Kobiety mężczyzn mundurowych:) - część III

[arabeska007]

Ja też na dziennych pracuję, ale raczej na bieżąco tą kasę wydaję. Coś tam odłożę, ale nie jest tego dużo, a teraz te pieniądze się przydają chociażby na opłacenie semestru, czy normalne wydatki. I doświadczenia też za bardzo nie zdobędę, bo to tylko taka praca dla studentów, nic wielkiego, więc zupełnie znaczenia nie ma. Ale chociaż mam parę groszy więcej w kieszeni jak idę do sklepu i stać mnie na coś lepszego, niż suchy chleb, więc też bardzo się cieszę, że mnie przyjęli do tej pracy.

Ja tez jestem na dziennych, ale kurcze nie mam pojęcia gdzie w tym wszystkim znaleźć czas na pracę, codziennie wracam i coś robię do późnego wieczora, jakiś projekt, koło itp. I tak się nie wyrabiam do końca heh Może dlatego że niektóre weekendy odpuszczam i poświęcam na odpoczynek z TŻ

[monamona20]

Ja też bym chciala pracować, ale mam tak rozplanowane zajecia, ze nie mam gdzie tej pracy wrzucic, a weekendy spedzalam z tż jak był w pl. Ale zblizaja sie wakacje- 3miesiace można wykorzystać by zarobić trochę grosza na zabawy w roku akademickim

[~ania_87]

Napisane przez aania_20

No i jak idzie? kiedy obrona?

Tak to ja mam co tydzień nie chcecie się zamienić?

strasznie mi idzie mgr... weny mi brak i ochoty... zmuszam się jak tylko mogę...

no a z tż nie mam już w ogóle kontaktu... wyładował mu się telefon, nie ma dostępu do prądu (jest teraz na poligonie), mam nadzieję, że wróci w sobotę no ale wiecie jak to jest...

[arabeska007]

ania_87 współczuję braku kontaktu, bo ja mimo że mam kontakt z TŻ, to i tak jest kiepsko heh Ale powodzenia i wytrwałości życzę Bo w MON nigdy nic nie wiadomo

[lovebird]

Napisane przez monamona20

Ja też bym chciala pracować, ale mam tak rozplanowane zajecia, ze nie mam gdzie tej pracy wrzucic, a weekendy spedzalam z tż jak był w pl

Napisane przez arabeska007

Ja tez jestem na dziennych, ale kurcze nie mam pojęcia gdzie w tym wszystkim znaleźć czas na pracę, codziennie wracam i coś robię do późnego wieczora, jakiś projekt, koło itp.

Jak się chce, to można znaleźć czas. Ja też mam sporo zajęć i rok temu, jak jeszcze nie pracowałam, nie wyobrażałam sobie znaleźć w tym wszystkim czasu na pracę. Teraz obowiązków jest więcej, a jakoś daję radę. Kiedy? Ja na nocki chodzę, baaardzo rzadko na dniówkę, chyba tylko we wakacje, albo jak jakieś zajęcia wypadną, jest przerwa świąteczna, czy coś takiego. A weekendy też spędzam z TŻ-em, więc pracuję tylko w tygodniu. Nie powiem, jest trudniej, ale coś za coś.

Wykończona jestem, właśnie wróciłam z zajęć i trochę żałuję, że poszłam na te ostatnie, bo czuję już gorączkę. Mogłam zostać w łóżku i się wykurować, bo jutro miałam jechać do TŻ-a

[monamona20]

No tylko ja mam teraz od 8 do 18:45 zajęcia więc w tym semestrze praca odpadła...

Dostałam zaproszenie na kolejne wesele, w sierpniu... znowu bez Tż .

[arabeska007]

WRÓCIŁ Z POLIGONU!!!:l ove:
DO PONIEDZIAŁKU! MIŁEGO WEEKENDU KOCHANE!

[lovebird]

Napisane przez arabeska007

WRÓCIŁ Z POLIGONU!!!:l ove:

super

Ja również życzę wszystkim miłego weekendu, jutro z samego rana wybywam, mam nadzieję, że nie rozłożę się jeszcze bardziej

[Bambi19]

Napisane przez lovebird

super

Ja również życzę wszystkim miłego weekendu, jutro z samego rana wybywam, mam nadzieję, że nie rozłożę się jeszcze bardziej

I ja wybywam na weekend...bardzo wczesnie musze wstac, udanego weekend z TŻtami lub bez;)

[lovebird]

Napisane przez Bambi19

I ja wybywam na weekend...bardzo wczesnie musze wstac, udanego weekend z TŻtami lub bez;)

A Ty do TŻ-a w końcu jedziesz?
Ja miałam o 20 się kłaść, bo o 2 pobudka, ale coś mi nie wyszło

[monamona20]

Milutkiego weekendu! Jak zwykle zazdroszczę tych spędzonych z Tż.
Mój się nadal nie odezwał .

