Jasny podkład - zbiorczy

[karolinka_87]

Napisane przez arrachnee

colorstay nude 200? toż to ciemne strasznie

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------


nude jest dużo ciemniejszy od buff
colorstay'e od najjaśniejszego: 110 ivory -> 150 buff -> 180 sand beige -> 200 nude

ooo to mnie zszokowałaś
zawsze spotykałam się z opinią że jestem córką młynarza i kupowałam najjaśniejsze podkłady.... i wiedziałam że nude nie jest najjaśniejszy z RC, ale jest jasny i do mojej cery pasuje idealnie..

[Reavela]

Napisane przez masia93

a jaki masz odcień tego Photoready ?

003, dopiero potem dowiedziałam się, że jest też 001 i 002 (u mnie najjaśniejszy był 003), vanilia by mi spasowała pewnie na zimę, a 002 to nie moje tony
mogę zrobić zdjęcie, kolorek jest taki złocisty... taki golden

[fiasco]

Napisane przez karolinka_87

hmmm apropo RC..... skoro Ivory za różowy, a Buff za żółty to może odcień NUDE?
ja właśnie kupiłam jakieś 5 dni temu i jestem baardzo zadowolona (też mam bardzo jasną karnację i zawsze kupuje najjaśniejsze podkłady )

też zawsze kupuję najjaśniejsze i zawsze są za ciemne jedynie Dermacol (kolor 208) mi pasuje, tylko jakościowo niezbyt. Nawet ten najjaśniejszy Mary Kay (baaardzo duża paleta kolorów, wydawać by się mogło, że każdy coś znajdzie) mnie zawiódł, odcina się od szyi yhhh. A Revlony to już w ogóle masakra! (ciemnieją)

Napisane przez Reavela

zakupiłam Revlon Photoready, nie nastawiam się pozytywnie, ani negatywnie zobaczymy za tydzień/dwa. Co do koloru... hm... na początku wydawało mi się, że jest ok, potem, że za ciemny, a teraz, że znów ok... ma w sobie świetne drobiny rozświetlające, które trochę wybielają kolor, myślę (mam nadzieję), że będzie ok, bo sam podkład mi się spodobał.

o nie wiesz może, czy jest wersja matowa? (matująca)

[Reavela]

Napisane przez fiasco

też zawsze kupuję najjaśniejsze i zawsze są za ciemne jedynie Dermacol (kolor 208) mi pasuje, tylko jakościowo niezbyt. Nawet ten najjaśniejszy Mary Kay (baaardzo duża paleta kolorów, wydawać by się mogło, że każdy coś znajdzie) mnie zawiódł, odcina się od szyi yhhh. A Revlony to już w ogóle masakra! (ciemnieją)


o nie wiesz może, czy jest wersja matowa? (matująca)

z tego co wiem nie ma więc dla mojej suchej jest super... (dziś pierwsze testy, od 9 trzyma się nienaruszony... mimo, że byłam na wyprawie rowerowej i na spacerze ) ale na tłustej może dawać niezdrową powłokę. Edit. Jest godzina 18:40, nałożona jedna warstwa trochę się wchłonęła, aczkolwiek jeszcze godzinę temu podkład był cudownie nałożony! od 9 rano do prawie 18!!!!

[479]

diorskin nude jest dobry nawilza i nie tworzy tlustej warstwy

[denq]

ale bardzo słabo kryje, bo żeby wyglądał naturalnie, trzeba go minimalną ilość nałożyć... chyba właśnie za dużo w nim 'kremu' i stąd ten efekt, że się maże i nie wchłania... szczęśliwie do testów podebrałam mamie, nie wyminęłam się tak z trafnością zakupu dla siebie

z kolei pharmaceris t u mnie jest bardzo spoko zaraz po nałożeniu, ale coś dla mojej biednej buzi jego obecność jest maksymalnie niepożądana i próbuje się go intensywnie pozbyć więc po jakiejś pół h jestem już tak przetłuszczona, że nawet nie da się tego zmatowić, trzebaby zmyć i nakładać na nowo...

