Wiosną świętujemy roczki, zatem mamy pierwsze kroczki-marcowo-kwietniowe mamusie2009

[anya_krk]

Napisane przez alkamor

nie u nas wczoraj było pięknie a dzisiaj ciut chłodniej ale słoneczko świeci tfu tfu



Ty też masz takie wrażenie czy jakaś przewrażliwiona jestem



jestem za

dzień dobry
u nas noc koszmarna!z odzwyczajania od cyca jak mu nie chciałam dać to nie spał i darł się chyba z 1,5 h non stop czyli do godz.2 w nocy

ja dzisiaj znowu o 5.30 mleko w kubku podawałam

[alkamor]

Ja wczoraj chciałam z butelki dać ale była jeszcze większa histeria

W końcu zresztą skapitulowałam o tej 2 i dałam mu cyca...usnął natychmiast!

[anya_krk]

Napisane przez alkamor

Ja wczoraj chciałam z butelki dać ale była jeszcze większa histeria

W końcu zresztą skapitulowałam o tej 2 i dałam mu cyca...usnął natychmiast!

u nas raz bylo tak, ze nie mogłam cyca zabrać bo była histeria (wtedy co się ugiełam - i to był ostatni raz jak zapodałam w nocy) masakryczna, ale trwało to może z 5 minut i zasnęła sama. A teraz już dwa razy podawałam mleko z kubka z czego też nie jestem zadowolona bo jak mówiłam nie chcę ją uczyć, że o 5.30 jest przekąska. Ale jak daję wodę to jest histeria. Nie można tego inaczej nazwać. Ale kurcze chyba głodna się budzi, nie wiem.

[alkamor]

u mnie to nie jest tak, że chcę oduczyć jedzenia samego w sobie...chcę najpierw oduczyć przede wszystkim cyca...może jak nie będzie się budził po to, żeby "pociumkać" to pośpi dłużej ?? a jeżeli będzie głodny to jednak chyba z butelki czy kubka łatwiej odstawić....co widać było dzisiaj w nocy :mu: no płacz przez 1,5 h z czego czasami darł się tak głośno, że go chyba wszyscy w klatce słyszęli

[anya_krk]

Napisane przez alkamor

u mnie to nie jest tak, że chcę oduczyć jedzenia samego w sobie...chcę najpierw oduczyć przede wszystkim cyca...może jak nie będzie się budził po to, żeby "pociumkać" to pośpi dłużej ?? a jeżeli będzie głodny to jednak chyba z butelki czy kubka łatwiej odstawić....co widać było dzisiaj w nocy :mu: no płacz przez 1,5 h z czego czasami darł się tak głośno, że go chyba wszyscy w klatce słyszęli

moze latwiej ale pewnie niedługo się przekonam jak tak dalej pojdzie

[alkamor]

ja nie wiem co robić...narazie jeszcze będe próbować ale jak przez kilka dni nie będzie żadnego efektu to odłoże to chyba na później dzwoniła do mnie dzisiaj mama i jej powiedziałam o tym no i ona stwierdziła, żeby może jeszcze z tym poczekać ona moją siostrę karmiła chyba 8 czy 9 miesięcy (musiała odstawić bo ją bardzo gryzła) a mnie 1,5 roku...no i nie wiem...wczoraj jeszcze jak byłam na dworzu z młodym to przy piaskownicy siedziały 2 babki, obie w ciąży...ale ta jedna ma już 2 synów i mówiła właśnie, że dziecko podobno najlepiej oduczyć cyca albo jak jest małe bo jeszcze nie kuma na tyle albo jak jest już na tyle duże żeby zrozumieć...czyli jakieś 2 lata

[anya_krk]