Normalnie daje mu czas do jutra.

Ja muszę przez te dwa dni napisać pracę zaliczeniową, ten Ivo Andrić mnie zamęczy, kto mu kazał takie grube książki pisać?:O


______________________

Mój A się odezwał o 7 rano, w końcu!!

[Flavienn]

to super ze sie odezwal !

[monamona20]

Napisane przez Flavienn

to super ze sie odezwal !

no super, super. Az moge sie usmiechnac

Udanej soboty

[Flavienn]

Napisane przez monamona20

no super, super. Az moge sie usmiechnac

Udanej soboty

wzajemnie

[pidzi]

Kobiety, ile Wy napisałyście!! :P nie mam czasu przeczytać wszystkiego bo uciekam nadal pisać pracę...
widze, że lovebird chora, tam gdzieś daaaleko napisała,więc zdrówka!
monamona no już miałam pisac czy Twój się odzewał wreszcie bo się zdziwiłam,że tak długo nie pisze. a jak się Twój trzyma ogólnie? codziennie dzwoni?
i nie wiem czy widziałaś wpis na zafgansitanu.pl, fajny,ale smutny... T jak trauma.

a u mnie znowu pada... nie macie wrażenia, że za dużo tego deszczu jest?

[lovebird]

dziękuję, pidzi Ja już powolutku zdrowieję i mam nadzieję, że za kilka dni będę już w 100% zdrowa
W ogóle wczoraj pojechałam do mojego TŻ-a, specjalnie przed 4 wyjeżdżałam, przez całą drogę myślałam o tym, jak bardzo się ucieszy z tego, że przyjechałam, bo zależało mu, żebym wtedy była, ale zachorowałam. No i w końcu zajeżdżam na miejsce, wchodzę na mieszkania znajomych, gdzie miał nocować, a oni wszyscy w śmiech. Szukam go wśród nich, a jego nie ma. Okazało się, że on o 6 pojechał do mnie, żeby zrobić mi niespodziankę, bo pewnie biedna i chora leżę w łóżku Ustaliliśmy, że ja wracam, całe szczęście klucz od pokoju zostawiłam koleżance, a nie zabrałam ze sobą, mógł chociaż wejść do mnie i odpocząć Więc zamiast się widzieć od godziny 10-11, byliśmy na miejscu przed dwudziestą Ale sytuacja na maksa śmieszna, chociaż mój TŻ nie mógł przez długi czas się z tego śmiać, ale w końcu mu przeszło Od tej pory nie będzie chyba nigdy więcej niespodzianek
Co do deszczu, to u mnie też trochę popaduje (albo dopiero się zanosi, nie chce mi się do okna ruszać ), ale aż tak dużo nie pada chyba. Nie wiem, ja nie narzekam, może bardziej w centrum i na wschodzie pada

[monamona20]

Napisane przez pidzi

Kobiety, ile Wy napisałyście!! :P nie mam czasu przeczytać wszystkiego bo uciekam nadal pisać pracę...
widze, że lovebird chora, tam gdzieś daaaleko napisała,więc zdrówka!
monamona no już miałam pisac czy Twój się odzewał wreszcie bo się zdziwiłam,że tak długo nie pisze. a jak się Twój trzyma ogólnie? codziennie dzwoni?
i nie wiem czy widziałaś wpis na zafgansitanu.pl, fajny,ale smutny... T jak trauma.

a u mnie znowu pada... nie macie wrażenia, że za dużo tego deszczu jest?

Był tydzień poza bazą, dlatego tak długo. Koszmar
Dobrze się trzyma, dziś cieszy się jak dziecko bo był na zakupach. Bywają chwile słabości, ale mówi, że to ze względu na tęsknote za mną. Nie spodziewał się, że aż tak będzie to odczuwał chyba. Ale myślę, że nasi wszyscy mężczyźni to dzielne bestie są.
Doładował sobie afganska karte w koncu, wiec smsów pisze więcej, plus gadu gadu codziennie(jesli jest w bazie oczywiscie), ale dzwoni niestety nieczęsto.
A jak Wasze kontakty i humory?

Odkąd poleciłaś mi tę stronę zaglądam tam regularnie, bardzo fajne są te wpisy p. Marcina.