kurczę, naprawdę poszłabym w te minerały, ale gdyby były jakieś bez bizmutu, miki, talku i boron nitride ;P czyli zdaje się, że bez minerałów ale po tym, jak minimalnie oparzyłam palec, wyszły pęcherze i mam blizny to jak poczytałam, że bizmut i boron nitride wywołują reakcję alergiczną z pęcherzami u niektórych... się boję

[rousse]

Mam ten sam problem z jasną cerą. Znalazłam sklep z najjaśniejszymi podkładami w odcieniach od czystej bieli wzwyż! tylko można je kupić w Wielkiej Brytanii/Irlandii , ( przez net akceptują tylko kartę kredytową ) - ktoś chętny do wspólnych zakupów i jest/będzie w UK/Irlandii?

[fiasco]

ja pisałam tu kiedyś o Mary Kay. mają szeroką gamę barwną (100-800) z rozróżnieniem tonacji ciepłych, chłodnych i oliwkowych. kosmetyki tej firmy można kupić jedynie u konsultantek, nie ma ich w sklepach. okazało się, że w Polsce setki są niedostępne, bo nikt nie kupuje tak jasnych podkładów(), toteż zamówiłam 104 (dla chłodnej karnacji) na allegro. Podkład jest naprawdę fajny, długo się trzyma, a jak się zacznie świecić to można nadmiar tłuszczu zebrać nawet zwykłą chusteczką higieniczną i trzyma się dalej fajnie. Tylko że, kurcze, zawiodłam sie na kolorze, który nadal odcina się od szyi! Oczywiście po pewnym czasie, może po godzinie czy dwóch, jako-tako się stapia z kolorytem twarzy, po 3 godzinach wygląda naturalnie.
Podkład spełnia wszelkie moje oczekiwania względem jakości, konsystencja jest świetna, krycie wystarczające (i tak używam korektora), tylko jest o pół tonu za ciemny
Może doradzicie jakiś bardzo jasny i niedrogi puder który by to wyrównał?
Generalnie to dla osób z umiarkowaną bladością bez wahania mogę je polecić

[woda sodowa]

Jakies kilka tygodni temu wychodzilam akurat z bootsa i tak po drodze maznelam sie po rece podkladem 17 soft ivory http://www.boots.com/en/17-Skin-Perf..._947220/:kolor idealnie sie wtopil w skore reki, ktora jest tyciunke ale to tyciunke ciemniejsza od mojej szyi. Dzisiaj majac wiecej czasu przebadalam to sobie dokladniej i rzeczywiscie podklad nawet na szyi mi sie wtopil ladnie, bedzie dobry dla jasnych zoltkow Pomazialam sie tez innymi podkladami tej firmy, ale co dziwne soft ivory w innej formule wyglada jak dla mulatkiJutro ide go sobie kupic

[denq]

wstyd się przyznać, ale upewniłam się, co stoi na półce przy lustrze w łazience i czym się tak naprawdę z Diora mazałam, i to 10 to było ze Sculpta... kajam się i proszę o wybaczenie.

na swoje usprawiedliwienie mam tylko, że stoi tam również Nude, ale... w kolorze 31, czy 30, więc się trzymałam z daleka i nie dotykałam do niego ale z kosmosu go nie wzięłam... hmmm, chyba jednak wypróbuję tego Nude'a, żeby tylko formulację obadać, ew. jak istotnie okaże się niezła, to może zaryzykuję?

byłam wczoraj w Sephorze i w tamtejszym świetle odnosiło się wrażenie, że każda firma ma paletę od superjasnych. Ja chyba im jedną lampę ukradnę i będę nad sobą nosić

swoją drogą przypadkiem mogą coś utrafić u Chanel czy u Diora, bo niestety nie jestem aż tak jasna, jak bym chciała być , i a nuż..?