Napisane przez alkamor

ja nie wiem co robić...narazie jeszcze będe próbować ale jak przez kilka dni nie będzie żadnego efektu to odłoże to chyba na później dzwoniła do mnie dzisiaj mama i jej powiedziałam o tym no i ona stwierdziła, żeby może jeszcze z tym poczekać ona moją siostrę karmiła chyba 8 czy 9 miesięcy (musiała odstawić bo ją bardzo gryzła) a mnie 1,5 roku...no i nie wiem...wczoraj jeszcze jak byłam na dworzu z młodym to przy piaskownicy siedziały 2 babki, obie w ciąży...ale ta jedna ma już 2 synów i mówiła właśnie, że dziecko podobno najlepiej oduczyć cyca albo jak jest małe bo jeszcze nie kuma na tyle albo jak jest już na tyle duże żeby zrozumieć...czyli jakieś 2 lata

ja tak właśnie skapitulowałam z nauką zasypiania bez piersi. Na wsi umie w mieście nie chce o tym słyszeć. Z tym, że to nie jest tak, że całkiem bez cyca najpierw sobie trochę ciumkała a potem ją odkładałam do łóżeczka, ale całkowicie świadomą.

[mati393]

Dziewczyny wspolczuje oduczania od cyca. Wiem, ze jest bardzo trudno. Mikolaj zasypial tylko przy cycu i w nocy tez czasami spal z cyckiem w ustach i nie chcial puscic. Trzymam kciuki w koncu sie uda.

Dzien dobry,
pogoda okropna , strasznie zimno jest. Wszyscy chorzy, nawet Tz chory zostal w domu.

Ktore dzieciaczki jeszcze nie chodza?? Mikolaj nie ma zamiaru, boi sie puscic. Moze ma za ciezki tylek.

[anya_krk]

Napisane przez mati393

Ktore dzieciaczki jeszcze nie chodza?? Mikolaj nie ma zamiaru, boi sie puscic. Moze ma za ciezki tylek.

moje dziecko jeszcze nie chodzi

[buziaczekk]

Napisane przez mati393

Dziewczyny wspolczuje oduczania od cyca. Wiem, ze jest bardzo trudno. Mikolaj zasypial tylko przy cycu i w nocy tez czasami spal z cyckiem w ustach i nie chcial puscic. Trzymam kciuki w koncu sie uda.

Dzien dobry,
pogoda okropna , strasznie zimno jest. Wszyscy chorzy, nawet Tz chory zostal w domu.

Ktore dzieciaczki jeszcze nie chodza?? Mikolaj nie ma zamiaru, boi sie puscic. Moze ma za ciezki tylek.

Dawid nie chodzi sam, za jedna reke idzie ale sam nie pojdzie, zaraz jak czuje ze nikt go nie trzyma, albo lekko nie podtrzymuje lub on sie nie podtrzymuje sam czegokolwiek to panika i zgina nogi i na kolana....boi sie jeszcze puscic, nie czuje sie pewnie... a ma juz prawie 15 m-cy, do 18-19 ma czas, wiec cierpliwie czekamy...przedwczoraj zrobil 3-4 kroki sam od tz do mnie ale to takie "pijane" i wczoraj juz nie chcial, bal sie

[zanka205]

cześć

[alkamor]

zanka - co tak mało

[Tun1a]

Napisane przez alkamor

mnie sie podobało jak supermenów z siebie robili

skibki powiadasz mam koleżankę o takiej ksywce (od nazwiska )



a TUTAJ znowu jest artykuł o sposobach na mdłości w ciąży i właśnie jest imbir

A tak sie nie pisze, nie mówi, czy co

Anya moja Ola tez jeszcze nie chodzi...

Ola się budzi codziennie o 3 w nocy. Daje butelke i ide spać. Potem Ola wywala z łóżeczka butelke czym mnie budzi i ide dać jej smoczek. Dzisiaj zapomniała wywalić butelki i spała sobie trzymając butle leżącą obok. O 6 wstawałam to jej zabrałam butelkę

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Cześć!
Po pracy! Dziecko spi! Obiad gotowy!
Jutro na wieś, no osiemnastkę szwagra jedziemy. Ale bedzie nuda.....