U mnie nie pada na szczęście, ale nawet gdyby, to i tak nie mogę wyjść z domu, bo książki nie chcą mnie puścić.


lovebird- no to nie powiem, udała Wam się niespodzianka . Będzie co wspominac

[lovebird]

Napisane przez monamona20

Będzie co wspominac

To samo mu powiedziałam

Fajnie, że Twój TŻ teraz więcej może pisać A jeśli chodzi o rozmowy, to ja osobiście bym wolała gg, bo u mnie większe prawdopodobieństwo kłótni jest przez telefon, niż przez gadu, a na gg nie mamy niestety czasu... Chociaż kiedyś było odwrotnie, kiedyś na gg nie gadaliśmy wcale, bo tylko nieszczęścia z tego wychodziły

[Flavienn]

haha ciezla akcja wyszla . A tam powinien sie smiac z tego, a nie rozpaczac widac zalezy wam wzajemnie

[lovebird]

Napisane przez Flavienn

widac zalezy wam wzajemnie

No, nie spodziewałam się, że zrobi mi taką niespodziankę, bo zawsze narzeka, że tyle godzin musi w pociągu siedzieć, żeby do mnie przyjechać
A on się potem z tego śmiał, ale najpierw był zły, że taką niespodziankę przyszykował i że to była jedna okazja na milion, żeby mi jakąś mógł zrobić, bo normalnie się w weekendy widujemy, albo chociaż wiemy dlaczego się nie spotkamy (jedno z nas ma jakiś wyjazd, spotkanie, cokolwiek), a on w inne dni przepustki nie dostanie. No i te 5, czy 6 godzin jechał na marne. Mówił, że rano rzucał monetą, czy jechać do mnie, czy do domu (niecałe 2h jedzie) i padło na dom, ale i tak pojechał do mnie Mógł wieczorem się napić i wyspać, a nie z samego rana wyjeżdżać A ja się śmiałam od początku dzięki tym znajomym, gdybyśmy byli w odwrotnych sytuacjach, on pewnie by się śmiał, bo miałby z kim, a ja bym była zła ale co tam, ja i tak jestem zadowolona z tego weekendu, mimo że spędziliśmy ze sobą dużo mniej czasu, niż zwykle

[monamona20]

Napisane przez lovebird

Fajnie, że Twój TŻ teraz więcej może pisać A jeśli chodzi o rozmowy, to ja osobiście bym wolała gg, bo u mnie większe prawdopodobieństwo kłótni jest przez telefon, niż przez gadu, a na gg nie mamy niestety czasu... Chociaż kiedyś było odwrotnie, kiedyś na gg nie gadaliśmy wcale, bo tylko nieszczęścia z tego wychodziły

No fajnie, fajnie .

U nas bywa różnie, jeszcze się nie pokłóciliśmy, ale czasami czuć taką dziwniutką atmosfere. Ale wtedy szybciutko zmieniamy temat na jakiś przyjemniejszy, a jeśli chodzi o zmiany tematów, to mój Tż jest w tym perfekcyjny

[Flavienn]

Napisane przez monamona20

No fajnie, fajnie .

U nas bywa różnie, jeszcze się nie pokłóciliśmy, ale czasami czuć taką dziwniutką atmosfere. Ale wtedy szybciutko zmieniamy temat na jakiś przyjemniejszy, a jeśli chodzi o zmiany tematów, to mój Tż jest w tym perfekcyjny

nie ma to jak umiec zmieniac tematy, kiedy sie nie chce na zadane pytanie odpowiedziec

[libelle]

Napisane przez kobieta_oficera

Moja siostra ma już jedno dziecko - świetną dziewczynkę a moją chrześniaczkę...teraz ciągle żartuje, że jak będzie drugie znowu weźmie mnie na chrzestną ...a może i nie żartuje?

Zostaniesz etatową matką chrzestną
Wczoraj robiłam zdjęcia na chrzcie i komunii i dziewczyna była właśnie chrzestną obojga dzieci

A tak w ogóle to witam poniedziałkowo.
TŻ pojechał do pracy choć strasznie mu się nie chciało. Nie powiem jak mnie to było nie na rękę. Wolałabym żebyśmy posiedzieli sobie razem. Weekendy zdecydowanie za szybko mijają, a w sobotę mieliśmy niezły sajgon...
O 9 wpadła do nas koleżanka z 3 małych dzieci (4l, 2l i 2,5 miesiąca!) po tej wizycie w domu mam taki porządek jak by tornado przeszło...Wyszła o 12:20 a my o 13 już pojechaliśmy do brata z szampanem na urodziny i od niego prosto na basen z małą a potem na grilla. W domu byliśmy o 19:30 padnięci jak pies Pluto a niedziela o 10 już wyjazd na zdjęcia... Nic nie odpoczęłam w ten weekend.

