o 23 dostałam skurczy - to przetrzymano mnie do 6ej w niedzielę, gdzie wyłam z bólu, bo miałam bóle co 2-3 min., ale nadal trzymano mie na patologii. Podczas badania KTG tętno małego spoadło do 80 - wtedy w panice wywiezli mnie na porodówkę. Połozna z patologii dostała op...ol za przetrzymanie mine tak długo - tłumaczyła się, że chciała poczekac do 8-ej na lekarza
Ja miałam jakies dziwne bóle - tylko w podbrzuszu a nie c całej macicy - myslałam że wykorkuje na tym stole porodowym. Znieczulenia oczywiście nia dostałam. Rozwarcie nie postępowało - miałam ok. 7cm - a tetno synka spadało... Nagle zbiegło sie kupę ludzi - zapadła decyzja o cesarce. Ale ginek kazał czekać - poprosił o nożyczki i poleciał po całości... Wyciął sobie małego za mnie i wyciagnął kleszczami. Przez 1,5 godz. 2 lekarki mnie zszywały...

Na szczęście Kuba to twardziel - i nic mu nie jest, szybko doszedł do siebie, choć miał oznaki niedotlenienia - dostał 9 Apgar.
Równowaga musi być - ciążę przeszłam idealnie za to poród to koszmar.
Nie pamiętam nazwiska połoznej z porodówki - ale była bardzo miła i pomocna.

Na szczęście mały jest zdrowy i tak cudny - że jest wart tego całego cierpienia...
Pozdrawiam serdecznie

[LeoNa86]

Ja nie mówię że jestem świeta też mam swoje za uszami ale On przesadza poprostu . Jest bardzo obojętny nie wykazuje żadnego zainteresowania dzieckiem a o sobie już nie wspomne , myśli tylko o jednym (wiadomo o czym) a nic więcej dla niego sie nie liczy . Wiele razy go ostrzegałam i nic to nie dało pomimo tego że wiedział że jak jeszcze raz cos takiego zrobi to tak sie skończy i to by było tyle na ten temat . Leleth odezwe sie później na gg .

Kasiuniu dziękuje Ci bardzo chociaż sama sie nie uważam za dzielna osobę ale miło jest cos takiego usłyszeć ... a tak swoją droga to dupa ze mnie jeszcze raz Dziękuje wam !!!

[Kasiulka22]

Napisane przez LeoNa86

Ja nie mówię że jestem świeta też mam swoje za uszami ale On przesadza poprostu . Jest bardzo obojętny nie wykazuje żadnego zainteresowania dzieckiem a o sobie już nie wspomne , myśli tylko o jednym (wiadomo o czym) a nic więcej dla niego sie nie liczy . Wiele razy go ostrzegałam i nic to nie dało pomimo tego że wiedział że jak jeszcze raz cos takiego zrobi to tak sie skończy i to by było tyle na ten temat . Leleth odezwe sie później na gg .

Martunia nikt nie jest święty, ale jesteśmy dorośli i chodzi o to, żeby tak się zachowywać. Zwłaszcza teraz kiedy jest dzidziuś na świecie i tworzy się rodzinę. Jedna strona nie może cały czas dźwigać całej odpowiedzialności i obowiązków, bo idzie się wykończyć. Dlatego tak Cię podziwiam. Przytulam najmocniej

A ja dziś po raz pierwszy nie miałam konieczności odciągania, cycki miękkie i zmalały. Mają już praktycznie moje standardowe wymiary Cudnie mi było móc je takimi widzieć, czuję się coraz bardziej jak dawna "ja", jeszcze oponka mogłaby sobie pójść.

Córcia ciągnie melka, może za chwilkę zaśnie. Potrzebowała trochę przytulanka i teraz powinna przyciąć komara. Kocham ją mocniej z dnia na dzień, widzę że ta miłość u mnie rozwija się coraz bardziej

[Cestia]

ver_ona, dziękuję za odpowiedź i za linka

Leonko kochana moja... brak mi słów. Nie będę wieszać psów na twoim mężu bo nie ma to sensu, a myślę, że skoro go kochasz to przykro ci coś takiego czytać. Chciałabym Ci tylko powiedzieć, że jesteś bardzo dzielną i mądrą kobietką. Nie daj się kochana. Ja wierzę, że co by nie było to będzie dobrze. Z nim czy bez niego... dacie sobie z Lili radę! Trzymam za Was kciuki!