[gabriellao0]

Napisane przez mati393

Ktore dzieciaczki jeszcze nie chodza?? Mikolaj nie ma zamiaru, boi sie puscic. Moze ma za ciezki tylek.

Napisane przez anya_krk

moje dziecko jeszcze nie chodzi

Napisane przez Tun1a

Anya moja Ola tez jeszcze nie chodzi...

.....

moja nie chodzi
trepta jak ją trzymam za dwie rączki (za jedną wcale) ale też tak pijacko jakoś jeszcze
a jak idzie boso (w domku) to też cuduje z nóżką jak dawidek Buziaczkowy


W sprawie odpiersiakowania:
ja jak pamiętacie karmiłam prawie co godzinę, max co dwie po nocach.
Jak oduczyłam?
Wzięłam na tydzień do swojego wyrka (Mąż miał nocki) i jak się budziła to odrazu smoczek i tulenie.
Tydzień (5-6 dni) to trwało aż przespała w końcu cała noc!

Nie próbowałam zamienić piersi na mleko czy wodę czy coś tam innego. Po prostu smoczek i "mocne tulenie" na leżąco.
Udało się.

[cassie24]

Cześć dziewczyny!
Ja od wczoraj "instaluję" na nowo komputer i oczy mi powoli siadają...

Byliśmy dzisj w realu jubmo pack pamersów 162 sztuki rozmiar 4 za 95zł chusteczki pampers (4paczki) 19zł
Oczywiście wszystko kupiłam a tuszu do rzęs nie :/ najwyżej w poniedziałek z D do drogerii skoczymy

Pogoda do bani...
Zostawiłam dzisiaj Xaviera u moich rodziców na 6 godzin, zniósłto bardzo dzielnie

[anya_krk]

Tun1a fajnie będzie ja tam miło wspominam wszystkie 18tki

Napisane przez zanka205

cześć

cześć

Napisane przez gabriellao0

W sprawie odpiersiakowania:
ja jak pamiętacie karmiłam prawie co godzinę, max co dwie po nocach.
Jak oduczyłam?
Wzięłam na tydzień do swojego wyrka (Mąż miał nocki) i jak się budziła to odrazu smoczek i tulenie.
Tydzień (5-6 dni) to trwało aż przespała w końcu cała noc!

Nie próbowałam zamienić piersi na mleko czy wodę czy coś tam innego. Po prostu smoczek i "mocne tulenie" na leżąco.
Udało się.

moje dziecko jest całkowicie antysmoczkowe

[alkamor]

Napisane przez Tun1a

A tak sie nie pisze, nie mówi, czy co

Nie no chodziło mi, że moja koleżanka ma ksywę "skibka" aczkolwiek u nas się np. tak nie mówi to jest albo "piętka" albo "dupka"

gabi - no niestety moje tak jak i Klaudia anyi jest całkowicie bezsmoczkowe więc to nie wchodzi w rachubę...poza tym jak go tylko koło siebie położę to zaraz sam się do mnie dobiera niestety wiem, że ze smoczkiem łatwiej

ale u nas wieje byliśmy na dworku i w sklepie myślałam, że na górę nie wejdę nie dość, że Kuba na rękach (przypuszczalnie ok.14 kg) + 2 kg mąki,1kg cukru,1,5l woda i 1,5l napój, 1 mleka i kilka innych pierdół ....

P.S moje dziecko rozwaliło pufę wyrwał z zawiasów

[anya_krk]

Napisane przez alkamor

Nie no chodziło mi, że moja koleżanka ma ksywę "skibka" aczkolwiek u nas się np. tak nie mówi to jest albo "piętka" albo "dupka"

gabi - no niestety moje tak jak i Klaudia anyi jest całkowicie bezsmoczkowe więc to nie wchodzi w rachubę...poza tym jak go tylko koło siebie położę to zaraz sam się do mnie dobiera niestety wiem, że ze smoczkiem łatwiej

ale u nas wieje byliśmy na dworku i w sklepie myślałam, że na górę nie wejdę nie dość, że Kuba na rękach (przypuszczalnie ok.14 kg) + 2 kg mąki,1kg cukru,1,5l woda i 1,5l napój, 1 mleka i kilka innych pierdół ....

