QLAIRA - wątek zbiorczy

[Kolor Bzu]

Nie spodziewałam się, że tu napiszę I od razu uprzedzam- oczywiście, że pójdę do lekarza, ale terminy są jakie są i jeszcze trochę czekania przede mną a chcę się uspokoić jakoś
A więc Qlairę biorę od jakiś 4 lat, zawsze krwawienie miałam po drugiej czerwonej tabletce. A teraz nic. Wczoraj była druga biała i żadnego krwawienia, null. Nie miałam biegunki, wymiotów, nie przyjmowałam żadnych leków, pigułki brałam regularnie, jak zawsze. I niby wiem, że przy Qlairze można czasami nie mieć, ale akurat ja miałam co miesiąc, jak w zegarku. Myślicie, że to może być dlatego, że miałam ostatnio sporo stresów, tak że ledwo co jadłam i spałam? Czy czemu mogłam w tym miesiącu nie dostać krwawienia? Ciążę jednak wykluczam, bo wszystko brałam zgodnie z zaleceniami, tak jak przez te wszystkie lata zresztą

[morrigan1986]

Napisane przez Kolor Bzu

Nie spodziewałam się, że tu napiszę I od razu uprzedzam- oczywiście, że pójdę do lekarza, ale terminy są jakie są i jeszcze trochę czekania przede mną a chcę się uspokoić jakoś
A więc Qlairę biorę od jakiś 4 lat, zawsze krwawienie miałam po drugiej czerwonej tabletce. A teraz nic. Wczoraj była druga biała i żadnego krwawienia, null. Nie miałam biegunki, wymiotów, nie przyjmowałam żadnych leków, pigułki brałam regularnie, jak zawsze. I niby wiem, że przy Qlairze można czasami nie mieć, ale akurat ja miałam co miesiąc, jak w zegarku. Myślicie, że to może być dlatego, że miałam ostatnio sporo stresów, tak że ledwo co jadłam i spałam? Czy czemu mogłam w tym miesiącu nie dostać krwawienia? Ciążę jednak wykluczam, bo wszystko brałam zgodnie z zaleceniami, tak jak przez te wszystkie lata zresztą

Stres jak najbardziej wpływa na krwawienie. I ja też od 4 lat biorę Q i właśnie teraz krwawienie zaczęło mi zanikać, a też było zawsze tak samo jak w zegarku. Może i u Ciebie jest to samo?

[Karolllka7]

Cytując za ulotką:
Kolejne opakowanie należy rozpocząć bez robienia przerwy; innymi słowy – w następnym dniu po zakończeniu aktualnego opakowania, nawet jeżeli krwawienie jeszcze się nie zakończyło. Oznacza to, że kolejne opakowanie rozpoczyna się w tym samym dniu tygodnia co właśnie zakończone opakowanie.

Nie bardzo to rozumiem. Raz jest napisane, że następnego dnia po ostatniej tabletce, a potem, że tego samego dnia co ostatnia tabletka. Czy ja dobrze rozumiem, że biorę 28 tabletkę, czyli drugą białą tabletkę np. w poniedziałek o 21, a 1 tabletkę z nowego opakowania biorę o 21 we wtorek, tak?
Jak zaczynałyście brać 1 tabletkę we wtorek, to potem też zaczynacie opakowanie we wtorek?

[kuki9]

Napisane przez Karolllka7

Cytując za ulotką:
Kolejne opakowanie należy rozpocząć bez robienia przerwy; innymi słowy – w następnym dniu po zakończeniu aktualnego opakowania, nawet jeżeli krwawienie jeszcze się nie zakończyło. Oznacza to, że kolejne opakowanie rozpoczyna się w tym samym dniu tygodnia co właśnie zakończone opakowanie.