Rousse, zarzuć firmą, a nie taka tajemnicza i enigmatyczna jesteś strasznie mnie drażni, bo co i rusz natrafiam w necie na ekwiwalenty sformułowania "w UK był dla mnie podkład, ale teraz się przeprowadziłam/ X przestał mi sprowadzać/ coś w podobie", już jakiś trzeci raz na to trafiam i mnie to frustruje niemiłosiernie

bo to taka cenna wskazówka dla niektórych by była, a takie stwierdzenie nosi znamiona 'skoro ja nie mogę mieć, wy też nie będziecie, ha!' sory, to nie odnosi się do Ciebie, po prostu taka mania się we mnie budzi jak mnie niedomówieniami zaczynają osaczać, a zdaję się być główną zainteresowaną w kwestii

[woda sodowa]

Napisane przez rousse

Mam ten sam problem z jasną cerą. Znalazłam sklep z najjaśniejszymi podkładami w odcieniach od czystej bieli wzwyż! tylko można je kupić w Wielkiej Brytanii/Irlandii , ( przez net akceptują tylko kartę kredytową ) - ktoś chętny do wspólnych zakupów i jest/będzie w UK/Irlandii?

Napisz co to za sklep, ja mieszkam w uk.

[paulla1]

Rewelacyjne sa kosmetyki Evryday Minerals.Ja tez mam cere mieszana i do tego jasna , a ten jest po prostu super. trzyma sie caly dzien i fajnie kryje.polecam takze Dior.

[quench]

Ja znowu nabyłam ciemną paskudę. Nie wiem, czy miałam chwilowy error w mózgu czy co...
Poszłam do Sephory, gdzie poprosiłam o najjaśniejszy podkład matujący. Przebierałam w nich z pół godziny i w końcu wyszłam z Lancome Teint Idole Silky Mat... Kolor najjaśniejszy oczywiście, czyli 010 Beige Porcelaine. Tyle, że jasny to on może być dla jakiejś mulatki... Nie wiem, jakim cudem w drogerii nie odcinał się od koloru nadgarstka i idealnie się wtopił w skórę!!!
Teraz opłakuję zmarnowane 200 zł...
Jak będę miała czas, to ku przestrodze wrzucę jakieś fotki tego podkładu...

[fiasco]

Napisane przez quench

Ja znowu nabyłam ciemną paskudę. Nie wiem, czy miałam chwilowy error w mózgu czy co...
Poszłam do Sephory, gdzie poprosiłam o najjaśniejszy podkład matujący. Przebierałam w nich z pół godziny i w końcu wyszłam z Lancome Teint Idole Silky Mat... Kolor najjaśniejszy oczywiście, czyli 010 Beige Porcelaine. Tyle, że jasny to on może być dla jakiejś mulatki... Nie wiem, jakim cudem w drogerii nie odcinał się od koloru nadgarstka i idealnie się wtopił w skórę!!!
Teraz opłakuję zmarnowane 200 zł...
Jak będę miała czas, to ku przestrodze wrzucę jakieś fotki tego podkładu...

uh masakra!
wiele razy przymierzałam się do kupna droższych podkładów, na szczęście zawsze coś mnie od tego odciągało. Najpierw szukałam próbek albo możliwości sprawdzenia koloru i nie natrafiłam na dobry odcień.
Jedyny podkład, który ma idealny odcień, to Dermacol (za ok.16 zł); uwielbiam jego konsystencję, krycie i oczywiście porcelanowy kolor Szkoda tylko, że nie jest zbytnio trwały. teraz się trochę męczę z przyciemnym Mary Kay; czasem nawet zniżam się do (o zgrozo!) malowania szyi, coby się kolor twarzy nie odcinał od szyi A szkoda, ze taki ciemny, bo pod innymi względami bardzo go polubiłam

[quench]

Poniżej zamieszczam zdjęcia (nie) jasnego podkładu Lancome Teint Idole Silky Mat odcień 010 beige porcelaine, czyli najjaśniejszego z tej serii. Dla porównania daję propozycję od Armaniego Face Fabric second skin nude makeup (też najjaśniejszego). Wnioski nasuwają się same

[lemka]

Napisane przez Reavela

003, dopiero potem dowiedziałam się, że jest też 001 i 002 (u mnie najjaśniejszy był 003), vanilia by mi spasowała pewnie na zimę, a 002 to nie moje tony
mogę zrobić zdjęcie, kolorek jest taki złocisty... taki golden

A gdzie można dostać ten podkład? Szukałam w Superpharm i Rossmanie i nie było.