Co do chusteczek nawilżanych. Do tej pory używałam tych z Dzidziusia, myślałam że skoro są tańsze od tych Pampersa to oszczędzam, uczulać też nie uczulały. Ostatnio jednak dostałam w paczce od rodzinki Pampers Fresh i ze zdziwieniem stwierdziłam, że podczas zmiany pieluchy (nawet mega okupczonej) wystarczy tylko jedna chusteczka a nie dwie, tak jak to było w przypadku Dzidziusiów. W ogóle są jakieś takie fajniejsze te chusteczki... lepiej nawilżone, grubsze i ładniej pachną

[taka sobie]

Leona trzymaj sie dzielnie, moze jak straci to doceni co miał

ja od chusteczek dzidziusiow juz uciekłam bo mała dostała wysypki, nastepne w kolejnosci poszły huggisy, wspomniane przez Anisie i dla mnie są do bani, brzydko pachną, rwą sie przy wyciąganiu i nadal mała miala wysypkę. W koncu trafilam na nivea, granatową i jestem bardzo zadowolona a mała ma pupcie do całowania, i niczym jej nie smaruje. Pampersow nie uzywalam wiec nie wiem, poki co nie zmieniam, a dzis kupilam w realu paczke xxl 63 + 35 chusteczek gratis za 8 zł

a poza tym kolki ciąg dalszy jak ja zazdroszcze mamusiom ktorych dzieci nie mają kolek. Juz na prawdę nie wiem co robic , dzis 4 dzien z esputiconem i mała sie męczy. Kumpela mowila mi o niemieckich kropelkach sub cos tam, słyszała ktoras?

[maladT]

Veronko a na której patologii leżałaś?? i jak wyglądała położna z patologii co chciała Cię przetrzymać i jak ta co odbierała poród??

Leonko powiem Ci tak jak D ma się tak zachowywać w przyszłości to i lepiej zrobił ze sie wyprowadził... takie zachowanie świadczy o jego słabości, a co do faktu że stracił szacunek do Ciebie jak zaszłaś w ciązę to normalnie bym zabiła go... przecież to nie tylko Twoja wina że byłaś w ciąży... tutaj są 2 strony do tego potrzebne

[maladT]

co do chusteczek to początkowo używałam pampers sensitive, potem nivea, ale tych było mało w opakowaniu strasznie a cena wysoka... ostatnio stosuje dzidziusia i są świetne... pięknie pachną i pupa czysta jest...

[Judi21_84]

taka sobie SAB SIMPLEX ale nie ten ze słoniem na opakowaniu (czeski) tylko z pfizera czy jakoś tak. Ja kupiłam na e-bayu za 50 zł

[Judi21_84]

wczoraj pojechaliśmy z Tymkiem na pogotowie...dostał takiej kolki ze zaczął nam się co chwila trochę zanosić, płakał okropnie, on się darł. Gdyby nie to jego zanoszenie to pewnie byśmy nie pojechali ale z powodu woleliśmy jechać. Oczywiście najpierw był tel. do pediatry i ona powiedziała że właśnie wyjeżdża na wakacje więc nie może nic poradzić ale ona radzi jechać na pogotowie żeby młodego obejrzał pediatra czy to rzeczywiście kolka, bo wcale to nie musi być ona...no wiec w auto i pojechaliśmy. Lekarka zbadała go wzdłuż i wszerz i rzeczywiście kolka. Wsadziła mu termometr do dupki i trzymała go z 10-15 minut. Tymuś walnął wielką kupę i był wręcz zadowolony z obecności czegoś w jego tyłku. Widać było że mu ulżyło... ja też przed wyjściem wsadziłam mu tą rureczkę i też mi zrobił kupę i popuszczał bąki ale bałam się tego tak długo mu w pupci trzymać. Ale jak okazało się jest to wskazane ale od razu byliśmy spokojni że to "tylko" kolka i ze Tymuś zdrowy w domku jeszcze do 1 płakał ale już nie tak jak wcześniej. obudził się o 4 na jedzonko (wcześniej jadł o 11:30-rekord 4,5 godziny berz jedzenia... ) i teraz znów śpi... dostał wczoraj panadol żeby złagodzić ból tej kolki i mam nadzieję że dzisiaj będzie lepiej...
aha no i wróciliśmy do nana ha, bo mam wrażenie ze on po bebilonie comfort dostał tej kolki...
no i lekarka na pogotowiu zapytała czemu daję mu nana ha a nie zwykłęgo, że przecież nie ma zadnej wysypki na skórze, żadnych podrażnien więc nie ma żadnego uzasadnienia by dawać mu tgo nana i powinniśmy mu dawać zwykłego... i tak bym zrobiła ale już nie chce mieszać bo tej wczorajszej akcji i dalej będę mu dawać tego...(ona też tak radziła by wrócić do tego którego dostawał wcześniej)
Kupiliśmy go wczoraj w aptece całodobowej i zapłąciliśmy za niego 32 zł...w sklepie 22 no ale cóż się dla dzieci nie robi...
no...zmykam dalej spać, cyce odciągnięte, Tymcio nakarmiony, trzeba łapać sen póki mogę...