Nie bardzo to rozumiem. Raz jest napisane, że następnego dnia po ostatniej tabletce, a potem, że tego samego dnia co ostatnia tabletka. Czy ja dobrze rozumiem, że biorę 28 tabletkę, czyli drugą białą tabletkę np. w poniedziałek o 21, a 1 tabletkę z nowego opakowania biorę o 21 we wtorek, tak?
Jak zaczynałyście brać 1 tabletkę we wtorek, to potem też zaczynacie opakowanie we wtorek?

Eeee coś pokręcili chyba w tej ulotce
Ja zawsze zaczynam nowe opakowanie we wtorek (no na przykład) a kończe stare w poniedziałek. Zawsze. Nigdy nie łykam 2 tabletek 1 dnia.

[quench]

Napisane przez Karolllka7

Cytując za ulotką:
Kolejne opakowanie należy rozpocząć bez robienia przerwy; innymi słowy – w następnym dniu po zakończeniu aktualnego opakowania, nawet jeżeli krwawienie jeszcze się nie zakończyło. Oznacza to, że kolejne opakowanie rozpoczyna się w tym samym dniu tygodnia co właśnie zakończone opakowanie.

Nie bardzo to rozumiem. Raz jest napisane, że następnego dnia po ostatniej tabletce, a potem, że tego samego dnia co ostatnia tabletka. Czy ja dobrze rozumiem, że biorę 28 tabletkę, czyli drugą białą tabletkę np. w poniedziałek o 21, a 1 tabletkę z nowego opakowania biorę o 21 we wtorek, tak?
Jak zaczynałyście brać 1 tabletkę we wtorek, to potem też zaczynacie opakowanie we wtorek?

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Masz 28 tabletek, czyli tabletki na 4 tygodnie. Kiedy zaczynasz opakowanie w poniedziałek i zjesz 28 tabletek, to ostatnią tabletkę przyjmujesz w niedzielę. W poniedziałek zaczynasz nowe opakowanie, a więc bierzesz je w ten sam dzień tygodnia, co poprzednie opakowanie (czyli nowy blister zawsze zaczynasz w poniedziałek). Nie wiem, czego tu nie rozumieć.

[Karolllka7]

Napisane przez quench

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Masz 28 tabletek, czyli tabletki na 4 tygodnie. Kiedy zaczynasz opakowanie w poniedziałek i zjesz 28 tabletek, to ostatnią tabletkę przyjmujesz w niedzielę. W poniedziałek zaczynasz nowe opakowanie, a więc bierzesz je w ten sam dzień tygodnia, co poprzednie opakowanie (czyli nowy blister zawsze zaczynasz w poniedziałek). Nie wiem, czego tu nie rozumieć.

No i zawsze tak robiłam, ale zajrzałam do ulotki i wydało mi się niejasne to, co tam napisali, więc zwątpiłam. Już myślałam, że to ja coś źle rozumiem. Chciałam się tylko upewnić. To chyba nic złego?

[quench]

Napisane przez Karolllka7

No i zawsze tak robiłam, ale zajrzałam do ulotki i wydało mi się niejasne to, co tam napisali, więc zwątpiłam. Już myślałam, że to ja coś źle rozumiem. Chciałam się tylko upewnić. To chyba nic złego?

Owszem nic złego. Aczkolwiek osobiście nic niejasnego nie widzę w tej ulotce

[rmist]

Hej. Zaczynam brać Qlairę, i mam jedno pytanie. Mianowicie jeśli pierwszą tabletkę wzięłam wczoraj, ale już tak jakby dzisiaj, bo w sobotę o 01.39 (niedziela) ponieważ wystąpiło krwawienie, a nie chciałam niczego pominąć, bo moja lekarka powiedziała mi żeby wziąć pierwszego dnia. Teraz moje pytanie : chcę je brać regularnie o 23, czy dzisiaj o 23 mogę ją wziąć, czyli ponad 2 godziny wcześniej niż ta pierwsza?