[quench]

Napisane przez lemka

A gdzie można dostać ten podkład? Szukałam w Superpharm i Rossmanie i nie było.

Widziałam go wczoraj w Douglasie

[denq]

och, nie, idole taki ciemny? a 'swatche' na stronie ma takie jaśniusieńkie i też się na niego nastawiałam. dzięki bardzo quench za przestrogę... za to armani bardzo obiecujący, napisz coś o nim bliżej.

[lemka]

Napisane przez quench

Widziałam go wczoraj w Douglasie

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Pewnie w Douglasie drogo go sobie wycenią...

[quench]

Napisane przez denq

och, nie, idole taki ciemny? a 'swatche' na stronie ma takie jaśniusieńkie i też się na niego nastawiałam. dzięki bardzo quench za przestrogę... za to armani bardzo obiecujący, napisz coś o nim bliżej.

Ja też zobaczyłam Lancome'a w internecie i pobiegłam do Sephory by go kupić. Pani nałożyła mi wszystkie najjaśniejsze odcienie podkładów jakie miała i 'idole' wydał mi się najjaśniejszy (inne wyglądały może nie tyle na ciemniejsze, ile zdecydowanie bardziej żółte lub różowe). Kupiłam więc, wróciłam do domu i światło słoneczne odkryło prawdę
Co do podkładu od Armaniego, to absolutnie najpierw trzeba przetestować sobie próbkę. Jest to podkład bardzo, bardzo delikatny, niemal w ogóle nie kryjący, a intensywnie rozświetlający i lekko matujący. Nie ukryje pryszczy, blizn potrądzikowych ale wyrówna koloryt skóry. W sumie pierwszy raz mam do czynienia z takim produktem: niby niewidoczny, ale jednak jest - szczególnie widać to, kiedy robię demkaijaż Ja używam go albo jako samodzielnego podkładu lub łącze z innymi - tzn mieszam go z innym. Próbowałam nakładać go też punktowo na wybrane partie twarzy, ale w moim przypadku to nie zdało egzaminu - jakoś widziałam granicę między gołą skórą a skórą z podkładem i to mnie drażniło. Aha, jest bardzo trwały - na mojej miesznej skórze spokojnie wytrzymuje 12h. Nie gromadzi się taż w załamaniach skóry, nie ścina na twarzy. Uczciwie ostrzegam, że może zapychać, bo ma składzie silikony (chociaż ja nie zauważyłam by przybył mi jakikolwiek pryszcz czy zaskórnik). Ogólnie kosmetyk całkiem ok, z tym że trzeba pamiętać że jest to całkowite przeciwieństwo produktów kryjących...

[denq]

a miałaś może możliwość porównać odcień z najjaśniejszym lasting silkiem? chyba niestety będzie sporo ciemniejszy, bo po tym, jak wycofali zero i jedynkę z luminous silka, to lasting wypuścili już tylko od dwójki ale może ujdzie? bo ponoć jest nieźle kryjący i na niego też się czaję... ehh... dlaczego jedna firma nie może wypuścić podkładu w dobrym kolorze i formule, tylko nawet w jej obrębie trzeba iść na jakieś chore kompromisy

[quench]

Tak, pani położyła mi na nadgarstek wszystkie podkłady Armaniego. Lasting Silk (najjaśniejsze było zdaje się 02 - ivory beige) w porównaniu z Face Fabric Second Skin Nude 08 White jest zdecydowanie ciemniejszy. Nie jest to jakieś straszne murzynowo - kolorystycznie zbliżony był do najjasniejszego Revlona Photoready, z tym że jeszcze bardziej wpadał w żółty!
Pani z Douglasa powiedziała mi, że niestety, nic innego już nie jest w stanie mi zaproponować, bo kolorówka w Europie Wschodniej jest właśnie bardzo uboga - odcienie zaczynają się średnio od trzeciego numeru technicznego!


PS. Lemka, cen Revlona dokładnie nie pamiętam, ale Photoready nie kosztował zdaje się dużo więcej niż Colorstay. Głowy za to nie dam, ale cena powinna oscylować w granicach 70 zł.