[Kasiulka22]

Judi to mieliście "przygodę". Biedny Tymcio, ale dobrze że sobie potem słodko pospał. Moja Olunia nie zrobiła kupki po nocy i teraz sadzi. Rzadko się zdarza, żeby po nocy nie było, ale widać coś ją przyblokowało tym razem. Tak poza tym to znowu chce mi się spać ale to już chyba będzie stan permanentny.

[Judi21_84]

także kochane jakby któraś chciała to mogę przesłać bebilon 1, jeszcze mi go troche zostało(muszę sprawdzić ile dokładnie) oraz całą puszkę bebilonu comfort-brakuje 4 miarki. Bo niestety Tymcio bebilonu nie toleruje wcale...
PIerwszy raz od już nie wiem kiedy rano leżał w łóżku z 20 minut i oglądał żyrafkę którą mu pokazywałam i inne zabawki, w końcu nie wił się z bólu...

Sosnowa i Kasiulka ja mam cały ekwipunek butelkowy w pokoiku pierwsze 2 noce latałam do kuchni ale potem cały sprzęt przeniosłam do pokoju na szafkę Tymcia Podgrzewacz mam włączony 24 na dobę wszytskie butelki, mleko, wodę pzregotowaną w garnuszku a jak wiem ze mojego pokarmu nie starczy to już lewam sobie porcję wody do butelki i wsadzam do podgrzewacza i potem tylko wsypuję proch

jestem bardzo zadowolniona z huggisów... co prawd dzisiaj kupa wyszła bokiem, ale to ja spieszyłam się bardzo i zapięłam mu tą pieluchę na odwal się, bo wcześniej zapięłam porządnie i kupsko było na swoim miejscu

[Judi21_84]

http://www.allegro.pl/show_item.php?...a%3E%3C%2Fi%3E
taka sobie oto sab nawet jest na allegro, ja go od wczoraj zaczelam dawac do kazdej butli po 15 kropel. wiem ze polskim odpowiednikiem jest infacol

[Anisia25]

o rany Judi tos miala przezycia.. Biedny Tymuś.. Moj piterek odpukac mial 2 kolki do tej pory a od paru tygodni nie mial zadnej. Jest tylko na piersi a jak ma problemy i boleśnie purka to koperek podaje ktory na szczescie dziala. Wiecie co, faktycznie po 6 tyg maluchy jakby spokojniesze i bardziej kumate.

[Kurzoslawa]

hey kobietki
ale jestem wykonczona...

odstawilam sztuczne mleko,plantex...podaje małej koper włoski z hippa i karmie cycem...i poprawy nie widzeNabiał tez odstawiłam.Pozwalam sobie na dosłownie odrobine mleka do herbaty raz dziennie,ale to takie ilosci że szkoda gadac.Dzisiaj rezygnuje z tej laktacyjnej herbaty,zobacze jak bedzie.A może 2 dni to jeszcze za mało na poprawe?
Mała dalej sie meczy,czasami popłakuje przez sen i widac jak bardo sie meczy zeby puscic baka...kupy nie było od wczorajszego poranka

z nowości w diecie to mam tylką ta herbate laktacyjna z hippa...ale zeby to było przyczyna tych problemów małejJuż sama nie wiem...załamuje rece
W nocy nawt jak juz uda jej sie usnąc,to sen ma niespokojny,wierci sie,napina

Taka sobie współczuje i tez zazdroszcze mama które nie maja problemow z kolkami u maluchów.