P.S moje dziecko rozwaliło pufę wyrwał z zawiasów

człowiek demolka

[anadun]

Napisane przez monix0

dzien dobry wieczór
Chciałam złozyć życzenia spóźnione Natalce Cocci- sto lat malutka pokaż się Nam mała kobietko
oraz dla jutrzejszego solenizanta Emila Anadun- Emilkurośnij zdrowo i pokaz jak teraz wyglądasz jako mały męczyzna

dla reszty wielkie buziaki
Kroczków, ząbków, przespanych nocy itd gratulujemy:jupi :

Coś mnie tknęło żeby zajrzeć na strony w okolice urodzin Emila no i dobrze czułam, że ktoś tu jeszcze o nas pamięta
Monix specjalnie dla Ciebie wrzucam parę zdjęć do albumu.
Emil już od ponad miesiąca chodzi, teraz to już biega prawie i rzadko da się spacyfikować w kojcu. Jak jestem w pracy to dziadkowie za nim biegają, a jak wracam to już ja staram się go ogarnąć. A oprócz tego sprzątam, prasuję itp. I jakby mi było mało rozrywek to powoli kończymy dom i zaczyna się etap kupowania mebli, żyrandoli etc. Tyle tego, że czasu na wszystko brakuje.

[cassie24]

alkamor Twoje dziecko demoluje meble a moje kwiatki, lampy i ostanio dopiero się do komputera rozłączając mi neta albo resetując go

Moje dziecko też się do mnie "dobiera" komicznie to wygląda ale nie wyobrażam sobie sytuacji gdyby to miało miejsce w towarzystwie albo sklepie

A ja nic nie umiem jeść, byłam dzisiaj u dentysty uzdrowić 7i8 dolne i ledwo co umiem buzie otworzyć boliiiiiiiiiiiiiiiiii

monix dziękuję!

[alkamor]

cassie - ooo...kompa też już "opanował" ale aktualnie na laptopie siedzę więc nie ma jak kwiatki.....w domu nie ma jak się dostać ale u mamy już "przesadzał"...normal nie

anadun - Jak Cię zobaczyłam od razu sobie pomyślałam o tej Waszej budowie ale już napisałaś na jakim jesteście etapie czyli niedługo parapetówka

[Tun1a]

Cassie no to jesteś na diecie? Tylko napoje?
Współczuję. Kiedy CIe naprawią?

[cassie24]

Napisane przez Tun1a

Cassie no to jesteś na diecie? Tylko napoje?
Współczuję. Kiedy CIe naprawią?

dobre
Tak na serio naprawili mnie ale jeszcze raz muszę jechać w zwartek bo mam antybiotyk w jednym zębie. Ale to co mi dzisiaj zrobiła jest już skończone tylko że szczęka tak mi napieprza że nawet nie umiem otworzyć buzi żeby kromkę chleba ugryźć
Z drugiej strony małą dieta nie zaszkodzi bo ostatnio za bardzo sobie pozwalałam.

[joasia2512]

Dobry wieczór!

Dzień fatalny, noc też. W nocy płakał a w zasadzie wył dwie godziny dusząc sie przy tym własnym kaszlem, rano stwierdziłam że idę z nim do lekarza bo jest gorzej. Pani doktor jak go zbadała stwierdziła ze jej się nie podoba, że podejrzewa początki zapalenia płuc. Wysłała nas na wyniki i odrazu wypisała skierowanie do szpitala. Naszczęście wyniki wyszły dobre a pani doktor na izbie przyjęć stwierdziła że to zapalenie górnych drug oddechowych i to wszystko od kataru który zalega głęboko. Dostaliśmy antybiotyk i kazał żeby często wietrzyć pokój w którym jest dziecko.
Mam nadzieje że ta noc będzie spokojniejsza.