[good idea]

Witam podczytuję ten wątek od dłuższego czasu bo i ja mam jasna cerę i wieczny problem z doborem podkładu.
Zastanawiam się nad kupnem MAX FACTOR LASTING PERFORMANCE 100 lub 101... Macie może jakieś zdjęcia porównawcze? Chcę zakupić go przez allegro a nie mam pojęcia czy jest wielka różnica w tonacji. Poszukuje niedrogiego jasnego podkładu o beżowym odcieniu. Nie chcę żeby wpadał w róż czy żółć... No i dobrze byłoby gdyby nie ciemniał na twarzy . Pozdrawiam

[201709121022]

good idea: Odradzam Lasting Performance zdecydowanie. Nie wiem jak z 101, ale 100 ma zdecydowanie różowy pigment (nie nadaje się dla nikogo, kto ma choć odrobinę żółtawą cerę, a i co do neutralnej bym nie ryzykowała). Poza tym, co już wielokrotnie przewijało się w wątkach dla bladolicych i o jasnych podkładach - LP ciemnieje na twarzy i to bardzo zauważalnie. Nie wiem jakich właściwości oczekujesz od podkładu bo z tanich i beżowych mogłabym Ci polecić Urban Shield Oriflame w odcieniu Porcelain, ale z zaznaczeniem, że jest lekko kryjący i raczej nie nadaje się do przetłuszczających się cer.

[good idea]

Napisane przez Melina

good idea: Odradzam Lasting Performance zdecydowanie. Nie wiem jak z 101, ale 100 ma zdecydowanie różowy pigment (nie nadaje się dla nikogo, kto ma choć odrobinę żółtawą cerę, a i co do neutralnej bym nie ryzykowała). Poza tym, co już wielokrotnie przewijało się w wątkach dla bladolicych i o jasnych podkładach - LP ciemnieje na twarzy i to bardzo zauważalnie. Nie wiem jakich właściwości oczekujesz od podkładu bo z tanich i beżowych mogłabym Ci polecić Urban Shield Oriflame w odcieniu Porcelain, ale z zaznaczeniem, że jest lekko kryjący i raczej nie nadaje się do przetłuszczających się cer.

Dzieki za przestrogę bo juz byłam gotowa go kupić... Cere mam raczej suchą, czasami robią mi się nieznośne suche skórki.. a od podkładu wymagam żeby krył, wtapiał się w skórę, nie zostawiał efektu maski no i żeby trzymał się dłużej niż godzinę
Mówisz o tym tak? Oriflame, Urban Shield Foundation (Ochronny podkład pod makijaż)

[Sweet_Jelly]

Może komuś pomoże moje zdjęcie
Porównanie 2 podkładów:
1 u dołu to Soraya w tubce Make-up Korygujący kolor "jasny beż"
wyżej nad nim Podkład Bourjois healthy Mix kolor "light vanilla" nr51

zdjęcie z lampą

[201709121022]

Napisane przez good idea

Dzieki za przestrogę bo juz byłam gotowa go kupić... Cere mam raczej suchą, czasami robią mi się nieznośne suche skórki.. a od podkładu wymagam żeby krył, wtapiał się w skórę, nie zostawiał efektu maski no i żeby trzymał się dłużej niż godzinę
Mówisz o tym tak? Oriflame, Urban Shield Foundation (Ochronny podkład pod makijaż)

Tak, o tym mówię. Wiesz, ja osobiście nie wystawiłabym temu podkładowi aż tak pięknej laurki, ale może dlatego że mam cerę bardzo skłonną do przesuszania, więc rano muszę się porządnie nawilżyć, a ten podkład ma rzadką konsystencję i jakoś nie umiałam go dobrze nałożyć i świecił mi się na twarzy. ALE - na pewno nie stworzy na buzi maski i przy dobrym pudrze sypkim powinien się trzymać przyzwoicie. Btw, gdybyś chciała go wypróbować to mam użytą trzy razy całą tubkę i chętnie się za coś wymienię, bo mnie się niestety nie przyda (gdybyś chciała, napisz PW). Tak czy inaczej, na pewno polecam Ci go bardziej niż Lasting Performance. Z nieco wyższej półki cenowej jasne podkłady ma jeszcze L'Oreal...