Nastka do 1 w nocy spała ładnie,potem juz udziła sie co godzine,popłakując i napinając brzuszek.Wiec go rozmasowywałam,dociskalam nózki do brzusia po puszczeniu paru baczków zasypiała spokojnie,ale za godzine powtórka z rozrywki

Normalnie nie moge patrzec jak ona sie meczy.A widze ze z kazdym dniem jest gorzej.
Poczekam do poniedzialku,jak nie bedzie zadnej poprawy wybiore sie do pediatry.

Do tego wszystkiego Tż mi sie wczoraj pochorował,chyba sie czymś struł i zdychał w łózku,wiec mała byla tylko na mojej głowie.Chodze zisiaj jakbym dostała młotkiem w łeb.
Udało mi sie mała uspac.Śpi od 30 min.,ale ciągl tak niespokojnie.

Wogóle to musze sie wam pożalic bo nie mam komu.
Moi rodzice ida dzisiaj na wesele i matka wczoraj o 18 powiedziała mi że mam jej wyskubac brwi.Ale akurat obudziła sie mała,zaczeła wolac o jedzonko wiec poleciałam ja karmic.Potem była 19 kapiel małej,potem usypianie do 22 trwające.W miedzy czasie skoczyłam sie umyc w pośpiechu,a kiedy mała wkoncu usnęła polozylam sie na 5 min na łózku i film mi sie urwał.A od 1 w nocy jak juz pisałam co godzina pobudka.
I wychodze dzisiaj rano do kuchni zroic sobie śniadanie.A matka do mnie podchodzi z wyrazem dezaprobaty na twarzy i mówi tym swoim wyniosłym tonem obrazonej pieciolatki "miałas mi wczoraj brwii wyskubać,wiecej o nic cie nie poprosze..." i kur... poszla obrazona.
Co za głupia kur...Mogła łaskawie powiedziec o tych brwiach przed wczoraj albo chociaz wczoraj rano.powiedzialam że dzisiaj moge jej je wyrwać(była 7) a ona na to ze nie bo bedzie miała to czerwone i jak na wesele pójdzie,a wesele na 14...Co za zołza.mam jej serdecznie dość.

TŻ chce sie przeprowadzic do swoich rodziców,ale tam tez nie bedzie za wesoło. teściowa która bedzie chciała we wszystkim nas wyreczać(a onna to pozwoli bo tak łatwiej) i przemądrzaly oraz czasem złośliwy teśc wkółko gadajacy o laptopie i samochodach,jakby nic ważniejszego nie było na swiecie

Nie ma to jak swoje mieszaknie...Na to narazie nas nie stac

Wczoraj rozmawialam z kuzynka której pólroczny syn ponoć nie mial kolek,za to teraz daje jej popalic zabkowaniem.Mówiła że juz 3 noc ma nieprzespana bo mały zasypia na max 20 min a potem budzi sie z rykiem.


Leonko przykro sie czyta cos takiego,zwłaszcza ze ty go kochasz.Moze jeszcze wszystko sie ułozy?Czas pokaże.

[Kurzoslawa]

Judi współczuje tej nocnej "przygody" .Biedny Tymek,musiał sie tyle nameczyć
Ciezko sie patrzy na takie cierpienia swojego dziecka,zwłaszcza że nie bardzo idzie mu ulzyc. Oby teraz juz było dobrze

Anisiu to świetnie ze Twój synus nie ma takich problemów z kolkami
Moja dopiero od 4 dni w sumie zaczęla miec,a od 2 zaczyna sie rodzić coraz mniej ciekawie.tylko czekam az przeryczy mi cała noc z tego powodu.

Połozna mówiła mi o tych kropelkach Infacol i chyba dzisiaj je kupie zey w razieczego mieć pod ręką.

[piekło]

Witajcie
Musiałam wprowadzić dokarmianie butlą-ale wyłam jak dowiedziałam się że Maciuś nie przybiera na wadze i nie jeNie spałam,płakałam i skończyło się moją gorączkąBoje się że po sztucznym mleku będzie miał kolki-nie chciałabym przeżyć tego co ty judi?To musiało być straszne.
Mały teraz po tym mleku robi może jedną kupkę dziennie-a przedtem po kilka.
I mam pytanie-On ma wieczne czkawkiwidzę jak się męczy,niby u dzieci to się zdarza...Co dziennie po kilka razy
I jeszcze jedno-pojawiły mu się czerwone krostki na twarzy-co to może być?
Ale ja się martwię o tego mojego brzdącka-ale matki tak mają