[aania_20]

LOVEBIRD, niezłe wiem że wtedy pewnie nie było do śmiechu ale teraz chyba już można

U nas weekend też zleciał ekspresowo. W sobotę w ogóle od rana byłam w pracy, dobrze że krótko. Prosto z pracy do fryzjera, potem zaraz na wesele. Było rewelacyjnie! Wyszaleliśmy się jak nie wiem, w zasadzie tylko kilka piosenek odpuściłam i nie tańczyliśmy. Wyszliśmy o 3.30, więc dość wcześnie, ale to przez TŻa, jakby mnie nie wyciągnął to z chęcią bym jeszcze została
Myślałam że w niedzielę będę padnięta, ale nic z tego. Jedynie nogi trochę bolały wczoraj przesiedzieliśmy w domu całe popołudnie, ale generalnie weekend bardzo udany

[arabeska007]

No, nie spodziewałam się, że zrobi mi taką niespodziankę, bo zawsze narzeka, że tyle godzin musi w pociągu siedzieć, żeby do mnie przyjechać
A on się potem z tego śmiał, ale najpierw był zły, że taką niespodziankę przyszykował i że to była jedna okazja na milion, żeby mi jakąś mógł zrobić, bo normalnie się w weekendy widujemy, albo chociaż wiemy dlaczego się nie spotkamy (jedno z nas ma jakiś wyjazd, spotkanie, cokolwiek), a on w inne dni przepustki nie dostanie. No i te 5, czy 6 godzin jechał na marne. Mówił, że rano rzucał monetą, czy jechać do mnie, czy do domu (niecałe 2h jedzie) i padło na dom, ale i tak pojechał do mnie Mógł wieczorem się napić i wyspać, a nie z samego rana wyjeżdżać A ja się śmiałam od początku dzięki tym znajomym, gdybyśmy byli w odwrotnych sytuacjach, on pewnie by się śmiał, bo miałby z kim, a ja bym była zła ale co tam, ja i tak jestem zadowolona z tego weekendu, mimo że spędziliśmy ze sobą dużo mniej czasu, niż zwykle

Genialne
Mój mi takich niespodzianek nie robi;p Heh Najwyżej kolację przy świecach jak wracam późno z zajęć
A i tak go uwielbiam

[lovebird]

aania_20, mi tam było od początku do śmiechu, jemu nie, ale już mu przeszło
Mnie też TŻ zawsze wyciąga z takich imprez stosunkowo wcześnie, jak ja bym jeszcze została i potańczyła

[Karolka12381]

Witam i zapraszam chętne na forum poświęcone tej samej tematyce dodatkowo posjadające specyficzne działy
http://mojmezczyzna-zolnierzzawodowy.frix.pl/

[Flavienn]

Napisane przez lovebird

aania_20, mi tam było od początku do śmiechu, jemu nie, ale już mu przeszło
Mnie też TŻ zawsze wyciąga z takich imprez stosunkowo wcześnie, jak ja bym jeszcze została i potańczyła

chce z Toba spedzic czas we dwoje i sie poprzytulac

[niuniaaa86]

Witajcie Mundurówki
Dawno mnie tu nie było, widzę, że wątek żyje pełnią życia i mam dużo do nadrobienia, jak tylko znajdę dłuższą chwilę, bo obecnie jestem na maksa zaabsorbowana przygotowaniami do ślubu. mój TŻ na poligonie, więc większość rzeczy na mojej głowie. Byłam dzisiaj na ostatniej przymiarce sukni, jutro do kosmetyczki,a później nauka, w czwartek egzamin i opalanie natryskowe, w piątek spędzam calutki dzień u kosmetyczki, w międzyczasie muszę ustalić ostatnie szczegóły z fotografem, restauracją i muzykami... ah,sporo tego, mimo, że trochę jestem zmęczona to baaaardzo szczęśliwa

pozdrawiam Was serdecznie, jak tylko będę miała chwilkę obiecuję narobić wszelkie zaległości

[arabeska007]

Witajcie Mundurówki
Dawno mnie tu nie było, widzę, że wątek żyje pełnią życia i mam dużo do nadrobienia, jak tylko znajdę dłuższą chwilę, bo obecnie jestem na maksa zaabsorbowana przygotowaniami do ślubu. mój TŻ na poligonie, więc większość rzeczy na mojej głowie. Byłam dzisiaj na ostatniej przymiarce sukni, jutro do kosmetyczki,a później nauka, w czwartek egzamin i opalanie natryskowe, w piątek spędzam calutki dzień u kosmetyczki, w międzyczasie muszę ustalić ostatnie szczegóły z fotografem, restauracją i muzykami... ah,sporo tego, mimo, że trochę jestem zmęczona to baaaardzo szczęśliwa

pozdrawiam Was serdecznie, jak tylko będę miała chwilkę obiecuję narobić wszelkie zaległości

Heeh wiem, coś na ten etmat,przeżywałam miesiąc temu, TŻ na poligonie a ja biegałam non stop. Ale warto było. Życzę powodzenia w załatwianiu i oby wszystko było po Twojej myśli