[Leora]

No to tak... jakoś miesiąc temu zakupiłam Bourjois Helathy Mix 51 i moje wrażenia odnośnie niego są... mieszane. Po nałożeniu jest świetny, ślicznie pachnie, jest delikatny i naturalny... jednak po kilku godzinach w szkole nie ma po nim śladu. Trzeba więc go co jakiś czas poprawiać...
Zostało mi go już niewiele, dlatego rozmyślam nad zakupem nowego. Przeglądałam wątek i zauważyłam wiele pozytywnych opinii na temat podkładu Revlon Colorstay, jednak zastanawia mnie to, czy nie jest on przypadkiem zbyt "ciężki" dla młodej cery -co tu ukrywać- ze skłonnością do jakichś tam wyprysków. No i ta cena...
Znalazłoby się coś, tak do 50 zł, jako zamiennik Revlona i Bourjoisa? (chodzi mi głównie o jasny kolor, naturalny efekt no i lekkie krycie)

[Przepraszam za takie pytania, ale przeglądam wątek, czytam, czytam, i nie potrafię sama nic wybrać.]

Edit:
Ps: trochę niejasno się wyraziłam z tym "zamiennikiem", - nie skreślam Revlona, no ale nie jestem też do niego przekonana. Czy ktoś pomoże rozwiać moje wątpliwości? Warto go mieć?

[201709121022]

Napisane przez Leora

No to tak... jakoś miesiąc temu zakupiłam Bourjois Helathy Mix 51 i moje wrażenia odnośnie niego są... mieszane. Po nałożeniu jest świetny, ślicznie pachnie, jest delikatny i naturalny... jednak po kilku godzinach w szkole nie ma po nim śladu. Trzeba więc go co jakiś czas poprawiać...
Zostało mi go już niewiele, dlatego rozmyślam nad zakupem nowego. Przeglądałam wątek i zauważyłam wiele pozytywnych opinii na temat podkładu Revlon Colorstay, jednak zastanawia mnie to, czy nie jest on przypadkiem zbyt "ciężki" dla młodej cery -co tu ukrywać- ze skłonnością do jakichś tam wyprysków. No i ta cena...
Znalazłoby się coś, tak do 50 zł, jako zamiennik Revlona i Bourjoisa? (chodzi mi głównie o jasny kolor, naturalny efekt no i lekkie krycie)

EDIT: Jeśli zależy Ci na lekkim kryciu, to Revlon nie jest chyba dobrym pomysłem. Tak jak już wyżej którejś z Wizażanek doradzałabym Ci podkład Urban Shield z Oriflame w kolorze Porcelain - jest baaardzo lekki i jasny, na pewno jaśniejszy od Revlonów najjaśniejszych, a tonację ma neutralną. Jasne i według mnie fajne podkłady ma też L'Oreal, np. amerykańska wersja True Match (taka z zakrętką), często pojawiają się na Allegro w cenie około 35 zł. Powodzenia

[Przepraszam za takie pytania, ale przeglądam wątek, czytam, czytam, i nie potrafię sama nic wybrać.]

Edit:
Ps: trochę niejasno się wyraziłam z tym "zamiennikiem", - nie skreślam Revlona, no ale nie jestem też do niego przekonana. Czy ktoś pomoże rozwiać moje wątpliwości? Warto go mieć?

Revlon jest ciężkim podkładem. Według mnie owszem bardzo dobrym, ale ciężkim. I zależy jak jasną masz cerę, bo Revlon nie ma bardzo jasnych odcieni, no i przede wszystkim nie ma neutralnych - trzeba się zdecydować na wpadający w żółć, lub róż. Ale na Allegro kupisz go poniżej 50 zł, za około 40 bywają.

[TLU]

Dziewczyny uzywala ktoras z Was moze Avene Couvrance we fluidzie? Jak to wyglada kolorystycznie na jasnej cerze (najjasniejszy odcien z calych 4 dostepnych)? Sprawdzilam KWC i opinie byly rozbiezne, a wlasciwie a propos koloru jedna dziewczyna napisala, ze dla niej za ciemny a jedna, ze jasny. Boje sie, ze probek miec nie beda w aptece, a strasznie sie napalilam na ten fluid.