[Frutti]

Możesz, spokojnie

[rmist]

dziękuję : )

[kociczka]

czesc i w tym wątku zmieniam daylette na qlaire i musze z 3 razy przestudiowac ta ulotke bo widze ze ma rozne tabletki z rozna zawartoscia hormonow.

wole sie upewnic czy dobrze rozumiem ostatnia tabletke daylette biore w piątek o 20 więc qlaire powinnam zacząć w sobote o 20?

[rmist]

Jeśli po zażyciu tabletki (trzecia tabletka, pierwsza jasno czerwona), jakieś sześć godzin później miałam wymioty (chyba coś mi siadło na żołądku) i minęło więcej niż 12 godzin, to następną biorę normalnie, o stałej porze? i jak potem z ochroną? jakie jest ryzyko zajścia? Przez ile dni powinnam stosować dodatkowe środki? Przepraszam, ale nie mogę zrozumieć tego co jest napisane w ulotce. Z góry bardzo dziękuję

[joozefinka]

Bierzesz normalnie i niczym się nie przejmujesz bo tabletka wchłania się w ok. 4h Zmieściłaś się w czasie więc jest OK.

[kuki9]

Napisane przez rmist

Jeśli po zażyciu tabletki (trzecia tabletka, pierwsza jasno czerwona), jakieś sześć godzin później miałam wymioty (chyba coś mi siadło na żołądku) i minęło więcej niż 12 godzin, to następną biorę normalnie, o stałej porze? i jak potem z ochroną? jakie jest ryzyko zajścia? Przez ile dni powinnam stosować dodatkowe środki? Przepraszam, ale nie mogę zrozumieć tego co jest napisane w ulotce. Z góry bardzo dziękuję

Tabletka wchłania się ok 3-4 godziny tak więc po 6 nic się nie stanie. Bierzesz dalej według planu, nie musisz się zabezpieczać dodatkowo.

[kociaksandra]

Witam dziewczyny
Więc ja już ze śmiechem a nie "zamartwianiem się" Opiszę moją sytuację...
Półtorej miesiąca temu lekarz przepisał mi Bonadea... 2 tyg okropne bóle głowy nieustająca miesiączka aż do końca brania Bonadea... dostałam Marvelon... okres/krwawienia/plamienia naprzemienne przez kolejne opakowanie hormonów... w pt byłam u kolejnej zaufanej tym razem Pani doktor, która zaleciła Mercilon zapewniając, że niekończące się krwawienia ustąpia po 2-3 tabsach... nadal nic.. Przed momentem konsultowałam się z nią telefonicznie i prawdopodobnie wyląduje na Qlairze właśnie... czytam Wasze opinie na ten temat i mam nadzieje, że to nieustający ponad 40 już dniowe krwawienio-plamienio-miesiączkowanie ustanie... Szczerze już wariuje i naprzemienne się śmieje bo jest to dla mnie jedna z najdziwniejszych historii

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez kociaksandra

Witam dziewczyny
Więc ja już ze śmiechem a nie "zamartwianiem się" Opiszę moją sytuację...
Półtorej miesiąca temu lekarz przepisał mi Bonadea... 2 tyg okropne bóle głowy nieustająca miesiączka aż do końca brania Bonadea... dostałam Marvelon... okres/krwawienia/plamienia naprzemienne przez kolejne opakowanie hormonów... w pt byłam u kolejnej zaufanej tym razem Pani doktor, która zaleciła Mercilon zapewniając, że niekończące się krwawienia ustąpia po 2-3 tabsach... nadal nic.. Przed momentem konsultowałam się z nią telefonicznie i prawdopodobnie wyląduje na Qlairze właśnie... czytam Wasze opinie na ten temat i mam nadzieje, że to nieustający ponad 40 już dniowe krwawienio-plamienio-miesiączkowanie ustanie... Szczerze już wariuje i naprzemienne się śmieje bo jest to dla mnie jedna z najdziwniejszych historii

Plamienie jest możliwe w pierwszych 3 miesiącach, zmianą tabsów co kilka tygodni robisz sobie krzywdę.