Moj siostra dziś wnocy miała wrócić z Izraela, wylot mieli o 24 a do domu dotarł a dopiero dziś o 21. Zamiast do Berlina dolecieli tylko do Monachium i z tamtąd autobusem ich wiezli. Miałą niezłą wycieczke ale ogólnie wróciła bardzo zadowolona i zachwycona krajem i ludzmi.

[alkamor]

joasia - jazda z przygodami

dobranoc

[joasia2512]

A wracając jeszcze do mojego Filipa jak poszliśmy robić wyniki to cztery razy mu się wbijali żeby pobrać krew bo nie mogli żyły znaleźć a jak w końcu dobrze się wkuła to krew nie chciała lecieć. Jedna franca nawet sugerowała że on jest odwodniony. Na szczęście w końcu jednak się udało ale ile było przy tym krzyku.

[cassie24]

Dzień dobry!

josasia oby synuś szybko wrócił do zdrowia.

Swoją drogą przez te pyły wulkaniczne niezłe jaja się porobiły, chyba takiego bałaganu w lotnictwie, kolei i innych formach transportowych jeszcze nie było.

[Sandra89]

Cześć

U nas wiosna na całego, słonko świeci aż miło.
Moja mama zabroniła nam z domu dzisiaj wychodzić przez te pyły wulkaniczne

Alinka nie jesteś przewrażliwiona to widać po przejrzeniu co najmniej 3przepisów

Nie mogę się wziąć za oduczanie cycola bo tak łatwiej, cyca na stół i dziecko spokojne i szybciej zasypia

[anya_krk]

elo!!!

Napisane przez Sandra89

Cześć

U nas wiosna na całego, słonko świeci aż miło.
Moja mama zabroniła nam z domu dzisiaj wychodzić przez te pyły wulkaniczne

Alinka nie jesteś przewrażliwiona to widać po przejrzeniu co najmniej 3przepisów

Nie mogę się wziąć za oduczanie cycola bo tak łatwiej, cyca na stół i dziecko spokojne i szybciej zasypia

[buziaczekk]

U nas tez wkoncu robi sie ladna pogoda wczoraj rano lalo i bylo strasznie ciemno jak pisalam a po poludniu nastapil calkowity odwrot pogody, wyszlo slonce i zrobilo sie bardzo cieplo dzis jest tak samo, wkoncu chce sie zyc....
Korzystajac z ladnej pogody musze sie zabrac za wypranie wozka od Dawida bo wyglada okropnie, strasznie brudny jest az wstyd z nim jeździc!

Alkamor orientujesz sie czy tapicerka z naszych wozkow jest sciagana bo nie usmiecha mi sie szczotka szorowac, wolalabym sciagnac i do pralki wrzucic....tyl budy jest sciagany to wiem, kosz na zakupy chyba tez ale czy siedzisko??

Faceci spia, ja z leksza posprzatalam kuchnie i zrobilam 2 prania, tz az do wtorku ma wolne...w poniedzialek bedziemy wymieniac drzwi wejsciowe z dworu ...ciekawe jak nam sie to uda bo trzeba wyrywac stara drewniana i szeroka futryne i zamurowywac kawalek pod nowa futryne bo drzwi beda wezsze....i otwierane beda z innej strony ciekawe jak dlugo bedziemy sie mylic a we wtorek jak sie wyrobimy z drzwiami to bedziemy robic Dawidowi piaskownice....a potem czeka cala masa innych robot remontowych wkolo domu cale lato bedzie pracowite kolo domu...nie ma to jak mieszkac w bloku bo tam przynajmniej nie macie roboty kolo domu