[kociaksandra]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;44038542]Plamienie jest możliwe w pierwszych 3 miesiącach, zmianą tabsów co kilka tygodni robisz sobie krzywdę.[/QUOTE]

Wiem, że dla organizmu to szok, przeskok z jednych na drugie... i na kolejne... bez robienia przerwy... teraz doktor kazał zrobić przerwę i przyjmować Qlaire mam nadzieje, że to moje ostatnie tabsy i ostani przeskok z tabsów na tabsy w tak krótkim czasie... Jeśli Qlaira się nie sprawdzi chyba odstawie całkowicie i zrezygnuje z nich... :/
Zaznaczam, że "przeskakiwanie" z tabsów na inne nie było moim wyborem ale zaleceniem lekarzy... ;/
No nic... zdam relacje jak w mojej dość nietypowej sprawie sprawdziła się Qlaira

[Kashaya]

Napisane przez kociaksandra

Witam dziewczyny
Więc ja już ze śmiechem a nie "zamartwianiem się" Opiszę moją sytuację...
Półtorej miesiąca temu lekarz przepisał mi Bonadea... 2 tyg okropne bóle głowy nieustająca miesiączka aż do końca brania Bonadea... dostałam Marvelon... okres/krwawienia/plamienia naprzemienne przez kolejne opakowanie hormonów... w pt byłam u kolejnej zaufanej tym razem Pani doktor, która zaleciła Mercilon zapewniając, że niekończące się krwawienia ustąpia po 2-3 tabsach... nadal nic.. Przed momentem konsultowałam się z nią telefonicznie i prawdopodobnie wyląduje na Qlairze właśnie... czytam Wasze opinie na ten temat i mam nadzieje, że to nieustający ponad 40 już dniowe krwawienio-plamienio-miesiączkowanie ustanie... Szczerze już wariuje i naprzemienne się śmieje bo jest to dla mnie jedna z najdziwniejszych historii

Widocznie potrzebujesz silniejszych tabletek. Nie zdziw się, jak po Qlairze też będziesz mieć plamienia/krwawienia, bo one jednak słabe są. Ja dopiero na 5 czy 6 trafiłam. w umie to dziwne, że po Bonadea, które ci nie służyły zapisał ci Qlairę, która ma ten sam progesteron

[vyenna]

Witajcie dziewczyny,
mam problem z gatunku tych 'typowych', mianowicie zapomniałam tabletki różowej. Zorientowałam się dopiero po 24h gdy brałam tabletkę kolejnego dnia. Tak więc zapomniałam 5tej w niedzielę, w poniedziałek wzięłam wieczorem dwie - piątą i szóstą. Współżyłam w piątek.
Nie pisałabym o tym na forum, gdyby nie to, że moja ginekolożka będzie dopiero 16 grudnia, a jakikolwiek ginekolog w poradni będzie w czwartek (prywatnie).
Na opakowaniu pisze, żeby się skontaktować z lekarzem. Teraz nie wiem co zrobić - z lekarzem mogę skontaktować się w czwartek i do niego pójść, tyle tylko, że i tak się stresuję. Na tabletkę PO jest już o 12h za późno. Czy lekarz w ogóle mi coś może poradzić w tej sytuacji?

Co sądzicie, któraś miała podobną sytuację albo wie co teraz zrobić?

[kociczka]

ja dzis 7 tabletka i czuję się ok.

bylam dzis u innego ginekologa normlanie chodze do faceta wydawal mi sie fajny i kompetentny ale dzis poszlam do babki do innej poradni rozwniez ok, bardzo fajna mila i mnie zalowala ze musze placic za wizyte hehe no niewazne w kazdym razie babka ta zasiala we mnie jakis niepokoj bo zapytala jakie tabletki biore powiedzialam ze teraz qlaire a ona byla bardzo zdziwiona ze w tym wieku (mam 22 no prawie 23) i ze to tabletki dla bardziej starszych osob...ze ich nie neguje i sa dobre ale jednak poleca sie je starszym i jak sie na nich czuje. poki co w sumie czuje sie ok ale mam jakis mętlik ktory lekarz ma racje? czy qlaira nie ma za duzo hormonow i jakos mi to nie zaszkodzi?? z 2 str czytam ze sa dobre naturalne itd...

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

zapomniałam dodac ze przeszlam z daylette po 2 opak na qlaire, nie robilam przerwy i zero plamień doslownie zero.
zdziwiona bylam bo wiele osob sie na to skarzy nawet lekarz mnie ostrzegal ze moga byc dlugie plamienia, przy daylette plamilam a teraz nic
cieszy mnie to i mam nadzieje ze nie zapesze

[vyenna]

Napisane przez kociczka

ja dzis 7 tabletka i czuję się ok.

bylam dzis u innego ginekologa normlanie chodze do faceta wydawal mi sie fajny i kompetentny ale dzis poszlam do babki do innej poradni rozwniez ok, bardzo fajna mila i mnie zalowala ze musze placic za wizyte hehe no niewazne w kazdym razie babka ta zasiala we mnie jakis niepokoj bo zapytala jakie tabletki biore powiedzialam ze teraz qlaire a ona byla bardzo zdziwiona ze w tym wieku (mam 22 no prawie 23) i ze to tabletki dla bardziej starszych osob...ze ich nie neguje i sa dobre ale jednak poleca sie je starszym i jak sie na nich czuje. poki co w sumie czuje sie ok ale mam jakis mętlik ktory lekarz ma racje? czy qlaira nie ma za duzo hormonow i jakos mi to nie zaszkodzi?? z 2 str czytam ze sa dobre naturalne itd...

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

zapomniałam dodac ze przeszlam z daylette po 2 opak na qlaire, nie robilam przerwy i zero plamień doslownie zero.
zdziwiona bylam bo wiele osob sie na to skarzy nawet lekarz mnie ostrzegal ze moga byc dlugie plamienia, przy daylette plamilam a teraz nic
cieszy mnie to i mam nadzieje ze nie zapesze

O ile wiem, to mogło jej chodzić o to, że qlaira w teorii jest bardziej dla kobiet po ciąży, mających problem z libido etc, bo właśnie te hormony są jakoś dziko porozmieszczane. Ale to raczej nie jest nic niebezpiecznego (ale głowy nie dam czy to dobrze czy źle oczywiście, specjalistą nie jestem).

[kociczka]

no wlasnie ja zmienilam ze wzgledu na niskie libido i jakies takie zaburzone odczuwanie...


no nic mam nadzieje ze qlaira bedzie dla mnie dobra, poki co nie mam na co narzekac

[kuki9]

Napisane przez kociczka

no wlasnie ja zmienilam ze wzgledu na niskie libido i jakies takie zaburzone odczuwanie...


no nic mam nadzieje ze qlaira bedzie dla mnie dobra, poki co nie mam na co narzekac

Mi też lekarz zmienił Yasmin na Qlairę bo narzekałam na libido na poziomie piwnicy.
Dodam, że jestem ciut przed 30tką i dzieci nie mam. Na poczatku faktycznie było ok, nieco się podniosło ale teraz przy 7 czy 8 opakowaniu znowu mi strasznie spadło. Mogłabym właściwie uprawiać seks 2 razy w miesiąc albo i wcale Ja je chyba jednak wymienię bo cóz z tego, że mam ochronę jak chęci brak. Ale poza tym super - brak pmsu, miesiączki krótkie i ogólnie spoko.

[madzix68]

hej,
mam do sprzedania jedną paczkę Qlaira.
Niestety nie mogę już ich brać.
Ważne do 10.2017

zainteresowaną proszę o kontakt:
magda.jannasz@gmail.com

[binnqa]

Skończyłam 3 opakowanie Qlairy. Krwawienie z odstawienia dostawałam przez wcześniejsze 2 opakowania przy 2 albo 1 czerwonej a przy trzecim opakowaniu dostałam tydzień wcześniej przy 14 tab. Brzuch bolał niemiłosiernie+ skrzepy, krwi dużo + wszystko tak jak przed okresem (nawet pryszczy pare sie pojawiło)ani przy 1 ani przy 2 tab czerwonej nie dostałam krwawienia do dnia dzisiejszego. Wczoraj wzięłam 3 tabletkę z 4 opakowania.

Strasznie się tym przejmuje. Dodam że miałam ostrą biegunkę i w przeciągu 4 h wzięłam 3 tabletki bo każdą wcześniejszą wydaliłam. Nie kochałam się 2 miesiące, ostatni raz w tę Niedziele z prezerwatywą, nie pominełam żadnej tabletki, 2 razy zdarzyło mi sie wziąć godzine i 1,5h pozniej (zawsze biorę o 20:00) dodam jeszcze że mam torbie,l przynajmniej miałam 7 listopada miała niby 3,5 cm.

Czy mam się martwić może to być coś poważnego? ;/ bo raczej to nie ciąża.

[quench]

Napisane przez binnqa

Skończyłam 3 opakowanie Qlairy. Krwawienie z odstawienia dostawałam przez wcześniejsze 2 opakowania przy 2 albo 1 czerwonej a przy trzecim opakowaniu dostałam tydzień wcześniej przy 14 tab. Brzuch bolał niemiłosiernie+ skrzepy, krwi dużo + wszystko tak jak przed okresem (nawet pryszczy pare sie pojawiło)ani przy 1 ani przy 2 tab czerwonej nie dostałam krwawienia do dnia dzisiejszego. Wczoraj wzięłam 3 tabletkę z 4 opakowania.

Strasznie się tym przejmuje. Dodam że miałam ostrą biegunkę i w przeciągu 4 h wzięłam 3 tabletki bo każdą wcześniejszą wydaliłam. Nie kochałam się 2 miesiące, ostatni raz w tę Niedziele z prezerwatywą, nie pominełam żadnej tabletki, 2 razy zdarzyło mi sie wziąć godzine i 1,5h pozniej (zawsze biorę o 20:00) dodam jeszcze że mam torbie,l przynajmniej miałam 7 listopada miała niby 3,5 cm.

Czy mam się martwić może to być coś poważnego? ;/ bo raczej to nie ciąża.

Na Twoim miejscu poszłabym do ginekologa, by wykluczył problemy z torbielą. Tak dla świętego spokoju.
Co do krwawienia - czy pojawiło się ono po tym, jak brałaś dodatkowe pigułki z powodu biegunki? Bo musisz wiedzieć, że Qlaira, w odróżnieniu od innych tabletek, bardzo szybko się wchłania z przewodu pokarmowego. Być może dobierając sobie co chwila tabletki, do organizmu przedostała się niekontrolowana ilość substancji czynnych, co skutkowało krwawieniem.

[binnqa]

Biegunka przy 6 tabletce a krwawienie od 13 juz sie zaczelo

[quench]

Napisane przez binnqa

Biegunka przy 6 tabletce a krwawienie od 13 juz sie zaczelo

Czyli możliwe że przy dobieraniu tabletek coś poszło nie tak Qlaira jest właśnie pod tym względem dość specyficzna; wymaga ogromnej samodyscypliny przy braniu to raz, dwa, że ze względu na unikalny skład, tak naprawdę nie wiadomo, jak organizm zareaguje na opóźnienia czy kombinacje przy zażywaniu.

[binnqa]

Ale chyba ciaze moge tu wykluczyc ?

[kuki9]

Dziewczyny doradźcie co robić bo nie mam jak z lekarzem się skonsultować.

Powinnam dzisiaj o 10 rano wziac 26 tabletkę czyli ostatnią przed dwoma ostatnimi placebo. Wczoraj się czymś strułam i rzygam jak kot. Wszystkim nawet wodą nie mówiąc o jedzeniu. Co mam zrobić z tabletką? Mogę ją wziąć jutro?